A miałam ich nie kupować... W momencie gdy je założyłam, wiedziałam, że nie przetańczę w nich całej nocy... Z butami jak z partnerami - co z tego, że ładnie się prezentują, jak do niczego innego jak do włożenia na chwilę się nie nadają? Cyknelam im fotkę, wysłałam w świat i odstawiłam na półkę. Już wychodziłam ze sklepu, gdy dostałam odpowiedź, która streszczę do "mhr... Alebymcieruchau":) Przekonało mnie to do zakupu:) I nie żałuję, bo uwaga, okazało się że można w nich "przetańczyć" noc;) Byle nie dotykały zbyt długo parkietu;)