"Pytasz mnie, dlaczego kobiety, które widzisz, dają dupy innym kolesiom i nadstawiają się im, bo oni mają hajs...
Chcesz blondynkę z ustami jak glonojad, ssącą tak, że masz wrażenie, że zagotują ci się białka oczu? Spoko, ziom. Jakiej szukasz, taką znajdziesz.
Tylko widzisz, za szmal kupujesz obecność, a nie uczucia. Kupujesz wsady, nie wierność. Kupujesz to, że inni patrząc na nią, na jej uda, cycki, kieckę, biżuterię i samochód, za które zapłaciłeś, myślą TEN TO DOPIERO MA SZCZĘŚCIE. Ale, ziomek, cały czas obowiązuje zasada: „kupujesz ozdobę, dostajesz ozdobę”. Nie wierność, miłość oraz przywiązanie.
Ziomek, żeby poderwać kobietę, trzeba wymasować jej mózg. Tam zaczyna się ciepło, tam zaczyna się podniecenie i tam, ziomek, zaczyna się też orgazm. A nie na banknocie z wizerunkiem Zygmunta I Starego..."
#Piotr C.