Ależ oczywiście, że jestem tolerancyjny. Pisałem, że nie przeszkadza mi, gdy w niedzielę pucuję swoje autko, a wierni idą do kościoła. Ich odraza zaś, malująca się na ich twarzach, gdy tam idąc, widzą mnie, myjącego samochód mówi sama za siebie. Inaczej rzecz ujmując: ja, ateiści w ogóle, nie pytają wierzących, z czego się spowiadają, ile razy chodzą do kościoła i czy w piątek jedzą schabowe. Oni zaś pytają nas ciągle, kpią i okazują wrogie, nienawistne zdziwienie, gdy słyszą, że nie wypuszczamy księdza, nie bierzemy kościelnego ślubu, dzieci nie były u komunii, a remont robimy w niedzielę.
Nie w temacie , ale odpowiem...
Nie mam płatnego urlopu, bo mam wolny zawód ... właśnie po to wybrany, żeby nikt nie decydował kiedy i ile mam go wziąć ...
i nie chodzę na kasę chorych , bo bym już dawno umarł ...
o emeryturze nie wspomnę... bo to żałosny argument zwłaszcza w PL
za studia płaciłem ... podobnie jak wielu innych ...
To są tylko populistyczne dyrdymały ... i nie mają nic wspólnego z tematem ...
To my chyba mamy cholerne szczęście bo jak nieraz jedziemy w różne wojaże po Polsce i czasem gdzieś się zagubimy czy pytamy o ulicę to jeszcze nikt nam nie odmówił i zawsze pomógł ,nawet raz gość jechał przed nami z 1 km żeby wskazać drogę wiec zachowanie dość podobne jak i gdzie indziej .
W każdym miejscu na matce ziemi są dobrzy ludzie i źli. Co do stanów prawdziwych jak to ująłeś mógłbym przytoczyć wiele historii jak źle traktuje się człowieka co obali twój mit o pięknym kraju ale mogę przytoczyć i pozytywne historie dnia codziennego, tak samo z UK gdzie wszyscy tacy uczynni a po rozmowie oraz szerokim usmiechu nieraz słyszałem "Fucking Polish" zdarza się i na szczęście jest więcej dobrych niż złych ludzi, tak samo w Polsce.
Dorotę oraz Marka zapraszam również do Bstoku jak to nazwaliście "chorego środowiska" by przekonać się, że nie taki diabeł straszny jak go malują.
słoneczniki40
ale czy to wynika z tolerancji ludzi ... ? czy zwykłej życzliwości i uprzejmości ...
oczywiście , że kiedy znam ... pokazuje drogę ... ale nie muszę tolerować zwykłego lenistwa, kiedy ktoś wysiada z pociągu i pierwsza rzecz pyta się ludzi... gdzie jest plan miasta , internet, informacja ... no bez przesady
Sloneczniki czytając to forum dziwimy się ze żyjecie :p
Akurat mieszkałem w UK ponad rok i krzywda mnie od nikogo nie spotkała w żadnym wymiarze ... przeciwnie ...
Ale też mieszkałem pond 6 lat we Włoszech i tam nietolerancja "tubylców" zaczyna się od jedzenia , poprzez piłkę nożną, kobiety , a kończy na motoryzacji... To bardzo nietolerancyjny naród ...
Diamentowa_P chyba jestem zbyt mało pojętny ... dlaczego :)?
W UK, jest bardzo wiele przejawów Antypolskich i takich odzywek, szczególnie w Anglii, ale też Nasi Rodacy w wielu przypadkach zapracowali na to,wielu pojechało myśląc, że funty leżą na ulicy i nie będzie trzeba nic robić.
Niestety " money for nothing " to tylko piosenka, a na całym świecie jak chcesz pieniądze, musisz pracować.
Analclimax a tak mi przyszło do głowy ,wyobraź sobie że mieszkasz w Iranie w którym większość społeczeństwa wyznaje islam i mają swoje święto a ty pierzesz dywan to jak na ciebie spojrzą ?
Albo w Izraelu i jest święto a ty pierzesz dywan to jak na ciebie spojrzą ?
(...)
Jeśli nie chcemy mieć problemów w rodzinie i nie mieć problemów z relacjami międzyludzkimi, powinniśmy zacząć walczyć z pornografią – powiedziała w pierwszej części wywiadu dla Onetu Marzena Wróbel (Solidarna Polska). Posłanka ocenia ministrów rządu Donalda Tuska.
......................
Pierwszy leszy przykład tolerancji w PL ... w wydaniu narodowych - socjalistów ...
i o czym tutaj mowa ...
Jeżeli tacy ludzie znowu dojdą do władzy , to świerszczyki znowu będą najbardziej chodliwym towarem ... jak za komuny ...
.......................................
a wystarczy tylko wprowadzić porządną edukację sexualną w szkole... wyrzucić religię do salek katechetycznych ... i oddać dzieci rodzicom ... bez macherów i zaklinaczy rzeczywistości ...
Kolega kupił sobie na pamiątkę " arafatkę" założył i chodziliśmy sobie, postanowiliśmy napić się czegoś i weszliśmy do lokalu gdzie napisy były po hebrajsku.
Zdziwiliśmy się jak zobaczyliśmy samych " Panów w kapelusikach " z długimi pejsami, oni zaś zobaczyli Naszego kolegę w tej pięknej chuście, wiecie co pomyśleli sobie? mieliśmy wiele szczęścia, bo chyba już bym tu nie pisał, a siedział jako prowokator.:)
(...)
Analclimax a tak mi przyszło do głowy ,wyobraź sobie że mieszkasz w Iranie w którym większość społeczeństwa wyznaje islam i mają swoje święto a ty pierzesz dywan to jak na ciebie spojrzą ?
Albo w Izraelu i jest święto a ty pierzesz dywan to jak na ciebie spojrzą ?
.................
a jak spojrzą w Polsce kiedy w Boże Ciało rozwiesisz gacie na sznurku ? ... bo ja wiem ... notorycznie mnie to spotyka ...
Przesadzacie, ostatnio w boze cialo wjechalismy rowerami w procesje, i nikt sie nie przyczepil, choc bylo widac ze sobie rekraacyjnie odpoczywamy :))
jeżeli wejdziesz do meczetu w buciorach , to nie ma się co dziwić , że patrzą krzywo... a wręcz wrogo, jak na prowokatora ... i nie wytłumaczysz, że masz dziurawe skarpetki...
ale czy w kościele katolickim , w kiepsko ogrzewanym kościele , przy mrozach sięgających - 20 stopni , ktoś z mężczyzn wpadnie na pomysł stać w czapce ? Pewnie na nic zdały by się tłumaczenia , że zimo... prowokator odżegnany od czci ...
coś się przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza... i tyle , chociaż wydaje nam się niepoważne ...
widocznie będę musiał wieszać gacie siedząc na rowerze ... ;)
Analclimax Dzisiaj, 11:59
Czyli Roman Dmowski i spółka, z przedwojennej, jedynej, prawdziwej, katolickiej Polski winni nie są? Poczytaj, jak wielbił Dmowski w latach 30-tych umiłowanie dla panów Niemców, za to jak sprawnie, szybko i skutecznie rozprawiają się z żydostwem. Poczytaj, jakie zalecenia były dla hierarchii kościelnej w okupowanej Polsce, wysłane z kręgów rządu emigracyjnego w Londynie, jak mamy zachwycać się nad sprawnym rozwiązywaniem kwestii żydowskiej w Polsce przez panów Niemców.
........................................
Nie zauważyłem tego wpisu wcześniej ... wiec odniosę się teraz...
Nigdzie nie napisałem, że Dmowski i jego skrajne ugrupowanie narodowościowe było fajne ...
Przeciwnie ... napisałem wyraźnie ... , że nienawiść również tworzą narodowi - socjaliści ... a takim był bez wątpienia Dmowski... chociaż endecja zawsze udawała , że są tylko patriotami...
@ sloneczniki40: czyli mam rozumieć, że wam, widok mnie piorącego dywan w niedziele, by zniesmaczył?
Co do dywanu pranego w Iranie... Przykład nad wyraz marnie dobrany, bo tam dywan jest istotnym symbolem kultury i tradycji, a jego czyszczenie to tak, jakbym w Polsce hostię z pietyzmem w skarbcu katedry chował. W Iranie bym pewnie nie chciał mieszkać. Ale mjuz w Kanadzie, szczególnie tej północnej, gdzie ludy o proweniencji eskimoskiej i indiańskiej mają... "wyjebane" na to kim jesteś i co robisz" - tak. Albo Czechy, Laponia, Nowa Zelandia. Ciekawe, że kraje o najwyższym współczynniku przyjaźni dla innych nie mają nic, albo niewiele wspólnego z religia katolicką. Jeśli już, to spolegliwy i przyjazny wiernym i innowiercom luteranizm, kościół ewangelicki...
eM_Self_Silencio moje pytanie było następstwem wypowiedzi Analclimax że dziwnie na niego patrzyli jak prał dywan w niedziele czy jakieś święto katolickie ...
Analclimax chłopie nie czepiaj się szczegółów ! chodziło mi o to i chyba łapiesz jeśli jesteś w jakiejś grupie narodowościowej ,wyznaniowej lub społecznej i zachowujesz się w sposób odmienny od utartego tam zwyczaju to nie dzi się że patrzą na ciebie dziwnie ... chociaż za "pranie dywanu nie koniecznie powinni mieć ochotę cię zlinczować ;)
dziw - miało być
nas w ogóle ten widok by nie zdziwił i zniesmaczył - skoro wolisz coś robić w dzień który jest ustawowo wolny od pracy to twoja wola ja wolę odpocząć :)
Wychowałem się w takim regionie naszego kraju , gdzie społeczeństwo stanowiło ogromy przekrój kultury , tradycji i wartości własnych z jaką możemy się spotkać w naszym kraju... i najlepiej to było widać w okresie świąt Bożego Narodzenia , czy Wielkanocnych... i byli tacy, którzy mieli dziadków w Wermachcie, byli i przodkowie Banderowców , pociotkowie Czechów z za Olzy... Byli katolicy , luteranie , kalwiniści i prawosławni ...
ale jak zjeżdżali na dół 1000 metrów , żeby wytargać matce ziemi trochę kamieni ...nikt nikomu nie zaglądał do garów , sypialni, dowodów osobistych, czy metryki urodzenia... nie było czasu na podziały ...
I żeby nie było wątpliwości: szanuje obrządek, wiec w kościele stoję, z odkryta głową. Tak samo jak byłem w synagogach, czy meczetach, dostosowywałem się do wymogów ich tradycji i liturgii. Ale ja marzę o tym, co jeszcze niedawno było oczywiste, a jeszcze czasem się zdarza. Obrazek, który mam gdzieś na kompie, z jakiegoś serwisu zawodowych fotografików. Jerozolima... ściana płaczu, poranek, lekka mgła. Zdjęcie jest czarno-białe, dramaturgia jest niesamowita. Na tej fotce, obiektyw jest tak skierowany, że widać zarysy profilu trzech stojących wzdłuż muru mężczyzn. Jeden w chasydzkim kapeluszu, drugi w islamskiej burce, a trzeci, pewnie katolik, z odkrytą głową. W różnym wieku, o coś się modlą do boga. Przepraszam: Boga, bo w tym miejscu, w tym kontekście (i znając to co o postaci Boga twierdzi Islam), oni modlą się do Boga. I wszyscy trzej, trzymają w dłoniach różaniec, bo on nie tylko w kościele katolickim występuje. I wszyscy trzej się modlą do tego samego Boga, może nawet o to samo... Im ta wzajemna obecność nie przeszkadza.
Jakoś, nie wyobrażam sobie podobnej sceny w Polsce...
W Polsce tez to jest możliwe i zależy tylko od Nas samych, dopóki wierzysz, jesteś zwycięzcą :)
Oryginalnie jest " dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" ale dlaczego walczysz? bo wierzysz.
Ja nikomu nie staram się dowieść że ktoś jest gorszy ode mnie z jakiegoś tam powodu (rasy czy wyznania ) Ja bym chciał żeby mnie nikt nie traktował gorzej bo jestem Polakiem i na dodatek katolikiem ... to już chyba najgorsza opcja ale jakoś nie mam ochoty na zmianę ani jednego ani drugiego i chyba ogólna tolerancja pozwoli mi egzystować bez pytań i dociekań dlaczego i nikt nie powinien na siłe mi udowadniać że przez to jestem gorszy od protestanta , żyda , czy araba a najbardziej mnie to irytuje jak wypowiadają się polacy ( świadomie przez małą literę ) i tylko słyszę że Polacy są źli bo i to i tamto - to jaką wy macie tożsamość narodową .
jak by to przeczytał jakiś kosmita to by doszedł do wniosku że ci Polacy katolicy to są winni złu całego świata zabijali Żydów w POLSKICH obozach śmierci , rozpoczęli II wojnę światową i wybili Indian i na dodatek sami sobie to wmawiają ...
Ja tego jakos nie zauwazam. Ba jest odwrotnie,nie wolno niczego zlego powiedziec o polakach, bo to zaraz atak na poalkow.
Analclimax zrób taką fotkę w Polsce albo narysuj sobie taki obrazek i będziesz miał dokładnie to o czym marzysz. Dodaj jeszcze prawosławnego popa i będzie więcej niż oczekujesz.
Nie jest tak, jak piszesz, tym bardziej nikt tak nie twierdzi, ani tu nie napisał.
Taka, ciekawa fotka z portalu muzułmańskiego:
http://www.salamstock.com/community/wp-content/uploads/2012/05/orthodox-jews-and-muslim-children-in-palestine.jpg
A teraz wyobraź sobie, że w Licheniu, przypadkowo na zwiedzanie wybrała się taka grupka. Albo, ze postanowili zwiedzić dom Najprawdziwszego Polaka w Wadowicach.
Wiesz co Piotrze, z racji tego, że mam taka a nie inna prace, mam podróżnicze możliwości, jeżdżę też turystycznie, ale zauważyłem jedno, wszędzie jest podobnie, tylko inaczej się nazywa.
Wszędzie są bogaci i biedni, wszędzie kradną, wszędzie chleją do upadłego.
W Kanadzie ( jednym z najbogatszych krajów na świecie ) starsi ludzie siadają na ulicy i proszą o parę centów, rodowici Kanadyjczycy, Szkotów chyba nikt nie przepije, w Niemczech rodowity Niemiec jak ma okazje to też juma, że aż miło.
Świat jest otwarty, można jechać i mieszkać wszędzie, ale ja nigdy bym nie mógł zostawić tego Kraju, tego za który przelewali krew moi dziadkowie, gdzie spoczywają na cmentarzu moi przodkowie, to nie jest patriotyzm, to jest przynależność do swojego Narodu, bo jesteśmy dumni, mamy swój język i swoje wspaniałe tradycje i trzeba kochać ten Kraj, pomimo tych wszystkich złych rzeczy, a nie dlatego że jesteśmy idealni.
Jesteśmy Polakami ze wszystkimi wadami i zaletami, ale jesteśmy wspaniałym narodem ludzi, którzy wiele musieli przejść i historia ich nie oszczędzała, ale mamy wielkie serca i wspaniałe NASZE tradycje, które są dla wielu przykładem.
Fotka jedno, a rzeczywistość druga sprawa, ale marzyć trzeba bez tego nie osiągalibyśmy celów i szczęścia.
dorota_marek - mówić można wręcz należy ale z sensem i poparte rzeczy dowodami, a nie na podstawie siedzenia na dupsku przed kompem i stwierdzania faktów na podstawie setek zdjęć widzianych w sieci.zamiast siedzieć i próbować pisać źle o polakach wyjdźcie do ludzi, uśmiechnijcie się podajcie komuś reke, to nie boli ... a zobaczycie Polskę i Polaków w innych barwach.
I aby nie było wątpliwości, jak prawdziwi Polacy, katolicy, w tym kraju okazują miłość "innemu" bliźniemu taka krótka notka: http://plejada.onet.pl/newsy/michal-pirog-zostal-uderzony-butelka-w-oko/nbwyt
Całą dyskusję można sprowadzić do polskiego prowincjonalizmu... który , aż bije po oczach z niektórych wypowiedzi...
dorota_marek 26 Sty, 10:30
Polacy są strasznie nietolerancyjnym narodem. Nie akceptują żadnych odmienności. Trudno uwierzyć, że jesteśmy potomkami Rzeczypospolitej , najbardziej tolerancyjnego kraju Europy. Nawet na tym serwisie ludzie, którzy z racji swoich zachowań seksualnych powinni być otwarci s a strasznie zaściankowi. Wystarczy poczytać niektóre dyskusje, w których chamsko wyśmiewano się z Grodzkiej, z osób spotykających się za kasę itp. . Czasami aż strach to czytać.
Zresztą wystarczy zobaczyć jaka była reakcja na film Pokłosie, wynikała ona z tego,że tak naprawdę miliony Polaków zobaczyło w bohaterach tego filmu swoje odbicie, i w głębi serca wie, że zachowało by się wtedy jak Oni , bo nie ma co ukrywać, obecnie większość Polaków to antysemici , Zresztą wystarczy poczytać co robiono w Białymstoku , gdzie palono mieszkania cudzoziemców w biały dzień , albo to co dzieje się teraz wobec Romów we Wrocławiu.
Niestety jako potomek wielu narodów dawnej Rzeczypospolitej w dzisiejszej Polsce nie miałbym szans na zaistnienie...
dorota_marek 27 Sty, 09:18
Sorki ze dalem sie sprowokowac...
Porównujecie z zagranica, ok, tylko tam nietolerancja dotyczy pewnych grup społecznych , u nas dotyczy wszystkich. Nie oszukujmy się, nie ma Zydów, a połowa Polaków nadal ich nienawidzi i uważa za największe zło. Ok, wiem w drugą strone też to działa chyba, bo pamiętam jak spędziłem 4 godziny na przejściu granicznym w Eljacie , nim łaskawa Pani pogranicznik Izraelska przepuściła, a te pytania szczegółowe po co ja chce wjechać do Izraela, sprawiły, że gdy w końcu po polsku zaczęła odpytywać, co jest w plecaku, autentycznie miałem ochotę odpowiedzieć że bomba :)
sloneczniki40 27 Sty, 09:34
Mnie dziwi dlaczego jak ktoś zarzuci coś Żydom czy o coś ich oskarży to od razu jest antysemitą i tym zamyka się" gębę " rozmówcy no bo być antysemitą to dziś takie NIE "FAJNE "
Zaś mówienie źle o Polakach to takie fajne ... może warto by było poczytać i poszukać w różnych źródłach , bo w sumie to chyba tylko my tak mamy że uwielbiamy sami siebie szkalować a inni nie , skoro wiec większość wydawnictw i mediów są w posiadaniu tego kogo są... to nie liczmy że powiedzą coś przeciwko sobie ... a jeśli już ktoś odważy się i zamieści trochę niewygodnych faktów to jest rejwach ...na cały świat - (chyba wrześniowy Forbes ).
A z ta tolerancją - to chyba zaczyna być nadużywana i też jest to sposób na zamknięcie ust komuś bo być nietolerancyjnym to też nie "fajne" nie tolerujesz GROCKIEJ - jesteś nietolerancyjny i nie fajny :(
nie tolerujesz KOŚCIOŁA - jesteś na fali i na czasie ...jesteś "cool"to tylko takie dwa przykłady ...
Moim zdaniem te dwa słowa są bardzo nadużywane tj. TOLERANCJA I ANTYSEMITYZM ale to tylko moje osobiste zdanie . Piotr
tego też się nie wstydzę jestem z prowincji ;)
co ma prowincjonalizm ... do bycia z prowincji ?
bo nie nadążam ...
Nietolerancja nie dotyczy tylko, ale jednak głównie małych miasteczek, wsi, itd.
Krótka historyjka, autentyczna. Zdarzenie miało miejsce w 2012 r., zachodnia Polska. Siedziba Marszałka Województwa. Dodam, że jedno z największych miast Polski. Kuluary uroczystości ku czci. Nie ważne kogo i czego. Ja w tym zacnym gronie, zwykły, prosty magister prawa, z zamiłowania (właściwie to prawie mój drugi zawód: historia ziem odzyskanych, przedwojenne, wojenne i powojenne losy Niemców te tereny zamieszkujących, historia niemieckiej techniki wojskowej, znający skronie jedynie dwa języki europejskie, w tym jeden "niesłuszny"). Przy tej elicie, pardon... "elycie", byłem mały Pikuś. Socjeta: doktoraty, dyplomy, harvardy, stypendia, dyrektorzy muzeów, filharmonii, opery, rektorzy uczelni, w tym uniwerka, ze 3 ludzi z korpusu dyplomatycznego w czasie ich pobytu w kraju, itd., itp. I tak sobie gadamy o popierdółkach. A to, jak inteligentna jest klima tylnego siedzenia w SUV-ie pana wojewody za 600.000 zł, a to jak pierdolnął na polowanku w Afryce hipcia pan prezes sądu, a to, że stajenny z Węgier jest lepszy od tego z Ukrainy, bo koniki pana wicewojewody mniej narowiste są. Ot, takie codzienne, drobne sprawy, które na salonach, przy koniaczku i cygarku, od niechcenia, dla zabicia nudy wspomnieć można. I tak zeszło na czas wolny. Co robimy poza weekendowym safari na hipcia, zdobywaniem Mount Everest'u, kupowaniem holdingów i rozbudową przydomowego aquaparku. I ja im, na wesoło, na luzie wstawiłem gadkę o moim sobotnio-niedzielnym odkurzaniu, praniu i pucowaniu autka, o wartości korka od wlewu paliwa SUV'a pana wojewody.
Pomijam fakt, że słuchali tego, jakbym im opowiadał o transcendencji IV stopnia kwantyfikowanej dyfuzjonalnie kwarkiem dymanicznym w ekstrakcie histagonalnym cewki dwubipolarno eftamolowej. Czyli dla nich czysta abstrakcja, inny poziom jaźni, coś jak dla miłośnika Tolkiena opis krainy Smauga. Ale zobaczyć ich zdumienie, złość, niechęć, usłyszeć szydercze teksty, komentarze... bezcenne. Było blisko przymusowego bierzmowania mnie, połączonego z krzyżowaniem publicznym.
To tak z przymrużeniem oka. Ale dokładnie tak było, tak się zachowali, tak odezwali. Tego samego dnia po tej imprezie, gdy w szatni, odbierali futra małżonek i dam towarzyszących, a ja skromną jesionkę, podeszło do mnie dwoje z tego zacnego kręgu jaśnieoświeconych i zadali pytanie, które mnie na marmurowej posadzce rozpierdoliło: "ty tak na serio z tą niedzielą?"
To z pewnościa mozna nazwać tolerancja...
polski prowincjonalizm - zakompleksienie z powodu bycia kimś gorszym jako Polakiem - dobrze łapię
Podkarpacie - taka troche polska b- c (tak niektórzy mówią ) mała miejscowość - prowincja
na końcu ;) był bo wcale nie mam z tego powodu kompleksów :D
prowincjonalizm to sposób postrzegania pewnych rzeczy ... brak otwarcia na "novum"...
niechęć do zrozumienia , czegoś czego się nie rozumie, a założenia już odrzucane ... itp...
ja też mieszkam na prowincji ... ;) ale to nie miejsce zamieszkania świadczy o "zaściankowości"
w Polsce nie ma żydów ? hahaha... ludzie jesteście starsi datą ode mnie, a piszecie takie bzdury ? Proponujemy zagłębić się w nazwiska i rodziny naszych pseudoPOlitykó 1/2 jak nie 3/4 posłw to żydzi !
@ francuskaParav . A jakie to ma dla Ciebie znaczenie ? Dla mnie liczy się człowiek , a nie brzmienie nazwiska . Do głowy by mi nie przyszło , żeby zastanawiać się , kto jest Żydem . Ważne , co sobą reprezentuje , czy jest kompetentny , czy dobrze służy dla ogółu .
Cała ta dyskusja była po to , żeby policzyć ilu wśród nas jest Żydów ? No to mamy naszą tolerancję ....
Bardzo często jest tak, że ci najwięksi antysemici, tak wiele w tej materii krzyczący są pochodzenia żydowskiego. To taki zwyczaj, maniera czy jak to nazwać? Ksenofobia jest złem ale niestety jest i wiele osób które o tym nie ma pojęcia!
francuskaPara za taki wpis powinien byc ban od razu. Chyba pomyliles fora.
@francuskaPara: ta wypowiedź była niczym wpisy pudelkowo-onetowe w dyskusjach pod różnymi informacjami. Takie coś w stylu: "wiecie dzieci kto podpierdolił kredę? - pyta pani w klasie - Mosze i Abramek proszę pani - a skąd wiecie (pyta dalej pani), widzieliście? - nie, proszę pani, ale oni są Żydki, a Żydki to złodzieje, a ich tata jest POpaprańcem"...
Coś w tym stylu. Ja bym chciał, mieć wspólnika Goldablauma, albo Rosenthala. Poza niezaprzeczalnym nosem do interesów, mógłbym wtedy reklamować firmę, np. "Rosenbaum & partners", albo "Rosenthal & sons". A tak zostaje mi skromne, nasze, słowiańskie, co prawda będące własnością Aryjczyka, Nordyka wręcz z wyglądu (gdzie kurwa ci moi dziadowie się szlajali..., ale pradziad uszlachetnił swą spermą przynajmniej kilka swoich wsi pańszczyźnianych): "ryż, mydło i powidło, przerywanie ciąż w przerwie śniadaniowej, wyrywanie zębów bezboleśnie i pisanie podań".
francuskaPara jeszcze jedno, skoro uważasz ze jest wszedzie masa ukrytych żydów, to masz problem, bo skoro tak się spotykacie, to Twoja partnerka na pewno miała już wielu partnerów, wiec według twoich slow statystycznie Żyda tez, wiec teraz za każdym razem jak uprawiasz z nią sex, to kochasz się po Żydzie, i tak będzie już zawsze :))
Fuj!! Biała kobieta??!! Matka-Polka??!! Słowianka??!! Z krzyżykiem na szyi poświęconym w kościele??!! Z Żydem??!! Zapaskudzi ścierwo swą czosnkowaną spermą jej chrześcijańską torbę na dzieci??!! Kurwa!! Niegodne Polki, oj niegodne!! Stos jak amen w pacierzu. Dwa palce na krzyż tu nie pomogą!
Hmmmm uwielbiamy czosnek , a ja nieobrzezany ..................... ojojoj
Odpuście sobie , miało być o tolerancji, a raczej jej braku
Toż "ja tyż". A ja akurat obrzezany. Serio! Na fotkach widać. Miało się fantazję. Miało się lat 20 parę i się poszło na zapłacony samodzielnie zabieg i "se" zarządziłem: "doktorze tnijcie, ino nie za dużo, bo łeb upierdolę z płucami przy samej dupie i bez otwór naszczam do szyi". I ciachnął. I dziś, jakbym przypadkiem, no powiedzmy, po wielkiej "imprze", obudził się z kacem mega gigantem (klimat jak w "Kac Vegas") no gdzieś powiedzmy... na ławce w Teheranie... To byłaby lekka przejebka, przesranką zwana. Ni chuja bym się nie wytłumaczył, że z tym fiutem to tak, że to ułańska fantazja, że lepszy sex, że w ogóle, że ni chuja w jidysz ni słowa nie umiem, że wieprzowinę wpierdalam aż do obrzygania, że na pamięć "Zdrowaś Mario" w te i nazad i wspak. Już by mnie chłopaki z Irańskiej Policji Religijnej zmiękczyli, że przyznałbym się do wydania Jezusa, zburzenia świątyni, plag, epidemii ptasiej grypy, wziąłbym winę za embargo, upadek szacha, przyznał się do budowania osiedli izraelskich w Autonomii Palestyńskiej. Na koniec, całemu światu, przed rytualnym ścięciem, przed kamerą Al-Jazeery ogłosiłbym, że górale ze Wzgórz Golan są miłującymi pokój pasterzami, którym AK-47 służy do przepędzania szakali polujących na ich kozy, a wyrzutnie Stinger do przepędzania sępów.
Ale, można tolerancję pokazywać też w sposób ironiczny, nieurągający nikomu:
http://3.bp.blogspot.com/-LqYT9WM2o8E/TtDkV4epn7I/AAAAAAAAEz8/13I10t51dt8/s400/adolf-hitler.jpg
Poumierali wszyscy?
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.