Tak wczoraj od południa chyba kocyk biały rozwalony na kanapie a na niem mój podkoszulek. Fajnie, że na fórnej półce nad łózkienm położyłem kartę z córci talii - UNO a księga o tytule CUDOWNY ŚWIAT Kapelusz z natuealnego czegoś to mój przywiozłem z ALBANI a przy nim moje dwie lampy Jedna tylko ledowe ma kolorki DRUGA ma już laserowe riki tiki choć czarną obwódkę dookoła soczewki