@Ironiczny - mieszczucha już wydoiła niezgrabnie ;)
też jestem za krzewieniem szeroko pojętej edukacji (;
3 razy :D
nie ma jak skuteczna autopromocja. Mogła by tutaj Pani Pelegia z kabaretu Laskowika pomóc i jej genialne " bez kozery powiem pincet"
18 razy, z wietrzeniem pokoju:P
Nie sztuką jest dochodzić na wyścigi w seksie trwającym 2 minuty. Sztuką jest wiedzieć, jak za wcześnie nie dojść:)
Wieczny problem hi
ja coś nie mogę dojść :(
ja Ci pomoge inv....:p
malaczarna47 wierze Ty dobra Kobieta jestes to dojdziemy najpierw do Biedronki a potem do parku nazrywac fiolków jesli nie przekwitly :))) posiedzimy na ławce, popatrzymy sobie w ślepka i już samo to sprawi, że poczuję sie spelniony.....o tym piszemy tak ?... i wiesz będę zaobowiązany za chęć niesienia mi pomocy :P
w ciągu jednej nocy możemy dojść z kobietą wiele razy. Przykładowo 4 razy. Na więcej wspólnych spacerów raczej nie ma ochoty. No chyba, że noc jest wyjątkowo romantycznie rozgwieżdżona i księżyc w pełni...jeśli dochodzi do tego szum fal i zapach kwiatów, to może być 6 razy :)
tylko 6 x :(
często dochodzę....do domu- raz na nogach raz rękach ;-)
to Ty akrobata jesteś :))
z Toba wiele razy :-) wiele = xxx ;-)
mialem na mysli "jestesmy" ;-) nie kolege ktory pierwszy zapytal haha
hehehe taaaaaa :)))
Dochodzą i piłkarze.... Piłki :D
Kiedys doszlam raz ale porzadnie.... Znaczy nie sama doszlam , koledzy pomogli. Znaczy sa jeszcze dobrzy ludzie na tym swiecie. A jutro ma zamiar dojsc do lasu i porobic zdjecia...O ile pogoda dopisze :D
dobrych ludzi to ze świecą :)) ale pogoda dopisze a Ty porobisz zdjęcia lasu może...a my obejrzymy w miarę dostępności oczywiście
tyle razy ile trzeba :)
a ja dochodzę do różnych wniosków co najmniej raz na godzinę:d
inv...byłam dziś w parku nie ma już fiołków...:(
to, że kobieta zmienną jest to powszechnie wiadomo ale, żeby co godzine :P mała może hmm.. tulipany albo forsycje :))
mala, nie bylas a bylysmy:P i razem nie widzialysmy fiolkow:P
mala, nie bylas a bylysmy:P i razem nie widzialysmy fiolkow:P
hmm a u mnie są fiołki...:p
a ja zazwyczaj dochodzę tam, dokąd planuję
i tyle razy ile potrzeba, chyba że plany się zmienią
u mnie hiacynty sa i begonie. I tez da sie do nich dojsc :D A no i forsycja tez kwitnie :DDD
to ja przyniosę poradnik działkowca jak o tych kwiatach, sie poczyta się dowie jak dojść, i po problemie :P
15... a Ona? Ona nie przyszła...
:) bawmy się
i drugi wątek- nie musi być duży, wystarczy, że jest długi i gruby
dobrej nocki ;)
ile ? do 33 strony tego tematu dalej nie dam rady :(
Raz doszedłem nad Czarny Staw pod Rysami. I płuco lewe po drodze zgubiłem.
trzeba zapytac tych w rankingu, ile razy doszli do top10 :P
ja 5 razy moze jakas kobieta chetna pobic rekord :)
ja doszłam już dziś 2 razy i współczuję sobie.
74 stopnie.....
no ale pytanie było do panów. więc może akurat nie ja powinnam się tu wypowiadać. a Pan everything_sweet zakawił się gdzieś :)
Ja jestem niedojdą, więc.....
Qfffaaaa... Idę poryczeć w samotności w jakimś ciemnym kąciku ;(
..no teraz gorąco to, i w ciemnym kąciku zaszyć się można;P :))
stefek, nie przejmuj nic, zjesz jeszcze troche chleba , niekoniecznie tego zbiornikowego.... i bedzie dobrze:P
Stef nie rycz - trenuj!!
Lala, od chleba ma się łupież....
a to ciekawe, ja nie mam lupiezu;P
upierz. w head&coś-tam.
shołders:P
o. wiedziałam że łupież na ramionach ale nie wiedziałam jak to po angielsku szło.
dzięki KaryKoniu :)
a może tak zaczniecie pisać w temacie ?
zaśmiecacie tym swoim bla bla
czytam temat... wchodzę i co ? łupież
largo na moda!!
usuwa łupież. :P
largo jak to nie w temacie, usuniesz lupiez, stefan dzieki temu bedzie mogl jesc chleb, a z kolei ten da mu mozliwosc dochodzenia....
Lala - jak się czyta od końca zamiast od początku to się nie jest w temacie. wybacz mu ułomność. wszak łupież usuwa. przydatny będzie społeczeństwu w ogóle i społeczności zbiornikowej w szczególe.
a Stef chyba dochodzi wreszcie. aż u mnie słychać sapanie. STEFAN!! JESZCZE JEDNO PIĘTERKO I DOJDZIESZ!!!!