Vdoc
Muszę przyznać, że jest to bardzo intrygująca. W swojej głębi bardzo nowatorska i kreującą nowe paragmaty. Pierwszy to nowy paradygmat/kanon estetyczny. "Piękna kobieta a wygląda jak ponton". Ów spójnik "a" generuje w tym zdaniu pewną pewną sytuację konfrontacyjną, wręcz konfliktową. Konfrontowane są bowiem pojęcia "piękno" i "ponton". To pierwsze należące do pojęć będących ideami w sensie Platona (dotykamy więc było, nie było fundamentów cywilizacji i kultury europejskiej) staje bowiem z rzeczą, przedmiotem (w istocie niebanalnym, niepowszechnym, ale jednak nieidealnym), który tu i teraz może co najwyżej reprezentować sobą ideę "pontonowatości". Autor tego zdania łamie fundamentalną wiec zasadę: ideę mamy porównywać z inną ideą a rzecz z rzeczą. Ponotowatość można więc konfrontować z pięknem, dobrem, prawdą, miłością i innymi ideami. Pontonu nie da się skonfrontować (bo jest tylko rzeczą) z ideą jaką jest piękno. Zdanie zaś "idź do chuja" skierowane do kobiety wykracza poza tradycyjne, wielowiekowe kanony zachowań w sferze seksualnej. Od tysięcy, jeśli nie milionów lat to męski organ płciowy (czyli cytowany tu "chuj") idzie, wchodzi, jest wprowadzany, wciskany czy jak to zwał do kobiety. Penetruje ją poprzez te lub inne otwory w niej się znajdujące (po szczegóły odsyłam do bogatego materiału faktograficznego znajdującego się na tutejszym portalu) celem obopólnej satysfakcji i/lub kreacji nowego pokolenia. To plemnik biegnie do jaja a nie jajo do plemnika!!! Ale że trafi w inne miejsca organizmu kobiety to nie jest przedmiotem dzisiejszych dywagacji. Zgłaszając rewolucyjny postulat wobec @May_Day autor tego rozkazu wyraża też pewnego rodzaju złe intencje wobec niej. Raz, że używa trybu rozkazującego (co samo w sobie jest nieeleganckie), zamiast przypuszczającego ("może byś poszła tam dokąd masz iść"). Dwa, że wyraża swoje niskie mniemanie na temat temperamentu i potrzeb emocjonalnych osoby do której rozkaz ten kieruje. Dlaczego "do chuja" a nie "do chujów"? Zastosowanie liczby pojedynczej a nie mnogiej z góry zskłada, że @May_Day wystarczy jeden. Niewiara? Skąpstwo? Słaba wyobraźnia? No niby nie ilość a jakość, ale jednak na pewnym poziomie ilość przechodzi zdecydowanie w jakość. Na boku pozostawiam elukubracje na temat tzw. Krańcowej wartości użytkowej jednego chuja w porównaniu z takąż dla wielu. Wymagałoby to bowiem zastosowania wyrafinowanych narzędzi rachunku różniczkowego, wyliczania delt i takich tam.Ci co się znają, wiedzą a innym nie będę robił wody z mózgu bo nie o to chodzi. Prawdę mówiąc to nie wiem odnośnie ilościowo-jakościowych potrzeb @May_Day w obszarze, którym się zajmujemy. Ale nigdy by mi nie przyszło imperatywnie ograniczać ją do jednego (wiadomo czego). A niech dziewczyna ma prawo wyboru! Jak ma ochotę na jednego, to niech się zdecyduje na jednego. Ale jak potrzebne jej są dwa (lub więcej), to niech idzie do dwóch (lub więcej). Czego, jej, sobie i Wam życzę. Ten pomysł, żeby ona szła do i to akurat jednego (a nie więcej) nie przyjmie się. Przynajmniej na zbiorniku. Howgh!
Para • 41 minut temu