JarekLeto
Otóż to... Niektórzy "nowocześni" inaczej, tak się zatracają na punkcie zwierząt, że wyzbywają się resztek człowieczeństwa i zamiast pomagać ludziom w potrzebie, ludziom ogolnie, wolą być dla innych przysłowiowym wilkiem. Ważne, że jest się cool w stosunku do zwierzaka. Przecież pomoc zwierzętom jest taka top trendy w dzisiejszym świecie... Absolutnie nie mam nic przeciw pomocy zwierzetom, ale myślę że niektórzy powinni sobie przedefiniować pewne rzeczy w głowie i pomyśleć czyje zdrowie/życie jest wiecej warte. Czy "jakiegoś" kota, któremu do szczęścia wystarczy trochę karmy, czy może jednak chorego dziecka, którego leczenie kosztuje grube tysiące albo i miliony... oprócz chorych dzieci są też na świecie ludzie starsi, niepełnosprawni, schorowani, bezdomni czy po prostu skrajnie biedni, którzy nie mają z czego żyć. Świata nie zbawimy, ale "spuszczanie się" nad tym by kundel ze schroniska miał zapas karmy na najbliższy rok przy jednoczesnym ignorowaniu osób "wołających" o pomoc jest w czystej postaci znieczulicą społeczną. Pomoc zwierzetom jest ważna, ale ich potrzeby są na prawdę kroplą w morzu w porównaniu do potrzeb ludzi. Żyjemy w dziwnych czasach, gdzie rozczulanie się nad zwierzakiem jest bardziej modne, jak pomoc bliźniemu. Na koniec chciałbym się podzielić spostrzeżeniem, aby może jednak nie interesować sie czyimś portfelem aż tak skrupulatnie... Jeśli ktoś chce kupić petardy RAZ w roku to nie uważam by był to jakiś wielki kłopot i nonszalancja w wydawaniu pieniedzy. Jeśli namawiasz kogoś żeby nie wydał 100zł raz w roku na fajerwerki to może sam sobie czegoś odmów, np dawania ksiedzu na tacę, albo zamiast wydawać na kosmetyki 500zł wydawaj 300zł, na jedzenie nie 300, a 150... a zaoszczędzone pieniądze wpłacaj wtedy na szlachetne cele. Nie lubisz/nie chcesz puszczać petard to ich nie puszczaj, ale nie umoralniaj na siłę i nie broń tego komuś, kto robi to ledwie RAZ W ROKU, bo dużo więcej pieniędzy tracimy np na telefony, ubrania, alkohol, drogie jedzenie czy jedzenie, które po prostu wyrzucamy. I dla jasności - sam bardzo lubię zwierzaki, a petard ani fajerwerków nie używam wcale. Możecie zacząć mowę nienawiści :)
Mężczyzna • rok temu