Nie Krysiu, ja uważam, że na Dziupli nie ma gwiazd, są jedynie dwa profile szczególnie zasłużone. Pelle jako założyciel grupy i Sweet jako twórczyni niepowtarzalnej atmosfery tej grupy. Jeśli czasami wspominam o kultowości Dziupli, to uważam, że główna w tym zasługa właśnie Sweet. Zobacz sobie kto jest lub był na Dziupli? I nie chodzi mi o dawne czasy, gdy byli tu Piaa, Sicreta, Marg, Porządna, Self, Harvi i wielu innych, a o ostatnie tygodnie czy miesiące. Mira, Inv, Heed, ja. Coś nas łączy? W zasadzie oprócz przynależności do Dziupli to nic. Taki Inv to by się obraził, gdybym napisał, że coś nas łączy, a jednak potrafimy się tu tolerować nawet jeśli za sobą nie przepadamy. Wyobrażasz sobie coś takiego u Was? Bo ja nie bardzo. Jesteście towarzystwem adoracji i musicie sobie słodzić. Kryś, nie mdli Cie od tego? Nie masz ochoty czasami się z kimś pokłócić? Bo ja mam. Już mi trochę zaczyna brakować Pellego. Dziadyga się gdzieś zaszył i się nie odzywa. Żeby tylko nie przedawkował z Rakiją lub minusami na forum. A Ty jeśli przypuszczasz, że Dziupla dogorywa, to powinieneś się raczej z tego powodu martwić i smucić. Bo Dziupla sobie bez Klimatów poradzi. Znajdziemy sobie wtedy innych antagonistów. w tym jesteśmy całkiem dobrzy. Kiedyś był Pudel, inne grupy, forum i po klimatach też by się ktoś znalazł. Ale co Wy byście zrobili bez Dziupli? Zwiędlibyscie z nudów! Wyobrażasz sobie takiego Frontala? Chłopak by się załamał, bo nie miałby na kogo narzekać. W każdym razie Krysiu jeśli mrozicie już wódkę czekając na stypę po Dziupli, to lepiej od razu ją wypijcie, bo to może być bardzo długie oczekiwanie...
A jeśli chodzi o Blondynę, to nie przeszkadza mi to co ona tam o mnie wypisywała, może poza tymi głupotami o moim synu, bo wtedy to całkiem popłynęła w jakieś swoje chore konfabulacje. Jeśli cokolwiek mnie zabolało, to raczej to jak ona potraktowała Dziuplę. Dziwi Cie to? Ciekawe jak Ty potraktowałbyś kogoś od Was, kto przeszedłby na Dziuplę i zaczął, często w niewybredny sposób, krytykować na przykład Mandrę czy Pszczołę? Blondyna jest bystra i powinna zdawać sobie sprawę, że nie tylko ona ma monopol na ocenianie innych. Zresztą uważam, że żadna wielka krzywda jej nie spotkała. Trochę się rozbrykała to i delikatnie dostała po pazurkach. Ale może do niej dotrze, że Sweet czy Milf to nie są jakieś bębny, w które można bezkarnie walić kiedy tylko ma się na to ochote, a są to wartościowe kobiety i panie zarządzające Dziuplą. Nie wszyscy o tym muszą wiedzieć, ale wypadałoby żeby była moderatorka Dziupli zdawała sobie z tego sprawę....
Przepraszam ale czy tylko ja mam wrażenie, że "rozmowa" między Dziuplą, a forum wrednego jest bez sensu?
Mój przyjaciel kryss żyje w swoim świecie i niech tam zostanie. Po kiego grzyba odpowiadać na jego zaczepki.
On bez Dziupli żyć nie może. My bez wrednego damy sobie radę.😂
Bob bardzo mądre słowa . Cały czas twierdze ze nie ma sensu robić im fejmu i reklamy na dziupli
Dokładnie tak👍
Oni bez nas nie mają o czym pisać, a "wredny" musi mieć wroga na forum by istnieć. Inaczej traci sens bytu.
Wszystko na "Zb" jest bez sensu ;-).
Dobry "wróg" wart jest tu prawie tyle samo co przyjaciel.
Widzieliście gdzieś piec do którego nie trzeba czasami dorzucić paliwa ....by trochę "grzało" ?
Zadaliście sobie pytanie co byśmy tu robili gdyby nie Krysy i Bydgoszcz? Do kontaktów i .bzykania lepszy jest real.
Krys zwany "salcesonem" jest doskonałym uzasadnieniem istnienia "Dziupli". Przecież pisanie o mitologi katolickiej, czy komputerach kantowych mija się tu z celem. Nie ten dyrygent i nie ta orkiestra.
Ale niebawem wrócimy ...do gloryfikowania inteligentnych, zgrabnych i oczytanych pań. Wszystkie inne tematy są ...o dupę potłuc ;-)
Pelle piszesz jak Czekista " wrócimy, zrobimy " tak zawsze czy tylko tu? 😮
Hm ...od zawsze bylem w jakiejś grupie. W realu też. I wypowiadałem się w imieniu tej grupy. To dobra sprawdzona metoda. Kto się postrzega jako ja, a nie my ma okazję szybko pokazać co potrafi ...jako jednostka. Dużo potrafisz invader__ samodzielnie czy masz może coś za krótkie ?
Rozumiemy Pelle, że ta liczba mnoga to przyzwyczajenie z minionych czasów. I doceniamy, że pilnujesz, się na tyle, że nie zwracasz się do nas: "Towarzyszki i towarzysze!"...
Ależ skąd ;-))
Czytałeś jakaś bullę papieską Sneer ? Podejrzewam, że co najwyżej korkową tablicę w parafii?
Papież wypowiada się zawsze jako "my" ;-). Rządzący również. Czytałeś chyba coś z dokumentów historycznych?
"My Caryca Rosji". "My suweren". My Król Ludwik XIV".
Wiem, że wśród dzieci fornali to nie jest popularne ;-).
Prawicowiec i fornal zawsze są "ja" ...bo wiedzą, że w dupie inni mają to co oni myślą ;-)). Więc działają ZAWSZE w swoim imieniu.
Ja po prostu równam do elity ....a nie do prostactwa ;-))
Ale odlecialeś, jprdle, Pelle co palisz, że daje takiego kopa? 😂😂😂
Nie. Kopa daje to co piję. Gdybyś więcej pił, a mniej molestował własną faję to też byś odleciał ;-))
IL co pijesz? Podziel się.
Wtedy szybciutko spadniesz na +1. O to Ci chodzi?
Siemka rebiata. Muszę się ewakuować. Popatrzeć jak marchew mi rośnie. Wpadnę jutro sprawdzić czy "salcesonowi" się nie pogorszyło ;-)
Widzę, że Inv się modli, to ja tak po cichu, żeby nie przeszkadzać, jedynie kilka słów do Pelle. Z tymi Twoimi dyktatorskimi zapędami to Ty raczej powinieneś wzorować się na Kim Dzong Unie czy innej czerwonej pluskwie, a nie na papieżu. I dlaczego ograniczasz się do samego "my", przecież tym to nikomu nie zaimponujesz. Co Ty myślisz, że takim "my" zrobisz wrażenie na Krysiu? Dlatego pomogę rozbudować tę Twoją tytulaturę. Co sądzisz o takiej skromnej formie: "My Pelle I z Bożej łaski (oraz dzięki wsparciu klonów) miłościwie panujący na forum, mózg Dziupli, lider "Top 10", władca "Spinacza", zwierzchnik "Złotej Foki", hegemon "Weteranów Zbiornika", włodarz "Ciekawych profili", suweren "Rowerówców Warszawy", wódz "Arkadii" i szef "Ratusza" niniejszym ogłaszamy. że...". Nie brzmi odpowiednio? Z tym, że z góry uprzedzam, że na mnie nie licz i jako prawicowiec oraz fornal mam w nosie te wszystkie tytuły i traktuję Cie jak równego sobie, ale od innych jak najbardziej powinieneś wymagać zwracania się do Ciebie w odpowiedniej formie...
Masz Sneer talent w tym kierunku wyniesiony z odpowiedniego szkolenia seminaryjnego;-). Przy tym koniecznie należy uklęknąć i pocałować mnie w dupę. Nie noszę bowiem sygnetu.
Wskazany też tytuł Wasza Świątobliwość i Nieomylność ...jak u Kim Dżonga ;-)
Mnie się Pelle zdarza całować tyłek. Ale nie śliń się za szybko, bo to koniecznie musi być kobiecy kuperek. Oprócz tego powinien być kształtny, jędrny oraz apetyczny. Twoje obleśne dupsko nadaje się idealnie, ale do tego żeby zasadzić mu kopa...
Skoro tylko tyle ...to aluzju paniał ? O tych dyktatorskich moich zapędach i skromności kiecowych ;-))
Uwaga, uwaga! Chwałę się kriss pokazał, że ma jaja i dał mi minusa ze swojego profilu.
Zuch! Po tylu latach znajomości w końcu się doczekałem.
Naszą przyjaźń wchodzi na wyższy poziom.👌
Zdradź mi Bob dlaczego masz +4 zamiast +5 skoro dopiero teraz Ciebie minusuje ?
Nie wiesz gdzie mogę kupić lusterko na dwukółce z rączką?.
Takie używane do sprawdzania czy pod podwoziem samochodu nie ma bomby. "Salcesonowi" muszę kupić, by mógł sprawdzić czy ma jeszcze fajkę ...bo z góry nie widzi ;-))
Wcześniej nawalał we mnie klonami, a teraz osobiście. Chyba, że coś mi umknęło?
😂
Przedtem siedział na urlopie ....więc nie dawał z profilu.
Dostał przepustkę z okazji urodzin Floris ...ale widać śpieszno mu znów na Nibylandię ;-)
Widać chłopak lubi odpoczywać.
Gdyby to zależało ode mnie to nie wrócił by z urlopu do końca 2020 r.
Bob - teraz sie czuję nieco rozczarowana. Myślałam, że tylko mnie ten zaszczyt spotkał ;)
Wątpliwy raczej
Betko - musi być, że zakochał się i w tobie i we mnie.😝
Może wspólna modlitwa w intencji wiosny by wieczory nie były mroźne, by tak nie wiało by w kościach nie strzykało i by słońce nastalo 😊aha i by rakiji nie brakowało
Czas goni, to krótko,
Lepiej wejść komuś w drogę niż w dupę 😂oczywiście nie odbierając tego dosłownie bo dosłownie to można polemizować i zadać pytanie, komu. 😜
Zdecydowanie lepiej wejście komuś w drogę😁
No chyba, że ponętna blondynka to można rozważyć tę opcję 😂
No nie, to zupełnie inna sprawa.
W zasadzie nie lubię kobiet.
Poza łóżkiem ma się rozumieć. W nim są niezastąpione ...niestety ;-)
Czekam z utęsknieniem na kobietę cyborga. To jeszcze potrwa z 50 lat.
Więc nie będę miał szczęścia poznać ich zalet.
Istnieją już SI z którymi rozmowa trwająca 10 minut nie przynosi rozstrzygnięcia, czy mamy do czynienia z kobietą, czy jej elektroniczną imitacją.
Niestety takie byty nie mają osobowości ...więc to tylko doskonalszy model lalki.
Przynajmniej na razie.
Wkurzające jest to, że nie istnieje możliwość zgodnej koegzystencji kilku pań.
ZAWSZE się "pogryzą" ! Tak już mają to zakodowane w genach.
W zasadzie wystarczą już trzy ...by doszło do "wyrywania włosów".
Zespoły męskie są w stanie bezkonfliktowo pracować. Będzie rywalizacja ..ale bez konfrontacji. U kobiet to niemożliwe.
Dlaczego?
Co takiego siedzi w tych sympatycznych ...często inteligentnych główkach co uniemożliwia im normalne relacje?
Teoretycznie są pacyfistyczne. Przeciwne przemocy, wojnom ..a nawet agresywniejszym wypowiedziom. Rzec można ideały ...do czasu pojawienia się innej kobiety. Zawsze czują w niej rywalkę? Nawet w wirtualnym świecie?
To jest pokręcone.
10 % kobiet na "Zb" powoduje 50 % zgłoszeń o naruszenie regulaminu i 80 % awantur. Pleć słaba? Może tylko fizycznie?
Zauważ Pelle, że lwia cześć kobiet nie ma przyjaciółek a nawet znajomych a jak zdarzy się mieć to trzymają się w bezpiecznej odległości od swoich "własności ".
Możliwe iż to jest słuszne spostrzeżenie.
Ich "własność ...a przynajmniej tak to postrzegają.
I można to zrozumieć w świecie realnym w którym bronią swoich rodzin i domów. Ale tu w wirtualnym świecie ..co jest do bronienia?
Nawet panie bardzo "ułożone" towarzysko i niekonfliktowe na to "chorują" ...i spieprzą skutecznie każdy towarzyski układ.
Sweety. Wszystkiego najlepszego z okazji 18 urodzin 😚🎂🌹
Dzięki piękne :))) Będę dzisiaj ganiała po Karolince a i w Turawie. Szukaj mnie.:P:))
W Twoim przypadku to tylko nieistotne cyferki w dowodzie osobistym. Wszystkiego dobrego Sweet! I dzięki, że tu jesteś...
I ja przyłączam się do życzeń wszystkiego Naj, Naj, Naj z okazji okazji😁
Dziękuje pięknie za wszystkie życzenia. :)
Za rok na liczniku jako pierwsza będzie już 5, jednak tak jak napisał Sneer, to tylko cyferki, bo czuję się świetnie i w ogóle nie dociera do mnie to, ile mija właśnie mi dzisiaj latek życia na tym świecie.:)
Czasem z tym nastrojem wobec zbiornika bywało i bywa różnie, jednak jakoś dalej pcham ten wózek i myślę sobie, że jak Mirka daje radę, którą z tego miejsca serdecznie pozdrawiam(Kocham Cię), to i ja dam radę.:).
Do wszystkich życzeń, które 'spływają', dzisiaj do mnie, ja dodam swoje dla siebie, a dotyczące zbiornika.:)
Otóż chciałabym, abyśmy nadal byli tutaj wszyscy razem.
Wielkim szacunkiem oraz sympatią darzę ILa, Sneera, Invadera, z którymi jestem tutaj najdłużej. Nie oznacza to, że inni się już nie liczą, bo tak nie jest. Trudno jednak wymienić wszystkich i wszystkich stawiać na równi. Każdy ma swoich faworytów i tych bliższych. Ja swoich wymieniłam powyżej. Dotyczy to 'Dziuplaków'. Wielu też z bliskich mi osób nie ma tutaj w tej chwili z nami. Są nadal w moich myślach i często zastanawiam się co porabiają teraz? Takimi są Piaa, Kaszubek, Self... w tym miejscu chciałabym prosić te osoby, które mają kontakt z nimi, by je serdecznie pozdrowić od Sweetki. Może kiedyś wpadną na chwilkę...też tego sobie życzę.
Lubię bardzo również i tych z drugiej strony. Jest jeden wyrazisty...to Krys.:)
Pomimo, że nie jest założycielem(nic o tym nie wiem), konkurencyjnej Grupy, to jednak jest na niej niekwestionowanym liderem. Prócz tego wiem dlaczego czasem jest taki jaki jest, jakim go widzą wszyscy.;)
On mi po prostu to 'powiedział'. :)
Są też inni, których nie wymienię, ale wiem, że są. Może nie zawsze szliśmy tą samą drogą, ale sympatycznie o nich myślę....prawda Misiek.:)
Jest też wielu, wielu moich fanów, znajomych, których naprawdę bardzo lubię, ale nie wymienię tutaj z nicków, bo lista byłaby dłuższa od tych wszystkich 'żołnierzy', którzy tak nam 'pomagają' we wszystkich naszych sporach, zatargach, sprzeczkach, wojenkach, wojnach itd.(bez których nie dałoby się tutaj żyć), tych też serdecznie pozdrawiam.:)
To w zasadzie tyle co chciałabym Wam dzisiaj powiedzieć.
Jest jeszcze tylko jedna rzecz...
W moim zbiornikowym życiu jest ktoś, kto jest na samym szczycie takiej listy osób...
To osobowość nad osobowościami!
Mirka...Szkoda, że Ciebie tutaj nie ma z nami :(
Serdecznie raz jeszcze Wszystkim za życzenia pięknie dziękuję, i w dzisiejszy wieczór wypiję za naszą przyjaźń i znajomość...za Was wszystkich.:)
Sweety, załóż koszulkę z napisem Caryca to Cię znajdę 😂
Daj se siana ;-). Sweet można rozpoznać w każdym tłumie jak polny mak wśród traw.
Wczoraj pojechałem na Shell i co widzę, litr zwykłej 95 po 5.07 zł 😲 no kurwa jprdle a tydzień wcześniej 4. 89, mam kartę Smart Shell to mi wyszło po 4.95.
Czy tylko na Opolszczyźnie jest tak drogo?
Dzisiaj środa i znowu muszę sobie sam zrobić loda 😕
Tak sobie myślę...powinniśmy zażądać od Klimateryjnych, by wpłacali jakieś kredyty na nasze konto. Moglibyśmy wtedy uzbierać niezłą sumkę i w okresie letnim urządzić sobie grilla z mięsem oczywiście...baranim. Taki szaszłyk z Novka czy z tego co to nie ma nicka, pewnie smakowałby przednio.
Te kredyty powinni nam wpłacać na jakieś Dziuplowe konto za to, że mogą codziennie nas komentować i w ogóle, że istniejemy. Przecież gdybyśmy Naszą Kochaną Dziuplę zamknęli, to oni umierają śmiercią tragiczną!
Co na tym grillu nie zjemy, no bo trudno tak wielkich baranów na jedno posiedzenie zjeść, to poporcjujemy i zamrozimy na następny raz. Albo nie! Rozdamy innym, bo przecież baranów tam jest cała masa. Będą więc świeże.
No bo sami popatrzcie...Miałam urodzinki, to poświęcili cały dzień na ocenę mnie. Co rusz komentują co to ten nasz IL gdzieś napisał. To samo o Sneere. Jak temat o Snerze się chwilowo skończył, to już na tapetę biorą Invadera. Tworzy taka jedna nawet jakieś portrety psychologiczne, które to potem można znaleźć a tych miejskich toaletach, no ale jednak pisze.
Nawet ta kredyciara An dołączyła ostatnio do nich. W tym miejscu mam pytanie do An. Co kupiłaś sobie za te moje kredyty, które ci kiedyś rzuciłam na kamerce? Czy może pomalowałaś w końcu ściany, bo cały czas ino zielone były? Anecko...nawet zmiana koloru ci nie pomoże, w wyścigu "kto ma więcej wyświetleń"! Spójrz na mnie. Bez większego wysiłku moja profilowa focia ma już prawie 1 000 000(słownie - milion), wyświetleń! Profil prawie 5(pięć), a rok mnie nie było. No ale co ja tutaj będę przytaczać jakieś dane...przecież to oczywiste, że ładna buzia w parze z mądrością, zawsze mają większe branie niż jakieś barany, no nie.
Tak więc napiszcie Drodzy Dziuplowicze...Kasować będziemy tych baranów czy tylko strzyc?
Miluśkiego dnia.:)
No już dobra, dobra, nie spinajcie się tak tam, że o was nie wspomniałam z nicka....do ciebie Rev piszę i tych baranic..Przecież napisałem, że jest was tam cała masa. :P
Nasze relacje z "Krysami" przypominają te z "Samych Swoich".
Pytanie - czy oni to ....Kargule, czy Pawlaki ?
Bez wątpienia jesteśmy najlepszymi "pluserami" w historii "Zb".
Ludzcy, wyrozumiali i tolerancyjni. Nie mogę się nas nachwalić ;-).
Takiego "Salcesona" na przykład od czasu do czasu wypuszczamy na wypas, by nie stracił chęci do trykania. I nie zapadł na babeszjozę.
Mają tamna "Oblechowni" bowiem nosiciela. Nie wiem jeszcze czy to Ony czy mandra. Sam Krys raczej nie. On się tylko infekuje.
Ale fakt stracił rezon i poczucie humoru. Zupełnie jakby mu któreś z nas wsadziło w dupę granat ;-).
Wczoraj wieczorem np. poszalał na Forum jakby ktoś wyjął już zawleczkę z tego granatu. I przestał szaleć dopiero po ...wybuchu ;-).
Ładna buzia faktycznie swoje robi. Szczególnie na "Zb"
Jak do tego dołożyć atrakcyjna resztę ...nieco rozebraną - to efekt jest ...niczym w Hiroszimie. Penisowcy padają jak muchy ;-).
Myślałem raczej o ściepie dla Krysow. na paszę i witaminki, by nam z sił nie opadli.
1 mln wyświetleń? i 5 mln. odwiedzających?
No zna Ciebie już co 7 Polak. Gratulacje !
Ta ich grupa powinna się nazywać : " Salceson i pasztety "😂😂😂
il, kto to jest Krys?
To duża odpowiedzialność bycie celem w życiu tak dużej grupy ludzi 😉 jak sobie z tym radzicie Dziuplaki ? Bez naszej obecności wpadną w depresje bo ich życie straci cel 😜
Bob ...Krys to Krysia tylko z fajką ;-).
Na "Oblechowni" specjalizują się w bzykaniu stadnym kobietach z penisem i mężczyznach z cipą. Taka specyfika ;-))
----------------
RM ...gdyby zobaczyli Ciebie w negliżu i do tego roześmianą z wypiętym kuperkiem zmienili by priorytety ;-). Jak na tek ostatniej fotce ...tylko bez "maskowania" tego i owego.
iLu ;) to zamazane jest po to żeby wyobraźnia pracowała mocnej a im bardziej odlatują ze swoimi tezami tym bardziej się kompromitują . Dlatego powtarzam jak mantrę aby o nich nie pisać , sami z siebie idiotów robią a leżącego kopać nie wolno , zwłaszcza że ma ręce i nogi związane
Milf, dokładnie TAK.
"Oni" bez nas nie mają racji bytu na tym portalu. (Jesteśmy "ich" sensem życia😁).
Ale MY nie marnujmy naszego czasu na komentowanie tego co "oni" piszą.
Możesz mieć rację Bob. Choć bardziej zapewne bez Ciebie ...niż bez nas żyć nie mogą. Ja bym uważał. Szczególnie na ""Salcesona".
Jak go gdzieś spotkasz, to lepiej tyłem się nie odwracaj ;-)
Nawet Anka tam polazła? 😂pewnie wzięła ze sobą kilka wiader pop cornu. Tylko do kogo tam będzie się dopierdalać i pisać : no comments, pass czy idź precz? 😂😂😂jak tam trzeba sobie slodzić wzajemnie.
Tak szczerze invader_ to An_Kar czy amellkaaa to najwartościowsze profile na Forum. Krytyczne, dowcipne i momentami szydercze.
Obie złamały zasadę neutralności i obu to wyszło bokiem.
Neutralny user na Forum to rzadkość. Nie może bowiem liczyć na poparcie. A co za tym idzie na lajki i miejsce w TOP-20. Ale tylko taki ma szansę być niezależny w swoich osądach i pisaniu.
Te dwa wymienione profile takie do niedawna były.
Teraz nie ma dla nich odwrotu. Zostały już "zaszufladkowane" i wszelka samodzielność traktowana będzie przez "oblechy" jak "zdrada"
"Chorobą bydgoską" przesiąkła już cała "oblechownia" i jest to najpoważniejszy zarzut jaki im stawiamy.
Ponadto mściwość i brak obiektywizmu.
Gdyby któryś z tych profil chciał wystąpić z "oblechowni" zniszczą go.
Będzie "minusowany" do upadłego przez lata całe jak Betkaaa, czy DuzaMisia. Jak Ilronia , Vitaa albo kobieta_fatalna .
Jaką to trzeba być mentalną kur.ą by tak się zachowywać ?
Pelle, dlatego kiedyś z nimi obiema pisałem. Jedna sprzedała się w tamtym roku i za ich namową zakładała te swoje klony, druga to samo, szkoda gadać.
Anka wiele razy mi pomogła, okazała wsparcie i zrozumienie, szacunek za to ale jak ktoś brata się z salcesonem ten mym wrogiem.
"Salceson" to taki sfrustrowany "kogut dachowy" ( pokazuje kierunek wiatru). Sam niewiele może. Albo obawia się śmieszności, gdy go dowcipek potraktuje tak jak np. _zkosnicę_ja czy Ilronię.
Wdał się sojusz bez perspektyw i możliwości wyjścia z niego.
Teraz stoi z rozwarta japą i drapie się po fajce zdziwiony, że ktoś może mieś już dość jego kłamliwych zapewnień i błazenady.
----------------
Mam wrażenie, że An_Kar przystąpiła do "oblechowni" z konieczności
chcą uniknąć ich prześladowania. I wpadła z "deszczu pod rynnę", bo nasi wycofali jej lajki - a Krys nie będzie plusował kogoś kto nie plusuje jego. An_Kar uważa takie postępowanie za kretyńskie i łamiące jej dumę ...której resztki jeszcze chyba posiada.
Ona się z tobą nie umówi. O tym możesz zapomnieć ;-).
Ale to odważna i lojalna kobieta. Takie mam o niej zdanie. I szkoda, że nie kierowałeś się taką jej oceną.
I zważ, że Krys jest z konieczności twoim antagonistą. Uważa bowiem iż bez "Bydgoszczy" zginie, choć jest dokładnie odwrotnie ;-).
No mój błąd, że nie pisałem, że jest równie mądra co piękna.
Z Tobą też się nie umowi na 100 %😜może z Salcesonem tylko.
Aha i nadal uważam, że jest najładniejszą dziewczyną jaką tu poznałem 😊
Oglądam serial, rzecz się dzieje w Londynie i wiecie, że na 10 Hindusów, Pakistanów, Afganów i innych ciapatych i Murzynow, przypada 1 biały, zwykły Agnol, taki fajf oklok? No dramat zupełny, dobrze że się breksitują.
W czym tu widzisz dramat?
Dramat to byłby ....jakby przychodzili codziennie na mnie na obiad ;-)
Jeszcze nie przychodzą, jeszcze. Nawet burmistrza mają Pakistana. Gdzie te czasy, czasy imperium brytyjskiego, gdzie Hindus mogl być co najwyżej służącym bo przecież Pakistanu wtedy nawet nie było na mapie.
"Mnóżta się i zaludniajta Ziemię" ...znasz to?
W Islamie też to obowiązuje, bo St. Testament jest ich św. księgą.
To się mnożą.
Romini napisała:
Cyt ."Pele widzisz, co te tłumoki tam wypisują na temat pensji nauczycieli? 1830 zł do ręki dla absolwenta wyższej uczelni, który najlepsze lata poświęcił kształceniu? Jacy nauczyciele, takie kolejne pokolenie wyrośnie. Gdyby wszyscy tegoroczni absolwenci wydziału matematyki poszli uczyć do szkół, to i tak nie rozwiąże problemu, bo 128 matematyków brakuje w samej Warszawie, a przecież od września część matematyków przejdzie na emeryturę :) 2500 zł do ręki dla 40-letniego nauczyciela to wysoka pensja?! Współczuje tłumokom, które tak uważają, ale jak nie chciało tłumokom nosić teczki, to teraz muszą ciągnąć woreczki, wcinać salceson i pasztet na 8 zł/kg, w którym jest papier toaletowy i trociny, ale są zbyt głupi, żeby to zrozumieć :)" <<
Po studiach wszyscy zarabiają mało. Lekarze, którzy kształcą się dwa razy dłużej niż nauczyciele niewiele więcej. Daleko jest nam do standardów europejskich.
Studia to dzisiaj niezbędny element ...by być traktowanym poważnie.
Niestety POŁOWA uczelni (co najmniej) to jakiś dowcip.
Element robienia kasy przez cwaniaczków z prawdziwymi dyplomami.
Ten, który nie sprawdził się jako naukowiec, czy konstruktor zakładał własną uczelnię. Bo mógł. I prawo mu na to pozwalało. Matoły, które nie miały szans dostać się na medycynę, ASP, czy politechnikę"studiowały" tam ..."marketing i zarządzanie" ;-)).
---------------
Państwo policyjne to państwo w którym policjant zarabia więcej niż nauczyciel.
Ten kto głosił takie hasła musai być skazany na ostracyzm ;-)
To, że brak jest nauczycieli matematyków, fizyków, biologów ...nie szkodzi.
Rynek.reguluje popyt ...a popyt rząd. Ważne, że jest religia i wielu szkołach modlitwa na pierwszej i ostatniej lekcji.
Nie można powiedzieć, że jesteśmy państwem policyjnym w myśl choćby powyżej definicji - ale z całą pewnością wyznaniowym.
Kościół przewala ponad 20 mld. złotych corocznie nie licząc odpisów z podatków, Caritasu i tacowego. Hierarchowie kasę trzymają w pudłach po telewizorach i workach ...jak w filmie "Kler".
I to jest patologia ! Posłowie modlący się o deszcz i wieszający krzyż w Sejmie powinni karmić oblechy ;-). A stanowią PRAWO !
Dlatego jest jak jest i tylko pogrążamy się "gównie" dewocji i afer, a nauczyciele zarabiają połowę tego co powinni ...gdyby pracowali w normalnych szkołach a nie wylęgarniach przygłupów i frustratów.
Ważna jest stawka godzinowa . Pytanie ile trzeba pracować na te 1,8-2,5 tys bo jeżeli od pon - pt 8-12.30 /13.30 ( 5-6 h dziennie ) to nie są to pieniądze marzeń ale biorąc pod uwagę wolne 2 m wakacji , ferii , weekendy / długie weekendy wraz z mostami to stawka jest całkiem przyzwoita . Nauczyciel podczas płatnego wolnego może dorobić jako : wychowawca na koloni / półkolonii , korepetycje , szkoły wieczorowe . Policjant to praca dużo bardziej narażona na stres jest w ciężkich warunkach , zmianiwa i porównać śmiertelność na służbie policji a w zawodzie nauczyciela to raczej nie ma porównania dlatego pensja policjanta jednak powinna być wyższa .
Jestem generalnie by jakieś podwyżki im dać chociażby po to by dyrektor mogl wybrać spośród np. 10 najlepszego kandydata na nauczyciela a nie każdego kto chce.
Co teraz mają?
Ok 70 dni urlopu,
13 pensja,
14 pensja,
Dodatki za wysluge i funkcje, mianowany, dyplomowany itd
Płatny urlop dla podratowania zdrowia.
Najwięcej w szkołach zarabiają katecheci a państwo rocznie tylko na nich wydaje 2 mld zł.
Kolejny wymysł geniuszy z PIS, Urzędy Skarbowe mają na swoich, wysokoplatnych etatach kapelanow, chuj wie po co ale tak jest, niedługo będą tam kaplice. 😕
To nie wymysł PIS ;-)
To cena za wsparcie.
Winne są komuchy i Kwaśniewski. Łącznie z raszplą Suhocką.
A wcześnie też komuch z "Okrągłego Stołu"
Również kondonek Donald, który we włażeniu w dupę Kościołowi osiągnął mistrzostwo. I za co Kościół mu podziękował tak jak skorpion żabie w znanej bajce.
Po prostu nasi rządzący ze słomą w gumofilcach byli i są zbyt głupi, by potrafili przeciwstawić się dupojebcom w sutannach.
A dlaczego boją się Kościoła?
Bo naród jest ciemny i głupi. Wykształceni humaniści i ci co nas kształcili własne dzieci zanoszą na chrzest, wysyłają do komuni i chodzą na coniedzielne spędy jakby uważali, że z Bogiem w domu równie dobrego kontaktu mieć nie będą. A kiecowy jest im potrzebny do życia duchowego jak kocie gówno na cudzym trawniku.
To nauczyciele godzą się na religię w szkołach. Na przerwę 3 dni w nauczaniu ...bo rekolekcje ! Bo szaman bierze udział w radach nauczycielskich. W tej sytuacji nie wiem czy oni(nauczyciele) sa warci nawet tych drobnych które otrzymują ...bo fundusz płac "podgryza" katecheta !
Już słychać o kapelanach w szkołach i Kuratoriach Oświaty.
Do Niesi i romini:
Niesia napisała:
Cyt." To już jego wybór. Ja zawsze to broniłam gdyż mnie nie zawiódł. Ale tym razem było inaczej...Nie dotrzymał obietnicy A to coś niewybaczalnego u mnie..."
Obu paniom mogę jedynie powtórzyć to co napisałem już wcześniej.
Nie jesteście w stanie wzajemnie się tolerować ...nie mówiąc już o współpracy.
To sprawa genetyki, hormonów, "instynktu kury" i diabli wiedzą czego jeszcze.
Obie Was lubię, cenie i uważam za kwintesencje kobiecości.
Nie mam zamiaru dochodzić przyczyni winy zaistniałej sytuacji.
Za kobietami nikt nie trafi ;-).
Mogę tylko ubolewać nad tym zdarzeniem.
Sweet i Kaszub to poza mną i Halą002 twórcy tej grupy. Osoby z którymi spędziłem tu 7 lat wirtualnego życia.
To nie da się przekreślić NICZYM !
Po prostu nie macie pojęcia co tu się czasami działo. Niejedno małżeństwo nie na tak wspólnie "ubrudzonych rąk" i tylu wspólnych tajemnic co my.
Nie ma już z nami Kaszuba i Hali002. Takie życie. Nic na to nie poradzę. Rozwody też są na porządku dziennym. Ale szacunek wzajemny winien pozostać !
Po prostu fatum. Dwie kobiety w odległości mniej niż 1 m. to o jedną za dużo.
A co dopiero 4 ?
Gdyby jeszcze Hala sie odezwała wszystko może potoczyło by się inaczej.
Albo chociaż reagowała na próbę kontaktu.
Niestety tego nie zrobiła.
Przepraszam więc Was obie, ale możliwość rozwiązania ówczesnego zdarzenia przekroczyła moje możliwości.
Jak w bajce o ośle który zdechł z głodu ...gdyż zamiast jednego żłoba...miał dwa ;-(
Pelle, cytujesz ich po to by Dziupla stała się grupą plotkarską?
Nie "ich" a Niesię i romini.
To znacząca różnica. Są u nich, bo sami się o to prosiliśmy.
Jednak życzyłbym Tobie postępowania na takim poziomie jakie one reprezentują na "Zb"
Bez jaj, nie życz mi takich rzeczy no i ja się o nic nie prosiłem.Jak mnie pamięć nie myli to Ty uciekleś z Dziupli bojąc się podjąć sensowne decyzję, to może skup się na swoim zachowaniu na zb a nie moim co?
Robotę za Ciebie odwaliła Sweety a Ty dałeś ciała po całości, nie da się zjeść ciastka i go mieć.
Chcesz to się im przymilaj ile wlezie bo przecież chciałeś dobrze co? Bez wycieczek osobistych proszę.
Zachowuj się jak facet i graj w otwarte karty bo jeśli one są dla Ciebie autorytetem to blagaj by do Ciebie na grupę wróciły tylko co na to Sweety?
Invader już zapewne pojąłeś, że gówno wiesz o tym co dzieje się na "Zb"? O "Dziupli" nawet wspominał nie będę ;-).
To czy uciekłem i czy zostałem zmuszony do przekazania "Dziupli " Sweet - to moja i jej sprawa.
Moje przyjaźnie, czy tylko sympatyzowania, to też rzecz moja, a nie twoja. I zapamiętaj sobie raz na zawsze - JA TU NIE MAM WROGÓW !
Jeżeli ktoś mnie za swojego uważa to jego problem.
Owszem często ...być może nawet stale z kimś się tu użeram ...bo to lubię - jak barany trawę.
Natomiast nie lubię jak ktoś ingeruje w to kogo mam lubić, a kogo nie.
Potraktuj to jako wskazanie samochodowej nawigacji na "Zb" w stosunku do każdego !
Il _pellegrinio, wiem tyle ile mi potrzeba i to mi wystarczy by tu być.
Skoro jestem w tej grupie to bardzo moja sprawa, że uciekleś od problemu.
W którym momencie ingeruje w to kogo masz lubić?
Z tego co piszesz Ty tu każdego lubisz i pod prawie każdym kopiesz dołek by mu pokazać swoje uczucia.
Jakiego zachowania mam się od nich uczyć? Tego, że jak ktoś mi zabierze zabawkę to zmieniam barwy klubowe?
Tego jak być infaltylnym nudziarzem i smecic tak, że dostaje się od tego ataku depresji?
Czy może być megalomanem i koloryzowac rzeczywistość, wchodzić komuś w życie rodzinne, snuć konfabulacje i parapsychologiczny bełkot z zieleniaka? Doprawdy?
Napisz o jakie zachowanie Ci chodzi?
Nie uciekłem od problemu, ale zawiedziony byłem tym jak wykorzystano mój "upominek" po 6 latach wspólnego bytowania na tej grupie.
Rzecz jest wyjaśniona i nie mam zamiaru jej "odgrzewać". Masz niedaleko do źródła ...bo wydarzyło się to tu ...na tej grupie.
To czy ktoś jest nudziarzem i "śmieci" to w dużej mirze sprawa nastawienia i...zrozumienia jego intencji.
Odnoszę wrażenie (tylko wrażenie), że często widzisz gest Kozakiewicza od adorowanych osób i uprzedzasz się do tych co go pokazali ;-).
Nie wiem kogo masz w znajomych, bo nigdy mnie to nie interesowało.
Tak szczerze to może ze dwa razy widziałem Twój profil ...dość pobieżnie. Po prostu nie jesteś w moim typie ;-).
Ja zapewne w twoim też nie, więc co za różnica z kim śpię i z kim bym poszedł na drinka?
Ważne tylko byś mógł liczyć na to, że jak ktoś się "przywali" i będzie udawał Kozaka możesz na nas (na mnie) liczyć?
Odpowiedź brzmi - możesz ...o ile masz choć odrobinę racji i sam nie wszcząłeś awantury.
Te profile z którymi "darłem tu koty" przeważnie potem okazywały się interesującymi i barwnymi osobowościami. Stąd moja postawa. Nie jestem wirtualnym Pawlakiem, by ziać nienawiścią do każdego o trzy palce miedzy ;-)
Jesteśmy tu solidarni, ale nie grzebiemy się tym kto z kim i dlaczego sympatyzuje.
No ale nie napisałeś jakie ich zachowanie na zb powinno być dla mnie wzorem, nie możesz sobie przypomnieć?
Znowu odwracasz kota ogonem.
Zapytałem czy Dziupla ma się stać grupą plotkarską, opartą na tym co oni napiszą czy też czy może istnieć bez tego, bez robienia im reklamy.
Nie jestem psychiatrą byś mi opowiadał o swoich wrażeniach i zupełnie mnie one nie interesują.
Nie marudź invader jak stara wieśniaczka ;-).
Nigdy nie miałem nic do zarzucenia żadnej z nich, czego nie mogę powiedzieć o Tobie. W szczegóły nie wnikajmy. Nie interesuję Ciebie zresztą.
Koniec tematu
Koniec tematu. Zmudzilem się 😑
Czytałem jak jeden arcybiskup z rozrzewnieniem wspominał, że przed wojną to ksiądz był powazany a jak szedł to ludzie przed nim klękali, nie to co teraz.
No tak, wtedy nie było telewizji, radio, rzadko to ksiądz był jedynym oknem na świat, co powiedział na kazaniu to święte, msza po łacinie to wierni słuchali jak te barany.
Moja babcia wspominała z rozrzewnieniem ze jak była dzieckiem to szła do kościoła boso żeby butów nie zniszczyć i dopiero przed kościołem je ubierała . Ludzie starsi są zdemenciali i wspominają swoją młodość / dzieciństwo / szczęśliwy czas . Czasem nam wydaje się to idiotyczne i brzmi totalnie od czapy ale demencja rządzi się swoimi prawami 🙄
Zawsze lubiłem słuchać takich opowieści z czasów przedwojennych i późniejszych o życiu na wsi, nigdy nie zastanawiałem się czy to wszystko było prawdą, wierzę, że tak 😊
Niedługo czas malowania jajek, zastanawiam się czy kupić jakieś farbki czy wygotować w łupinach z cebuli, co może być dość bolesne a potem jeszcze skrobać jakieś ludowe wzorki 😕
Bardzo dobre są akwarele. Przydał by się też ktoś utalentowany by ci je pomalował ;-). Nie wadziłoby też wrzucić jakieś fotki ...bo te "metaloplastyczne" paniom się już znudziły ;-).
W żadnym razie ich nie gotuj ! Widziałeś kurczaka, który by się wykluł z ugotowanego jajka?
INV potrzebujesz artystki a instruktaż masz tutaj https://youtu.be/c4YuNVUH2uI
Pelle, wstawię a owszem, będzie to rękodzieło artystyczne, esy floresy i inne szlaczki.
Wiem, że tobie to trudno by było bo jak malować ziarnka grochu?
To chociaż bazie sobie w prącie włóź, taki mały akcent świąteczny 😂😂😂
Algidzia trochę ryzykowne by obca baba mi przy jajach grzebała takim małym pędzelkiem, żeby to choć ławkowiec był a tak to sama rozumiesz 😜
https://zbiornik.com/invader__ Przyznaj się , że chciałbys takie kizi mizi małym pędzelkiem po jajkach - nie znasz zapewne tego uczucia, że delikatne głaskanie może być miłe 😁
No fakt, wiesz, że ja tylko hard BDSM, śruby, gwoździe, druty kolczaste 😉😂nie znam tego uczucia, może taką miotelką z piór do kurzu? 😜 @Algida_Ice_Queen
Aż tak się zadurzyłeś jak stary bibelot w muzeum?😂😂😂
Zakurzyłeś
No raczej i ta pajęczyny, okropienstwo, nie to co Twoja wypielęgnowana i pachnąca 😍😂😂
Widzisz tak to jest , nie używam to mi się nie niszczy😂😂😂
A propos nieużywania. Czytałem taki anons, że dziewczyna szuka mężczyznę, tu wymienia jakiego a o sobie, że ładna, dziewica, mam synka. 😕
No dobra, nie używasz bo jesteś Królową czy bo boisz się, że się porysuje?
Nie używam bo trzymam dla Króla a nie dla błazna😁😁😁😁
Króla Lwa? 😂😂😂rozumiem, że musi mieć stosowne berło i miecz Excalibur by włożyć go do godnej mu pochwy. 😜
Dobrze kombinujesz Inv😂😂😂
Serio? 😂 obyś się nie zestarzała czekając na niego.
Powiedz jak się tłumaczy Twój nick?
Królowa lodu czy loda? 😂😂😂
Zdeżyłeś się już z moim oziębłym charakterem wiec odpowiedź jest jedna - KRÓLOWA LODU! https://youtu.be/Iv7CTL5ph5c
No wiem, nie jesteś łatwa 😢😂w sumie mi to nie przeszkadza
http://youtu.be/qTmW5duFrJc
Kochaj mnie kochaj 😂😂😂stopniejesz
Na samą myśl mnie zmroziło 🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶🥶
Też dziwnie się poczułem 😣
Jestem palaczem, co już mnie dyskwalifikuje u części panien , zacytuję mały fragment o paleniu rzecz jasna :
" Nie pojmuje, jak można nie palić, kto nie pali dobrowolnie pozbawia się, że tak powiem, najlepszej części życia, w każdym razie wielkiej przyjemności!
Budząc się już się cieszę, że w ciągu dnia będę mógł palić, a przy jedzeniu znów się cieszę a nawet mogę powiedzieć, oczywiście z pewną przesadą - że jestem tylko po to, aby później zapalić. "
"Romans z heroiną"
"Nieprawda,że nie potrafimy być równi bogom, latać jak ptaki i pojmować w lot największe tajemnice Świata. A to tylko jeden zastrzyk i płyniemy pod prąd czasu."
I już od siebie ....czasami z tej podróży nieracamy.
I co z tego , że jesteśmy równi Bogom skoro inni mają nas za ćpunów?
Przy odrobinie szczęścia mamy nawet kilka lat zycią przed sobą ;-))
Palenie ...to ta łagodniejsza forma "boskości"
Zależy czego palenie.
Dlaczego ludzie tak bardzo przejmują się tym co ludzie powiedzą?
Jprdle, przecież mamy jedno życie, nie trzy czy dziewięć tylko jedno, możemy je przeżyć tak jak inni chcą lub tak jak tego chcemy. Chcesz chodzić w krótkich spodenkach zimą? Chodź sobie, może będzie ci zimno, inni powiedzą, żeś czubek a Ty się smiej i raczej będziesz jedynym gościem na osiedlu, który to zrobił ale poczujesz się wolny.
Może przykład przejaskrawiony ale generalnie chodzi o to by mieć w dupie co powiedzą inni, to ich problem, że są nudni, szarzy, beznadziejnie przewidywalni.
Pobudka, praca, zakupy, dom, sen, pobudka. ..
W tv mówią z reklam i ustami ekspertów, nie zryj tłustego bo cholesterol, miazdzyca, zejście i nie jesz boczku, który uwielbiasz bo wierzysz ludziom, których nie znasz, którzy tak gadają dla kasy. ..
Tak ...wolność. Wspaniała rzecz.
Ludzkość wynalazła znakomite lekarstwo na wolność.
Nazwa się to normy społeczne.
Ostatni wolni ludzie odeszli w latach 60 -tych wraz z hipisami.
Chcesz być wolny? Żyć jak sam chcesz?
To po co chodzisz do pracy? Dorabiać korporacje, państwo, biznesmena? Ale jak nie zapłacisz czynszu, a mając własny dom podatków ....wyrzucą cię na bruk ! i co z tego, że to twoje?
Nie zapłaciłeś ...przestaje być twoje.
Społeczeństwo jest Twoim policjantem !
Musisz "krakać jak one" ...albo zostaniesz zniszczony.
Więc szukanie wolności w alkoholu, papierosach czy narkotykach to ułuda. Jak obraz dziewczyny w wierszu Leśmiana o takimże tytule "Dziewczyna".
Pozorną wolność możesz mieć mając kapitał po przodkach
Ba...nawet władzę... jak 4 amerykańskie rodziny dysponujące 80% kapitału USA. Ale czy one są wolne?
Muszą go pilnować, bo skończą jak ci "wolni " ćpuni i pijacy ....w kanałach lub schroniskach dla bezdomnych. I nie wiem czy tam znajdą wolność ....niewiele o tym się pisze.
Ależ masz całkowitą rację, nie można być całkowicie wolnym żyjąc w społeczeństwie. Hipisi zawiazywali komuny i tam mieli namiastkę wolności.
Nie można żyć nie przestrzegając norm prawnych, społecznych bardziej mi chodziło o normy zwyczajowe.
Wczoraj byłem na działce /ogródku pogrzebać trochę w ziemi, sprawdzić podkaszarkę. Obok sąsiedzi, odswietnie ubrani, sciszonym głosem ale tak bym słyszał, że to gańba arbajtować w święto, pokręcili zdegustowani głowami, zrobili miny jakby im kot pod nosy nasrał no to ja jeszcze kosiarkę przegazowalem. Chodzi mi o takie drobiazgi.
Pewnie alkohol czy narkotyki pozwalają na chwilę zapomnieć o tym co nas gryzie z czym musimy się zmierzyć. ..
Myślałem, że takie sytuacje to tylko w dowcipach o blondynkach, ale do rzeczy.
9 kwietnia 2019 r. godzina ok 10.00 , wracam z psiną ze spaceru, podchodzę do auta, patrzę nieopodal stoi samochód, pokrywa silnika podniesiona, przy nim atrakcyjna brunetka, trzyma się pod boki, patrzy na silnik , zobaczyła mnie i zaczyna do mnie iść, woła :
- proszę pana, proszę pana, czy mogę o coś zapytać? - krzyczy,
- tak, oczywiście - odpowiadam lekko zaskoczony,
- bo wie pan, zapaliła mi się kontrolka i nie wiem co to znaczy - pyta stojąc przy mnie,
- hmm a jaka? - ja z zainteresowaniem,
- takiego żagla - ona ,
widząc moją minę, zaczyna rysować palcami w powietrzu,
- no wie pan - rysuje kreskę do góry i dwie boczne falujace,
- muszę ją zobaczyć - odpowiadam, tlumiąc śmiech w sobie,
Podchodzimy do jej auta, otwiera drzwi i mówi --
- tu z lewej strony ,
- mhm ale proszę włożyć kluczyk do stacyjki i raz przekręcić, to się zapali kontrolka,
Siada za kierownicę, była w spódnicy, ta się podwinela do połowy uda i już ma wkładać kluczyk, ręka jej nieruchomieje,
- może najpierw zakręcie korek -wskazuje palcem na silnik. .. (cdn)
Śnieg sypie 😕 nie wiem śmiać się czy płakać.
" kobieta upadła na śliskimnie chodniku, podbiega facet, pomaga jej wstać.
- panie, nie wiem jak się mogę odwdzięczyć
- proszę zagłosować na mnie w najbliższych wyborach, jestem z PISu
- panie, ja upadlam na dupę a nie na głowę! "
Niedaleko przewraca się mężczyzna. Podbiega do niego inny. Pomaga wstać, otrzepuje i pyta czy nic mu się nie stało.
- Bardzo dziękuję ...jak mogę się odwdzięczyć ? Może panu śrubę w "falkę" wkręcę ? Albo go odrutuję?
- Proszę zagłosować na PO w najbliższych wyborach.
- Panie ja się POślizgmąłem ale nie POjeba.o mnie od tego.
Pelle, wiem, że przysługują ci już darmowe leki ale nie przesadzaj proszę.
Ło ho, ho...Na klimatach więcej urlopowiczów niż u nas. A ponoć nie blokują nikogo.:)))
Krysku...odnajdziesz wpisy Mandry jak się wypowiadała o ILu, czy może Ci odnaleźć? :)))
Sweet daj spokój ;-).
Miałabyś zajęcie na miesiąc.
Dawno przeszła mi ochota by mandragorze jakoś wrednie dogryźć.
Teraz to już zgodnie z wieloletnią tradycją ...czasami delikatnie ją "skubnę". I gdyby nie to, że jest pamiętliwa i nie znosi kobiet - to nawet można by czasami o niej napisać coś miłego.
Natomiast jaka jest tolerancja Krysów jako kliki wobec oponentów to chyba nie trzeba pisać?
Mniej więcej taka jak psa w sklepie mięsnym ;-).
Dlatego siedzą w "piwnicy" od roku już chyba i gadają sami do siebie.
Jedyna rozrywka dla nich to postawienie paru minusów więc profilaktycznie trzymamy "moc" ze 100% zapasem w stosunku do potrzeb.
Widzisz IL...To co Ty realizujesz obecnie, ja chciałam 1,5 roku temu. Pamiętasz jak chciałam ich tam wszystkich unicestwić? I wiesz dobrze, że dokonalibyśmy tego bez żadnego wysiłku. Jakoś wtedy wymiękłeś, tłumaczyłeś, że mogą, w każdej chwili się 'odwdzięczyć', że Krys jest groźnym przeciwnikiem i takie tam mi dupsy pociskałeś.
Podniosłeś wtedy ręce z białą flagą.
Dzisiaj jak sam widzisz, a i się przekonałeś, że miałam wtedy rację. Można było ich już wtedy zamknąć wszystkich w jednej zagrodzie i nie wypuszczać na większe pola. Tak właśnie dzieje się obecnie. Siedzą sobie grzecznie i beczą po swojemu. Jak się któryś naćpa za bardzo, to coś tam beczą o jakimś końcu Dziupli. Do jakiego stopnia im te dawki, które zażywają, lasują ich mózgi to chyba nie muszę pisać. No bo sam popatrz...wróżą nam szybki koniec, a więcej siedzą u nas na Dziupli i komentują to wszystko co my napiszemy, niż wymyślają swoje tematy. Bez nas po prostu leżą i kwiczą...ups...beczą. W tym miejscu pozdrawiam Hida, który to ostatnio coś mruczał, że niby my zbankrutowalibyśmy gdyby Klimaty wprowadziły opłaty za komentowanie ich. No beka!
Hid...przestudiuj wpisy od czasu tej Twojej pamiętnej wypowiedzi, kto kogo częściej komentuje.:))
IL, zastanawiam się czy aby nie dać im chwilę pohasać, wszak przecież są święta.... z baranami w tle. No ale decyzję pozostawiam Tobie.:)
Sweet błąd to popełniłem 2 czy 3 lata temu opuszczając "Zb" na niemal 1,5 miesiąca. Przez to wyczyszczono z nas Forum praktycznie do zera. Czasami zdarzają się problemy osobiste i wtedy ta cała zabawa w "Zb" traci sens. A tak miałem już dwukrotnie.
Krysy dostawały wielokrotnie propozycję stopniowego włączania się do społeczności Forum. I cierpliwość mi się wyczerpała ;-).
Zlecasz zadanie, a ja je wykonuję. Najoptymalniej jak potrafię.
A oni nadają się nie do optymalizacji ...ale utylizacji z ta swoją mściwością i baranimi mózgami ;-)
"Siedmiodnówka" kończy się już po świętach więc mimo iż Twoje propozycje traktuję zawsze jak polecenie - nie da się go tym razem zrealizować.
-----------
Na ich szczęście dla nich nie ma jak na grupach prywatnych urlopów 20 - letnich, bo bez wątpienia, by mieli załatwiony na nim pobyt do samej emerytury ...a nawet starczego zdziecinnienia ;-).
Jest wiele podziękowań od społeczności za położenie kresu ich
multi-chatowi i tymi ....cyt. "wstałam, jestem, idę na siłkę, wróciłam, kawusie komuś zrobić? ".
Trzeba by jeszcze położyć kres tym popisom osobników z zapaleniem fiuta by nie pisali 20 razy dziennie ..."chce mi się bzykać". Ale tu trzeba Twojej ręki, Ilronii i betki + ewentualnie Ewelinny z Markiem. Ja nie nadaję się do takich zajęć ;-).
Kto? Ewelina z Markiem? 😂😂😂Ty masz fantazję Pelle
https://zbiornik.com/Sweetheart Oczywiście zauważyłem to, jak długo udało Ci się powstrzymać od komentowania klimakteryjnych . Te kilka dni to chyba Twój rekord ? Brawo Ty ! Jestem z Ciebie dumny i gratuluje sukcesu.
Flirt na zakupach.
Wczoraj udałem się do jednego z hipermarketów po kilka drobiazgów, lista zakupowa wcisnieta w pleksi wielkiego stalowego wózka, dostrzegłem ją w sąsiedniej alejce, też pchala błyszczącego, stalowego potwora ale bez pośpiechu, zatrzymywala się oglądała, coś do niego wrzucala. Nie była miss uniwersum, nic z tych rzeczy. Może z 160 cm, małe piersi, krótkie kasztanowe włosy, ciemna, zwiewna koszula delikatnie uwypuklala jej piersiątka, rozpiete dwa górne guziki, do tego spodnie i buciki bez obcasow ale jej twarz, twarz anioła. Zacząłem się jej przyglądać, kiedy stała tyłem do mnie, wzrok na tylek, nogi i włosy, mowilem do swoich myśli, odwroć się i spójrz na mnie i w tym momencie odwróciła głowę, spojrzała na mnie, teraz już bezczelnie swidrowalem ją wzrokiem, ona po sekundzie, zmieszana, zarumieniona uciekła wzrokiem lecz po chwili znowu odwróciła głowę w moim kierunku, zetknąłem na nią i ja, nasze spojrzenia się spotkały, uśmiechnęła się i zaraz zawstydzona swoją reakcją cofnela wzrok. Teraz już udawalem, że na nią nie patrzę za to ona poczuła się trochę śmielej i zerkala na mnie co chwilę, chyba trochę zła, że nie odwzajemniam spojrzenia. Pchalo mnie do niej, może to feromony, może podswiadomie czułem zapach jej cipy, wiecie jak pies, który z kilometra wyczuje suke w rui. ...... (cdn).
Ludzie są cholernie podli . Od wczoraj mam nowego zwierzaka bo został porzucony w garażu podziemnym . Małe , głodne ,wystraszone biedactwo dobrze ze nie zginęło pod kołami samochodu . Jak można robić takie rzeczy ? Przecież zwierze można oddać do azylu w ostateczności zostawić w klatce z kartka przy smietniku . Tym sposobem uszaty trafił do mnie a mój króliś ma towarzystwo 😳. Na zająca dostaliśmy krolika 😜🐰
Podwójne szczęście, że królik trafił na Ciebie, a Ty na królika😘😘😘 - ja trafiam tylko na strzelnicy😳
Osobna kwestia jest co one robią cały czas 😱 i to dwa mężczyzny 😳 ale jaki pan taki kram ...
Jak ja bym chciała to zobaczyć 😂😂😂😂
https://zbiornik.com/Algida_Ice_Queen Mówisz i masz 😳😱😱😱
Ja jestem za grzeczna na takie widoki🙉🙉🙉Sodoma i Gomora
To ja jak byłem we Włoszech to takiego pieska uratowałem, taki malutki bielutki, jak z reklamy papieru toaletowego :'D miał złamaną przednią łapkę, ktoś go wyrzucił z samochodu. W końcu dotarłem z nim do pani weterynarz... jedynej na Monte Sant'Angelo... wszystko się skończyło dobrze :>
"Bydło na pastwisku" ....zniknęło !
I nie chodzi bynajmniej o grupę Krysa przeżywającą zapaść.
Zniknęło z willi prezydenckiej w Klarysewie. . Przy okazji zniknęło też parę innych dzieł sztuki w części ponoć wcześniej z kolei zaimanych z Muzeum Narodowego.
Na przyklad obraz "Gęsiarka" czy mosiężna rzeźba "Rycerz".
Ukradziono również wszystkie meble ...ale to stała praktyka rządowych administracji. O dywanach, zastawach stołowych ...czy trunkach szkoda nawet wspominać. Po prostu "wyszły". Ten termin oznacza w rządawym slangu - zużyły się.
Zaimali ponoć ci od Komorowskiego czym wkur..li bardzo Dudę, bo ...nawet "dupy nie ma tam gdzie posadzić".
Żyrandole też zniknęły, kinkiety itp. Część odnaleziono oczywiście u księdza
proboszcza z parafii w Grodzisku Mazow. Probiszcz bynajmniej się nie speszył, gdy go o to zapytano ...bo to był podarunek od "Ducha Św"i jak powszechnie wiadomo wiele parafii zostało tak obdarowanych. Czemu jego miałaby być wyjątkiem?
Administratorzy Dudy kupią nowe żyrandole i cały wypas rządowej willi ...za pieniądze podatników ...bo jak błyskotliwie to zauważyli przy targach o podwyżkę plac nauczycieli własnych przecież nie dadzą.
A skoro Komorowski był taki hojny to założę się, że po Dudzie wszystkie parafie zmienią się w muzea ;-)
Tak się zastanawiałam kiedy 'pękną' te barany i zaczną w końcu o nas pisać? No i nie wytrzymali zbyt długo bez skomentowania nas. Brawo Krys, brawo Ty! xD
Hid...ustalaj stawki! Tylko nie za wysokie bo ich runo nie jest tyle warte i szybko pójdą z torbami! :)))
No właśnie ...co z heedem? Nie widać go od jakiegoś czasu?
Chyba się nie obraził o te kilka szczerych słów o sobie?
Od lat ma tu profil i zna "Dziuplę". Powinien wiedzieć, że krytykę cenimy. Natomiast złośliwe ujawnianie tego, czym sami się nie chwalimy pociąga za sobą ujawnienie czegoś co nas bawi ...choć jego to już niekoniecznie?
Po prostu "psikus za psikus ...fantów nie uznajemy" ;-).
Dotąd trzymał się tej zasady. Chciał się popisać? Pokazać , że ma jaja ...więcej niż dwa? No to pokazał ...i policzyliśmy je.
Jakiś z tym problem ...heed?
Pelle-nie ma mowy o żadnym obrażaniu się za ujawnienie prawdy o mnie , bo Ty żadnej prawdy o mnie nie ujawniłeś. Coś tam napisałeś o moim , nazwijmy to, pochodzeniu, ale to były takie bzdury, że nawet nie chciało mi się tego szerzej komentować. Moje milczenie jest raczej skutkiem refleksji na Twój temat. Okazało się bowiem,że jesteś naprawdę słabiutki. Sprawiałeś na mnie wrażenie człowieka rozumnego, umiejącego obserwować i wyciągać wnioski, Tymczasem to co pokazujesz przy okazji odkrywania kolejnych "prawd" o mnie przypomina raczej bieganie po wsi ciemnego, najebanego jak szpadel chłopa pańszczyźnianego z cepem w garści. Machasz tym cepem w nadziei może trafisz , ale efekt jest tylko taki ,że potykasz się o własne nogi i wzbudzasz śmiech, politowanie i zażenowanie. Pelle, nie kompromituj sie więcej tymi swoimi "odkryciami" .To dobra i prawdziwie szczera rada.
Jedyna nadzieja w tym ,że Ty tylko udajesz takiego niemotę. Chciałbym,żeby tak było, bo , nie ukrywam, głupio mi,że aż tak się pomyliłem. Mam świadomość,że marne jednak sa na to szanse, bo Sneer rozjeżdża Cie w dyskusji jak żabę a Sweet robi z Tobą co chce rozprowadzając Cie jak niepełnosprawnego umysłowo. Radzisz sobie jeszcze z waligruchą, a i to nie zawsze, Przyznasz,że to raczej nie jest jakimś szczególnym osiągnięciem ? Rozumiesz chyba,że w tej sytuacji akcje Sweet, Sneera czy Inwadera rosną a Twoje, jakby, wręcz przeciwnie ?
Ta....po sranku ci użyło ?
Jeżeli tak to wracaj i zachowuj się jak krytyk...a nie onanista po viagrze.
Kto mnie rozjeżdża odpuść sobie, bo co to za różnica?
No to fajka w gorę i już nie przynudzaj ;-)
Nie Heed, tu nikt nikogo nie rozjeżdża. Rozmawiamy sobie z Pelle o tym i owym i jako, że znamy się szmat czasu i jesteśmy facetami, to czasami nie przebieramy w słowach, ale taka już szorstka ta nasza znajomość. Ale nie rób z niego jakiegoś niemioty, bo on wcale kimś takim nie jest. Ja tam polubiłem staruszka. Wiadomo, on ma swoje dziwactwa, ale któż ich nie ma? Podoba mi się to z jaką galanterią on traktuje kobiety. Może nie wszystkie, ale większość. Przedwojenny sznyt, stara, dobra szkoła. Może i PRL wyprał mu mózg, ale na szczęście nie pozbawił go kindersztuby. Kiedyś, jak jeszcze nie widzialem jego zdjęcia, to wyobrażałem go sobie jako starszego pana we fraku, z melonikiem na głowie i dobrymi manierami. Taki obraz mi do niego pasuje. Ja się przeważnie z nim nie zgadzam i bywa, że sobie z niego zadrwię, bo on nie jest kobietą żebym mu czułość okazywał, ale to znaczy, że go nie szanuję. W gruncie rzeczy, chociaż on się lubuje w tych klonach, to porządny z niego chłop. I nie próbuj Heed nas poróznić czy nastawiać jednych przeciw drugim, bo to i tak nic nie da. Była tu już jedna gwiazda, której wydawało się, że innych rozjeżdża. Była i już jej tu nie ma. I dobrze! Zostali Ci, którzy lubią swoje towarzystwo. A rosnące akcje to są dobre na Giełdzie Papierów Wartościowych, na Dziupli są niepotrzebne...
Zatrudnię Panią do prasowania koszuli. 😂
Nie ma drugiego takiego zajęcia, które wybija mnie z równowagi, sprawia nadmiernie pocenie i wzrost ciśnienia krwi.
W zamian oferuje np. : wznoszenie śmieci, mycie okien, podłóg, rąbanie drzewa, przerzucanie węgla, wyprowadzanie psa, kota czy chomika, gotowanie itd.😕
Invader__ nasz prawo kogoś zatrudniać?
"Kadrowa" to akceptuje? I co z tym "wznoszeniem" śmieci ? Słyszałem o wznoszeniu modłów przez kiecowych w intencji i za "Bóg zapłać". Co nie do końca jest prawdą. Płacą bowiem mohery i nawet nie przyjdzie im do głowy, że to przestępstwo. Nazywa się ono łapówką za protekcję ;-)
Więc te śmieci powędrują w to samo miejsce co te płatne modły?
Wracając do "Kadrowej" ...bo słyszałem, że masz taką ....nie zapewnia ci jako szefowi firmy "rodzina" podstawowych usług? Po co wiec taka "Kadrowa" ?
No i te koszule ;-). Gdzie toto kupujesz, że wymaga prawowania?
Kadrowej nie ma, nijaka romini zwana Wielką Stopą, pisała, że ją bilem i zakopalem w ogródku 😕
Rzadko tak pisze. Najwidoczniej nadepnąłeś ....być może niechcący na ogon jej ulubionemu kotu ;-)
Wątpię by kot przy niej wytrzymał😕
A ja to jestem dzisiaj zawiedziona:(.
Romini nic nie wspomnieli o moim pochodzeniu w związku z dzisiejszymi świętami prawosławnymi. Jeszcze nie tak dawno, bo w grudniu ubiegłego roku, tak usilnie zabiegali, by ogłosić zbiornikowemu światu jakie to ja mam korzenie. Dzisiaj, jak kurz opadł po wyjawieniu wtedy tej wielkiej tajemnicy, mając kolejną okazję mnie wdeptać w ziemię i wzbić kolejne tumany kurzu...cisza. Kompletna cisza..
No jestem niepocieszona :((
Smutna wiadomość !
Od dwóch lat nie dodaje się tektury do parówek ! Wszystką kupują Chińczycy id dodają ją do bawełnianej bielizny, którą sprzedają nam. Więc do parówek leje się wodę.
Tak jest zdrowiej i ekonomiczniej:
http://www.youtube.com/watch?v=2F1O5VbDuvk&list=LLqenLpk72MIm83NA6YCWnaQ&index=4
Tektura jest też w skórzanych kurtkach typu eko, made in China, tekturę pokrywa się warstwą gumy ze starych opon i pokrywa lakierem na bazie ropy naftowej 😕
Nie macie wrażenia, że ostatnio jest tylko sobota i niedziela? Jakiś pokrecony ten ostatni okres jest.
Trochę tęsknię za poniedziałkiem, wtorkiem. ..
Jeżeli masz na myśli porę popołudniową to ja też ;-)
W niedzielę miałem objawienie. Zawsze mam je po sobotnich wycieczkach w "miasto".
Taki wysoki w kiecy z długimi włosami mi się znikąd pojawił i zapowiedział, że mylę się ...bo piekło istnieje. I on mi to niebawem udowodni. Na dniach, a nie za jakiś czas po krótkim marszu w drewnianej skrzynce. Tu na ziemi ...a za co, to ja sam będę najlepiej wiedział. I zniknął.
Nie jestem specjalnie pobożny, ale trochę mnie przestraszył. Cuda bowiem miałem okazję niejednokrotnie obserwować i daleko mi do beztroski w tych sprawach.
Choćby dzisiaj ! Postanowiłem rozmrozić i umyć zamrażarkę. A sama taka robota to przedsmak piekła. Poza "warzywami na patelnię", mrożonymi owocami itp. znalazłem w środku buty. Zginęły mi na jesieni. Po prostu kamień w wodę. Jak zwykle po sobocie. Sobota to dzień cudów. W niedzielę się o nich dowiaduję ;-).
Pamiętam, że Wikarego ukarałem połową porcji wtranżalanka jaką zwykle dostaje.
Bo mój to zgrywus i czasami stać go na takie pomysły jak schowanie gdzieś moich kapci, czy skarpetek. Wtedy sprawiał wrażenie zdziwionego moim posądzeniem i nawet nie zamachał mi ogonem na zarzuty... jak to zwykle robi.
Znalazłem też klucze do domu. Ile ja się nagłowiłem jak wszedłem skoro kluczy w środku nie ma? Tak...cuda istnieją i nie da się ich zakwestionować.
Ciekawe co mnie czeka i na czym to piekło ma polegać? Na wszelki wypadek odwołałem wszystkie spotkania, gdzie może pojawić się jakaś kobieta. Nawet urodziny przełożyłem na kolejną sobotę. Szykuje mi się horror show.
W lipcu pojadę na Syberię. Zobaczyć czy tam jestem, bo wyczytałem gdzieś tutaj , że mam być ;-).
Ta ciekawość mnie kiedyś zgubi. Mój pra-pradziadek tam już podobno był i stracił połowę majątku, by stamtąd wrócić ;-). Dlatego nie mieszkam na Syberii i muszę dopiero sprawdzić czy tam jestem. Trochę bliżej co prawda pojadę niż mój pra-pra dziadek. O polowę mniej więcej. Swoją drogą daleko, zimno i zadupie takie jak w kieleckim...a może jeszcze większe ;-). Nic tam nie zgubiłem i nie spodziewam się zobaczyć niczego ciekawego. Idiotę tylko może tam ponieść. Ale Kukuczka czy jak mu tam było - jeszcze bardziej debilne numery odstawiał. Pisał ...."jestem jakieś 400 m. od szczytu. Widoczność na kilka metrów. Zamieć i mróz taki, że para oddechu opada szronem". Czyli gówno widział i prócz wiatru nic nie słyszał ...a polazł? O nie wrócił ...niestety. Wariatowi zawsze wiatr w oczy.
Choć warto może w życiu zrobić coś głupiego ...poza zapisaniem się na "Zbiornik" oczywiście ;-). Zresztą być może odpuścimy sobie Bajkał i poprzestaniemy na Uralu?
Bo przyznam się ....wymiękam trochę. Dupa może przymarznąć do fotela. Tym bardziej, że podobno nie dostaniemy Shaman'a, a zwykłego Jeep'a.
Zobaczymy ...skoro jednak mam być gdzieś daleko na wschodzie to będę. Na Zachodzie niczego ciekawego nie znalazłem. To samo gówno co u nas ...tylko lepiej opakowane.
Kukuczka wariat? Weź Ty się Pelle może pierdolnij w ten pusty łeb! On kochał góry i robił w życiu to co było jego pasją. To jakieś wariactwo? Taka wyprawa to jest przecież zmaganie z własnymi słabościami i ograniczeniami i pokonywanie tych barier. Nie wiem co oni tam czują na szczycie, ale to musi być niesamowite uczucie. I myślę sobie, że dla takiej chwili, gdy stoi się na szczycie ośmiotysięcznika warto zaryzykować włąsne życie i znosić te wszystkie niedogodności. Dla takich chwil warto zyć i Kukuczka przeżył 14 takich chwil. Dlatego chociaż nie wiem tego, to mam nadzieję, że spadając w tę przepaść przy Lhotse, gdzieś w ostatnich tchnieniach życia tak sobie właśnie pomyślał. Że było warto! I Messner mu dobrze napisał: "Nie jesteś drugi, jesteś wielki". Tak, on był wielki, a nie żaden wariat...
Widzisz Sneer piękne przeżycia to ma i ćpun. Wszystko zależy od tego kto ocenia. Inny ćpun zapewne doszuka się tzw. wartości w dawaniu sobie w żyłę ;-).
Gdyby ten Kukuczka był sam to pies mu mordę lizał. Jeżeli jednak wiąże swoje życie z inną osobą to już przestaje być jego życie. Staje się ono "Ich" życiem. Ale mniejsza z tym. Różnimy się widać w ocenach. Dla mnie wielki to jest ten kto naraża swoje życie, by ratować kogoś innego. A taki Kukuczka to tylko odmiana ćpuna. Jeden kocha, heroinę, drugi alkohol etylowy albo nikotynę a trzeci adrenalinę i testosteron w dawkach uderzeniowych. Każdy z nich jest egoistą i osobnikiem uzależnionym na własne życzenie. Więc dla Ciebie niech będzie bohaterem ;-).
------------------
Swoją drogą ciekawe czy istnieje cokolwiek gdzie byśmy mieli podobne zdanie?
Sorry Pelle, trochę mnie poniosło. Ale Ty mi nie pisz takich rzeczy. I co Ty porównujesz? Ćpun nie dokonuje żadnego wyczynu, bo naćpać się to nic trudnego. I ćpun nie walczy ze swoimi słabościami, tylko im ulega. Taka himalajska wyprawa to rzucenie wyzwania i podjęcie walki, a ćpanie odwrotnie, to kapitulacja. Jak Ty w ogóle możesz to porównywać? To jakbyś porównywał trzęsącego fiutem onanistę z kimś kto obcuje z piękną kobietą. Finalnie obaj przeżywają w zasadzie to samo, ale da się to porównać? Moim zdaniem nie. I Pelle, przecież to nie było tak, że Kukuczka wiódł sobie normalne życie i nagle kiedyś stwierdził, że mu to nie wystarcza i jedzie w Himalaje. Nie. Jego żona, pani Cecylia, od początku była świadoma za kogo wychodzi i zaakceptowała fakt, że nie jest jego pierwszą miłością, bo tą są góry. I nie stawiała mu ultimatum czy żądań żeby zrezygnował ze swojej pasji. Pelle, każdy wyczyn czy wielkie osiągnięcie wymaga wyrzeczeń i odbywa się jakimś kosztem i zazwyczaj wiąże się z jakimś ryzykiem. Ale to dzięki tym którzy podejmują to ryzyko i ponoszą te koszty ten swiat się rozwija. Nie byłoby takich ludzi, to pewnie do dzisiaj bujalibyśmy się na gałęziach bojąc się zejsć z drzew, bo to jednak ryzyko...
Jakiego wyczynu? O czym piszesz? Potrafisz chodzić po balustradzie Pałacu Kultury na 32 piętrze? Lęk zgiąłby Cię wpół ;-). A kilku ćpunów potrafiło. Dopiero jak jeden zleciał to założyli siatkę. To co dla Ciebie jest wyczynem nie musi być nim dla mnie. Choć oczywiście doceniam determinację i masochizm Kukuczki ;-). Pewnie ...żona godziła się z tym ...jak żony alkoholików. Tyle, że ktoś musiał skłamać, że odnaleziono jego ciało, bo umarłaby z głodu bez wypłaty z polisy ubezpieczenia. Te wyprawy to też nie na własny koszt organizował. Tylko ze sponsoringu ...jak wiesz kto? On jako beskidzki góral bodaj ...nie czepiaj się jak coś pomyliłem "skrzydeł by raczej nie rozwinął". Więc daruj, ale mnie on nie zaimponował ani swoim życiem ...ani śmiercią.
I by nie było, że jestem jakimś zawistnikiem n.p. napiszę, że imponują mi lekarze, niektórzy aktorzy czy muzycy ....ale nie "kloszardzi gór".
Mnie to zgięło w pół jak się wychyliłem na tym tarasie widokowym, a on był chyba na 30, a nie 32 piętrze. Ale czy to jest wyczyn? Mam wątpliwości. Bo dla mnie wyczyn, zresztą podobnie jak prawdziwa sztuka, to coś co jest dostępne jedynie dla nielicznych, dla wybrańców, a przeciętni ludzie tego nie potrafią. Dlatego na przykład to całe nowoczesne malarstwo nie uważam za sztukę, a za jakąś popelinę. Bo jak stajesz przed obrazem takiego Matejki, to wiesz, że to co on stworzył od niechcenia w trzy dni, to inni nie powtórzyliby tego choćby machali pędzlem przez trzy lata. I to jest sztuka. A te współczesne nowoczesne dzieła czy instalacje to jakieś bohomazy i gnioty i jakbyś się porządnie nawalił Rakiją, to sam byś tak napaćkał. I podobnie z tymi cudakami chodzącymi po tym Pałacu Kultury. Do tego nie trzeba jakichś nadzwyczajnych umiejętności, długich przygotowań, hartu ducha itd. Wystarczy mieć sieczkę w głowie i być pozbawionym elementarnych umiejętności przewidywania konsekwencji swoich czynów. I ta analogia do żony alkoholika też nie jest trafiona. Bo kobiety przecież nie wychodzą swiadomie za alkoholików. Ich nałóg pewnie pojawia się później, już w trakcie trwania małżeństwa. A nawet jak on wcześniej sobie lubił popijać, to kobieta to bagatelizowała, naiwnie łudząc się, ze po ślubie on się zmieni. Z tym odszkodowaniem też nie jest do końca tak jak piszesz. Wdowa dostałaby tę kasę tylko pewnie zajęłoby to trochę czasu, wiesz jak to jest z biurokracją. Ale przeciez nie zawsze odnajduje się ciała osób, które poniosły smierć. Gdzieś na Atlantyku rozbija się samolot i obszar poszukiwań jest 16 razy większy niż terytorium Polski. I weź tu teraz znajdź jakieś ciało. A jednak rodziny ofiar otrzymują odszkodowanie. I pani Kukuczkowa też dostałaby tę kasę, ale pewnie zajęłoby to trochę czasu, stąd to niewinne kłamstewko. I jasne, ze te wyprawy wymagały sponsorów, ale to nie było tak, że Kukuczka sobie leżał do góry jajami i tylko czekał aż mu ktoś sfinansuje wyprawę. On brał dodatkowe fuchy. Wchodził na te wysokie kominy, gdzie nikt inny ze strachu by nie wszedł i malował je. I za dzień takiego malowania on dostawał tyle co za miesiąc normalnej roboty, bo nikt inny by tego nie zrobił...
No tak sporo prawdy w tym co piszesz. Niemniej Mount Everest przypomina śmietnik. Pomnik przyrody i sił natury zasypany jest tonami śmieci pozostawionymi przez różnej maści desperatów. Przypomina wiejski wychodek po odpuście. I o tym się nie pisze.
Owszem zdobycie Mount Everest było wyczynem. Dokonał tego E.Hillary i T. Norgay pół wieku z okładem temu. I finito.
Dokonali tego i ...należało zostawić Everest w pokoju. To media kreują "wyścig szczurów" i "małpie popisy". Moim zdaniem każdemu następnemu należało wlepić mandat i dopilnować, by po sobie posprzątał. Nie ma sensu gloryfikować desperata, który po raz setny wszedł na K-2 drogą zimową, letnią lub jakimś nowym szlakiem.
Małpa, by się nie buntować przeciw klatce potrzebuje ...bananów i wiszącej na łańcuchu opony ...by mogła się bujać. Wbrew pozorom niedaleko odeszliśmy mentalnie od pra-przodka, który popisywał się zwisając na jednej ręce z konara, drugą drapiąc się po fajce, a nogą obierając banana. Tego wyczynu nie potrafimy już powtórzyć to wymyślamy inne zabawy.
Ale żeś Pelle argument podał. Bo śmiecą. Ty widziałeś polskie lasy? W nich to łatwiej trafić na zużyty kondom niż na prawdziwka. To co, tam też zakazać wejścia? I to najlepiej wszystkim. Ludziom bo śmiecą, dzikom bo ryją, a dzięciołom bo hałasują stukając w pnie drzew. I wszystkich równo karać mandatami. Złapią kogoś w lesie ze śmieciami to pińcet mandatu. Złapią bez śmieci to tysiąc mandatu, bo to znaczy, że już zdążył się śmieci pozbyć, a te grzyby w koszyku to ma tylko dla zmyłki. Albo wiesz Pelle ile jest śmieci w przestrzeni kosmicznej, na orbicie okołoziemskiej? Co sobie może pomyśleć zabłąkany kosmiczny turysta, który trafi na to nasze galaktyczne zadupie? On leciał na Alfa Centauri, ale pokładowa aparatura nawigacyjna nawaliła i zniosło go w pobliże Ziemii. I co on sobie pomysli jak zobaczy cały ten syf? Te wszystkie nieczynne satelity, fragmenty statków kosmicznych, zużyte elementy rakiet, resztki paliwa rakietowego itd. Dobrze, że oprócz Hermaszewskiego nie było w kosmosie innego Polaka, bo do tego całego złomu doszłyby jeszcze opróżnione flaszki. Jak nic ten zielony ufoludek pomyśli sobie: Rany, ale z tych Ziemian są flejtuchy! Dlatego należy zakazać wszelkich lotów kosmicznych. A jak kto wyniesie na orbitę nową satelitę, to też go ukarać pińcet złotowym mandatem. A satelitę zestrzelić kosmicznym działem laserowym!
Sneer w polskich lasach jest więcej ludzi niż drzew. Bo o drzewa to troszczy się Szyszko (ten od dewastacji środowiska). A na Everest idzie kompania tragarzy Szerpów i himalaiści jedynie czego pewnie tam nie zabierają to lodówki ;-). Tam szlak to jak na wsi droga ...wydeptany i na poboczach sterty śmieci.
Co do ufokow to sam sobie odpowiedziałeś dlaczego nie mamy z nimi kontaktów. Wszedłbyś w lakierkach do klatki z małpami?
Po prostu omijają nas szerokim łukiem ;-))
Ciekaw jestem czy nikt nie widzi jakimi opóźnionymi w rozwoju osobnikami jesteśmy?
Pielgrzymi...kościółek i moralność Pani Dulskiej. Do tego alfabet trudny i nielogiczny. Podobnie z pisownią. Podobno jaki język taki naród ;-).
Język polski nie nadaje się do obsługi komputera.Poza niemowlętami jedynie wariaci są go w stanie się nauczyć poprawnie ...w zakresie pisowni.
Na przykład dlaczego pies ma łapy? Kot również. Ale krowa już nogi? Nogi ma tez bocian, ale już mniejsza jego kuzynka kura...łapy ?
Rej się chyba w grobie przewraca ;-)
Czemu róża a ni roza lub rossa? Na ch... te ogonki?
Czemu psycholożka, a nie pani psycholog? I premierka a nie p. premier?
Dlaczego nie człowiek w okularach, ale okularnik? I optyk, a nie okularnik?
Mało tego korpoludki ( niziny korporacyjne) ...używają języka niby polskiego...ale dość trudnego do zrozumienia ...poza może milFurią ;-)..
Przykład? Bardzo proszę ...może ktoś przetłumaczy. Najlepiej od razu na angielski to nie trzeba będzie na ten zakręcony polski:
Zaftra dedlajn. Frykać brif na asapie! Migiem risercz kejsów. Konfigurować kola na EOD. Mrok? Klikać fidbak i ustalić taski.
Pelle a jak Ci się podoba język węgierski? Polacy powinni być dumni z tego, że mają własną tożsamość, kulturę i język. Zawsze możesz się nauczyć angielskiego i być swiatowcem. Małe narody walczą o swoją odrębność :Szkocja, Katalonia czy Kosowo a Ty taki antypolski, nie chcę krakać ale jak ONR i im podobni dojdą do władzy to będziesz się pakować na Madagaskar albo do Syjonu no albo tam gdzie cyrlica się pisze a pod okna podchodzą białe niedźwiedzie.
Nie znam węgierskiego ;-). Albańskiego też nie ...o ile taki język istnieje. Dumni powinniśmy być? Najgłupszy naród w Europie z najbardziej popieprzonym językiem? To jest powód do dumy?
Jak ONR dojdzie do władzy, to nie tylko ja mogę się pakować. Sam też powinieneś być wtedy już daleko ...we własnym interesie ;-)
A czemuż ja też? 🤔
Dumni, jak pisał Grzesiuk :"Boso ale w ostrogach"
Co to znaczy być wyksztalconym i mądrym?
Wszędzie będziesz gościem i tylko w Polsce jesteś u siebie.
Nie wiem jaką masz wizję ale czytając co piszesz jest ona odległa od mojej.
Czemu też? Odpowiedz sobie sam na to pytanie ;-).
Odnośnie mądrości osobistej ...nie mam pojęcia. Dziadek mi mówił, że mądry człowiek zawsze po pijanemu trafia do domu ;-).
Co do narodu to jest to taki, który przegrywa wojnę i trzech zaborców wyprowadza mu całą elitę intelektualną do siebie. A on po 40 latach staje się potężniejszy od każdego z zaborców i zjednoczony. Mimo zamordowania 20 mln. żydów żaden nie ośmieli wysuwać wobec nie go jakiś żądań zwrotu mienia pożydowskiego. Jeden bodaj Ben Gurion się kiedyś ośmielił coś tam cicho zasugerować ..to napisali mu, że nie rozumieją i by przyjechał do NRF wyjaśnić o co mu chodzi. Od razu się zesrał i zapomniał o żądaniach ;-).
Jeżeli nadal nie rozumiesz ...to już nie moja wina ;-)
No to Pelle znowu błysnąłeś. Ale następnym razem jak będziesz chciał błyszczeć, to może posyp się brokatem? Albo nie wiem, stań na uszach, zrób cokolwiek, tylko nie pisz tych swoich złotych myśli, bo wtedy to można jedynie siąść i zapłakać nad Tobą. Twierdzisz, że Polacy są najgłupszym narodem w Europie, który nadaje się tylko do wywalania gnoju z obory oraz jest opóźniony w rozwoju? Cały naród to może niekoniecznie, ale taki jeden osobnik z Kontuszowej to z pewnością! I ta teza, którą głosisz to zadna nowość. Ona była dość popularna w pewnych kregach już kilkadziesiąt lat temu. Ci, którzy tak uważali dodawali jeszcze, że wystarczy by Polacy umieli liczyć do stu oraz potrafili rozpoznawać znaki drogowe, zeby zbyt często nie wpadali pod niemieckie samochody. Widzę, że przyswoiłeś sobie ich tezy, spodobały Ci się i uznajesz je za własne...
Co do naszego ojczystego języka, to nie widzę w nim niczego nadzwyczajnego. Język jak każdy inny. Tyle, że nasz, więc wypadałoby przyswoić sobie jego zasady i to wcale nie jest jakieś zadanie z gatunku mission impossible. I brzmi całkiem przyjaźnie dla ucha, czego nie da się powiedzieć choćby o języku niemieckim. Taki na przykład motyl. Kojarzy się z pięknem i delikatnością. I tak też brzmi. Po angielsku to butterfly, po francusku papillon, po hiszpańsku chyba najładniej- mariposa, a po włosku farfalla. Nawet po chorwacku, rosyjsku czy turecku brzmi to całkiem znośnie. A po niemiecku? Schmetterling! Rany jak ordynarnie. Gdy Polak mówi do kobiety: Ty mój Motylku, to brzmi to jakoś czule i pieszczotliwie. A gdy Niemiec do swojej wybranki powie: Meine Schmetterling! to brzmi jak jakaś komenda wojskowa czy rozkaz masowej egzekucji. Nic dziwnego, że posługujący się takim językiem wywołali dwie światowe!
Pelle, jest jak w tym ruskim dowcipie: Nie w Leningradzie, a w Moskwie, nie zegarki, a rowery i nie rozdawali, a kradli. To się tyczy tych niemieckich odszkodowań dla Żydów, których Twoim zdaniem nie było. Oczywiście, że były. Nie będę dokładnie sprawdzał, ale grubo ponad 50 miliardów dolarów Niemcy wypłacili Żydom po wojnie. Zresztą płacą im do dzisiaj. Ostatnio choćby za masakrę w rumuńskich Jassach. I Żydzi domagali się odszkodowań niemal od razu, bo już w 45 roku. Alianci musieli ich wtedy uspokajać: Panowie spokojnie, dopiero co się wojna skończyła, nie ma jeszcze podpisanego traktatu pokojowego, ale bez obaw, dostaniecie od Niemiec zadośćuczynienie. I dostali. I tak to wyglądało. Nie po raz pierwszy Pelle bardzo chętnie zabierasz głos w temacie, o którym nie masz bladego pojęcia...
Ale się rozkręciłeś niczym ruski gramofon ;-). No to po kolei:
wyp.1. Czyli nie bylem pierwszy, który miał takie zdanie o Polakach?
Człowiek mądry tym różni się od debila, że zdaje sobie sprawę ze swojej głupoty ;-). Co do liczenia do 10 i podpisywania się to jest to wykładnia Kościoła wobec jakich określili (motłochu). Konkretnie wypowiedział tą myśl papież Pius IX na I Soborze Watykańskim.
Taki miłośnik Kościoła i kiecowych tego nie wie?
wyp.2 Wyrażenie " mission impossible" tak pasuje do zasad przyswajania pisowni polskiej jak ryba do tortu. Chyba z filmu to wyhaczyłeś ...bo nie wydajesz się być lingwistą ;-)
wyp.3. To nie ruski dowcip ale polski i dotyczy Radia Erewań ;-).
O odszkodowaniach nie słyszałem. Podobno Ben Gurion z nich zrezygnował ...ale nie będę się upierał. Nie moja domena ;-).
W każdym razie moim zdaniem to my powinniśmy domagać się odszkodowania od żydów. Za ratowanie ich dup w II W. Św. i zużyte powietrze przez 400 lat ich nadmiernej obecności na ziemiach polskich.
No i wyjaśniło się dlaczego mamy najbardziej zanieczyszczone powietrze w Europie. Wcale nie z powodu tych przestarzałych kotłów węglowych czy jazdy autami z wycietym DPF-em. Nie, przyczyna jest inna. To Żydzi przez 400 lat zatruwali nam powietrze. Nie dość, że uprawiali lichwę, rozpijali ludzi, dokonywali rytualnych mordów dzieci i spożywali czosnek, to jeszcze ten cały smog to też ich sprawka!
🤔😂😂😂
Dokładnie tak, niektórzy w Szabas jedzą kiszone jajka a po takich jak pierdnie to słońce zachodzi 😅
Otóż to ...albo taka pielgrzymka do Częstochowy. Idzie 50 tyś. luda i sra po krzakach. A może by im tak torebki szufelki i miotełki kazać nosić?
Dlaczego nie mogę komentować postów na tablicy niektórych osób?
Może mają ograniczone komentarze tylko dla znajomych a Ty nim nie jesteś.
To by się zgadzało :) dzięki.
Lub (co robi ogromną różnicę) jesteś zablokowany przez profil, pod którym chcesz napisać.
Dlaczego nie lubię miejskiej komunikacji i nie mam żony? Było to tak ...
Godziny popołudniowe. Trochę ludków w autobusie. Przeciskać się do kasownika nie ma co. Lepiej metodą "podaj dalej" skasować. W kierunku na kasownik stoi facio.
Ja się do niego zwrócić? Nie pasuje przecież skoro zrobi mi uprzejmość zagadać ..."te - puść na żywioł tekturkę do niszczarki".
Pomyślmy ...
Za trzy przystanki pętla. I wszystkie przystanki w mojej dzielnicy. Piękne kwiaty w ręku, garniak od armaniego ...taki do byle dupy nie stuka. Mieszkają w mojej dzielnicy tylko dwie dziunie z klasą. Moja żona i kochanka. Do kochanki jadę ja, a ona nie jest tak głupia, by jednocześnie umówić się z kimś innym. Została więc moja żona. Ma dwóch kochanków Andrzeja i to nie on ...bo jest moim szefem i wiem jak wygląda.
- Panie Rafale może pan skasować mi bilet ?
Skończył się właśnie najkrótszy weekend roku.
Nigdy jeszcze czas nie biegł tak szybko jak w ubiegłe dwa i pół dnia. Maj mieliśmy wyjątkowo paskudny. Chłodno i mokro. Nie przypominam sobie w całym swoim życiu równie brzudnkiego i ...zimnego. Najpiękniej jest zawsze, gdy kwitną drzewa. Liście dopiero zaczynają się rozwijać i są niewielkie ... niemal niewidoczne. I ten upojny ich zapach. Szkoda, że nie rosną u nas drzewa pomarańczy. Te to dopiero pachną ;-). Świat jest przez tydzień, czy dwa piękny. Można uwierzyć wtedy w odwiedziny bogini Floris. Jestem przekonany, że istnieje i ...wtedy właśnie ma urodziny. Ciekaw tylko jestem czy to młoda roztańczona dziewczyna z długimi włosami, czy piękna dojrzała kobieta zawsze uśmiechnięta i wyrozumiała dla ludzkich słabości ...taka Sweetheart z naszej "Dziupli" ;-).
W tym roku tylko parę dni mieliśmy słonecznych i pięknych ...godnych bogini Floris. Padało za to dużo .....dużo za dużo. Jesień i zima były co prawda suche i ta woda bardzo przydała się przyrodzie. Mniej rolnictwu ...bo tu obojętnie czy pada za dużo, czy za mało zawsze będzie klęska nieurodzaju ;-). Przynajmniej tak jest od czasu jak mamy dopłaty unijne dla rolnictwa. Zima zawsze będzie za surowa ....albo za łagodna. Skutek ten sam - nieurodzaj.
Tak więc pierwszy weekend czerwca był piękny. Pogoda spacerowo-grillowa. I tylko ten czas płynący szybciej niż w maju nieco psuł nastrój. Bogini Floris zostanie u nas jeszcze niemal trzy tygodnie. Do czasu rocznicy jej koronacji ...w dzień letniego przesilenia. Wtedy mamy najkrótszą noc zwaną nocą Kupały lub Nocą Świętojańską.
Wiąże się z tym dniem stara legenda o pięknej dziewczynie Sobótce. Działo się to jakieś 1500 lat temu. Poprzedzającego Noc Świętojańską dnia miała wyjść za mąż za woja o imieniu Sieciech, który właśnie powrócił z wojny. Tańce i radość trwały cały dzień. Niestety wieczorem na wioskę napadły hordy Tatarów i dziewczyna zginęła trafiona w pierś ich strzałą. Sieciech zaniósł jej ciało na szczyt góry Ślęży i tam pochował. Sam zaś udał się na wyprawę przeciw Tatarom, by pomścić jej śmierć. Zginął gdzieś nad Donem otoczony przez wielu wrogów. Od tamtej pory dzień ten stał się świętem Słońca i ognia. Również dniem miłości i nadziei. Sieciech i Sobóta w/g legendy mieli zmartwychwstać, gdy dzikie hordy ponownie najadą Kraj i poprowadzą wojów do boju.
To piękna legenda. Prasłowiańskie obyczaje i podania ulegają zapomnieniu. Przyczyną jest Kościół, który dopatruje się w nich pogaństwa, herezji i zagrożenia prawdziwej (w/g nich wiary). W r. 1468 np. król Kazimierz Jagiellończyk, na żądanie opata benedyktyńskiego klasztoru świętokrzyskiego, zakazuje świętowania w tym dniu i obchodzenia sobótek. Tak umiera tradycja i wiara naszych słowiańskich praprzodków
IL, jak nic będą te Twoje baśnie wydane i czytać je będą babcie swoim wnukom.:) Ja na pewno.:))
Są wydane w Sieci. Co prawda serwer kontuszowa po wybuchu został zamknięty ...ale być może niebawem powróci ;-). Ze stronami "Złota Foka" i "Anty_Foka" prawdopodobnie. Komiks "Bohaterowie Zbiornika" też jest brany pod uwagę. Problem w tym, że niektóre panie z Babińca milczą jak zaklęte i nie chcą podać trochę infa o życiu poza "Zb". Pracuję jednak nad tym. Po rakii nawet kamienie opowiadają swoje historie ;-).
A baśnie? Nie są moje. Zrobiono tylko wiele, by uległy zapomnieniu.
Ich ślady można znaleźć na Litwie, Białorusi i Ukrainie. Wszędzie tam gdzie ręce Kościoła nie były wszechmocne
Pelle, terroryści z Klimatów wysadzili w powietrze Kontuszową? Nie przypuszczałem, że z tego Krysia taki talib jest. No to ja się już nie dziwię, że tak ich zwalczasz. Jesteś usprawiedliwiony!
Blisko Sneer ....ale niezupełnie. Szykowany był Krysowi prezent z okazji imienin. I zabrakło nam trotylu. Był za to mały zapas kilkuset kilogramów w poniemieckich pociskach moździerzowych. Niestety pękła tarcza w biaksie i doszło do małego przedwczesnego wybuchu. Serwer poszedł w diabły, bo był raptem kilkadziesiąt metrów od tego miejsca. Ale coś się wykombinuje ....Krys nie będzie stratny ;-). Wygugluj sobie "kontuszowa, wybuch".
Pierwsze co mi wyświetliło to wódka Kontuszowa. Widzę, że wszechstronną działalność prowadzisz. I coś Ty się bawił pociskiem mozdzieżowym? Kaliber 80 mm? Bo chyba nie jakaś Gruba Berta?
80 a nie 800 ;-). Niemal standard.
Lubię Sneer się bawić ....a co to za zabawa jak pod dupą coś w każdej chwili nie może wybuchnąć?
Pewnie, jest ryzyko jest zabawa. To co Pelle, jak u siebie znajdę jakiegoś niewybucha, to dzwonić po Ciebie? Przyjedziesz i rozbroisz gołymi ręcami...
E ...nie ;-). Nie znam się na rozbrajaniu niewybuchów.
Czytałeś chyba jaki był efekt?
Na mało czym się zresztą znam ...szczerze pisząc ;-). Może poza rakiją. Tu posiadam spory zasób wiedzy. Głównie w degustacji ;-)
https://zbiornik.com/Sweetheart bardzo Cie proszę nie oddawaj, tak jak obiecałaś, władzy na Dziupli w ręce https://zbiornik.com/il_pellegrino . On całkiem już popłynął i z pewnością narobi tu co najmniej takiego samego pierdolnika jak poprzednim razem. Wiem,że obiecałaś, wiem,że były ustalenia, ale sama przecież widzisz,że sytuacja sie zmieniła a https://zbiornik.com/il_pellegrino brnie coraz bardziej w rejony gdzie normalnych ludzi już się nie spotyka. Bycie Matką to nie tylko przywileje , ale tez obowiązek i odpowiedzialność. W imię tej odpowiedzialności proszę Cię abyś trzy razy pomyślała zanim zdecydujesz sie przekazać mu władze.
A ja Ciebie Sweet proszę żebyś nie sugerowała się podpowiedziami oraz radami innych i zrobiła to co uznasz za właściwe. Chcesz to oddaj Pellemu czy Heedowi, chcesz to nie oddawaj. Ty tu jesteś Carycą i takich decyzji nie musisz z nikim konsultować, ani uwzględniać czyichś życzeń...
No proszę co tu popłynęło przy okazji ...niczym gówno z falą powodziową ;-)
Kogo najbardziej gnębi pytanie o merytoryczny nadzór nad "dziuplą"?
Heeda? Kto by pomyślał -;). Ta grupa potrafi jednak zaskoczyć.
Zupełnie jakby mały Kazio martwił się o to czy jego kolega dostanie na komunię rowerek z dzwonkiem ...czy bez ?
I jest jeszcze sprawa moderacji Forum.
Na "Zb" narzekania na postępującą komercję. Na wszechobecne ogłoszenia burdeli i klubów w każdym możliwym temacie.
ZONK ...normalnie ;-).
Na propozycję zrobienia z tym nawet nie tyle porządku ...co utrudnienia tego procederu różnej maści stręczycielom mamy głos przeciwny? Znalazł się taki ? I to u nas na grupie?
Ciekawostka jakaś ;-).
No więc zrobimy głosowanie .....tak dla jaj. Bo jak się słusznie domyślacie niespecjalnie mnie interesują Wasze opinie ....poza może kilkoma. Nie będę nawet pisał czyimi, bo to moja prywatna sprawa.
Tak więc zaraz powstanie nowy temat i ankieta dla "Dziuplaków". Za kilka dni go skasujemy, by nie zaśmiecał nam grupy. Ale tydzień niech sobie będzie i powisi. Jestem ciekaw czy zdanie Heeda podzieli ktoś jeszcze.
Sner-Czaisz ;- ) różnicę pomiędzy sugestiami , radami i podpowiedziami a prośbą ? Rozumiem,że Ty tak masz,że każda "prośba " jest dla Ciebie rozkazem do natychmiastowego wykonania, ale inni tak nie maja. Przynajmniej w przeważającej większości.
A tak na marginesie, to nie musiałeś pouczać Sweet w kwestii tego co musi a co nie musi :- ))
Heed wiesz co różni ciebie od Stańczyka? Pomijając czapkę ...bo masz za to supweraśny avatar ;-). są to trzy rzeczy.
Pierwsza to brak dowcipu. Druga to to tak wyraźna sugestia zawarta w tym co chrumkasz, że nawet gdybyś tupał nogami i się zapluł ...nie byłoby to tak wyraźne jak intencje w wypowiedziach. No i jest jeszcze trzecia różnica. Stańczykowi zawsze o coś chodziło i niemal zawsze miał rację ...w przeciwieństwie do ciebie ;-)). Podnieś raz poprzeczkę o szczebelek i wyjaśnij ...dlaczego "nie bo nie" ;-).
Chichot historii, dzisiejszy mecz Polska - Izrael, sedziuje Niemiec 😯
Gdyby jeszcze mecz odbywał się w miejscowości pod Krakowem, to byłoby coś na podobę deja vu. Obstawiam 2-0.(mam nadzieję że antyse.....yyyy Aryjczyk nam pomoże).😉
Masz na myśli Amona z Plaszowa? 😯
Góth to Austriak, ale skojarzenie dobre. 👍
Takiego wyniku się nie spodziewałem 4-0 to pogrom!!! Jednak jesteśmy antysemitami😝
Przestrzegałabym jednak przez zbytnim optymizmem. Izrael to nie potentat w piłce nożnej.;P
Tak to prawda, tu raczej o symbolikę chodzi.
Każdy normalny kibic o tym wie. Szkoda tylko, że ci w mediach o tym niewiedzą i robią z tej wygranej coś w rodzaju wygranej na miarę pokonania kogoś ze szpicy. W eliminacjach jakoś nie trafiamy na tuzów, za to już w samym turnieju tak i wtedy obnażają nas do białej kości i pokazują miejsce w szeregu.
Myślę że w imię poprawności politycznej powinniśmy ten mecz przegrać 🙄 może to ociepliloby nasze relacje z USA?
Sweet ma rację, za rywali mamy jakichś ogórków. Nie wiem co za układy i znajomości ma ten Boniek, że znowu w eliminacjach mamy najłatwiejszą grupę. Ostatnio był chociaż europejski średniak czyli Dania, teraz nawet takiego przeciwnika nie mamy. Austria to europejska III liga, Izrael i Słowenia to IV liga, a Łotwa i Macedonia w ogóle do żadnej ligi się nie łapią. Europejska elita to Niemcy, Francja, Włochy, Anglia, Hiszpania, Portugalia, Holandia, Chorwacja i dużo nam jeszcze do nich brakuje. Europejscy średniacy to Belgia, Szwajcaria, Szwecja, Dania, Rosja, Czechy, Irlandia czy Turcja i nie wiem czy tak łatwo udałoby się kogoś z nich pokonać. A w mediach nadmuchują ten balonik, bo wygrali z Izraelem. A przyjdzie do turnieju, to balon nagle pęknie i nie trzeba będzie do tego Hiszpanii czy Anglii, a wystarczy Szwecja lub Czechy...
Nie żebym się czepiał ale to są eliminacje do mistrzostw Europy a Izrael to teraz jest w Europie? 🤔😂😂😂😂😂
Tak samo w Europie ak Turcja, Kazachstan czy Azerbejdzan. A Australia w Azji. A gdzie ten Izrael ma grać jak nie w Europie?
Ten mecz był w ramach mistrzostw świata. Boniek jak kupował grupę, to się za bardzo rozpędził. 😂
Izrael? To w Palestynie mógłby grać 🤔
Ale z kim?
Tak słucham i oglądam wiadomości, w tym roku utonęło już ponad 80 osób tylko wczoraj 3 młodych mężczyzn.
Przyczyna to alkohol i przecenianie swoich umiejętności.
Kiedyś było coś takiego jak karta plywacka, trzeba było przeplynac 200 m a na żółty czepek 1500 m o ile dobrze pamiętam.
Ktoś wie czy to jeszcze funkcjonuje?
Na dziś już 97 osób 😶
Karta pływacka funkcjonuje . Niedawno moj syn zdawał : przepłyniecie 200 m w tym cześć na plecach ( chyba jeden basen ) , skok ze słupka (na główkę chyba konieczne ) i kilka m pod woda
130 osób
Do rekordowego roku 1999 (ponad 800 topielców) jeszcze sporo brakuje, więc pewnie rekord znowu nie zostanie pobity. Ale w sumie lato się dopiero rozpoczyna, więc kto wie...
To faktycznie koszmarny problem z tymi utonięciami, rok w rok to samo … szczególnie jak sprawdzić, że na 380 powiatów w Polsce chyba 320 ma kryte baseny … no i trochę tych Aquaparków z prawdziwego zdarzenia też już przecież pobudowano. No ale tam oczywiście nie wpuszczają z piwem i gorzałą … W USA notuje się ok 4 tys utonięć rocznie, z czego ok 350 związanych jest z uprawianiem sportów motorowodnych. Co ciekawe – statystyki Coast Guard wykazują że 88% przypadków akurat tych utonięć jest związane z brakiem kapoków u ofiar. 20% ofiar 'zwyklych' utonięć w USA to dzieci do 14 lat, z czego w grupie od 1 – 4 lat najwięcej przypadków utonięć – paradoksalnie! jest w przydomowych basenach ... Podobnie duży odsetek takich przypadków ma także Australia … Tu kłania się brak należytej opieki ze strony rodziców i opiekunów. Przypadki utonięć wśród dzieci to w USA – to II ga , po wypadkach komunikacyjnych, przyczyna nagłej śmierci, w tej kategorii wiekowej. W Polsce w 2018 policja odnotowała jedynie ( i aż! ) 16 przypadków utonięć dzieci do 14-go r. życia. 80% przypadków utonięć w Polsce czy USA to mężczyźni. U dorosłych – jak wykazują statystyki w USA w 70% zaważył alkohol. W Polsce według Policji w 2018 r na 545 tych smutnych przypadków – alkohol rozpoznano w 126 przypadkach. Co jeszcze ciekawe - statystyki w USA odnotowują 5-cio krotnie wyższy współczynnik ofiar w kategorii utonięć dzieci - wśród Afroamerykanów, w porównaniu do rasy kaukaskiej. Problem utonięć wśród dzieci jest tam traktowany bardzo poważnie i Michelle Obama bardzo tę kwestię nagłośniła. Prowadzone są szerokie akcje uświadamiające ucząc o podstawowych zasadach zachowania w wodzie: takich jak - danger TOOs – ‘too far, too long’ – dla dobrych pływaków aby uważali na swoje możliwości i nie wypływali za daleko i za długo nie przebywali w wodzie, szczególnie bez asysty; ‘kto woła o pomoc ten najczęściej nie tonie’ ; pilnowanie dzieci i zabezpieczanie przydomowych basenów a przy korzystaniu z naturalnych akwenów i rzek stosowanie zasady ‘First Feet – First Time’ aby zapobiec udarowi podczas nagłej zmiany temperatury oraz stosowanie zasady ‘No sun – no swim’ … aby nie zażywać kąpieli po zmierzchu. W wielu przyhotelowych basenach w USA znajdziecie ostrzeżenia, że korzystanie z basenu poza godzinami jego regulaminowego otwarcia jest karane finansowo nawet do 1000 USD. Dziwi mnie, że co roku w Polsce jest to samo z tymi masowymi utonięciami i wypadkami na wodzie, a w telewizji publicznej żadnej akcji uwiadamiającej czy propagującej bezpieczne zachowania nad wodą … pewnie rządzący wychodzą z założenia, że taniej wychodzi wypłacanie tych zasiłków pogrzebowych niż marnowanie cennego czasu antenowego …
Tylko 10 % Polaków deklaruje że umie pływać.
Ofiary utonięć wywodzą się z tej grupy, w większości przypadków oczywiście.
Cześć to dzieci, zostawione bez opieki.
Główna przyczyna to alkohol.
Skoro alkohol jest przyczyną utonięć, wypadków komunikacyjnych, zabójstw, to czemu Państwo nie wprowadzi prohibicji?
Ty to Inv, ale pytania zadajesz. Z akcyzy za alkohol do budżetu państwa kilka lat temu wpływało ponad 10 miliardów złotych rocznie. To było kilka lat temu, więc obecnie może to będzie 15, a może 20 miliardów. Nie wiem dokładnie ile, ale Ministerstwo Finansów podaje takie dane. Po wprowadzeniu prohibicji ta kasa nie trafi do budżetu tylko w mniejszej części zostanie w kieszeniach zwykłych ludzi, a w wiekszej trafi do różnych organizacji przestępczych. Gdyby jeszcze wiązało się to z ograniczeniem spożycia alkoholu, to można coś takiego rozważać, ale oczywiście wprowadzenie prohibicji oznaczałoby wzrost spożycia alkoholu. To po co państwo ma się pozbawiać dochodów?
Ano to właśnie. Państwo legalnie truje swoich obywateli, potem wydaje pieniądze by leczyć skutki picia alkoholu.
Może zalegalizować kokaine, heroine, nałożyć akcyzę a potem leczyć uzależnionych.
Wszystko to substancje psychoaktywne.
Polska zajmuje 2 miejsce w Europie pod względem spożycia leków przeciwbólowych bez recepty.
Trujemy się w każdy możliwy sposób.
Ale dlaczego państwo truje? Przecież państwo nie zmusza do picia. Wręcz przeciwnie, państwo nakłada taki haracz, że mnie aż odrzuca od wódki jak sobie pomyślę, że płacąc 25 zeta, prawie dwie dychy to akcyza. Na piwo akcyza jest znacznie mniejsza i pewnie dlatego jestem wielbicielem tego trunku. Legalizacja narkotyków to jest jakieś wyjście, ale jednak jestem na nie. Bo narkotyki to samo zło, a alkohol wcale nie i jeśli używa się go z głową, to bywa całkiem przyjemny. I co mają do tego leki przeciwbólowe? Jak sama nazwa mówi to są leki, więc chyba leczą, a nie trują? Bo jeśli trują, to powinno się zmienić ich nazwę na "trucizna przeciwbólowa" i obłożyć je akcyzą taką jak na wódkę...
Skąd wiesz że narkotyki to samo zło?
Kiedyś ludzie pili laudanum jak dzisiaj Red Bull, opalali się opium, zuli liście koki a wiesz dlaczego? Bo nie było supermarketów i dostępnych dla każdego ibuprofemu czy paracetamolu. Nadal w medycynie stosuje się narkotyki więc nie mów, że to samo zło. Nie tak dawno leczono ludzi strychniną tą samą którą wykłada się jako trutka na szczury. Bo leki to trucizna, na jedno pomoże na inne zaszkodzi, przedawkujesz i schodzisz.
Widok pijaka nikogo nie dziwi ale jak zobaczą kolesia palacego skręta to dzwonią do służb.
Pojebani jesteśmy to trzeba przyznać.
Kolego Invader … No jednak byłabym bardziej powściągliwa w tych zachwytach nad lekami w których wykorzystuje się narkotyki. Jest to poważny problem np. w USA gdzie dopuszczono do powszechnego stosowania środki przeciwbólowe ogólnego przeznaczenia, własnie na bazie opioidów. Poczytaj sobie o leku pod nazwą OxyContin, wprowadzonym najpierw jako środek przeciwbólowy – zdobył w USA niezwykła popularność. Szacuje się że w 2008 roku zmarło z powodu jego przedawkowania ponad 15 tys osób, w tym słynny aktor Heath Ledger. A firma która go sprzedaje zarobiła na jego sprzedaży tylko w USA w 2008 roku ponad 11 mld USD i obroty, mimo kar administracyjnych, które próbują na producenta nakładać, stale rosną. Inny podobny lek to Fentanyl – też syntetyczny narkotyk. Ten z kolei zabił Prince’a. Obecnie otwarcie mówi się, że takie leki to czysta forma 'bezpiecznej', z punktu widzenia prawa bo jak najbardziej legalnej dystrybucji narkotyków. W 2015 - roku z powodu ich nadużywania umierało dziennie w USA ok. 150 osób i na dzisiaj, z poziomem śmiertelnego żniwa, na poziomie ponad 55 tys ofiar rocznie leki na bazie opioidów stanowią największą przyczynę umieralności w USA , przewyższająca łączną, roczną liczbę ofiar śmiertelnych, na skutek wypadków komunikacyjnych i zabójstw z użyciem broni palnej - powtórzę że łącznie. Kongres USA jest zobowiązany publikować kwoty jaki rocznie wydają lobbyści lobujący w Kongresie na rzecz określonych branż czy podmiotów. Sztandarowy przemysł USA, jakim jest obecnie wydobycie i przetwórstwo ropy i gazu wydaje na lobbying ok 120 mln USD rocznie - a jaka branża najwięcej? … właśnie producenci leków – 240 mln USD. Rządy wszystkich krajów na świecie ( za wyjątkiem chyba tylko Królestwa Buthanu gdzie całkowicie zakazany jest alkohol i papierosy i obowiązują poważne kary finansowe za próby ich tam wwiezienia) otwarcie korzystają z dobrodziejstw tzw. podatku endorfinowego. Co to jest? Ano akcyza, podatki, cła, itp. nakładane na produkty które służą wytwarzaniu endorfin – czyli alkohol, papierosy … w niektórych krajach także prostytucja … a obecnie i te leki, czy to uspokajające czy przeciwbólowe., czy często parafarmaceutyki z dodatkami syntetycznych narkotyków. Dodatkowo, wpływy z podatku endorfinowego są wprost skorelowane ze wzrostem poziomu życia więc sobie stale rosną … a ile i co ludzie są skłonni robić w pogoni za endorfinami? … bardzo wiele, jedni piją piwko, inni rakiję, whisky … inni palą papierosy, jointy a jeszcze inni, co udowadnia choćby ten portal – potrafią sobie dla endorfinowego strzału wkładać w dupsko butelkę, wylizywać buty czy wkręcać w penisa drucik … Tak więc podatek endorfinowy będzie zawsze istniał i żaden rozsądny minister finansów nigdy z niego nie zrezygnuje bo nie jest głupi. Co najwyżej dołoży jakieś śmieszne grosze na przeciwdziałanie alkoholizmowi, itp. ale to i tak nieznaczące grosze w porównaniu do bezpośrednich wpływów. Do lektury prac profesora Jerzego Mellibrudy zapraszam, on zajmuje się problemami uzależnień i obnaża dwulicowość i faryzeuszostwo polityków w zakresie wpływów z podatku endorfinowego i wydatków na przeciwdziałanie uzależnień. A nie pomyl pana Jerzego z jego bratem Leszkiem, który jest genialnym psychologiem biznesu …
Inv, oczywiście, że narkotyki to samo zło. I wiem to z życia. Bo widzę, słyszę, czytam i oglądam historię ludzi, którzy temu ulegli. Dla mnie to największe ścierwo i szczęśliwy jestem, że nigdy mnie do tego nie ciągnęło. Bo narkotyk doprowadza człowieka do tego, że staje się wrakiem. Całkiem niedawno właśnie o tym rozmawiałem z Piaa. Oboje zgodnie stwierdziliśmy, że to jest najgorszy z możliwych nałogów czy używek i całe szczęście, że ani mnie, ani jej nigdy do tego nie ciągnęło. Bo gdyby było inaczej, to pewnie już by mnie nie było, albo przebywałbym w jakimś ośrodku Monaru, wegetując i nie bardzo kontaktując z otaczającym swiatem. A Ty tak beztrosko chciałbyś to zalegalizować. A leki to jednak chyba są leki. Jak ktoś będzie je zażywał na kilogramy, to pewnie mu zaszkodzą, ale nie takie jest ich przeznaczenie. A przeznaczenie heroiny jest chyba tylko jedno. Kawa też normalnie poprawia nastrój lub pobudza do życia, jeś,li wypije się jej filiżankę. Ale gdyby ktoś wpieprzył kilogram surowej kawy, to zawarta w niej kofeina też pewnie by zaszkodziła. Strychnina chyba do dzisiaj jest stosowana w lekach. Rzecz jasna w mikroskopijnych dawkach, a nie takich jakie podaje się szczurom. A przynajmniej jest stosowanie było na porządku dziennym jeszcze 70 lat temu, bo z tego co pamiętam, to doktor Morell, osobisty lekarz Hitlera, faszerował go jakimiś specyfikami właśnie na bazie strychniny...
A liście koki żują do dzisiaj. W takiej Kolumbii, to jest traktowane mniej więcej jak u nas zapalenie papierosa czy kiedyś zażycie tabaki. Taka kulturowa tradycja. Tam zupełnie legalnie można posiadać 4 czy ileś krzaków koki. Przynajmniej jeszcze kilka lat temu tak tam było i kokę w swoim ogródku miał i prezydent Kolumbii i prymas Kolumbii i pewnie amabasador USA w Bogocie też ją miał w swoim ogródku. Ale coś za coś. Ci Indianie z kolumbijskiej dżungli może się nie pocą i nie dyszą w tych tropikach, ale żucie koki powoduje u nich takie zużycie organizmu, że oni nie dozywają 40-tki, serducho nie wytrzymuje. Tak działają te niepozorne listki przypominające liście laurowe. Nie żebym się wymądrzał, ale Wojtek Cejrowski opisuje to w jednej ze swoich książek, a kto o życiu i zwyczajach Indian z amazońskiej dżungli wie więcej od niego? Ale jeśli lek rzeczywiście pomaga, to nie widzę przeciwskazań jeśli zawiera on jakieś śladowe ilości narkotyku. To jest lek i jedna tabletka Paracetamolu chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a jak ktoś zażywa jakieś gigantyczne ilości w innym celu, to trudno, to już jego sprawa i jego życie...
Ale czasami to jest jedyny ratunek. Kiedyś oddawałem krew i na fotelu obok siedział ojciec małego chłopczyka, siedzieliśmy obok siebie tośmy sobie pogadali. I ten jego synek chorował już nie pamiętam na co, ale dla tej rodziny zycie to były niemal wyłącznie wizyty od jednego do drugiego szpitala. I w Polsce dla tego chłopczyka nie było szans wyleczenia, więc ten ojciec właśnie udawał się do Czech, bo tam była dozwolona medyczna marihuana, a to dla tego chłopczyka była ostatnia deska ratunku. To było parę lat temu i niestety nie wiem czy chłopczyk żyje i w jakim jest stanie. Ale to są leki i one w założeniu mają poprawiać zdrowie. A co poprawia wstrzyknięty w żyłę kompot, wciągnięta kreska heroiny czy inny dopalacz? Zresztą jak ktoś uważa inaczej to zawsze może jechać do Amsterdamu. Takie jest moje zdanie i wcale z tego powodu nie uważam się za pojebanego, a wręcz przeciwnie, cieszę się, że zawsze tak myślałem o narkotykach...
W Polsce również można kupić leki bez recepty zawierające substancje psychoaktywne, takie jak : pseudoefedryna czy kodeina. Często lykamy je przy przeziebieniu czy kaszlu bez świadomości co zazywamy.
Nie ma lepszych i gorszych uzależnień. Alkoholik musi się napić, hazardzista, sprzeda dom by zagrać a kleptoman musi coś zajumać by dzień był udany. Wszystkie nałogi łączy słowo "musi".
Jeden z polityków przyznał się nawet do tego, że palił trawke ale się nie zaciągnął.
Zmorą Polaków jest pijaństwo a nie narkotyki i nawet gdyby były ogólnodostępne to nie każdy by je wciagal a chyba nie ma Polaka, który by się nie uchlal. Szkoda że nie ma statystyk ile kasy wydaje Państwo na leczenie skutków opilstwa.
Wszystko jest dla ludzi ale nie wszystkich ;) zarówno używki jak woda . Zdrowy rozsądek ponad wszystko , przecież nie wszyscy musza dożyć starości
Kolego Invader , masz jednak wybitnie linearne myślenie i uproszczone postrzeganie i tego problemu. Oczywiście, że NFZ publikuje roczne raporty tzw. Policzalnych kosztów uzależnień alkoholowych. Uwzględniają one koszty rejestrowanych świadczeń medycznych związanych z koniecznością udzielenia pomocy, hospitalizacji i leczenia następstw uzależnień, itp. Do tego dochodzą jeszcze oczywiście koszty dodatkowe, trudne do precyzyjnego policzenia : jak następstwa wypadków komunikacyjnych i uszkodzeń mienia, koszty interwencji policyjnych, sprawy rodzinne, sądowe, itp wraz z tzw. Kosztami społecznymi – jak np. rozpad rodzin i konieczność zasiłków z opiek społecznej, itp. Odsyłam do prac profesora Mellibrudy który niestrudzenie stara się te koszty szacować.
Drugie – przywołany alkoholik czy hazardzista nie ‘musi’ - ale może. Zważ, że Stwórca w swoim boskim procesie kreacji zaprogramował ewolucję na to tzw. nagrodowe działanie ludzkiego mózgu. Wyszedł z założenia, że nagroda za ludzkie działanie ( te endorfiny i inne hormony ‘szczęścia’) miały być takim swoistym bezpiecznikiem, że życie na ziemi będzie trwało, bo za swe czyny człowiek będzie ‘nagradzany’ owymi hormonami. Zwróć uwagę iż orgazm, w założeniu ewolucyjnym, to nic innego jak nagroda za uczestnictwo w procesie prokreacji. No ale mózg ludzki , ponoć zbadany jedynie w 10% - jak twierdzą najbardziej optymistyczni lekarze, psychiatrzy czy psycholodzy, dając porównanie do 60% zbadanych przestrzeni morskich i oceanicznych – okazał się ‘sprytniejszy’ niż Stwórca założył i poszukał sobie drogi do hormonów szczęścia na skróty – właśnie tymi wszystkimi używkami. I stąd masz ludzi którzy zamiast budować trwałe związki rodzinne, znajdować satysfakcje w pracy, w realizacji szeroko rozumianych ambicji czy pasji w swym ‘zbalansowanym’ życiu wolą iść na te przysłowiowe skróty i robić sobie dobrze np. alkoholem czy narkotykami, rozpasaniem seksualnym, itp. Nie muszą obierać takiej drogi ale mogą bo przecież Stwórca dał im łaską uświęcającą tę ich wolna wolę … więc ‘oni’ akurat tak wolą, a że Rządy i rządzący szybko to odkryli, to zaczęli wprowadzać - z jednej strony monopol Państwa, na sprzedaż tych używek, a z drugiej – ‘obkładać’ je jeszcze tym wspomnianym wcześniej podatkiem endorfinowym … Pamiętaj – oni nie muszą a mogą…
Jak ktoś jest uzależniony to musi, nim coś nim zawładnęlo to mógł. Zazwyczaj tak jest, że wmawiamy sobie to tylko jedna flaszka dziennie, zapale skręta przed snem, zagram w ruletkę i jesteśmy święcie przekonani że w każdym momencie możemy to przerwać a tu się nie da. Nie wiem czy ogladaliscie "Żółty szalik" film genialnie przerażający w swej wymowie, "Zostawić Las Vegas" to kolejny przykład.
W uzaleznieniach nie poradzimy sobie sami, skoro byliśmy na tyle słabi by dać się opętać demonom.
Zgadzam się z tym że koszty są niepoliczalne. Np. alkoholik nie szkodzi tylko sobie, obrywają wszyscy wokół,fizycznie, psychicznie.
Narkomani, jeśli się nie spamiętają szybko odchodzą z tego świata, alkoholik nie, płaci akcyzę przez dziesięciolecia.
W filmie "Lucy" Morgan Freeman poznał chyba 80 % ludzkiego, Lucy mózgu. Fantazja ale przyjemnie się oglądało.
Mellibruda występuje czasami w TVN24, śmiesznie mówi w sensie wymowy choć nie wiem czy o tego chodzi.
Tak Inv, bardzo dobry film. Ale jak w obsadzie jest Gajos to jest to gwarancją jakości filmu. W tylu rolach go widziałem i w każdej gra tak przekonująco, świetny aktor. A przecież groziło mu to co spotkało Mikulskiego czyli zaszufladkowanie. Mikulski ma przecież trochę tych ról na koncie, ale kojarzy się w zasadzie tylko z Klosem. I Gajosowi groziło, że będzie rozpoznawalny głównie jako Janek Kos. A on sobie świetnie z tym zagrożeniem poradził...
I mnie się wydaje, że wcale nałogi nie są sobie równe. Choćby takie palenie. Ono może się negatywnie odbić na zdrowiu, choć wcale nie musi, ale ono w żaden sposób nie rujnuje życia. Jeśli chodzi o alkohol, to spożywamy go, choć oczywiście w mniejszych lub większych ilościach, ale niemal wszyscy. Bo tacy którzy wcale lub prawie wcale nie piją należą do jakiejś niewielkiej grupy. Czyli spożywamy go niemal wszyscy, a poważne problemy mają z nim w sumie nieliczni. A z narkotykami mam wrażenie jest odwrotnie. Nieliczni popadli w ten nałóg, ale on jest jak wyrok, ćpasz to kończysz na dnie. Może tam się komuś uda z tego wyjść, ale to na zasadzie wyjątku. Skoro wspomniałeś o "Zółtym szaliku", to przypomina mi się scena, gdy Gajos w jakiejś knajpie lituje się nad pijaczkiem i stawia mu wódkę, rozmawiają i tamten alkoholik mówi: "Jeszcze płynę, ale kra nade mną już zamarza". Moim zdaniem to jest idealna puenta do życia narkomanów. Ktoś zaczyna ćpać, to może i jeszcze płynie, ale kra nad nim już zamarza i do żadnego brzegu on już nie dopłynie. I taka jest moim zdaniem różnica między alkoholem, a narkotykami...
Odważe się napisać, że wielu ludzi choć raz w życiu zapalilo skręta a ilu wpadło w nałóg? Może promil.
Picie gorzaly jest legalne, dlatego nie ma problemu by się do tego przyznać, inaczej jest z narkotykami.
Mikulskiego widziałem w "Kanale" Wajdy i rzeczywiście po Klosie nie miał zbyt wielu propozycji, poważnych propozycji ról.
Z Gajosem trochę inaczej, w 4 pancernych był chudym blondynem z czasem zmienił się fizycznie, ponadto nowe pokolenia nie kojarzą tych filmów to my, wspominamy je z rozrzewnieniem.
bylam na kilku fantastycznych spotkaniach z panem aktorem absolutnym maestro Gajosem. Opowiadał, ze nie lubił roli Janka. Rozjaśnili mu te włosy, psy grające Szarika go gryzły, odniósł na planie poważne obrażenia ... psy najbardziej lubiły Wiesława Gołasa. Opowiadał, że z szufladki Janka Kosa wyrwała go tak po prawdzie dopiero rola woźnego Tureckiego w kabarecie Olgi Lipińskiej. Pan Gajos jest także cenionym, nie tylko w swoim środowisku fotografem. Dokumentuje życie teatralne, często zza kulis i portretuje swoich kolegów i koleżanki ze sceny, pisarzy, reżyserów. Czasami organizuje wystawy swoich prac ... bardzo warto zobaczyć
Niedawno oglądałem go w "Klerze" w roli biskupa - perwersa, zagrał jak zawsze, znakomicie.
Arcybiskupa Mordowicza, gwoli prawdy ekranu ... to była postać wzorowana na osobie Sławoja Flaszki Głodzia. Samarzowski pokazał swój film przedpremierowo młodym klerykom aby oni ocenili swoim fachowym okiem ... i ci od razu Sławoja rozpoznali i bili brawo podczas tego szczególnego seansu i sceny z wręczanym mu pastorałem ... ' złoty, a skromy' ...skwitował prezent zadowolony Mordowicz.
A zobacz go też w roli prokuratora - ojca - wdowca w 'Body' Szumowskiej ... a jeszcze w scenie erotycznej z Dałkowską ... oboje są genialni .. dzięki takim ludziom, aktorom można się nie obawiać starości
Tak Inv, w "Klerze" Gajos zagrał tak jak to on potrafi czyli bardzo dobrze. Zresztą on się znakomicie sprawdza w rolach szwarc-charakterów. W innych oczywiście również, ale w takich chyba szczególnie. Pomijam te wszystkie "Psy" czy "Układy zamknięte", bo to są znane tytuły nieraz puszczane w telewizji czy jak "Kler" grane w kinach. Ale z telewizją mam problem. Bo w telewizorze mam 60 czy 120 kanałów, a nie ma czego oglądać. Jakieś głupawe seriale lub inny "Taniec na lodzie" czy może "Lód w tańcu". No litości. Kilka godzin dziennie oglądania takiego chłamu i po kilku latach człowiek ma sieczkę zamiast mózgu. Dlatego oglądam w niedzielę na NSporcie żużel, a poza tym w zasadzie jedynie National Geographic i czasami jakiś stary, dobry, polski film na KinoPolska. Jest jeszcze TVN24, który traktuję jak kabaret, bo można się pośmiać z tej durnowacizny, którą tam wciskają naiwnym ludziom. No chyba, że mi Piaa jakiś film poleci. Ona jest ekspertką kina i zna się na tym jak nikt...
Ostatnio dzięki niej obejrzałem film o dwóch kobitkach, matce i córce. Matkę grała Sigourney, ta z "Obcego", a córkę jakaś młoda dupa, nie znam jej. I kobitki były cwane, bo uwodziły majętnych facetów, by później wyczyścić ich z kasy. Zrobiły tak Liottę, tego z "Chłopców z ferajny" i planowały oskubać też Hackmana, ale nie zdążyły, bo Hackman wykitował. Zakończenie trochę mdłe, bo panie się na końcu pozakochiwały, a to jednak w ich fachu mało profesjonalne. Ale ogólnie film fajny, można było się pośmiać. Ale oprócz tego co wymieniłem, to telewizja przedstawia obraz nędzy i rozpaczy. Dlatego wolę sobie w necie coś ciekawego znaleźć, na przykład teatry telewizji. I tam właśnie w paru wystąpił też Gajos. Choćby w "Herbatce u Stalina". Tam to w ogóle cała plejada znakomitych aktorów grała. Oprócz samego Gajosa podobał mi się tam też Orzechowski w roli Jagody. Albo taka "Norymberga". Tam Gajosowi partnerowała Ostałowska, a na samym końcu pojawiła się jeszcze pani Łabonarska. I nawet ciężko mi powiedzieć jak zagrała Ostałowska, czy dobrze czy źle? Możliwe, że dobrze, ale i tak dla mnie ten spektakl to popis jednego aktora czyli właśnie Gajosa. Aż dziwne, że tej "Norymbergi" nie puścili na Jedynce w najlepszym czasie antenowym, wtedy gdy głośno było o odebraniu emerytalnych przywilejów ubekom...
Tvn24 to najlepsza stacja informacyjna, oczywiście zdarza się im przeginać, jak ostatnio przez 2 tyg tematem nr 1 były słowa Rzecznika praw dziecka o klapsie czy biciu a nadal wszyscy komentują słowa rzecznika praw człowieka, że Policja brutalnie potraktował mordercę, tak że potrafią być irytujący, nie przeczę ale są wszędzie gdzie coś się dzieje. No i mają fajnych prowadzących no może z wyjątkiem Pochanke i Kolendy Zalewskiej.
Pod względem tendencyjności przekazu rzeczywiście są najlepsi i nie mają sobie równych. Przy TVN24 to nawet peerelowski Dziennik Telewizyjny był wzorem bezstronności i obiektywizmu. Co nie znaczy, że ta stacja nie ma mocnych stron. Na przykład prognozą pogody chyba za bardzo nie manipulują. Chociaż kto ich tam wie, skoro oni manipulację mają we krwi tak jak alkoholik promile. Z rana mają też fajne widoki, a jak wstaję o szóstej, to chciałbym zobaczyć coś co pozytywnie nastawi mnie do budzącego się dnia. I oni tam wtedy czasami pokazują widok na Polańczyk, zaporę na Solinie czy Polanę Jakuszycką. I co ważne, od jakiegoś czasu mają w studiu czyste blaty. Kiedyś flejtuchy mieli te stoły upierdolone i upaćkane nie wiadomo czym, ale Durczok zrobił z tym porządek i teraz lśni u nich czystością. Tak więc jakieś plusy u nich dostrzegam, ale jednak ta koszmarna, nachalna i ordynarna lewacka propaganda, która nieustannie sączy się z tej stacji sprawia, ze ocena ogólna może być tylko negatywna...
To dlaczego Tvn24 a nie TVP?
TVP jest telewizją rządową, to chyba z założenia będzie prorządowa. Zawsze taka była. Bo za tuskowego reżimu było niby inaczej? Poza tym wydaje mi się, że to właśnie TVN sprawia, że TVP jest jaka jest. Po prostu jeśli TVN jest tubą totalnej opozycji, to dla równowagi druga strona też musi mieć swoją telewizję...
TVN to prywatna telewizja a informację przekazują prawdziwe bo jaki przykład możesz podać informacji nieprawdziwych? Komentarze są różne. Powiem Ci że występuje tam więcej polityków porządkowych niż innych i bardzo chętnie przyjmują zaproszenia, wypowiadają się, odpowiadają na pytania, jest kulturalnie i grzecznie.
TVP to telewizja publiczna i powinna być choć w minimalnym stopniu obiektywna a nie jest.
Pro rządowych *
Oczywiście, że przeważnie informacje podawane w TVN24 są prawdziwe. Właśnie na tym polega propaganda. Mistrzami w tym byli sowieci. W czasie wojny oni podawali informacje całkowicie prawdziwe, ale w taki sposób, że ich sens był zupełnie odwrotny od tego co się faktycznie wydarzyło...A przykład nieprawdziwych informacji w TVN24? Proszę bardzo, choćby sprawa zakupów tych eFów 35. Ten kontrakt to jest najlepsza rzecz jaka mogła spotkać polską armię. I dzięki temu kontraktowi my wstępujemy do elitarnego grona państw. A co te cymbały w TVN bredziły? Kupimy złom, nie tsać nas, przepłacimy, dostaniemy coś niesprawdzonego, gorszego i droższego od rosyjskiej SU-ki i jeszcze tym zakupem podrażnimy rosyjskiego niedźwiedzia. To co to jest jak nie kłamstwo? Jakie oni muszą mieć zdanie o ludziach, że myślą, że ktoś łyknie ten ich bełkot?
Byłem zażenowany tym z jakim zachwytem Tvn24 podchodzi do spotkania Trump - Duda i jaki zachwyt wzbudził zakup tych samolotów.
Myślałem, że oglądam Tvp1 ale nie to było Tvn24.
Amerykański właściciel ... TVN wie co robi i mówi
Ten sam właściciel ma kanał Travel Channel czy Food Network, można oglądać zamiast relacji ze spotkań na "szczycie".
W mediach można zobaczyć Angele Merkel i jej drżączki, wygląda to strasznie, nikt dotąd nie pokusił się o diagnozę.
Angela Merkel to człowiek nie maszyna , pracuje bardzo intensywnie . Niedyspozycje się zdarzają każdemu a nie każdy potrafi zacisnąć zęby i pracować . Niektórzy politycy znikają na trochę i wracaja znowu w formie tak jak Putin .
Pewnie masz rację ale jak ma problemy zdrowotne to powinna sobie zrobić przerwę bo pokazywanie się w takim stanie nie wygląda dobrze.
Widzisz Inv jak sam potrzebujesz być oszukiwany ? Nie ważne jak jest wg Ciebie ważne jak wyglada
Karta pływacka nie rozwiąże problemu głupoty i alkoholizmu. Do dzisiaj funkcjonuje prawo jazdy a na drogach odnosi się wrażenie, że była promocja na Allegro.
Dlaczego oszukiwany? Przecież widzę to co widzi cały świat, to na czym polega to oszustwo?
Karta plywacka nie rozwiąże problemu ale może go skutecznie zmniejszyć gdyby była reklamowana poprzez zawody itd by zrobić tak by każdy młody człowiek chciał ją posiadać a zatem musiałby umieć pływać.
Lubię sobie w samochodzie posłuchać radiowej Trójki. I dzisiaj. po szóstej rano, podali tam ciekawą informację. Otóż Polacy są bardzo uczciwymi ludźmi. Jesteśmy na 6 miejscu, zaraz za krajami skandynawskimi i Szwajcarią. Chodzi o uczciwość w prywatnych relacjach. Wiadomo, że nasza historia, zabory i komuna, sprawiły, że mamy czy mieliśmy negatywny stosunek do tego co publiczne czy państwowe. Ale jeśli chodzi o własność prywatną jest już zupełnie inaczej i mamy w sobie moralny przymus na przykład zwrócenia znalezionego portfela. Tak się nad tym zastanowiłem, przypomniałem sobie własne doświadczenia i rzeczywiście coś w tym jest. Kiedyś przed żoną z bankomatu wypłacała pieniądze jakaś babcia emerytka. I tak wypłacała, że w bankomacie zostało 300 złotych. Żona od razu babcię zawołała i dała jej tę kasę. Ja kiedyś na parkingu znalazłem torbę z jakąś odzieżą i portfelem. Nawet nie sprawdzałem czy w portfelu są miliony czy jest on pusty, tylko zawiozłem torbę na policję. Innym razem jak byłem z Młodym w zoo i płaciłem za parking, to ten w kasie się pomylił i wydał mi o stówę za dużo. Odszedłem od kasy i patrzę, że coś za dużo tej forsy mi wydał. Chciałem sprawdzić syna i pytam go co robimy. Młody mówi: Oddajemy? A ja na to: Oczywiście, że oddajemy. I tak zrobiłem. 6 miejsce, zaraz za Skandynawią i Helwetami, czyli bardzo dobry wynik. Ten PRL, choć bardzo się starał, to jednak nie wszystko w naszym społeczeństwie zniszczył...
Mądrego to aż przyjemnie posłuchać! Dotąd ten pan kojarzył mi się wyłącznie z "Młodymi wilkami", poza tym niewiele o nim wiedziałem, a tu okazuje się, że w tym aktorsko- celebryckim światku są również całkiem normalni ludzie, którzy potrafią myśleć samodzielnie i nie boją się o tym otwarcie mówić. Warto wysłuchać całą rozmowę, bo do samego końca poruszane są ciekawe kwestie. Dotąd ten aktor był mi obojętny, ale po tym wywiadzie już go lubię. Brawo panie Jarku!
https://youtu.be/2fnSlJBl18Y
Przeglądałem internety i trafiłem na takie hasło :" Nie zabijaj komarów, płynie w nich twoja krew." 🤔😂
To samo można dodać do "nie bij dzieci"
Na Dziupli jest za mało tematów o seksie, odnoszę wrażenie, że ci którzy o nim piszą odbierani są jak ktoś z niższego poziomu.
Zastanawiam się dlaczego 🤔
Przecież jesteśmy na portalu stricte erotycznym no może niektórzy uważają że yntelygencja nie rozmawia na takie tematy, to w takim razie po co tutaj są? 🤔
Proste ... ludzie inteligentni bawią się seksualnością i erotyką i najogólniej mówiąc ars amandi, robiąc z tego sympatyczną i dość ekscytującą zabawę ... ludzie tępi próbują swą żenującą seksualnością i koszmarną erotyką epatować, bo to ludzie z kategorii nic mi w życiu nie wszyło jak orgazm i spuszczenie białkowego kleksa na kamerce ... wkręcając sobie w wacka śrubki lub wciskając w dupsko butelkę. Ogólnie mówiąc ars amandi myli im się z penis albo anus amandi ... a po co tu są i dlaczego ? ano bo mogą i pewnie dla zabawy. Mało jest miejsc w necie gdzie na 1 MB RAM jest takie nagromadzenie męskiego debilizmu i kobiecej siermiężności ...
To co tutaj robią tak inteligentni ludzie, bo trudno dostrzec te zabawy ars amandi, jedynie pisanie o tym jaka jestem och i ach, najlepsza, najmadrzejsza i w ogóle i szukanie poklasku u równie inteligentnych z których każdy chce być najlepszy etc a nikt tym drugim, który będzie podziwiali i klaskal nad tą rzekomą zajebistoscia, zatem ta inteligencja wpada na portal pornogrsficzny i szuka poklasku u koniobijcow takich jak ja i mi podobni lub u zaklompleksionych rozwodek i innych po przejściach na których loty w biznes klasie i buty na obcasie zrobią jakieś wrażenie bo one tylko gary, dom, praca a tu taki obiezyswiat, kobieta sukcesu...
absolutna racja ... i dlatego ja takich jak ty i podobnych blokuję ... a gary i praca mnie deprymują ... miłego zbiornikowania i lizania ciut lepszego świata przez szybkę
Tak to właśnie taki portal gdzie płyny ustrojowe płyną jak rzeka, kutasy, cipy w stu ujęciach a pisanie o tym jest ekscytujące, prawdziwe, ludzie mają prawdziwą radość i satysfakcję, że mogą pokazać się nago bez foto szopa z boczkami i cellulitem i cieszą się gdy inni też przelamuja tabu, przekraczają pewne granice, kiedy uwierzą że pokazywanie się nago, pokazywanie seksu nie jest tylko zarezerwowane dla pięknych i młodych a dla nich, dla nas też. Nie trzeba być szczególnie inteligentnym by to zrozumieć.
Jednakże zawsze znajdą się czarne owce, które będą robić wszystko by zduscic tę przyjemność u innych...
Blokuj Milfurio, Blokuj, Twoja strata bowiem tracisz możliwość pisania z kimś kto potrafi pisać bez wchodzenia w zadek, by się komuś przypodobać.
Kiedyś pisałaś ciekawe historyjki, pamiętam.
Mylisz kolego hedonizm z nihilizmem ... no ale tak już waligruchy-trzęsiwacki macie ... jak tak furt marnotrawicie białko i fosforany i inne cenne składniki które Stwórca, w swojej naiwności do spermy facetom skierował ... no i mózgi im bardzo jak widać na twoim przykladzie cierpią. Ale najważniejsze, że jest ci z tym mega dobrze. Wal dalej - be happy i pamiętaj - motywacja, głęboka motywacja i przekonanie, że to jedynie słuszna droga ... siemka, fajnie było porozmawiać
Siemka, mi też fajnie się rozmawiało
Inv, a ja nie odnoszę takiego wrażenia, że mało się mówi o seksie. Mówi się tyle na ile mamy ochotę. Jest tu przecież nawet osobny temat poświęcony seksowi, więc jak ktoś chce na ten temat pogadać, to ma taką możliwość. A już to pytanie: "w takim razie po co tutaj są?" brzmi co najmniej dziwnie. Ludzie tu są pewnie z różnych powodów. Ja na ten przykład nie mam konta na fejsie, naszej klasie czy innym twitterze i to miejsce traktuję tak jak inni fejsbuka. Można pogadać, a przy okazji coś ładnego obejrzeć. Inv, i co z tego, że tu się sperma leje? W knajpie leje się wódka, ale czy to znaczy, że jak ktoś chce zamówić sok owocowy lub poprzestać na jednym piwie, to ma mieć zakaz wstępu, bo to knajpa i koniecznie trzeba się nawalić do upadłego?
Oczywiście że może zamówić sok owocowy, będzie jedynym który nie pije. W moich kręgach mówiło się jak się pilo, że kto nie pije ten podpierdala i taki "abstynent" albo pił albo spierdalal z imprezy.
A tak bardziej serio, to owszem każdy może tu być, pisać o czym chce ale żenujące jak spikną się tacy, takie, które nic nie pokazują, nic nie piszą a jedynie wysmiewaja, szydza z innych itd
To wtedy mówię, pokaż jaki jesteś Belmondo a potem napierdalaj się z innych co nie?
Ty i to Twoje postrzeganie świata. Ktoś nie pije, to od razu kapuś i niech spierdala. A może on nie pije, bo prowadzi, bo coś mu dolega, bo jest niepijącym alkoholikiem, ale odpowiada mu klimat lokalu?
I Tobie przeszkadza, że ktoś nic lub niewiele tu pokazuje? Zadziwiające, bo mnie się wydaje, że takie kobiety są najciekawsze. Jak tam którąś lepiej poznam, to wtedy absolutnie nie przeszkadza mi co ona pokazuje. Ale lubię wchodzić w tę zakładkę "Ludzie" i jak kogoś nie znam, zaglądam w galerię i widzę tam na większości zdjęć cipę, to mnie odrzuca. Dosłownie. Lubię jak kobietę otacza jakaś aura tajemmniczości, bo to pobudza wyobraźnię, intryguje, zaciekawia. Ale dobra, bo widzę, że nadajemy na innych falach i Ty byś taką kobietę zjebał, bo Ty pewnie lubisz kawę na ławę i żeby aż raziło po oczach...
Ha ha ha nie no nie przesadzaj 😂 jak kobieta ma kielbie we łbie to trzeba ją delikatnie zdyscyplinować.
Widzę, że na forum ogólnym, ktoś chce zamknąć temat " masturbacja" 😡😵 głosujcie na przeciw, ten temat jest mi bliski jak żaden inny 😎
Indy, a przyznaj no mi się, i to tutaj publicznie. Zdzieliłeś 'niemca w hełm' pod moje jakieś fotki? :P:))
Inv ... ale po co gadać ? Lepiej robić 😜 zamkną temat ale nie znaczy ze masz odwiesić buty na kołku 😜
Sweety, no bo to raz 😋😂😂
Milfa no ba, działamy póki można 😘😂
No to się ceni xD
Co takiego? 🤔😂 Ale przy Twojej jeszcze nie...
Inv ;) to do roboty ! Ze Sweet nie ma jeszcze swojego filmiku to jakieś grube niedopatrzenie z Twojej strony
No wielkie niedopatrzenie, tylko co Sweety na to? 🤔😂
Tylko nie po oczach zboczeńcu.:P
Po stópkach? 😍😂
4 lipca, Święto Niepodległości w USA, ciekawy jestem czy ktoś wywiesil "gwiazdzisty sztandar" 🤔😂
Ze mnie jest żadna patriotka w sumie mi wszystko jedno ważne żebym rozumiała co do mnie mówią 😜 byłam 2x w USA w czasie 04.07 i to takie tandetne jest 😏
Tak - zawsze to robię wraz z przyjęciem dla znajomych
Serio?
Indy, a co w tym dziwnego?
Też mam kilka obywatelstw i np. obchodzę te najważniejsze święta wtedy, kiedy są w kraju, którego obywatelstwo posiadam, chociaż jestem na terenie innego kraju. :P
Ostatnim takim świętem był....День Победы.
9 Maja? 🤔
Defilada to, to co najbardziej lubię oglądać.:P
No i Putina jak drwi z całego świata, jednocześnie mówiąc do całego świata - Możecie mi skoczyć na chuj.
Putin przez wielu 'fachowców', uznawany jest za najbogatszego człowieka globu. Moim zdaniem trudno ocenić jego majątek, skoro nie składa deklaracji majątkowej, ale :), ale coś w tym chyba jest. Jego nadgarstki zdobią zegarki, których cena może zwalić z nóg. A gdzie tam jeszcze reszta?
Też lubię oglądać defilade, pokaz musztry i uzbrojenia.
Putin to zręczny polityk, tyle lat u władzy i pozwala sobie na zajęcie Krymu, notabene cześć Ukrainy przy milczacej zgodzie całego świata.
Co do jego bogactwa, na pewno ma dużo, tylko po co mu to, jak zapewne chce rządzić Rosją bezterminowo 😉
Nie dziwi mnie co kto świętuje, ludzie powinni celebrować daty dla siebie ważne.
Mnie ciekawi sposób w jaki świętują 😉
Tak, Putin to bardzo zręczny polityk, ale on powoli się kończy i zaczyna przypominać późnego Breżniewa. Stąd niektórzy nazywają go nawet "Putniewem"....
Kończy? Coś mi się wydaje że nas może jeszcze zaskoczyć w odpowiedzi na F 35 i jankesow nieopodal granicy Rosji.
Dzisiaj spotkał się z Papieżem w Watykanie.
Tak, kończy się, co nie znaczy, że on odejdzie za miesiąc czy pół roku. Ale era Putina powoli dobiega końca. Z różnych powodów. On za chwilę będzie miał 70 lat, a w takim wieku nie myśli się o podboju świata czy Europy, a o tym żeby w spokoju dociągnąć do końca. W pierwszej dekadzie rządów Putin miał hossę gospodarczą, ale kasę wydano na zbrojenia i różne projekty, na których wzbogacili się tylko oligarchowie. Teraz sankcje i niższe ceny surowców sprawiły, że kasa świeci pustkami i zwykłym Rosjanom zwyczajnie żyje się biedniej niż wcześniej, a przecież nawet wtedy nie żyło im się dostatnio. Do niedawna wszelkie protesty w Rosji odbywały się pod hasłem "Putin, pomóż!", ale od jakiegoś czasu słychać "Putin, odejdź!". Na arenie międzynarodowej też jest traktowany jak polityczny gangster. Miesiąc temu była 75 rocznica operacji "Overlord" i jeszcze parę lat temu było nie do pomyślenia żeby wtedy w Normandii nie było Putina. W tym roku nawet go tam nie zaproszono. Trumpa też do siebie zraził, bo trzyma z Iranem i miesza w Wenezueli i na Bliskim Wschodzie. Tylko z tego mieszania niewiele wynika. Obecnie Putin na arenie międzynarodowej jest bezsilny, w kraju ma stagnację gospodarczą, coraz liczniejsze protesty i widać po nim jakieś wypalenie. Może porządzić jeszcze kilka lat, ale to już jego schyłek. A Polsce to on może nagwizdać i naskoczyć. Bo co zrobi? Zakręci kurek z gazem? A proszę bardzo, mamy skroplony gaz ze Stanów i będziemy mieli go coraz więcej. Za chwilę ten ruski gaz to on nam będzie sprzedawał na naszych warunkach. Jak łaskawie zechcemy go kupić. A jak nie to niech spierdala na Kamczatkę. Odpowie na F-35? A w jaki sposób? Rozmieści w obwodzie kaliningradzkim rakiety manewrujące i pociski balistyczne? To już zrobił parę lat temu, bo już od dawna pod Kaliningradem są Iskandery i Kalibry. Ale my za chwilę będziemy mieli amerykańskie Patrioty, a na ruskie rakiety nie ma lepszej broni. Można sobie z tego drwić, ale my naprawdę wstajemy z kolan. Krótko mówiąc Putin się kończy, a te jego groźby pod naszym adresem, to ostatnie podrygi starego dziadygi...
Sneer, jesteś przesiąkniety propagandą pro amerykańską.
Za ten gaz z USA zapłacimy krocie a ponadto wiesz jakie mamy zużycie i rezerwy gazu a ile nam przyplynie zza oceanu? Ano właśnie, tyle coby zapalniczki napełnić.
Niemcy nie są skloceni ze wszystkimi jak my i ciągną od Putina aż miło.
Piszesz że 70 to za dużo na podbije a wiesz ile ma Kaczor? A jak stary piernik miesza.
Inv, pewnie trochę jestem. Pamiętam za dzieciaka jak byłem u dziadka, to on słuchał Radia Wolna Europa. Szumiało, trzeszczało i niewiele z tego rozumiałem, ale pewnie trochę przesiąkłem. W każdym razie jak śpiewał Staszek Wielanek: Ameryka to raj na ziemi i byczy kraj. I jak śpiewał Muniek Staszczyk: "Ameryka, gwiaździsty sztandar, czujesz klimat, na pewno tak!". A my stajemy się po Wielkiej Brytanii ich najlepszym sojusznikiem w Europie. I to się dzieje na naszych oczach! I skąd Ty Inv czerpiesz te dane o cenach gazu, z rosyjskiego Sputnika? Za ten rosyjski gaz płacimy ponad 300 dolców za tysiąc metrów sześciennych, a za amerykański około 250. To który jest tańszy? I tego rosyjskiego chyba nie możemy dalej odsprzedawać. A amerykańskim będziemy swobodnie dysponowali już w chwili załadunku na terminalu w USA. W Azji są bardzo duże wahania cen, więc na tamtym rynku jak będzie okazja będzie można jeszcze zarobić. Dostawy z USA będą wzrastały, bo tam jest kilku dostawców i za trzy lata będziemy od nich sprowadzać tyle gazu co teraz z Rosji...
A do tego dochodzi ten podmorski rurociąg z Norwegii, dochodzi rosnące krajowe wydobycie i jeszcze jest ten pływający terminal w Gdańsku. Za trzy lata jak skończy się kontrakt jamalski będzie można całkiem zrezygnować z dostaw rosyjskich. Chociaż jak Gazprom zaproponuje korzystną cenę, to dlaczego nie kupować od nich? Ale wtedy to już my będziemy stawiali warunki i mowy nie bedzie o żadnym gazowym szantażu. Dzięki czemu to wszystko? Dzięki terminalowi w Swinoujściu, którego wielkim orędownikiem był Ś.P. Pan Prezydent Kaczyński. Zresztą ten terminal nosi jego imię. A budowa tego terminalu była tak krytykowana, bo raz, że kosztowna, a dwa to tylko drażnienie Putina. A dzisiaj widać jaka to była dalekowzroczna decyzja i inwestycja. Jakiś czas temu czytałem wypowiedź wiceministra energii i mówił on o tym, że PGNiG pracuje nad rozbudową połączeń gazowych z Czechami, Słowacją, Ukrainą, Litwą i jak wypalą wszystkie kontrakty z USA, to możemy stać się centrum przesyłu i handlu gazem. A jeszcze niedawno byliśmy lekceważonym petentem, który był całkowicie zależny od Rosjan. To chyba dobra zmiana, co?
Oby tak było jak piszesz z tym gazem bo to, że cena teraz jest niższa nie znaczy że tak będzie za rok czy dwa, kiedy odlaczymy się od rosyjskiego gazu, bo wtedy już nie będzie wyjścia co? Nawet jak ceny wzrosną.
Czytałem, że w Polsce jest już 500 pomników sp. L. Kaczyńskiego ale oceniając jego prezydenturę to czymże on się wyróżnił? Być może za mało czytam, za mało wiem bo nie jestem w stanie napisać czym.
Słyszę natomiast, że mamy kolejny sukces w UE, nie wybrano Holendra a Niemke, która jest za legalizacja małżeństw homoseksualnych. Brawo PIS.
Kolejne piękne moralne zwycięstwo w polityce zagranicznej ... coś jak z tym 27:1 przy próbie zablokowania Kandydatury Tuska. Ależ fetowano wówczas Smutna Broszkę zaraz na lotnisku!
Suweren chcę sukcesów, zwycięstw, chleba i igrzysk a skoro takich nie ma to propaganda PIS, przekuwa klęski w wygrane.
Ponoć ten co po pijaku jeździł wózkiem golfowym na Malcie, dostał jakąś funkcje, chyba Karol mu na imię. 🤔😂
uczono mnie na kursach które kiedyś prowadził Tymochowicz, zanim zawiesił swoją działalność za te niekonwencjonalne zachowania seksualne ... aby słowo manipulacja zastępować pojęciem naginania faktów dla nowo kreowanej rzeczywistości. Tak - ta kreowana przez PIS rzeczywistość wymaga biegłości manipulacyjnej w tym naginaniu faktów ... i w tym są jednak mega dobrzy, co by nie mówić. Weź Traktat Lizboński i jego ratyfikację przez sp. Prezydenta Kaczyńskiego - wzmocniła najogólniej mówiąc nasza integrację z Unią Europejską i stanowi pewien 'bezpiecznik' przed rozmontowywaniem mechanizmów demokratyczngo państwa ( i tu przy okazji odpowiedź na twoje pytanie o to czym św. pamięci Prezydent się wyróżnił - ano choćby swym podpisem pod dokumentem ratyfikującym). Pewnie już nie pamiętasz, że prawica i środowiska konserwatywne protestowały wówczas i oskarżały Prezydenta Kaczyńskiego o działanie sprzeczne z polską racją stanu. Sama posłanka Pawłowicz dowodziła, że to karygodne bo stawia Konstytucję unijną ponad Konstytucją RP. A po latach ... ratyfikacje tego traktatu PIS przedstawia jako jedną z największych zasług Prezydenta Kaczyńskiego ... Abba śpiewała w pewnej piosence ... 'the winner takes it all - the loser standin' small ...
Kto to 'rozumie' w polityce i umiejętnie stosuje - ten wygrywa ...
Nietypowe, typowe, ostatnio wśród księży a że ten pan też, to nie wiedziałem, no cóż...
Pamiętam tę wizytę śp. L. Kaczyńskiego w PE, co chwilę konsultowal się z bratem i to pewnie on kazał to podpisać, ten traktat, no ale J. Kaczyński i z tym sobie poradził. Trybunał Konstytucyjny, resort sprawiedliwości, prokurator generalny, Sąd Najwyższy...
nie pamiętasz ... przecież podpisywał w pałacu prezydenckim a ówczesny szef Komisji Europejskiej Barroso specjalnie do niego wówczas do Warszawy przyjechał ... mylisz fazę negocjacji i pewnie ten słynny taniec, gdy pan prezydent, z mega nieszczęśliwą miną walcował później na balu, z ówczesną minister spraw zagranicznych Fotygą .. ta akurat promieniała szczęściem jak onanista zalogowany na zbiorniku, na widok ogórka w dupie jakiejś pizdolencji ...
A Putin to porządzi jeszcze długo i długo .... i odejdzie jak sam tak zadecyduje. Przegenialnie odtworzył 'nowożytną Rosję' na bazie Cara i poddanych mu Bojarów i Gubernatorów, w których role wcielili się : on sam jako Car , i ci oligarchowie jako bojarzy. Pokazał im oczywiście jak mają rządzić w tych swoich guberniach ... dla przykładu odpalając Polonem Litwinienkę, wysyłając skrytego samobójcę do Beriezowskiego czy ucząc w gulagu Chodorkowskiego - jak artystycznie szyć rękawice robocze. Dobrze żyje z klerem i patriarchatem Rosji i buduej im te cerkwie na potęgę. Wie jak podnosić ego Rosjan, ma genialne 'think tanki' które prognozują mu przyszłość i korygują długofalową politykę zagraniczną, nadal ma w krajach post komunistycznych rozległą agenturę, pozostałą po starym układzie warszawskim; ma fantastyczne fabryki trolli i influencerów, które potrafiły wpłynąć na wynik referendum brexitowego i wyborów w USA, czy wcześniej na Ukrainie. Ma wpis do konstytucji Rosji który legitymizuje każde jego potencjalne działanie wojenne w krajach ościennych, gdzie została po rozpadzie ZSRR diaspora rosyjska – aby ją bronić. Nauczył się od amików, że nic tak nie napędza gospodarki jak sektor militarny, więc tworzy te swoje samoloty najnowszej generacji i okręty podwodne i sposobi sołdatów do wojny hybrydowej ... gdzie Polacy akurat opierają swoją doktrynę obronną na wojskach Obrony Terytorialnej Kraju i partyzantce ( panie Antoni, dawny ministrze obrony narodowej - to była mega genialna koncepcja, Rosjanie będą ci za to dozgonnie wdzięczni, podobnie jak za tę twoją ucieczkę ze Smoleńska abyś mógł zabrać z kancelarii śp. prezydenta Kaczyńskiego te akta WSI, które tam przechowywaliście, wcześniej tłumacząc je za państwowe pieniądze na rosyjski, po co mieli wydawać swoją kasę? Jak dałeś im to na tacy). A, że jakiś okręt czasami zatonie i trochę ludzi zginie? trudno – człowiek rosyjski nie takie cierpienia już znosił. Rodzinie da się 2tys USD, zmarłemu tytuł Bohatera a patriarcha Cyryl odprawi cudny pogrzeb. Nie ograniczają go żadne debilne normy etyczne nakazujące chronić życie ludzkie, jak na tym dekadenckim zachodzie. Tu liczy się tylko to Rosyjskie Opus Dei. Politycy, szczególnie europejscy są świadomi jego przewagi i tańczą jak im zagra. Trump dyga w nerwach bo nie wie co tam KGB czy GRU mają na tych kasetach ponagrywane, gdy przyjeżdżał do Moskwy, na te konkursy piękności i dymał te podsuwane mu lasencje. Tak, sankcje Bojarom powprowadzali na podróże do USA i UE ... tak, ale prywatne. No to car kazał wydać Bojarom paszporty dyplomatyczne i sobie dalej jeżdżą aby kupić kawior jak im braknie czy napić się kawy w Starbucksie na Fivth Avenue czy kupić żonie kolczyki na Rodeo Drive. Putin jest tak wielki, że mógł bezkarnie nakazać zestrzelić samolot nad Ukrainą i zabić ponad 250 niewinnych ludzi. I co przywódcy europejscy ? a pogrozili palcem ... a ti, ti niedobry Wladimirze ... no i dawaj się przed nim dalej płaszczyć. No fakt, łaskawie pozwolił Holendrom wywieźć wrak w całości. Polaczkom już nie – a spierdalajcie Lachy cieniasy. Potrzymam sobie ten wasz złom jak długo będę chciał, bo parafrazując scenę z Misia – ja jestem kierownikiem tej szatni i co mi pan zrobi?. Jedyny, kto się tego szmaciarza nie obawiał to premier Australii. Jak Putin przyjechał tam na szczyt G20, zaraz po zestrzeleniu tego samolotu, to mu premier Australii, nie tylko ręki nie podał ale i tak wygarnął za zamordowanie 27 obywateli Australii, że się Putin skulił i szybko zawinął do Moskwy, i jedynymi którzy się z nim pożegnali to byli policjanci z motocyklowego konwoju, którzy go osłaniali do lotniska. No ale Australia jest daleko od Rosji i sobie może pozwolić boz ruski gaz ma w dupie. Reszta tych europejskich liderów, wraz z naszymi to tańczy te czastuszki jak im Putin zagra. Do wywiadów Vincenta Severskiego zapraszam … może otworzą wam oczy
No bardzo trafne spostrzeżenia.
Już raz Sowieci zestrzelili samolot pasażerski, koreański bodajże a czy ten malezyjski? Być może.
Korean air lot 007 ... 269 zamordowanych
Oglądam Katastrofę w przestworzach, bardzo ciekawy cykl, polecam.
Pytałeś Inv czym się wyróżnił Prezydent Kaczyński? Ja wskazałbym dwie rzeczy. Można też wspomnieć choćby o jego walce ze zorganizowaną przestepczością, ale to było jeszcze zanim został głową państwa. Ale był pierwszym, który położył taki nacisk na tę kwestię, bo inni uznawali, że przestępczość to nieunikniony koszt demokracji. Ale to było wcześniej. Pierwszą taką charakterystyczną cechą jego prezydentury była jego polityka historyczna. To on był pomysłodawcą powstania Muzeum PW, to on kultywował pamięć Zołnierzy Niezłomnych, pamiętał o Katyniu i to do ostatniego dnia swojej prezydentury. Był za to krytykowany i wyśmiewany. Bo po co grzebać się w przeszłości? Bo to kompletnie nie interesuje młodego pokolenia. Dziś widać jak bardzo tamci krytycy się mylili, bo to właśnie dzięki przywracaniu pamięci historycznej jego obóz trafił do młodego pokolenia, które kontynuuje to dzieło na swój własny sposób czy to poprzez rekonstrukcje historyczne, czy przez stadionowe oprawy czy wreszcie przez hip hop. Czasami przejawy tej pamięci o przeszłości mogą wydawać się nieco siermiężne, ale to nie jest tylko grzeczna młodzież z dobrych domów w stolycy, ale często młodzi ludzie z prowincji i oni okazują to na przykład nosząc te wszystkie koszulki czy bluzy z patriotycznymi hasłami czy wizerunkami. Komuś to się pewnie wydaje tandetne, ale mnie cieszy, że oni pokazują się w koszulce z rotmistrzem Pileckim czy majorem Łupaszką, a nie tak jak to było za moich czasów, gdy modni byli Bruce Lee, Rambo, Arnold czy Van Damme, a o Niezłomnych albo mało kto słyszał, albo uważał ich za bandziorów. Odwrócenie tego trendu wśród młodego pokolenia to w dużej mierze zasługa Pana Prezydenta...
A drugą rzeczą jest promowanie idei Międzymorza ze wsparciem USA. Za to też był krytykowany, bo to miała być rzekomo utopia, w przeciwieństwie do realnego wsparcia ze strony Niemiec i Francji i unikania zadrażnień z Rosją. Do czego to realne wsparcie doprowadziło to wiadomo, byliśmy niemiecko- rosyjskim kondominium. Dziś z perspektywy tych 10 lat widać, że jego dziedzictwo przetrwało i jest bliższe realizacji niż kiedykolwiek wcześniej. Dlatego uważam, że ten najlepszy Prezydent w historii III RP to postać pomnikowa, chociaż nie mam pojęcia czy on zasłużył na jeden pomnik czy na pińcet. Ważniejsza od pomników, monumentów i innych obelisków czy popiersi jest ludzka pamięć, bo jak śpiewał Funky Polak "w pamięci jest siła zaklęta". Tym bardziej, ze on robił sporo żeby nam tę naszą zbiorową pamięć przywrócić...
Inv, oglądasz "Katastrofy..."? Gdzie, w necie? Bo na NG będą przecież dopiero o 20-ej. Masz jakiś ulubiony odcinek? Bo ja chyba historię lotu AF 447...
Sneer, teraz nie, napisałem oglądam w sensie, kiedy akurat trafię a teraz jest kolejna seria jak wiesz.
Ostatnio byl odcinek o tym zestrzelonym nad Ukrainą.
Tyle tych odcinków widziałem, że trudno wymienić ulubiony ale pamiętasz zderzenie 2 samolotów na Teneryfie albo lot British Airways 9 z GB do Nowej Zelandii i ognie Świętego Elma nad Jawą gdzie stracili wszystkie 4 silniki?
nic nie mnie bardziej nie deprymuje jak tak odwiedzam Polskę ... jak te watahy tego zapijaczonego bydła, tych zaplutych, zarzyganych, zakapturzonych ponoć 'prawdziwych Polaków' .. w tych ich nieświeżych, bo rzadko pranych, patriotycznych bluzach, z tymi piwnymi brzuszyskami, szczerbate, niezadbane ... jakim trzeba być nieodpowiedzialnym politykiem aby na coś takiego pozwolić. Jakim trzeba być wyzutym z patriotyzmu zaprzańcem aby pozwalać takim szmaciarzom hańbić pamięć Rotmistrza Pileckiego albo znak Polski Walczącej. Dla mnie to straszne...
A to źle Cie zrozumiałem i się zdziwiłem gdzie Ty to teraz oglądasz. Ja to najbardziej lubię jak samolot rozbije się w drobny mak, wszyscy giną i śledczy mozolnie, krok po kroku ustalają przyczynę. Tak, Teneryfa to było coś. I ta konkluzja: Winny pilot był bardzo doświadczony, był gwiazdą w swojej firmie i był instruktorem szkolącym innych. Instruktor ma ciągły kontakt z kokpitem, z samolotem, ogólnie z lataniem. Nie ma do czynienia tylko z jednym- z kontrolerami lotu. I dlatego tam zignorował kontrolę i właściwie sam sobie wydał zgodę na start. A tego drugiego lotu nie pamiętam, coś mi się kojarzy w głowie o tych ogniach, ale bez szczegółów, więc będę musiał później zobaczyć na jutubie. Jestem ciekaw co będzie dzisiaj, oby nie powtórki, bo ostatnio przeważnie na nie trafiam...
Słyszałem, że jesteśmy tzn. bylibyśmy kondominium Rosji i Niemiec ale teraz już nie? To dlatego glosowalismy by na czele PE stała Niemka z von przed nazwiskiem.
Muzeum PW to coś wielkiego i dobrze, że powstało, muszę się tam wybrać.
Zapomniałeś dopisać coś o Gruzji.
Tak a propos, Prezes kiedyś mówił że zrobimy film na miarę super produkcji z Hollywood, wojenny, nie mogę się doczekać kiedy go zobaczę.
Dokładnie tak o Teneryfie, kończył mu się czas, kapitanowi KLM, na lot, potem przerwa i są uziemieni. Mgła, niezrozumienie z wieżą.
no z takim filmem to faktycznie jeszcze Polska nie jest gotowa ... bo są inne priorytety przy tym wstawaniu z kolan ... ale tylko patrzeć jak nasz premier, oderwie się w końcu od tych działek i biznesów z arcybiskupem od pedofilii, i skuteczniej ukryje swój mająteczek ... a zaraz oglosi - obok tych ambitnych programów gospodarczych jak Elektromobilność i milion samochodów elektrycznych w 2025 roku (przegenialne! ) ... lokomotywa Lukstorpeda i pociągi TGV ... no i zakończenie przekopania mierzei wiślanej ... że na tej działce co to ją kupił to wybudujemy Polywood. Tak więc na razie poćwiczyli na 'Koronie Królów' bo do niej to potrzebny był tylko Plywood . Tak więc niech ci na razie słowa JP2 wystarczą ... nadziei nie traćcie - ducha nie gaście ...Premier już prezentacje w PowerPoincie szykuje aby Prezesowi pokazać ...
Dziś powtórka na NG.
Też źle znoszę tych patriotów z puszką Argosa i bluzie ze znakiem Polski Walczącej no ale jak zabronić ludziom czegoś takiego?
Inv, o co chodzi z tą Niemką? Niemcy są największym krajem Unii i mają w niej najwięcej do powiedzenia. My, choć po wyjściu Brytanii będziemy w piątce największych państw Unii, to jeszcze do niedawna byliśmy tam jedynie posłusznym wykonawcą poleceń Berlina. Ale to już przeszłość i od jakiegoś czasu mówimy tam własnym głosem i walczymy o swoje interesy. Czasami się udaje, a czasami nie. Udało się choćby w przypadku tych chorych pomysłów o dekarbonizacji do 2050 roku. A jesli chodzi o wybór szefa RE, to naszym celem było niedopuszczenie do wyboru Timmermansa. Bo to jest polonofob i do tego socjalista. I ten cel został osiągnięty. A Niemra w porównaniu z Timmermansem wcale nie wypada źle...O Gruzji nie wspomniałem, bo to zawierało się w tym co pisałem o Międzymorzu. Nie rozpisywałem się szczegółowo, bo ile to by miejsca zajęło...Muzeum PW polecam, naprawdę warto zobaczyć. Ale miałem też jakąś uwagę krytyczną, bo pamiętam, że wspominałem o tym Piaa, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć o co to chodziło...
A jak już rozmawiamy o muzeach, a wcześniej o samolotach, to Inv polecam też krakowskie Muzeum Lotnictwa. Też mi się tam podobało. Mnóstwo eksponatów, od takich prostych z początków XX wieku, po niemal współczesne. I podobno jako jedyni w Polsce mają tam Bf 109. Chociaż do dzisiaj nie jestem pewien czy to chodzi o jedyny Messerschmitt tak ogólnie, co wydaje mi się dziwne, bo przecież Niemcy natrzaskali tego przez całą wojnę ponad 30 tysięcy sztuk, czy o jedyny egzemplarz tego typu czyli "Gustawa", bo to jego mają tam w Krakowie. Ale ten Bf 109 zrobił na mnie większe wrażenie niż Spitfire. Ty wiesz Inv, że Niemcy od poczatku wojny mieli w tych 109 bezpośredni wtrysk paliwa? A angielskie Spity miały gaźnik, co przy ujemnych przeciążeniach powodowało przerwy w dopływie mieszanki do cylindrów i Angole dopiero jakoś tak w 41 roku zaradzili temu montując specjalną przekładkę w gaźniku. Zdolnych konstruktorów mieli ci Niemcy. To i nic dziwnego, że dzisiaj dwie Niemry rządzą Unią, jedna z Berlina, a druga z Brukseli. Ciekawe co teraz z Donkiem będzie? Plany jego powrotu do kraju na białym rumaku chyba spełzły na niczym, to może Angela załatwi mu jakąś fuchę w Berlinie? Należy mu się za wierną służbę...
Muzea chętnie odwiedzę, może już na jesieni tego roku.
Niemcy mieli najlepszych w tamtym czasie konstruktorów i wynalazcow. Pewnie było by ich więcej gdyby nie Ostateczne Rozwiązanie kwestii Żydowskiej. Po 2 wojnie Amerykanie większość tych geniuszy "zaprosili" do siebie.
Nie tylko wtrysk ale też pierwszy silnik odrzutowy już 1942 a samolot Me 262 w 1944. Wunderwaffe V1 i V2 były pierwowzorem rakiet latających w kosmos.
Timmermans nie lubi Polski? Co Ty opowiadasz? Pamiętasz jak to było?
Ten od San Escobar poprosił Komisje Wenecką o opinię w sprawie łamania praworządności W Polsce a ta powiedziała że, tak, jest łamane prawo. To żeśmy się na nich obrazili. Kwestia ta była omawiana w PE i pokazano nam błędy i jak je naprawić co za tym idzie wyznaczono odpowiedzialnego za ten plan, właśnie Timmermansa.
Myślisz, że teraz będzie inaczej?
To, że Timmermans nie lubi Polaków to przecież absolutnie słychać jak opowiada o swoim ojcu, i pokazuje jego zdjęcia. Mały chłopczyk w mundurze polskiego żołnierza, salutujący Polskiej Fladze. Tak, ojciec Fransa wspominał, że podczas wyzwolenia Bredy jego rodzina i wiele innych, otrzymała od Polaków nie tylko wolność ale i wsparcie które pomogło im przeżyć. Jego ojciec i sam Frans wspominali, że są winni za to dozgonną wdzięczność Polakom. Frans wspominał w wywiadzie - 'działając na rzecz wejścia Polski do Unii, a teraz ją wspierając, spłacam więc swój moralny dług. Bo gdyby nie polscy żołnierze, nie byłoby mnie na świecie. Mój zabiedzony ojciec bez ich opieki by nie przeżył. Obecnie cierpi na alzheimera, traci pamięć, ale ciągle pamięta dzieciństwo, polskiego wojskowego krawca, który uszył mu mały polski mundur ...
No ale pisuary ruszyły na brukselskie salony i jak na początek to ja jestem bardzo zadowolona z ich osiągnięć.
Podsumujmy:
1.Premier od lewej kasy, działeczek, rozdzielności majątkowej i ciekawych nagranych rozmów w restauracji Sowa, o tym jak jebać państwo i kupować nieruchomości na słupy - pojechał specjalnie na szczyt aby utrącić kandydaturę Timmermansa. Udało mu się – poparł niemkę, szefową chadecji i niemieckiego MON która wspierała młodych Polaków i opozycję w ich protestach przeciwko niszczeniu przez PIS polskich sadów. Brawo Premier działkowiec!
2.Walcząc z Timmermansem premier od działeczek nie wspierał innych kandydatów z Europy wchodniej i srodkowej: Litwinki, Słowaka, Chorwata i Bułgarki. W rezultacie całkowicie pominięto nasz region przy podziale stanowisk. Brawo Ty!
3.Timmermans pozostaje nadal w składzie Komisji Europejskiej. Premierze od działeczek – to dobrze dla Polski!
4.Pisuarowy profesor i spec od pedofilii - niejaki Krasnodębski, szczęśliwie nie został wybrany na wice przewodniczącego parlamentu EU. No premierze od Powerpointa !– ‘no przecież to stanowisko mu się po prostu należało’ – mówiąc waszym językiem pazernych na kasę … Zarzucacie złamanie umowy socjalistom ale socjaliści twierdzą, że się z PIS nie układali. No bo kto by chciał układać się z takimi dupkami jak wy … gdy nawet podczas hymnu Unii Europejskiej wasi posłowie nie wstają z krzeseł a Smutna Broszka usuwa z biurka flagę europejską – pewnie dlatego, że firmy jej męża wyczesują zbyt mało z dotacji europejskich.
No i jak to podsumować? Ano chyba parafrazą tej piosenki, co to kibice na meczach … ‘w tym parlamencie europejskim to zawsze i wszęęęęędzie - PIS zdrowo jebany bęęęęędzie !
Jak na początek - brawo wy!
Holendrzy ogólnie są dobrze nastawieni do Polski, przecież to 1 Dywizja Pancerna gen. Maczka wyzwolila, wielkie połacie Holandii a sam generał jako jedyny Polak był Honorowym Obywatelem Holandii.
Może jedynie kiedy otworzono rynki pracy to Holendrzy obawiali się ludzi ze Wschodu, na szczęście obawy okazały się przedwczesne a nasi rodacy są przez Holendrów chwaleni. Zdarzały się przypadki, że Polscy pracownicy byli wykorzystywani i oszukiwani ale o dziwo, sama Holandia doprowadziła do zmian przepisów i stosowaniu kodeksu pracy wobec nas. Odbyło się kilka procesów sądowych nieuczciwych pracodawców bo Holandii było wstyd, że Polacy są złe traktowani.
Ach i jeszcze coś, gen Maczek ma swojego tulipana, jedna z odmian jest nazwana jego imieniem.
Konkludujac, trzeba mieć w sobie złą wolę by mówić, że były premier Holandii jest polskofobem.
Tak Inv, Niemcy jako pierwsi mieli silnik odrzutowy, choć Brytyjczycy deptali im po piętach, bo ich Gloster Metetor pojawił się niedługo potem. Ale nie sądzę żeby niemiecka "Jaskółka" mogła wpłynąć na przebieg wojny. Bo widzisz diabeł tkwi w szczegółach. I ta "Jaskółka" pojawiła się za późno oraz do końca zmagała się z "chorobą wieku dziecięcego". Pojawiła się za późno, bo Niemcom się nie spieszyło. W 42 roku nowe wersje Bf 109 i Fw 190 były lepsze od myśliwców alianckich, a amerykańska 8 Armia Powietrzna dopiero się wyładowywała w Anglii i zdolność bojową osiągnęła na początku 43 roku, więc Niemcy uznali, że potrzebują coraz więcej konwencjonalnych myśliwców zamiast niesprawdzonych i zawodnych odrzutowców. A jak sytuacja się zmieniła, to już było za późno. I Niemcy jeśli chodzi o produkcję silników odrzutowych byli prekursorami i zmagali się z wszystkimi wynikającymi z tego powodu problemami. Tam części silnika nie wytrzymywały ogromnych obciążeń i choćby łopatki turbiny ulegały deformacji. Specjaliści z Kruppa pracowali nad nowymi stopami, ale to wymagało czasu oraz deficytowego niklu i chromu, które trzeba było importować...
I tak niemieckim konstruktorom nalezy się szacun za to, że w 44 roku żywotność tego silnika między zwykłymi wymianami osiągnęła 100 godzin. Bo Niemcy brnęli w ślepą uliczkę. Upierali się przy silniku ze spręzarką osiową i konsekwentnie się tego wyboru trzymali. Może i to było perspektywiczne rozwiązanie, ale ze względu na duże obciążenia i wysoką temperaturę znacznie trudniejsze do wykonania przy tamtych technologiach. Do tego jeszcze dochodziły problemy choćby z podwoziem, z pękającymi gumami, z podwójnym paliwem. Anglicy wybrali silnik ze sprężarką odśrodkową, prostszy i łatwiejszy w produkcji. Sowieci jak zajęli niemieckie fabryki, to swoje pierwsze odrzutowce tworzyli na bazie zdobycznych niemieckich silników i nie potrafili wyprodukować niczego sensownego. A jak tylko kupili licencję na brytyjskie silniki, to od razu pojawił się swietny na owe czasy MiG-15. Dlatego uważam, że choć niemieckie odrzutowce wyznaczyły być może nowy trend w lotnictwie wojskowym, to na losy wojny wpłynąć nie mogły...
Inv, oczywiście, że Timmermans nie lubi naszego kraju. On zionie nienawiścią do Polski. Do tej obecnej Polski. I nie zmienią tego faktu opowiadane bajeczki o tym jak to go kiedyś polski żołnierz pogłaskał po głowie lub dał mu tabliczkę czekolady. A czy to się zmieni? Myślę, że to już się zmienia. Bo Polska była w Unii krajem bez znaczenia, na którym można było wszystko wymusić. Poklepywano nas po plecach i chwalono, bo jak ktoś jest uległy, to dobrze jest go pochwalić i utwierdzić w takiej postawie. I jak powstał rząd PIS-u, to uznano, że to jest przejściowy problem, który niebawem minie, a póki jest to wystarczy go zastraszyć. Bo ta cała paplanina o łamaniu demokracji i praworządności jest niczym innym jak właśnie politycznym straszakiem. Ale rząd PIS-u zastraszyć się nie dał i jest już jasne, że PIS u władzy, to nie jest przejściowy problem tylko coś dużo bardziej trwałego i trzeba się z tym pogodzić i uwzględnić te nowe realia. Morawiecki na szczyt jechał z jednym zadaniem czyli nie dopuścić do wyboru szalonego Holendra i ten cel zrealizował...
A wcześniej zablokował zmiany klimatyczne, których wprowadzenie mogłoby nas kosztować setki miliardów. I zrobił to przy cichym poparciu Merkelowej! Bo Niemcy głośno popierali Francję, a po cichu sprzyjali grupie państw z Polską na czele. Bo Niemcy są pragmatyczni. Mają tam u siebie silnych tych nawiedzonych Zielonych, więc muszą składać różne klimatyczne deklaracje, ale mają też przemysł samochodowy oparty na silnikach diesla i energetykę opartą na węglu brunatnym, więc jeśli w grę wchodzi interes gospodarczy Niemiec, to w dupie mają te ekologiczne hasła i postulaty, choć oficjalnie głoszą coś innego. Niemcy są pragmatyczni i potrafią dbać o swoje interesy, ale też rozumieją tych, którzy robią to samo w odniesieniu do własnego kraju, tak jak rząd PIS-u. Dlatego jak będzie okazja, to będą na nas naciski i próby wywarcia presji, ale będziemy traktowani jak partnerzy, może i trudni w negocjacjach, ale z którymi należy rozmawiać. W każdym razie już chyba definitywnie pogodzono się tam z tym, że Polski uległej, która godzi się na wszystko co się jej pod nos podsunie już nie ma i nieprędko wróci, jeśli w ogóle...
@Invader ... często bywałam w Bredzie, bo było tam jedno z biur mojej korporacji ... kiedyś nawet opisywałam Sweet, że jak w jednej restauracji kelnerzy rozpoznali, że jestem Polką to przyprowadzili właściciela a ten opowiedział podniosłym głosem, wszystkim zgromadzonym przy stole ... jak Polscy żołnierze wyzwolili Bredę i później pomagali mieszkańcom i ... wykradali z kuchni chleb , i chodzili po nocy po tym zniszczonym mieście i stukali w okna wołając 'Matka! chleb dla dzieci' - Matka jedzenie! ... pytali co jest jeszcze potrezbne. Jego matka poprosiła o jakieś lekarstwa. Żołnierze powiedzieli, że przyjdą za dwa dni bo musza je najpierw ukraść anglikom bo w ich lazarecie nie ma ... mówił też, ze łzami w oczach, że jeden z tych żołnierzy nazywał się Franek. A potem zwrócił się do mnie i zapytał na co mam ochotę. A później sam przyniósł i zawołał 'Mirka- jedzenie!' ... i tego wieczoru miałam pierwszeństwo we wszystkim. Powiem ci, że to był jeden z kilku podobnie momentów w moim życiu ... gdy znów byłam pełna dumy z Polski i Polaków. A o tym, że to 'polskofob' to już mówiliśmy tu - o tej umiejętności naginania faktów dla potrzeb nowo-kreowanej piso-rzeczywistości. Miałeś powyżej przykład takiego urobionego ... smutne ale prawdziwe.
Tylko nie wiem czy pamiętasz ale nim PIS doszedł do władzy, Polska była największym beneficjentem unijnych dotacji a teraz? Przypomnij jak jest teraz.
Ty uważasz,, że jak jesteśmy tam ze wszystkimi skloceni, poobrazani to nas szanują?
Wtedy mieliśmy liczący się głos teraz sukcesy 1 do 27....
To że zablokowalismy projekt klimatyczny to dostaniemy setki miliardów? Serio? Od kogo i za co?
Do tej pory UE doplacala nam np. do wymiany pieców węglowych a teraz też będzie?
Co do węgla. Polska importuje 70 % węgla a wiesz skąd? Z Rosji.
Gaz będzie z USA a węgiel z Rosji tak się izolujemy od Sowietów? No ale możemy się obrazić na Putina to nam ceny podniesie albo wstrzyma dostawy.
Bardzo dbamy o rosyjski przemysł wydobywczy, jak żadne inne państwo w Europie.
Czytałem, że nawet węgiel z Australii sprowadzamy, doprawdy nam się to opłaca?
Sukcesy Morawieckiego to rozdawanie pieniędzy, naszych pieniędzy.
Nie oddano za rządów PIS ani 1 km autostrad.
Program premiera by wybudować mieszkania dla młodych. Miało być ich ponad 10 tys a wiesz ile oddano? Zero.
Za to grube miliony płyną do oligarchy z Torunia.
Jakie to sukcesy mamy jeszcze w UE?
no z tym węglem do Polski to Putin to mega-genialnie rozegrał ... gaz sobie łatwo sprzeda do Niemiec czy Holandii no ale ten 'wyngiel' ... i to jeszcze z Donbasu ... no to tylko Polaczkom ...
Milfuria, to naprawdę mile i wzruszajace, że mimo upływu lat oni o tym pamiętają i nie wstydzą się mówić dobrze o Polakach.
W tym roku będę jechał szlakiem operacji Market Garden i szlakiem 1 dywizji gen. Maczka. W Bredzie jest duży cmentarz Polskich żołnierzy.
film 'o jeden most za daleko' w którym Gene Hackman gra gen. Sosabowskiego sobie też przypomnij ... i zainteresuj się smutnymi losami generała Sosabowskiego po wojnie. To Holendrzy przez lata upominali się o właściwy szacunek i pełną rehabilitacje dla tego 'Swojego' Bohatera ...
Coś tam wiem że Sosnowski pracował gdzieś po fabrykach po wojnie, wszystko dlatego, że za klęskę Market Garden, Angole obwinili Polaka.
Czytałem też o synu Sosabowskiego, walczył w stopniu porucznika w Powstaniu Warszawskim, gdzie został ranny i stracił wzrok.
To jedynie w tym wspomnianym przez Ciebie filmie Sosabowski, którego grał Hackman, pokazany jest w pozytywnym świetle.
Opowiadał mi czas temu jeden z inżynierów, z zakładu w Wielkiej Brytanii, który wchodził w skład mojej Korporacji. Jak był dzieciakiem to często zachodził do pracy do swojego ojca który szefował w takim zakładzie, gdzie chyba produkowano radioodbiorniki czy jakieś inne urządzenia radiotechniczne. W tym zakładzie pracowało wielu Polaków, zdemobilizowanych żołnierzy. Był w wielkim szoku gdy widział pewnego starszego pana który w roboczym kitlu wchodził czasami do zakładowej kantyny. Gdy tylko pojawiał się w drzwiach – większa część stołujących się natychmiast milkła i stawała wyprostowana na baczność i siadała dopiero gdy ten pan w kitlu odebrał swój posiłek i sam usiadł przy stole, zwykle na uboczu gdzie zawsze czekało na niego miejsce. Wówczas padała jakaś dziwna komenda, w dziwnym języku i wszyscy siadali. Podobnie było jak starszy pan kończył posiłek i wstawał. Wówczas wszyscy wstawali ponownie i stali do czasu aż opuścił kantynę. Gdy zapytał ojca o co tu chodzi i kto to jest dostał taką odpowiedź – To generał Sosabowski a ci co wstają to jego dawni żołnierze dla których On zawsze będzie bohaterem i najlepszym dowódcą, choć tu jest tylko magazynierem. A tę komendę wydają po polsku jego oficerowie, w zgodzie z ich Regulaminem. A było to ładne kilka lat po wojnie …
Sneer, Me 262 pojawił się w 1944 gdy alianci panowali już w powietrzu. Gro ich pilotów zginęło a nowi, bez doświadczenia nawet na szybszych maszynach nie mieli szans.
Choć bilans jest korzystny bo zestrzelili 900 maszyn tracąc 100 ale nie miało to większego wpływu, Amerykanie mogli dostarczy tysiąc nowych samolotów w ciągu miesiąca.
Inv, normalnie ręce opadają. Dobrze, że cycków nie mam, bo po takiej lekturze zwisałyby pewnie do pasa. To, że zablokowaliśmy projekt klimatyczny nie oznacza, że dostaniemy setki miliardów, ale oznacza, ze nie wydamy z własnej kieszeni setek miliardów. Nie wiem jak oni to oszacowali, ale ostatnio bodajże w "Gazecie Polskiej" pisano, że realizacja wszystkich założeń tego projektu kosztowałaby Polskę na przestrzeni lat 870 miliardów złotych. Jakaś paranoja i dobrze, że ten obłęd udało się powstrzymać. Z tym węglem też pokręciłeś i domyślam się gdzie tkwi błąd. Bo piszesz, że 70% węgla importujemy i to z Rosji. To nawet nie błąd, a wielbłąd. Bo te dane może się ostatnio nieznacznie zmieniły w jedną bądź drugą stronę, ale tak z pamięci, to wykorzystujemy około 80 mln ton węgla, a nasze własne wydobycie to około 65 mln ton. Czyli importujemy gdzieś koło 20%. Niewielką część. I ten import jest z różnych źródeł. Z Kolumbii, RPA, Australii, chyba też z Mozambiku czy Hiszpanii. I z tej puli 20% importowanego węgla pewnie 70% pochodzi z Rosji. Ale jeśli już to jest 70% z 20%, a nie 70% całego wykorzystywanego przez nas węgla, bo to jakaś kosmiczna bzdura...
A czy ten węgiel należy importować z Rosji? A dlaczego nie?! Przecież import na poziomie 20% nie oznacza żadnego uzależnienia i jeśli tylko rosyjski węgiel jest tańszy i lepszy od naszego to należy go kupować. A jeśli lepszy i tańszy jest kolumbijski lub australijski, to należy importować z Kolumbii i Australii. Jeśli płacimy mniej za węgiel i jeszcze oszczędzamy nasze zasoby, to tylko się cieszyć. Tacy Szwedzi od lat kupują polskie drzewo. U nich w Skandynawii jest pełno lasów, a oni płacą ciężką kasę za polskie drzewo i jakoś nikt tam nie dramatyzuje, ze Szwedzi uzależniają się od polskiej celulozy. A my bierzemy niewielki odsetek węgla od Rosjan i robi się z tego na siłę problem. Oczywiście jak ktoś chce palić węglem droższym byleby nie był to węgiel rosyjski, to nie powinno mu się tego zabraniać, ale też nie ma co się dziwić ludziom, ze chętnie kupują tańszy i lepszy rosyjski węgiel. Gaz ten powinniśmy kupować od Rosjan jeśli tylko będzie tańszy od innego i na korzystnych warunkach. Bo po co przepłacać? Należy tylko mieć wybór i nie uzależniać się od jednego żródła dostaw. A z rosyjskim węglem, to nam nie grozi...
Inv, a skąd te dane? Bo z tego co pamiętam na "Jaskółkach" Niemcy zestrzelili coś ponad 400 alianckich samolotów, a sami stracili ich w powietrzu ponad 600. Chociaż większość strat wynikała z awarii...
Sneer, poczytaj coś obiektywnego bo Gazeta Polska to rządowa propaganda. Skąd te 870 mld?
70 % węgla importujemy z Rosji!
Wydobywamy niecałe 60 mln ton z czego 17 mln eksportujemy.
Zatem musimy zwiększyć wydobycie a na to potrzeba pieniędzy.
No kurcze Sneer skąd Ty masz te dane?
Invader ... Przewagę aliantów w powietrzu zapewnił wynalazek naszego genialnego rodaka Tadeusza Sendzimira. Wynalazł on walcarkę planetarną na której był w stanie rozwalcować blachę gorącowalcowaną do grubości nominalnej 0,002 mm . Dzięki temu alianci mogli ją zastosować do radarów, bo dzięki obniżeniu w końcu ich ciężaru mogli je już zamontować na samolotach … Luftwaffe do końca wojny była ślepa w powietrzu. Mój inżynierski umysł wręcz się wyrywa aby ci opisać to cudowne urządzenie, które najpierw odmieniło los II-giej wojny światowej - a potem światowe hutnictwo. Wiedz, że nasz genialny rodak wpadł na pomysł swojego genialnego urządzenia gdy obserwował swoja zonę, Ukrainkę, która wałkowała ciasto na makaron. Zapytał jej dlaczego za każdym razem rozciąga przewałkowane ciasto. Odpowiedziała – ze to raz, że przyspiesza proces wałkowania, a dwa – pozwala rozwałkować cieniej. I to oświeciło naszego geniusza! W swoim urządzeniu zastosował nacisk planetarnie ułożonych walców i rozciąganie w tzw. cyklach pasaży …
No właśnie Inv, umiesz liczyć? Ja pisałem o 65 mln ton wydobycia i 15 mln ton importowanych. Nie pamiętam już czy to były dane sprzed 2 czy może 4 lat,więc one mogły ulec nieznacznym zmianom. Ty podajesz odpowiednio 60 mln ton i 17 mln ton. Czyli łącznie wykorzystujemy 77 mln ton, z czego 17 mln importujemy. Wychodzi, że import pokrywa 22- 23% naszych potrzeb. W sumie tyle co nic, a na pewno nie tyle, żeby bić na trwogę, że uzależniamy się od Ruskich. A przecież w tych 22% jest nie tylko węgiel rosyjski, ale i australijski, kolumbijskii itd...
Sneer ale my te 17 mln ton eksportujemy czyli zostaje nam ok 47 mln ton swojego węgla a jakie mamy roczne zużycie?
Czyli eksportujemy więcej niż importujemy. A importujemy z wielu źródeł. To o jakim uzależnieniu od Rosjan mowa? I roczne żuzycie to chyba to co spalą te wszystkie elektrownie + prywatni odbiorcy + to co sprzedamy za granicę. I to roczne żużycie niedawno było na poziomie 80 mln ton. 65 mln było z naszych kopalń, a 15 mln z importu. Ten import żeby nie wiem jak liczyć to jakieś 20%, a nie żadne 70%. I import z Rosji to tylko cżęść całego importu. Sztucznie stworzony problem żeby tylko postraszyć Putinem...
Sneer, eksportujemy czyli sprzedajemy węgiel polski a kupujemy ruski.
Trudno żeby bylo odwrotnie. I dla mnie to zupełnie normalne w gospodarce wolnorynkowej. A Ty potrafisz mi tak samodzielnie wyjaśnić co w tym dla nas niekorzystnego?
Jak chcemy być niezależni od Rosji to dlaczego u nich kupujemy, wspierając tym samym ich gospodarkę
Ja tego nie rozumiem. Skoro stać nas by sprowadzać gaz z USA to węgiel też moglibyśmy czy nie?
Gdybyśmy 100%, albo chociaż z 80% potrzebnego węgla brali od Rosjan, to można mówić o uzależnieniu. Ale jak bierzemy od nich 15%, to nawet gdybysmy brali dwa czy nawet trzy razy tyle, to nie będziemy od nich zależni. Tym bardziej, że węgiel jest dostępny z wielu różnych źródeł. Kupujemy bo to jest widocznie opłacalne ekonomicznie. I kupując oszczedzamy własne zasoby, starczą nam na dłużej. Poza tym mamy gospodarkę wolnorynkową i ten węgiel nie kupuje tylko państwo, ale także, a może przede wszystkim prywatne firmy. Zakazać im tego? A dlaczego? Jak chcą kupować rosyjski węgiel, to ich sprawa, widocznie to im się opłaca i zarabiają na tym. A jak ktoś będzie chciał sobie sprowadzić węgiel ze Stanów, to też nie widzę problemu.
Ja rozumiem, że ta cała Unia jest coraz bardziej socjalistyczna, ale jednak mamy kapitalizm i wolny rynek...
Nie chcę być złym prorokiem ale na chwilę obecną PIS wygra jesienne wybory.
Opozycja podzielona. PSL nie chce koalicji z Biedroniem i komuchami. PO chce ze wszystkimi. Kukiz chyba dołączy do PIS.
Inv, nie strasz, może nie będzie tak źle i PIS nie wygra. Bo jak wygra to wiadomo co będzie. Bieda, korupcja, nędza, afery, bezrobocie, Polexit, państwo wyznaniowe, katastrofa gospodarcza, zniesienie wszelkich praw czlowieka i obywatela, cenzura, połamanie konstytucji, prześladowanie gejów oraz spadną na nas wszystkie inne plagi egipskie. A na koniec wyrzucą nas z Unii, NATO, ONZ, RWPG, FIFA i do czego tam jeszcze należymy. Trzeba być dobrej myśli i liczyć, że wszyscy się ze wszystkimi dogadają i stworzą wielką, ogromną, największą w historii koalicję, a wtedy Alleluja i do przodu! Po zwycięstwo i żeby zapobiec koronowaniu Prezesa na polskiego króla, bo taki jest ukryty cel wstrętnych pisiorów. Nie trać nadziei Inv, że będzie dobrze...
Będzie dobrze jak wódka stanieje! Ja będę głosował na tę partię, która w programie wyborczym obieca takie cuda🥃
He he he, coby tylko w ramach nawracania suwerena ze złej drogi nie zamknęli zbiornika.
Korupcja, a co jej nie ma? A Misiewicza za co zamknęli bo chyba nie za to, że lubi cukierki.
Tam gdzie duże pieniądze i władza, dzieją się rzeczy o których może dowiemy się za ileś lat.
Bob wódka już jest tania, już za 17 zeta kupisz flaszkę 😂
Inv, czekam aż flaszka będzie po 10 Zeta💪
17 zeta za flaszkę? No to już przegięcie. Wódka jest tańsza od pietruszki i jak tak dalej pójdzie, to będzie mniej kosztowała niż bochenek chleba. Ale jak się Timmermans o tym dowie, to zrobi z tym porządek, bo takie rozpijanie suwerena jest pewnie łamaniem jakichś bardzo ważnych unijnych standardów...
Misiewicz? Też mi przykład! Facet powolywał się na jakieś swoje znajomości i w ten sposób wyłudził jakieś grosze, nawet 100 tysięcy tego nie było. I od razu został zatrzymany. Też mi afera. Za PO to były prawdziwe afery! Afera taśmowa, afera Amber Gold, afera reprywatyzacyjna, afera hazardowa, afera stoczniowa, afera stadionowa, afera autostradowa, afera paliwowa, afera wyciągowa, afera OFE, afera KGHM i dziesiątki czy setki podobnych afer na ciężkie miliardy. Te nieliczne przypadki, które są teraz w porównaniu z tamtymi aferami, to nie są nawet aferki, a co najwyżej jakieś niewielkie aferzątka...
Milfuria, ja bym obstawial plomienny romans. W filmie Polityka, pokazane jest jak Antoni zachwyca się, glaszcze łydki Pulpecika, tak więc miłość.
Bardzo prawdopodobne, że akta WSI schował, gdzieś w szafce z landrynkami, które Misiu uwielbia.
Czytałem, że przekopujac mierzeje wislaną, Prezes liczył, że wykopie tyle bursztynu, że na tym kopaniu jeszcze zarobi, cóż się okazuje, że tego bursztynu jest tak mało, że nie opłaca się go wydobywać 🤔
Co chcecie od Miśka? To dobry chłopak! Z wiceministrem MON przez miesiąc wojowałem i nic u Antka nie załatwił, a z Miśkiem po jednej rozmowie (30 min) i sprawa załatwiona. (bez seksu).😁
O czym Bob piszesz? 🤔😂
Że Misiek to spoko gość. Furia coś o nim pisała👻
Spoko bo lubi landrynki 🤔😂
😉🙊😂
Ludzie naiwnie pytają skąd nagle ten Misiewicz i dlaczego Antoni go tak lansował i bronił ... ano może dlatego że to w garażu jego rodziców, albo w domku na ich działeczce schowane są te akta WSI, które Antek tak szybko wywoził z kancelarii śp. Prezydenta Kaczyńskiego ... aby nie wpadły w ręce gajowego Maruchy Bronisława p.o. obowiązki w zgodzie z konstytucją ... no ale Antek sobie później nagrabił u prezesa i mu prezes wysłał czytelną wiadomość ( jak w ojcu chrzestnym z tą ryba w gazecie) ... wiadomość prezesa to zwykle pobudka z rana którą zapewnia CBŚ ...
Na Łotwie jest 16 fotoradarów 😂😂😂we Włoszech 6000, we Francji 3500 🤔
W Stanach też jest ok 5 tys, głównie do kontroli prędkości ale i wjazdu na czerwonym świetle … ale i też do kontroli tzw pasa HOV ( high occupancy vehicle) … to specjalnie wydzielone pasy na autostradach i drogach stanowych dużych miast i aglomeracji, którymi może się poruszać pojazd, w którym oprócz kierowcy obowiązkowo jest przynajmniej jeden pasażer, w niektórych miastach dwóch. Są specjalne parkingi przy wjeździe do dużych miast gdzie można ‘dobrać’ pasażera aby szybko dojechać do Centrum właśnie takimi wydzielonymi pasami … kamery kontrolują te pasy - fotografując samochody aby wylapać tych kierowców którzy zajmują je, korzystają z nich ‘nielegalnie’. Często firmy, które obsługują takie kamery na zlecenie miast - publikują zbliżenia zdjęć … np. samochodu gdzie obok kierowcy siedzi Alf w naturalnej postaci, manekin ucharakteryzowany na Donalda Trumpa , dmuchana lala z sexshopu … No pomysłowość kierowców jest w tej materii zaiste niesamowita, a wiele zdjęć przezabawnych …
Sneer, może coś o Powstaniu Warszawskim, błędy, sukcesy, założenia etc. etc
Indy, nie czytasz Dziupli, czy cooo?
Sneer jest na urlopie.:P
Czemu?
Na urlopie wypoczynkowym, swoim prywatnym, baranku jeden!:P
A to okej 😉
Invader nie śledzi wszystkiego. Zresztą słucha ambitnej muzy. Niekoniecznie profesjonalnej. Byle zaangażowanej.Tzw. ćwierć-rapu ;-).
A sam Sneer to człowiek zagadka. Nazwał bym go inżynier-szaman ;-)).
I dusza człowiek.Kto by przypuszczał, że moher może być tak sympatyczny? Ten "Zb" mnie zadziwia.
A o Powstaniu W. w ubiegłym roku i poprzednich przedyskutowaliśmy tu WSZYSTKO ...a nawet jeszcze więcej.
Pelle, możemy pogadać o Mozarcie czy hmm.... Irenie Santor czy Alibabkach 😂😂😂
O Powstaniu nigdy za wiele, mnie zastanawia czy to zadymienie Warszawy w dniu 1 sierpnia o 17.00, które od kilku lat widzę w telewizji to odpowiednia forma uczczenia tego wydarzenia. Wzrusza mnie, że w tym czasie na 1 minutę ruch zamiera, wszyscy się zatrzymują ale czy odpalanie setek rac, petard to dobry pomysł.
Invader nie chciałbym nic dodawać do tego co zostało już powiedziane na przestrzeni ostatnich kilku lat.
Poru opasów w Londynie za wywiezione dwadzieścia-parę ton złota pokazywało jaką to posiada moc sprawczą. Zapłaciło za to życiem ćwierć miliona ludzi. W rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego
na budynkach powinny wisieć czarne flagi, a dzień ten winien stać się Dniem Żałoby Narodowej. Dobrze byłoby też, by każdy Polak naszczał na grób tzw. "rządu na uchodźstwie". Zginęli patrioci choć głupcy. Reszta to niewinne ofiary ...kobiety, dzieci. Nazwisk współ-zbrodniarzy w białych rękawiczkach celowo nie podaję.
Jak to sneer na urlopie? A wniosek urlopowy kto mu podpisał? Pojechał w pizdu i tak bez słowa? Świnia;)
Jeśli chodzi o powstanie warszawskie, to faktycznie il masz rację. Rząd w Londynie to zakały narodu.
Brygada świętokrzyska i walczący o Warszawę, jedni i drudzy bili się z okupantem. I tyle w temacie. ( Na tamten moment bohaterami byli jedni i drudzy)
Milfurio, właśnie się zastanowilem teraz czy chciałbym Ci wejść w tylek, bo jak to się mówi, by seks nie był banalny, należy skreślić literkę "B".
Przyznam się szczerze, że pięknie to napisałaś, no tak, w tym stylu bym chciał czytać Ciebie.
Powstanie warszawskie jest mi szczególnie bliskie, studiuje je od wielu lat, dużo na ten temat czytałem, oglądałem, słuchałem.
Wojny w kanałach nie czytałem, zaraz sprawdzę dostępność i kupię.
Ostatnio skupilem się na Zoscie i Parasoludla nich los był szczególnie okrutny, Aleksander Kamiński o nich napisał w sposób w jaki chce się czytać książki, sylwetki bohaterów, co myślą, co i jak czują, od entuzjazmu, po bezradność, apatie.
Teraz czytam Rzeź Woli, nie da się tego czytać bez smutku, złości, dlatego po przeczytaniu kilkunastu stronic odkładam książkę, staram się uspokoić myśli i emocje, potem znów kilkanaście stron..
Trudno spierać się o to co by było gdyby, nigdy się tego nie dowiemy.
Sądzę, że niezależnie od Londynu, powstanie i tak by wybuchło, oni, młodzież, szykowali się do niego od początku okupacji, tak też mówiła jedna z uczestniczek, że lepiej jest zginąć z karabinem, walcząc niż na kolanach, oni byli wściekli, żyli w ciągłym strachu, przed lapankami, publicznymi egzekucjami, Pawiakiem, nie można sobie tego wyobrazić, żyć w obawie o życie swoje i bliskich przez 5 lat okupacji.
Im wmawiano, że Ruscy są pod Warszawą i lada dzień wkrocza do niej, wierzyli w aliantów zachodnich, w desantowcow Sosabowskiego...
Invader ... to miłe co napisałeś. Dzięks!.
Ale o to co by było gdyby ... no to kaman! ... mnie akurat nie pytaj. Za cienka jestem intelektualnie, historycznie i hagiograficznie. Nie czytam nic poza gazetkami z osiedlowego sklepu i nie oglądam nic poza telewizją Mango. Nie podróżuję, na forum ogólne nie wchodzę, jestem mentalne zero. No, ale ty szczęściarzu! ... no hello! ... przecież łatwo możesz się dowiedzieć ... wystarczy tylko, że zadasz to pytanie takiemu jednemu od google analytics, netykiety, pogromcy farbowanych lisów, oddanego tropiciela wszystkich spisków światowych - które, co jasne, wywoływali zawsze żydzi w bandyckiej koniunkcji z kiecowymi. Podlej mu tylko zdrowo rakiji, zrób sandacza w pomarańczach i chłoń, przyswajaj, absorbuj, asymiluj i zasysaj tę jego cenną wiedzę i wizję świata patriotów - głupków, jak to kontrowersyjnie pisze. Czerp chlopaku z tej skarbnicy wiedzy historycznej na maksa, a zobaczysz, że te twoje studia zaraz będziesz mógł zakończyć i nawet wystawić sobie od razu dyplom doktorski ... no i zająć się nowymi - np. psychologicznymi ...
Nie, Milfurio, to wzruszajace, że tak dbasz o to bym uzyskał odpowiedź na nurtujące mnie pytania, rozwial wątpliwości, tym razem nie skorzystam z tej naszej skarbnicy wiedzy wszelakiej, krynicy spojrzenia, nieomylnosci na dzieje najnowsze Rzeczpospolitej.
To trochę przypomina PIS, co by się nie działo to wina Tuska, w tym zagadnieniu winni są Żydzi.
To typowy sposób myślenia dyktatorow, wskaż suwerenowi wroga a będą zajęci czymś innym niż próbą puczu.
Im ktoś więcej mówi, że jest patriotą nim mniej nim jest.
Te typy, karki niedouczone, z tymi powstanczymi kotwicami na bokserkach, skarpetkach, z napisem Bóg, Honor, Ojczyzna na dresie, pewnie uciekli by gdyby usłyszeli zgrzyt gasiennic czołgu, rozgrywający się obok pocisk armatni, czy wycie pikujacych Sztukasow.... Szkoda słów na te ONRy i innych neofaszystow, czy delikatnie - nacjonalistów.
Ciekawe, że nie przyszło ci do głowy, że nacjonalizm to forma patriotyzmu ;-). Oczywiście w zależności od tego kto komentuje.
Jeżeli Kościół lub PIS wypowiada się o ONR to nazywa ich patriotami. Dla reszty to zwykli nacjonaliści. Dla środowisk LGBT i humanistów będą to nawet szowiniści. Podobnie jak żydzi ze swoją ideologią podziału ludzi na ...naród wybrany i goim ;-). Czym jest z dupy wzięte pojęcie "antysemityzm" ? Czy to nie przejaw szowinizmu ?
Można było jeszcze zrozumieć "antysemityzm" jako czasową ochronę po ostatniej wojnie narodu prześladowanego i podmiotu Holokaustu.
Ale dzisiaj ...to czysta forma szowinizmu. Jak można było skazać człowieka na 2 lata wiezienia za spalenie słomianej kukły?
Miała napisane na sobie żyd ? Można tak było jedynie domniemywać z kontekstu i charakterystycznego jej wyglądu.
Czy wyobrażasz sobie skazanie kogoś w Polsce palącego kukłę chińczyka lub murzyna ?
Nie daje ci to do myślenia?
Szczególnie w świetle tego co dzieje się w Strefie Gazy?
I zadziwiającego milczenia w tym temacie?
Trudno się dziwić Żydom, że chcą się zabezpieczyć, uprzedzić ew. ataki, mając na uwadze Holokaust i późniejsze prześladowania jest to dla mnie zrozumiałe.
Ludzie a Polacy przede wszystkim zawsze mieli za złe Im, że są wykształceni, że potrafią robić interesy, rozmnażać pieniądze.
Sami członkowie Einsetzgruppen, przesluchiwani po wojnie, byli zdumieni, że Oni idą spokojnie na śmierć, wykonują polecenia nawet w takim momencie końca swojego życia.
Warto pamiętać, że większość wymordowanych Żydów to ludzie biedni z terenów ówczesnej Białorusi czy Ukrainy.
Patriotami dla mnie są ci, którzy coś robią dla swojej ojczyzny a nie krzyczą, że chcieliby kogoś powiesić, wygonic itd.
Nie o to chodzi. Nie żyją już ludzie, którzy przeżyli Holokaust.
Może wrócimy do czasów Jezusa?
Bylo i finito! Proces Norymberski kare wymierzył.
To po pierwsze. Jeżeli czas nie odgrywa tu roli to może warto sięgnąć
do czasów Bieruta i składu personalnego SB ?
I dzisiejszego ...sędziowskiego?
Do wagonów jadących do obozu śmierci nie ładowali żydów Polacy.
Nawet nie Niemcy. Robili to sami żydzi !
Słyszałeś o Jüdischer Ordnungsdienst :
Albo zaczniemy uznawać humanizm ..albo dreptać od faszyzmu po semityzm. Czyli obracać się w kręgu szowinizmu.
Co to jest humanizm w tym przypadku? Bo nie rozumiem.
Jest tu coś nie do zrozumienia w humanizmie?
Ale skoro ma być najprościej - wartości ogólnoludzkie. Liczy się człowiek jako gatunek. Bez względu na rasę i narodowość.
Uczymy się na historii, zatem warto do niej wracać jeśli możemy z tego wynieść jakąś naukę.
Podajesz jakieś przypadki kolaboracji, fakt, że ktoś ze strachu czy dla pieniędzy lub władzy przeszedł na ciemną stronę, że działał na szkodę swojej nacji, swego narodu ale to wszystko to margines tak jak wśród Polaków byli szmalcownicy ale nie można mówić, uogolniać, że Polacy tacy byli.
Masz rację. Ale rozmawialiśmy o antysemityzmie i nie wydaje mi się by był jakikolwiek powód, by to określenie (szczególnie w prawie) miało obecnie jakikolwiek sens. Chyba, że istnieją np. w Polsce jacyś szowiniści zainteresowani tym by istniało.
Istnieją? Jak sądzisz?
Bo jest ono absolutnie niezgodne z interesem ludzkości. Istnieje prawo (wszędzie) nadrzędne dotyczące szowinizmu.
W świetle żydowskiego Talmudu można by nawet wyciągnąć z tego daleko idące wnioski.
Natomiast Twoja wypowiedź gloryfikująca jakiś naród ( tu akurat żydów) jest zastanawiająca ...by nie napisać niestosowna ;-)
Niestosowne? 🤔Nie wiem co w tym złego
ciekawe porównanie tu wyczytałam ... ‘nacjonalizm to forma patriotyzmu’ … no to prawie tak jakby powiedzieć, że dobre, szlachetne wino, ze znanej winnicy, z ładną i czytelna etykietą … i tania flaszka wódki, z nieznanego źródła - to też formy alkoholu. Zasadniczo tak z tym, że dla mnie patriotyzm to takie szlachetne wino, z bukietem smaków i aromatu, które spożywane daje nam zadowolenie, niektórym wręcz radość, większości pozytywne nastawienie do świata i otaczających ludzi … a nacjonalizm to jak taki wódczany syf, kupowany tanio i pokątnie, w jakiejś byle jakiej butelce. Chlany z podobnymi sobie pojebami. Na początku ogłupi, potem zaślepi a często i zabije … jak nawet nie fizycznie to emocjonalnie …
Ci wielcy patrioci z ONR i innych pronazostowskich organizacji, tak bardzo chcą chronić Polskę przed wymyslonym wrogiem, lub tradycyjnie przed Żydami, komuchami, pedalami, zapominają, że mogą okazać swój patriotyzm w skali mikro, każdy z nas ma swój mały Vaterland, pracować, płacić podatki, pomagać bezinteresownie tym, którzy tej pomocy oczekują bez względu czy jest czerwony, żółty czy biały a wtedy nie będzie musiał nosić dresu z napisem, Bóg, honor, ojczyzna bo bez tego zyska szacunek i nikt nie powie, że ten pan nie jest patriotą i dobrym człowiekiem 😉
już Fredro hrabia Aleksander takie typy wyśmiał ... ot, Papkin w Zemście. Stary kawaler, golec, pierdoła, nieudacznik, też dziwnie ubrany ... no i jak ci wielcy polaczkowie ... też niesamowity tchórz który zgrywał człowieka silnego i nieustraszonego ...
MilFurio nożem którym kroimy chleb można zabić ? Wiedzę czy wynalazek można wykorzystać z pożytkiem dla dobra ogółu, lub wręcz przeciwnie. Niektóre przejawy szowinizmu mogą dla jakiejś lokalnej grupy społecznej (państwa) mieć pozytywne oddziaływanie.
W znaczeniu ogólnoludzkim patriotyzm jest właśnie takim przejawem.
Ogólnie jest niekorzystny. Na pewno potrzebny politykom jako narzędzie utrzymania pod dupą stołka. Jak to ma miejsce choćby obecnie w polityce antyunijnej.
Nie ma i nie będzie istnieć jedna szczepionka przeciw rakowi. Jest ich zbyt wiele odmian. Gdyby jednak istniała czy udostępniła byś ją całemu światu czy tylko rodzinie? A może rodzinnemu miastu? Albo państwu?
Patriotyzm jak napisałem jest przejawem szowinizmu i kropka..
Czy widzisz w tym wykwintny bukiet czy najgorszy posmak sfermentowanego jabcoka to już sprawa smaku, kultury i wychowania.
Żydzi w "prawdach" zawartych w Talmudzie dzieląc ludzi na goim (bez duszy) i nie wystawiają sobie dobrego świadectwa.
Dla przykładu w Midrasch Talpioth 225 jest napisane, że Chrześcijanie stworzeni by zawsze służyć żydom.
A skoro o winie piszesz ...w Abhodah Zarah napisano - Wino dotknięte przez chrześcijanina należy wyrzucić !
W Iore Dea (157,2) H – Można oszukiwać goim, ale nie izraelitów!
Albo:
Abhodah Zarah(26b) T. — „Nawet najlepsi z Gojów powinni zostać zabici”
-----
To tyle. Zostawmy tą dyskusję bo może ona służyć jedynie złu.
Chciałem Wam tylko pokazać, że patriotyzm może być najgorszego rodzaju szowinizmem. A cala ideologia żydowska jest nim przepełniona. Można to zrozumieć w kontekście prześladowań.
Choć pozostaje pytanie ...dlaczego tylko żydów?
Powyższe nie dotyczy humanistycznych ruchów żydowskich, których jest już całkiem sporo, a jedynie ortodoksyjnemu i częstemu (nadal) wychowywaniu dzieci w tych rodzinach.
no pewnie ... a widelcem można grzebać w kupie, a dżdżownicą zawiązać buta jak sznurowadło się przerwie ... no a przynajmniej spróbować. spadam bo mamy mega zabawę w męski sierpień. przemiłego długiego weekendu
Gdy argumentów nam brak ...widelca możemy użyć i tak.
Najgorsze co może zrobić seksowna wdowa ...to rzec:
...Gadaj co chcesz, ale moja jest ta krowa ;-).
Tym którzy patrzą znak powstańczej kotwicy i uświęcony krwią bohaterów napis 'Polska Walcząca' … nie jako ten przefajny nadruk na koszulkę albo mega kozacki motyw na tatuaż, na łydce jakiegoś ochlanego piwskiem, brzuchatego szmaciarza … który owinięty flagą narodową głośno krzyczy: ‘P-E-D-A-L-Y!’ i zaraz dodaje: ‘P-O-L-S-K-A!’ … a tu już wchodzi w sukurs ten cały kwiat pisowskiej młodzieży, z tym ich cudnym: ‘W-Y-P-I-E-R-D-A-L-Ć!’ … no i On ten prawdziwy Polak - dalej: ‘O-J-C-Z-Y-Z-N-A! … ‘W-Y-P-I-E-R-D-A-L-A-Ć!’ … ‘B-Ó-G!’ i znów to cudne: ‘W-Y-P-I-E-R-D-A-L-A-Ć’ … no więc tym którzy szanują pamięć Powstańców polecam książkę ‘Wojna w kanałach’ Sebastiana Pawliny. To absolutnie nie jest opis romantycznej przygody, z nieodłącznym Visem i granatem w dłoni - która, jak zwykle w Polskiej historii, kończy się pięknym moralnym zwycięstwem pokonanych. To absolutnie nie jest opis kolejnego arcypolskiego zrywu narodu, który nigdy się nie poddaje, walczy do końca i bohatersko ginie zdradzony przez cały świat a nawet zdradziecko zaczadzony mgłą smoleńską.To książka o gównie, smrodzi i syfie. To książka w której czujemy strach, czającą się śmierć, czujemy smród kanałów i te ogromne osobiste rozterki związane z koniecznością wyborów, zdając sobie sprawę, że konsekwencją tych wyborów będzie nieuchronna śmierć. Choć nie zdając sobie sprawy, że aż tak okrutna. To rzetelna praca naukowa, z mnóstwem przypisów, cytatów, śmiałych hipotez i ciekawych analiz. Czyta się to tak jakby samemu w tym brać udział. Najczęściej do samego tragicznego końca. Przyznam, że tę książkę chłonęłam wieczorami, i to był błąd bo budziłam się później ze strachu, jak realistyczne opisy i reminiscencje przebiegały mi przed oczami. Płakałam, gdy zdawałam sobie sprawę, ze ta czy inna bohaterka musiała tak wybrać i że ja, w jej okolicznościach, też pewnie tak wybrałabym, choć pewnie, dla takich mentalnych 'zero-jedynkowców' jak Ty Ilu ...to było wyjście najgorsze z możliwych … Oj wy, i podobni wam, panowie 'zero-jedynkowi' … co to wszystkie rozumy zjedliście bo założyliście sobie konto na portalu dla rozerotyzowanych rodaków cudaków … wy 'czarno-biali' w osądach, dla których wszystko w tym powstaniu było jasne jak to zbiornikowe pierdolenie, czy te twoje chore rojenia o tym Forum Debilum i tym usuwaniu wpisów … polecam przeczytać. Może wam się horyzonty ciut rozszerzą i odpuścicie sobie tę manierę tych niedouczonych prostaczków, którzy koniecznie muszą mieć zdanie na każdy temat.
Kobietom, oczywiście tym mądrym, a przynajmniej tym ... do jako takiej mądrości aspirującym ... polecam tę pozycję szczególnie. Bo to także książka o Kobietach Powstania. Już w początku znajdziecie opis anonimowej bohaterki która próbowała przeprowadzić kanałami, ze Starówki do Śródmieścia, słynnego powstańca i cichociemnego ‘Agatona’. Przyznał się, że nie dał rady, że wymiękli i wraz ze swoim oddziałem zawrócili bo tak bali się kanałów. Wstydzili się swojej słabości przed tą drobnej budowy łączniczką, która w tych kanałach czuła się jak ryba w wodzie. Dowiecie się koleżanki, że to właśnie odważne kobiety łączniczki – słynne: Lilla Morońska 'Lilka' oraz Maria Domińska ‘Marysia’, które przekazywały meldunki samemu ‘Monterowi’ ,przygwożdżone ogniem Niemców na Czerniakowie, zeszły do kanałów i spenetrowały je a potem opracowały większość powstańczych tras kanałowych.
Czytałam z wypiekami na twarzy. Kilka nocy nie przespałam. Nie żałuję. Dzięki tej książce czuję jeszcze większy szacunek do Powstańców.
Invader ... no te twoje 'plusy' to mnie czasami wręcz rozczulają ... gdyby nie to, że ja tylko lubię wazeliniarzy, którzy mi wchodzą w tyłek i kolonoskopijnie okazują zachwyty nad tym moim kurwidolkowym jestestwem ... no to może nawet bym cię odblokowała
Kto nas wysłał na urlop na ogólnym. Jak dzieci ;)
Ja między innymi ;-). Nie umarliście od tego?
A dlaczego? Jest moda na zamieszczanie ogłoszeń w folderach tematycznych. Różnych pierdów o pokazywaniu żon na unsee.
Oferowaniu tejże żony innym. Chyba żaden fantasta nie stracił jeszcze zębów z pućki żony? Zresztą jak to czytam to wiem, że śmierdzi lipą cały profil ogłoszeniodawcy. Tak więc zamiast blekania jak chora koza zapraszam profil parassspotkanie do pisania z sensem i na temat. Tak jak to powinno mieć miejsce w grupach dyskusyjnych.
Na ogłoszenia i zewy fiuta jest miejsce w tablicy Ogłoszeń ;-).
A ponieważ mam do czynienia najwyrażniej z "Dziuplakiem" oczekuję (my) wsparcia i pomocy w zaprowadzenia chociaż pozorów porządku na Forum ...a nie reklamacji ;-)
Ta para to Dziuplak? il, proszę Cię porządki czas zacząć od nas!
Nie wiem czy "Dziuplak" - nie chciało mi się sprawdzać. Ale skoro napisali coś na tej grupie potraktowałem ich jak swojaka ;-).
Ciężko będzie z tymi porządkami. Tych porąbanych penisowców piszących na wyścigi ogłoszenia w tematach dyskusyjnych jest jak stonki.
Skąd się biorą tacy popaprańcy?
Rozumiem po pijaku coś takiego napisać ale co godzinę to samo?
Tu trzeba psychiatry i urlopów rocznych !
To czemu ich nie wysyłacie na urlop ?jeśli "My zasmiecamy" to patrz ile jest powtarzających wpisów i nikt ich nie wysyła na urlop .
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.