Wszyscy się lansujemy, och i ach , jacy to jesteśmy mądrzy i w ogóle. A może pokażmy się od tej ludzkiej strony i opowiedzmy o perypetiach codzienności :)
Zrobiło się wreszcie chłodniej więc postanowiłam posprzątać lubemu autko :)
Pucowałam, pieściłam , glancowałam.....no piknie będzie wyglądał......a jeszcze alufele domyję.....i tak szlauchem zarzuciłam, że się antena urawała :))))
Dziś? Zahaczyłam ręką o mojego ulubionego kaktusa i kawałek urwałam. :(
dziś to akurat nie - ale kiedyś po prawie półrocznych prośbach ulubionej mojej lubej, w końcu poszedłem kupić jej suszarkę... Jakże się zdziwiłem wręczając jej nową Rowentę, że chodziło o suszarkę do prania...
Hehe dobre :))))
Bosaku, sprawdzaj czy Ci kaktus na ręku nie rośnie :)))
Ja uszkodziłem koło od roweru. Po tym jak przez przypadek wjechałem w "kratke" od kanału deszczowego.
Jakbym uszkodził koło od swojego roweru to bym się chyba zapłakał:D
Ja w sobotę sobie nogę spsułem ale dziś już działa o!
Mordimer a co Ty Robocop jesteś
W tym sęk iż nie. Jeszcze wczoraj myślałem iż mi odpadnie, a dziś jak ręką odjął...
Mordimer jakie masz koła?:)
Wczoraj kochany grad rozpieprzył mi maskę i klapę bagażnika w samochodzie..
Cuda się jednak zdarzają :)
Zippy to nie są ale mam do nich słabość gdyż sam składałem:) No dobra centrować nie centrowałem:D
dziś rano wodą kolońską chlapnęłem sobie do lewego oka ;) uff...napier..ło jak cholera :D
ale za to jak ładnie pachnie:) Ja dziś jeszcze nic nie wykombinowałam..ale są takie dni,że strach się bać. Ale nie chwal dnia, przed zachodem słońca. Robię gulasz wołowy na winie-mam nadzieję, że nie przypalę lub cuś...:)
Nassir - wyłącz ogien!!! Piecz na słońcu :)))
uff, nie spaliłam, słońce już zaszło, więc może dziś mi się uda;) Za to w sobotę podłączyłam do ładowarki troszkę zamoczonego Iphon'a ;((((((
ja lapka ipoda rozkręciłem po majdrowałem śrubokrętem i iskry się ukazały , i dysk uszkodziłem . Koszty tego dysku są ogromne i nie opłacalne :(
Popsułem suport w rowerze, właściwie wianki, nie wiem czy gdziekolwiek to kupię na sztuki :)
popsułem dziś kamień zrobiłem w nim dziurę yes yes yes
Nie no! Dziura w kamieniu to już perwera na maxa :D
Jesteśmy - współczuję.
Spsiułam dziś swoje nogi......ale ktos mi w tym leciutko pomógł :)))
dzis zadzwoniła do mnie kochanka (męzatka), z którą miałem romans w zeszłe wakacje i powiedziała że chcę mnie odwiedzić za tydz bo będzie przejazdem w moim mieście. Planuje też zostać na noc.....co odpowiedziałem...że może zjem z nią obiad :( :( :(
Popsułem węża do wody ((( a z tego węża się polewałem ........
pogryź go bardziej, zrobisz sobie fontannę :D
Jeszcze dzisiaj nic.. ale jest nadzieja :pp
Dzień bez psucia dniem straconym :p
Jeszcze nic nie spsułam, ale moja suka ukradła ze stołu w kuchni (!) swoje witaminy, rozwaliła pudełko i zeżarła dużą dawkę... Jesteśmy już po wizycie u weta :(
@Luyten - w każdym rowerowym znajdziesz łożyska tylko przynieś popsute elementy do przymiarki:) Proponuję kupić support w monobloku (czyli zintegrowane łożyska).
Tak ogólnie to nie polecam posypywania rozgrzanego oleju papryką chilli w proszku, bo może was lekko przydusić:D Tak jak mnie wczoraj:D
A ja dostałam kolejny mandat za przekroczenie prędkości..tym razem stówke więcej niż ostatnio...i znów 6 pkt ;)
A ja codziennie psuję internet.. A dziś o dziwo działa:D
@magnamonious: łożyska owszem znajdę, to jest mały problem, wianki już nie. Sprawa ma się tak, że wianki się rozpadły kompletnie, wiec nawet nie miałbym co zanosić. W ostateczności dzisiaj ugadałem sprzedawce aby mi wianki z serwisu sklepowego odsprzedał - nie ma ich na paragonie, wiec mniemam, iż normalnie nie ma ich w sprzedaży :)
Popsułem dzisiaj boazerię i kafle w przedpokoju :)
Spsulem dzisiaj pogode. Wszystko bylo ok, a jak tylko wyszedlem z lezaczkiem to slonce sie schowalo :( Za chwile jednak pojawilo sie male dziecko z ladna mamusia, a ta mamusia posiadala bardzo ladne bikini w modnym bialym kolorze ukrywajace rewelacyjny wprost tyleczek. Ale wszystko sie spsulo, bo przyszedl tez jej stary i byl dwa razy wiekszy ode mnie i od tej pory postanowilem nic juz nie spsuc :)
inBlu3 <3
Yeah! Podczas prac remontowych na działeczce gdy skuwałem kafelki dostałem odpryskiem w czoło:) Troszku krwi było:D
Gorzej jak w oko wpadnie :P
Ochraniacze miałem:)
Fiu fiu, u mnie wszystkie takie sprzęty wytrzymują tydzień góra.
Oczywiście spsułem!
Nówki nie śmigane były:) Jeszcze nie spsułem
Spsułem dziś chmarę komarów ale wojna trwa nadal:)
Złamałem widły ? O_o
Spsuł mi się humor :(
Nie umiem naprawić :/
dlaczego???????????
prosze.....
Dlaczego? Bo chciałam dobrze a wyszło do ....dupy...jak zawsze!
Na dodatek złośliwość rzeczy martwych zrobiła mi mega psikusa.....bateryjki siadły od gorąca :////
Ja wczoraj popsułem sobie plecki :/ było trochę za dużo słońca.
zepsułem jeden kamień a drugi zgubiłem...bieda
I nie będzie czym ognia w jaskini rozpalić?
Idź do kiosku po zapałki :))
Spsuła mi się dziś głowa - nie chce myśleć w takie upały
wczoraj wieczorem zepsułem telefon!!!!
a na dodatek jeszcze humor pięknej pani!!!! masakra. :((((
Chyba kosiarkę, leci z niej dym, ale kosi dalej. :)
A ja w druga stronę...hihi Naprawiłem wierzę cd. :)) (wystarczyło wymienić sparciały pasek na silniku, na gumkę recepturkę) I działa. :))
A ja chyba popsułem pogodę )))
fallen, dobrze zrobiles :-)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.