Nie pesymizuj, nie tragizuj, SCEN NIE RUP, wszyscy po prostu mają dużo TOLERANCJI dla snu :p
może nie poumierali :) tylko jak dyskusja przeradza się w sypanie wulgaryzmami i chęcią dowalenia oponentowi za wszelką cenę to to już chyba nie jest dyskusja , ja nalezę do tych naiwnych którym się wydawało że można dyskutować i wymieniać się poglądami ( bo nikt nie ma panaceum na nieomylność ) bez dowalania komuś -chociaż jak mówią najlepsza bronią jest atak ...
Kto tu i kiedy sypal wulgaryzmami?
Dlatego ta dyskusja na temat " Tolerancji " najlepiej pokazuje, że " Tolerancji " nie ma :)
Wszyscy jesteśmy omylni, czasami nawet jury czy widownia.
http://www.youtube.com/watch?v=LB7sI8CG-5M
Bo odczucia ( tolerancja czy nie ) są ........subiektywne.
A właściwie wynikają ( przynajmniej powinny) z "życiowych" doświadczeń. A że sprawa jest emocjonalna, to i emocje czasami znajdują ujście .............w tekstach .
zgadzam się z tym ,bo każdy człowiek ma emocje , co nie znaczy żeby w rozmowie nie szanować drugiego człowieka który ma prawo do swoich poglądów , ja osobiście z chęcią bym podyskutował ,może byśmy wspólnie zobaczyli od czego to się zaczęło , co powoduje w nas takie ataki złości ... ale tak na spokojnie a jak kogoś nie stać na opanowanie to może lepiej nie dyskutujmy bo poco sobie psuć zdrowie .
Analclimax widzisz, to właśnie tolerancja, kazdy ma wyjebane na twoje historie o cieciu fiuta więc milczą :)
Szczerze coś ci powiem, ale tak na ucho, w zaufaniu, nie wygadaj. Od baaaardzo dawna jestem zawodowym cynikiem, uwielbiam ironię, sarkazm, drwinę. Cechy, których próżno szukać u ponuraków, gdyż cechy te są oznaką inteligencji. I w związku z tym, tak gdzieś od 15 roku życia, mam wyjebane na wszystko w tym szczególnie, mam wyjebane na to, że ktoś ma wyjebane na mnie.
Oczywiście "Diamentowa_P", chyba należysz do ludzi inteligentnych, cechy o których wspomniałem posiadasz i focha nie strzelasz. :)
Tym wszystkim, którzy jednak mają wątpliwości, co stałoby się z obrzezanym facetem w Teheranie, oraz dlaczego nie należy palić ludzi, ze względu na ich religię, kolor skóry, czy bzdurne, wydumane przesądy rasowe - polecam trzy filmy:
1. "Rodzina Kowalskich" - jak wspominałem jest na Youtube, nakręcony pod patronatem Kancelarii Prezydenta RP i specjalnie wrzucony na ten serwis, by obejrzały go tabuny prawdziwych Polaków (serio!);
2. "Django" - wiadomo czyj i wiadomo o czym. Na świecie mówi się o tym filmie, że gdyby nakręcono go 400 lat temu, to w USA nie byłoby żadnego czarnoskórego, człowiek nie odważyłby się na niewolnictwo. Aha! Warunek oglądania tego filmu? Widz musi być inteligentny i metafora Tarantino musi trafić do żyznego mózgu. Jak ktoś odporny na jego przesłanie, niech odpuści i nie ogląda, nie "zajarzy". Zrozumie tyle, ze obejrzał mieszankę komedii, westernu i filmu o czarnuchach na plantacjach bawełny, przez które podróżuje czarnuch na koniu i Niemiec.
3. "Zniewolony" - właśnie leci w kinach, albo dopiero co leciał. Ten film powinien być obowiązkowo, pod groźbą kary oglądany przez prawdziwych Polaków. Przesłanie jak w "Django", tylko tak drastycznie realistyczne, że chwilami człowiek odwraca głowę...
Aha! Ciekawe... ale wszystko co w tych trzech filmach robią złego, to jakoś tak... biali, chrześcijanie, z krzyżem na piersiach. Przypadek?
Oczywiście, że przypadek .
Nie sądzę...
przez przypadek też egzystujemy przecie i postępujemy wedle sumienia także przecie ;)
Pewnie ci co obcinają głowy w arabskich krajach i kręcą sobie filmiki też noszą krzyże:)))
Ci co kamienują Kobiety też noszą krzyże.
Tak tak, gdyby nie katolicy, to muzułmanie nie kamienowaliby własnych Kobiet i nie okaleczali dzieci, ach ci katolicy:)
bardziej rządy a nie rligia w obecnym czasie to czyni
widzicie i dyskusja dalej schodzi na piętnowanie kogoś i obwinianie bo ktoś za cos jest winny to generalizowanie i wypadało by wtedy postawić się i pokazać że inne nacje inne religie robiły to a to ... tylko po co , co to daje czy jest obiektywnym obwinianie kogoś ,czegoś o całe zło wszechświata , dlatego tak mnie ruszyło wtedy te zdania :
"...Polacy są strasznie nietolerancyjnym narodem. Nie akceptują żadnych odmienności....
"..Porównujecie z zagranica, ok, tylko tam nietolerancja dotyczy pewnych grup społecznych , u nas dotyczy wszystkich. Nie oszukujmy się, nie ma Zydów, a połowa Polaków nadal ich nienawidzi i uważa za największe zło..."
Są one wyrwane z kontekstu ale warto by było wrócić do str 2-5 i przeczytać ze zrozumieniem wypowiedzi wszystkich i wtedy zabierać głos , bo czy nie jest naturalne że jak ktoś cie atakuje to starasz się bronić bo to nie było zaproszenie do dyskusji co ktoś o tym myśli i jakie jest zdanie innych to było stwierdzenie .
Analclimax szczerze coś ci powiem, nie za bardzo chce nam się czytać co tam bazgrolisz :)
Już wyluzujcie, każdy postrzega tolerancje inaczej, każdy ma inny charakter. Jakby każdy miał opisać co wg niego jest tolerancją mielibyśmy tutaj skrajności.
Jak to mówią " ile osób, tyle zdań " :)
sloneczniki40 czlowieku prowokujesz kazda swoja wypowiedzia, chcesz pyskowki tu czy co?
Nieważne kto z kim śpi, ważne żeby się wyspał ;)
Dajcie spokój Kochani, nie warto się kłócić, jesteśmy wszyscy Polakami i z tego trzeba być dumnym, bo innym nacjom daleko do Nas:)
Od wieków tak było ,że nasza nacja ( jak ładnie ) potrafiła się jednoczyć tylko w obliczu zagrożenia. Jak to powiedział Marszałek ? Naród mamy wspaniały, tylko...........
marku powiedz w którym momencie sprowokowałem , i gdzie skłamałem chociaż ...to bez sensu każdy kto chce zobaczyć to zobaczy na str2-5 chyba żę ktoś usunie posty ... kto zaczął , kto kogo zaczął oskarżać najpierw i kto jak kogo traktował ...
Piotr pisze ...
Daj juz spokoj ja nie chce tego ciagnac, nic do Ciebie nie mam.
'Diamentowa_P' - nie może być wielu definicji tolerancji. Bo jeśli ktos ma na przykład taką, że 'on nie ma nic do "asfaltów", ale niech mieszkają u siebie' i uważa się za osobę tolerancyjną, to taki człowiek ma po prostu zaburzone postrzeganie rzeczywistości.
A jego "osobista prawda" jest tylko trzecią prawdą Tischnera.
Dokladnie tak, nie ma tolerancji na raty.
Albo jest sie tolerancyjnym, albo nie.
wiesz co i tego właśnie nie cierpię , co innego piszesz do nas na priv a co innego na forum , nie cierpie ludzi fałszywych i jak ci odpisałem na priv nie czuję sie obrażony ,każdy kto umie czytać ze zrozumieniem a poczyta "tolerancję " od 2- 5,6 strony widzi kto zaczął kto pierwszy napisał :
dorota_marek 27 Sty, 09:18
Sorki ze dalem sie sprowokowac...
Porównujecie z zagranica, ok, tylko tam nietolerancja dotyczy pewnych grup społecznych , u nas dotyczy wszystkich. Nie oszukujmy się, nie ma Zydów, a połowa Polaków nadal ich nienawidzi i uważa za największe zło....
i mam już gdzieś twoje pokrętne wytłumaczenia i chęć skłócenia nas z innymi ,dla mnie ten temat się wyczerpał - przynajmniej z tobą nie mam ochoty dyskutować .
Od kilku stron pomimo moich tlumaczen , ze nie mialem zamiaru Cie atakowac, wmawiasz mi ze zmienilem poglady, potem ze jest tu jakies obrazanie itp. Prawda jest taka, ze nikt tu nikogo nie obrazal. Troche za daleko poszla wymiana pogladow, masz racje i to wszystko.
dopoki dyskusja szla po twojej mysli wszystko bylo ok. Ale wystarczylo ze raz dla zobrazowania Twoich argumentow uzylem przeciwko tobie cytatu z tej samej ksiegi, ktora sie poslugiwales od razu odebrales to jako atak na siebie i zarzuciles mi zmiane pogladow o 180 stopni.
Jak pisalem nie bylo moim celem obrazanie Ciebie, jesli poczules sie tym dotkniety to przepraszam.
marku bardzo proszę nie pisz już do mnie na priv i nie tłumacz się pomimo tego że chyba nie mogę nazwać się tolerancyjnym , nie żywię do ciebie osobistej urazy , to była dyskusja ja nie odebrałem tego osobiście tylko nie podobało mi się co pisałeś o POLAKACH to znaczy nas wszystkich , zadałem ci tam pytania na które ty nie odpowiedziałeś tylko nazwałeś mnie antysemitą - co przyznam nie było miłe ( bo wcale się takim nie czuję ) ale brałem to przez palce bo ty już tak masz że najpierw czegoś się uczepisz i zbluzgasz z błotem a potem przepraszasz .Jak ci napisałem jesteśmy dorosłymi ludźmi i powinniśmy brać odpowiedzialność za swoje czyny .
To wszystko tylko Twoje insynuacje, usilnie usilujesz ustawic mnie w pozycji wroga, ale to ci sie nie uda
Pozdrawiam.
No i z ciekawego ( momentami) tematu zrobiły się ..........przepychanki.
A o tym jacy jesteśmy stanowimy sami , też w tolerancji do poglądądów innych, Nawet skrajnie odmiennych.
Szanowni Państwo,
zapraszam z przepychanki na .. napier_alanki. Tam tematyka, którą poruszacie będzie jak ulał, a tu za napier_alanki .. uleję ja :DD
http://pl.zbiornik.com/group/2/forum/thread/410639/1/
Akceptujecie adopcje dzieci przez osoby homoseksualne?
Uważam, że tak nie powinno być.
Tak akceptuje.
Dla nas to sprzeczne z natura, i czy to jest brak tolerancji ? Czy tolerować można wszystko ?
Malzenstwa monoteiczne tez sa sprzeczne z natura, bo czlowiek jest poligamista genetycznym.
ciężki temat bo rozbija naturalność , choć powiem tak jeśli rodzic , rodzice chcą dziecku zapewnić dobre wychowanie , wykształcenie to jestem na tak bo lepiej tam dziecku będzie niż w domu dziecka .
Oczywiście żyjemy w nietolerancyjnym świecie więc będzie to trochę przykre dla dziecka w czasie szkolnym , bo tam jest szkoła życia i zależy od dziecka psychiki jak to podoła .
Jeśli będzie silny , silna podoła temu jeśli nie to tak czy inaczej jest dziecko nie winne że tak los go poprowadził , a zarazem kto daje przykład swoim dzieciom którzy wytkną palcem dziecko ?
Powinno się uczyć dzieci że są tacy i tacy i nic mu do niego .
Sam też byłem na nie bo to burzy jakieś podwaliny życia ale dopóki nie zobaczyłem że jednak dzieci mogą mieć dużo więcej od takich rodziców niż oferuje dom dziecka więc zmieniłem zdanie , może nie popieram ale akceptuję .
Ludzkość nic nie straci lecz zyska z czasem gdyż dziecko będzie mieć lepiej niż dom dziecka , oczywiście trzeba zbadać ludzi którzy chcą adopcję dokonać .
A ja zapytam gdzie dla dzieci jest lepiej w domu dziecka czy u ludzi którzy zapewnią im dach , opiekę i wykształcenie ?
takie dziecko będzie nad wyraz tolerancyjne co do takich spraw , to też argument na tak że akceptuję
nie ... bo to debilizm
Nie jestem psychologiem, ale wydaje mi się, że to nie jest naturalne.
Matka natura zadbała o to, żeby było potomstwo musi być dwoje osobników odmiennej płci.
Oczywiście racja jest, że wiele jest patologicznych rodzin ( nie mylić z bieda, bo bieda nie jest patologią ) tam dzieci cierpią i w tych ekstremalnych warunkach źle się rozwijają, jest to krzywdzące i niesprawiedliwe, bo dzieci nie są winne.
Znam wiele osób BI i Homoseksualnych, to wspaniali ludzie, znam też dwa małżeństwa zalegalizowane w UK, nie znam przypadku adopcji dzieci.
Jak wspomniałem to wartościowe osoby, mogą takiemu dziecku zapewnić wszytko co tylko potrzeba, ale jest pytanie, co dzieje się w dziecka umyśle? bo przecież tego nie wiemy, niekiedy urazy wychodzą po latach, oczywiście może być wszystko dobrze, ale też nie można wykluczyć chyba, że taka rodzina negatywnie wpłynie na psychikę dziecka.
To takie obawy, dlatego myślę, że jednak nie.
Od kiedy to facet ( bo takim będzie zawsze ) zastąpi .........kobietę ( matkę ) ?
Tak , tak wiem , domy dziecka , ojcowie samotnie wychowujący itp.
Co nie zmienia faktu ,że jest to "NATURALNE" . Chcą żyć razem ? Ok . Ale jakie wzorce da taka para ? Tulenie sie , słowa "kocham " ?
Każdy z nas założył swoją rodzinę na wzór domu rodzinnego. Co takie dziecko ma za wzorce ?
NIE ! NIE ! NIE !
Tolerancja też ma swoje granice !!!
Facet nie ma instynktów macierzyńskich i nie nabierze ich nawet będąc najbardziej zmanierowanymi zniewieściałym wśród gejów... Kobieta nie ma instynktów wychowawczych i nigdy ich nie nabędzie , nawet jeżeli będzie najgorszą heterą ...
reasumując dziecko powinno mieć matkę i ojca . Złem jest kiedy jednego z rodziców zabraknie ... Dramatem jest , jeżeli żyje w rodzinach rozbitych ( chociaż czasami nie mam innego wyjścia ) ... Idiotyzmem jest robić rodzinę z dwóch pedałów , lub dwóch lesbijek ...
(...) Od kiedy to facet ( bo takim będzie zawsze ) zastąpi .........kobietę ( matkę ) ?
Tak , tak wiem , domy dziecka , ojcowie samotnie wychowujący itp.
...............................
Nie zastąpi nigdy ...
Facet a para facetów to zupełnie co innego, lub kobieta i dwie kobiety.
Szurkowski to cudowne dziecko dwóch pedałów! ;o)
nie rozumiem ... jakie to ma znaczenie ?
w jednym wypadku trzeba wcielić się w dwie role ....
w drugim przejąć jedną ... i tak trzeba wziąć na siebie , coś do czego nie jesteśmy stworzeni...
można być substytutem i starać się jak cholera ... ale to jest o kand dupy potłuc ...
Może nie tak drastycznie, ale życie różne scenariusze pisze, czasami ojciec zostaje sam, musi być i matką i ojcem, tak samo jest z samotnymi mamami.
W takich przypadkach liczy się dziecko i pod dzieci robi się wszystko, reszta idzie na dalszy plan.
Tłumaczę od kilku postów, że można się starać, ale nie zastąpi się relacji
ojciec - dziecko - matką
i
matka - dziecko - ojcem
to niemożliwe ...
z prostego powodu ... Kobiety i Faceci różnią się zasadniczo ... także w kwestii wychowywania dzieci ... dla pełnej równowagi dziecka i prawidłowego rozwoju , konieczne są relacje z kobietą i facetem ...
kant*
Coś o tolerancji
Właśnie dziś ogłoszono wyrok w sprawie obrażanaia rzecznika GDKiA przez dwóch "dziennikarzy " Eski.( dla mnie to nie dziennikarze - z etyką zawodową raczej im nie w parze)
Za temat obrażania kobiet ukrainek już wcześniej im sie oberwało. I niestety nic nie nauczyło .
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.