Witajcie kochani :)
Dzisiaj lekki temat, tak na chwilę refleksji.
Chwilę dłuższą już jesteśmy na tym portalu, poznaliśmy niezliczoną masę ludzi, godziny rozmów i jedno nam się rzuciło co wiele par/osób miało wspólnego.
Narzekanie na to co sami wstawiają tutaj na portal. Narzekają że jest słabej jakości, że mają słaby aparat że to że tamto, że chcieli by mieć lepsze zdjęcia czy filmy.
Zazwyczaj w takich momentach reagujemy tak, że "słuchajcie, to chodźcie spotkamy się na jakimś piwku lub kawce, zrobimy wam parę dobrej jakości zdjęć to sobie wstawicie"
Reakcja?
"Ale po co nam lepsze zdjęcia, te które mamy są dobre?"
"No jak dobre skoro przed chwilą narzekaliście że są słabe?"
I tu zazwyczaj nastaje cisza, ot tak po prostu i zero kontaktu.
Dla małego sprostowania, rozumiemy i w pełni akceptujemy że wiele osób może po prostu nie chcieć naszych zdjęć, wielu się nasze twory nie podobają (też spoko), wstydzą się lub im po prostu starcza to co mają. Nie negujemy i nie agitujemy bo nie ma sensu.
Cały ambaras o tą po hipokryzję która się w takich dziwnych momentach wydostaje z ludzi i sieje spustoszenie.
"Chcielibyśmy, ale nie chcemy", "Potrzebowalibyśmy, ale nie potrzebujemy" i zazwyczaj kopara w dół i jedno wielkie wtf?!
Może Wy rozumiecie i chętnie się tym zrozumieniem podzielicie?
A może ludzie się boją, że ich wizerunek w jakimś momencie zostsnie wykorzystany albo piszą sobie by popisać ale realni nie są. Chcą tylko ochów i achów pod swoimi marnymi zdjęciami a przed kimś, kto ma więcej doświadczenia i obeznania sprzętu foto tłumaczą się tylko.
Według mnie to może mieć wiele podłoży. Nie każda sytuacja jest taka sama,nie każdy człowiek jest taki sam-jak to życiu. Jedni są zdecydowani,drudzy nie. Tak jak piszecie,jedni chcieliby ale potem nie chcą. Niektórzy najpierw piszą lub mówią potem myślą. Wydaje mi się że to może być jedną z przyczyn. Chciałbym-ałabym-elebyśmy, w danym momencie,przeglądając fotki czy filmy na portalu działają emocje,podniecenie które tak podpowiada. Z tego się Tworzy wiadomość,informacja. Gdy przychodzi odpowiedź z drugiej strony,już tych emocji niema,tego podniecenia,i już się nie chce,jest wiele powodów dlaczego jednak nie. To jest podobnie jak ze spotkaniami. Pisać na pałe nie zastanawiając się nad tym czy realnie jesteśmy w stanie coś wykonać,zrobić a potem dochodzi do nieporozumień,nie przychodzi się na spotkania,jest wiele róźnych powodów dlaczego akurat nie mogę. Drugą rzeczą,która po części wynika z pierwszej to to,że w konkretnym momencie zabraknie odwagi,stanąć przed obiktywem i wyginać się lub inne rzeczy robić:). Trzecim powodem może być też sprawa finansowa np.. Nie dogadanie się w szczegółach. Na przykład jeżeli jest wspomniana gratyfikacja finansowa,trzeba otwarcie o tym mówić,na samym początku. Nie jest łatwo rozmawiać o pieniądzach ale wiadomo,profesjonalizm też kosztuje,mamy czasy jakie mamy. Nie dogadanie się w tej kwestii na początku poźniej może skutkować tym że nie dojdzie do realizacji bo się okaże że to osobom jednak nie odpowiada,nie koniecznie cały czas tak może być ale akurat w tym momencie nie mogą sobie na to pozwolić. Także według mnie przyczyn może być przynajmniej kilka ale jest jedna podstawowa rzecz. Najpierw myśl,potem rób.
Pozdrrawiam serdecznie:)
Dziękuję za uwagę:)
Witam może niecałkiem w temacie ale ogólnie popieram wypowiedz przedmówcy pozatym pozostaje jeszcze kwestia zaufania a mianowicie konkretnie tego ile osób bedzie miało dostęp do materiałów z takiej sesji za wiedzą i bez osób uwiecznionych na nośniku wiemy przecież ze gdzieś trzeba te fotki przenieszc z lusterka i naprzyklad obrobic pozatym w tych sprzętach są dwa sloty na nośniki danych nięprawdaż ?
nie w każdym sprzęcie jest podwójny slot. Wiele ma pojedynczy :)
Dokładnie . A prócz tego można tak zorganizowac przenoszenie zdjęć ,że nie będzie wątpliwości
Nieee to raczej chodzi o samo spotkanie.. spotkalibyśmy się ale wolimy narzekać na brak "realnych"
Teraz jest taka technika, że można nawet ze spalonego komputera odzyskać dane więc i cuda się zdarzają. A jak ktoś będzie chciał oszukać i wykorzystać zdjęcia w niecnym celu to mu się uda! Nie mówiąc już o drugim aparacie, ukrytej kamerze i innym sprzęcie od niejawnej dokumentacji...
Para423 macie rację w dzisiejszych czasach wszystko jest mozliwe wiec tak naprawde trzeba sobie zapracowac nieco na zaufanie innych. Patrząc zaś z naszego punktu widzenia my naprzykład woleli bysmy kogoś bliżej poznać i mieć do tej osoby odrobinę zaufania zanim zaczniemy się wyginać przed jej obiektywem .Pozatym może mało subtelnie ale zato konkretnie warto odrazu na profilu fotografa podać konkretniej oczekiwania widełki cenowe wynagrodzenia to wyjaśni wszelkiego rodzaju niedomówienia i niepotrzebne niekończące się wymiany wiadomości. Zapewne w takiej sytuacji będzie owiele mniejsze grono zainteresowanych ale zato konkretne
para423
Macie rację . Ale też chcemy powiedzieć, że tym tokiem myślenia można dużo wniosków wysnuć . Apartamenty, pokoje na godziny , hotele, kluby - każde miejsce spotkań może mieć kamerę . Ba jesteśmy przekonani ,że niektóre wręcz mają .
Pytanie tylko czy obiektyw jest skierowany w właściwe miejsce .
No i czy ktoś zrobi z tego pożytek . Zresztą internet jest pełen filmików z ukrytych kamer.
Afer też trochę było . Tak więc nie tędy droga .
A zaufanie ? Jeżeli nie będzie zaufania do fotografa , wręcz zrozumienia ,to żadna sesja nie będzie taka , jaka by być mogła .
Każdy fotograf mający atelier Wam to powie .
Amen
Witajcie. Robiliśmy już parę sesji innym parom i było fajnie ) Jedno w tym wszystkim ma znaczenie ZAUFANIE. Bez zaufania nawet spotkanie na coś innego niż sesja nie ma sensu więc w czym problem jeśli ktoś robi zdjęcia. Tak jak piszecie tu nie chodzi o samo zaufanie tylko o tą realność i ..... Temat rzeka jak w spotkaniach na kawie czy coś więcej. Wszyscy by chcieli i są chętni do momentu kiedy zaczynamy się umawiać itd.
Tu nie chodzi o fotki tylko o to że naprawdę czegoś chcemy, że jak chcemy skaczemy na bungie jak chcemy robimy sesję, jak chcemy robimy coś znacznie szalonego, ale czy na pewno chcemy. I wątpliwości, cała masa wątpliwości.
Ludzie się wahają, bo boją się nieznanego. Sami zanim pierwszy raz widzieliśmy jak sesja wygląda, mieliśmy jakieś obawy. Najważniejsze chyba jest, jak ktoś wspomniał zaufanie do fotografa, a te cuda o dwóch slotach i wypłynięciu zdjęć to wtedy czysta abstrakcja. kamery poukrywane? Jak się ktoś zastanawia nad takimi sprawami, to lepiej niech nie decyduje się na zdjęcia, lub poszuka kogoś zaufanego. Może się komuś też wydawać, że ma "obowiązek" rozebrania się do naga, czy też akcji łóżkowej. A takie foty to czysta przyjemność...bolące nogi od stania, wciąganie brzucha, wyginanie pleców, prężenie się. Raz nawet moja Kochana 30tka dostała zwrotów głowy od światła i ciągłego ustawiania. Sesje to bardzo fajny pomysł na spędzenie wolnego czasu. Można też podpatrzeć u tych co są lepsi w temacie jak wygląda wszystko to czego na zdjęciu nie widać: światło, z czego zrobić te cholerne tło ;)
No i jeszcze kwestia wstydu...jestem goły/a, a ktoś obcy na mnie patrzy...
Ale ogólnie sesje o zajebista sprawa, dużo śmiechu, rumieńców, i powrót do domu nad ranem...zajebiste!!!!
jak czytam to o ukrytych kamerach i przekrętach to aż się robi niedobrze...
Bo kłamstwem i oszustwem można przejść całe życie...ale tylko w jedną stronę! Jak w życiu!
;-) To tak a'propos zaufania.
mnie jednak przeraża taka myśl że są ludzie którzy ukrywają kamerki i robią potem przekręty...
Ohydne do granic...
M.
Bo to jest biznes niestety.
Właśnie dogrzebałam się do czegoś takiego....
http://www.webcamrecordings.com/category/all-sites/zbiornik/
Nie dziwne, że ludzie się boją.
No cóż, jak się boją, to nie robią zdjęć i tyle...
Zrobiłem zdjęcia kilku osobom/parom ze Zbiornika,
wszystkie raczej zadowolone,
jeśli nie życzą sobie publikacji to jej zwyczajnie nie ma ...
Przedtem się spotkaliśmy, wszystko omówiliśmy...
Idiotów nie brakuje ale jak ktoś chce dobre zdjęcia
to sprawdzi fotografa, spotka się, przemyśli temat -
- a potem ma fajne zdjęcia :)
Jak napisał przedmówca ...kretynów nigdy nie będzie brakować, ale jeżeli tylko na to patrzeć, to nie byłoby tysięcy zdjęć artystycznego aktu, zawsze jakiś chory człowiek mógłby wykorzystać niecnie ( i być może zdarzają się takie wypadki ) nasze zdjęcia. Wiele par miało już sesje zdjęciowe u różnych fotografów tutaj i ...przynajmniej z tych które znam...żadna nie narzekała nigdy na profesjonalizm czy dyskrecję :) Zaufanie to też jest mimo wszystko ważna sprawa dla samego fotografa ...kto do niego przyjdzie, gdy się okaże, ze mataczy lub udostępnia zdjęcia z sesji bez wiedzy modeli ?! Raczej nikt ...a kim jest fotograf bez modeli ? Nikim...przynajmniej, jeżeli zamierza fotografować ludzi.
Ludzie zawsze będą się wahać lub zmieniać zdanie ...to natura ludzka ich często skłania do kierowania się swoimi kompleksami lub strachem przed "a co ludzie powiedzą" ...więc myślę, że nie ma co się przejmować.... ci naprawdę zdecydowani przyjdą i nie będą marudzić tylko potraktują to jak dobrą zabawę :)
Pozdrawiam serdecznie :)
A co do strony przedstawionej przez NOL-kę to nie jest to jedyna taka:
http://www.file-guide.org/videos/porn/webcam/519-public-zbiornik-shows-11192014/1416463521 - to przykład innej. Były jeszcze dwie na których, można było znaleźć własne privy ...tak, nie przesłyszeliście się ...privy!!! ...sam znalazłem tam swoje!...ale staraniem pewnej grupy ludzi ...zniknęły!!! ...więc pozostały tylko te publiczne. Pomijam fakt nagrywania transmisji i kopiowania zdjęć zahasłowanych lub oznaczonych "dla Przyjaciół", bo to osobny punkt programu....więc jak napisała NOL-ka strach też jest tu całkiem na miejscu. Pozdrawiam :)
Niestety jest to przykład na bardzo wiele luk w prawie polskim.
Czego by tu nie powiedziano, wszystko sprowadza się do dobrej woli fotografa...
Nie wymyślicie sposobu na zachowanie zdjęć tylko dla siebie. Wiem, że zamiast baterii, w gripie można włożyć nadajnik,który wysyła każde zrobione zdjęcie do laptopa leżącego w aucie pod domem.
Zdjęcia należy obrobić. tu też są możliwości zachowania zdjęć przez nieuczciwego fotografującego, tym bardziej, że do zaawansowanych programów graficznych trzeba też niezłego kompa...
Jednym słowem, jeśli ktoś będzie chciał Was oszukać, to niewątpliwie to zrobi.
Ja wystrzegał bym się ogłoszeń od profili, które mają tu krótką historię, nie można ich prac ( nie koniecznie rozbieranych) zobaczyć na innych portalach typowo fotograficznych. I nie mówię też o jakimś portfolio na jakiejś stronce www.
Z drugiej strony nie przesadzajmy. Tych mniej uczciwych jest kilka procent...
witamy ponownie zgadzamy się tu z waszym zdaniem ale na poparcie tego co wyżej już pisaliśmy opowiem po krótce jedno zdażenie naszych bliskich znajomych. Pojechali kiedyś do innego miasta na spotkanie parze z którą mieli sie spotkać zapoznawczo nie odpowiadał żaden lokal w tym mieście i zaproponowali kawę w domu. zachodzą wszyscy do domu a tam już stół przygotowany zgóry czyli tak już sobie ta para zaplanowała no na dodatek mój dobry znajomy naszczęście spostrzegawczy na szafie widzi kamerkę i małą świecącą diode wszystko mówi samo za siebie . Moi znajomi wyszli pod jakimś tam pretekstem im sie udało ale jest wiele osób które niezoriętują się :( . dlatego pisałem o tym zaufaniu i żetelności fotografa . My sami chetnie skorzystamy z sesji u profesjonalnego fotografa choć sami radzimy sobie w miarę dla nas wystarczająco . pozdrawiamy serdecznie
BrianBoru, NOLka, wiadomo wszem i wobec z czego ten portal tak na prawdę żyje. Nie okłamujmy się. Mamy tu wstawiać filmy, zdjęcia, występować na kamerkach, a oni z tego robią użytek... Pewnie dziesiątki takich stronek można się doszukać na całym świecie.
Jeśli ktoś decyduje się na wstawianie tu swoich zdjęć, musi liczyć się z tym, że będą one wykorzystane bez jego wiedzy i zgody. Taki tu jest regulamin. Jedyne, co może Was uratować, to wstawianie przerobionych zdjęć o beznadziejnej rozdzielczości a najlepiej wstawić kolaż kilku zdjęć, który w sumie będzie miał minimalną wymaganą rozdzielczość. Zawsze znajomym można wysłać swoje fotki normalną pocztą elektroniczną z użyciem adresu innego niż na zb.
QE2
Racja , każdy tu się rejestrując powinien być świadom , że w necie nic nie ginie :-)
A wracając do wątku "szpiegowskiego" .
Photosutra pisał o parach które narzekają ...........
Dla nas są to osoby , które w temacie techniki foto są ( przynajmniej częściowo) w czasach Smieny 7.
No to wyrafinowane techniki przesyłu danych też są na etapie - wielki mikrofon i kamera z wozem transmisyjnym.
I wymówka - bo ktoś nasze fotki "ukradnie" - też nie o nich .
Ale narzekanie to przecież Polska cecha narodowa!!! To czemu tu się dziwić???
;-)))
Wielu z tych niezdecydowany po prostu nie chce wydać takiej kasy za parę ujęć... Wydaje im się, że 500 zł za sesję to krocie. Nikt tu nie napisał jednak o tym, ile musi, powtarzam musi wydać fotograf na swój sprzęt. Wiele osób wchodzi do marketu, widzi na półce lustrzanki za 3 czy 4 tyś z obiektywem i myśli, że to wszystko w co fotograf musi zainwestować. No może jeszcze jakieś tło i lampki...
Jestem amatorem, ale popatrzcie sami:
- puszka, czyli aparat profesjonalny to kwota od 8 000.
- obiektyw to kwota rzędu 3 500 w górę i na jednym się nie kończy.
- zestaw lamp, stojaków, zawieszeń, osłon, parasoli to kwota ponad 3 000.
- coś, na co nie zwraca większość uwagi to program do obróbki zdjęć. Profesjonalny, oryginalny to kwota od 12 000.
Nie wspomnę o kosztach eksploatacyjnych...
Sumując to wszystko do kupy, możecie iść do salonu i kupić sobie powiedzmy nową wypasioną Octavię...
Sami więc widzicie, że fotograf, zawodowy, posiadający studio musi choć trochę na tym zarobić. Choć by na swoje koszty.
Ale decydując się na taką sesję wolał bym odłożyć, zamiast kusić się niską ceną i drżeć, co z tego wyniknie...
To są koszty amatorskie! Na profeskę to trzeba by dodać conajmniej jedno zero.
;-)
QE2 masz rację, kwestia kosztów to coś na co nikt nie zwraca uwagi, ale tak jest w przypadku każdego rodzaju fotografii, generalnie temat rzeka.
Warto jednak wybierając fotografa do swoich zdjęć aktowych / erotycznych zwrócić uwagę czy jest to legalnie działający fotograf i spisać z num umowę na sesję. W umowie zawrzeć zgodę na publikację razem z określeniem pól ekspozycji lub takiej zgody nie wyrażać. Jak zdjęcia z sesji wypłyną sprawa prosta - sąd, sprawa i spore odszkodowanie.
No nie popadajmy w przesadyzm. Ale faktem jest, że przytoczone tu kwoty to absolutne minimum. Wiadomo, że fotograf ma trzy do pięciu aparatów i kilkanaście obiektywów. Ale nie chodzi mi o to, ile ma. Chciałem pokazać ile to kosztuje w porównaniu do ceny, jakie się proponuje za takie usługi...
zgadzam się z wami w 100% że kwota 500 czy1000 wcale nie jest wygórowaną ceną za dobrą sesję podwarunkiem że zeczywiście jest to sesja u profesjonalisty a nie u kogoś co kupił sobie jakieś tanie lusterko i udaje że umie robić fotki a sporo jest tu takich osób
Witam wszystkich. Podzielam głosy przedmówców w kwestii znacznych nakladów na warsztat fotograficzny. Przypuszczam, że gro chętnych na sesje nie jest tego świadoma. Kwestie posiadanego sprzętu to jedna sprawa, natomiast nikt tu nie wspomniał o artyźmie i kunszcie fotografa, ktory być może jest cenniejszy niż sam sprzęt - wszak niejaki van Gogh jak i pospolite beztalencie z powodzeniem mogą mieć taki sam sprzęt..... a jednak różnica w końcowym efekcie jest nie do opisania.
Najgorsze jest to, że fotograf robi setki zdjęć w różnych ujęciach , z których eybiera kilka bo reszta nie jest warta pokazania, a ludziskom się wydaje, że skoro tyle zdjęć zrobionych to wszystkie są ich.
Panfoto opowiadał mi kiedyś o pewnej pewnej dziewczynie stąd, która wypisywała brednie i bzdury oczerniając go na portalu bo dostała jedynie te kilka najlepszych ujęć a nie wszystkie zdjęcia z jej sesji.
Ludzie nie zdają sobie sprawy z pracy fotografa a wszyscy jak jeden mąż mają wygórowane mniemanie o sobie.
Ludzie, wy - jako fotografowie - się ogłaszacie z ofertami sesji na z b i o r n i k u, a nie u wydawcy Vogue czy na portalu branżowym dla agencji modelingowych i wnętrzarskich! Nie rozumiem tego narzekania Photosutry i innych fotografów związanego z niedosytem klienteli. Może lepiej przeanalizować, z czego to wynika i zmienić ofertę? Tak, część laików nie zdaje sobie sprawy z kosztów - i nie muszą, bo nie są profesjonalistami w zawodze foto, a tylko odbiorcami, którzy chcą ładnie pokazać swoje ciała innym - więc albo oferujecie usługę premium dla wąskiego grona ludzi ze zbiornika, którzy nie boją się ujawniać plus stać ich na wydatek kilkuset PLN za sesję; albo obniżacie swoje oczekiwania dostosowując się do klimatu biedronka & lidl, jaki tu panuje jeśli chodzi o jakość i zamożność. Zbiornik to nie jest serwis dla kasty Carringtonów, ale raczej klasy średniej i robotniczej. Więc albo robicie dla mas po taniości, albo dla węższego grona w swoim wymarzonym cenniku - ale w każdym wypadku narzekanie jest nieadekwatne. K.
Trzeba wziąć różne czynniki pod uwagę , są tu profile które na fotki mogą wydać bez mrugnięcia okiem 1000zł a są tacy dla których 100 zł to dużo .My zdajemy sobie sprawę że fotki robione przez nas nie są profesjonalne , nawet nie są obrobione przez żaden program (ewentualnie tylko zmieniony rozmiar ) oddają w miarę to co jest w"realu" , gdyby były wykonane przez profesjonalistkę na pewno wyglądalibyśmy lepiej :D . W dużej mierze chodzi o to w jakim celu te zdjęcia są wykonywane ... pytaliśmy raz Photosutra o sesję i naszym zdaniem cena była do zaakceptowania , i może kiedyś przy okazji uda nam się umówić na sesję , aczkolwiek nie jest to dla nas priorytet ;) a swoją drogą znamy tutaj profile które mają zdjęcia wykonane telefonem ;) ale są bardzo ładne i pomysłowe i zbierają mnóstwo pochlebnych komentarzy :)
tak mi jeszcze przyzbo na myśl... mam kolegę który amatorsko robi zdjęcia z górskich wycieczek 10 letnim aparatem , robi też zdjęcia swojej rodzinie podczas takich wypraw i naprawdę szczęka opada są piękne
A czy to jest portal fotograficzny? Oczywiście ambicja nakazuje dążyć do perfekcji. Poczucie estetyki kieruje w stronę artyzmu czy sztuki ale każdy ma swoje preferencje i swoją wrażliwość. Jednym wystarczy zdjęcie telefonem a innym nawet profesjonale zdjęcia nie bedą się podobały. Degustibus a not disputantum est! Jak mawiał myśliciel... Poza tym właśnie jak napisano wcześniej opócz sprzętu ważne jest oko, wrażliwość i mózg fotografa wersus oczekiwania Modeli.
No własnie para423.
A sednem sprawy są właśnie oczekiwania "modeli".
Wydaje mi się, że temat zszedł lekko z toru bo Ci modele wcale nie chcą tak naprawde żadnych sesji skoro po propozycji ze strony kogoś , kto ma jakieś pojęcie w temacie, sprawa cichnie a "modele" jakby głusi i ślepi.
No właśnie dlaczego na zbiornik mielibyśmy robić profesjonalna sesje u fotografa? W jakim celu? Zeby zaszpanować? A czy taka sesja nie będzie zresztą lekkim oszustwem bo to portal fotografii amatorskiej ?
To po co w takim razie ci, którzy wstawiają zdjęcia słabej jakości, bez wyrazu, ładu i składu narzekają na nie?
Wiecie co? Najfajniejsze pary stąd , które poznaliśmy realnie nie miały prawie w ogóle zdjęć , albo miały bardzo slabe.
My nie jesteśmy tu dla fotek raczej.
♥Ludzie to nie jest portal fotograficzny! Tylko erotyczny! Wiele par wrzuca piekne wyretuszowane zdjecia.Po co? Po to, ze wystarczy im lans i komentarze pod fotami - żałosne!
A jak zapraszamy takie Pary do realnej zabawy, to nawet nie odpiszą.
Szanujmy swój czas do cholery! Pozdrawiamy wszystkich realnych♥
Słuszna uwaga ,że to nie jest foto portal .
Ale.................fotki są jakimś sposobem prezentowania siebie.Takim najłatwiejszym.
Rodzaje aparatów - nie mają znaczenia . Faktycznie pełno tutaj ciekawych zdjęć robionych byle czym.
Modele - hm ,każdy jest jaki jest , nic na to nie poradzi.
Ale pomysł, wykonanie - to już inna sprawa .
I tutaj pomoc "zawodowca" czasami wydaje się nieoceniona .
I co taka profesjonalna sesja ma innej parze powiedzieć? Bo nie załapalismy?
@ NiezidentyfikowanyObiektLatajacy
Osoby roszczeniowe i bezrefleksyjne są po obydwu stronach - to zarówno fotografowie jak i ich klienci. Ci pierwsi żądają traktowania ich jak laureatów konkursów National Geographic, zarówno jesli chodzi o płacenie, jak i komplementowanie umiejętności. Trochę kojarzą mi się z producentami porcelany, jacy zjawili się na wioskowym jarmarku i czują rozczarowanie, że dziadek i babciaoglądający ich stoisko szukają tańszego, zwykłego dzbanuszka nie zwracając uwagi na bogatą ornamentykę i rodzaj lakieru, jakim producent pokrył swój zajebisty produkt. Z drugiej strony są pewnie profile, które - jako laicy i totalni amatorzy - pytają o cene sesjii i rezygnują, słysząc o niej, bo wolą cyknąć fotkę odbytu telefonem, a kasę wydać na rachunki domowe. Ci pierwi nurzają się w swojej samozajebistości i mają przerośnięte ego, a ci drudzy nie potrafią łączyć faktów, że za pewną jakość trzeba jednak zapłacić. Nie wiem, czy jest tu możliwe dogadanie się - to chyba dwie rozłączne grupy, które biznesu ze sobą nie zrobią nigdy.
Mała lekcja fotografii
Ważne jest
Pomysł
Ustawienie , pozycja , język ciała , temat.
No i sceneria
Już o umiejętnościach obsługi aparatu nie mówiąc . Małpką na auto wyjdzie jedna fota , a dooobrym aparatem z ręcznymi nastawami - zupełnie inna
Każdy fotograf ma swój styl pracy, ale są pewne ogólne zasady . Sporo osób po prostu nie ma o nich pojęcia .Zawodowcy to mają w małym paluszku. A czasami to nic trudnego
Narzekać jest całkiem przyjemnie i wygodnie. To że ktoś narzeka wcale nie oznacza że chce cos zmieniać.Jeśli chodzi o zdjęcia wręcz powiem liczy się na to że:
1) padnie stwierdzenie - "Żartujesz, twoje zdjęcia sa po prostu boskie"
2) lub chociaż stwierdzenie "Moje to dopiero żałość ..."
I już człowiek zadowolony. Tanio, bezstresowo.
Nie ma co sie oszukiwać fotografów.
Nie wyobrażąm sobie spotkania na zdjęcia czy na cokolwiek więcej z kimś do kogo nie mam zaufania. To tutaj podstawa.
Nie można popadac w paranoje. Niestety ...nie oszukujmy się my ( tak jak i większość osób tutaj) to małe pikusie, i niestety tabloidy o nasze nagie zdjęcia raczej nie będa się biły
Ale też ewidentnie w każdym z nas jest .........próżność:-)
W połączeniu z nimfomanią i nutą ekshibicjonizmu daje efekt w postaci umieszczania tutaj swoich fotek
:-))
hmmmm ...wg. mnie
fajne zdjęcie to takie , które się podoba ... bez względu , kto i czym je zrobił ...
ale ...
fajnie mieć zrobione zdjęcia w dobrej jakości ...
zdjęcia są wizerunkiem osoby fotografowanej , więc byłoby miło , gdyby ten wizerunek był ... ładny ... bez względu czy to na ZB czy FB etc.
....
jeżeli , ktoś robi zdjęcia parze , to jest na nich para ... to główna zaleta
ma inne spojrzenie ...więc zdjęcia będą już miały inny charakter
może służyć dodatkowymi pomysłami
można z kilku zdjęć stworzyć historyjkę takiego spotkania
nie trzeba martwić się o naciskanie spustu migawki ... tylko zająć się np. partnerką
osoba "trzecia" jest częścią atmosfery takiego spotkania ...
i cała masa innych drobiazgów , które mogą tworzyć bardzo fajną przygodę ...
.....
i właśnie chyba najważniejsza rzecz ... to zaproszenie kogoś do sfotografowania wspólnych chwil , często jest bardzo fajną przygodą , zabawą ..itd... po której dodatkowo zostaje pamiątka w postaci zdjęć
ale ....
absolutnie nikogo NIE WOLNO nakłaniać bądź namawiać do takiej sesyjki !!!
jeżeli ktoś będzie chciał , to wcześniej czy później sam/i podejmie taką decyzję
i dopiero wtedy ... będzie na prawdę ... fajnie
....
zawsze najważniejsza jest atmosfera i fajna przygoda ... a zdjęcia kiedy są ... pretekstem a nie tylko istotą .... do jej przeżycia, z reguły wychodzą ... bardzo fajne
....
ale to oczywiście tylko i wyłącznie moja skromna opinia
ot i znów wywołałem niezłą wojnę... i znów ostro w niej oberwałem... miło...
Pozdrawiam.
M.
z tą wojną bym nie przesadzał, raczej dyskusje i wymianę poglądów.
Fotografia to wdzieczny temat...szczególnie fotografia erotyczna .. a tu raczej taka króluje
e tam ... bez przesady ... zadałeś pytanie ... to pojawiły się odpowiedzi
każdy ma prawo do własnych opinii ... i ich ewentualnego uzewnętrznienia
trzeba je tylko czytać i wyciągać wnioski ... ha,ha
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.