Owszem wysyła. Popatrz sobie w aktywność zamiast stawiać zarzuty.
Uwagę zwróciliśmy na "Cudkold" ...bo tam jest najwięcej wpisów "nawiedzonych seksualnie". Jeżeli uda się tę grupę doprowadzić do poziomu dyskusji zamiast "śmietnika" ...będzie to już coś.
Nie chodzi o to by cenzurować. Nie wnikamy w treść !
Chodzi o to by w "Cuckoldzie" dyskutowano o tej specyficznej formie seksu, a nie zamieszano tam tysięcy ogłoszeń o unsee. Już samo to łamie regulamin.
Nikt wam wpisu nie usunął bez powodu. Widać fantazja poniosła ;-).
Nie róbmy "gnoju" na własnym portalu i tyle. Na początek w kilku wybranych tematach będziemy pilnować, by dyskutowano ...o ile są tu ludzie zdolni do dyskusji - a nie klienci do kastracji ;-).
Skończ już łaskawie ten temat. Każde z nas było dziesiątki razy na "urlopie" (choć z innych przyczyn). Po prostu wspomóż te działania, a pisać możesz w "ogłoszeniach" lub zaproponować edytowanie na te cele jakichś nieużywanych folderów na Forum.
Są różne możliwości ale chyba widzisz co tam się dzieje?
ZERO o cuckoldzie ...choć to ciekawy temat. Tylko ogłoszenia przymułów.
I wyjmij mnie łaskawie z "wrogów" psa ci nie zabiłem , a forma niemożności pisania pod twoim wpisem syfi man grupę ;-)
Widzisz takie życie ! Tak jak wy dajecie nam minusy bo "Wam się tak podoba" tak My możemy blokować kogo chcemy! Dasz nam tu urlop ? Zobacz jaką nazwę nosi "grupa" chyba, że to przywilej dla "elity" . My nie chcemy z nikim wojny nie mama czasu na głupie rozgrywki, ale widząc ogłoszenia te same co 10 minut i tam nikt nie minusuje daje to do myślenia! Widocznie " klony elity"
Pisać możesz co chcesz. Jak już wspomniałem nie cenzurujemy.
Byle w zgodzie z regulaminem i Netykietą. Oraz nieznanym tobie , a zapewne i większości "zbiornikowców" ..."Infem nowego "Zb.".
Co do ogłoszeń tych samych co "10 minut" racja. Powoli się to zmienia. O ile więcej osób zechce temu przeciwdziałać będzie tych ogłoszeń coraz mniej. Na razie mierzymy siły na zamiary" ;-)
Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Witam kochani Dziuplacy po przerwie. Wczoraj wróciłem z południa Polski, a jutro jeszcze na parę dni udaję się na północ. A od przyszłego tygodnia powrót do szarej codzienności. No ale ktoś musi pracować na te Wasze pińcet plus. Ale po tych moich urlopowych peregrynacjach naszła mnie pewna refleksja. Ta nasza Polska pięknieje. Krajobrazy coraz ładniejsze, coraz mniej budynków straszy odrapanymi fasadami i drogi coraz lepsze. Pamiętam jak kilka lat temu byłem na granicy ze Słowacją, to był bodajże Korbielów i o mało co nie zapłaciłem tam siedmiu stów mandatu, ale na szczęście udało się tego uniknąć. Nieważne. W kadym razie pamiętam, ze tam tablice graniczne były zbędne, bo gdzie przebiega granica można było się zorientować po stanie asfaltu. Po polskiej stroni dziury i koleiny, a po słowackiej równa droga. Teraz mijałem granicę polsko- czeską i po obu stronach dobra droga. Ludzie też jacyś zyczliwsi i radośniejsi. Na górskich szlakach wszyscy się pozdrawiają. I nie mówię, ze tego nie było wcześniej, ale teraz jakby tego więcej. Kierowcy też bardziej uprzejmi wobec innych użytkowników dróg. Widocznie coś jest w tych słowach, że byt kształtuje świadomość. Ludziom zyje się lepiej, to i lepiej odnoszą się do innych, do otoczenia. To mi się rzuciło w oczy. Taka zmiana, pozytywna zmiana. Dobra zmiana...
I zauważyłem, że Pelle podjął tu temat dotyczący II wojny światowej. Nie chiałem tutaj o tym pisać żeby Was nie zanudzać, ale uciąłem sobie pogawędkę z Pelle na privie. I powiem Wam, że jak tylko Pelle nie pierdoli o kiecowych czy nie pisze tych bzdur o forum, to naprawdę da się z nim ciekawie pogadać. Dlatego ustna pochwała ode mnie dla Pelle...
Witaj Sneer. Milo, że niebawem wracasz.
Do tego w dobrym nastoju ;-). Bowiem to jak postrzegamy świat świadczy o stanie naszego "ducha". Skoro widziałeś wszędzie równe drogi, pozdrawiających się ludzi ...to oznacza optymizm ;-)
A już ci uprzejmi kierowcy całkiem mnie rozwalili.
Jeżeli nic innego nie zażywałeś to szczerze gratuluję ;-).
Ja tak po rakii tak postrzegam świat. Po trawie to nawet wierzę ...w pieprzenie naszych polityków. Natomiast po psylocybinie to nawet policja mnie zatrzymuje, by z uśmiechem wręczyć bon NBP za kulturalną jazdę zgodną z przepisami ;-).
Dlatego ja mniej zwracam uwagę na to jak postrzegam świat ...a bardziej na to jak świat postrzega mnie. A z tym najlepiej nie jest.
Koc łono natury i leniuchowanie z opalaniem ktoś się pisze? A może najdzie nas ochota na coś więcej zobaczymy? Zapraszam chętnych.
Mamy taki fajny temat "Sex ...i wszystko co z nim związane."
Na tą właśnie tematykę.
Ale tak szczerze to za bardzo nikomu tam się pisać nie chce o seksie.
Nasze Panie płacić nie chcą, a robota jest dość ciężka ;-))
Niebawem zwali się nam do Kraju Trump. Donald zresztą.
Imię wiele tłumaczy. Gościu raczej się nie nudzi. Ma całkiem ciekawe życie. Dziwki, drinki itp. To po co go tu niesie?
Przyjeżdża zapewne by nasi 'politycy" błagali go o nowe wojska. które będą u nas stacjonować. O obiekty gdzie będzie można założyć bazy CIA. Stacje nasłuchu i dronów operacyjnych. Być może też o obozy szkoleniowe dla ochotników chętnych za dużą kasę walczyć z Ruskimi na Ukrainie.
Tak więc będziemy go błagać o owe prezenty za co w zamian pozwoli pocałować się dupę. Może nawet ogłosi zniesienie wiz?
Byłby to nieprawdopodobny sukces PISu przed wyborami za który skłonni będę na każde świństwo wobec swego suwerena
Choć moim zdaniem ogłosi tubalnie "moi drodzy upośledzeni.Już niedługo. Już niebawem zniesiemy wam te wizy. Wsza miłość do USA jest tak wielka, że wymaga nagrody. Weźmiemy to pod uwagę i już niedługo być może będziecie to mieli załatwione" ;-).
Ponadto będzie nas zapewne zachęcał do odrzceniai chińskiej technologii 5G telefonii komórkowej. No i koniecznie przyłączyli się do wojny celnej z Chinami.
Nie będzie musiał się specjalnie wysilać bowiem nasi politycy na klęczkach i na wyścigi będą się prześcigać w zapewnieniach ...że oczywiście natychmiast, co tylko chce a nawet jeszcze więcej.
W sprzedajności mamy jako naród nieprawdopodobną praktykę od 300 już lat. Czyli od czasu rozbiorów Polski. Branie kasy od przedstawicieli obcych mocarstw ma u nas olbrzymią popularność jako znacznie łatwiejsze źródło zarabiania kasy niż np. rozwój przemysłu. Ten ostatni jak gdzieś u nas w stanie szczątkowym powstanie i tak zostanie rozkradziony pod nazwą "prywatyzacja za 1 zł" ...a różnica pod stołem.
Więc czekam z niecierpliwością jaki tym razem przekręt nas spotka ;-)
Niestety Donald nie przyjedzie.
Zbliża się jakaś wichura do granic USA. Bodaj już 10 w tym miesiącu.
W końcu kraj duży i wichury się zdarzają. Więc zadzwonił do naszego prezydenta i rzekł ...
"Duda sorry nie mam czasu....muszę kraju bronić przed wichurą. Wpadnę w wolnej chwili. Ale prędko to nie będzie ...ciągle jakieś wichury mam na głowie.Podpisz papiery, które przywiezie ci mój wicek. Migusiem to zrób i ...nie podskakuj"
Trump pewnie będzie worki z piaskiem układał bo co innego może zrobić? Zatrzyma grzywką wiatr?
My mamy swoje szambo, które wpływa do Wisły i dalej nic.
Trzaskowski wczoraj mówił, że to poważna sprawa bo pokrywa, wlaz do kolektora waży tonę i nie ma jej jak podnieść 🤔serio? 10 chłopa, najlepiej Ukraińców i po kłopocie. Odniosłem wrażenie, że chłop nie wie o czym mówi...
E...tam. Drobna sprawa ;-)
Gówno Wisłą zawsze płynęło.
Plaże dla naturystów są w Zawadach (Wilanów) i na Wale Miedzyszyńskim czyli poza zasięgiem tego co naturyści wcześniej wysrali. Może nawet szkoda, bo nic tak podobno dobrze na cerę nie wpływa jak to ...co organizm samoistnie usuwa.
Więc nic z opalania na "czekoladkę" zaraz po wejściu do wody.
Zresztą zapędzili wojsko do położenia na pontonach bypassa.
Oczyszczanie ścieków to sprawa ostatnich kilkunastu lat.
Całą tą aferę nakręcają dystrybutorzy wód pakowanych w plastyk.
Ludzie to piją i nie narzekają. A to dopiero jest szkodliwe.
Szkodliwa woda z plastiku? Pelle każde dziecko wie, że plastik nie rozpuszcza się w wodzie.
Zawsze można wrócić do czasów przedwojennej Woli, gdzie gówno plynelo ulicami czyli rynsztokami.
Myślę, że zamiast zajmować się LGBT, Trzaskowski niech się zajmuje sprawami, które dotyczą wszystkich Warszawiaków 😊
Invader_ gówno też w wodzie się nie rozpuszcza więc w czym problem z tą "Czajką"?
Te butelki plastykowe to polietylen najczęściej. Przy najdokładniejszym płukaniu cząsteczki i...włókna polietylenu są nie do uniknięcia. Ponadto wielkość cząsteczek 'poli.." nie jest jednorodna.
Jak myślisz dlaczego spożywanie ryb z rejonów zatapiania tworzyw sztucznych (najczęściej prze Chiny) nie służy zdrowiu?
Gówno rozpuszcza się w wodzie chyba że jesz plastik to wtedy już nie 😂
Czemu? Odpowiedź jest prosta, bo plastik jak każde tworzywo ropopochodne wytwarza się z ropy naftowej a to po latach kruszeje, dlatego Pelle nawet woda w plastikowych butelkach ma datę przydatności. Większość przedmiotów codziennego użytku jest z tego wykonana 😉
Invader masz zapewne sporo racji z tym "gównem" ;-). Nie jestem zbyt mocny w tym temacie .Przy okazji ...polietylen wytwarzać też można z gazu ziemnego. Choć przemysłowo wygodniej z krakingu ropy.
Woda w opakowaniach czy to polietylenowych czy polistyrenowych datę przydatności ma głównie z powodu możliwości namnożenia się bakterii w obecności światła.
Jak można coś zrobić z gazu, nie rozumiem 🤔
Czego nie rozumiesz? Eten i etylen to też gaz. Polietylen to polimer składem chemicznym nie różniący się od etylenu. Po prostu masywniejsza cząstka spolimerowana z etenu.
Aha
Co Ci to imię tłumaczy, ciekaw jestem bardzo, 🤔😂
Więzienie CIA już u nas było i w razie potrzeby będzie, to żadna tajemnica.
Może Trump sobie zazyczyć by zaproszono Tuska i zaś PISlam się skompromituje.
Co do wiz, to niech sobie je wsadzi, jesteśmy ostatnim krajem UE, który ich nie ma a laske robimy Ameryce jako pierwsi.
No i mamy zbilansowany budżet na 2020 rok.
Cud porównywalny z płacząca Madonną. Nawet większy ..bo tamta spazmuje na okrągło nad ludzka głupotą ;-).
Nie zdarzyło się to jeszcze chyba w Polsce odkąd pojęcie "budżetu" powstało.
Trzeba przyznać, że dowodzi to co najmniej dwóch rzeczy.
1. Maestrii tych którzy go układali.
2. Położenia nacisku na ograniczenie wydatków rządu.
Osiągnięto to mimo uwzględnienia w budżecie +500, powrotu do wieku emerytalnego obowiązującego od chyba zawsze ...poza aferalnym okresem rządów PO.
Do tego sprytnie pominięto w wydatkach 13 emeryturę dla repów.
Dlaczego?
Bo ogłosi się obietnicę ich wypłacania tuż przed wyborami.
A skąd pieniądze? Korekta budżetu?
Moim zdaniem nie. Raczej podniesienie akcyzy na alkohol. I tak butelka wódki sprzedawana jest z 10 krotnym przebiciem. Więc będzie z 15 krotnym ;-).
W końcu naród się ponownie rozpija i przekroczył już (znacznie) zużycie z czasów komuny. Może niezupełnie naród o czym się nie mówi ...ale wieśniacy na wsi. Tam żyją z dopłat unijnych i od 30 lat nie było jeszcze roku, który by nie był klęską urodzaju.
Za to pod wsiowymi sklepami z alkoholem kolejki większe niż pod kościołem co bardzo wkurwia kiecowych. Więc wsparcie ambonowe będzie bez wątpienia.
Po co mnie blokujesz swoimi klonami
Paraspotkanie
Głupi jesteś jak stołowa noga ;-)
A ja takich nie lubię. Szkoda, bo jako członek tej grupy powinieneś być inteligentniejszy. Nie rozróżniasz moich klonów od ogólnych i profili?
To co robisz na tej grupie z takim kurzym móżdżkiem?
Nie sprawia mi przyjemności kogokolwiek "urlopować"...ale czas się nauczyć, że nie sra się we własnej "dziupli ;-)))
Albo się dostosujesz, albo będziesz miał cieżkieeee życie wirtualne.
Spamu NIE BĘDZIE na Forum w tematach, a ty w ty przeszkadzasz ...kumasz?
Więc się zdecyduj, czy jesteś z nami czy przeciw.
A blokujesz to mnie ty ...ak zauważyłem. Dokąd tak będzie nie odzyskasz zaufania.
Haha czyli przyznajesz blokuje twoje klony i to Cię boli ! Mam screeny jak mylisz profile z których mnie urlopujesz Jak ktos jest tu głupi to Ty że ktoś tego nie zobaczy
Nawet sam się teraz przyznałem do klony kiss
Przyznales !!
I kto tu jest głupi ?
Uuuuuuuu to ten profil kiss należy do parasporkanie?
il, proszę cię wywal tego typa z dziupli. Chce gość trolować? To niech to sobie robi na ogólnym.
https://zbiornik.com/paraspotkanie Ha Ha wiesz gdzie możesz sobie te screeny wsadzić... :))
A coś takiego dostałem od agenta 007.
amellkaaa
Kobieta · 15 godzin temu
+2
A ta LadyCross to chyba ma na Serdelka ochotę. A może nawet zakochała się w tym facecie z klasą, haha. Inaczej tego nie pojmę.
Krys135
Para · 15 godzin temu
+1
To jakiś zboczony pedał 😂😂😂
Chamy do kwadratu.
Hm ...nieźle im idzie. Nakręcają się wzajemnie ;-)
Mówiłem ci, że oni bez nas nie istnieją.
do administratora screeny lecą
Pisał byś chociaż jednym klonem a nie za każdym razem innym
Głupi jesteś jak but a co ci to da że screeny wysyłasz do Administratora chcesz to ja wyślę na Ciebie...
Już nawet się nie ukrywasz że masz konta klony
Ale ty faktycznie jesteś mało inteligentny.
il, wywal go. Proszę.
https://zbiornik.com/bob14 Pewnie il to zrobi :))
Haha musisz się przelogować
https://zbiornik.com/paraspotkanie Za tępy jesteś idź może sobie pon....... w koło i to samo na grupach regionalnych Kopiuj-wklej bo tak robisz...
Dobrze Sebus. Nie lubię tak postępować z osobami na grupie ...ale to jest popapraniec ...a nie osoba. ;-)
Dzięki
Nie będę usuwał tych wpisów przygłupa, bo ktoś pomyśli,że prześladuję normalnych. Zresztą to nie moja działka, a ja nie lubię nic usuwać ...nawet tak debilnego.
Niech każdy poczyta sobie i zastanowi się: Czy to było potrzebne?
Do kobiet. Swego czasu starałem się lub uderzałem do różnych kilku pań by wejś w związki. No i slyszałem bym dał spokój i s........ł. Więc ok dałem spokój. Po jakimś czasie panie się odezwały z pretensjami że się nimi interesowałem a teraz olewam. No ale miałem się odwalić. Na to uzyskałem odpowiedź że mogłem się DOMYŚLIĆ że ich słowa nie są na serio...i że złamałem serce bo serio się interesowały mną. Ehhh co z wami kobiety nie tak. Serio lubicie jakieś idiotyczne gierki w domyślanie się? Ręce opadają.
To był test czy jesteś gotów na związek z kobietą 😁
A daj pan spokój. Takie coś tylko zniechęca.
Zniechęca?
Jestem tu już kilka lat, ale nie spotkałem dotąd u nikogo na profilu takiego opisu:
"Wolny, bez zobowiązań poszukuję pani z którą będę mógł w realnym życiu spędzić wspólnie trochę czasu. Jeżeli "zaiskrzy" może również liczyć na obrączkę".
Widział ktoś?
Bo ja tylko fiuty na avatarach i propozycje spotkanka na ławce w parku lub krzakach nad rzeką. Co już samo w sobie świadczy o potencjale gościa i poziomie od umysłowego ...po finansowy ;-)
Tylko ja nie mówię o portalu tylko o jak najbardziej znanych mi w realnym życiu kobietach. I serio mnie takie głupkowate gierki i zabawy zniechęcają Chcesz ukarać kobietę daj jej czego chce 🤗
Dodatkowo mi jako niepełnosprawnemu zbyt łatwo nie jest.
Brzmi dla mnie jak próba wyłudzenia pity sex. Nie z nami taki numerek Bruner!
Związki, nie związki, pełnosprawny niepełnosprawny, zachęcony zniechęcony.... co za różnica? Rób swoje. Uprawiaj swój ogródek reszta sama przyjdzie.
Poza tym...."Do kobiet?" Ehhh.... Serio? Wszystkich? Ze wszystkimi jest coś nie tak? Brzmi jak kazanie do narodu.
Trochę ciężko się skupić na pisaniu do dziewczyny o potencjalnym związku jak na profilu ma hardcorowe porno z własnym udziałem. To i mężczyźni wstawiają pindole na profilowe i muczą jak zwierzęta. To wszystko przez to, że kochamy rywalizację.
Czemu do kobiet? Bo kobiety lubują się w testach, tescikach i gierkach. U mężczyzn tego nie spotkałem...no chyba że u homo ale oni to osobna kategoria 😅
Homo lubią gierki? Ty nie lubisz gierek więc facet o innej orientacji i takim samym napaleniu lubi? Logika żelazna.:O Chyba nie spotkałeś w swoim życiu zbyt wielu gejów.
Wiesz swoje obawy i fobie od czasu do czasu trzeba wyprowadzić na spacer bo te mają tendencje do dziczenia.
Nie pytałem czemu do kobiet. Zwróciłem na to uwagę, bo zabrzmiało to jak kazanie.
Poznałem około 10, lubowali się w graniu na emocjach swoich partnerów, także jest to poparte obserwacjami.
Każdy ma własne zdanie o kobietach ;-).
Na pewno są konkretne. Seks jest dla nich dodatkiem i najchętniej przeznaczony dla tych związanych z nimi uczuciowo. Ewentualnie gdy są w jakimś stopniu od danego mężczyzny zależne mogą na chwilę o zasadach zapomnieć. Np. w przypadku szefa.
Jak się trafi okazja "ostrzyć pazurki na jeleniu" na pewno jej nie przepuszczą. Dlatego są i na "Zb"
Jeżeli to facet z aparycją i błyskotliwy chętnie poznają jego walory na kanapie. Ale po cichu ...bo partner życiowy jest dla nich najważniejszy.
I tyle.
Sytuacja społeczna kobiet zmieniła się diametralnie w ostatnim stuleciu. Jeżeli nie "popełniło" się dziecka wiązanie się z kobietą jest głupotą.
Niech żyje wolność, radość i swoboda !
A kobieta na pół etatu pomagająca utrzymać dom na jakimś poziomie to wydatek 2000 zł.
Połowę tego co najtańsza żona ;-)
W razie czego zostaje jeszcze intercyza 😊 Mam taką cichą nadzieję że kobiece przywileje w PL nie rozwiną się do takich absurdów jak w UK czy w Szwecji.(utrata mieszkania w pierwszym jak i pomówienia o gwałt w drugim) Ps zawsze zostaje możliwość ożenić się z kobietą z dalekich krajów Azji 🤗
najcelniejsze zdanie o kobietach mają jedynie poeci i mega mądrzy mężczyźni ... tych mądrych to 'spotkałam' tutaj może pięciu, czyli statystycznie jeden na dwa lata ... reszta to męski mentalny śmieć. No więc zostają poeci ... wy też może jednak zacznijcie od Tuwima i jego 'Ewy'
... Od grzechu zaczął się jej świat,
A że Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał,
Jest więc odtąd na wieki i grzeszna, i święta,
Zdradliwa i wierna, i dobra i zła,
I rozkosz i rozpacz, i uśmiech i łza,
I gołąb i żmija, i piołun i miód,
I anioł i demon, i upiór i cud,
I szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna,
Początek i koniec - kobieta, acha! ...
Zrozumieliście? ... szkoda
Poeci czy artyści?
Ci od wierszy rzeczywiście mają celne puenty. Leżą na spektrum tak blisko, że praktycznie widzą machający transseksualizm. Są tak przekonujący bo sami są prawie kobietami.
Jeśli chodzi o rozumienie kobiet to "doprawdy rozum nie jest w stanie tego ogarnąć".
Milfurio, teraz to polecialaś po bandzie 😂
Ja spotykam fajne kobiety na swojej drodze, przy jednych zatrzymuje się na dłużej przy innych na krótko, największe wrażenie wywierają na mnie w dalszym ciągu te emocjonalne wariatki, widać lubię trudne przypadki 😉
akurat co do Ciebie kolego Invader to byłam pewna, że sensu tego fragmentu nie zrozumiesz ... ale to już nie mój problem. Miłych dywagacji panowie choć i po co wam się aż tak intelektualnie męczyć? ... przecież dla was i tak najlepsza baba to własna graba
He he ano tak nie wysilamy swoich szarych komórek w sprawach dla nas mniej ważnych.
Ciekawe MilFurio ...zadziwiająco dużo wiesz p tym jaka jest najlepsza baba ;-). Lepiej nawet od nas ;-)
Co do poetów to oni nie są w stanie zrozumieć nawet siebie. Trzeba po latach krytyka, który z ich pokręconych jak zwój drutu myśli zdołał wyciągnąć coś co ma sens.
Większość z nich bujała w obłokach ćpała, pila i większość czasu poświęcała na przypomnienie sobie jak się nazywa ;-).
Jeden z mistrzów co czasami łapał real napisał:
"Oto się jesień zaczęta
i nie ma komu dać w mordę;
i nic, już nic nie zachwyca,
Nawet nas nie bierze chcica
po prostu przygasa już świca"
Nikt tak nie docenia wibratora,
który z kobiety uczynił człowieka
jak ona ...gdy zaspokaja się sama.
-
Invader a i w tych ważnych też na ogół nie przemęczamy p-)
Refleksje przy sobocie. Rodzisz się przystojny i już wygrałeś życie, możesz niedomagać intelektualnie, być bezrobotny ale jak jesteś przystojny to nie ma to znaczenia bo wręcz bedą ciebie utrzymywać i dobrze traktować. Urodzisz się szpetny to uuuu masz przerąbane. Choć byś był członkiem Mensy, miał super hobby i zainteresowania, z pieniędzmi nie miałbyś co robić to na każdym kroku jesteś traktowany źle, wręcz z pogardą.Wyklucza się ciebie wtedy z towarzystwa, szydzi, wyśmiewa a w skrajnych przypadkach spotykasz się z przemocą. Jak jesteś przystojny zawsze możesz liczyć na zrozumienie, wsparcie i wyrozumiałość. Jesteś szpetny to uuu jesteś sobie sam winny i radz sobie sam a wogóle to jesteś beznadziejny. Już nie wspominam jak bedąc przystojnym jesteś ubóstwiany przez kobiety. Naprawdę istnieje dyskryminacja brzydkich i nieatrakcyjnych ludzi. Przypisuje się wtedy tylko negatywne cechy i ogólnie uważa za gorszego.
Aha. Hawking by potwierdził 😁
ależ ty chłopaku smucisz, i to jeszcze przy sobocie - ufam, że macie tam w Polsce ładną pogodę i pierwsze powiewy jesieni ... Na rower idź, do lasu na grzyby, poczytaj książki nominowane do Nike, ustaw się na wieczór z koleżankami i je po kolejarsku przeleć ... po imprezie albo i w trakcie. Jak ten natchniony poeta Horacy zawołaj to cudne 'Carpie diem' ten sztandarowy bon-mot tych męskich zbiornikowych intelektualistów ... A i weź przeanalizuj sobie przypadek Stephena Hawkinga pod kątem tych twoich bajdurzeń ... bo jak się bardzo postarać i chcieć - to wszystko można, nawet zostać celebrytą, będąc koszmarnie zniekształconym przez chorobę i poruszając się na wózki inwalidzkim, że o rodzinie i zaszczytach naukowych już nie wspomnę ... i naucz się kolego, że najbardziej pociągający u faceta jest intelekt ... bo dzięki temu przeżywa się z nim głębokie orgazmy intelektualne ... a do orgazmów fizjologicznych faktycznie wystarczy zwykle tylko przystojny facet z kształtnym penisem, i techniką ... zapamiętaj, że najlepsze orgazmy to dla nas jednak te fizjologiczno-intelektualne. Czyli z kim? no tu sobie sam odpowiedz ... miłej i aktywnej soboty
Hawking akurat był mega sławny i poważany przed swoją chorobą. Nie spotkałem się by zle traktowano źle znanego człowieka. Mi chodzi o normalnych ludzi nie znanych na całym świecie. Coś jeszcze? No i $$$. A co do ustawiania....nie mam wolnych weekendów. Kasa się zgadza ale nie ma kiedy i z kim wydawać 😊 Trzeba było z biedy wyjść.
Aha to jest fakt naukowy że przystojnyvh się lepiej traktuje bo z automatu przypisuje się im pozytywne cechy 😉
no to jak już tak szczęśliwie chłopaku wyszedłeś z tej biedy ekonomicznej to teraz czas na wyjście z biedy intelektualnej ... a wóczas dawaj zanurzać się w ten epikureizm i hedonizmem ...
Nie widzę tego, nie wśród otaczającej mnie biedy intelektualnej.
Hawking jak Hawking. Poczytaj o Balzacu. Ten to był brzydki jak gó***. A baby go kochały. Taki był gość niesamowity.
Z takich ciekawostek na sobotę. Wiesz, że testosteron to nie tylko hormon który jest "męskim paliwem" do zmiany cech płciowych? (ta wiem dihydrotestosteron ale nie wchodźmy w szczegóły).
Testosteron dla mężczyzn to przede wszystkim ANTYDEPRESANT. Jeśli dostaniesz leki przeciw depresji z "tajnym antagonistą teścia" to Cię nie ma w 3 tygodnie. Samobójstwo.
Ale: Są ćwiczenia fizyczne dzięki którym ciało wydziela extra duże ilości testosteronu. Więc zamiast porady w postaci "nie biadol nad sobą" zalecam martwy ciąg. Taka alternatywa na aktywną sobotę ;)
Do do tej pory 110kg dziś spróbuję 120kg coś jeszcze? Balzac...jaki jest sens podawania za przykład mega popularnej osoby ktora żyła w XIX wieku? Dzisiejsza popkultura się różni od XIX wiecznej. Wyspa miłości, Warsaw Shore, ex na plaży. Kult piękna od telenowel po reklamy. Bycie pięknym=sukces. Wzniosłe słowa o inteligencji, normalności, pasjach, realizowaniu się...czcze gadanie nie przystające do polskich realiów. Wygląd, kasa, fejm. Przykład osobisty, klasowy przystojniak odpowiada na jedno z pięciu pytań z usilnym podpowiadaniem pytającej ocena 3. Ja odpowiadam na cztery z pięciu bez podpowiedzi, ocena 3 z tekstem że mogłem lepiej się nauczyć. Po prostu tak jest i tyle co się oszukiwać że jest inaczej?
Mało tego. Przed maturą wykryli mu dysgrafię. Jako jedyny pisał maturę sam, na komputerze w osobnej sali. Zdał bardzo dobrze. Lepiej niż ci co pisali normalnie a średnia ocen była w okolicach 5.0. On miał średnią w okolicach 3.0. Nikt mi nie powie że przystojni nie mają łatwo.
Do do tej pory 110kg dziś spróbuję 120kg coś jeszcze? Balzac...jaki jest sens podawania za przykład mega popularnej osoby ktora żyła w XIX wieku? Dzisiejsza popkultura się różni od XIX wiecznej. Wyspa miłości, Warsaw Shore, ex na plaży. Kult piękna od telenowel po reklamy. Bycie pięknym=sukces. Wzniosłe słowa o inteligencji, normalności, pasjach, realizowaniu się...czcze gadanie nie przystające do polskich realiów. Wygląd, kasa, fejm. Przykład osobisty, klasowy przystojniak odpowiada na jedno z pięciu pytań z usilnym podpowiadaniem pytającej ocena 3. Ja odpowiadam na cztery z pięciu bez podpowiedzi, ocena 3 z tekstem że mogłem lepiej się nauczyć. Po prostu tak jest i tyle co się oszukiwać że jest inaczej?
No nie tu miało to być jenyyy.
Przekonałeś mnie co do jednego Damii ...nie jesteś przystojniakiem ;-).
Przynajmniej za takiego sam się nie uważasz.
W świecie gdzie wiedza dostępna jest natychmiast i dla każdego jej faworyzowanie u kogokolwiek mija się z sensem.
Poszukiwani są jednak fachowcy praktycy ...choćby programiści, chemicy czy technolodzy. I ci nie muszą być atrakcyjni.
Cała natomiast strefa "szarzyzny" jakieś kryteria selekcji mieć musi.
I w systemie kapitalistycznym aparycja jest tym kryterium.
Dziwne? Bo dla mnie nie ;-)
Z mądrości narodów:
Lepiej być przystojnym i bogatym niż głupim i biednym ;-).
---------
Kobieta to stworzenie boże, które winno stać w...oborze.
Ze względu jednak na kształt dupy ...niektóre się bierze do chałupy.
-------
Jeżeli masz głupiego syna i piękną żonę to gorzej trafić nie mogłeś. Jesteś po prostu w czarnej dupie.
---------
Rżnij piękne, ale ożeń się z ....brzydką.
kolega Damii to jak widać już poziom advanced master level ... w tej cudnej narodowej grze Polaków w MKG czyli Mam Kurwa Gorzej. Zasady gry zasadniczo od wieków są wciąż te same, choć pewnej drobnej modyfikacji podlega oczywiście otoczka społeczno-kulturowa. Zasadniczo chodzi w tej grze o to - aby się skutecznie licytować kto ma gorzej. Oczywiście wyrywa ten kto ma mega źle, a życie tak koszmarne, że normalnie najgorszemu z wrogów tego nie życzylibyśmy nigdy ... Na tym kurwidołku często przez tych najbardziej koszmarnych, najgłupszych i najbezbarwniejszych facetów, stosowana jest quasi seksualna odmiana MKG - mająca na celu wzruszyć jakąś kobietę, aby ta się zlitowała i jakiegoś nieszczęśnika MKG dyskretnie przytuliła, obciągnęła, wydupczyła ... oczywiście na odchodnym analik, spust na twarz i fotka na profil. Kolega Damii ... musisz jeszcze coś dodać o niepełnosprawności, że ci ukradli kółko od wózka inwalidzkiego ... że masz tylko jedno jądro a jak byłeś mały to mama musiała ci na szyi plasterki salcesonu zawieszać aby chociaż psy do ciebie przybiegały. Jak dla mnie to masz już mega niekwestionowane mistrzostwo MKG - ale oczywiście życzę ci mnóstwa dalszych sukcesów!
MilFurio całkiem się odnarodowiłaś na tej korpo zsyłce?
My Polacy tak mamy. Im jest lepiej tym bardziej mamy ponure miny.
To jest trendny ! Skromność po prostu w nas mieszka ;-)))
Nie to co taki usranin zza morza. Z roboty go zwolnili, w banku odmówili kredytu a afro-szeryf wydymał za włóczęgostwo.
Nie każdy tam jest Rambo ;-). Po powrocie do domu żona przez okno wyrzuca mu walizy, a on spotykając sąsiada pytającego ...How's business ...podnosi palec do góry i z uśmiechem odpowiada ...
Magnificently. Maybe be better not.
Taki to nie jest człowiek. To masochista.
Jeszcze pół biedy jak młody. Do armii i do Afganistanu takiego cwela.
Potem wróci w worku lub z metalową protezą nogi. Ale bank, który mu odmówił kredytu na tym zarobił ...jak Chemical Bank z N.Y. na Iraku.
Co do Damiego przesadzasz. Sadystka z Ciebie wyłazi i tyle.
Facet jest w porzo. Mam wrażenie, że ma jak to u Polaków lepszy image od P.Rel.
MILFurio a gdzie ja coś pisałem seksie? Serio myślisz że ja mam taki plan jak opisałaś? 😁 Przez myśl mi to nie przeszło. Chodzi mi o ogólny zarys społeczny. Rozwieję twoje obawy, nie podchodzę do spraw seksu tak jak inni. Po prostu chcę pogadać.
I nie mówię że mam źle. Serio inni mają gorzej. Mam znajomą ktora prawdopodobnie nie dożyje do następnego roku. Złośliwy rak z przeżutami.... Co do swojej osoby nie uważam się za przystojnego bo mam spory dystans do siebie. To tak jakby otyły miał sobie wmawiać że jest fit. To inni muszą ciebie za takowego uważać. Tak to działa.
No i jakby nie patrzeć istnieje w Polsce przyzwolenie na dyskryminację niepełnosprawnych. A wręcz przyzwolenie.
(Ps coś mi świruje ekran dotykowy) Także wybaczcie mi błędy
No i nie mówiłam, że mistrz? ... cytat : ' Mam znajomą ktora prawdopodobnie nie dożyje do następnego roku. Złośliwy rak z przeżutami..' (ten 'przeżut mnie rozjebał - tak btw) ... kolega Damii, jak w Blackjacku, idzie cudnie w split bo spryciarz wie, ze split zwiększa szanse wygranej ... genialne! Uczcie się. To wyższa szkoła jazdy w grze Mam Kurwa Gorzej ...
Przerzuty* Pasi 🤗
A swoją drogą rozumiem że to dziwne że ktoś może miec takie problemy? A no tak wszystcy piękni i zdrowi... ale no tak gram sobie 🙄🙄🙄 Projekcje...ehh
"Mam gorzej" jest szlachetną polską tradycją, jak "mycie okien dla Jezuska".
Przyznam, że bardzo mi się podoba jak Damii generalizuje naokoło tematu. Takie nie bezpośrednie wyparcie wszystkiego - w sumie to jest źle ale wiecie jest źle bo jest źle i to tak właściwie się samo robi albo genetyka albo społeczeństwo albo promienie słońca odbite od powierzchni bagna.(uwaga to była skomplikowana przenośnia).
Przecież sami tych pięknych wynosimy na piedestały? Jak szukasz sobie partnerki to co? W rachubę wchodzą u Ciebie szczerbate, łyse, brzydkie? No u mnie nie. Więc proszę bardzo: ładnie wyglądasz to z automatu punktujesz.
Myślę, że babki też wolą przystojnych, nie brzuchatych, z ładnym równym uśmiechem i spojrzeniem tak zalotnym, że aż przelotnym. No i żeby domyślnie coś tam czasem powiedział innego niż "nie wiem".
Co do tej inteligencji. To z intelstelera: żeby kupić spodnie porzebujesz znać wymiar w pasie i długość nogawki. Znaczy 2 wymiary. Żeby zmierzyć czyjś iloraz inteligencji wystarczy jeden. Wygląda na to, że nasze dupy mają większe możliwości niż nasze mózgi.
Nie wiem jak u ciebie ale u mnie jest tak że jak jakaś przypadnie mi do gustu rozmową i charakterem to wtedy wyglaď nie ma znaczenia. Dziewczyna musi dla mnie coś znaczyć bym czuł do niej pociąg. Jak jest piękna ale ochydna z charakteru to nje ma opcji bym chciał z nią cokolwiek robić.
'ochydna' ... też przecudne!
MilFurio spolegliwości trochę jak mawiał prof. Tatarkiewicz.
Może nasz Damii jest hipochondrykiem ...a może nie. Trochę delikatności nie zawadzi.
Zaglądałaś na Forum? Tam są fantastyczni ludzie. Kwiat polskiej inteligencji. Sperma mózg zalewa, pobudzona faja wali w durny łeb jak maczuga...ale fason trzymają.
Ot choćby to:
"slawko007 Mężczyzna · 3 lata temu -2
cyt. "hej jestes niewyrzyta i zboczona spelnie twe fantazje erot"
albo:
Jestem76 Konto usunięte · 3 lata temu
cyt." Nago kobieta , obejze. Wyru...m przy menżuciu, asz ci gały sie rozjadom"
Jakoś nie zauważyłem byś oszalała z zachwytu czytając wybitnych przedstawicieli naszej erotyki na Forum? A niektórzy są naprawdę dobrzy. Fantazję mają, że ułani mogli by przy nich świnie pasać ;-).
I co zero krytyki? Żadnej reakcji?
piszesz o forum debilum ... no to akurat zostawiam tobie i podobnym ... nie znajdziesz tam mojego wpisu. No jednak są poziomy do których nie należy się zniżać ...
No proszę ;-). Spuentowałaś niczym oślica Balaama przy konsumpcji
suchego krzaka ;-).
cyt. "Niby to roślina, a pysk zapycha i włazi miedzy zęby " ;-))
wolę akurat ten cytat, gdy Balaam powiedział ‛Zgrzeszyłem. Nie wiedziałem, że to ty stoisz na drodze’ ... to forum ogólne to dla mega popierdoleńców, wspomnij moje słowa i olej ten emocjonalny toi-toi ... no i nie graj tam roli klozetowego ... miłego, spadam bo zaczynamy mega balangę pożegnalną ...
"Nie wiem jak u ciebie" u mnie wszyscy zdrowi, dziękuję. Nie próbuj więcej takich zaczepek.
Też bym chciał znać więcej szczegółów "ohydnego charakteru"
Dziewczyna do Ciebie podchodzi, jakaś tam gadka szmatka, nachyla się i mówi: "nie mam na sobie majtek. Chcę Cię w środku jak najszybciej. I wtedy rozumiem wyciągasz 10 punktową ankietę i jedziesz po kolei:
czy szczepiona,
czy jeżdżona amatorsko,
czy pierwszy właściciel w kraju?
Czy kocha zwierzęta i Jezuska (fuck już 2 raz dzisiaj.)
Może ją na kozetkę bierzesz na 3 spotkaniu żeby Ci przewinęła dokładnie historię życia?
Wydaje mi się że poznanie ludzkiego charakteru to trochę więcej niż 3 randki więc jaki jest Twój sekret że tak szybko decydujesz, że kobieta jest fe? I gdzie leży granica ohydy? Czy wesoła morderczyni która zabiła męża co się nad nią znęcał jest ok?
Nie myl mitologi żydowskiej ...z egipską MilFurio ;-)
O jak płytko 😅 Co decyduje mówisz. Oholnie sposób wrażania myśli, jak się odnosi do mnie, do innych ludzi. Czy ma przerost ego, czy zadziera noska, jaki ma pogląd na niepełnosprawność,jak się odnosi do takich ludzi. Czy jest roszczeniowa, chamska, czy jest hipokrytką. No sporo tego. A co do kobiet z wyrokami, życie mnie nauczyło że za darmo ich nie dostały 😊.
https://przegladdziennikarski.pl/dyskryminacja-w-polsce/ do poczytania. Niby artykuł jest z 2011 ale poruszone problemy są w dalszym ciągu aktualne. Zwłaszcza jesli chodzi o osoby niepełnosprawne. Adekwatne przykłady dotyczące tego co jest tu i teraz a nie sław zza siedmiu mórz.
MILFurio a gdzie ja coś pisałem seksie? Serio myślisz że ja mam taki plan jak opisałaś? 😁 Przez myśl mi to nie przeszło. Chodzi mi o ogólny zarys społeczny. Rozwieję twoje obawy, nie podchodzę do spraw seksu tak jak inni. Po prostu chcę pogadać.
Znów się dubluje nie tu gdzie trzeba, co jest 😁
Po prostu piszesz jak ja ;-).
10 razy za dużo. Bez przemyślenia. Nie sprawdzasz co i gdzie zostanie wstawione ;-). WOLNIEJ, ale dokładniej to rób. To nie korporacja. Za akord nie płacimy ;-)
Dużo zajęć więc to takie pisanie w biegu.
Projekt Klaudiusz. Może niektórzy slyszeli. Jeden użytkownik serwisu wykop stworzył na Tinderze profil Klaudiusza o ciele i twarzy jak modele z Men's Health. Użytkowniczki Tindera wręcz oszalały na jego punkcie. Klaudiusz był bardzo chamski, szorstki i opryskliwy. Ale to kobiet nie zrażało nawet jak proponował w pierwszej odpowiedzi rimming. Po prostu taki przystojniak że wow. Takiemu się wybacza wszystko bo kisiel w majtkach. Na tym serwisie jest podobnie. Wystarczy wejść na profil jakiegoś Adonisa i zacząć scroolować, czerwonki aż pieją z zachwytu. No cóż normalne jest żę atrakcyjni mają branie, to jest fakt. Więc czemu kobiety z uporem manniaka twierdzą że wyglaď nie ma znaczenia u faceta? Wzniosłe opisy o poszukiwaniu kogoś wyjątkowego, o kulturze, inteligencji, cieple, dobrym sercu, uczuciu, normalności, stabilność.....pryskają jak bańka mydlana gdy pojawia się chamski,wulgarny Klaudiusz. Kobiety pragną przystojniaków. Gdy kobieta narzeka że jest taka biedna samotna i faceci na nią nie zwracają uwagi to ma na myśli takich Klaudiuszów. Taka jest natura, wygrywają jak najlepsze geny. Podczas moich szczerych rozmów ze znajomymi kobietami pytałem jak to z tym jest. Czy wygląd się nie liczy? Odpowiedź była taka wygląd>kasa>fejm/prestiż w tym że przy kasie i prestiżu może często boleć głowa lub można mieszkać oddzielnie. A te całe gadanie o wnętrzu to by nie urazić i nie wyjść na pustaka. No cóż lepiej znać prawdę jak bolesna by nie była. Nie jesteś ciachem to musisz się starać, pajacować zabiegać itd może nawet się uda i zdobędziesz kobietę ale wystarczy że pojawi się przystojniak i wszystko przepadnie w mgnieniu oka gdy on odwzajemni zainteresowanie. Jeśli taki się nie pojawi to będzie narastała frustracja pdt"zasługuje na wiecej, jestem wyjątkowa, gdzie mój przystojniak!?". Tak to wygląda, takie są fakty.
Aha i żeby nie tracić meritum co do projektu Klaudiusz chodziło w nim o pokazanie jak kobiety są w stanie dać się bezrefleksyjnie poniżyć przystojniakowi niezależnie co by jej napisał. Zadajmy sobie pytanie jak by te kobiety zareagowały gdyby takie rzeczy pisał przeciętny lub brzydki facet?
to mi przypomina projekt Microsoftu pod nazwą Tay, gdy pod 'postacią' ponętnej 19-latki uruchomiono go w marcu 2016 r. Interakcja z użytkownikami odbywała się za pośrednictwem Twittera. Tay szybciutko zaczęła publikować obraźliwe posty ... zafascynowała się Hitlerem, rasizmem, wulgarnością, obscenicznością i oczywiście mega wyuzdanym seksem, itp ... i już po 16 godzinach od uruchomienia została zamknięty. Według przedstawicieli Microsoftu, powodem tego było zachowanie użytkowników - bo Tay szybo się uczyła od swoich rozmówców i tworzyła swoje wpisy na bazie interakcji z użytkownikami portalu ... Tu pewnie było podobnie
"Myślę, że wirusy komputerowe powinny być uważane za istoty żywe. Moim zdaniem mówi to coś o naturze ludzkiej, skoro jedyna forma życia, jaką udało nam się stworzyć do tej pory ma charakter czysto destrukcyjny. Stworzyliśmy życie na nasz własny obraz i podobieństwo."
Tą Tey też stworzyliśmy na własne podobieństwo.
Ten projekt Klaudiusz to coś naciągana sprawa. Może mały eksperyment czy na zbiorniku zadziała tak samo?
Biznes po amerykańsku ....czyli jak wydupczyć frajera ;-)
Zakłada się w Sieci serwis kolekcjonerski. Z muzyką, opisami filmów czy ...amatorskim antykwariatem. Pozwala, a nawet zachęca do dodawania nowych pozycji. Wszystkim chętnym chcącym przyczynić się do jego tworzenia.
Z czasem pasjonaci rozbudują go tak silnie, że przeradza się on w rodzaj portalu. Czyli wrót do np. bazy filmów, albo np. katalogu i oferentów choćby znaczków pocztowych.
Wtedy dodaje się reklamy w postaci banerów kierujących do zakupu np. butów zimowych. Przybywa użytkowników. Takich co dodają nowe pozycje do katalogów i takich, którzy są zainteresowani tymi informacjami.
Więc czas na następny krok.
Zostaje wprowadzona rejestracja. By móc zapoznać się z przykładowo filmami powstałymi w 2019 roku trzeba podać swoje dane osobowe i logować się,
Kasa płynie już szerszym strumieniem, a odwiedzający serwis ze zdziwieniem zauważają, że w rożnych miejscach na innych stronach wyświetlają im się reklamy sklepów z obuwiem czy "zdrową żywnością". Czyli to co niedawno szukali w Sieci. Ta "zdrowa żywność" to jest najczęściej dla sprzedającego. Zdrowa ...na jego portfel. Ceny są jej bowiem znacząco wyższe. Ale certyfikat kosztuje i reklamy w google też.
Aż nadchodzi czas wprowadzenia opłat za korzystanie z takiego już portalu z muzyką popularną jak np w YouTube.
Jedynym znanym mi jak dotąd portalem nie naciągającym jak dotąd jego społecznych twórców i użytkowników jest Wikipedia. Jak długo tak będzie nie wiadomo. Jedno jest pewne ...jest to perełka w zalewie gówna i pogoni za szmalem, który z Internetu o równie chlubnych tradycjach jak Wikipedia ...powili przeradza się w
synekurę dla cwaniaków i kombinatorów. A tam gdzie pieniądze tam i skarbówka, służby specjalne. I Internet przeradza się kapitalistyczne gówno jak życie w realu.
Eeee, kicha! ... Opisujesz najzwyklejsze profilowanie które już w sieci funkcjonuje od ponad 10 lat i jest z jednej strony konsekwencją płacenia swoimi danymi za możliwość - teoretycznie! bezpłatnego buszowania po sieci, a z drugiej lepszych algorytmów wyszukiwarek internetowych, sztucznej inteligencji i ery Big Data. Dam ci zdecydowanie lepszy przykład mega 'internetowego biznesu'... zakłada się portal dla erotycznie wyluzowanych rodaków- cudaków. Przyciąga się na niego różne ludzkie śmieci, ludzi z poważnymi deficytami emocjonalnymi, najlepiej takie emocjonalne odpady które mają koszmarnie podeptane ego i najczęściej żyją już na granicy wykluczenia społecznego, zazdroszcząc innym pomysłu na zabawę, polotu i luzu. Należy w tych emocjonalnych biedaków tylko delikatnie ... ale umiejętnie! ... rozbudzić potrzebę dominacji i rekompensaty za wszelkie życiowe niepowodzenia ... a takie pożałowania godne osobniki, jak 'normalnie' nienormalni, zakładają te całe armie klonów i krzywych profili ... uważaj! płacą za każdego z nich parę groszy. Czujesz już geniusz tego biznesu! ... No a potem tymi klonami blokują innych, usuwają wpisy, robią ogólny syf i bałagan ... najgorsze, że jeszcze przy tym piszą, te jakieś z dupy dezyderaty i rozporządzenia - kto ma być pluserem, a kto ma natychmiast nauczyć się na pamięć jakiejś etykiety ... no i koniecznie zweryfikować się przez rozmowę telefoniczną ... No przyznasz, że to mega interes doić takich naiwnych kretynów którym wydaje się, że są jakimiś Demiurgami internetu i Drakonami cyberprzestrzennego Ministerstwa sprawiedliwości. To jest biznes! a nie to że komuś tam 'podeślą' linka z butami czy adres strony ze zdrową żywością ...
Hm ...czy ja wiem?
Dużo racji na początku wpisu Mirko. To już funkcjonuje w Sieci od lat. Ale... nie na taką skalę ! I zwiększa się to nadal.
Nie ma prawie stron domowych, kolekcjonerskich i amatorskich. Jest tylko wszechobecna komercja i tzw. "klikalność". Która też jest formą spamerskiego wyduszania grosza od "jeleni" ...którzy nie chcą lub nie mają czym płacić za dostęp do pewnych treści.
---------------------------
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to jest również efekt komercji.
Widać pasuje to temu kro zakłada te klony i ...portalowi kasującemu za owe klony grosze. Niemniej "ziarnko do ziarnka i..."
Osobną sprawą jest zainteresowanie się tym kogoś takiego jak Ty ;-).
Krytykujesz walkę ze spamerami i "fiutkarzami marzycielami" zupełnie jakbyś do nich należała ...choć w każdym wpisie na swoim profilu wyszydzasz ich nachalność i upośledzenie.
Zadziwiająca dwoistość postępowania ;-).
Nie jesteś ponoć lesbijką, ale wyraźnie preferujesz profile kobiece, co również budzi pewne wątpliwości. Jesteś niezłym fotografem pejzażystą, ale ...nie stać Ciebie na weryfikację?
Po co ...zaraz napiszesz ?
Ano po to by uwiarygodnić swój profil i owe dziesiątki zdjęć które wstawiłaś. Po coś to przecież zrobiłaś ?
Wyśmiewane przez Ciebie uwierzytelnienie telefoniczne ma na celu eliminację osób udających kogoś innego niż są. Wzajemne uwierzytelnienie dodam i jednoczesne umożliwienie wyjaśnienia pewnych spraw w kontakcie werbalnym ...który jest nie do podrobienia. W przeciwieństwie do zdjęć o czym jako wytrawny fotograf zapewne wiesz? ...;-)).
Tak więc suma sumarum wzbudzasz sama więcej wątpliwość niż warte są te pytania zadane ...powiedzmy szczerze ...przez profil NIEZWERYFIKOWANY w żadem sposób.
Uprzedzając Twoją reakcję iż guzik komuś do tego ....informuję Ciebie serdecznie i po koleżeńsku ....wzajemnie - odnoście powyższego Twojego wpisu. Jesteś za cienka, by doszukiwać się sensu tam gdzie to Ciebie przerasta. A jeżeli chcesz go poznać to wystarczy zapytać ;-).
Oczywiście w sposób, który będzie uwierzytelniał tego...kto pyta ;-)).
Bo zgodzisz się chyba, ze nie dyskutuje się o pewnych prywatnych czy grupowych tematach z kimś o kim nie wiadomo nawet kim jest ;-).
Zakumałaś Mirko? Czy jakoś niejasno wyłuszczyłem i ja swoje wątpliwości?
Po prostu jak pytasz ...tak odpowiadają ;-))
oj Ilu, Ilu ... te twoje nieprzepracowane traumy nie dają ci jak widać spokoju .... wszystko bierzesz od razu tak ad personam. Rozumiem, że to wyrzuty sumienia po Aber i PIaa i wielu innych fajnych profilach ... no ale to już twój problem.
Czy gdzieś widzisz w mojej wypowiedzi pytajnik? czyli coś co wskazywałoby na formę pytania ... Nie.
Czy gdzieś widzisz prośbę o wyjaśnienie? ... Nie. Bo jesteś ostatnią osobą którą bym o to tutaj poprosiła.
Czy chciałabym akurat twojego wyjaśnienia? Nie. Nigdy.
Czy gdziekolwiek wypowiadam się na temat weryfikacji? Nie. Czy piszę co myślę na jej temat? Nie. Ale zaraz ci tu dopiszę, że to indywidualna sprawa ... a jak ktoś ma jeszcze ochotę weryfikować się telefonicznie, z kimś kto o to nalega ... no to zwykle odpowiadam, że nie jestem psychiatrą aby jednego i drugiego takiego masakrycznego idiotę tu diagnozować.
Pozdrawiam z Sopotu. Miłego weekendu
Miło. Już sądziłem iż ego nie pozwoli Ci na przełknięcie krytyki.
Ale jak zwykle nie zrozumieliśmy się ;-).
Rozumiem bowiem "niebieskie ludki" które są tu tylko po to, by co 5 minut wstawiać na Forum nową propozycję zerżnięcia przez innych własnej żony. Zawsze taką samą i zawsze z błędami ortograficznymi.
Po prostu tak działa sperma po zalaniu mózgu - blokuje wszelkie myśli. Pozostaje w nich czysta biologia i produkcja hormonów.
Wiem, że chociaż kochasz mnie ponad życie jestem ostatnią osobą z którą byś chciała porozmawiać osobiście czy telefonicznie.
Nie jestem jednak na "Zb" czy nawet "Dziupli" sam ;-).
Zapewne potrafisz znaleźć po 10 chyba już latach pobytu tutaj kogoś z kim byś porozmawiała bez szoku?
A jeżeli nawet nie - to jest jeszcze weryfikacja przez "Zb". Mało wiarygodna niestety ...ale zawsze to jednak jakieś potwierdzenie.
Narobić się jak Syzyf nad profilem i nie uwierzytelnić się ?
To jak pójść do opery w waciaku ;-).
Ale, ale ...temat dotyczył czegoś innego ;-).
Otóż pytałem skąd nagle z agresywnej przeciwniczki seksualnych frustracji męskich stałaś się ich gorącą obrończynią?
I skąd na gacie św. Józefa przyszło Ci do tej hm...kobiecej główki, że mam tu jakieś własne klony? Przytoczysz dowód? Czy tak blekasz jak kończy Ci się spid ? Może wyjaśnienie nie jest aż tak debilnie proste?
Jesteś już trochę na grupie i niewiele o niej wiesz. Jak rozumiem jesteś tu po to ...by się bawić? Jak owi krytykowani do niedawna, a obecnie hołubieni "fiutowcy wyczynowcy" ?
Oni też są tu po to by się bawić ;-))).
Widać każdy bawi się tak jak umie.Czasami podpierając ścianę ;-).
Więc skoro o nic nie pytałaś i wszystko masz w sedesiku to jaki był cel Twojego wczorajszego stęknięcia? Jakieś problemy gastryczne?
Mamy nowe PZPR ?
Wszystko wskazuje, że tak własnie jest. Rolę partii wiodącej dawnego PRLu przejęła religia wiodąca ....zwana kościołem katolickim.
Nadaje on kierunek polityce. Konferuje z rządem w sprawie kierunków zmian np. prawa. Naucza w szkole na prawach równych z nauczycielami. często wyższych. Kształtuje naszą młodzież. Uczy ich homofobii, nietolerancji i dewocji.
Również wypacza wiedzę historyczną i wprost przeciwstawia się naukom takim jak biologia, przyroda ...a nawet fizyka !
Oto przykład :
W I Liceum Ogólnokształc. im. Marii Skłodowskiej-Curie w Suchej Beskidzkiej ks. Wiesław Popielarczyk "nauczał", że zmiany klimatyczne to fikcja. Naturze najbardziej szkodzi farba w spray'u użyta przy malowaniu transparentów Parady Równości.
Przyczyną nieszczęść jest nauka i brak modlitwy. Twierdził również, że "celibat księży jest głupi, a osoba, która zdradza żonę lub męża najbardziej zawini, jeśli się do tego faktu się przyzna. Wtedy dochodzi do ciężkiego grzechu, jakim jest rozwód."
Przyczyną jest więc przyznanie się do winy, a nie sama zdrada?
Akurat to mnie nie zaskakuje. Zapieranie się winy i dwulicowość to cechy wprost wymagane w czasie kształcenia w seminariach. I lojalność wobec Kościoła niezależnie od rodzaju winy duchownego. Innymi słowy ...omerta ;-)
Ponadto wspomniany ksiądz miał szydzić z uczniów, nie szanować ich i przerywać ich wypowiedzi. Często komentował życie prywatne uczennic, sposób ich ubierania, a także liberalność poglądów. Bojaźń boża i wobec rodziców, oraz systematyczne karanie cielesne to jego sposób na wychowanie dobrego Polaka.
I nie jest to odosobnione podejście katechetów...lecz ogólny trend obecnej nauki religii. Tego akurat księdza zmuszono do złożenia rezygnacji, ale on nie jest wyjątkiem ...lecz regułą.
Pelle, jest aż tak źle? Aż tak Wam antyklerykałom brakuje amunicji, że za newsa musi robić informacja, że na jakimś zadupiu jeden księżulo nie nadający się do pracy z młodzieżą złożył rezygnację? Pelle, czego Was towarzyszu na tym WUML-u uczyli? Przecież przekaz musi być mocny i dobitny, najlepiej szokujący. On musi poruszać, wzbudzać emocje i powinien wywoływać odpowiednie skojarzenia. A w tej opisanej historii nie ma żadnego molestowania uczniów czy pokerka podczas pijackiej orgii, albo choćby defraudacji środków z Parafialnego Funduszu Remontowego. Normalnie nudy i ziew! Przecież jak nie ma żadnego aktualnego skandalu pedofilskiego z udziałem kiecowych, to zawsze możesz opisać jakieś zdarzenie sprzed lat. Sekielskie tak zrobili w tym swoim propagandowym filmidle i o mało Oskara za niego nie wyhaczyli. Lubię Cie Pelle i widzę jak się męczysz nie mając prawdziwego newsa, to może podsunąłbym Ci jakiś temat, tylko jaki?
O, mam! 5 czy 7 lat temu rektor jednego z seminariów duchownych na południu naszego pięknego kraju podczas swoich wizyt w stolycy odwiedzał gejowskie kluby. I kiedyś pochwalił się tam kim jest i jaką pełni funkcję. Biskup, któremu ten rektor podlegał zamiast wypierdolić durnia na zbity pysk, to przez rok czy dwa bagatelizował sprawę, aż w końcu Papa Franciszek rozwiązał to seminarium i przeniósł je do innego miasta. I o tym, a nie o perypetiach wiejskiego klechy, mógłbyś napisać, bo jestem ciekawy co stało się z tym bywalcem pedalskich spelun. Bo w tamtej szkolnej historii to szczerze mówiąc zainteresowało mnie tylko jedno. Mianowicie to, ze on przeciwstawia się fizyce. Znaczy się co on dokładnie robi? Podważa dynamikę lub statykę? Nie zgadza się z pierwszą zasadą termodynamiki czy z zasadą zachowania pędu? Uważa, że błedne jest Prawo Ohma lub Prawo Kirchoffa? Pelle, konkrety poproszę! I jak to jest z tym klimatem? Księżulo mówi, że zmiana klimatu jest fikcją? Jeśli tak to jest zwykłym nieukiem zaprzeczającym oczywistym faktom. Ale jeśli on uważa, że zmiany klimatyczne po pierwsze wcale nie grożą powszechnym kataklizmem, po drugie mają one wiele przyczyn i akurat działalność człowieka ma na te zmiany znikomy wpływ, a po trzecie temat jest wałkowany stale i na wszystkie sposoby wyłącznie po to żeby żerując na ludzkiej naiwności i niewiedzy wyciągać od nich kasę, to nie powiedział niczego odkrywczego, bo sam myślę dokładnie to samo...
Sneer od "grubej rury" to są profesjonaliści. Film "Kler" , "Nie mów nikomu" i dwa o zakonnicach jako lokalnym kleszym burdelu poruszają te zagadnienia. Ja jako taka mała peryferyjna mróweczka na niewielkim portaliku społecznym wrzucam czasami tylko jakieś drobne "reminder's" ;-).
Po to, by lokalne mohery i nieliczna grupa hetero kiecuchów się tu nie nudzili. Tym prawdziwym tuzom to wisi. Gdzie kupić prochy, wydymać dzieciaka - to są dla nich problemy.
A nie jakiś tam "jamniczek ze zboka" przeczący "nauce" Kościoła ;-).
----------
Co do owego kiecucha z Suchej coś tam...to nie wiem co on podważa w szczegółach. Zapewne jak wszystkie "kiecowe mundrale" Teorię Ewolucji, naturalizm, geologię, genetykę i właściwie WSZYSTKO co może zakłócać ich pierdy mitologiczne. Kościół głosi
1.Kreacjonizm i to niedawny (około 8400 lat temu) w 6 dni ;-)
2.Duszę jako źródło życia choć żyją i zwierzęta.
3.Jakieś grzechy pierworodne i zbawiania, Raj, Sąd ostateczny, angelologię o jakiś istotach ze skrzydłami i aniołach stróżach.
4. Choroby i śmierć to ma być ponoć konsekwencja owego grzechu pierworodnego...bo jakiś Adam zaimał jabłko bogu ;-).
A że dzisiaj słysząc to ludzie krztuszą się ze śmiechu Kościół oświadczył,że to jabłko należy traktować symbolicznie :-)
Choć jednocześnie naucza, że Biblia powstała pod natchnieniem Boga i należy ją rozumieć DOSŁOWNIE ;-).
Długo by pisać, a mnie się nie chce. Z prostej przyczyny ..tam gdzie mamy do czynienia z wiarą - nauka jest "szatańską złudą" dla mohera.
Więc co bym nie napisał i oparł na nauce dla Ciebie jest "niesłyszalne".
Szatański bełkot i jego podszepty ;-).
A reszta moherów wie jakie pierdoły głosi Kościół, ale w niczym im to nie przeszkadza. Po prostu zwisa zwiędłą nacią ;-).
Pójdą po Kościoła powyją, aerobik (wstań, uklęknij usiądź) odstawią. Pokażą nową kieckę sąsiadowi. Innym się ukłonią. Poplotkują i mają w dupie o co kiecuchowi chodziło. Choć wiadomo ...by przynieśli kasę.
Potem napiją się wódki spuszczą wpierdziel dzieciakowi i spać.
A rano do pracy.
Och Pelle nie bądź taki skromny. Ty ze swoim potencjałem intelektualnym i z tym Twoim rewolucyjnym zapałem w tropieniu czasami rzeczywistych, a najczęściej wydumanych kościelnych szwindli zwyczajnie się tutaj marnujesz. Spójrz Pelle na własne szeregi. Normalnie bieda z nędzą. Powiem Ci Pelle, że to co mnie najbardziej odstręcza od różnej maści antyklerykałów to wcale nie fakt, że oni atakują instytucję, którą cenię i której czuję się członkiem, a jakość tych ataków. Intelektualna miałkość, denność argumentów i prymitywizm światopoglądowy. Chyba rzeczywiście łatwiej trafić na pedofila w sutannie niż na w miarę rozgarniętego antyklerykała, który w sensowny sposób potrafiłby wyłuszczyć swoje zastrzeżenia wobec tej zacnej choć nie pozbawionej wad instytucji. Ale w Tobie Pelle widzę potencjał. Też żeby Cie nie zagłaskać i żebyś zanadto nie obrósł w piórka, to muszę zauważyć, że Ty również często zniżasz się do poziomu rynsztoka i ograniczasz się do prostackiego wylewania kubłów pomyj na religię. Niemniej jak chcesz, to potrafisz wznieść się na nieco wyższy poziom. Chociaż dzisiaj przytrafił Ci się chyba słabszy dzień. Ale o tym później, bo muszę gdzieś jechać...
Pelle, Teoria Ewolucji jest już dawno uznana i mało kto ją neguje. Jeśli już ktoś, to nie katolicy, a protestantcy oszołomi z płd- wsch. stanów USA. Przedmiotem sporu nie jest to czy życie ewoluuje zgodnie z Teorią Ewolucji, bo to raczej już niepodważalne, a to jak powstało samo życie. Bo tłumaczenie, że powstało ono samoczynnie z materii nieożywionej i potrzeba było jedynie do tego mnóstwa czasu tak średnio mnie przekonuje. Bo jak do kociołka z tą prazupą wrzuciłbyś trochę desek i kilo gwoździ, to choćbyś w tym kociołku mieszał 2 miliardy lat, to wątpię żebyś wyciągnął z niego gotowe krzesło. A do tego w gruncie rzeczy sprowadza się tłumaczenie, że życie powstało z martwej materii. W każdym razie abstrahując od tego jak to życie powstało, to później rozwijało się ono już zgodnie z Teorią Ewolucji...
Genetyka? No tu sobie akurat Pelle strzeliłeś w stopę. Bo ja to jeszcze ze szkoły pamiętam, że za ojca genetyki uchodzi Mendel. I on nosił zakonny habit. Wcale nie dlatego, że akurat nie miał co na siebie włożyć, a dlatego, że był opatem tego klasztoru w czeskim Brnie. I ja to sobie myślę, że dany wynalazek czy nowatorska teoria nie jest wyłącznie zasługą jego odkrywcy lub autora, ale także całego szeregu jego poprzedników, którzy dokładali swoje cegiełki. Einstein był geniuszem, wiadomo, ale gdyby przed nim była fizyczna "pustynia", to nawet on nie stworzyłby Teorii Względności. Byli Volta, Coulomb, Ampere, Oersted, potem Faraday, Maxwell, Hertz czy Mach. Oni wszyscy dokładali swoje cegiełki i posuwali tę wiedzę fizyczną o elektromagnetyźmie do przodu. Einstein miał się na czym oprzeć i co wykorzystać. W każdym razie jeśli przyjąć, że tym czym dla fizyki była Teoria Względności tym dla genetyki było odkrycie spiralnej struktury DNA, to warto pamiętać, że odkrycie tej spiralnej struktury było efektem badań szeregu genetyków. Na końcu tego szeregu stoją oczywiście Watson z Crickiem, ale na początku jest pewien skromny zakonnik z czeskiego Brna. I to tyle jeśli chodzi o to jak to ci kiecowi są przeciwni genetyce...
Tu zgoda. Czasy gdy ktoś odkrywał przepływ elektronów, elektromagnetyzm czy wyszlifował pryzmat minęły.
Dzisiaj każda teoria i wynalazek jest następstwem drobnych kroczków poprzedzających go.
Miałem na myśli tzw. mapę DNA i to, że nie tylko potrafimy już klonować owcę. To kwestionuje Kościół.Nie można sklonować życia.
Myli się oczywiście tak samo jak wcześniej w płaskiej Ziemi ,geocentryzmie i tzw. prawdach objawionych. Inteligentnym tłumacząc badania jako szkodliwe dla ludzkości, a tym głupszym jako przejaw działania Szatana ;-).
Dualistyczna jest bowiem postawa Kościoła. Nie kwestionuje już prawie niczego w kręgach naukowych. Nawet istnienia planet w innych układach gwiezdnych. Natomiast dla prymitywów i ONRu ma radio Maryja, Kilkadziesiąt odmian kultu maryjnego i pochody ze świeczkami. A diabeł nadal szkaluje niepokalanych kapłanów, którzy z racji 7 sakramentu (kapłaństwa) są przez samego Jezusa chronieni przed złem. Mamy najwięcej na świecie egzorvcystów. Więcej niż cala Europa. To nadludzie walczący z demonami przy których Batman to tylko mysz przy niedźwiedziu ;-). Tak wiec Kościół ma naturę dualistyczną jak człowiek składający się według niego z prochu i duszy.
I to, że Kościoł kwestionuje zasadność pewnych podejrzanych eksperymentów genetycznych upoważnia do wysunięcia tezy, że Kościół jest przeciwny genetyce jako nauce? Przecież to nadużycie. Pewnie czytałeś Pelle "Nowy wspaniały świat" Huxleya? I podobała Ci się przedstawiona tam wizja przyszłości? Bo mnie przerażała. Bo tam się dzieci nie rodziły. Tam były one produkowane. Tak samo jak dziś produkuje się telewizor czy smartfona. Chciałbyś tego? Ja bym nie chciał, ale wcale z tego powodu nie uważam siebie za przeciwnika genetyki jako nauki...
Nie o to chodzi. Kościół w zasadzie kwestionuje każdy postęp.
Technologiczny, socjologiczny. Najlepiej się czuje w oparach ciemnoty i chodzenia boso po piachu. Jak za Jezusa. Pańszczyzna, dziesięcina, sądy boże, stosy, Inkwizycja. Takiego świata chcesz?
A maże jak w "Fahrenheit 451" gdzie książka jest wrogiem? Czy U Piekary w "Przenajświętszej Rzeczpospolitej" z inkwizytorskim podglądem każdego mieszkania i życia bez prywatności?
Albo H.Harrisona "Przestrzeni, przestrzeni" w przeludnionym świecie "mnóżta i się i rozmnażajta" ? Kościół to skostniały twór stetryczałych starców bez wyobraźni. Żyjących w zakłamaniu i ciemnocie.
Taa, Kościół najlepiej czuje się w oparach ciemnoty i dlatego to właśnie Kościół stworzył uniwersytety. Pewnie przez pomyłkę. Stosy i Inkwizycja? Pelle, proszę Cie, już to przerabialiśmy. Pamiętam, że już kiedyś z Harvim próbowaliśmy Cie reedukować w temacie stosów i Inkwizycji, ale Ty widzę jesteś bardzo odporny na taką wiedzę. A właśnie! Jak to było w "Fahrenheicie 451"? Kto tam palił te książki, czy nie przypadkiem Tobie podobni? Szczerze to nie pamiętam, ale chyba jednak nie kiecowi...
Nie Seer to nie byli kiecowi. Nie w rozumieniu bezpośrednim. Jakieś takie totalitarne społeczeństwo przyszłości. Zwyrodniałej. Indoktrynowanej na wzór nauczania religijnego. Choć nie o religie tu chodzi. Raczej o wynaturzony konsumpcjonizm. Z przerostem populacji. Taka oblechownia konsumencka. Nażreć się, zabawić i nie myśleć. Myślenie jest szkodliwe. Ta książka to wizja jakby "kurnika" gdzie hodowani są ludzie. Po co? Nie wiadomo. Chyba dla rozrywki rządzących. A książka sprzyja myśleniu. Uczy. Więc jest wrogiem. Jak u Piekary w "Przenajświętszej Rzeczpospolitej" lub Generalnej Guberni lat II w. św. Czy do niedawna w kościelnym Indeksie ksiąg zakazanych.
Tak właśnie coś mi się wydawało, że w "Fahrenheicie 451" nie było nic o religii. A ten motyw, który opisałeś w paru opowiadaniach wykorzystał też Zajdel. I był kiedyś taki film, "Eqlibris" czy coś w tym stylu. Bale grał tam główną rolę, a Sean Bean drugoplanową. Posiadanie książki było zagrożone karą śmierci, jak również okazywanie jakichkolwiek uczuć. Na te uczucia jakieś tabletki mieli. I żyli w tak wytresowanym społeczeństwie, że jeden małżonek donosił na drugiego, a dzieci na swoich rodziców. Koszmar jakiś! Taka inżynieria społeczna jest jednym z marzeń współczesnego lewactwa, więc zakładam, że takie totalitarne systemy to właśnie wizje lewicowych rządów przyszłości...
Wygląda na to, że MilFuria wymiękła ;-).
I skończyła się dyskusja, tak interesująco rozpoczęta.
Przestały ją najwyraźniej prześladować demony napalonych "penisowców".
Choć ostatnio trochę ich ze "Zb" czasowo ubyło. Do momentu, aż założą nowe profile. Brak wirtualnego molestowania być może zmienił nastawienie Milfurii.
Z wrogo agresywnego na solidaryzujące ;-).
"Dziupla" jest grupą, gdzie zadaje się dowolne pytania ;-).
Nikt tu niczego nie usuwa i jakąś odpowiedź się uzyskuje. Choć może niekiedy ...nie wprost ;-). A czasami z "rodzynkiem".
Jednak, by zadawać tu niektóre pytania trzeba być kozakiem, a nie "gumą od majtek:"
Do tego nie wiadomo nawet męskich ....czy damskich.
To tak gwoli przestrogi dla ciekawskich ...ale cienkich w pasie.
I takich, którzy wyrabiają sobie zdanie, nie sprawdzając faktów.
Innymi słowy "miękkie faje" raczej niech nie kozaczą ;-). Najpierw sprawdzą i dopiero pytają o to co nie jest jasne ...lub budzi ich dezaprobatę.
Szczególnie gdy same mają uszy ...porośnięte sierścią.
Sneer mam lepszy pomysł niż dyskusja ślepego z głuchym o religii ;-)
Mam na myśli pojawienie się czterech jeźdźców Apolalipsy.
Tak np. około 2030 r. mniej więcej. Byliby to USA, Chińczycy, Rosja, UE w różnych konfiguracjach sojuszniczych.
Jak sadzisz jaki byłby scenariusz takiego konfliktu ?
Jak owe konfiguracje by wyglądały ?
Jak by się rozpoczął i z jakiego powodu ?
Gdzie by nastąpiło pierwsze uderzenie ?
Jaki byłby początek działań?
Jaka nasza rola i jakbyśmy na tym wyszli?
Ta dyskusja miałaby sens większy niż o religii i dala Ci możliwość użycia wiedzy historycznej w zestawieniu z możliwościami współczesnej techniki.
Niezależnie od tego co sądzisz o samej możliwości zaistnienia III globalnego konfliktu ciekaw jestem jakbyś go ..."uwizyjnił" ?
Pelle, wojna między Chinami, a USA już trwa. Co prawda tylko celna, gospodarcza czy ekonomiczna, ale jednak trwa. Z tym, że nie sądzę, żeby przerodziła się ona w taką pełnowymiarową wojnę. Po prostu arsenał dostępnych obu stronom środków jest taki, że groziłoby to wzajemnym unicestwieniem. A wojnę prowadzi się przecież po to żeby później korzystać z owoców zwycięstwa, a nie po to żeby kolejną toczyć znowu na maczugi jak w czasach pierwotnych. Dlatego watpię żeby doszło do takiego starcia militarnego na pełną skalę. Chyba, że zajdą jakieś szczególne, nieprzewidziane okoliczności. Unią bym się w takim konflikcie wcale nie przejmował. Ten socjalistyczny, zbiurokratyzowany i skorumpowany twór jest niezdolny do działania na szerszą skalę. Europa miała swoje 5 minut w historii, chyba nawet kilka godzin i wtedy to ona tworzyła kształt świata, ale jej czas niestety już minął. Dzisiaj Europa nie potrafi odeprzeć najazdu paru tysięcy imigrantów, to co byłoby w przypadku prawdziwej inwazji? Za to ciekawa byłaby pozycja Rosji. Bo Rosja równie dobrze mogłaby stać się sojusznikiem USA jak i Chin. Dziś ciężko powiedzieć kogo by wybrali...
Jeśli Amerykanów, to ci musieliby czymś Rosjanom zapłacić. Pewnie zgodą na odbudowę rosyjskiego imperium. Czyli lepiej żeby nie doszło do sojuszu jankesko- kacapskiego. A my? Dla mnie sprawa jest prosta. Nas powinna obowiązywać zasada: Zawsze przeciw Rosji! Bo to nasz odwieczny wróg. Nieważne czy Rosja jest biała czy czerwona, to jest naszym wrogiem. Zresztą Rosja też nie ma wyboru, bo Polska zagradza jej drogę na zachód. Ale gyby jednak do takiego konfliktu miało dojść, to wydaje mi się niemal pewne, że Chiny zaczną najpierw od zajęcia Tajwanu, a potem może Południowej Korei. Tylko w chińskiej naturze leży cierpliwość i oni systematycznie, choć może powoli budują swoją miedzynarodową pozycję. Jest taki przykład dobrze obrazujący podejście do pewnych spraw obu supermocarstw. Otóż trzeba zdobyć próbki jakiejś plaży. I Amerykanie wysyłają okrętem podwodnym grupę komandosów, którzy zdobywają tę próbkę. A co robią Chińczycy? Wysyłają na tę plażę kilka tysięcy chińskich turystów, z których każdy przywozi w kieszeni parę ziarenek piasku z tej plaży. Efekt jest ten sam, choć podejście do problemu zupełnie odmienne. Ale póki co to Pelle nie widzę takiego konfliktu militarnego. Zwyczajnie obie strony mają zbyt wiele do stracenia...
Rosja to masz odwieczny wróg? Czy raczej my ich? Choć w ostatnich 300 latach to masz rację. Naszym wrogiem od zawsze były Niemcy.
W tej chwili nie są, bo po pierwsze bardzo serio potraktowali skutki II w. św. Nie tylko ze względu na własne straty.
Po drugie jesteśmy ich "kuchnią" i "ustępem". Produkujemy dla nich mnóstwo podzespołów nieopłacalnych dla nich w produkcji własnej. Lub zbyt brudnej ekologicznie, by u siebie chcieli ją prowadzić.
-------------
W konflikcie zbrojnym (moim zdaniem nieuniknionym) USA go rozpoczną i będzie przekonane, że mogą go wygrać. Dzięki przewadze technologicznej opartej na ataku z orbit Ziemi. No z platform bojowych. Do tego elektronika. Zakłócanie łączności, uderzenia Haarp'ow i broń chemiczna. Mam na myśli substancje uszkadzające mózg i o działaniu psychogennym. Paraliżująco- drgawkowe czy neurotoksyny.
Konflikt rozpocznie się o surowce. O ropę i metale ciężkie. Po stronie Chin stanie Rosja. Tzw, "Cesarstwo Wschodnie" znane z proroctw. Choćby Nostradamusa.
Dla nas najlepiej byłoby zachować neutralność jak zrobi to zapewne początkowo UE. Niestety to niemożliwe. Jako sługusy USA będziemy frontem wschodnim i bazą.
A gdzie tam Pelle naszym wrogiem są Niemcy. Nasza zachodnia granica była ewenementem na skalę europejską. Bo w Europie wojny były czymś powszechnym, walczyli wszyscy ze wszystkimi, a na naszej zachodniej granicy ostatnia wojna była chyba za Krzywoustego, potem pzez kilka wieków panował tam pokój, czyli rzecz niespotykana nigdzie indziej w Europie. Jak Szwedzi w czasie Potopu wkroczyli do Wielkopolski, to byli pierwszymi obcymi wojskami widzianymi tam od ponad dwóch stuleci. A przecież Wielkopolska była prowincją graniczną. Czyli to nie Niemcy są naszym odwiecznym wrogiem, a Rosja. Rosję możemy tolerować, ale ona nigdy nie będzie naszym przyjacielem. Zupełnie inaczej jest z Niemcami. Ciekawie to opisał Dobraczyński w "Najeźdźcach". Tam Niemcy wzięli do niewoli Polaka i niemiecki oficer pyta Polaka: Dlaczego wy Polacy tak nas Niemców nienawidzicie? A Polak odpowiada: My wcale was nie nienawidzimy, my was podziwiamy i chcielibyśmy być waszymi przyjaciółmi, ale przyjaciółmi, a nigdy poddanymi...Dzisiaj Niemcy już nie chcą nas niewolić i są naszymi przyjaciółmi. A Rosja wiadomo...I jeśli Twój scenariusz się ziści, to my bedziemy tworzyć chyba raczej front zachodni, co? Bo wschodni to utworzą Japończycy. I Nostradamus? Pelle, nie podejrzewałem, że taki racjonalista jak Ty będzie się opierał na przepowiedniach. Przecież to kompletnie nienaukowe podejście!
Dzisiaj nie ma niewoli w sensie takim jak np. okupacja niemiecka w 1939-45 r.To nieefektywne. Zapewne nie słyszałeś o neokolonializmie? Ani o podboju ekonomicznym?
Niemca mogę podziwiać w tzw. uśrednionym portrecie narodowościowym. Rosjanin pomijając u nich ich zbyt rozpowszechnione pijaństwo jest dla mnie lustrem. W którym widzę lepszego siebie. Ich balet, teatr, muzyka, literatura czy rękodzieło to ideał, którego my Polacy nie osiągniemy nigdy. Jesteśmy na to za bałaganiarscy i rejtańscy. Do tego zbyt głupi i zabobonni. Albo warcholscy ...jeżeli wolisz słownikowe określenie.
Gardzę tylko amerykanami jako gównozjadami wędrownymi. Szanując jednak ich siłę.
Nie Sneer my będziemy tworzyć tzw. strefę buforową. Taką jak obecnie wschodnia Ukraina.
Dziś czwrteczek dzien pokazywania cipeczek.
Czy bawet na "dziupli" trzepa wypisywać pierdy po kilka razy czytane już na Forum?
Jak nazwa tematu wskazuje "Mydło i powidło -piszemy co chcemy" woec noe ma sie co oburzać i czepiać
Jest temat o seksie? "Sex ..i wszystko co z nim związane" ?
Ale nie oto chodzi. Liczę na odrobinę "twórczości", a nie odgrzewanie tego co napisano na forum w paru tematach i jest tylko powielane.
Powiem Wam Dziuplacy, że czasy się zmieniają i dziś odczułem to na własnej skórze. Spotkaliśmy się z kolegami z pracy na małej popijawie. Trochę wypiliśmy, ale bez przegięć, nikt pod stołem nie leżał i przed północą imprezę zakończyliśmy. Młodzież zamierzała uderzyć jeszcze na jakieś disco, a my starzy rozeszliśmy się. Miałem wracać z kumplem, ale gdzieś się zawieruszył, więc wracałem sam. Chciałem się odlać i ze 20 lat temu mogłem to zrobić praktycznie pod każdym murem. A teraz wszędzie monitoring, światła, nie wiem czy jak nie wystawię fiuta, to jakaś kamera mnie nie obejmie, więc musiałem to zrobić w parku za drzewkiem. Potem pomyślałem, że zajarałbym. Generalnie nie palę, ale po alkoholu jednak bym zapalił. Dawniej wystarczyło poprosić i ludzie częstowali. Bywało, że prosiłem papierosa i gdzieś z boku słyszałem: Paweł, to ty, to wbijaj do środka! I zdarzało się, że wychodziłem z lokalu o 3 nad ranem, a o 6 pobudka, bo na 7 do roboty. A teraz? Z góry uprzedzam, że nie chcę dostać, a chcę kupić papierosa. Wyciągam z kieszeni jakieś drobne i mam 2 zeta. Za jednego fajka to chyba niezła cena, a i tak słyszę, że sorry, ale mam ostatniego. Idę dalej i to samo! No trudno i nie zapalę. Ale myślę sobie, że po tej wódzie wypiłbym jeszcze jakieś piwo. Kiedyś po drodze do domu były 4 knajpy, było w czym wybierać. A teraz? Jedną zaorali chyba razem z fundamentami, drugą przerobili na sklep spożywczy, trzecia w remoncie, a z czwartej zrobili sklep z odzieżą, chyba chińską. Piwa napisem się dopiero w domu jak wyciągnąłem je z lodówki. Jednak trochę szkoda mi tych starych czasów sprzed 15-20 lat...
No ...masz już zadatki na szlajanie ;-).
Zaczepianie ludzi o papierosa, odlewanie się pod drzewkiem. Piwka Ci się w mocy też zachciewa? To nie wiesz ,że w odległości chyba do 400 m, od kościoła alkoholu się nie sprzedaje? A kościoły są co 100 m. Więc zapomnij ;-). Na stacjach benzynowych za to możesz kupić bez problemu. Policja tez z czegoś musi żyć. Aż dziw,że zioła nie chciałeś zajarać. Wypada po nocnej szlajudze ;l-)
Jakie szlajanie? Wypraszam sobie! Wróciłem do domu spacerkiem przez miasto nie po 20 godzinach, a po 20 minutach od opuszczenia baru. I widzę, że drażnią Cie te kościoły? No co zrobić, to nie moja wina, że żyjesz w zacofanej Polsce, a nie w postępowej Francji. Tam to byś się czuł jak w raju. A nie sorry, przecież Twoim zdaniem raj nie istnieje, bo to tylko bajeczka dla ciemnogrodu. I całe szczęście nigdy nie tknąłem żadnego zioła. Uważam, że to jest prosta droga do stoczenia się na samo dno. Ale Tobie chyba zioło nie jest obce, co? No bo chyba mi nie powiesz, że te Twoje częste odloty w opary absurdu to po samej Rakii? Jak już mowa o absurdzie, to znajoma mnie dzisiaj rozbawiła. Wrzuciła fajne zdjęcie i od razu posypały się propozycje. Jakiś gość zaoferował jej tysiaka za spotkanie. Ja jej mówię, że właśnie dlatego się nie spotykam, bo sknera jestem i nie zapłaciłbym, ani złotówki. Ale potem dodałem, że skoro taki jest nowy trend, to może i ja powinienem iść z duchem czasu, dlatego jak mi zaoferuje dużą promocję, to może się skuszę. Podobno mogę liczyć na bardzo dużą promocję czyli nic nie musiałbym płacić, ale powiedziałem jej, że tak tylko mówi, bo jest 200 km ode mnie, a jakby była na wyciągnięcie ręki to pewnie bym usłyszał, ze sorry, ale czas promocji właśnie się skończył. Tak że Pelle nie przejmuj się i pisz co Ci tam na wątrobie leży, bo nawet jak się wygłupisz, to wiedz, że są tu dużo gorsi, przy których Ty wyglądasz jak miły i grzeczny starszy pan o manierach dżentelmena...
Sneer ...
Po dwudziestu godzinach to, by było już włóczęgostwo, a nie szlajanie.
Prawdziwy mężczyzna wraca do domu na minutę przez wschodem Słońca. Bo jak nie to wtedy właśnie jest to już ....staczanie.
I nigdy nie pije tylem by żonę mylił z teściową.
Bo to byłby do tego jeszcze alkoholizm ;-).
Dobrze też iż nie ćpasz. Nie ma dla kobiety nic gorszego, jak mężuś wracający nad ranem rozanielony. Wpada wtedy w szał i można zdrowo oberwać ;-). Natomiast widząc cię przybitego ...z ponurą miną wykombinuje, że nie bawiłeś się zbyt szampańsko.Zinterpretuje sobie zaraz, że ...tęskniłeś, a może nawet odczuwasz wstyd z tego powodu.
Bywa, że zamiast uderzania wałkiem od ciasta w czoło wykaże odrobinę zrozumienia podając schłodzone piwo. Nie ma bowiem nic gorszego od stada krasnoludków walących rano młotkami w blaszany parapet podczas gdy Ty.... ledwo pamiętasz drogę do domu i usiłujesz sobie przypomnieć czy ta przed tobą to żona.
Ja Sneer nie mam nigdy żadnych ODLOTÓW !
Ani po ziołach "Anioła Stróża" ...ani po rakii. Odloty to bym miał ...gdybym na czas nie degustował obu ;-). Wtedy dopiero mi odbija ;-).
Znalem tu kobietę, której też oferowano tysiaka za samo spotkanie!
Bez żadnego warunku bzykania. Kto wie czy to nie ten sam facet i ta sama kobieta ;-). Bo tu na zboku faceci to straszni dusigrosze. Proponują najczęściej 50 zeta ...na niezbędne wydatki i najwyraźniej jeszcze spodziewają się reszty ;-).
Ale czego można się spodziewać po tych "manach" co szukają kogoś do bzykania własnej żony? Ci to dopiero muszą pić i ćpać skoro nie pamiętają gdzie podziały się ich własne jaja.
Co do starszego pana to ...wypraszam sobie. Ogłoś, że za stówę organizujesz spotkanie ze mną. Zobaczysz ile chętnych będzie ;-)).
Nie wpadam z tego powodu w samouwielbienie jedynie dlatego, że jestem logiczny jak komputer i wiem, że nawet za oglądanie małpy w klatce są takie które zapłacą.
Facet może i ten sam, ale kobieta na pewno nie. Zresztą jak facet Twojej znajomej oferował tysiąc, to tej mojej musiałby dać minimum trójkę, bo to tzw. wyższa półka. Ładna, niegłupia, a jej WKS (współczynnik kobiecości Sneera) wynosi 0,95...
Nie ma takich kobiet !
Jednak ćpasz i zwiduje Ci się ;-))
Ewentualnie ten "współczynnik" masz mocnooo zaniżony ;-)).
Kobieta o której wspomniałem to Milf. Przyznasz, że faceci dostawali na jej punkcie świra? I to nawet ci wykastrowani ;-)
Jak to nie ma takich kobiet? Pelle, mało wiesz, w nogach śpisz, czas spędzasz z aktywem zamiast oglądać się za kobitkami, to i wydaje Ci się, że takich nie ma.
I jeśli to chodziło o Milfetkę, to sorry. W jej przypadku tysiąc to chyba za samo dotknięcie jednej tylko stopy.
I widzisz Pelle, czystą fizyczną atrakcyjność kobiet można opisać na wiele sposobów. Można użyć wielu przymiotników, można wykorzystać poezję, ale to wszystko jest mało precyzyjne. Bo coś co podoba się jednemu niekoniecznie musi też innemu. Kobieta, która u Ciebie wywoła erekcję u mnie nie spowoduje nawet podskoczenia tętna do 90. Najbardziej uniwersalnym językiem jest język matematyki. Jeśli kosmici istnieją, w co osobiście wątpię, to będziemy się z nimi porozumiewali właśnie językiem matematyki. Dlatego ja na swój użytek używam tego WKS czyli stosunku wagi do wzrostu po przecinku. Jeśli wynosi on ponizej 1 to już jest bardzo dobrze. Jeśli gdzieś koło 0,90 no to już jest rewelacja. A trafić na kobietę 0,80 jest równie łatwo jak na czterolistną koniczynę, jednorożca lub prawdomównego polityka. Moja żona jak ją poznałem i jeszcze długo potem miała 0,9 czy nawet ciut poniżej. Teraz ma trochę więcej, ale nadal jest super. Nie wiem dokładnie ile, bo ona przy mnie nie chce wchodzić na wagę. Taka Nieśka ma 0,88. A Piaa nie wiem ile ma aktualnie, bo to nawet nie wypada pytać, ale jeszcze niedawno miała 0,80! Dlatego Pelle Ty mi nie mów, że ta czy tamta jest zajebistą dupą. Ty mi podaj ich WKS, to wtedy ja Tobie powiem jakie one są.. .
Wagi do wzrostu?
Wiedziałem, że z Tobą jest coś nie tak. W ten sposób to się kupuje kije do szczotki ;-). Widać, że niewiele wiesz o kobietach ;-).
Lecisz telewizyjnymi szablonami z pokazów mody.
Kobieta to jest KOMPOZYCJA ...a nie grzechoczący szkielet ;-)
Choć bywa, że niektórym taka suchotnicza aparycja pasuje. Liczy się jednak wdzięk, aparycja, inteligencja, lotność umysłu, sposób poruszania. Wrażliwość, kolor oczu ich wykrój ...i coś około 150 tyś. innych rzeczy, które z kobiety czynią boginię.
Te Twoje proporcje to są dobre jak kupujesz mięso na rosół ;-).
Nie twierdzę, że "betoniarka" może być Wenus, ale ...Sweet też do suchotnic nie należy, a nie spotkałem tu nikogo kto, by nie aprobował jej urody. Anorektyczki jako żony czy przyjaciółki sprawdzają się.
Są tańsze w utrzymaniu, karmieniu i ubieraniu. Ale jak nie mają biustu jak @Tarja_ i grzechoczą przy siadaniu to sorry ...zostawiam je Tobie.
A ten WKS to opatentuj jako wzór na zakup ... tyczek do palikowania pomidorów ;-).
Jesteś idealnym typem indoktrynowanego japo-rozdziawiacza telewizyjnego. Dla oszołomów, kiecowych i polityków.
Ty to jednak Pelle tępy jesteś. Zaznaczyłem, że chodzi mi o czysto fizyczne aspekty kobiecości, a Ty mi wyjeżdzasz z inteligencją, wrażliwością i lotnością umysłu. Akurat w Tobie jest tyle lotności, że jesteś wyjątkowym nielotem. A ja tłustego mięsa nie lubię nawet na talerzu, a co dopiero w sypialni!
I co Ty chcesz od Sweet? Ona na ma WKS= 0,94. Czyli taki, o którym większość kobiet i to tych dwukrotnie od Sweet młodszych, może jedynie pomarzyć...
A Ty co zmierzyłeś naszą Carycę ?
Ja po 8 latach raptem wiem jak brzmi jej głos w słuchawce telefonu ;-).
A i to wsłuchać się zbytnio nie zdążyłem ;-)
A Ty ją nawet pomierzyłeś? Chyba we śnie ;-)).
Dla Ciebie to jest ten silos na cement z radia rydzykowego ...jak jej tam ....Pawłowicz. Skończyło jej się żarcie niemal darmowe w Sejmie to może ze 100 kg schudnie. Za jakiś 50 lat. Będziesz miał jak znalazła ideał inteligencji i urody ;-))
Pelle, nie pogrążaj się. Po tym ile Sweet zrobiła dla Dziupli wypadałoby znać jej profil na pamięć. Wyrwany nagle ze snu o 2 w nocy powinieneś recytować na wyrywki to co na jej profilu. A tu się okazuje, że Ty nie znasz podstawowych informacji na temat naszej Carycy. A tym co ja robiłem ze Sweet we śnie, to nie zaprzątaj sobie głowy, bo to nie na Twój baniak. W każdym razie na pewno jej wtedy nie mierzyłem.
I o co chodzi z tą Pawłowicz? Kiedykolwiek napisałem choćby jedno pozytywne zdanie na temat tej pani?
Nie napisałeś nigdy nic pozytywnego na temat umiłowanej w wierze Krystynie Pawłowicz?
To nawet się do tego nie przyznawaj. Bo co powie spowiednik? To jest ideał i ikona Kościoła w Polsce. Wzór cnót. Po prostu ideogram wiary w radiu MaRyja. Jak możesz tak beztrosko gubić swoją duszę? Wiesz kto będzie "number one" w Chórze Niebiańskim jak zostanie już zwolniona z posłannictwa na tej bezbożnej ziemi? Koniecznie się z tego wyspowiadaj i poczyń stosowną pokutę. Nie myl szatańskich miraży z ideałem wiary i ducha!
Wstyd mi za Ciebie. Co to za wiernych ma ten Kościół?
Degrengolada i bezbożnictwo !
Z tego co mi wiadomo pani Krystyna nie została uznana za błogosławioną i niewznoszenie do niej modłów wcale nie jest grzechem ciężkim. I przy całej mojej sympatii dla PIS-u, to ta sympatia kończy się tam, gdzie pojawia się pani Pawłowicz. No nie cierpię babska. Ona nie ma niczego co cenię w kobietach, za to ma te wszystkie te cechy, które u kobiet mnie drażnią. Na jej plus przemawia tylko to, że jest dobrze wykształcona. Bo doktoratu z prawa nie dają za piękne oczy. Zwłaszcza jej. Nie wiem po co ją Prezes trzyma? Widocznie skoro totalni mają całe tabuny różnych Niesiołowskich, Palikotów, Myszek- Agresorek, Neumannów i innych bałwanów, to i Prezes dla równowagi ma jedną swoją bulterierkę...
Nie twierdziłem, że jest już świętą, a jedynie wojowniczką o wiarę i święty Kościół.
I to jest nawet ważniejsze niż jakaś tam świętość.
Ona jest piękna duchowo i tego nie przyćmi nawet aparycja przekarmionej hipopotamicy chorej na żółtaczkę ;-).
Jezus zapewne celowo dał jej taki wygląd krowiego talerza po tygodniu leżenia na słońcu ...by sprawdzić siłę Twojej wiary Sneer ;-).
Gdyby bowiem była podobna do Sweet, to jaką byś miał zasługę w jej uwielbianiu? Ten jej wygląd spoconej niedźwiedzicy dowodzi, że nie jest sztuczką Szatana mającą na celu opętać niedowiarków.
Powinieneś widzieć jedynie piękno jej duszy. No kurcze może przesadzam z tym pięknem jej duszy ...ale uczynków to już na pewno.
Tyle dobrego ...ile uczyniła dla Świętego Kościoła - to jest jej prawdziwe jej piękno. A nie jakieś tam zwierzęce instynkty seksualne.
Rozważ to sobie ...najlepiej ze swoim przewodnikiem duchowym, bo masz teraz okazję w związku ze zbliżającym się Adwentem.
Być może jest to próba siły Twojej wiary ! I nadzieja na życie wieczne ...cokolwiek by to miało znaczyć ;-)
Męczący jesteś Pelle z tą Pawłowicz. I nie chodzi wcale o jej tuszę czy wygląd. Bo znam i takie kobiety i nie przeszkadza mi ich aparycja. Do łóżka bym z nimi nie poszedł, bo to nie mój typ, ale wcale nie odbieram ich negatywnie. O, choćby moja fryzjerka. Ma gabaryty zbliżone do Kryśki, a tylko jej daję się strzyc, chociaż ma koleżankę dużo szczuplejszą. Ale dobrze strzyże, w trakcie nie ciągnie za ucho czego bardzo nie lubię, jest wesoła, mamy dzieci w tym samym wieku i zawsze jest o czym pogadać. Czyli to nie waga Kryśki jest jej największą wadą, a jej charakter czy usposobienie. To jej ordynarność, obcesowość, wrzaskliwość i niepanowanie nad emocjami oraz kompletny brak delikatności, subtelności i wdzięku, a nie jej waga sprawiają, że jej nie cierpię. Kobieta powinna jednak mieć w sobie coś z motyla, a Kryśka to kojarzy mi się raczej z buldożerem lub sowieckim czołgiem...
Nie było mnie przez czas jakiś. Zarobiony byłem, bo ...piłem ;-).
A gdy piję to są jedyne chwile gdy - myślę. Przynajmniej tak mi się wydaje iż ten stan zawieszenia między boską niemal świadomością, a tonięciem w cukrowej wacie tak można określić ;-).
Jakiś czas temu zadałem pytanie pewnej osobie ze "Zb":
cyt."Młoda ...jak jest z między nami? My są wrogi, ćwierć-wrogi czy kumpele?"
Nie było to więc pytanie o uczucia, a jedynie o relacje i jakiś rodzaj akceptacji.
Otrzymałem odpowiedź:
cyt." Ambiwalencja ... to chyba najwłaściwszy eufemizm. "
Być może niektórzy z was (choć wątpię) oglądali film Vegi "Kobiety mafii"?
Zaraz na początku komendant posterunku tymi słowami zwraca się do sierżant Izabeli Konarskiej. Osoba, która to napisała mogła jednak ten film oglądać. I celowo to napisać mając pewność, że ja będę wiedział ...iż ona celowo ujęła to w takim właśnie kontekście.
W popkulturze zadupia bowiem ...określenie to (ambiwalencja) ma całkiem inny wydźwięk niż wynika to z klasycznej definicji. Bez dualizmu znaczeniowego.
W tej sytuacji zadałem cobie nieśmiertelne pytanie wyśpiewane wiele lat temu przez "Czerwone Gitary" pytanie ?
http://www.youtube.com/watch?v=5S2eygfcPVY
Póki co wracam do picia ...choć na "Zb" dzieją się też ciekawe rzeczy.
Więc zaglądam z nawyku choć tak naprawdę interesujący byli na nim tylko moi "wrogowie". Reszta to to jak wczorajsza pieczeń ....nie można się nią zatruć, ale smakowo interesująca też nie jest.
'Czerwone' a 'Elektryczne' ... Seweryn Krajewski a Kuba Sienkiewicz ... no jednak jest miedzy nimi różnica
Fakt ...lapsus ;-).
40 lata minęło ...jak jeden dzień.
Dla dinozaurów mamuty wyginęły przed chwilą ;-).
Ty wiesz, że ja wiem. Ja wiem, że Ty też wiesz iż ja wiem.
Alzheimer nie wybiera. Co tu można więcej dodać ?
tak na logikę to 'dla jakichkolwiek dinozaurów' - mamuty jednak nigdy nie wyginęły ... kontinuum czasowe chyba też ci się już odwróciło albo 'uwierzyłeś' w te bajeczki z Jurassic Park ... albo już ci się pokazują - zamiast tych białych myszek i innych zwidów, charakterystycznych dla ofiar delirium tremens - 'białe dinozaury' ...
Mamuty nie wyginęły ...słusznie !!!
Dwa ocalały. Jednym z nich jest Trump. Co do drugiego domyśl się sama ? Mam na myśli oczywiście mamuty mentalne ;-).
Że dinozaury wymarły wcześniej nie oznacza w osi czasu, że ni można porównać dat ich odejścia w niebyt ;-). I czasu realnego zamieszkiwania Ziemi.
Silisz się na mądralę, czy tak już masz ...to wrodzone?
Powszechna sytuacja gdy przystojny facet udziela rad i porad mniej atrakcyjnym mężczyzną co do sposobów postępowania z kobietami. Tak naprawdę przystojniak udzielając takich porad wyswiadcza ogromną niedzwiedzią przyslugę. Zaraz napiszę dlaczego. W dzisiejszych czasach by przyciągnąć uwagę kobiet trzeba wyglądać bardzo dobrze, wywoływać w kobietach efekt wow. Badania dowiodly natomiast że mężczyźni poniżej efektu wow są zupełnie niewidoczni a nieatrakcyjni są wręcz traktowani z wrogoscią przez kobiety. Przystojny mężczyzna czesto żyje w swoim beztroskim świecie gdzie nie występują problemy z kobietami. Gdzie nieważne co by zrobił zawsze ale to zawsze będzie miał zainteresowanie kobiet. Udowodnił to już "Projekt Klaudiusz" Przystojniak więc ma bardzoooo duży margines blędu który daje mu jego wygląd. Gdy więc nieatrakcyjny mężczyzna próbuje naśladować zachowanie i styl bycia przystojniaka to strzela sobie w kolano bo zwyczajnie zrazi do siebie kobietę. Dla mężczyzny który nie wygląda dobrze relacje z kobietami przypominają stąpanie po polu minowym. Jeden nieostrożny ruch i przepadasz z kretesem. Możesz nawet nie popełnić żadnego błędu ale gdy na horyzoncie kobiety pojawi się bardzo dobrze wygladający mężczyzna to wtedy ona ciebie i tak zignoruje i spuści na drzewo. Udowodniono że 80% kobiet podoba się 20% mężczyzn. Mozna to już zaobserwować w szkole gdzie większość dziewczyn ugania się za garstką przystojniaków zupełnie ignorując pozostałą resztę. Także jeśli jesteś nieatrakcyjnym musisz nastawić się na bardzo dlugie gimnastykowanie się przed kobietami gdzie istnieje ryzyko braku rezultatu bo zwyczajnie pewnego poziomu nie przeskoczysz.
Racja! Te kobiety są wstrętne, bo wybierają tych facetów, którzy im się podobają. Nie powinno tak być. Na stos z takimi jędzami! W ramach równouprawnienia i w czasach różnego rodzaju parytetów i innych bzdetów kobiety powinny dawać po równo i tym ładnym i tym brzydkim. Moja propozycja brzmi następująco: kobitki, w dni parzyste uganiajcie się za przystojniakami, ale w dni nieparzyste wypinajcie się przed brzydalami. I żeby nie było, że wymagam tylko od kobiet, to ja też się dostosuję. Lubię chude, szczuple kobiety, ale poświęcę się i raz w tygodniu będę tu oglądał tylko te bardziej tłuste. A co, jak wszyscy, to wszyscy i ja też!
Nic nie zrozumiałeś z tego posta. No ale jak sie naskakuje kobietą to się nie czyta ze zrozumieniem i się próbuje silić na ironię.
Bardzo słusznie. Recz w tym, że jest to słuszne i w drugą stronę.
Mężczyźni nawet bardziej wprost preferują atrakcyjne kobiety.
Czy ktoś widział sekretarkę paskudę? Albo asystentkę?
Napisze więcej. O ile kobiety na równi z aparycją cenią inteligencję ...to już u mężczyzn inteligencja u kobiety jest wręcz wadą ;-).
Piękna słodka idiotka ...to ideał kobiety w samczych oczach ;-).
Podsumowując. Celebryci rządzą światem. O nich się pisze i na nich wzoruje tzw. "szara masa". Kryteria powodzenia w życiu to:
1.aparycja (uroda, postawa, budowa ciała)
2.Medialność (sposób mówienia, myślenia i poruszania się.
3. Znajomości i środowisko. Czasami jest ma to znaczenie nr !.
4.Wykształcenie.
5.Umiejętności (fachowość).
Tak skonstruowany jest ten świat ;-).
Inna sprawa, że aparycja to w znacznej części sprawa mody i kreowania "pożądanego" wizerunku przez media.
Tak, pewnie nie zrozumiałem. Bo nie rozumiem facetów, którzy na portalu, gdzie mnóstwo kobiet, jęczą i zawodzą jak to jest im źle, bo kobiety wybierają innych...
I z Tobą Pelle też nie do końca się zgodzę. Jeśli chodzi o sam seks, to zgoda, tu inteligencja u kobiety bywa przeszkodą i najlepiej jak to jest słodka idiotka. Ale jak facetowi chodzi o coś więcej, to ta inteligencja jest nieodzowną cechą, bez niej kobieta nie ma szans żeby zainteresować faceta. Tak to widzę. Czyli jak facet chce po prostu spuścić z krzyża, to kobieta może być nierozgarnięta, ale jak facet oczekuje czegoś więcej, to jednak samo zgrabne ciało nie wystarczy jeśli w głowie pustka...
Masz rację Sneer_. ;-).
Rzecz w tym, że 99,99% mężczyzn myśli fiutem ;-).
Nawet w biznesie kombinują oszukując siebie, że nie o urodę i bzykanie im chodzi. Prawda jest jednak inna. Czasami nawet nieuświadomiona.
Jedynie 0,1 promila mężczyzn inteligencja i błyskotliwość fascynuje ich w kobiecie na równi z urodą. Mężczyźni to wzrokowcy.
Możesz podać im "gówno" na talerzu ...ważne by dobrze wyglądało.
Na tym np. polega biznes drogich restauracji. Porcja dla kota ...przybrana listkami na kolorowo dla kształtu i ubarwienia dania i...wpier....ją jakby w życiu nic nie jedli ;-)))
A tu się zgodzę. Dlatego zamiast wykwintnych restauracji wolę przydrożne bary. Albo te całe McDonaldy. Raz w czymś takim byłem i wystarczy. Ale jak u nas otwarli, to musiałem jechać, bo by mi rodzina spokoju nie dała. To pojechaliśmy. Porcyjki mikroskopijnie małe, w ogóle niedoprawione, a siedzenia niewygodne cisnęły w dupę. Do tego dzieci dostawały w gratisie jakieś zabawki i Młody mi nad uchem ciągle puszczał jakąś badziewną muzyczkę. A idź pan w chuj! Nie wiem co ludzie w tym Macu widzą, bo ja wolę jechać na mój ulubiony placek po wegiersku przy trasie na Poznań. Ale za każdym razem jak Młody ma szkolną wycieczkę, to jednym z punktów wycieczki jest właśnie wizyta w McDonaldzie. I tak w młodych ludziach tworzą ten nawyk...
No cóż Sneer ...przecież to amerykańskie ;-)).
Nie powinieneś wybrzydzać na ukochanych "strażników pokoju i demokratów". Po prostu ...Tobie nie wypada.
Krzesła są niewygodne by nie przesiadywać i nie blokować miejsca innym chętnym.Biznes to biznes...chyba nie wymagasz loży za danie w cenie 10 zetów?
Mc Donaldy to bardzo pożądana odmiana gastronomi eutanazyjnej. Bardzo pozytywnie wpływa na system emerytalny. Niemal równie skuteczna co KFC.
A w tym, że facet myśli fiutem też nie widzę niczego złego. Ważne żeby facet myślał nie tylko nim. Ale w końcu po to facet ma ten narząd żeby go czasami używał i jeśli robi to z głową to OK. Ja już mam cztery dychy i staram się być statecznym mężem, ale jak byłem młodszy, to różnie bywało i wcale nie żałuję, że czasami udało mi się jakaś niewiastę zbałamucić. Takie są przywileje młodości i ostatecznie po to są kobiety żeby faceci korzystali...
Pelle, ja lubię amerykańską armię, dolary i niektóre filmy z Hopkinsem czy DeNiro. Ale nie ich żarcie!
Dziwnie do tego podchodzisz mimo ...40 tki ;-).
Kobiety są po to, by wchodzić z nimi w układy towarzyskie i rodzinne uzasadnione potrzebami i logiką.
Kobiety domagały się równouprawnienia i obowiązuje zasada wspólnych korzyści. Gosposia kalkuluje się taniej niż żona,
Oczekuję powstania nowego stanowiska dla kobiet ...terminowa asystentka domowa ;-)
Streszczę bo może ktoś nie zrozumiał. Mianowicie jeśli nie jesteś bardzo dobrze wyglądającym mężczyzną nie powinieneś stosować zespolu zachowań i stylu bycia bardzo przystojnych mężczyzn bo zwyczajnie nie posiadasz warunków które pozwoliłyby na takie zachowania. Nie będąc przystojniakiem kobiety bedą traktowały takie zachowanie z całą surowością. Jest to łatwe do zaobserwowania jak kobieta zwraca się jednocześnie do przystojniaka i brzydala. Gdy dla przystojniaka będzie miła, będzie się usmiechała i robiła maślane oczka to w momencie gdy zacznie zwracać się do tego drugiego nagle zmianie ulegnie jej wyraz twarzy, ton glosu i dobór używanych słów. Jest to częste do zaobserwowania gdy się wychodzi gdzieś z przystojnym znajomym.
O co właściwie ci chodzi?
Dlaczego robisz oczywisty wykład o tym co znane jest już w przedszkolu? I powiela zapewne twoje własne zachowanie wobec kobiet? Mniej lub więcej maskowane jedynie.
Pelle, nie czepiaj się kolegi, bo to co on pisze to święta racja. I to na każdym kroku widać. Przystojniak jak akurat zapomni zegarka i spyta się która godzina, to od kobiety uzyska precyzyjną odpowiedź, że jest 15:53 lub 17:24, a bywa, że kobieta jeszcze mu loda zrobi. Bo ładny jest to dlaczego nie? A brzydki w takiej sytuacji zostanie zmieszany z błotem, a w skrajnych przypadkach to nawet spoliczkowany. Albo co jest w restauracjach jak facet zamawia obiad? Ładny to jeszcze dodatkową porcję ziemniaków dostanie, a brzydkiemu to kelnerka napluje do zupy. A na drodze? Ładny jak trafi na policjantkę, to choćby jechał 120 po mieście, to nie zapłaci mandatu, a brzydki pojedzie 95 w niezabudowanym i już musi ze stówki wyskakiwać. Ty Pelle tego nie zrozumiesz, ładny jesteś to żyjesz w nieświadomości. Ja to co innego. Brzydki jestem tak, że mógłbym grać w horrorach i to pierwszoplanowe role, to rozumiem kolegę. A jak myślisz, dlaczego ja tu twarzy nie pokazuję? Właśnie dlatego, że wtedy to nawet te trzy panie na krzyż, które jeszcze tu ze mną rozmawiają odwróciłyby się ze wstrętem i zamilkły. Krótko mówiąc brzydale to mają przejebane!
Sneer miałem to szczęście, że nie musiałem Ciebie oglądać ;-).
Zresztą przesadzasz chyba deczko z tą aparycją. Moim zdaniem nie masz umowy z dobrą kliniką stomatologiczną ...gdzie by Ci wstawili implanty po dyskusji z żoną, gdyby się dowiedziała iż masz tu konto ;-).
Nic w Twoim pisaniu czy sposobie myślenia (pomijając dewotyzm) nie wskazuje byś był szykanowany przez kobiety.
One są wredne dla brzydali ...od zawsze. Tak już mają. Kochają tylko własne dzieci, a przy mężu trzyma ich potrzeba bzykania i opieki nad spłodzonymi nieletnimi nierobami. No i kasa.
Jest super jak się ma jedno i drugie. W ostateczności jedno z dwojga.
Jeżeli w obu przypadkach nie ...to ma się przerąbane.
Mam na myśli sytuację, gdy kobieta była na tyle pijana lub zauroczona, że zapomniała się przyjrzeć swojemu facetowi przed ślubem. Albo zmieniły się jej gusta.
Nie rozumiem jedynie ludzi, którzy nagle dochodzą do wniosku, że kobiety mają dość paskudny charakter. Zupełnie jakby przed godziną poznali którąś po raz pierwszy w życiu? Jak autor wpisu wiodącego.
To dużo Pelle nie straciłeś, że mnie nie widziałeś. Zresztą nie jestem w Twoim typie, a przynajmniej taką mam nadzieję. I nie sądzę żeby mi groziły implanty, gdyby małżonka się dowiedziała, że mam tu konto. Bo co ja też tu takiego robię? Gadam ze starym dziadkiem i czasami obejrzę jakąś nogę. Z rzadka jeszcze z jakąś poflirtuję żeby sprawdzić czy nie wyszedłem z wprawy i umiem nakłonić kobietę do pokazania mi się. To tak bardziej dla sportu. I to w zasadzie wszystko. Nawet gdyby mnie sądził trybunał złożony z samych wrednych bab, to wątpię żeby za coś takiego skazały mnie one na kastrację. Ale tak to jest Pelle, że z wiekiem spada zapotrzebowanie na mocne wrażenia, a rośnie popyt na święty spokój. Gdybym był na zbiorniku z 15 lat temu, to mógłbym się zaruchać na śmierć, ale teraz? Teraz to zamiast się uganiać kilkaset km za jakąś dupą wolę sobie otworzyć browara i na DVD obejrzeć np. finał IMŚ 82 na żużlu w Los Angeles. Bo to jest coś co mnie niezmiennie od 35 lat kręci. A kobitki? Przyznaję, że potrafią sprawić mężczyźnie radość, ale jeśli ktoś nie umie z nimi postępować, jak szanowny Autor wpisu wiodącego, to lepiej niech nie próbuje, bo one są też przyczyną wielu męskich nieszczęść. Ale aż mi się przypomniał mój ostatni "numer". To już minęło 8 czy 9 lat. Może to nawet opiszę? Ale w jakimś innym temacie, może w tym o seksie. W formie opowiadania w trzeciej osobie. Jakby co to będzie tylko moja fantazja heh...
A propo ulhowego traktowania przystojniaków to można to naprawdę często zauważyć jud od czasów szkolnych gdzie nauczycielki faworyzują przystojnych chłopaków. Tak samo w zyciu zawodowym kobiety kierowniczki faworyzują przystojniaków. Jeden z kolegów wyżej pisał ironicznie o tym że policjantka nie da takiemu mandatu. Mogę powiedzieć że znane mi są przypadki romansowania policjantek z przystojnymi kryminalistami do tego stopnia że owi jego moście dostawali informacje o śledztwach i działaniach operacyjnych. Mało tego policjantka jeździła z jednym takim dokonywać przestępstw. Także tego takie sytuacje są jak najbardziej rzeczywiste 😯😉
Wypływa z tego jeden wniosek, na karierę przestępczą powinni się decydować wyłącznie przystojniacy. A jak nie jesteś ładny, to nie dla ciebie haracze, wymuszenia, napady na banki czy dilerka. Ja właśnie dlatego nie zostałem bandziorem tylko wiodę żywot człowieka poczciwego...
Ja tam całkiem inny wniosek z tego wyciągnąłem.
Po prostu ...lepiej być przystojnym, bogatym, inteligentnym i ze znajomościami niż paskudnym, biednym, głupim i bez znajomości ;-)
Pelle, na takie sprawy jak bogactwo, inteligencja czy znajomości człowiek ma jakiś wpływ. Może i na ogół nieduży, ale jakiś jednak ma. A na wygląd nie. Znaczy można coś tam zamaskować, uwypuklić, zatuszować czy podkreślić, ale z brzydkiego ładnego nie zrobisz, bo właśnie jest brzydki. Gdyby się dało, to by znaczyło, że on wcale brzydki nie był. Makijaż też może uwydatnić kobiecą urodę i sprawić, że ona będzie jeszcze piękniejsza, ale przecież z maszkary nie zrobi seksbomby. Czyli jak ktoś wygląda tak jak z tego skeczu Poniedzielskiego: "Ja już taką mam urodę, że się wstydzę chodzić przodem", to albo się to akceptuje i próbuje wykorzystać inne swoje zalety, albo jest się zawodzącą i jęczącą płaczką usprawiedliwiającą wszystkie swoje życiowe niepowodzenia tym, że dobry Stwórca lub jak chcą inni Matka Natura, poskąpili im urody...
No niestety znajomości, pieniądze, talenty zwyczajnie mogą nie wystarczyć w dzisiejszych czasach. Zresztą co to za uczucie że ktoś z tobą jest bo masz pieniądze gdy bez nich byłbyś niewidoczny. Już lepszy byłby niezobowiazujący układ za $. Nie ma nic gorszego niż brak szczerości w związku gdy się czuje o co chodzi ale się jednocześnie łudzi że to jest miłość. Zresztą sporo jest mężczyzn mało atrakcyjnych ktorzy mają fajne pieniądze ale są w dalszym ciągu samotni a sporo z nich jest prawiczkami w średnim wieku.
Tak, znajomości, kasa i talenty są nieważne, bo najważniejszy jest wygląd. Zawsze i wszędzie! Ja to nawet jak rano idę po bułki do spożywczego, to kupuję tylko jak ekspedientka jest seksbombą. No bo jak nie jest, to mi później taka bułka nie smakuje. I pytasz co to za uczucie, jak ktoś jest z kimś tylko dla pieniędzy? To pomyśl sobie jakie udręki muszą przeżywać przystojniacy? No bo jak brzydki wyhaczy niezłą dupę, to może czuć satysfakcję, że chociaż jest brzydki, to udało mu się, więc kobieta musiała dostrzec w nim coś wartościowego. A w przypadku przystojniaka istnieje duże prawdopodobieństwo, że kobieta poleciała jedynie na tak przyziemny i w gruncie rzeczy błahy szczegół jak jego aparycja. I że ona nawet nie zwróciła uwagi na jego wrażliwą duszę, dobre serce, poczucie humoru, pogodne usposobienie, to, że on przeprowadza babcie przez ulice, dokarmia zimą ptaki, wspiera owsiakową orkiestrę i walczy z globalnym ociepleniem segregując śmieci. A oddała mu się jedynie ze względu na jego ładną buźkę...
Damii samcy homo sapiens dzielą się na zaradnych i dupy wołowe ;-).
Jeżeli mężczyzna ma aparycję, która nie wzbudza sympatii kobiet, ale posiada pieniądze, a mimo to jest samotny ...zalicza się do tej grupy.
Kobietom jak wszystkim samicom ssaków zależy na stabilizacji, rodzinie i bezpieczeństwie ich młodocianych pasożytów. W imię tego potrafią na wiele przymknąć oko. Na zdrady, sobkostwo partnera a nawet rzeczy takie jak pijaństwo ...czy barani łeb.
Coś im jednak trzeba zaoferować. Mamy kapitalizm. Nie ma nic za darmo !
Miłość jest wspaniała. Szybko jednak przemija. Niezauważalnie przekształca się w przyzwyczajenie i przyjaźń. Jeżeli oboje dbają o siebie i pielęgnują wzajemną atrakcyjność ...to nie ma większego znaczenia czy to jeszcze miłość czy już solidarność małżeńska ;-).
I odwrotnie ...nawet kochając kogoś możemy go krzywdzić. Wszystko zależy od tego co mamy w głowie. To co w niej brakuje zastępują pieniądze. A one zależą najczęściej od układów towarzyskich. Przykładem tzw. "dzieci resortowe" byłego PRLu.
Mężczyzna musi sobie radzić. Łatwiej jest z aparycją celebryty.
Ale mając "poukładane w głowie" można przyjemnie żyć. Jeżeli jednak załamujemy się łatwo kończymy jak ...400 tyś. bezdomnych. Tam jak się trafi - to nie ma już wyjścia. Jest się w sytuacji gdy spadło się z dachu wieżowca. Wtedy na sympatię kobiet na pewno liczyć już nie można. ZAWSZE odwrócą się ze wstrętem. Żyje się jeszcze, ale koniec zbliża się zastraszająco szybko.
Panie _Sneer przystojniak nie zawraca sobie głowy takimi rzeczami. Jest chętna kobieta to po prostu bierze. Znudzi się, bierze nastepną. Wystarczy popatrzeć na Stiflera z Warshaw Shore. Przystojniak nie ma promila problemów z jakimi muszą się użerać normalni mężczyźni. Przystojniak jest lepiej traktowany dosłownie na kazdym kroku, nawet w urzędach gdzie nagle okazuje się że można wszystko szybko i łatwo załatwić. Panie il_pellegrino to według pana tylko facet ma się starać i pajacować? Równouprawnienie. Zresztą skąd takie bzdurne założenie że ci którymi się kobiety nie interesują nie robią nic by to zmienić? Założenie że jeśli ktoś osiaga sukcesy zawodowe i ma ładne pieniądze z tego to dupa wołowa? Chyba nie zdajęsz sobie sprawy ile wysiłku tacy mężczyźni wkładają by zdobyć zainteresowanie kobiet. Jak grube pieniądze ci meżczyźni wydają by stać się w jakimikolwiek stopniu atrakcyjnymi. Ile wysiłku wkładają w to by poprawić swoje wady charakteru. A i tak zainteresowanie kobiet jest zerowe albo nikłe. Wogole mam hit. Pewien mężczyzna dosyć brzydki ale dobrze zarabiający spotkał się 3 razy na randkę. Dodajmy że to była jego pierwsza randka w życiu. Pierwsza randka i druga randka całkiem normalna tylko kobieta wypytywała ciągle o kasę. Na trzeciej randce przyszła z biznes planem i wprost powiedziała że spotkała się z nim tylko by pożyczyć od niego 85tysięcy na otworzenie pizzeri z jej misiaczkiem który aktualnie przebywa w więzieniu. Tak to wygląda jak się nie ma aparycji modela z okładek. Nie jesteś sobie wstanie wyobrazić ile wysiłku się wkłada w stanie się chociaż trochę atrakcyjnym. A prawda jest taka że jak ktoś nie miał brania to go nie będzie miał nie ważne co zrobi. No a co do bezdomnych...obczaj sobie pana Jeremy Meeks. Gdzie był a gdzie jest teraz dzięki swojej aparycji. I jak kobiety zapłaciły kaucję za niego.
Czyli Ci brzydcy co jednak mają branie i nawet mają dzieci to nie wiedzą o tym że są brzydcy? Ten algorytm jest strasznie skomplikowany. Może Ci ładni powinni przepraszać, że wygrali loterię genetyczna? Z niecierpliwością czekam na jakiś konkretne wioski z tej dyskusji. Sam proponuję zabić wszystkich przystojnych. Brzydale niech też pobzykają, należy im się jako szeroko pojętą rekompensata. Dodatkowo przydałaby się szeroko zakrojona kampania edukacyjna w zakładach penitencjarnych bo mam wrażenie że chłopaki tam przebywające nie wiedzą jakim towarem są na rynku matrymonialnym. No wspólnymi siłami panowie coś musimy wymyśleć. Przecież baby same sobie z takimi problemami pierwszego świata nie poradzą.
Jakakolwiek relacja damsko męska oparta jedynie na atrakcyjności, czy tym 'pięknie fizycznym' jest docelowo skazana na niepowodzenie w dłuższej perspektywie. Udowodnione naukowo … więc dlatego piękno fizyczne ma takie znaczenie przy tych szybkich randkach i wyrywaniu tych męskich prosiaczków na rozluźniający i relaksacyjny seks ... aby im rano powiedzieć: spadaj gostek i kiedyś się zdzwonimy ... pa, pa, no dobra - jeszcze całusek ... a jak już sobie w końcu pójdzie, to męskie pogotowie seksualne - to pierwsze co robimy to od strzału blokujemy jego numer aby już piękniś nie mógł zadzwonić. W długoterminowych relacjach liczy się zdecydowanie bardziej jednak ta szeroko rozumiana osobowość. Tę jednakże oczywiście trudniej ukazać, ale jak się facetom uda to i ich atrakcyjność fizyczna wówczas zdecydowanie rośnie. Często tu powtarzam facetom – 'całuj czule umysł kobiety – ciało odda ci sama' … Jean Paul Belmondo, Stephen Hawking, Willem Dafoe, Warwick Davis – grał karła w filmie Willow, Robert Więckiewicz czy Jacuś Braciak, no do najpiękniejszych chłopaki nie należą – a jakoś na kłopoty w relacjach damsko-męskich nie narzekali czy narzekają, Choć Jackowi tego, że zostawił tę cudną Majeczkę Hirsch – no to brzydalowi nie wybaczę …
Tak kryminaliści sa bardzo pożądanym "towarem" bo są bardzo męscy, odważni, pewni siebie i"zaradni" co kobietom imponuje. Dlatego Jeremy Meeks jest tam gdzie jest. Radzę też zastanowić się ilu jest samotnych kryminalistów, niewiele. Kazdy ma jakieś kobiety. Dalej nie rozumiem co ma podawanie przykładów SŁAWNYCH brzydkich mężczyzn? Oczywistym jest że fejm jaki oni posiadają jest wstanie przysłonić ich aparycję. Gdyby Mick Jagger nie miał milionów sprzedanych płyt nie był sławny i rozpoznawalny oraz niezwykle bogaty to myślicie że miałby serio takie wzięcie? Bez żartów. Gdyby zabrać sławnym brzydalom ich sławę w której blasku grzeją się golddigerki to wątpię by posiadaliby takie wzięcie. Natomiast przykład Jeremego Meeksa swiadczy o tym że swoją aparycją można z rynsztoka trafić na salony. Prawda jest taka że musisz być niezwykle utalentowany lub niezwykle zamożnym by to przysłoniło twoją aparycję.
Dlaczego od razu, brzydcy jak nie piękni? Facet może być ogóle przystojny dla jednych i mało przystoinych dla drugich.
Możesz wymienić zdanie czy dwa z kobietą, która nie powala urodą ale jak urzeknie Cię tym co mówi to na pewno zyska w Twoich oczach i pod względem urody. Chyba tak to działa u kobiet również.
Nie invader. Inteligencja czy elokwencja kobiety działa na większość mężczyzn odstraszająco. Głupia i seksowna idiotka to ideał dla większości. A jak inteligentna i brzydka ...to ma przesrane na całe życie. Umrze jako stara panna starannie omijana przez samców macho.
Kobieta może w oczach penisowca zyskać tym jak i co mówi?
Masz ptasią grypę? Szpilki, pończochy i cycki niemal na wierzchu to jest argument dla nich. No i głupkowaty chichot.
Hej tak z innej beczki. Gdzieś jest regulamin za co konkretnie zdobywa się punkty?? Ktoś ma pojęcie jakieś, bo nigdzie nie jest to wyszczególnione
Jakie punkty? Do VIPa?
Potrzeba ich 1000. W takim zestawieniu są przyznawane.
1/3 pkr. za ulubienie twojego materiału
1/3 za ukochanie.
1 pkt. za dodanie twojego profilu do ulubionych.
Wszytko jest dokładnie opisane ...o ile kogoś to interesuje znajdzie na Forum bez trudu.
Ale tu ludzie sa teraz niepowazni.... spotkac sie z para to jak wygrac los na loterii, a jak juz sie ktos znami spotka to pronuje nas nacpac ciezkimi prochami.. :P
Ha, ha ! Niepoważni ?
Zawsze tu tak było,że chętni do spotkań byli jedynie single ;-).
Dużą aktywność przejawiają też stręczyciele, handlarze narkotyków i złodzieje okradający tych co ich zapraszają.
Wrzucają pigułkę "gwałtu" i zamiast zgwałcić ...obrabiają mieszkanie ;-)
Pary spotykają się rzadko. Boy już zauważył, że "największy jest ambaras aby dwoje ..."
A co dopiero troje lub czworo?
Ale podobno są pary spotykające się. Jeżeli proponują spotkanie towarzyskie w galerii czy kawiarni, to jest nawet duża szansa trafienia na poważnych i interesujących ludzi. Ci którzy od razu proponują seks to ZAWSZE szurnięci penisowcy lub ...element wymieniony wyżej.
ej :P my spotykamy sie teraz od razu na sex i zwykle trafiamy fajnie, natomiast z parami spotykajacymi sie na kawki... na 30 spotkac 30 porazek :P Nie nie chodzi o zaliczanie, po prostu ostatnio powazne sa tylko pary, ktore nam pisza o 23 czy 1 w nocy, zebysmy do nich wpadli :)
No cóż widocznie zawsze są wyjątki. Niemniej para, która od razu godzi się na seks bez oceny czy ma do czynienia z ludźmi zadbanymi budzi we mnie podejrzenie psychicznie niezrównoważonej ;-)).
Nie jestem specjalnie wybredny, ale na 100 przeciętnych par miałbym ochotę spotkać się z co 10 ...może co 15. Więc moim zdaniem kawa ...tak o ile ktoś ma za dużo czasu, ale seks to po owej kawie.
O ile wszystkim to pasuje.
Chyba, że nieważne z kim, nieważne gdzie i nieważne jak.
Czyli nawet obdartusy w krzakach nad rzeką na kocu w grudniu też wchodzą w grę.
To nie krytyka Was ...ale jakiś 80 tyś. ludzi z HIVem skądś się wzięło.
Bez pzresady. Albo lapiemy z kims to cos w kilka minut albo nie. I albo mamy szczescie, albo umiemy po 15 latach oceniac w locie, ale nigdy zle nie trafiamy.
Najwyższy czas był pogonić tych aferzystów z P.O zarówno z rządu jak i większości samorządów.
Mentalność aferzystów to tylko jedna z ich bolączek. Gorszą sprawą to sojusz z kręgami biznesowo-bankowymi. Nie rozumiem na przykład jak można było dopuścić to powstawania firm tzw."słupów" służącym omijaniu podatków?
Nikt ich płacić nie lubi, ale rolą rządu jest tak pokierować prawem, by opłacało się inwestowanie w Firmę a nie tworzenie "słupów" omijając w ten sposób VAT, czy wyprowadzanie kapitału do fikcyjnych "spółek matek" w rajach podatkowych.
To nosi już znamiona zmowy kapitału z rządem.
Być może w zamian za finansowanie partii rządzących. Oczywiście nie przez jakieś niewielkie firmy osobno ...ale np. ich przedstawicieli interesów typu "Lewiatan".
Reklama obciąża koszty produkcji (sprzedaży). Dlaczego nie zysk przedsiębiorcy?
Efektem są sterty reklamówek w skrzynkach pocztowych. Mam tego gówna codziennie tyle, że jeżeli nie opróżnię szafki na listy codziennie (a nie jest ona mała) to wysypują się na chodnik. Wywalam to stertami nie oglądając nawet. I wielki krzyk o wzrost wywozu śmieci. Przecież w połowie odpowiadają za to reklamodawcy.
Efekty globalne?
Rząd może zgnoić poprzez skarbówkę każdego kto nie posiada na swoich usługach renomowanej kancelarii prawniczej. Jeżeli jednak ją ma ...to może śmiać się prawa, skarbówki i całego rządu.
Dlaczego za reklamę miałby w ostatecznym rozrachunku płacić przedsiębiorca? Przecież to bez sensu.
Mówi się, że reklama jest dźwignią handlu. Ludzie częściej kupują towar z reklam i więcej niż tego innego.
Większą produkcja, większe zatrudnienie, większe zyski, więcej kasy z podatków w rezultacie państwo może więcej rozdać obywatelom np 500 plus itp a ludzie te pieniądze oddadzą państwu kupując w sklepach, czyż nie tak funkcjonuje gospodarka wolnorynkowa?
A jak państwo będzie chciało na premie Świąteczne, podniesie akcyzę na alkohol a Polacy pić lubią, szczególnie w Święta to kupią.
To są argumenty strony sprzedającej, a nie klienta ;-).
Efekty ...bo te argumenty w Polsce obowiązują, to:
1. Zapchane reklamami skrzynki na listy ...bez względu na to czy ktoś sobie tego życzy czy nie. I marnotrawstwo papieru (drzew)
2. Otoczenie pełne bilbordów,
3. Poczta w wirtualna napływa masami. Szczególnie od czasów wprowadzenia RODO.
Wszystko to dlatego, że zapłaci za to kupujący więc sprzedawca nie ma powodu, by ograniczać reklamy. Ponieważ jednak owe reklamy przynoszą mu dochód moim zdanie (i nie tylko moim) winny obciążać jego własnie. Gdy za to zapłaci zastanowi się nad poziomem tego spamem by przynosiło to zysk, a nie stratę. W chwili obecnej to nie jego problem.
Innymi słowy kto zarabia na tym o...ten płaci. Chyba logiczne?
A dzieje się tak dlatego,że jak wyżej sam to uzasadniłeś opłaca się to wszystkim ...poza konsumentami.
Odnośnie okradania przez państwo (administrację) suwerena to zawsze tak było. Dlaczego? Prawo silniejszego. Rząd ma narzędzia (policję i inne środki nacisku). Naród tylko bierny protest. W najlepszym razie strajk.
W krajach demokratycznych już tak jest, że ludzie decydują o losie swoim i swojej ojczyzny poprzez wybór swoich przedstawicieli do parlamentu.
Gazetki reklamowe? Wiesz Pelle na zachód od Odry, na skrzynkach przy posesji, przy mieszkaniu nakleja się "proszę nie wrzucać ulotek, gazetek" i sprawa załatwiona.
Jak chcesz korzystać z bezpłatnej poczty elektronicznej to godzisz się na reklamy bo tak naprawdę nic za darmo nie jest a jak chcesz uniknąć reklam to zapłać za wersję premium czy jak to się tam zwie i tego mieć nie będziesz.
Co do ochrony lasow, drzew to ja widzę problem w tych wszystkich kampaniach antyplastkowych gdyż plastik to dobrodziejstwo naszych czasów i w 100 procentach może być ponownie wykorzystany, problem polega na świadomości społeczeństwa by go oddawać do recyclingu a nie wyrzucaniu do lasów czy zbiorników wodnych.
Państwu musi się chcieć go odzyskiwać.
Obudź się Inwader !
W komercyjnych skrzynkach nie ma spamu? To chyba nie masz takiej skrzynki? Dochodzi tylko klauzula ..."Nie chcesz otrzymywać wiadomości od tego dostawcy kliknij ...tu:
A jak klikniesz to masz dwa razy tyle z jakichś dziwnych adresów.
Owszem możesz zablokować dowolnego dostawcę ale dostajesz z innego adresu to samo.
Na hotline dilerzy dilują narkotykami na zbiorniku ...
"Zawszeodzaplecza : Sprzedam euforię 💎💎 dowoz"
tu są jeszcze jacyś admini???
Admini mają inne problemy. Póki nie ma łamania prawa wprost, a robione jest to choćby w symbolicznych "rękawiczkach" nie ingerują.
Wpisy o kryształkach. Zaproszenia na szkiełko- są tu nagminne. Nawet cała grupa "seks po białym" gdzieś istnieje. Każdy za coś bierze pieniądze. Policji jest na "Zb" więcej niż na ulicy ...bo cieplej. Ich małpy ...ich cyrk.
niestety grupa zamknieta nie mozna sie dostac
No wiesz ;-). To, że zamknięta to jakiś problem?
Ale jak chcesz nabyć to na dopalacze do TESCO na Górczewską. Stawiasz torebkę mąki tortowej na ladzie i mówisz, że musisz pilnie do ubikacji. Jak wrócisz po 5 minutach problem będzie rozwiązany. Albo napisany telefon na torbie, albo po paru krojach ktoś do Ciebie podejdzie. To samo na Krakowskim Przedmieściu pod pomnikiem Mickiewicza.
chcilismy zobaczyc co tam jest :P ciekawosc naukowa :P
uwahga znowu klon prometeusza, nacina masowo na pokazach i kredytach nick kwiatuszek_ tylko jak on zrobil ta weryfikacje??
Zapytaj Pieluchę (@il_pellegrino ) jak robi się weryfikacje lewe. To jest cesarz, król, car, premier i namiestnik narodu.. w jednej osobie pod tym względem.
Nieskromnie napisze, że kiedyś u&ierdoliłe mu kilka profili lewych. Ale wtedy jeszcze miałem wyobrażenie, że w normalnym miejscu, taka osobowość jak Pielucha jest wynaturzeniem. Druga sprawa miałem wtedy więcej czasu na odkrywanie debilizmów tego miejsca. Nowy Zbiornik i wizja Administracji na ten temat.. skutecznie mi uświadomił, że liczy się coś innego niż dobro ogółu użytkowników. W każdym królestwie potrzebowali swego Stańczyka. Zbiornik widocznie też ma taka potrzebę.
Ta Nivember a Sharon__Sun pamiętasz? Twoje damskie alter ego?
I nową Sharon na profilu @PassionMILF ?
W rzucę do sieci oba ich mirorry , by wszyscy mogli sobie porównać twoją debilną twórczość szurnięty kloniarzu.
O już zablokowana?
Nie ja Novuś. Siedziałeś cicho wiec ci nie szkodziłem. Ale widać jest tu więcej dobrze poinformowanych osób. Bardzo proszę je o prywatny kontakt.
Pielucha, nie pierdol, siedziałeś u nas na kamerce w czasie transmisji live i jakoś wtedy pyska nie rozdziabiałeś. Wtedy nie miałeś odwago nic napisać o profilu Sharon_Sun. Dlaczego, bo osoby które często były na transmisjach Sharon_Sun, po prostu by cie zjaebaŁ^ za takie teksty. Wolisz być królem, cesarzem, carem insynuacji, pomówień i intryg. Zamiast mirorów to spójrz w lustro i zapytaj sam siebie... "dokąd dąrzysz głupcze"
Skończ i spuść wodę. Są ty tacy co pamiętają (podawano wtedy kodowane IP) jak przez pomyłkę ze swojego i jej rzekomo jej profilu pisałeś.
Sorki nie jestesmy w temacie Waszych wojen....
Pielucha, wtedy gdy przypadkowo napisałem z profilu Sharon, był juz nowy zbiornik i nie było wtedy informacji o kodowanym IP. Jeżeli dla Ciebie i innych Twoich znajomych dziwnym jest to, ze ktoś kto korzysta z tych samych urządzeń w tym samym domu, jest w stanie się zalogować na konto drugiej osoby, to qwa... pytanie..czy ty z kimś kiedys dzieliłes zycie oprocz kozy? Druga sprawa, to opcja przy logowaniu do Zbiornika - :Zapamietaj mój profil". Ja wiem że Ty obsługując setki klonów masz to wyłączone żeby sie nie obnażyć. Niestety zdarza ci sie, piszac np bzdury ze zlozyles wniosek o urlop a wniosek złozyl zjebany, fikcyjny profil.
Pielucha.. a może zdradzisz techniczne szczegóły jak zrobić fotkę szamponu, który nie ma odbicia w lustrze?
Nie wiem wieśniaku w obciętych nogawkach o czym bleksz ;-)
Sneer napisał na dziupli o dwóch identycznych wpisach. Jeden z twojego szmelca, a drugi z klona żeńskiego owej Sharon__Sun.
Te wpisy są tu ...w naszym archiwum.
Taka kobieta wieśniaku, to może być agentką ubezpieczeniową, albo koleżanką żony. A najmniejszym stopniu nie dała poznać, że złapałeś ją w oko kamerki. Siedziała z tyłu na kanapie patrząc gdzieś w bok.
Coś ci poradzę wiejski pajacu. Chcesz kogoś przekonać - to prosta sprawa ...usiądźcie sobie na kanapie na kamerkach i porozmawiajcie głosowo z nami.
Ponadto wielbłądzi gazulcu, ja jak mam zamiar kogoś skubnąć to wcześniej uprzedzam. Odpuści ....robię to i ja. Stawia się ...to dostaje wykop w nabiał. Skumałeś wieśniaku?
Po co kręcisz jak jakaś prenatalna sierota? Nie masz jaj krowi chwoście?
Ponadto potem już usiłowałeś promować kolejną Sharon__Sun. Ta do weryfikacji to numer 3. Ciekawe jak jej ona wyjdzie? Będę obserwował. Owszem wiedziałem od początku o tym lipnym profilu ...ale "nie moja małpa ...nie mój cyrk". Gdybyś się dzisiaj nie "zesrał" pewnie nawet bym nie zwrócił na to uwagi.
Tak się zastanawiam co masz wspólnego z Onym...bo masz bez wątpienia. Dostała wczoraj ostrzeżenie ...a dzisiaj już ty "stawiasz klocka" ;-)
Kozi bobku:Tylko debil wiedzac ze napisal nie ze swojego profilu, probowal by to ukryc. Ja napisalem to samo ze swojego majac swiadosc, ze debile nie zrozumieja. Jezeli Tobie nie przychodzi do lepetyny, ze ktos umieszczajac posta nie ze swojego profilu powtarza go dla jasnosci przekazu z poprawnego... to qwa..wspolczuje ci zrozumienia pewnych zasad dotyczacych jasnosci przekazu.
Kozi plynie ustrojowy:W ciagu przynajmniej 500 wspolnych tarnsmisji wspolnych z Sjar i jakis dodatkowych 500 transmisji gdzie Sharon byla sama na kemerce, ty trzepałes wacka z nadzieją ze w koncu ci stanie. NIe burkłes ani slowa, bo dostal bys publicznie zjebke a ludzie zauwazyli by ze jestes zwyklym zjebanym trolem.
Co do weryfikacji profili, Ty juz qwa blysles swoimi talentami..i nie oceniaj korwa jak sie ktos ma weryfikowac. Glizdo zbiornikowa, jak bys byl taki bystry za jakiego sie uwazasz, to juz dawno znalazbyc nowy profil Sharon i bys o nim pisal. Moze i go znalazles, natomiast nie majac zadnych sensownych popartych faktami argomentow, pierdolisz jak to w Twoim zwyczaju... Mam pytanie.. Jezeli zaproponuje ci spotkanie mojei i Sharon, face to face, to pierdolniesz sobie w leb a wczesniej odszczekasz te swoje ujadanie co do prawdziwości profilu? Czy wolisz nadal szczakac jak burek zaa płota?
Proponuje, oczywiscie nie wiem czy sie zgodza.. wcasie konfrontacji np obecnosc Krysa... jak masz wole wziasc kogos ze swojej storny...to czekam na propozycje... Moze nezniszczlanego sebusia, a moze Juliana, Kisa albo Rosa?
Nie meczy cie ...biegunka? Bo pierniczysz od rzeczy ;-).
Poczekamy na weryfikację ..."narzeczonej". Po co blekaś po próżnicy?
Daj cynk jak zweryfikujesz nową Sharon ....:-))
Pielucha, nie wiem co ci w tym chorym lbie swita, ale Profil Sharon jest juz dawno dawno zweryfikowany. Tak bardzo ona cie podnieca, ze chcialbys kolejnych i kolejnych profili zeby zwiedlego wacka molestowac?
Proszę wrzuć do wiadomości któy to profil niby Sharon oczekuje na weryfikacje. Porsze równiez o informacje od Ciebie dlaczego uważasz ze to jakiś jej profil. Aaaaaa .. zapomnialem...twoje sławetne Google analitycs ci podpowiedziało ...Qwa..Smiech na necie az sie serwery przegrzewaja :):)
Moze zamiast toczyc te swoje wojny o to , ktory ma dluższego, byscie zgodnie pomogli ? :P
NIe wytłumaczysz czemu to niby jej profil, to potwierdzisz swoja mendowatośc i intrygi
Pielucha moze i ma dluzszego..ale jemu nie staje juz od dawna. Tak ze nie o to wojna jest :)
sprawdzales? :)
Czy ma dluzszego nie. Dlatego napisałem,że moze ma dłuższego. Natomiast to, że mu nie staje juz, to informacja jego w prywatnej korespondencji. Jak trzeba będzie to w swoim czasie ujawnie z kim.
Od dawna o tym marzy by sprawdzić. Niestety nie lubię przekarmionych wieśniaków w obciętych nogawkach ;-).
Jest jeszcze jedna możliwosc jego impotencji. Ze to taki bajer zeby laske zbajerować. Na współczucie. W tym okreslonym przypadku niestety mu sie nie udało.
ale o co sie wy tak wlasciwie klucicie?
Pielucha, nie interesuje mnie czy masz duzego uja... wystarczy ze uwazam ze caly jestes gigantyczny kutas.:)
*kłócicie
Czy ja sie kłócę? Czy widzisz jakiś temat wokól którego jest kóotnia? To jest poprosty obnażanie debila.
No dobra pustorożcu...kończysz i spuszczasz wodę czy mam cię wsadzić do wiadra na 20 lat? Toleruję zadymiarstwo, ale nie znoszę debili ;-)
Poślesz sie na urlop na 20 lat? Nie wierze:)
No widzisz jaki głupol jesteś Novuś ? Teraz wierzysz?
Jutro cię "wyjmę z wiadra" ...jak tylko ci "wyschną" te śmieszne porcięta ...co je masz na werce.
Stęskniłem się za tobą. Ale parę godzin posiedź, bo zawsze byłeś głupkowato niewierzący w to co inni piszą ;-)
skąd ta ksywa pielucha? :)
Jutro Ci odpowie ...teraz suszy gacie. Prawdopodobnie jest analfabetą jak wszystkie wsiowe pastuchy ;-)
Aż chciałem Novkowi odpisać, bo coś mu chyba pamięć szwankuje, ale najpierw dentysta, potem choinka i te sprawy i widzę, że się spóźniłem, bo on już na urlopie. Nie wypada pisać o kimś kto jest pozbawiony możliwości udzielenia odpowiedzi, to poczekam 20 lat i wtedy mu trochę odświeżę pamięć...
No coś Ty Sneer ;-). Jutro go wypuszczę ;-).
Nareszcie wrócił. Bez niego to na "Dziupli" było nudno jak na niedzielnym nabożeństwie -;). Ale teraz mam parę klonów do "uziemienia". Pomyliły im się chyba portale.
A Nowuś ten zablokowany twój to @PassionMILF
A mógłbys dac sciagawke ale mniejsza niz 100 stron o co w tym sporze chodzi, zeby kibice mieli jakies rozeznanie podczas jedzenia popcornu?
Sakura od 8 lat zajmujemy się tu siodłaniem i ujeżdżaniem osłów.
By ci opisać choćby w skrócie to z 10 tomów Encyklopedii "Brytanica" trzeba by napisać objętościowo. Ale luzik ...na "Zb" zawsze coś się dzieje ;-)
Novuś jak jutro opuścisz "wiadro" to wytłumacz nam jak to się dzieje, ze jak się pojawiasz znika Ony (@amellkaaa) ? A jak Ony nie ma śladu po tobie? Masz tylko jednego kompa w chlewiku? Jesteś tzw. multiklonową osobowością. Jest ci za równo bycie kobietą, facetem czy bawet parą ;-). Chyba nie robisz w ciula takiego Rekultywatora, czy Krysa? Choć mnie by to nie zdziwiło.
Kiedys byla historia jak facet udawal przez net kobiete, rozkochal faceta w sobie a ten jak to wykryl pojechal i zabil go nozem :P
Całe szczęście, że Pelle nie zakochał się w Novku. Ale nie mam pewności czy nie jest odwrotnie. Na wszelki wypadek odebrałbym obu panom wszystkie noże. Bo a nuż...
U mnie był już pożar i wybuchł pocisk moździerzowy z czasów II w. św.
Myślisz Sneer, że to mogła być robota Novusia kalesoniarza ?
Facet ma ewidentnie jakąś obsesję na Twoim punkcie, więc nie wykluczalbym takiej ewentualności. Pogadałem sobie dzisiaj z nim i prosił abym Ci przekazał, że jak gościłeś na południu naszego pięknego kraju, to on był o 20 cm od Ciebie. Nie czułeś przypadkiem na plecach zimnego ostrza noża? Chyba, że Novek ma w spodniach murzyńskie rozmiary, to wtedy mogłeś coś innego poczuć, ale to nie na plecach. Poza tym ja tu podobno jestem na Twoich usługach i piszę tylko to co mi pozwolisz i tylko tak żeby się Tobie przypodobać. I jeszcze usilnie mnie przekonywał, że ta nędzna podróbka Sharon, która od kilku miesięcy jest na Dziupli, to ta sama Sharon co kiedyś. No to sam powiedz czy on nie jest durny?
A sorry Pelle, bo nie spytałem. Podoba Ci się moja powyższa wypowiedź? I mogę tu jeszcze coś napisać? No bo jak nie, to nie ma sprawy i edytuję tamten wpis. I czy ja muszę Tobie bić pokłony czy wystarczy, że powiem, że zaraz po Sweet jesteś najlepszym szefem Dziupli w jej historii?
to sweet jeszcze zyje :) ? dawne czasy....
Jak zabraknie Sweet, to i Dziupli nie będzie. Ogień, nie kobieta! Ja się lubię czasami posprzeczać z Pelle, ale jestem tu dzięki Sweet i tylko tak długo jak ona tu jest...
No to masz Sneer dowód jakie ten wypierdek ma pojęcie o demokracji na "Dziupli". On w ogóle nie kuma, że ktoś może napisać tutaj to co myśli, a inny mu tego nie skasuje. Takie dziecko wozaka ten Novuś. Musieli spuszczać mu niezły wpiernicz w dzieciństwie, że coś takiego wyrosło. Istne skrzyżowanie małpy z hieną ;-).
Wpadnij jutro jak możesz. Będzie wesoło. Wypuszczę małpiszona z "wiadra" ;-)
A żebyś wiedział, że wpadnę!
Czemu ma zabraknąć Sweet? Wręcz przeciwnie. Obejmie "Dziuplę" z N.Rokiem na pół roku. Czyżbyś wiedział Sneer coś czego ja nie wiem?
Bo np. Sweet mi nie powiedziała?
Reaktywowana zostanie grupa "Ratusz" jako siedziba "pluserów". By nie śmiecić na "Dziupli" i nie prowokować korpo-szefowej milFurii ... multimilionerki ze znaczkiem "$" na profilu ;-).
Choć pieniądz podobno nie śmierdzi i nie zawadzi miliarderowi schylić się po 1 grosz. Tak czy siak "Dziupla" odejdzie od linii konfrontacyjnej na rzecz przytuliska dla "cieląt" pod babskim patronatem.
Przecież nie napisałem, że Sweet zabraknie. Wyraziłem tylko moje zdanie, że gdyby kiedyś jej zabrakło to bylby koniec tej grupy. I tylko tyle...
Wiesz Sneer wychechłałem niedawno jodłę. Legalnie ! Piękna. Ponad 5 m. wysoka i k...a mam problem. Jakoś ją dowiozę. Ale chyba muszę dziurę wywalić w suficie ...bo się nie zmieści ;-).
Ale za to będzie jedna wspólna dla pierwszego i drugiego pietra.
Potem się zamuruje dziurę w podłodze ...albo i nie. Rozpatruję wariant z rurą strażacką do szybkiego ślizgu na parter. Na wypadek ataku Novusia ;-)
A nie prościej byłoby jodłę obciąć? 5 m? Ile to bombek, łańcuchów i innych ozdób. A przed Novkiem warto się zabezpieczyć, bo gość jest na Ciebie bardziej cięty niż totalna opozycja na PIS...
Obciąć jodłę? Nie...tak się nie godzi. To tak jakby balową suknię na mini przerobić ;-). Zresztą nie przyszło mi to do głowy i już kupiłem młot pneumatyczny Bosch:a.
Piękne lato mamy tej zimy ...więc może jodłę ubiorę przed domem?
Cudownie byłoby z antałkiem rakii podziwiać niebo i wypatrywać pierwszej gwiazdy wigilijnej leżąc wygodnie w leżaku przy zastawionym smakołykami stole.
Jak kupiłeś niebieskiego Boscha, to śmiało do dzieła. Ale jak zielonego, to jednak tnij tę jodłę, bo to chińszczyzna i pada tam udar. To już chyba lepsze Makita czy Dewalt. Aha! Ja tu już kiedyś robiłem za "kurwidolkowego posłańca" i chyba znowu taka rola mi pisana, bo Novek ostrzega, że jak następnym razem będziesz na Śląsku, to możesz tego nie przeżyć...
Tak? Popatrz...na profilu napisał, że Łódź jeszcze jeszcze niedawno.
A teraz ma Tychy? Globtroter z niego. Chyba, że jak Diogenes z Synopy zamieszkuje w beczce, którą przetacza w zależności od dostępności śmietników z porciętami. A może się maskuje? Pielęgniarze z Tworek mogą go ścigać ;-)
Ja to chyba strzelę focha, bo on mnie obraził! Jak słyszę, że jestem moherem, ciemnogrodem, katopojebem, oszołomem czy wstrętnym pisiorem, to co mam zrobić? No jestem taki i już tego nie zmienię. Ale jak nie dałem się przekonać Novkowi, to usłyszałem, że jestem jak KOD-ziarze i Obywatele RP. A to już jest prawdziwa obelga. Dopóki on mnie za te słowa nie przeprosi, to ja nie będę więcej z nim gadał na priv!
Ogólnie to jestem dzisiaj w bardzo dobrym nastoju. Dentysta załatał mi dziurę w zębie, pogadałem sobie z Piaa, jutro mam wolne i właśnie kończę szóste piwo. No to przy takiej kumulacji jak mi ma nie dopisywać dobry humor? Ale jutro obiecuję być nieco bardziej poważny...
Sneer jakim cudem Novek zdołał to wszystko ci napisać?
On się jąka nawet pisząc i kopiuje zwroty osoby z którą dyskutuje.
Jak jakiś upośledzony osobnik ;-). Udaje sympatyzowanie z PO. Tak naprawdę do PSL pasuje z dawnej bandy Leppera ;-).
Piłeś Radler Warka Citrus? Odkrywczy napój. Mniej ordynarny od czystego piwa a smaczniejszy od Mirandy ;-).
O rany ! Genialneee !
Zgadnij Sneer kto to napisał? Cyt :
"Jazda jest przyjemna jak posolony asfalt. Samochód pędzi teraz bardzo szybko, właśnie mija największe obniżenie. Kobieta widzi wystające z kop śniegu, pomalowane odblaskową farbą słupki i dopiero po chwili rozumie, że oznaczają zakręt. Nic go nie zapowiadało. Obraca gwałtownie kierownicę w lewo, ale samochód wcale jej nie słucha, pędzi w przód i na chwilę — ma wrażenie — rzeczywiście odrywa się od ziemi. Czuje wtedy jego bezwładną moc i dziwi się sobie, bo zawsze myślała, że to ona nim kieruje; a było raczej tak, że ich drogi, ich zamiary poddawały się geometrycznym zbieżnościom, koincydencja interesów sprawiała, że jechali w tym samym kierunku i zatrzymywali się na tych samych stacjach benzynowych. Teraz jednak ich drogi rozchodzą się — samochód, mała
srebrna honda, szybuje z wysokiego nasypu, z pyskiem zadartym w górę, zbuntowany ...."
Genialne myśli urodzonej kierowczyni jak mawiają współczesne feministki, która przez uśmiech fortuny zasiadła za kierownicą samochodu, zamiast jak zwykle ...za lejcami końskiego zaprzęgu.
Nie zauważyłem żeby on się jąkał i wrażenia upośledzonego też nie sprawiał. Natomiast na pewno jest zręcznym intrygantem i manipulatorem. I ewidentnie on ma jakąś obsesję na Twoim punkcie. Pelle to, Pelle tamto, Pelle jest taki i owaki i tak na okrągło. Ale to w sumie żadna nowość, bo przecież on już błysnął kilka lat temu, gdy ogłaszał się tu, że szuka haków na Ciebie i płaci jak za prezydenta. Ale jeśli tylko on nie uzewnętrznia tej swojej fobii na Twoim punkcie, to da się w miarę sensownie z nim pogadać. Wiadomo, że nie gramy w jednej drużynie i nie będziemy ze sobą rozmawiali tak jak z tymi, z którymi nam po drodze, ale żaden z niego upośledzony...
I nie piję żadnego Radlera, Citrusa czy innych wynalazków. Jestem szanującym swoje podniebienie piwoszem i konsumuję obojętnie jakie piwo, byleby tylko było uwarzone w Czechach...
I nie mam pojęcia o kim jest ten tekst. Na dobrą sprawę on mógłby być o każdej kobiecie robiącej użytek ze swojego prawa jazdy. No z małymi wyjątkami, czyli o prawie każdej...
Nie chodzi o to o kim jest ;-). Ale kto go napisał ?
Otóż napisała to nasza nowa noblistka w "Ostatnich historiach".
Piewczyni wiochy, naturalizmu o pisania o niczym.
Masz racje ten Radler jest do dupy ...a tak mi smakował zanim zacząłem czytać o "mgle i nocy". Już się boję ...bo przede mną jej poezje ;-)
Heheh, nie uwierzysz, ale pierwsza myśl to było, że pewnie Tokarczukowa. Ma się tego nosa!
:)
Sweet jest i śledzi to co się tutaj dzieje. Czasem nawet sięga już do kieszonki, by wyjąć którąś z kartek(żółtą lub czerwoną), ale okres przedświąteczny to i łagodniejszy mam charakter.:) Przy okazji tego wpisu, serdecznie Wszystkich pozdrawiam, a osobno Dziękuję Snerowi za wsparcie.:)
Miło Sweet, bo już się bałem. Choć kładłem to na karb Twoich długotrwałych przygotowań do balu Sylwestrowego, którego będziesz ozdobą.
Przy okazji ...nie zauważyłem być gdzieś potrzebowała jakiejkolwiek formy wsparcia ?
Radzisz sobie przerażająco dobrze w każdej sytuacji ;-). Miło, że się odezwałaś ;-).
W tym roku nie będzie u mnie na Wigilię żurku. Obrzydził mi go pewien sędzia o takimiż nazwisku.. Jeżeli jest jeszcze jakiś sędzia Karp i Kutia ...to może się zdarzyć iż będę pościł całkowicie ;-)
IL, wsparcie to nie tylko czyny.:)
dokladnie a sweetka jest zawsze soba, jestesmy tu 17 lat :)
Wybacz. Wpadli znajomi na drinka ;-). Trochę nie rozumiem?
Wsparcie to nie tylko czyny? Chodzi o moralne? Było potrzebne? Coś przeoczyłem? Nie odzywałaś się na kilka ostatnich wpisów na priw? Sądziłem, że jesteś zajęta.
Oj Il, nie doszukuj się tego czego nie widzisz a jest widoczne.:) I nie bądź zazdrosny o Sneera, bo Ty też masz swoje miejsce w moim słodkim serduszku.:P:)
Bardzo się cieszę Sweet -;). I nie o Sneera jestem zazdrosny, ale o to (kogoś?) co pochłania Twoją uwagę już od wielu miesięcy,
Ale ja dzisiaj zajeeebisty bigos w pracy próbowałem! Koleżanka obiecała wysłać przepis. Z kim się podzielić? (Na razie przepisem)
Jak nikt mojego bigosu nie chce, to macie anegdotkę.
Słyszałem, że dawno temu gdzieś w Stanach była firma, która produkowała długopisy. Nazywala się ona "Wyspa Długopisów", czyli "Pen Island". Historia firmy jest smutna. Kiedy pojawił się Internet, ogłosiła upadek, bo nie mogła wyjść na rynek Internetowy: ogromnym problemem było... założenie web-adresu...
Przepis na bigos nie jest nam potrzebny. Tego się po prostu już nie jada ;-). Daj przepis na smaczną sałatkę śródziemnomorską lub dobry ocet winny do ostryg. Chętnie też na ratatouille z sosem cytrynowo-pomidorowo-paprykowym. Albo w ogóle co smacznego.
Schabowy z młodą kapustką i bigos to owszem kultowe dania ...naszych rodziców ;-)
Anegdota o Bogu i jego wszechmocy.
Działo się to przed II w. św. na terenach Zamojszczyzny. Komornik zabrał ubogiemu rolnikowi konia za dług jaki miał u niego do ściągnięcia z powodu niespłaconego kredytu na ziarno siewne. Rolnik wziął kredyt licząc, że po żniwach go spłaci. Sam bowiem gotówki własnej nie miał. Pogrzeb żony pochłoną niewielkie oszczędności.
Niestety susza zniszczyła zasiew i rolnik pozostał bez środków do życia.
Rozgoryczony udał się do komornika na rozmowę.
Negocjacje z komornikiem to tak jak z "gadaniem dziada do obrazu" ...efekt żaden.
Więc rolnik niewiele myśląc chwycił z biurka ciężki mosiężny przycisk do papieru i bił go nim dotąd aż tamten wyzionął ducha.
Na rozprawie sądowej prokurator zażądał kary śmierci z powodu zabójstw z premedytacją. Na to chłop:
"Szeroki sądzie ( bo sędzia był nie tyle wysoki co zwalisty ...ja tylko postawiłem swoją sprawę Bogu do rozstrzygnięcia). Gdyby Wszechmocny chciał to on by nie umarł. Uschła by mi ręka, albo wyrwał by mi ten przycisk i mnie uderzył. Skoro Bóg tak rozstrzygnął do niego wystąpienie to chyba to nie moja wina ...lecz komornika ?
Niestety sędzia mimo iż był bogobojny bardzo i w kościele spędzał niemal tyle samo czasu co w karczmie skazał go na śmierć.
Moje pytanie brzmi ...
1. Czy sędzia miał rację?
2. Czy będąc wierzącym nie dal Bogu dowodu niewiary w jego moc?
3. Czy wiara nie jest przypadkiem przeszkodą w wymierzaniu kary przez sąd ?
4. Jak owa kara ma się do nauk Jezusa ...wybaczajcie, nadstawcie drugi policzek itp.
Trochę mnie tu ostatnio mniej było niż wcześniej, ale my mohery mamy takie swoje staromodne przesądy w rodzaju: spragnionego napoić, głodnego nakarmić, a we wrogu dostrzec człowieka, może i błądzącego, ale człowieka, a nie tylko wroga. Dla jednych te dni są zawłaszczonym świętem jakiejś pogańskiej Mitry, dla drugich świętem przesilenia dnia i nocy, dla jeszcze innych produktem medialnym i pop- kulturową szopką. A dla nas moherów po prostu Bożym Narodzeniem. Staram się do tych dni przystąpić z czystą głową, nie obarczoną negatywnymi emocjami i dlatego unikam sytuacji konfliktowych. Bo jak w tej pięknej balladzie śpiewa Seweryn Krajewski: to dzień, w którym gasną wszelkie spory. Czasami nie jest to łatwe, bo to chyba trochę wbrew mojej naturze. Ale wychodzę z założenia, że pokłócić się, to ja zawsze jeszcze zdążę. Zdradzę Wam pewien sekret. Chociaż zawsze czekam na Wigilię u moich rodziców, to u siebie w domu to ja przygotowuję karpia. Nie cierpię gotowania i pichcenia, ale uważam, że skoro nawet zwierzęta raz w roku mogą przemówić ludzkim głosem, to i Sneer raz w roku może stanąć przy patelni. A co!
No dobra drodzy Dziuplacy, życzę Wam dużo radości i frajdy w te dni i odpocznijcie sobie od tego codziennego zgiełku w spokojnej, rodzinnej atmosferze. Wesołych Świąt! I do zobaczenia po Świętach...
P.S.
A Tobie Sweet dziękuję za miłe słowa. Ja nie zawsze Tobie odpowiadam, ale czasami słowa są zbędne, zresztą wydaje mi się, że my często rozumiemy się bez słów. Pozdrawiam Cie serdecznie Sweet...
Nowy rok 2020 będzie rokien cudów !
Liczne zjawiska na niebie i ziemi wyraźnie na to wskazują.
W domu zalęgły mi się myszy. Same białe ...co już trochę mnie zastanawia.
Krasnale grzebią w lodowce i co najgorsze w barku! Do tego skubane piją to co ja ...tylko więcej !
Nad drzwiami sypialni wisi portret Felka Dzierżyńskiego, choć nie pamiętam bym go wieszał. A nawet bym miał taki.
Szynka gada do mnie z talerza:
- Wstydź się jestem ssakiem i do tego krewną Krysa135, a ty wpierniczasz mnie jak surówkę.
Buty znalazłem w zamrażarce, gdy szukałem bigosu świątecznego.
W Wigilię mój pies zażyczył sobie porcelanki w łazience.
Tuż obok mojej ...bo mu powiedziałem, że jest przyjacielem i członkiem rodziny.
I do tego pakuje mi się do łóżka ...bo w fotelu podobno ma za ciasno.
Telefon znalazłem rano w schowku samochodu. A wczoraj przecież rozmawiałem nim z córką choć do samochodu nie podchodziłem od Świąt.
Pojechałem więc dzisiaj rano na panderosę na test strzelecki. Na 150 m. z Rossi 8122 tarcza tak wyglądała 10x10 cm. Z lunetą VORTEX Strike Eagle 1-6x24
Czyli nawet nieco lepiej niż w wakacje na strzelnicy w Nadarzynie.
https://zbiornik.com/photo/4NQjWYBt
Przy okazji wypróbowałem aparat Sony DSC HX300 z zoomem x50 jako kontrolną lunetę dokumentacyjną. Wspaniały sprzęt. Na zegarku mojej sąsiadki gdy otwierała bramę z odległości jakichś 80 m. widać było dokładnie godzinę na jej zegarku.
W ogrodzie prawie nie ma sikorek, a w polityce zaostrzenie konfliktu Izraela z Irakiem poprzez atak rakietowy na ten kraj przez USA. I zabicie gen. Solejmaniego. Pejsaci oczywiście nic nie wiedzą ...bo robią pokojowe geszefty.
Witajcie, komu się nudzi - zapraszam na swój profil, przed chwilą opublikowałem pierwszą część poradnika "Jak zgwałcić swego masażystę - instrukcja krok po kroku" 😁
Wow 😮 jestem bardzo ciekawa. Witam Pell 😉
Witaj ;-). Bardzo się cieszę. Musiałaś wesoło się bawić, by tak całkowicie o mnie zapomnieć ;-)
No ba...było tu kilku narcyzow o których pamiętam 😏
To cudownie wprost. Już się obawiałem, że podpadłem.
Większość moich przyjaciółek albo mnie olała ...albo została wypłoszona przez pozostałe ;-)
Serdecznie witam! "Jak zgwałcić swego masażystę - instrukcja krok po kroku" - zapraszam do zapoznania się z częścią drugą: zaczynamy analizować gatunki specjalistów w tej branży, dowiemy się kim jest tzw. "pseudomasażysta".
Hm ...tak szczerze to jestem przeciwnikiem łączenia przyjemności z wszelką przybudową typu zleceniodawca-usługodawca i erotyką związaną z relacjami zależnymi. Czyli stomatolog-leczony, prawnik-klient, kierownik-pracownica itp. Również glazurnik i zlecająca mu to pani, czy właśnie masażysta i osoba której świadczy taką usługę.
Świat i bez łamania zasad etycznych przypomina chlew. Po co to pogłębiać? Muszę przyznać, że masz podwójnie zakręcony mózg, a nie jak większość ludzi tylko gwintem prawoskośnym. Godne podziwu, ale to już pogranicze perwersji ;-). Ale spoko poczytam ...wieczorem ;-)
Zacznij od pierwszej części - tam akurat poruszam pytanie, o którym teraz mówisz 😉
No tak przeczytałem ...tylko czemu ten tekst powstał?
Po to są salony masażu, by uniknąć sytuacji braku profesjonalizmu i ciągot erotycznych. W nich nie ma na to możliwości. Chyba, że są to dodatki usługowe przy agencjach towarzyskich.
Jeżeli ktoś zaprasza masażystę do domu i do tego nie poprzez salon masażu - skąd go kierują liczy się zapewne (albo o to mu chodzi) z podtekstem seksualnym i amatorszczyzną ?
W sumie dziwny tekst. Ginekologa czy masażysty nikt nie zaprasza do domu ...o ile nie szuka "drugiego dna" albo nie jest upośledzony.
Wydaje mi się, że po prostu szukasz dziury w całym. "Ginekologa czy masażysty nikt nie zaprasza do domu" - co to jest? Skad takie stwierdzenie??? OMG, w jakim świecie Ty żyjesz? Ginekologa tak, do domu niw zapraszaja, ale miliony zawodowych masażystów jezdzi po klientach z rozkładanym łóżkami, i to nie po to by znaleźć jakieś przygody; tylko żeby zaoferować zwykły profesjonalny zabieg! No serio, człowieku, rozejrzyj się, podpytaj znajomych: większość kobiet woli mieć masaż w zaciszu własnego domu, bez konieczności wyjazdu do jakichkolwiek salonów. Skąd powstał ten tekst, skad wziął się pomysł - napisałem we wstępie.
"Jak przelecieć swego masażystę - instrukcja krok po kroku" - nazwa poradnika się zmieniła, sens pozostał taki sam, część trzecia została dodana na moim profilu - zapraszam do zapoznania się z nowym odcinkiem 😉😁
Trochę trzeba przepędzić z Was tego szatana ;D
https://youtube.com/watch?v=gEqnO1n-S5U
Leniwy klecha. Nie chce mu się pomachać kropidłem? Dobrze, że nie wezwał straży pożarnej z motopompą ;-)
A chlera go wie, może tam roundup miał ;) Roślinki podlewał ;)
Frontal! Już trzeci raz mnie straszysz. Chcesz żebym zawału dostał?
Ale co ja poradzę, że taki strachliwy jesteś.
No niby nie twoja wina. Ale ze względu na szacunek dla pana starszego, mógłbyś tego nie robić?
Zrób listę swoich "strachów" i wklej tutaj. Nic nie mogę jednak obiecać
Boję się święconej wody, fanatyków religijnych, głupich ludzi, a najbardziej tego, że łiski się kończy w butelce.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.