W takie dni jak dzisiaj za często o Tobie myślę.....
Właśnie takich emocji się spodziewał.
Pochylona drżała na całym ciele. Wyobrażał sobie jak za chwilę ściśnie palcami jej twarde brodawki i językiem okrąży płatek ucha.
Sam też czuł w podbrzuszu narastające podniecenie. Zaczęła głośniej oddychać, cały czas, czekając w nieruchomej pozycji i patrzyła tymi obłędnie niebieskimi źrenicami prosto w jego rozporek.
- Poproś - wyszeptał tuż nad jej uchem, odsuwając jednocześnie majtki i torując sobie palcem drogę do jej mokrego wnętrza.
- Jestem twoja - odpowiedziała.