realnya8
Patrząc na Twoją twarz oblaną grymasem rozkoszy, zacząłem ssać Twój skarb,skarby... Ten cudowny malutki i ukryty zwykle guziczek, teraz ukazał się w całej okazałości i aż prosił o pieszczoty. Ssałem go coraz mocniej i namiętniej. Leciutko kąsałem i drażniłem językiem. Nie byłaś w stanie znieść nieopisanej rozkoszy i fale zbliżającego się orgazmu porwały cię całkowicie. Szczytowałaś. Miałaś wrażenie, że na chwilę straciłaś kontakt z rzeczywistością. Twoje ciało wyprężyło się i wygięło w łuk. A ja usłyszałem Twój cichy krzyk rozkoszy....:-))))
Mężczyzna • 10 lat temu