2alkimia2
Ale pierdolisz. Zrobiłabym Ci długi wykład, ale sądząc po tym, co napisałeś i tak nie dotrze. Straszne, naprawdę straszne, że kobiety "nagle" sobie coś przypominają i zaczynają głośno protestować. Robienie z siebie ofiary... 🤦🤦🤦 Dęte afery? 🤦🤦🤦 Nie wiem, kto uwierzy w ten akapit o tych spotkaniach w pracy i rozwoju. I nie wiem, co on miał udowodnić. Że lepiej dla kobiet, jak siedzą cicho i nie mówią, gdy dzieje im się krzywda, bo inaczej mężczyźni ukarzą nas i nie będziemy się rozwijać? 🤦 Czyżbyś sugerował, że przez afery mężczyźni się zbuntują i zaraz będziemy płakać, bo nie ma komu nas ruchać? Sorry, ale co za przyjemność seks z kimś, kto to Tobą gardzi? 🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦
Kobieta • 3 miesiące temu