Dziś tąturkusową ściereczką w toalcie wypucowałem parapet zanim podniosłem żaluzję na maksa w górę. Schnie na kaloryferku. Na schodach z dołu do góry piętra w połowie mam turkusowy dywanik, by wycirać kapcie jak wchodzę do siebie. Na dole jest be, a ja nie lubię be ;) Dywanik uprany z dyna praniem dziś. W moje dziś, czyli wasze jutro ;)