Zrozumcie mnie. Brzydzę się kłamstwem, traktowaniem ludzi w ten sposób, dążeniem po trupach do celu, jeszcze tak trywialnego i z tak idiotycznych powodów. Nie potrafię siedzieć w tej sytuacji cicho. Każda próba rozwiązania tej sytuacji face to face kończyła się tak samo, nic nie docierało. Ja wcale nie chciałam Was w to angażować, ale na prawdę wiele spraw poszło już za daleko i dotyka naszego prywatnego życia. Nie pozwolę na to. Nie pozwolę też na to by to pozostało bez konsekwencji i by kolejne osoby były narażone na tego typu działania.
Nie wiem kto stoi za tymi wiadomościami z fake-owego konta, ale dziwnym trafem zawsze się uaktywnia kiedy nasz konflikt się zaogniał.
Na prawdę mam tego dość.