Mówi, że opalenizna zostaje Jej na dwa sezony, czego na załączonym zdjęciu akurat nie widać. Aczkolwiek patrząc na Jej piersi można się do tej tezy przychylić.
Zlicza pierwsze razy jakie spróbowała ze mną. Np.: Nigdy wcześniej nie widziała na żywo nieobrzezanego penisa. Ponoć nigdy wcześniej nie całowała się na pierwszym spotkaniu, już nie wspominając o seksie. Tak samo nigdy wcześniej nie była bez majtek publicznie (zdjęła w toalecie w kawiarni na moją prośbę). Jak również nigdy nie poprosiła mężczyzny żeby ją zabrał do siebie bo chce mu obciągnąć. Tylko tak się złożyło, że na tamten wieczór miałem inne plany ...i się obraziła, puściła fochem,oraz chciała odwołać zaplanowaną wcześniej sobotnią randkę.
Pomimo tego następnego dnia podstępem zdobyła mój numer telefonu i tak po prostu do mnie zadzwoniła. Cóż wychodzi z niej częsta na wschodzie zaborczość i próba osaczania. Mimo wszystko idziemy dziś na randkę numer 2. I od rana pyta, czy będzie mogła zostać na noc...
Inszallach! ;)