- Dlaczego wy nigdy z Antkiem nie chodzicie na pokazy mody?
- To źle na nas działa. Ja wtedy marzę o nowej kreacji, a on o nowej żonie…
Ekskluzywny salon z zegarkami:
- Proszę mi pokazać ten zegarek.
- Świetny wybór, 340.000 Euro
- A ten?
- Też świetny 75.000 Euro
- Dziękuję, ja chciałbym coś szwajcarskiego i nie tak drogiego. Znajdzie pan
coś takiego?
- Oczywiście. Polecam ser.
Facet odwiedza swojego kolegę I widzi dziwną maszynę, stojącą po środku jego salonu, pyta:
- Co to jest?
- To jest sex maszyna - odpowiada kolega.
- A jak to działa? - pyta znów facet.
- Po prostu wsadzasz w nią swego wacka wrzucasz ćwierć dolara i tyle - instruuje kolega.
Więc facet chce od razu wypróbować maszynę, kolega się zgadza i mówi mu, że będzie w kuchni.
Nagle kolega słyszy krzyki dobiegające z salonu, wbiega z powrotem i pyta się:
- Co się stało, czy wrzuciłeś ćwierć dolara?
- Nie - odpowiada facet - nie miałem ćwierć dolara, więc wrzuciłem dziesięć centów.
- O, ale za dziesięć centów to tylko ostrzy ołówki - wyjaśnia kolega.
- Kiedy kobieta przeżywa szokujący seks?
- Kiedy zamiast orgazmu przychodzi mąż.
- Mamusiu - mówi 14-letnia Basia - dzisiaj w szkole badał nas wszystkich pan doktor...
- No i co?
- Okazało się, że tylko jedna z nas jest jeszcze dziewicą.
- Oczywiście ty?
- Nie, nasza pani profesor.
Małżonkowie oglądają w telewizji amerykański, ckliwy romans.
- Popatrz tylko Jędruś, jak on ją kocha!
- A czy ty chociaż wiesz, ile mu za to płacą?
- Czy słyszałeś, że Romana opuściła żona?
- Skąd? Jak biedak to przeżył?
- Teraz to już w porządku, ale w pierwsze dni omal nie oszalał z radości?
- Co powiedział pan Kwiatkowski, gdy mu stłukliście szybę w oknie?
- A mam opuścić brzydkie wyrazy?
- Oczywiście!
- No to nic nie mówił!
Przedstawia sie facet kobiecie ...Roman Tyk jestem a ja Doruch Ania jestem...
przychodzi baba do lekarza i wchodzi pod biurko .
a lekarz na to -----------długo pani nie pociągnie bo zaraz wychodzę
- Sąsiedzie! Mam tu w ogrodzie ze dwa kubiki ziemi i zupełnie nie wiem, co z nią zrobić?
- Sąsiedzie, trzeba wykopać dół i zakopać tą ziemię.
Małżonkowie oglądają w telewizji amerykański, ckliwy romans.
- Popatrz tylko Jędruś, jak on ją kocha!
- A czy ty chociaż wiesz, ile mu za to płacą?
- Panie doktorze! Nie mogę spać na lewym boku…
- To proszę spróbować na prawym.
- No tak. Ale wtedy nie będę słyszeć, co mówią sąsiedzi…
Psychiatra do pacjenta zatwardzialego kryminalisty:
- Opowiem panu poczatek historii a pan ja dokonczy.
- Dziad i baba posadzili rzepke...?
- A Rzepka odsiędzial swoje i zalatwil i dziada i babe.
Wieś. Zapuszczone, biedne gospodarstwo. Biedni gospodarze. Z inwentarza domowego został tylko głodny kogut, pies i kot. Usiedli sobie oni wieczorkiem pod izbą i naradzają się.
Kogut:
• Nie ma co, ku*wa, zwlekać. Wynoszę się jutro rano do innej wioski. Tutaj nie ma ziarna, nie ma kur, nic, ku*wa, nie ma. Nie ma po kim deptać.
Kot:
• Ja też stąd idę! Nie ma ziarna, nie ma gryzoni. Nie ma krowy, nie ma mleka.
Pies:
• A ja jeszcze zaczekam parę dni.
Kogut i Kot chórem:
• A tobie co? Oszalałeś?
Pies:
• Wczoraj wieczorem słyszałem, jak gospodarz mówił do gospodyni: "Jeszcze parę dni takiego głodu i będziemy chyba chu*a ssać Szarikowi...
- Co powiedział pan Kwiatkowski, gdy mu stłukliście szybę w oknie?
- A mam opuścić brzydkie wyrazy?
- Oczywiście!
- No to nic nie mówił!
Wyciąg z protokołu sporządzonego przez oficera policji z komendy wojewódzkiej na Wybrzeżu:
„W parku znaleziono zwłoki kobiety, na których stwierdziłem szereg ran kłutych – dwie rany o średnicy 2 złotych, trzy rany o średnicy 1 złotego i cztery rany o średnicy 20 groszy, co w sumie daje dziewięć ran kłutych na łączna kwotę 7 złotych i 80 groszy.”
- Nie mogę zajść w ciążę, panie doktorze.
- Rozumiem. Proszę się zatem rozebrać!
- No, dobrze, ale to pierwsze dziecko chciałabym mieć z mężem…
- I jak się udał wasz pierwszy obiad?
- No, nie bardzo wyszło. Henia przypaliła nawet książkę kucharską…
- Weź mnie – mruczy żona.
- Oszalałaś? Gdzie mam cię wziąć? Przecież nigdzie nie wychodzę.
- Szanowny panie Wójcie! Macie tu gdzieś w okolicy jakąś atrakcję turystyczną?
- Mieliśmy, ale w zeszłym miesiącu wyszła za mąż i wyjechała.
Idzie dwóch staruszków do domu publicznego:
- Kaziu, a co będzie jak nas nie wpuszczą?
- Ty się lepiej zastanów co będzie jak nas wpuszczą..
Małżonkowie oglądają w telewizji amerykański, ckliwy romans.
- Popatrz tylko Jędruś, jak on ją kocha!
- A czy ty chociaż wiesz, ile mu za to płacą?
Zdenerwowany nauczyciel historii mówi do dyr. szkoły:
Nie wytrzymam z tymi osłami z VIIa!
Pytam ich kto wziął Bastylię, a oni krzyczą, że to żaden z nich..
Niech się pan nie denerwuje, uspokaja dyr.
Może to rzeczywiście ktoś z innej klasy..
Hala - od razu przypomniał mi się dowcip z Wieżą Eiffla ;-)
Nauczycielka geografii pyta:
- Jasiu gdzie jest Wieża Eiffla ?
- Ja jej nie brałem ...
Pani wściekła wzywa mamusię.
- Pytam Pani syna gdzie jest Wieża Eiffla a on mówi, że jej nie brał ...
- Brał, nie brał ale na chałupę nie przyniósł.
Do granic rozwścieczona nauczycielka biegnie do Dyrektora i opowiada całą historię, a Dyrektor pokiwał głową i pyta:
- Z której klasy ten Jasio ?
- Z VIa.
- Aaa ... Ten to jak wziął, to na pewno nie odda.
hihihi noo faktycznie dobre...
Do celi wchodzi strażnik.
- Flądra – macie widzenie!
- Jeśli to moja zona, to niech pan powie, że mnie nie ma…
Policjant wstaje rano, podchodzi do okna, a żona pyta
– Jaka dziś pogoda?
- A skąd mogę wiedzieć? Jest taka mgła, że nic nie widzę…
Policjant wraca z wagonu restauracyjnego i nie może znaleźć swojego przedziału. Prosi o pomoc konduktora.
Konduktor:
- może zapamiętał pan numer wagonu albo jakiś inny, charakterystyczny szczegół?
Policjant:
- Tak! Pamiętam, że jak wychodziłem, za oknem było jezioro, a na nim pełno żaglówek.
Jaki jest najgorszy koszmar faceta o sexie grupowym ?
-Że nie zostanie zaproszony :)))).
- Panie policjancie! Ten facet zaczepia mnie, traktuje jak panienkę do towarzystwa, mruga i proponuje pieniądze.
- Pozwólcie tu obywatelu! Nie rozumiecie, że ta pani nie chce pieniędzy?
- Mamusiu! Chyba jezdem w ciąży – zwierza się matce osiemnastoletnia córka.
- Chryste Panie, córeczko! Za miesiąc matura. A ty mówisz „jezdem”?!
To przerażające!
- Kiedy byłam w twoim wieku, pisałam pamiętnik.
- Ależ mamo, to takie staromodne. Ja prowadzę w komputerze kartotekę.
Hrabia, przeglądając kobiecy żurnal, mówi do żony: - Urszulo, tu piszą, że kobiety w czasie uniesień seksualnych krzyczą. U ciebie tego nie zauważyłem... - Krzyczałam, krzyczałam, tylko ciebie przy tym nie było!
- U nas w Ameryce, jest taka demokracja, że można sobie wyjść na ulicę i krytykować bezkarnie prezydenta.
- U nas w Rosji, też można sobie wyjść na ulicę i bezkarnie krytykować prezydenta USA.
- Chyba się już nie doczekamy tych czasów – rzekł proboszcz do wikarego – że zniosą celibat.
- My nie, ale może nasze dzieci.
Nad pięknym, modrym Dunajem klient pyta kelnera:
- Czy ten wasz zespół gra również na życzenie gości ?
- Naturalnie, łaskawy panie.
-To proszę im powiedzieć, żeby zagrali w szachy.
- Wiesz kochanie – zdobyłem dwa głosy w minionych wyborach.
- Zawsze wiedziałam, że masz kochankę.
12 stycznia 13:10
14 stycznia 10:52
Dwie panie wybrały się po raz pierwszy w życiu na ryby. Nagle jedna z nich wyciąga trzepocząca się płoć.
- Co robić? Jak ja zabić?
- Czy ja wiem? Najlepiej utopić!
- Heniu, skup się! Koty to ssaki, papugi to ptaki, a śledzie?
- Śledzie to zakąski, proszę pani.
Jasio Kowalski jest po raz pierwszy nad morzem. Podczas spaceru ogląda błyskającą latarnię morską. Myśli chwilę i mówi do mamy.
- Taki latarnik ma ciężkie życie. Co mu wiatr zdmuchnie światło, to je szybciutko musi zapalić…
.Gumka
Pomózcie! Czy specyfika gumy jest to, ze nie trzyma sie ona na
penisie? Czy kazdy tak ma, czy tylko mój chlopak? On musi trzymac ja
jedna reka, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy
maja czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam, ze spada mu nawet
guma typu "close fit".Prosze o powazne odpowiedzi!
POMOC:
- Musi u nasady takim zipem spiac.
Albo cybancik na srubke.
- Proponuje posypac sola, ja tak sypie na schody i sie nie slizgam.
- Wydaje mi sie, ze po prostu zle ja zaklada.
- Na lewa strone?
- Nie, do góry nogami.
- To moze niech zalozy sobie tez na jajka.
- Uszyj mu szelki. Mozesz inspirowac sie pasem do podwiazek.
- A moze niech naciagnie z calej sily i rozciagniete koncówki niech
na tylku na supel zawiaze.
- Zalóz mu na palec moze ten jest wiekszy od jego malego.
- Spróbuj zmienic firme gumek, nie wiem czego uzywacie
- Najlepiej na zimówki Stomil, te sie nie slizgaja. Jezeli to nie
pomoze to lancuchy.
A z kolei mój chlopak uzywa rozmiaru XL i jeszcze jest za ciasna
wpychamy dopolowy, a potem sie nie da! Gdzie moge kupic wieksze?
Prosze o pomoc i powazne odpowiedzi!
- W Kauflandzie sa worki jednorazowe 135 l. - polecam.
- Mój facet ma odwrotny problem . Nawet najwieksza rozmiarowo
prezerwatywa jest za krótka i za ciasna na jego penis.
Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?
- Czy podczas zatrzymywania oskarżonego zauważyliście coś niezwykłego?
- Owszem! Czuć było od niego alkohol.
- A moglibyście podać jakieś szczegóły?
- To był jarzębiak, wysoki sądzie.
Mąż który po pięciu miesiącach od ślubu został ojcem, pyta lekarza, czy to normalne?
- Czasem tak bywa przy pierwszym dziecku. Przy następnym już się to nie powtórzy.
W jednym z krakowskich antykwariatów klient pyta sprzedawcę:
- a ile kosztuje ten paskudny, tłusty Budda, z wykrzywiona gębą?
- Panie, na litość boską, ciszej. To nie Budda tylko właściciel antykwariatu.
Ksiądz wśród niedźwiedzi ...
W ZOO było miejsce, gdzie mieszkały razem wielkie niedźwiedzie.
Odgrodzone było od zwiedzających głębokim dołem z wodą.
Wszędzie stały tabliczki - "Uwaga zwierzęta bardzo niebezpieczne".
I rzeczywiście coraz wpadał jakiś pijak, albo zdeterminowany
samobójca i ślad po nim ginął.
Dozorca pytał o ich los starego niedźwiedzia przywódcę stada,
ale ten wzruszał potężnymi ramionami i pokazywał na tabliczkę.
Czasami mruczał - "mógł uważać".
Aż pewnego razu do niedźwiedziej enklawy wpadł katolicki ksiądz.
Mijają dni a niedźwiedzie coraz bardziej wystraszane i obdarte
zbierają się w jednym miejscu i coś gestykulują.
Po tygodniu roztrzęsiony Stary przywódca stada żąda od dozorcy
przysłania obrońcy praw zwierząt.
Zdziwiony dozorca pyta - co się stało ?
Niedźwiedź z płaczem zaczął opowiadać:
Pierwszego dnia ten ksiądz, gdy zaczęliśmy przygotowywać go do
obiadu w charakterze dania zaczął nauczać o Jezusie, który nigdy
nikogo nie zjadł.
Drugiego zaczął spowiadać wszystkie niedźwiedzice.
Trzeciego wyrzucił nas wszystkich z jaskini - bo tam miała powstać świątynia Pana.
Czwartego nauczył nas żebrać od ludzi.
Piątego chodził z tacą i to co uzbieraliśmy odbierał - bo kupuje
organy i organizuje pomoc dla ubogich niedźwiedzi.
Szóstego zgwałcił wszystkie niedźwiedziątka.
A siódmego kazał nam kopać w poszukiwaniu gorących źródeł,
bo ma zimno na plebani.
- Czy słyszałeś, że Romana opuściła zona?
- Skąd? Jak biedak to przeżył?
- Teraz to już w porządku, ale w pierwsze dni omal nie oszalał z radości?
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- panie doktorze mam cukrzycę, nadciśnienie, niedowład prawej ręki, grzybice, miażdżycę, reumatyzm, skoliozę..
- mój Boże a czego pani nie ma??.. pyta
- zębów panie doktorze..
- Wiesz kochanie – zdobyłem dwa głosy w minionych wyborach.
- Zawsze wiedziałam, że masz kochankę.
Zdenerwowany mąż do żony podczas zakupów:
- sukienka, płaszcz, torebka, perfumy.. Kobieto ! Do czego Ty mnie chcesz doprowadzić?
- do stoiska z butami..
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.