dar4
Każdy, kto choć raz w życiu widział kwitnącą magnolię, nigdy nie zapomni tego zjawiska. Tak, zjawiska właśnie, a nie obrazu. Bo spektakl, który prezentuje magnolia to połączone wrażenia wzrokowe, zapachowe i dotykowe.
Magnolia najpierw skupia na sobie wzrok odwiedzającego ją widza. Staje przed nim jak naga kochanka, z ramionami wzniesionymi do nieba. Delikatny wiatr porusza gałązkami, ale wygląda to jak pozdrowienie uniesioną dłonią. Pozdrowienie, a może raczej przywołanie. I niemy ten widz, wpatrzony w smukłe linie ciała podąża ku tej najpiękniejszej... ;)
Para • 6 lat temu