Robertpaw
Zbyt racjonalnie podchodzisz. Jak pracowałem za zakładzie psychiatrycznym, to facet chodził po ścianach, autentycznie. Miał delirę poalkoholową, więc nie był racjonalny. Wskoczył na parapet, przebieg po całej długości ściany i jeszcze się odbił, aby skoczyć na mnie z plastikowym widelcem i to z taką siłą, że razem przelecieliśmy po podłodze do pokoju pielęgniarek i wtenczas zdołałem tylko krzyknąć oniemiały...co to kurwa matriks!!!.... Tak więc wystarczy iść śladami zaburzonych i wszystko się da 😀
Mężczyzna • 2 lata temu