Bloody hell, co to była za impreza!
Piątkowe Blood & Lust to była prawdziwa uczta dla zmysłów — krwiste stroje, dzikie tańce, kuszące spojrzenia i darkroomy, w których działo się… aż ściany drżały.
Dziękujemy wszystkim potworom, wampirom, diabłom i kusicielom, którzy dali z siebie 666% i rozgrzali parkiet do czerwoności!
A sobotni (czy raczej święty) event 1 listopada? Cóż… wygląda na to, że wszyscy woleli świętować z duchami przodków niż z duchami whisky.
Zrozumiałe – w końcu Wszystkich Świętych to nie najlepszy moment na piekielne harce.
Dlatego za rok bawimy się tylko 31 października – jeden wieczór, jedna noc, jedna wielka orgia.
Dzięki za energię, za stroje, za szaleństwo – byliście cudownie niegrzeczni.
Do zobaczenia w kolejnych, równie grzesznych odsłonach naszych imprez!
Magda&Marcin&FamigliaLacrima
ps.Wysyłajcie do nas zdjęcia Waszych stylizacji!!! Chcemy zrobić kartkę halloweenową!