To troszkę inaczej chyba jednak jest w życiu : najpierw człowiek (obojętnie jaka płeć ) zauważa, że kręci go dana płeć, a dopiero później chce spróbować realnie, żeby się przekonać czy faktycznie jest bi czy tylko było to złudzenie, bez teorii nie ma praktyki :)
@Analclimax
Właśnie w klubie nasza ładniejsza częśc na pytanie - czy jestem bi? Odpowiedziała - oj tak !!! , ale .........nie zawsze :-)
Chyba jednak orientację ma się zakorzeniona . Boleć w dupie oczywiście moze miec każdy. W gębie też. Ale odbycie stosunku a odczuwanie satysfakcji i czucie porzadania to nie są rzeczy które można sprawdzić... To jest bardzo prosta sprawa. Albo masz erekcję na widok rozegranej kobiety albo faceta. Jeśli jeno z tych dwóch. Orientacja określona. Jeśli oboje, to samo. Nie Widze problemu ;) każdy kto chce sprawdzić, to dlanie osobiście " przebieraniec". Bardzo modny zreszta ostatnio. Idę o zakład ze sporo męskich pederastow daje obecnie dupy że wzgledow spolecznych, podobieństwa do czasów starożytnych jak najbardziej zbliżone.
W obrębie jednej płci mogą znajdywać się osobniki, na widok których mi nie staje. Załóżmy, że jestem Bi, ale jeśli chodzi o kobiety pociągają mnie jedynie azjatki i to też nie wszystkie. :PPPPP Załóżmy, że jestem hetero i pociągają mnie wyłącznie metale z pojebaną przeszłością, w glanach z długimi włosami i mega pokręconym hobby (byle nie rudzi). :PPP
Dokladnie tak, tylko buhajowi staje na widok kazdej :)
... i tak oto "swingowanie" trafiło pod strzechy :)
"jeśli chodzi o kobiety pociągają mnie jedynie azjatki i to też nie wszystkie (...)i pociągają mnie wyłącznie metale z pojebaną przeszłością, w glanach z długimi włosami i mega pokręconym hobby (byle nie rudzi)."
*****
Mamy tu do czynienia z organicznym uszkodzeniem mózgu. Proszę się nie martwić, oto recepta: trzy razy dziennie lewatywa, plus witamina C!
O gustach się nie dyskutuje. Elementarne ramy popędu płciowego są dosc klarowne. kobiety z natury są bisexualne. Podobno. Osobiście raczej się z tym nie zgadzam. Popędu nie da się oszukać. Wzrok owszem.
Nie zgodzę się z tym co napisałeś o biseksualizmie kobiet. Biseksualizm jest przereklamowany. Najnowsze badania naukowe dowodzą, że kobiet bi, less, jest znacznie mniej niż facetów homo, czy bi. Wręcz stanowią jedynie niewielki odsetek mężczyzn o podobnych skłonnościach. W krajach zachodnich stałe zachowania homoseksualne wykazuje 2–7% ludzi, a orientację homoseksualną deklaruje 1,4% kobiet i 2,8% mężczyzn. Im wyższy poziom wykształcenia, tym wyższy odsetek osób bi i homo. Skoro tak jest, a są to badania naukowe, a nie pani katechetki, to skąd wśród pań ze zbiornika, będących w parach, tak wiele deklaruje biseksualizm? Moda? Faktyczna orientacja? Uleganie pragnieniom partnera (męża)? Obawiam się, że to oska tnie.
Jak dotąd nie mieliśmy nigdy problemów z paniami bi, a tylko takie takie pary nas interesują. To co zadeklarowane w profilach, sprawdzało się w stu procentach więc bywa naprawdę bardzo miło, a panie rzeczywiście są bi i to bardzo, bardzo :)
Ale raz zdarzyło nam się, że pani (z pary) deklarowała "bi", ale jak się okazało tylko w jedną stronę - tzn "ona się nie dotyka", natomiast oczekiwała zajmowania się nią i to intensywnego. Pan zresztą również oczekiwał, niewiele dając aktywności z siebie, a oczekiwania co do zaspokojenia pana były przedziwne Zrobiliśmy dobrą minę do złej gry, ale oboje byliśmy zniesmaczeni sytuacją.
Ale ja napisalem że też się z tym nie zgadzam. Nie ma czegoś takiego jak wrodzony bisexualizm u danej płci.Jest jedynie takową zależność : zarówno jeśli chodzi o kulturę, jak i fizjonomie. Kobietom łatwiej było ze względu na pierwsze i drugie odbyć stosunek z drugą osobą tej samej płci, nawet jeśli byl to wspomniany test czy eksperyment. Facetów raczej zawsze czekał za to ostracyzm, więc stąd te teorie o bisexualnej naturze kobiet. W baardzo dużym ougolnieniu ujmując ...
Swing... dla nas to sposób na poprawę stosunków między nami, na lepsze poznanie siebie nawzajem, na wspólne realizowanie fantazji.... Na dozę pikanterii oraz dowartościowanie się... Swing zbliżył nas do siebie, zwiększył między nami zaufanie i otwarcie rozmawiamy o naszych fantazjach i staramy się je wspólnie realizować....
Bo to troszkę jak w powiedzeniu -"wszędzie dobrze , ale w domu najlepiej "
;-)
raczej ...bardziej pasuje powiedzenie... "Nie ważne gdzie nabierasz apetytu, ważne jest gdzie jadasz.... " :)
Menu zawsze można przejrzeć ,a zjeść w domu :-)
Są tutaj pary, które....."jadają wszędzie" . Ważne ,że w ten czy inny sposób każdy może zrealizować swoje pragnienia .
Najważniejszy jest związek dwojga ludzi, reszta to tylko dodatki ,przyprawy,więcej pikanterii, niestety znalezienie tego, co sie lubi, co bardziej smakuje, jest bardzo trudne,wymagania rosną w miarę jedzenia,ale warto szukać.
rybkii...zgadza się...w miarę jedzenia, apetyt rośnie.... Nie da się ukryć, że z czasem ludzie potrzebują czegoś nowego, czegoś innego...za każdym razem oczekiwania są inne... Jednakże, warto szukać i realizować te pragnienia i fantazje... Cel uświęca środki...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.