Zachwycacie się moim libido, moją otwartością. Pomyślałam, że coś wam o sobie opowiem: jestem kobietą z diagnozą hiperseksualności, to znaczy, że odczuwam nieprzemożoną potrzebę uprawiania seksu i masturbacji. W literaturze funkcjonuje także określenie ,,nimfomania''. O ile dla beneficjentów mojej natury to powód raczej do zadowolenia, to dla mnie i mojego męża bywa to czasem uciążliwe. Moje myśli nagminnie koncentrują się wokół bycia zaspokojoną bądź samozaspakajania. Zaspokajam się w domu, w pracy, w samochodzie, w pociągu, czasem podczas spaceru w lesie. Zaspokajam się wiele razy dziennie, także teraz, kiedy to piszę. CDN w komentarzu.