Ręcznik mroźną noc sprzędził zinnymi "diabelskimi" przedmiotami na tarasie, ale wraca do komody przy kompie, gdzie jego miejsce. Przecież to mój ręcznik i nikt mi go za darmo nie dał. Zapracowałem, kupiłem i z daleka wiozłem do domu. Święty nie jestem i nie chcę być.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.