Pati z Tobą sprawa jest bardziej klarowna. I sylwetka modelki i charakter TOP. Mnie jedynie zabić mogły Twoje nastroje od euforii po stres z zupełnie błahego powodu. Ja wymienisz sama cały zestaw compaktowy wc daj mi znać. Powieszę Twój portret w galerii ideałów :). A przy okazji ...czemu nie naprawił tego syn?
na żadnych z tego co obserwuję ,które nie pasują w Twoim jakże zamkowym świecie-szkoda oj szkoda .No cóż nie każdy potrafi się "bawić i żartować"
rosa.. widzę, że Ciebie "żarty" się jednak typowe trzymają, do mojego zamku trzeba się zapowiadać i masz rację, nie każdy tutaj może bywać..
wiec żegnam oschle ...........jak to ładnie piszemy co chcemy,a co się pani nie podoba gnoimy ........pa
czyżbyś się tam gdzieś w gnoju babrała?? a feeee
"Dziupla" miała być grupą najładniejszych kobiet "Zb" bez względu na poglądy. A jest jak wszędzie. Tylko wpuścić kobiety do Sejmu ...będzie jak tu.
Pele syn był w szkole,a woda mi się lała,miałam czekac ///??????
I!!!!!!!!!!!!! nie mam sylwetki modelki,bo gdyby tak było to bym nią została.Mam swoje lata,urodziłam dwóch synów,wykarmiłam piersią,mam rozstępy,chude nogi,brzydkie piersi.Ale mam to w dupie,bo tylko to pozostało mi w miare ładne;)
Pele mylisz pojęcia i sam nie wiesz co piszesz... na cholerę Tobie wykształcona kobieta skoro ona ma się zajmowac domem? na cholerę uczyć ma się tyle lat i przy okazji dostaraczac sobie stresów , skoro w Twoim standardzie zyciowym ona ma siedzieć w domu i się nim zajmować ... tylko mi nie mów że wolisz mieć partnerkę wyksztalconą i inteligentną ... inteligencja nie ma nic wspólnego z wykształceniem... więc po co jej szkoły i studia do sprzatania i prania?! facet nie ma pracować po 14-16 godzin dziennie bo nigdzie też nie jest napisane że pracować powinien! i tutaj znowu się pojawia wątek stereotypów które przez nasze babki i prababki był wpajany ze kobieta powinna się zajmować domem ,mężem i dziecmi!! nic bardziej błednego Pele! kobieta powinna pracować i mężczyzna powinien pracować a obowiązki domowe powinni dzielić po połowie , i jak beda pracowali razem to wcale facet po tyle godzin w pracy siedzieć nie musi bo przyniesie sie do domu dwie pensje a nie jedną... Pele wszystko można dogadac i jest to tylko kwestia partnerstwa przez duże"P"
Szkoda mi kobiet samotnych z dziećmi,które zapierdzielaja jak dzikie osły,żeby dać dzieciom jeść.A kiedy dostaną wyplatę zastanawiają sie,kupić jedzenie,czy zrobić opłaty.Takich kobiet jest mnóstwo!!! Pele mało jest teraz takich związków,gdzie kobieta siedzi w domu,a mężczyzna pracuje.Takie mamy czasy.
Co zaś sie tyczy kobiet w sejmie o którym tak głosno piszesz ... a co w tym złego że kobiety są w rządzie? przypominasz mi jednego gościa który twierdził że kobieta to nie człowiek!! a skoro nie człowiek to po co my Wam jesteśmy w ogóle potrzebne?! chyba tylko do tego prania i sprzatania... nie , nie Pele !! to wy nam nie jestescie do niczego potrzebni , my sie juz nawet zapładniac możemy in-vitro , a ulice są zapchane sklepami w którym mozemy kupić penisa!! sztucznego bo sztucznego ale możemy!! ale nie o to w tym wszystkim chodzi , ja chce faceta do którego sie przytulę z którym cos wspólnie zrobię i który na końcu dnia powie mi " wiesz? to był udany dzień!!" po czym zasne w jego ramionach i obudze sie bezpieczna !! wiem , wiem bajka... ale ja właśnie o takim związku marzę i myślę że wszystko jest do zrealizowania wystarczy chcieć a drogą prób i błedów człowiek dojdzie do wszystkiego!! znasz słowo kompromis Pele?! pewnie nie znasz....
P_g_m
Bo nauka jest dla NAS! A nie dla naszego pracodawcy. Człowiek wykształcony nigdy się nie nudzi i jest odporniejszy na stres. Błędem jest kształcić się dla zawodu! Robić to należy dla siebie. A jeżeli nasze umiejętności i wiedza przydają się też innym ...to tym lepiej. Ideałem jest, by nie od tego zależała nasza egzystencja. Inteligencja ma wiele wspólnego z wykształceniem choć faktycznie nie determinuje go. Nie ma żadnego dzielenia obowiązków po połowie skarbie :). Każdy stara się robić jak najwięcej dla wspólnego dobra bez żadnego "używania miarki". To co się robi dla "Nas" to jakby robiło się dla "siebie". My to jedność i sprawia mi przyjemność, by moja partnerka miała jak najmniej pracy i jak najwięcej czasu na własne zainteresowania. Nie musi to być "Zb. Może szycie i projektowanie ciuszków dla siebie i koleżanek, dekoratorstwo, rękodzieło i cholera wie co jeszcze. Ale nie chcę burzyć Twojego uporządkowanego światopoglądu opracowanego z linijką w ręku :)
Pele no i tutaj sie mylisz znowu ... inteligencje wysysa się z mlekiem matki , wykształcenie to rzecz nabyta , wykształcenie to wiedza , inteligentnym sie albo jest albo nie ... teraz Ty łapiesz mnie za słowka , połowa obowiązków domowych o których pisałam to przenośnia ... oczywiście że kazdy powinien starac się robic jak najwięcej , nie mierze niczego z linijka Pele...wiem ze nie lubisz kobiet niezaleznych , Wy faceci lubicie jak kobiety sa zależne od Was wtedy macie wieksze pole do popisu !! i dlatego ja całe zycie pracuję Pele , właśnie dlatego żeby nie byc od nikogo zależna :)
Kompromis? Nie takiego słowa nie znam. Ale dostosowanie znam ...i czasami stosuję. Twoja ostania wypowiedź jest już zgodna z tym jak ja pojmuję partnerstwo.
Patii masz rację. Wiele kobiet łatwego życia nie ma. I jest im jeszcze trudniej niż pełnej rodzinie. Wiele zależy od złej lub dobrej woli naszego otoczenia.
I co? Ta niezależność daje Ci satysfakcję? Bo mnie udane działanie dla wspólnego dobra, gdzie każdy pozytywny gest w stronę partnera sprawia przyjemność. Mężczyzna z kobieta zawsze znajdzie wspólny język. Z drugim mężczyzna najczęściej też. Dwie kobiety ze sobą nigdy!
Inteligencję można kształtować pracą mózgu właśnie poprzez wykształcenie. Widziałaś inteligentnego człowieka bez wykształcenia? Albo inaczej ...czy któryś zda test IQ powyżej 120?
no i właśnie ta niezależność Pele daje mi satysfakcje Pele i udane działanie dla wspólnego dobra i przyjemnosci również , bo uważam że właśnie przez tą niezależność mogę tyle sam co Ty np... np moge kupić bliskiej mi osobie prezent i wiem że to jest mój prezent a nie kupiony za Twoje pieniadze Pele :) nie tylko Wy faceci jestescie od tego zeby robić prezenty , uwierz mi że nam to tez sprawia przyjemność , a jeszcze większa jak wiem że prezent jest kupiony za moją własna kasę !! i to jest moja statysfakcja Pele!! Widziałam wybitnie inteligentnych ludzi bez wykształcenia i jestem z nimi bardzo blisko Pele , wiec nie pisz mi ze trzeba byc wykształconym żeby być inteligentnym , bo jak pisałam wyżej wykształcenie daje Tobie tylko wiedzę , możesz się z niego dowiedziec np gdzie leży Krym czy Rzym :)
ja wiem Pele że nie znasz słowa kompromis , za to dostosowanie jest Tobie świetnie znane... chciałbyś żeby kobieta dostosowała się do Ciebie , tylko tak naprawdę pomyśl nad tym czy ona bedzie w tym szczęśliwa? czy to że się podporządkuje Tobie bo jest w Tobie zakochana bedzie jej dawało spełnienie w życiu , bo chyba o to chodzi w związku prawda?! żeby się spełniać! żeby rozmawiać o swoich pragnieniach i o tym co nam sie podoba a co byśmy wykreslili ze swojego życia! jestes typem faceta którego chyba bym nie zaakceptowała w swoim życiu jako partnera , nie z tym podejściem do zycia w stadzie ... ja wiem że w stadzie jest samiec Alfa i to on przewodzi ale nigdzie nie jest tak żeby ten samiec mówił nam co mamy robić , jedyne co może powiedzieć to "fora ze dwora " jak się nam nie podoba ... tyle może samiec Alfa Pele:) ze swoim myśleniem nad partnerstwem zatrzymałeś się na dzidku i zyjesz w stereotypach naszych babcinych o których juz wyżej wspomniałam ... wychodzisz z założenia że facet jest od tego żeby : zbudować dom , posadzić drzewo i spłodzic syna ... a my kobiety mamy w tym domu sprzatać , gotować prać , podlewać to drzewko które zasadziłeś i zmieniać synowi pieluchy :) Pele kuźwa mamy 21 wiek zejdź na ziemię i patrz w przyszłość , zaszalej w końcu :)
Trochę mi przykro "p_g_m". Z dwóch powodów.
Jest w Tobie jakaś bolesna duma, która wzbudza szacunek, ale może być związana z dawnymi problemami w życiu osobistym. Zupełnie jakbyś musiała sobie kiedyś dawać radę, bo nie było na kim się oprzeć. To niedobrze jeżeli tak było. Teraz jesteś ukształtowana "linijkowo". To moje zadanie, a to Twoje i każdy swoje wykonuje. A to przecież nie tak. Partnerstwo to wzajemne oparcie i ułatwianie sobie życia, a nie podział obowiązków jak w wojsku. Być może limit zaufania już wyczerpałaś i wolisz jasne sytuacje.
Po drugie trochę źle mnie oceniasz. Słowa dostosowanie nie użyłem w kontekście, że to ktoś ma dostosować się do mnie. Raczej miałem na myśli wzajemne dostosowanie. To niemal Twój "kompromis";-). Różnica polega na tym, że w dostosowaniu nie trzeba rozumowo i z wzajemną akceptacja uzgadniać linii podziału zadań i obowiązków rodzinnych. Po prostu każdy robi wszystko, by jak najmilej i najwydajniej toczyło się życie partnerskie. Bez oglądania się na to, że tego nie zrobię, bo to nie moja działka. Dlaczego mam nie zmywać naczyń czy nie umyć okien skoro mogę w ten sposób zyskać czas dla nas obojga do wspólnych celów? By pojechać na wycieczkę czy wyjść na kolację. Zamiast tego miałbym oglądać film ponieważ wypełniłem już swoje obowiązki? Ty natomiast w tym czasie pracujesz, bo swoich jeszcze nie skończyłaś? Miałem więc na myśli dostosowanie sytuacyjne, a nie podporządkowywanie sobie partnerki;).
Móc to nie znaczy chcieć. Mężczyzna nigdy nie powinien wykorzystywać swojej przewagi nad partnerką. Na czym by ona nie polegała ...jeżeli to zrobi to godzi to w jego honor. Nawet jeżeli niemal cały wkład finansowy, własność nieruchomościowa, przewaga wykształcenia i siły psychicznej są po jego stronie nie może partnerce dać tego odczuć. Tak jak nie ma powodu by bić słabszego. To po prostu jest niskie! Bardzo opacznie mnie zrozumiałaś :-). Za uderzenie kobiety powinno być publiczna chłosta przy pręgierzu ...jak w średniowieczu za kradzież kury.
Ale z Sejmu rzeczywiście trzeba wyrzucić wszystkie kobiety! Jedna może zostać. Jeżeli będą dwie "pogryzą" się natychmiast jak tu na "Zb":).
Nigdy by mi nie przyszło do głowy wymagać od kobiety by kuła beton pod nową instalację elektryczną w pokoju nawet jeżeli cały dzień się nudziła, a ja bym wrócił po 14 godz. zmęczony z pracy. Bo to nie jest zajęcie dla kobiety. Ale z przyjemnością pozwolę jej wybrać obrus na stół bo wiem, że to sprawi jej przyjemność, a dla mnie to może koc tam leżeć, albo goły blat .
no widzisz Pele i tutaj już inaczej śpiewasz :) juz ta wypowiedz bardziej mi sie podoba od innych :) to kiedy umyjesz okna? hahahaha
Proszę nie piszcie nic o oknach,ja czekam na ten impuls,żeby to zrobic.Ale już przyrzekłam sobie,że zrobie to w tym tygodniu;))
Jak już zrobisz swoje to może i wpadniesz do mnie i pomożesz mi przy moich, co?;):)).
Pele nam umyje Sweet:)
jakjuz będę w tym transie to pomyje Wam te okna;)))
Becia, taaa:). Pele to by nam umył, ale nasze cipki a nie okna:))
Sweetus ja juz to widzę,hahahah,jak myje nasze cipki;))))
Co ja widzę szykuje się mycie cipulek ? :D
Sweet ale on napisał że by wiele zrobił i nawet by okna umył:) to ja czekam na te okna :) a cipke swoja droga niech umyje a nawet wyliże hahaha
Odrzucacie moją pomoc,więc sama umyje i okna i cipke;))
patka to nie tak że odrzucamy , ale gdybym zobaczyła Pelego myjącego okna i cipki to sprawi mi to wieksza przyjemność niż mycie okien przez Ciebie:) my w tym czasie kawy się napijemy hahaha
Od dwudziestu lat myję okna sam z wyjątkiem wiosny, gdy robi mi to jakaś dorabiająca do budżetu domowego pani kompleksowo. Umycie ponad 20 okien nie rajcuje mnie zupełnie. Lepiej się od razu powiesić. Piorę i sprzątam już sam ...czasami. Ale plecki mogę Ci kiedyś umyć w ramach luzów w pracach domowych.
Pele tylko plecki? :) pfff za mało chcesz mi umyc :)
20 okien!!! IL ja bym się zabiła jakbym miała tyle do umycia.Ja mam 3 okna plus balkonowe i nie mogę sie zebrać.Becia ja jednak tą cipke umyje sobie sama.
eee tam Patka :) nie ma to jak facet umyje do tego wydepiluje :) a potem hmmm wiadomo co:)
heh,trzeba takiego odszukać;)
no nie mów że jest problem? :) ja tam z takim nigdy nie mam problemów , przeciez oni wszyscy są chetni:)
no,ale żeby jakoś wyglądał skoro mam oddać swoją cipke w obce ręce;)))
nie no!! przecież nie bedziemy brały wszystkiego co do wody nie ucieka i na drzewo nie spier..... :) trzeba się szanować i brać co najlepsze:) a Pelego chyba zatkało że się nie odzywa :) teraz nie wie komu ma myc te plecy i cipke hahaha
wiesz,cipka to wielki skarb,to musi byc królewicz;))) delikatny,czuły.Tylko przy depilacji,żeby krew sie nie polała;P
no!!! i żeby potrafił do tego jeszcze okna umyć , wyprać i ugotować :) taki facet to skarb :)
Nie ma takich mężczyzn;(((
wiesz patka...? ja kiedys takiego ze świecą szukałam to mi swieca zgasła :)
właśnie,szkoda świec;) można je wykorzystać do czegoś innego;)))
Lepszy do szukania jest podbierak ;)
Współczuję p_g_m ...źle szukałaś :). Ale cenię swoje umiejętności i jak dotąd jedynie Hala002 w pełni zasłużyła na dysponowanie moim czasem bez ograniczeń. Niebawem będziemy obchodzić drugą rocznicę naszej przyjaźni. Jest wyrozumiała i tolerancyjna.
Nie znaczy to jednak bym nie umył okien "zbiornikowym" pięknościom takim jak Sweet, Patka czy p_g_m.
Sweet wiesz dobrze, że marzeniem każdego faceta na "Zb" jest umyć Ci cokolwiek ...choćby okna ;). U Pati nie ma sensu myć okien, bo u niej wszystko zawsze się błyszczy. Umyjemy więc co innego zgodnie z sugestią. P_g_m, czy Niesi to nawet stały abonament dać warto ...na full servis.
Ale ja naprawde mam brudne okna!!!!!!!!!!!!!!!
Pele bo Ty jeszcze mnie nie znasz i nie wiesz na co ja zasługuję :) co do czasu Pele to ja go Tobie wiele nie zajmę , tyle co porządki domowe:) na pewno zasługuję na to żeby mi okna umyć :) ja tam się bic o Twój czas nie mam zamiaru i tak ciagle zajeta jestem :)
Mój czas nie jest ograniczany dla przyjaciół ...i mycia grzbiecików :)
ale ja Pele nie chcę tego czasu zabierać Tobie zbyt wiele , bo wiem jak dla Ciebie ważne jest żeby go po troszku dac tez innym :) zachłanna nie jestem i jak juz kiedyś napisałam ja tam zaborcza nie jestem :) wiec spokojnie dziewczyny kazda od Pelego kilka minut dostanie :)
ja poproszę pół godzinki;)
E tam! Nie bądź taka skromna. Ale to owe wyśmiane przez Ciebie wcześniej "dostosowanie" tu ma znaczenie. Jak się nie dostosuję do terminu u Sweet ... to okna będę mógł umyć najwyżej od zewnątrz :). A na "lufcik" to nawet popatrzeć nie pozwoli. Dostosowanie jest ważne i jeszcze trzeba uważać, by za dobrze tych okien nie umyć - by reszta pań nie poczuła się urażona.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.