Ostatnie tygodnie to był u mnie czas braku weny do pisania. Czas gonitwy , a zarazem marazmu "twórczego". I przyszedł w końcu ten czas na popełnienie kolejnego posta 😉 Obserwuje zbiornik już od wielu lat, z różnymi etapami mojej obecności tutaj. Przyszła do mnie jakiś czas temu pewna refleksja, bo już dawno mnie to gniotło po głowie. I mam świadomość, że zbiornik to miejsce zbiorowego ekshibicjonizmu. Jednak zastanawia mnie fakt, dlaczego Panowie tak chętnie pokazują swoje "klejnoty"? Czy mama nie mówiła, że pindola się nie pokazuje? 😅 I czy te oto "klejnoty" w pierwszej wiadomości lub zdjęcie w awatarze mają zachęcić potencjalna samice do kopulacji czy raczej skutek jest odwrotny ? W myśl zasady, że duży "korzeń" daje dużo przyjemności... ?Bo coś tu chyba nieteges. Nie wiem jak inne Panie to odbierają, ale w moim skromnym świadomym odczuciu, działa to na mnie jak przysłowiowa "płachta na byka" i odbiera już jakiekolwiek szanse, na chęć poznania takiego osobnika. C.d. w komentarzu