malutki1964
Kiedyś za młodego, koleżanka mamy poprosiła mnie, abym powoził ją na materacu. Myslałem, że mi żołądź rozerwie. No i woziłem ją. Przebierałem nogami i patrzyłem, raz na jej stopy, raz na nogi, pupę , majteczki. Miała nogi przy sobie i co chwila moja twarz niby niechcąco, lądowała na jej stopach. Nie zwracała na to uwagi, a ja przechodziłem męki. Nie dostałem wytrysku, ale zaraz po wszystkim wylądowałem w krzakach na ostrej masturbacji. I wtedy dostałem świra na punkcie kobiecych stóp i mam to do dziś.
Mężczyzna • 7 miesięcy temu