majtekbez
Nie chciałem, ale ileż można. Musiałem w końcu wstawić, bo nie jest to pierwszy raz. Tak jest za każdym razem kiedy się umawiają. Podkreślam, to nie jest tak, że nie lubię, chce się odgryźć, wcale nie. Wręcz przeciwnie, chcę aby było inaczej, ale znowu to samo. Niechaj rozmowa powie sama za siebie. Piszą, że są konkretni i realni, ustalamy miejsce i godzinę, a na koniec finalne dziękuję. I po co to wszystko?
Mężczyzna • wczoraj