No to jak to z wami Panowie jest? Uciekacie od swoich żon do męskiej „jaskini” a potem siedzicie i myślicie o tych babach😛 to może zamiast tracico czas siedząc w tej łupince i mocząc kija w stawie warto czas ten poświecić na robienie sobie dobrze, i żonie … niekoniecznie swojej przeciez🤷♀️ Mamy tu jakichś zapalonych wędkarzy? Moze pora na zmiene swego livestyle? 😉 Mam nadzieje ze nie wkładam kija w mrowicho… głośno myśle ino!