Nie wiem czy mogę, hihihi ;P
Hala prywatnie możesz:))))))))) hehehehe
hihiih ale najpierw się z Nim podroczę... ;P
Marg, a Ty co sw Mikołaj? a dla mnie prezent? wrrr :))))
Ja Ci powiem droga An, że też poczułam się wyobcowana. ;P
Nie fochować mi się tu proszę, owoce podać??
No cóż droga Piaa masz An więc nie rozumiem Twoich insynuacji:P Zostawiam Was same i możecie robić co chcecie;)
O własnie !! mam spsiuty wieczór ...Marg !!!! :P
a dlaczego .. spsiuty??
No.jak to dlaczego...Marg mnie nie lubi :(
An jak Ty możesz publicznie takie herezje pisać?:))))))))))) nie wstyd Ci?:)
no właśnie, że też język Jej kołkiem nie stanie... ;P
Kołkiem stanąć owszem moze,ale na pewno nie moj jezyk :)))
Marg tak?!! zatem gdzie dla mnie prezent ?:)))))
an.. przepraszam, ale wiesz, takie powiedzenie jest.... ;P
Nie widziałam jeszcze kobiety której jezyk kołkiem by stanał
Zapewne stad to powiedzenie .to jest pobożne zyczenie mezczyzn :))))
A niech se Margu jedzie gdzie chce...
Chodź Anuś kupię Tobie nowe lakiery i jeszcze się obłowimy w nowe perfumy. ;)))))
Piaa,nie,nie..bez Margu to juz nie bedzie to..
kto nas bedzie strofował ? a to takie słodkie :)))
An ...mężczyzn? A na co nam Wasz "kołkiem stojący język"? Nie pokręciłaś coś? Gibki jak arabska tancerka to ewentualnie owszem - mógłby się na coś przydać ..czasami.
Ten Marg dzień wpisuję do swojego "kalendarza dziwów". Prezent? Coś takiego jeszcze mi się tu nie przydarzyło od czasu, gdy pokazałaś swoje oczy.
Il ..doprawdy? no to jestes pierwszym mezczyzna któremu ciagłe gadanie kobiet nie przeszkadza :)))
a tak z innej beczki,to nie spodziewałąm sie po Tobie takich bezeceństw :)))
A oczy ma piękne...:)
Aneczko ale ona wróci i będzie nas ustawiać po kątach, tego jestem pewna akurat, prędzej Zbiornik zamkną niż sobie Marg odpuści. :)))))))
Znaczy Marg ma piękne bo Ilowi w oczy nie zaglądałam, żeby nie było! ;P
Piaa głupizno Ty:)))))
A tak mi się skojarzyło...z tą głupizną. :)
Ciekawe czy z Ilem można iść na całość?
http://www.youtube.com/watch?v=ALLIFx49kbQ
Piaa ale Ty masz pytania:)
An jakich bezeceństw się po mnie nie spodziewałaś? Jak chcę mieć ciszę to idę do ogrodu. Urok kobiet polega na ciągłym gadaniu. Ja przestają to trzeba wzywać lekarza. Jak nie kręci mi się żadna kobieta po domu (najczęściej córka) to puszczam wokal kobiecy z lat 70-90 XX w. Po co Bóg stworzył Ewę? By ciągle narzekała. Adam dostał sraczki uporczywej w Edenie od ciągłego syczenia węża :). Zanieczyszczał boski ogród. Mężczyźni potrzebują tła akustycznego. Co prawda wolę ryk dwustu-konnego Abarta ...ale "klekotanie" kobiety też jest miłe.
A tak sobie pytam Margu, nie oczekując rzecz jasna odpowiedzi.
Tak pytam sobie i pytam dzisiaj a za oknem deszcz. ;P
Piaa widzę, że jesteś w tym przewrotnym nastroju którego ja za bardzo nie lubię:P
Piaa,a owszem mozna isc z Il-em na całosci,o ile oczywiscie masz pod reką ów dwustu-konny ryk :D
Ryków to ja się boję "chiba" to sobie idę stąd z tymi pytaniami bez tych oraz owych odpowiedzi. ;P
Dzień dobry.
Skoro jestem tak posądzana przez nieomylnego wszechwiedzącego o przyczynienie się do czyichś banów to nie omieszkam się przy odrobinie czasu i okazji zabawić tak, by oskarżenia nie były wobec mnie bezpodstawne :D
Czyżbyś zaczęła się już zabawiać przychodząc do mnie??
No tak..zapomniałam że czasu wolnego masz aż za dużo. Szkoda że nie pomyślisz o tym że ktoś może zabawić się z tobą tak jak ty straszysz.
Ale czego się innego było można spodziewać po tobie.
Naomke tez zwiedzając Choć, ,dzień dobry" było powiedzieć :))
Ojojoj.....no juz sie boje.....hahahahahahahahahahahahahahahahahahaha :D
Ps: eurydyka też fika? To może niech znika......:D
NOL a czy ktoś ci pisze żebyś się bała? Bo jakoś nie widzę tego. Wiec nie dodawaj sobie pikanterii.
A czy zniknie Eurydyka czy ktorakolwiek z nas to coś mi się wydaje że nie tobie o tym decydować. Jakbyś zapomniała to ci przypomnę że to nie twój portal. Nie ty o tym decydujesz.
zajmij sie soba nolka i ratowaniem resztek swoich
Proponuję nie zaogniać sytuacji. Jeżeli coś się wydarzy wnioski zostaną wyciągnięte. Wbrew moim zasadom ale to jest nieunikniona cena spokoju . Każdego profilu, który się zniechęci i odejdzie będzie szkoda. Te wszystkie spory tu są debilne i nie mają sensu. Ciekaw jestem co by zrobiła osoba najbardziej zawzięta gdyby się dowiedziała, że ma nowotwór z przerzutami i miesiąc życia przed sobą. Ciekawe czy jest w stanie uświadomić sobie jak momentalnie zmieniłyby się jej parytety? I jak niewiele "Zb" by ją obchodził? Może wiec czas na kubeł zimnej wody?
Z innej beczki.
Proszę by ktoś nauczył ludków spod profilu 'jesteśmy vel byliśmy' pisowni słowa PUKI czy PÓKI.
Masakra intelektualna. Masakra mentalna. Skąd Oni się wzięli ?
Largo - Super, że nie masz większych problemów niż to jak oni piszą "PUKI" :). Miałem cichą nadzieję, że między Wami panuje już jakieś zrozumienie.
Ciekaw też jestem jaka jest Twoja opinia o "ZB"? Jest coraz gorzej, czy zawsze tu był tu taki "wampiryzm"?
Opinia o zb?
jakaś masakra.. profile znikają..
mam coraz gorsze zdanie..
Halu...kiedyś było więcej śmiechu, wojenki też były ale było więcej zabawy. Teraz króluje głupota i prymitywizm w większości, bo wszystkich do jednego worka wrzucać nie będę.
Profile Halu znikają? Są wszyscy w komplecie :). W każdym razie z tych wojowniczych "żółwi NInja". Lenka tylko zniknęła, ale ponieważ ryba prędzej będzie spacerować po piasku niż ona stąd odejdzie więc znajdzie się ...niebawem. Fakt - takiego "ogara gończego" jak ona na "zb" nigdy nie było i nie będzie. Bez niej tu jest po prostu nudno. Ale zawsze tak miała - miesiąc i nowy profil.
zauważyłam, że i patka zniknęła...
No tak - ale na własne ponoć życzenie. Widocznie nie było jej najlepiej z nowymi znajomymi. Okazali się nie lepsi od tych starych.
Nie szanowała przyjaciół... takie jest moje zdanie..
Halu tutaj jest to płynne i bardzo zaciera się kto tym przyjacielem jest, kto był a kto nim nigdy nie będzie.
Ja jednak uważam, że niektóre przyjaźnie, które są do reala przenoszone, powinny być cenione, a nie.. wykorzystywane... Płynność to może być w znajomych u siebie na profilu..
Pojęcie przyjaźni jest nadużywane na "Zb". W zasadzie tutejszych "przyjaciół" nazwać można "profilami wspierającymi", bo do tego najczęściej sprowadza się ich rola. Jest nam przez jakiś czas z kimś "po drodze" to siup i mamy "przyjaciela". To element strategi towarzyskiej a nie jakieś odbicie realnego stosunku do danej osoby. Nie winił bym za to tu obecnych, ale raczej naszą polską mentalność. Musimy z kimś walczyć i komuś "lizać dupę". Tak już mamy. Przykład idzie z góry :). Nasi znajomi to taka mini partia polityczna na skalę "Zb". Bez nich "zjedzą" nas tu profile zajmujące się wyśmiewaniem i atakowaniem innych. Bo tak lubią. To je bawi i od tego mają wyrzut adrenaliny. Więc dobieramy sobie "partię wspierającą" i mamy rozpierduchy grupowe tak częste na "Zb". I tzw. "przyjaciół". Również i "wrogów"
Z przyjaźnią ma to wspólnego tyle co pies z jazdą na rowerze. Nasi "przyjaciele" często nawet telefonicznie z nami nigdy nie rozmawiali a ich poczucie prywatności posunięte jest do granic absurdu. Dlatego jest tu tak jak jest. Jak nasz "przyjaciel" napisze coś miłego "śmiertelnemu naszemu wrogowi" to wylatuje :). Na ch... nam taki znajomy co koleguje się kimś kto kiedyś napisał, że jesteśmy baran i mamy nadwagę? Albo niedowagę :). Jest to wystarczający powód, by taka osoba była na zawsze naszym wrogiem a dotychczasowy przyjaciel dołączył do nich również.
Czasami szczególnie wśród pań spokojnych, które nie były tu atakowane i nie nabrały cech "drapieżnika" kryteria doboru przyjaciół są natury egoistycznej. Podobny wiek, dobra prezencja, plusikuje materiały i ma status wolny to wystarczające kryterium do "przyjaźni".
Ja bym rozwiązał to poprzez wprowadzenie trzech stopni stosunku do innych profili;
1.sprzymierzeńcy
2. znajomi
3. Przyjaciele
Wszystkie trzy opcje powinny być niewidoczne dla osób postronnych. Co je to obchodzi kto z kim na jakim etapie powiązań emocjonalnych jest? Widzieć powinien to tylko profil do którego nasz emocjonalny stosunek się odnosi. Pomysł z "wrogami" jest bardzo dobry. Jednak "wróg" nie powinien widzieć wcale naszego profilu. Po prostu dla niego nasz winien nie istnieć! To by utrudniło to kretyńskie zgłaszanie i w konsekwencji ban.
W czasach komórek i kart pre-paid (poza abonamentem i bez rejestracji danych osobowych) nie bójmy się rozmawiać z naszymi znajomymi. To znakomicie poprawia relacje osobiste i więzi koleżeńskie. Chyba, że mamy rodzinę, która nie wie o naszym pobycie tutaj i grozi to wręcz skandalem. Wtedy oglądajmy gołe dupy, ale nie wchodźmy w relacje towarzyskie z innymi.
I jeszcze jedno. Co nas obchodzi jak ktoś wygląda w wirtualnej znajomości? O ile nie mamy zamiaru zaciągnąć go do sypialni nie ma chyba znaczenia czy to transwestyta, przekarmiona kobieta czy zasuszony wieśniak? O ile oczywiście jego komentarze ukazują jakiś jego umysłowy poziom.
Prawdziwy dramat jest wtedy jak masz rano ochotę na kawę z mlekiem a mleko się właśnie skończyło...:)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.