Oczywiście się nie poddajemy i od wtorku, mamy nadzieję, że uda się przegrupować, bo to jednak nasze źródło utrzymania, działamy dalej tylko w zmienionej formie:
1. Szukamy gabinetu, który ma np. „tylko/aż” fryzjerstwo, pazury, brwi lub kombajn kosmetyczny, by podnająć go na dni lub całorocznie
2. Szukamy salonów, które mają Klientów, a nie mają tak szerokiego wachlarza usług jak my i przyjeżdżamy na np. dzień, robimy zabiegi i wyjeżdżamy (nie ma konieczności wynajmu maszyn, szkolenia itp.), a wynagrodzeniem dzielimy się wg ustaleń - także jeżeli ktoś ma swój salon, gabinet lub pracuje w tej branży jesteśmy otwarci na propozycje)
3. Zabiegi możemy przeprowadzać w domu Klienta, tylko dochodzi wtedy koszt dojazdu
4. Dostosowujemy jedno pomieszczenie w miejscu zamieszkania do przeprowadzania zabiegów, tak by było sterylne (z lampą bakteriobójczą) i komfortowe dla naszych Klientów. To pewnie chwilkę potrwa, ale staramy się zachować ciągłość (mieszkamy niedaleko od bieżącej lokalizacji)