Lubię robić porno. Po pierwsze - to już pewnie zauważyliście - lubię się pierdolić. I lubię jak patrzycie. Po drugie, porno jest według mnie sztuką, silnie bodźcującą, naturalistyczną sztuką. Po trzecie, wiem, bo piszecie - single, osamotnieni mężowie, nieśmiali, niewyżyci - że moje porno przynosi wam ulgę. Nie jestem aktorką, bo nie gram, nie udaję. Włączam kamerę i oddaję ciało. Lubię, kiedy przechodzi z rąk do rąk 👄
A Wy? Co lubicie w moim porno? Napiszcie 💋