Różowy lizak lśnił w słońcu jak mała obietnica radości.
Unosił się od niego zapach truskawek z bitą śmietaną — słodki, prowokujący, trochę bezczelny.
Jego powierzchnia była gładka tylko pozornie;
pod dotykiem zdradzała żyłastą strukturę, która intrygowała i nie pozwalała przejść obojętnie.
W tej prostocie kryła się magia — zadziorna, namiętna, zdolna poprawić nastrój nawet w najbardziej zwyczajny dzień 🌞