para423. Uprzejmie przepraszam ze miejscami tabloidową stylistykę wypowiedzi, zabieg to był świadomy i celowy.
Dziękujemy! Te wyrażenia i tak nie były zbyt obelżywe w porównaniu z tymi jakie się tu czyta!
Pozdrawiamy!
;-)
croolik - fajne podsumowanie, ale tematu z pewnością nie wyczerpuje.
Np, kobieta się rozbierze, zrobi fotkę, ale na portal już jej nie wstawi. Druga zrobi fajne ujęcia ze swoim facetem, ale tylko z samowyzwalaczem. Nie wspomnę o tych, dla których cena za wysoka i trzeba przemyśleć... Są też i tacy, co by się skusili, ale dojazd do innego miasta pobyt i powrót stwarza problem, z kim zostawić dzieciaki... Są pewnie i takie sytuacje, gdzie jedno pisze do fotografa, uzgadnia wszystko, a drugie nic o tym nie wie, a jak się dowie to mówi: nigdy w życiu!... Jeszcze inni zrobili by sobie takie fotki, dla siebie wyłącznie, ale obawiają się, czy aby nie okaże się, że fotki pojawią się gdzieś w sieci, bez ich wiedzy i zgody.
Można by tak jeszcze długo...
Odpowiadając na zadane pytanie "Może Wy rozumiecie i chętnie się tym zrozumieniem podzielicie?"- zaproponowałem anonimową ankietę, bo tylko ona może skłonić do odpowiedzi tych, którzy się rozmyślili, albo jeszcze nie zdecydowali...
To też niestety racja. Mamy przyjaciela który za sesje bierze 5000 euro i jest to stawka w dolnej strefie stanów średnich. Oczywiście wśród profesjonalnych fotografów.
;-)
QE ankieta raczej nie jest potrzebna :) Dużo odpowiedzi już padło, zarówno trafnych jak i nietrafionych :) Ale fajnie jest czytać w części nawet merytoryczną dyskusję :)
...byle na temat :-))) Każdy z nas tu może się czegoś dowiedzieć...
taa, ja się na przykład po wpisie tutaj dowiedziałem że mój profil jest niewiarygodny. Przyszło jakieś takie zabiedzone, niedowartościowane z niskim poczuciem własnej wartości, poszwendało mi się po profilu i kliknęło "nie".
Odrobinę więcej szacunku do ludzi by się co niektórym przydało ...
Drodzy malzlublin.
Jeśli swoim wpisem mieliście na myśli moją, jakże skromną osobę, to pragnę zapewnić Was, że szacunku do ludzi zawsze mam odrobinę więcej niż oni zwykle sami oczekują.
Natomiast śmieszy mnie i drażni, dwulicowość, zaściankowość oraz głupota. Walczyć z tymi przywarami mi się już nie chce, bo to jak walka z wiatrakami, pozostaje tylko wyśmiewać.
Oj daleko odbiegliśmy od tematu dyskusji !!
To chyba dobrze. Większość powodów dla których bardzo nieliczni się decydują na profesjonalne sesje jest tu wymieniona.
1. brak takiej potrzeby (to chyba najważniejszy powód) - croolik niestety dobrze napisał (co prawda w niewybrednych słowach) że kawałek piersi, pupy czy cipki i zainteresowanie murowane
2. ci co umieszczaja delikatnie mówiąc "słabe zdjęcia" i narzekają że są kiepskie - wcale nie chcą mieć lepszych tylko chcą usłyszeć zaprzeczenie. Zę sa jedna super.
3. sesje zdjęciowe sa traktowane jak zabawa - często dość spontanicznie. (umawianie się z wyprzedzeniem nie zawsze sprzyja zabawie)
4. cena. - Tu już w sumie nie ważna jaka ... Nie dośc że ktoś (czytaj fotograf) ogląda mnie nago to jeszcze mam za to płacic?
5. brak zaufania - co będzie on (fotograf) robił z naszymi zdjęciami. Na pewno gdzies sprzeda, roześle, a może jakis bilbord
6 .cena ale w druga stronę Jak by fotograf proponował że nawet zapłaci - wcale nie lepiej "Za kogo on mnie bierze?
7. czas - zdecydowanie wszystkim go brakuje
8. Skrępowanie - dużo osób sie wręcz wstydzi swojego ciała
Jeszcze pewnie kilka powodów się znajdzie
Niektóre mniej niektóre bardziej racjonalne .
Po prostu tu fotografia jest dodatkiem (miłym lub nie) do profilu Ogłoszenia.
Powodów w dyskusji padło wiele dla czego ktoś kto był zainteresowany sesją, później się wycofuje. każdy taki przypadek jest pewnie indywidualny, choć zapewne powody się powtarzają. Też kiedyś myśleliśmy o sesji. Dla Nas ważna była dobra relacja z fotografem, ( marzyła nam się para) znajomość, przyjaźń... Nie udało sie znaleźć... postanowiliśmy sami szlifować nasz warsztat. Może kiedyś ktoś doceni nasze prace i zwróci sie z prośba o sesję ale która będzie dodatkiem do fajnego spotkania - niekoniecznie majacego zakończyć sie seksem. Chodzi przecież o dobra współpracę z fotografem i naturalne nieskrepowane zachowanie modelki(li).
A rozwiązanie jest banalnie proste - choć w dzisiejszych czasach i na zbiorniku może się wydawać absurdalne
Zgadzam się że bez zaufania niewiele wyjdzie o ile w ogóle. O tyle Umowa podpisana x czasu przed sesją lub nawet na początku wiele daje. Ot chociażby kwestie praw własnościowych do zdjęć....
A nas naszła lekka ochota na zabawy z aparatem ;-) Najbliższa sobota - jakaś chętna para ?
Zasady nasze tradycyjne - brak umowy, zakaz publikacji, wszyscy otrzymują taki sam komplet zdjęć ...
A 20-22 marca szykujemy coś większego - może ktoś się skusi na Warsztaty Fotografii Erotycznej ? Szczegóły już wkrótce ...
Co do głównego wątku, możemy wam powiedzieć jak to sami rozwiązujemy.
Co do samych zdjęć - powodów jest kilka
A) siedzą tu mężowie a żony nie wiedzą
B) ludzie uważają, że robienie zdjęć to nie praca więc po co płacić?
C) Wydatek na sesje jest daleko na ich liście priorytetów
D) boją się, że zdjęcia wyciekną
Co do strachu - jak ktoś ma studio/firmę zawsze może podpisać umowę o zachowaniu poufności (kary umowne i takie tam) zaś zauważyliśmy, że dla części ludzi i to jest przerażające bo nie chcą podać swoich danych osobowych do dokumentu.
AktyArtystyczny krótko i na temat całkowicie się zgadzamy jeśli chodzi o nas samych to największe obawy są przed wyciekiem 100% ideałem jest dlanas jak fotki po takiej sesji są tylko w naszym posiadaniu a nie również w posiadaniu fotografa. może skrajny przypadek ale podam fakt nam znany osobiście w pewnym dużym mieście umiera sobie jeszcze nie tak stary a dobry fotograf cały sprzęt foto ,komputery i wyposażenie studią trafia do jego młodszej,, przyjaciółki,, a ona powolutku wszystko wyprzedaje bo niema zamiaru się w to bawić a kasa się przyda .Resztę każdy dopowiedzieć może sobie sam jak woli . Pozdrawiamy
Parka3033 - wiesz, dla mnie taka sprawa powinna skończyć się w sądzie. Bo po pierwsze jest coś takiego jak nielegalne wykorzystanie wizerunku, a po drugie - jak można trzymać zdjęcia klientów bez ich zgody (już nie mówiąc o tym ile trzeba by mieć pojemności dysku...).
Ogólnie, jeżeli nie uzgodni się inaczej z klientem (pisemnie...) to po zaakceptowaniu fotek, kasuje się je z własnych nośników - i to niezależnie czy są to zdjęcia aktu czy np. ślubu.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.