self... mam wrażenie, że jesteś idealny... prawie :))
nie jestem żonaty i nigdy nie bylem... zatem nie łapię się...:/ pozdro Self
bez przesady, 30 zeta napiwku to i ja nie zostawiam ;) aczkolwiek gdyby rachunek wynosil 29,832 zl ;) to pewnie darowalabym sobie te 28 ;)))
zarty zartami, no dobra, az tak beznadziejny nie jestes, zwracam honor ;)
zaplusowales za ten brak obraczki, jeden normalny, co nie gada potem po 10 latach malzenstwa, ze drugi raz by sie nie ozenil - bo nawet pierwszego razu nie bylo ;P
eh, z mojej strony chyba wszystko juz powiedziane ...
brak obrączki nie oznacza że nie mam za sobą 10 - letniej historii... :)))) pozdro Self
"nie jestem zonaty i nigdy nie bylem" - zle zinterpretowalam? ;P
Ale mocno wierze w to, ze wiesz jak kobieta nago wyglada ;P bynajmniej nie ze zdjec ;)
pzdr.
Chokkie...
a)samochod w naszych czasach to juz zaden luksus, a srodek transportu. Gratuluje wlasnego, ale nadal jestes w wiekszosci.
b)wlasnie staram sie podwazyc Wasza teze, bo to nie zonaty potrzebny, a facet z forsa. Nie neguje nieporadnosci finansowej, wszedzie na swiecie ja mamy, ale jakos nie czuje tej sytuacji, ze siedzisz na bidoku z usmiechem na ustach i pieklem w dupie, a bidok ma na twarzy wypisane 'o jaaacie, w poniedzialek musze zrobic zakupy a mam stowke do konca miesiaca. Dopiero 15ty a dalem napiwek w knajpie, i teraz bede wpierdzielal satysfakcje z ruchanka do konca miesiaca'.
c)wlasnie dlatego punkt drugi.
Ps. Uczepilas sie tych napiwkow.
Ja zauwazam cos innego...bardzo czesto ludzie daja napiwek, za cos fatalnie beznadziejnego. Za gowniana obsluge i kiepskie zarcie. Tymczasem, beda targowac sie do upadlego o 1 procent prowizji z wlasnym maklerem. Tam gdzie generuja straty, wyznaja zasade 'musze, bo tak wypada', zas po stronie zyskow, chronia swoje finanse, choc nie ma to najmniejszego sensu, z punktu widzenia matematyki.
Wiem, ze samochod w naszych czasach to zaden luksus, a raczej norma i standard. Wspomnialam o tym, na wypdek gdyby ktos "madry" od razu zarzucil mi, ze duzo do powiedzenia mam, a NA PEWNO niewiele z tego o czym pisze, moge przypisac wlasnym zaslugom. Chcialam wyprzedzic glupie odpowiedzi, ktorych narazie - o dziekuje! - sie nie doczekalam.
Tak, tak, uczepilam sie tych napiwkow, juz nie bede ;) choc nie twierdze, ze daje wszedzie i za wszystko. Masz racje, za gowno i gowniana obsluge nie nagradzam, wrecz przeciwnie - nie mam oporow, zeby powiedziec, ze cos mi sie nie podoba. Ale jesli wszystko jest w porzadku, zarcie calkiem niezle, w miare szybko przygotowane, a kelner sympatyczny ... dlaczego nie? KONIEC, amen
Jego pieniadze chokkie sa Ci potrzebne, zeby nie dochodzilo do sytuacji zenujacych. Zebys czula bezpieczenstwo i jego pewnosc siebie. Zebys, zamiast sluchac o gledzacej niewdziecznej zonie, mogla miec przyjemnosc ze spotkan z kims, kto wie jak zdobywac swiat i ma ambicje, ktore realizuje.
I zebys sie nie cofala w rozwoju, z kims kogo jedyna rozrywka jest ruchanie mlodej naiwnej dziewczyny, bo wydaje Jej sie, ze to dowod swobody i niezaleznosci. Wedle mojej wiedzy, nic sie nie dzieje bez przyczyny. Twoje poglady, to tez wynik przyczynowo-skutkowy. I moje.
I badz pewna, nie ma strachu ze wygrasz z jego pasja. Bogaci ludzie uwielbiaja pracowac.
ooo dziekuje - konkretna i satysfakcjonujaca mnie odpowiedz, a po chwili zastanowienia - choc cholernie tego nie lubie! - musze i nawet przyznac Ci racje ;)
Tak myslalem...niebo w sercu i pieklo w dupie...
i nie musi zostawiać napiwków...żeby imponować... amen pozdro Self
dobra chlopaki, konczymy temnat napiwkow, bo mam wrazenie, ze uczepiliscie sie tego, a to byl tylko PRZYKLAD ;P
poza tym, odbiegamy zdaje sie od tematu ...
Chcesz porozmawiac o oscylatorach?
Czytalas Grahama o inwestowaniu w wartosc?
niestety, nie dorastam Ci do piet, moje IQ jest znacznie nizsze, nie ogarnelabym ... :)
nazwałbym Cię gąsienicą, ale nie mam nie nazwali mnie Boris i na Nobla dopiero załużę ;-/
zasłużę
boli mnie język polski dzisiaj;-/
nie pij tyle nie będzie cię bolał język
reasumując - co kochanka widzi w żonatym?
Może mi ktoś w punktach napisze wreszcie????
1. Nic, czego nie moglaby dostrzec w singlu.
2. Mamone.
hmmm.... dante.... na pewno masz rację, wiele racji....
Ale czasem to wszystko jest bardziej skomplikowane.
Od wiekszosci regul sa wyjatki. Niemniej jednak zycie jest cierpkie jak w anegdocie o emerytach, gdzie ci bogaci w ramach leczenia impotencji moga posuwac 20letnie pieknosci , zas ci emeryci ktorym za leczenie placi NFZ, moga sobie Wielka Pardubicka ze swierszczykami zrobic.
Widzę, iż temat mocno się rozwinął, niestety nie mogłam w nim wczoraj uczestniczyć, gdyż biegałam dzień cały z obłędem w oczach po starej cementowni w Będzinie. Ale widzę iż chokkie mocno broniła mojego i swojego stanowiska. Podkreślę jeszcze raz, aby nie wyjść na lampucerę, która usług szoferskich żąda i stawiania drinków w knajpie.
Ja pieniądze mam. Swoje. Niezależna jestem. Finansowo zwłaszcza. Stać mnie na bywanie w knajpach i swingers-clubach. Stać mnie na wynajęcie kierowcy, który mnie po takowych będzie woził. Lubię się bawić i skłonna jestem za to płacić. Ale do ku.. nędzy nie będę sponsorować takich rozrywek napalonym żigolakom. Nie stać cię na takie imprezy, siedź w domu i nie ogłaszaj się na Zbiorniku, że wynajmiesz pokój, dojedziesz, masz lokum i tym podobne pierdoły, jeśli w gruncie rzeczy na hotel cię nie stać, auta nie posiadasz, a obiecane lokum to m-3 gdzie mieszkasz z rodzicami i młodszą siostrą;-)
Elwirka
hmmm...stac mnie na benzynę do mojego samochodu...stac mnie na coś jeszcze wiecej...stać mnie na parę cystern cementu z cementowni...stać mnie na ciebie...ciekawe czy stac cię na mnie...???
No przecież że Cię stać ;-/
stać mnie na wszystko, z naciskiem na słowo "stać"...pozdro Self
....nie bylam nigdy kochanka......bo nie lubie zbierac resztek po innych.....
zawsze mnie bylo stac na pierwszy sort......
O ja ciebie, jacy my wszyscy bogaci jesteśmy :)))) Każdego na coś stać!!!! Chyba w końcu się kryzys skończył.. A tak poważnie w 100% podzielam opinię para_bi i nie dlatego, że jestem skąpa ale lubię ludzi niezależnych, którzy nie żerują na innych tylko sami ciężko charują na to co mają. No chyba że spadek dostali lub w totka wygrali :)
perfectwoman Dzisiaj 05:54
lubię ludzi niezależnych, którzy nie żerują na innych tylko sami ciężko charują na to co mają.
--------------
No i wyobraźcie sobie, że taka niezależna kobieta jak ja, która potrafi zarobić na siebie, że o trójce dzieci nie wspomnę, spotyka się z facetem, który na Zbiorniku obiecuje złote góry, a w realu wychodzi, że trzeba mu w knajpie dołożyć do piwa, bo 5 zł nie ma;-)
elwirka
Elwirka no trochę niekonsekwentna jesteś... chcesz 100 procentowej emancypacji kobiet, a nie chcesz biednych 5 zetków wywalić na piwo dla faceta... :)))
pozdro Self
Bo w życiu trzeba mieć klasę! No a gdy się ją ma to wszystko inne da się jakoś zorganizować.
zula72 Wczoraj 23:39
pierwszy sort.... to przestan dupe truc i poszukaj sobie pierwszego, bo poki co, czekasz na resztki...po kochance://
Dla rozluznienia ... odwiedzil mnie kiedys "znajomy" z Warszawy. Pogoda byla kiepska, ale mimo to spacerowalismy sobie przez pol dnia po Krakowie - do czasu az nie poobcieraly mnie buty. Skierowalismy sie zwawo do apteki po plastry, stoje przy okienku, kupuje, a on ... garsciami zaczal chowac do kieszeni cukierki mini, ktore byly dla klientow w misce przy okienku. Potem zaproponowal, zebysmy poszli cos zjesc i ... "wiesz, ja w Warszawie jadam w takim barze mlecznym" - wiec szukalismy, az znalezlismy bar mleczny, w ktorym kupilam sobie pierogi ruskie za 3 zeta plus herbate, oczywiscie na swoj koszt. Nastepnie padlo haslo "chodzmy do kina". Zapytal czy mamy w Krakowie Multikino, bo posiada Club Karte Nokia i moze kupic bilet ze znizka. Niewazne, ze Multikino bylo dokladnie na drugim koncu Krakowa, wiec zaoszczedzone 5 zeta trzeba by wydac na bilet tramwajowy / autobusowy. Po namysle zrezygnowalismy i posiedzielismy sobie na lawce w parku. Wtedy oto moj "znajomy" zauwazyl moje buty i z pogarda stwierdzil, ze nie rozumie ludzi, ktorzy wydaja kase na markowe Nike, skoro on takie same moze kupic na stadionie za przynajmniej pol ceny. Nigdy wiecej sie nie spotkalismy :) dodam, ze gosc byl ode mnie 10 lat starszy :)))
hahaha :) No nieźle, ależ miałaś randewu chokkie ;) Buty ci się bardziej zużyły przez jełopa a co za tym idzie było to spotkanie twom kosztem bo przecież NIKE nie są tanie ;p;p Że też tacy faceci istnieją ;/
tak, mam traumatyczne wspomnienia od tego czasu :)))
ale trafił Ci się adorator.......prostata to nic w porównaniu z jego rozrzutnością
W zyciu trzeba miec klase, albo sprawna reke ;D
chokkie zapraszam Cie do parku wieczorem. Pokaze Ci dyszel wielkiego woza :D
o qrrr Tiagooo sie usmiechnal:D
koniec swiata:D
Chokkie Tiagooo Cie ściemnia... dzisiaj ma być duże zachmurzenie nad Krakowem...:/ wiadomo czego on chce... i pamiętaj o butach...:/ pozdro Self
A czego on chce self bo ja nie wiem?? :))
dyszel pokazać ! Tiagooo to stary ekshibicjonista... ! ostatnio na skejpie chciał się obnażać...:/ pozdro Self
tego co wszyscy:D
rypanie, tylko rypanie!!
O ja pierniczee. Przecież tutaj moja aureola roztrzaska się o kafelki i tyle będzie :P:P:P A ja miałam taką nadzieję, że posklejana ale jeszcze da się używać :) Lalanna, żeby chociaż dobre to rypanie było to bym się skusiła :P:P
Do walki pozostał dzień. Trener dzisiaj mówił że ten 160kg Japończyk się mnie obawia. Tatuaż dodał mi odwagi i groźnego wyglądu. Czuję że nabieram sił. Forma miała szczytować w piątek koło 20tej i zapewne tak będzie.
Pamiętajcie, PIĄTEK godz. 20ta. Walczę ze 160kg Japończykiem na KSW. Japończyk nazywa się Ninja i pracuje w Yakuza. Jakbyście nie znali japońskiego, Yakuza to po japońsku dżakuzi.
perfectwoman
nie pytaj mnie, nie wiem..... Tiagooo jest nierealny jak wszyscy tu, on tylko ustawia sie na KSW:/
No właśnie sami gawędziarze :P:P Ja nie wiem gdzie Ci którym w głowie tylko sex :P
hmm... gdzie sa ci co w glowiue ich tylko seks szukajcie a znajdziecie ;p
perfectwoman: no wlasnie, obawiam sie, ze moze byc kiepsko z tym rypaniem, aczkolwiek !!! - ja wiem, ze Dante ma cos, co mogloby sprawic Ci byc moze duuuzo przyjemnosci ... wlasciwie to cos jest zywym stworzeniem, zwie sie Stefan ... takze, jesli chcesz, ja Ci odstapie na dzis wieczor miejscowke w parku na lawce, no problemo.
taaaaaaaaaaaa, ciekawe skąd u Ciebie wiara ze to jest żywe? To że się rusza, nie znaczy że żyje;-/
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.