Powoli idę do celu... Jeszcze długa droga ale depresja połączona z zaburzeniami odżywiania odcisnęła piętno na moim organizmie. Walka trwa. Wygrywam! Staraj się rozmawiać jak masz problemy, jak nie z bliskimi to z psychologiem / psychiatra. Nie idź w moje ślady bo będziesz stał/a przy torach zastanawiając się, czy to właśnie jest Twój ostatni dzień. Mój nie był. I wierzę, że więcej się nie powtórzy.