... tylko kącuwek sobie nie zapomnij zagiąć :)
Piaa, tak ciężko odpowiedzieć na moje pytanie?
I tak Piaa, podawałaś mi intymne szczegóły. I to o osobie, której ja delikatnie mówiąc nie lubię, bardzo nie lubię. Nieraz byłem przez tą osobę tu w niewybredny sposób obrażany, ale biorę poprawkę na to, że to internet. Dlatego nigdy mi nawet na myśl nie przyszło żeby to przeciw tej osobie wyciągać. I bądź pewna, nie zrobię tego, bo nie o tą osobę tu chodzi. Innym razem nawet mi wklejałaś prywatną rozmowę z kimś innym. Nie twierdzę, że robiłaś to nagminnie, wręcz przeciwnie, bardzo rzadko, ale zdarzało się to Tobie. Mnie się to raz zdarzyło, gdy spytałem Cie dlaczego tak nienawidzisz Porządnej? Wspomniałem wtedy o tym Twoim blogu, wiesz którym i zapomniałem się, że przecież Porządna wspominała mi o tym blogu w prywatnej rozmowie. Ty tego bloga wyciągnęłaś na forum parę dni temu. Już wtedy się wściekłem, ale powiedziałem sobie, że ten raz Ci daruje, ale następnym razem już Ci wygarnę co o tym myślę. I długo nie musiałem czekać. Piaa, przecież taki komentarz trzeba umieć czytać także między wierszami. Tamten Twój komentarz o tym blogu zawierał treść zrozumiałą dla ogółu, ale była w nim zawarta także wiadomość do Porządnej: wiem, że myślisz, że ten blog jest o Tobie, a skoro mówiłaś to tylko Pawłowi, to zgadnij skąd ja o tym wiem. Wtedy Ci się upiekło, ale potem już nie. Piaa to wszystko Ty zapoczątkowałaś swoim durnym niedzielnym wpisem. Co prawda uchyliłaś tylko rąbka tajemnicy, ale postawiło mnie to w niekorzystnym świetle i od tego momentu poczułem się zwolniony z obowiązku zachowania tajemnicy. Zresztą informacje o Tobie ujawniałem stopniowo. Najpierw tylko, że były sms-y. Gdy Ty zaczęłaś, że sms-y były ale ode mnie z komplementami, to ujawniłem więcej. Gdy zaczęłaś, że może i pisałaś do mnie, ale to ja zaciągałem do hotelu, to też napisałem jak faktycznie było. I nastąpiła błyskawiczna zmiana wersji zdarzeń czyli może i Ty przejawiałaś chęć, ale przecież to była prowokacja itd. Ty tu nieraz o mnie różnie wypisywałaś, że pierwotniak, że persona non grata, że mały, maleńki, malutki, że jestem nikim, a właściwie to mnie nie ma. Jestem! I mam się całkiem dobrze. Ale nieważne, nigdy wtedy nawet nie pomyślałem, żeby cokolwiek o Tobie ujawniać. A ja raz skomentowałem Twoje cycki i nie wytrzymałaś ciśnienia i ujawniłaś. Tak, bo ja uważam, że to Ty ujawniłaś. To tak nie działa, że troszkę można ujawnić, ale więcej to już nie. Dla mnie albo wcale albo nasze wcześniejsze uzgodnienia tracą sens...
Piaa, bądź choć trochę poważna. Masz pretensje, że użyłem Twojego imienia? Ile razy to zrobiłem? 1 (słownie jeden) raz! Wszyscy znają tu Twoje imię, a Ty masz pretensje, że raz się zapomniałem?
Znowu ten mąż? Piaa, miałem Cie za mistrzynię ironii, ale chyba jednak Cie przeceniłem. Przecież wiem jakie są między Wami relacje, wiem że on tego nie czyta, a nawet gdyby przeczytał, to nic by się nie stało. Dlatego to nie była żadna wiadomość dla niego, ani groźba, że on się może dowiedzieć, a jedynie sugestia do Ciebie, że jeśli nie przestaniesz, to prędzej czy później takie szczegóły wypłyną...
Chciałaś tych wyjaśnień o Niesi? Za wiele nie ma co tu wyjaśniać ale OK. Generalnie Niesia mnie opierdoliła za całą tą szopkę. Tak, bo to jest przyjaciółka, co Ty myślisz, że tylko za cycki tak ją lubię? I przy okazji spytała dlaczego w ogóle z Tobą zaczynałem? Odpowiedziałem: Niesiu dziwisz mi się, przecież ona sama prawie mi na kutasa wskoczyła. Niesia na to: ciekawe, pewnie przesadzasz, już tam wskoczyła. To ja jej: przesadzam? to masz i sama zobacz. I wtedy Niesię zatkało i napisała: jaja sobie robisz? ona coś takiego tobie wysłała? Tak, takie rzeczy mi wypisywała. I potem Nesia rzuciła to na forum. Niepotrzebnie, ale pewnie była nadal w takim szoku, że nie dziwię się jej. I to wszystko. A Wy drążycie i ryjecie jak takie krety...
To na koniec może jeszcze mała dygresja o Niesi.
Kiedyś przy jednym z wielu Twoich stanowczych NIE, napisałaś mi mniej więcej coś takiego: To pomyłka. I nie chodzi mi o twoją osobę, ale o prymitywizm towarzystwa, którym się otaczasz. Dlatego nie odpisuj, nigdy.
Jakim ja się otaczam towarzystwem? Niesi i Porządnej? Ty najwyraźniej liczyłaś, że ja dla Ciebie zrezygnuję z tego towarzystwa. Zrobiłem wtedy tak jak prosiłaś czyli nie odpisywałem. A Tobie stanowczości wystarczyło na dwa dni, bo wtedy znowu się odezwałaś. Prymitywne towarzystwo nagle po dwóch dniach przestało przeszkadzać? Piaa, znajomość z Tobą mogła być wyłącznie obok, ale nigdy zamiast znajomości z Niesią. Bo Niesię traktuję jak prawdziwą przyjaciółkę. Która czasami opierdoli, czasami doradzi, bo nikt tyle razy co ona nie mówił mi ostatnio bym odpuścił czy dał spokój, ale jak trzeba to i wesprze. Ty masz kogoś takiego u siebie? Sądząc po stopniu Twojej agresji raczej nie, Twoje koleżanki pewnie jeszcze nastawiają Cie bojowo, a za plecami mają z Ciebie ubaw. I dlatego nie zamieniłbym przyjaźni z prymitywną, choć tylko dla Ciebie, Niesią nawet na seks z wysublimowaną Piaa. Jeśli kiedykolwiek co do tego się łudziłaś, to nie najlepiej o Tobie świadczy i tak naprawdę mimo setek wymienionych wiadomości w niewielkim stopniu mnie poznałaś...
I jeszcze to o Porządnej, bo zawsze zapominam. Ona ma wręcz fenomenalną kobiecą intuicję. Przeczuwa rzeczy na długo zanim się wydarzą. Kiedyś dawno już, napisała, że ta Piaa na mnie leci. Wtedy sobie pomyślałem, że Porządna ma jakąś wybujałą wyobraźnię i pisze bzdury. Bo gdzie tam ta wyniosła i zakochana w poezji Piaa i ja? Przecież ona ma orgazm chyba tylko podczas lektury Tuwima. Potem jeszcze Porządna mi napisała coś w stylu: Paweł, zrób coś z tą Piaa, rzuć ją na kolana i niech ssie...A było to dzień czy dwa przed lub po tym jak mi Piaa pisała...Niesamowita kobieta z tej Porządnej!
Piaa, wczoraj była cisza, a Ty dzisiaj znowu odgrzewasz tego kotleta. Ale jak chcesz...
Porządna zdefiniuj może sobie czym jest korespondencja. Ok? Bo chyba nie pomówieniami, manipulacją i kłamstwem? I takie coś zawsze doczeka się mojego szczerego...nie. I zwyczajnie droga koleżanko usiłujesz zaczepić bo masz ze mną problem od dawna. Twój problem.
A twój kolega pokazał już tutaj tyle, że faktycznie tylko bić te brawa.
Wręcz owacje.
Problem tkwi w tym, że o...wreszcie Piaa dostała a nie czy to jest etyczne czy nie.
I o to chodzi.
Zagryź swą wątpliwą satysfakcję pomidorem koktajlowym i idź pooglądaj zdjęcia kobiet atrakcyjnych, by im później to zrzucać.
Nie wołaj już, nie udowadniaj kolo kogo leżałaś nago, kto odszedł i do której poszedł. I bronić możesz kogo chcesz, fakty są faktami.
Bywaj zdrowa.
Pawle za dużo prywatnych wiadomości! Po co mieszasz w to porządną? Dała Ci takie prawo? Piaa stwierdziła,ze robiła sobie jaja. Wolno jej było? O co może czuć się urażony żonaty podobno mężczyzna w wieku 35 lat od 2o lat żonaty? Mnie jednak ciekawi fragment Twojej powyższej wypowiedzi"
cyt: " wiem, że myślisz, że ten blog jest o Tobie, a skoro mówiłaś to tylko Pawłowi, to zgadnij skąd ja o tym wiem."
Wytłumaczysz o co chodzi czy zapętliłeś się całkiem?
barbi jebSIEwŁEBSIE:))))))
"Bo gdzie tam ta wyniosła i zakochana w poezji Piaa i ja?"
*****
LOL.
Ty tak poważnie?
A może lubisz klimaty "sissy"?
Pawelek piszesz bzdury i się zasłaniasz. Nie będę tobie udowadniać kto na kogo leciał i kto komu o tym pierwszy napisal.
Kompleksy i polecenia Porządnej jak masz mnie rzucić na kolana są genialne. Idźcie dzieci dalej razem. Ktoś wam broni?
O ironii koleś to ty nie masz pojęcia, za to w groźbach jesteś idealny.
Baw się.
A fakty są faktami. Żałosne są te tłumaczenia.
Ale Porządna pisała to na forum, a nie do mnie prywatnie. Jakie 20 lat? Skąd to wiesz, od Piaa? Il, nie wierz jej, to straszny kłamczuch.
Il jak Ci to prosto wytłumaczyć? Może na przykładzie. Jest jakiś Kowalski i mówisz jemu, ale tylko jemu i nikomu innemu, że masz babę na boku. To jeśli potem ja na forum napisałbym, że masz babę na boku, to chyba nie musisz być geniuszem, by dojść do wniosku, że mogłem się tego dowiedzieć tylko i wyłącznie od Kowalskiego. A zarazem byłby to też dla Ciebie dowód, że ja z tym Kowalskim musiałem prywatnie rozmawiać. Pojął czy jeszcze prościej trzeba?
Przyszłam z pizzą, będę jeść i czytać :p
Rozumiem. Ale skończ już ten temat. Poskakałeś sobie do oczu z Piaa. Nie za eleganckie, ale w końcu to "zbok". Teraz jednak wplątywane są osoby trzecie. Zakończcie oboje temat zanim zacznę kasować wpisy. "Porzadna" jest za porządna - by ją w to mieszać. Za chwilę kolejne osoby jeszcze dołączą. Więc wystarczy.
A ja bym chciała się dowiedzieć o tych klamstwach, poproszę w punktach. :)
A nie będziesz potem Piaa narzekać? Bo zalatuje mi tu masochizmem a nie tylko "jajcarstwem".
Nie Ilu nie będę. :)
Poproszę moje kłamstwa. :)
Widzisz Il...Paweł tylko spełnia prośby...
Ty możesz walić czołem o podłogę a temat będzie się kręcił...Masochistyczna auto-pseudo-reklama.
Mam herbatę czarną z dodatkiem pomarańczowej skórki...świeżo zaparzona;) usiądę z Lorcią i poczytamy;) start:)
Tylko, że nie ma za bardzo co czytać.. :p
Może poczekamy na te ''kłamstwa''
Lorcia może się jednak rozkręcą?;)))) dajmy im szansę;) herbatki?;)
Ja siedzę pod kominkiem i czekam na te kłamstwa. :)
Pepsi poproszę :p
a fuu nie pijam;) wodę mam:) chcesz?;)
Wyślij smsem :p
właśnie wysłałam wieczorną porcję smsów:P nie dostałaś?:P nie czułaś jak zawibrowało?:P
Obym doczekała przed zaśnięciem. :)
I przy okazji spytała dlaczego w ogóle z Tobą zaczynałem? Odpowiedziałem: Niesiu dziwisz mi się, przecież ona sama prawie mi na kutasa wskoczyła. Niesia na to: ciekawe, pewnie przesadzasz, już tam wskoczyła. To ja jej: przesadzam? to masz i sama zobacz. I wtedy Niesię zatkało i napisała: jaja sobie robisz? ona coś takiego tobie wysłała? Tak, takie rzeczy mi wypisywała. I
******************************************************
Klasyk :)))
Klasyczne tłumaczenie faceta,który ma nieczyste sumienie
I tylko kobieta ze wszech miar naiwna w takie cos uwierzy
Zeby na coś mozna było wskoczyć w tym przypadku na kutasa,to ten kutas musiał byc ochoczo wystawiony co nie? :D
Wszystkie smsy najpierw mąż czyta, później mi pokazuje :ppp
Lorcia niech mój przeczyta;)
Wskoczyła na smsa hahaha :p
Przesadzam? :pp
Margeritko.. jak przeczyta to będzie kÓtasem gasił światło :ppp
hmm no widzę...emocje jak na grzybach;) Lorcia chyba za dużo tu dzisiaj nie pooglądamy;)
trÓdno.. to idziemy napierdalać w klawiaturę :p
ja wysyłam smsy:P
To jak czytała te smsy czy nie? Ciągle przeczą sobie. Ojej on taki biedny, gwałciłam go po prostu. A on bezsilny. Padłam, się wzbraniał i w ogóle ale uległ. Bo to kobieta ma dbać o reputację, om ma prawo pobzykac.
Majstersztyk.
Il, ja kończę ten temat każdorazowo swoim wpisem. Tylko od Piaa zależy czy on zostanie faktycznie zakończony. Napisałem coś o tym wczoraj? Nie. A dzisiaj? Dopiero w odpowiedzi na jej komentarz i odniosłem się jedynie do tego o czym ona napisała. A i tak jeśli nie muszę, to szczegółów nie podaję. Ja nawet na swojej grupie czyli Gwiazdozbiorze się ostatnio nie wypowiadam, żeby nie zaogniać sytuacji. Sicrecie też nie odpowiadam jak coś tam pieprzy o nożu i scyzoryku, chociaż miałem jej ochotę odpisać. I nie napiszę niczego o tej sprawie jeśli tylko Piaa tego nie zrobi. Czy ona nie ma nikogo, kto by ją wziął na stronę i powiedział jej, żeby dała sobie spokój i nie ciągnęła tego w nieskończoność? Mnie jej czasami jest aż żal i ograniczam się do minimum, ale nie odpuszczę dopóki będzie wracała do tematu...
Piaa gwałcicielko;))))
Ojej :p
A teraz ładnie jamochłonami przyklejcie się do stojaka na parasole i zróbcie karuzelę aż wam gałki oczne wypłyną. Wyczuwacie ironię ?
Moze zademonstrujesz? :)
Pawel nie wiem ile masz lat ale ... podobnie jak Il... od kiedy facet jest w stanie wytlumaczyc lub przekonac kobiete????? Nawet gdy ona mowi ze sie zgadza i tak swoje nadal wie ...Szkoda zachodu na tlumaczenie :P ale kazdy lubi swoje hallo
A dlaczego jemu mnie żal, bo seksu z nim nie chciałam, ojej. I taka mała na koniec puenta. Żałuj tych, których kochasz. A których oszukujesz daj szanse pokazać, ze Ci zalezy. A nie płacz na Zbiorniku jak Ci baba powie w efekcie końcowym nie.
Tyle.
chyba zaparzę drugą herbatę;))) się dzieje;)
Dla mnie tez...poprosze,bo na popcorn za pózno :)))
ależ proszę An:)
No i co? I wyszły te kłamstwa w końcu?
Ja tu z doskoku pomiędzy orgazmami :p
póki co wyszło, że Piaa jest gwałcicielką;))))))))))))
A ja czuly jak Don pedro z palestyny :P
Z tymi kłamstwami, to jak z porodem u pierwiastki ..długo i boleśnie :)))
hahahaa :p
To wszystko podobne do Mody na sukces.
Kiedy ona już dorwała się do kutasa, to koniec odcinka :p
i blok reklamowy;) jak zwykle lekko przydługi;)))))) trzy proszki, jeden szampon;)
No nic.. musimy czekać cierpliwie
il momento di sapiens :p
Na mnie czekasz Sicreta? To leć do Lemura, bo mojej odpowiedzi się nie doczekasz. I jeśli nie będę musiał znowu odpowiadać Piaa, to o tej sprawie nie zamierzam pisać...
Grzesiu, ja nie tłumaczę i nie przekonuję, a jedynie odpieram zarzuty...
A Ciebie Piaa jest mi żal, bo zwyczajnie nie lubię kopać leżącego, pisałem już, że nie mam mentalności gestapowca. Ale z prawa do obrony też nie zamierzam rezygnować...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.