Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze w wyniku czego nauczycielka wystraszyła się i zemdlała. Wezwano dyrektora i po ocuceniu nauczycielki Jasiu usłyszał:
- Jutro do szkoły przyjdziesz z ojcem.
Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiają z nauczycielką.
- Pana syn zachował się wczoraj skandalicznie, strzelił z torebki po cukrze, i tak się wystraszyłam, że zemdlałam.
- Paaaani, to jeszcze nic! - odpowiada ojciec Jasia - Kiedyś posuwam sobie spokojnie kozę za obórką, a ten szczeniak jak nie wystrzeli z worka po cemencie - to mi w rękach ino rogi zostały.
- O której godzinie umawiają się organizatorzy sprzedaży mieszkań w systemie argentyńskim?
- Oszustej.
Z dniem 01.01.2006 uruchomiony zostanie nowy pakiet rozrywkowy w skład którego wchodzić będą następujące programy:
TELETURNIEJE
"Różaniec z gwiazdami"
"Jaka to modlitwa?"
"Jeden z dwunastu"
"Szansa na odpust"
"Od Torunia do Opola"
"Intifada" lub "Diecezjada" lub ?Parafiada? (jeszcze nie wybrano ostatecznego tytułu)
"Wielka Msza"
"Ananasy z mojej parafii"
"Miliard w Ambonie"
"Diecezja należy do ciebie!"
"Berety do mety"
"Jedno z dziesięciu przykazań"
"Najsłabsze ogniwo" - krótki poradnik z cyklu sam napraw swój różaniec
"Big Brother bitwa" - bonifratrzy vs. franciszkanie
"Śpiewające organy"
"O dwóch takich, co ukradli księżyc" - biograficzny
"Idź na całość" - czyli poradnik jak wypełnić przekaz pocztowy
TALK SHOW I REALITY SHOW
"Jestem jaki jestem" - reality show w domu o. Rydzyka
"Prałat Ja****ski Show"
"Co za adwent!"
"Z wizytą u Was" - program kolędowy.
"Parafia należy od Ciebie"
"Zakrystia - dokument jak powstaje msza"
"Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" - program Wielkiej Inkwizycji
"Miliard na tacy"
SERIALE
"Pensjonat pod Toruniem"
"Parafia na peryferiach" - serial
Nowa seria wzorowana na "Pierwszej miłości" - "Pierwsza Komunia"
"M jak modlitwa"
"Świat wg redemptorystów" - reż. Okił Khamidov
"Tata, a Ojciec Marcin powiedział... " serial edukacyjny dla rodziców
"Strażnik dekalogu" z Chuckiem Norrisem
"Sutannah" - serial obyczajowy
"Plebania" - a nie, przecież już jest...
PROGRAMY NOCNE
"Telesklep o. Łukasza"
"Liga Mistrzów - historia zakonu"
"Moherowe igraszki" - audiotele z nagrodami
"TRWAM - wkręca"
"Purpurowy kapturek" - bajka dla (starszych) dzieci
"Tygodnik Moherowego Spokoju"
"Czarny pijar" - nowy magazyn detektywistyczny
"Moherowa landrynka"
PROGRAMY HOBBYSTYCZNE
"Podróże kulinarne siostry Alfredy - pieczeń licheńska"
"Mo? Hair" - program o najnowszych, światowych trendach w nakryciach głowy i fryzurach
"Darz Bóg" - program łowiecki - odcinek o polowaniu na jelenie.
"1001 rzeczy które można zrobić z moheru" - drzwi balkonowe
"Samo szycie" - kurs robienia moherowego beretu
"Siostro, po prostu gotuj" - program kulinarny siostry Eutanazji..
"Katechetyczne podróże Ojca Rydzyka"
"Wacha do Maybacha" - magazyn moto
PONIEDZIAŁKOWE MEGAHITY
"Lord of the rings - The Bishop"
"Moherowa podszewka"
"Allo, allo, kto się do nas dodzwonił?"
Koncert zespołu "The Redemptorists" - gościnnie Zbigniew Wasserman na bongosach
PROGRAMOWY INFORMACYJNE
"Inforeformacje"
"Telekuria"
"Pana rama"
"Purpurowe Forum" - program publicystyczny
"Ogłoszenia paranormalne"
"Tour de Częstochowa" - Studio Sport - relacja z wyścigu pielgrzymek
"Zaćmienie słońca nad Toruniem" - program popularno naukowy.
PROGRAMY DOKUMENTALNE
"Zbuntowany anioł" - historia Macierewicza
"Ministrant" - pierwszy krok kariery parlamentalnej
"Nowoczesna Genetyka - czy można braci bliźniaków połączyć w jeden organizm?"
"Ziarno" - reportaż z Mennicy Państwowej
"Idź precz Darwin" - program o kreacjonizmie
"Z kamerą wśród kaczek" - film dokumentalny o historii najnowszej
A my już dzisiaj wieczorem zapraszamy cię na przedpremierowy pokaz znanego klasyka czyli kultową sztukę w wykonaniu młodych studentów seminarium pod tytułem:
"Matrix V - rekolekcje"
Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do
pogrzebu.
Odkrywa jego ciało i widzi niesamowicie dużego członka. Odcina
go, aby pokazać żonie ten ewenement. Chowa go do teczki i przynosi do domu.
- Kochanie, patrz, co odkryłem!
Żona na to:
- O Boże, Rysiek nie żyje !!!
- Ratunku! Pomocy! Jakiś informatyk próbował mnie zgwałcić!
Nadchodzi policjant.
- Skąd pani wie, że to był informatyk?
- Musiałam mu pomagać...
Dziadek z babcią chowali starą krówkę, aż krówka zdechła, więc postanowili sobie kupić nową, młodą, która mogłaby im dać dorodnego cielaczka. Niestety, oszczędności mieli niewiele – tylko dwa tysiące złotych. Jednak, licząc na dobry los poszedł dziadek na targ, ale ceny wystawionych na sprzedaż krów daleko wykraczały poza jego możliwości. Zrezygnowany wraca do domu i nagle słyszy:
- Krowa z Kielc do sprzedania za 2000 złotych! ...... Krowa z Kielc....
- A czemu ona taka tania – pyta
- bo ona jest z Kielc – odpowiada kupiec.
- Z Kielc, nie z Kielc – mówi uradowany dziadek – Co za różnica?! Kupuję.
Kupił, wrócił do domu i po kilku już dniach ustanowił z babcią, że czas zaprowadzić krowę do sąsiada, który ma byka....
W ustalony dzień przyprowadził dziadek krowę, ale ona, gdy tylko byka poczuła za sobą, fiknęła i przyłożyła mu kopytami z taką siłą, aż byk ryknął z bólu. Rozdrażniony podszedł do niej z prawej strony, to ona mu bodiczek prawym biodrem. Byk do niej z lewej – lewym biodrem.....
A sąsiad patrzy na to wszystko, kręci głową i mówi:
- Ty, słuchaj, ta krowa jest z Kielc!
- A skąd wiesz, że z Kielc – dziwi się dziadek.
- Bo moja żona też jest z Kielc – odpowiada sąsiad.
- gdzie byłeś?
- u dentysty!
- bałeś się?
- nie ! gdy dentysta wziął wiertło do ręki, to ja chwyciłem go za jądra i spytałem : "Żadnego z nas nie będzie bolało, prawda doktorku ?"
młoda para spędza noc w hotelu, oblubieniec pyta swoja żonę :
- a czyje te cycuszki?
- twoje! - odpowiada zawstydzona dziewica
- a te piękne nóżki?
- twoje !
- a cipeczka ?
- tez twoja ...
- a czyj jest ten milusi tyłeczek?
Panna młoda długo nie odpowiada, mąż kilkakrotnie ponawia pytanie, a ona wciąż milczy. Wreszcie zza ściany rozlega się glos:
- znajdzie szybko właściciela tej dupy i dajcie mi spać !
Wraca mąż do domu po pracy, w łóżku leży żona cokolwiek rozanielona. Mąż otwiera szafę i widzi gołego faceta, który klaszcze w dłonie.
- Co pan tu robi?
- Mole odganiam.
- Na golasa?
- Patrz pan, ciuchy mi zżarły.
Psychiatra pyta mężczyznę:
- dlaczego zdradza pan żonę?
- A kogo mam zdradzać...?
puk puk
- kogo diabli niosą?
- szczesliwego...
- te, szczesliwy, wez spierdalaj!
- ..szczesliwego... nowego roku...
Jaka jest różnica pomiędzy penisem a fiutem?
- Penis jest fajny, seksowny i potrafi dać sporo przyjemności, a fiut...
to jego właściciel.
Co znaczy "w czepku urodzony"? To znaczy, że prezerwatywa się odnalazła.
mój podpis pod emailem jest potencjalnie niebezpieczny
e, czemu?
bo wystarczy, że będę pisać do jakiejś dziewczyny i przez pomyłke zamiast "u" wcisnę "y", a zamiast kropki dam znak zapytania
a jak się podpisujesz?
Łukasz.
"cześć, chciałbym się z tobą spotkać. Łykasz?" :D
Mały Yeti pyta ojca :
- tato a czy są ludzie?
- Ludzie się skończyli ... jedz ser
Jak doniosły nam nasze wtyczki z zarządu TV-T z Torunia, z
dniem 01.01.2006 uruchomiony zostanie nowy pakiet rozrywkowy
w skład którego wchodzić będą następujące programy:
TELETURNIEJE
"Różaniec z gwiazdami"
"Jaka to modlitwa?"
"Jeden z dwunastu"
"Szansa na odpust"
"Od Torunia do Opola"
"Intifada" lub "Diecezjada" lub "Parafiada" (jeszcze nie wybrano
ostatecznego tytułu)
"Wielka Msza"
"Ananasy z mojej parafii"
"Miliard w Ambonie"
"Diecezja należy do ciebie!"
"Berety do mety"
"Jedno z dziesięciu przykazań"
"Najsłabsze ogniwo" - krótki poradnik z cyklu sam napraw swój różaniec
"Big Brother bitwa" - bonifratrzy vs. franciszkanie
"Śpiewające organy"
"O dwóch takich, co ukradli księżyc" - biograficzny
"Idź na całość" - czyli poradnik jak wypełnić przekaz pocztowy
TALK SHOW I REALITY SHOW
"Jestem jaki jestem" - reality show w domu o. Rydzyka
"Prałat Ja****ski Show"
"Co za adwent!"
"Z wizytą u Was" - program kolędowy.
"Parafia należy od Ciebie"
"Zakrystia - dokument jak powstaje msza"
"Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" - program Wielkiej Inkwizycji
"Miliard na tacy"
SERIALE
"Pensjonat pod Toruniem"
"Parafia na peryferiach" - serial
Nowa seria wzorowana na "Pierwszej miłości" - "Pierwsza Komunia"
"M jak modlitwa"
"Świat wg redemptorystów" - reż. Okił Khamidov
"Tata, a Ojciec Marcin powiedział... " serial edukacyjny dla rodziców
"Strażnik dekalogu" z Chuckiem Norrisem
"Sutannah" - serial obyczajowy
"Plebania" - a nie, przecież już jest...
PROGRAMY NOCNE
"Telesklep o. Łukasza"
"Liga Mistrzów - historia zakonu"
"Moherowe igraszki" - audiotele z nagrodami
"TRWAM - wkręca"
"Purpurowy kapturek" - bajka dla (starszych) dzieci
"Tygodnik Mocherowego Spokoju"
"Czarny pijar" - nowy magazyn detektywistyczny
"Moherowa landrynka"
PROGRAMY HOBBYSTYCZNE
"Podróże kulinarne siostry Alfredy - pieczeń licheńska"
"Mo' Hair" - program o najnowszych, światowych trendach w
nakryciach głowy i fryzurach
"Darz Bóg" - program łowiecki - odcinek o polowaniu na jelenie.
"1001 rzeczy które można zrobić z moheru" - drzwi balkonowe
"Samo szycie" - kurs robienia moherowego beretu
"Siostro, po prostu gotuj" - program kulinarny siostry Eutanazji.
"Katechetyczne podróże Ojca Rydzyka"
"Wacha do Maybacha" - magazyn moto
PONIEDZIAŁKOWE MEGAHITY
"Lord of the rings - The Bishop"
"Moherowa podszewka"
"Allo, allo, kto się do nas dodzwonił?"
Koncert zespołu "The Redemptorists" - gościnnie Zbigniew Wasserman na
bongosach
PROGRAMOWY INFORMACYJNE
"Inforeformacje"
"Telekuria"
"Pana rama"
"Purpurowe Forum" - program publicystyczny
"Ogłoszenia paranormalne"
"Tour de Częstochowa" - Studio Sport - relacja z wyścigu pielgrzymek
"Zaćmienie słońca nad Toruniem" - program popularno naukowy.
PROGRAMY DOKUMENTALNE
"Zbuntowany anioł" - historia Macierewicza
"Ministrant" - pierwszy krok kariery parlamentalnej
Nowoczesna Genetyka - czy można braci bliźniaków połączyć w jeden
organizm?"
"Ziarno" - reportaż z Mennicy Państwowej
"Idź precz Darwin" - program o kreacjonizmie
"Z kamerą wśród kaczek" - film dokumentalny o historii najnowszej
A my już dzisiaj wieczorem zapraszamy cię na przedpremierowy pokaz
znanego klasyka czyli kultową sztukę w wykonaniu młodych studentów
seminarium pod tytułem:
"Matrix V - rekolekcje"
Dlaczego Rynkowski nosi bieliznę po lewej stronie?
Gdyż kobiety lubią BRĄZ!
Managier wypadł przez okno. Nie spadł na ziemię bo zabłądził.
Managier z blondynką w nocy stoją nad przepaścią i zastanawiają się jak ją pokonać. Blondynka mówi: zapalę latarkę, a ty zejdziesz po promieniu. Managier na to: Taaa.... Ty zgasisz latarkę a ja spadnę?
heheheehehehehheeheheheheh
dobre z ta latarka :D
A to znasz: Managier z dziewczyną, romantyczką siedzą na kanapie. W pewnym momencie dziewczyna mówi: Połóż głowę na mym łonie. A Managier na to: co to jest mymłon????
A to znasz: Managier z dziewczyną, romantyczką siedzą na kanapie. W pewnym momencie dziewczyna mówi: Połóż głowę na mym łonie. A Managier na to: co to jest mymłon????
A to znasz: Managier z dziewczyną, romantyczką siedzą na kanapie. W pewnym momencie dziewczyna mówi: Połóż głowę na mym łonie. A Managier na to: co to jest mymłon????
Sam nie wiem jak to się potroiło :))
może było, jeśli tak to sorki za powtórkę...
Wieczór. Sypialnia małżeńska.
Żona do męża:
- Kochanie, czy ty jesteś lekarzem ?
- Ależ tak skarbie.
- A jesteś chirurgiem czy anasteziologiem ?
- Kotku, tyle lat jesteśmy małżeństwem, a ty nie wiesz ? Oczywiście, że
chirurgiem !
Żona na to słodziutko:
- Więc ty mnie skarbie rżnij nie usypiaj ...
Dlaczego faceci są tacy fajni:
> >1. Ich dupa nigdy nie jest czynnikiem decydującym podczas rozmowy o pracę.
> >2. Ich orgazmy są zawsze prawdziwe. Zawsze!
> >3. Ich nazwisko zostaje.
> >4. Garaż jest ich cały.
> >5. Ich plany weselne troszczą się same o siebie.
> >6. Mechanicy samochodowi zawsze mówią im prawdę.
> >7. Gucio ich obchodzi, że ktoś nie zauważa ich nowej fryzury.
> >8. Ta sama robota większa płaca.
> >9. Zmarszczki dodają charakteru.
> >10. Nie muszą opuszczać pokoju aby poprawić sobie krocze.
> >11. Suknia ślubna 2000 PLN; Wynajem smokingu 100 PLN.
> >12. Ludzie nigdy nie gapią się na ich klatkę piersiową podczas rozmowy.
> >13. Nowe buty nie tną, nie robią pęcherzy, nie deformują stóp.
> >14. Jeden nastrój, zawsze!
> >15. Rozmowy telefoniczne w 30 sekund.
> >16. Pięciodniowe wakacje wymagają tylko jednej walizki.
> >17. Sami otwierają słoiki.
> >18. Dostają fory za każdy przejaw troskliwości.
> >19. Bielizna kosztuje 5 PLN za trójpak.
> >20. Jeśli mają 34 lata i są samotni, nikt tego nie zauważa.
> >21. Trzy pary butów w zupełności wystarczą.
> >22. Nie używają podpasek.
> >23. Jeśli inny facet przyjdzie na przyjęcie w takim samym ubraniu, mogą
> >zostać najlepszymi przyjaciółmi na wiele lat.
> >24. Nie muszą znać nazw więcej niż pięciu kolorów.
> >25. Nie muszą się zastanawiać, w którą stronę kręcić nakrętką czy też
> >śrubą.
> >26. Posiadają dar niezauważania zagnieceń na ubraniach.
> >27. Ta sama fryzura potrafi przetrwać latami, a nawet dekadami.
> >28. Ich brzuch zazwyczaj ukrywa duże biodra.
> >29. Jeden portfel, jedna para butów, jeden kolor przez wszystkie pory
> >roku.
> >30. Manicure robią przy pomocy scyzoryka.
> >31. Zakupy Świąteczne dla 25 członków rodziny robią 24 Grudnia, w kilka
> >minut.
> >32. Cały Świat jest dla facetów ubikacją.
McZero - a znasz to :D : przychodzi McZero i robi z siebie idiote odswiezajac strone po napisaniu starego kawalu :D:D:D:D:D
margot :D:D:D dobreeee
Taa Managier... A już o tobie ośle zapomniałem
DO WSZYSTKICH KOBIET KTORYM SIE WYDAJE ZE SA DOBRE W LOZKU!!!!!
Lubię gdy dziewczyna leży jak kłoda... przynajmniej nie wierzga jak wściekła klacz, co jest nagminne i wcale nie fajne. Zabrzmiało jak zwykły żart, ale ...
Rzeczywiście wiele kobiet uważa, że nic tak nie świadczy o ich temperamencie seksualnym, jak miotanie się po łóżku, jak żyd po pustym sklepie:) Często, nie wczuwając się w nastrój, w rytm i proponowane przez partnera tempo, "szalona kochanka" wije się pod facetem, jakby ja pod prąd podłączono. Dobrze, jeśli jest na tyle "spontaniczna", że ze startem do tańca św. Wita poczeka na początek penetracji, a nie zaczyna całego cyrku już w momencie kiedy człowiek znajdzie się miedzy jej udami i dopiero zaczyna się zastanawiać, czy wejść powolutku, czy z mocniejszym akcentem... Trafiając na taka, co to zanim się zacznie, to już ma trzy orgazmy, a później napięcie tylko narasta, trzeba opracować specjalna taktykę, która pozwala jednak na odbycie stosunku wspólnie, a nie na bycie narażonym na półgodzinne łapanie kobitki w łóżku, niczym karpia w wannie pełnej wody...
Dobrze jest w takim wypadku rozpocząć próbę "przyszpilenia" w chwili, gdy nasza partnerka ma głowę oparta o ścianę, lub o górną deskę łóżka... Chociaż w drugim wypadku możemy później mieć wątpliwości, czy odgłosy jakie wydaje jej głowa rytmicznie uderzająca o poręcz łóżka jest skutkiem braku wypełnienia w obecnie stosowanych materiałach meblarskich, czy może...:)
Przy tak orgiastycznie nastawionych pannach wykluczone jest używanie jedwabnej pościeli, czy innych materiałów o zbyt dużym poślizgu. Chcąc uniknąć ciągłego ściągania niżej, wijącej się partnerki radziłbym zrezygnować z jakiegokolwiek prześcieradła i podjąć walkę na gołym tapczanie. Samo szorowanie gołym tyłkiem po szorstkim materiale, powinno trochę osłabić jej zapal do odpychania się piętami od podłoża i konieczności ciągłego przysuwania jej za biodra do odpowiedniej pozycji...
Ciekawe, że w wypadku tańca, nigdy żadnej kobiecie nie przyjdzie do głowy tańczenie czegoś innego, niż jej partner... No, ale łóżko, to nie parkiet. Tu zdarzają się takie, które nie zważając na partnera, kręcą kuprem mambę, czaczę, czy tez inną rumbę, zupełnie nie zważając na to, że właśnie grają... walca angielskiego:)
Ponieważ oczytały się porad seksualnych w rożnych czasopismach, [które dla zachęty sprezentowały im, oprócz kolejnej dawki mądrości, także "oryginalną" (w nakładzie 300tys. egz.) bransoletkę, czy też inny wisiorek "przynoszący szczęście" wszystkim czytelniczkom] że nic tak faceta nie rajcuje, jak zarzucenie mu nóżek na szyje... I człowiek może stracić chwilowo orientację, czy to początek upojnej randki, czy już walki kwalifikacyjne w memoriale im. Pytlasińskiego?:) To, że macha pod nami nogami, niczym wskazówki w elektronicznym zegarze z wyczerpana bateria, to można jeszcze przeboleć, ale niestety niektóre do wyrażenia wstępnej ekstazy używają także pazurów, a za główny dowód podziękowania za osiągnięte właśnie osiem orgazmów, uważają zostawienie nam wbitych pod skorą na łopatkach swoich tipsów. Aby nie być posądzonymi o to, że nie potrafią zachować się w łóżku, nawet im do głowy nie przyszło, żeby nas obrazić pozycją "na kłodę", używają także zębów...
Pół biedy, gdy ma to miejsce przy "klasyku" i ogranicza się do gwałtownego, niczym u Breżniewa chwytającego za szyję Honeckera, przyciągnięcia nas do siebie i wpicie się szczęką w nasza szyję. Wprawdzie rany kąsane wolno i źle się goja, ale czyż kobieta potrafi bardziej wyrazić nam swoja wdzięczność? Gorzej, kiedy chęć prezentacji skorygowanego aparatem zgryzu, nasza panienka zechce zademonstrować nam w trakcie innej pieszczoty...:(
Jako nowoczesne i wyzwolone prenumeratorki "[pismo kobiece]" śmiało sięgają po instrument, który wydaje im się dobrze znany... Ale tylko wydaje... Zaczynają mechanicznie, niczym ze ściąganiem i naciąganiem pokrowca na parasol w pochmurny dzien... z równym niezdecydowaniem i znudzeniem, jak to przy niepewnej pogodzie... Na delikatną prośbę, że wolimy trochę większego zaangażowania i wyczucia, złośliwie zaczynają ruch, który przy pompowaniu kół w rowerze, rozerwałby ciśnieniem opony, nawet w wyczynowych góralach... Nie chcąc zrażać partnerki, która się tak dla nas poświęca, zaciskamy zęby i tylko syczymy z bólu, żegnając się w myślach z całością naszego wędzidełka... Oczywiście, nie przyzwyczajona do takiego monotonnego wysiłku damska dłoń, wymaga parokrotnej wymiany na drugą, co wprawia nas w znakomity nastrój i świetnie rozprasza, a i tak należy się cieszyć, nie słysząc znudzonego "o Jezuuuu... chyba mi ręka odpadnie!!!".... Gdy już nasza "głowica" jest całkiem wymęczona i sucha, niczym czerep taliba siedzącego na słońcu, bo tylko świst i wiatr go od kwadransa omiatał, czujemy się zachwyceni, że i kobieta potrafi się domyślić, że żaden tłok długo nie pochodzi, bez odpowiedniego smarowania... Nie mówimy tu o pannach, które poślizg postanawiają uzyskać poprzez dziarskie popluwanie w dłonie, niczym człowiek z marmuru przed położeniem pierwszej cegły... My mamy do czynienia z czułą partnerka, która nie jest kłodą w łóżku, tylko wyrafinowaną kochanicą francuza...
Już... już... już jesteśmy w siódmym niebie, już czujemy tę błogość ciepła i wilgoci wokół biednego i wytarganego "jasia", gdy nagle przypominamy sobie, że to, co nazywaliśmy "zalotką" miedzy jedynkami naszej pani, to może być powód naszego bólu... I jest!!! Oczywiście wciągniecie w tę szczerbę naszej delikatnej skórki było przypadkowe, wiec tylko zwijamy się z bólu... jednak ona odbiera to za objaw naszego nadchodzącego orgazmu... Wiec, żeby jeszcze bardziej nas nakręcić zaczyna, niby to w zabawie nadgryzać, przygryzać i podgryzać.... Kurde!!!
Kto im powiedział, że dla faceta najbardziej ekscytującym zajęciem jest zabawa z kombinerkami?;((( Na pornosach, rzeczywiście i z pół metra można sobie wpakować w gardło, ale w życiu bywa już z tym trochę gorzej... Wiec chcąc nas uszczęśliwić, wpychają sobie gwałtownym ruchem naszą lekceważoną wymiarowo parówkę do przełyku i.... zaczyna się cyrk.... Gdzieś tam, z dołu, spod "burzy i kaskady najukochańszych na świecie" włosów, dochodzi nas odgłos, przypominający jak umierał nasz ulubiony kot, gdy zadławił się korkiem od szampana... Charkot, rzężenie i inne odgłosy, które w tym momencie maja zastąpić nam muzykę miłości, powodują, że i my, i nasz interes zaczynamy gwałtownie odczuwać wyrzuty sumienia... Obaj czujemy się momentalnie tacy malutcy... on nawet dosłownie...
Odkorkowana panna, zdziwiona patrzy na to, co zostało w jej dłoni i zalotnie odpluwając na boki, nasze na wpół połknięte kędziorki, seksownie pyta: "Dlaczego nie chciałeś skończyć w ustach?"...
Wiec z ta kłodą, to czasami wcale nie jest takie głupie...;)
Przychodzi facet do sklepu i mówi, że idzie na bal maskowy. Chciałby kupić
kostium Adama.
Sprzedawczyni przynosi mu figowy listek.
- Za mały!
Przynosi większy.
- Także za mały!
Przyniosła jeszcze większy.
- Ten także za mały!
Wq***ona sprzedawczyni:
- Po co Panu te liście? Przerzuć Pan ch**a przez plecy i na balu będziesz
Pan przebrany za dystrybutor...
Przychodzi facet do spowiedzi i mówi, że zgwalcił nieletnią.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie ona Ciebie, mój synu, sprowokowała...
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi drugi facet i mówi, że zgwałcił staruszkę.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobileś dobry uczynek, synu.
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi trzeci facet:
- Zgwałciłem księdza z sąsiedniej parafii !
Ksiądz - waląc pięścią w konfesjonał: Pamiętaj, tu jest twoja parafia!
Przychodzi gość do burdelu, robi co trzeba a po skończeniu płaci jej. Dziwka
bierze kasę i mówi:
- Syfilus autentilus.
Gość na to:
- Dolarus falsifikatus.
W mroźny, zimowy wieczór elegancko wyglądający gość w "średnim" wieku
poderwał w knajpie młodą laseczkę.
Było to o tyle łatwe, że dziewczyna widziała przez okno jak facet wysiadał z
nowiutkiego Mercedesa 600.
Bez oporów więc przyjęła propozycję wspólnego spędzenia nocy.
Facet zabrał ją do swojej willi pod miastem. Płonący kominek, dobra whisky,
kanapki z kawiorem, nastrojowa muzyka, słowem wszystko zbliżało ich coraz
bardziej w stronę sypialni.
W pewnym momencie mężczyzna zaproponował przejażdżkę po pobliskim
zaśnieżonym lesie.
Dziewczyna trochę niechętnie, ale jednak wyraziła zgodę. Zajechali Mercem na
polanę w środku głuszy, facet wyjął z bagażnika sztucer, przeładował i
powiedział:
- Rozbieraj się.
Dziewczyna trochę przestraszona sytuacją, a jeszcze bardziej 25 stopniowym
mrozem, próbowała protestować, ale strzał w powietrze spowodował, że
wykonała polecenie dość szybko. Gdy już goła stała boso na śniegu gość
rozkazał:
- Lep bałwana - i dla uniknięcia ewentualnych protestów znowu strzelił w
powietrze ze sztucera.
Dziewczyna rzuciła się toczyć śniegowe kule. Po 40 minutach na polanie stał
bałwan jak malowany.
Miał nawet śniegowe rączki i nosek z kawałka gałęzi. Za to laska była cała
zdrętwiała z zimna.
Klient schował sztucer, owinął ją grubym pledem i zabrał znowu do swojej
willi.
A tam kominek, kawior, gorący grog, nastrojowa muzyka.
Gdy panna odzyskała mowę pierwszą rzeczą jaką zrobiła było wykrzyczane
zapytanie :
- Co to do chuja kurwa miało wszystko znaczyć?
- Widzisz, moja śliczna - odpowiedział spokojnie gość - Ja już jestem
strasznie chujowy w łóżku, a dzięki temu bałwankowi, mam pewność, że tą noc
zapamiętasz do końca życia.
- Jaka powinna być idealna kobieta?
- Ponoć porządna i wstydliwa.
- A dlaczego?
- Żeby się porządnie rżnąć i wstydzić się odmówić.
Malutki, bialy facet wchodzi do windy. Jest juz tam taki wielki Murzyn.
Kiedy winda rusza, Murzyn mowi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jadro, 2 kg prawe
jadro, Turner Brown.
Malutki facet mdleje. Murzyn podnosi go z podlogi, cuci uderzeniami w
twarz, potrzasa nim i pyta:
- Kurcze, facet, cos nie tak?
Malutki, bialy czlowiek odpowiada:
- Przepraszam pana, ale prosze powtorzyc, co pan mowil.
Murzyn patrzy z gory na czlowieczka i mowi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jadro, 2 kg prawe
jadro. Nazywam sie Turner Brown.
Malutki, bialy czlowiek mowi:
- Dzieki Bogu, myslalem, ze pan mowi "turn around".
W barze facet odwraca się do sąsiada:
-Przepraszam, czy mogę panu postawić drinka? Taki pan przystojny.
-Och, jaki pan sympatyczny! -Jest pan gejem?
-Nie, a pan?
-Też nie.
-Szkoda-powiedzieli naraz.
Uprawiaja seks dwa geje i jeden mowi:
- ....jacek bylem dzis u lekarza i badalem sie na hifa....
- no co ty dopiero dzisiaj
- zartuje ale lubie jak ci sie dupa kurczy....
Para pojechała w góry do romantycznej miejscowości
Jeżdzą na nartach . Nagle on mówi :
-kochanie zmarzły mi ręce !
- Włóż je między mmoje uda - odpowiedziała czule
- Drugi raz to samo
Na 3 dzień
- Jejku Jejku kochanie jak mi zmarzły ręce!!!
Ona nie wytrzymała:
Ręce, ręce... A uszy ci nie marzną???
Żona z mężem się kochają i żona sie pyta męża:
- Ja to już nie wiem czy ty jesteś hirurgiem czy anastaziologiem...
- Tyle razy ci mówiłem, że chirurgiem!
- No to mnie rżnij, a nie gadaj!
Ginekolog bada kowalską,która jeset w ciąży.
-Czy chciała by pani,żeby maż by obecny przy poczecui dziecka??
-Nie koniecznie przy poczeciu też go nie było
Dwaj mężczyźni jeden młody drugi stary założyli się o to, któremu dłużej będzie stał. I trzymają tak pierwszą, drugą, trzecią, czwartą godzine wkońcu młody nie wytrzymał i mu opadł.
Pyta się starego: Jak ty to robisz
Na to stary: Starość nie radość jak skurcz weźmie to nie puści
Spotyka się dwóch kumpli.
- Kto Ci podbił oko?
- Żona kurczakiem.
- Jak to?
- No otworzyła lodówkę, schyliła się po kurczaka a ja ją wtedy od tyłu. A ona odwróciła się i mnie walnęła tym kurczakiem.
- To ona nie lubi od tyłu?
- Lubi, ale nie w TESCO.
Mąż siedzi w więzieniu już pięć lat. Odwiedza go zona i wydziera sie na nią;
- nie było cie na ostatnich odwiedzinach, z kim byłaś ?!
- Alez kochanie, juz tyle tu do ciebie przychodze i jeszcze nigdy cie nie zdradziłam!
- nie wierze ci, z kim byłas?
- z nikim, poszłam tylko do lekarza
uspokojony troche mąż pyta:
- No i co ci powiedział?
- że jestem w ciązy!
Pewien gość miał dziewczynę, która miała na imię Wendy. Żeby jej było miło, to wytatulował sobie jej imię na penisie. Gdy był on w stanie spoczynku, to było widać tylko WY, a jak w stanie wzwodu, to całe imię. Pewnego razu ten gość pojechał na wakacje na Jamajkę i gdy spacerował po plaży, zachciało mu się sikać i poszedł do toi toia, który stał na plaży. W jego kabinie była dziura i mógł sobie popatrzeć do sąsiedniej, w której stał Murzyn. Co dziwne, miał on wytatułowane na członku WY. Facet się zaciekawił i pyta się kolegi :
- Przepraszam, czy pańska dziewczyna też ma na imię Wendy?
- Nie, nie ma. Ja mam wytatułowane na członku WELCOME TO JAMAJCA! HAVE A NICE DAY!
Jaś idzie przez plaże nudystów z tatą.
Patrzy że jeden facio ma większego kutasa, a drugi mniejszego.
Pyta się taty:
-Tato dlaczego jedenpan ma większego pitola od drugiego?
Tato:
-Dlatego że jeden jest bogatszy i częściej się rucha, a drugi jest biedniejszy i mniej się gwałci.
MĄŻ I ŻONA, MŁODE MAŁŻEŃSTWO UMUWILI SIE, ŻE BĘDĄ SIE "KOCHAĆ" TYLKO W TE DNI TYGODNIA KTŁÓRE W SWOJEJ NAZWIE MAJĄ LITERE "R".
BUDZĄ SIE RANO.
- JAKI MAMY DZIŚ DZIEŃ KOCHANIE- PYTA SIE ON?
-NIEDZIERLA
Pewna studentka nie dając sobie rady ze sprawami finansowymi, postanowiła przyrobić sobie w parku. A że była z niej niezła dupa, to miała powodzenia. Pewnego wieczoru spotkała swojego wykładowcę - starszego profesora.
- Dobry wieczór panie profesorze
- Dobry wieczór, chciałbym sie poczuć jak za dawnych lat mojej młodośći.
- Ależ oczywiście.
Poszli do domu profesora, studenta rozebrała się, polożyła sie obok profesora i tak przelezeli całą noc. Rano profesor wstaje, bierze do reki siekierę, penisa kładzie na stół i wali siekierą z całej siły, chcąc uciąć sobie członka. Niestety, ten mu uciekł. Na to profesor:
- O ty skubańcu! Siekierę to widzisz, a dupy to żeś całą noc nie widział...
Pojechała baba do Indii na wycieczkę. W Indiach różne rzeczy widziała, ale najbardziej przykuła jej uwagę jedna rzecz. Patrzy, gościu gra na fujarce, a tu mu z koszyka wąż wychodzi i stoi jak struna. Sobie myśli:
- Kupię taka fujarkę, jak zagram mojemu staremu, to mu na pewno wreszcie stanie.
Jak pomyślała tak też zrobiła. Wróciła do Polski. Jest noc. Śpią oboje w łóżku, wtem się baba przebudziła, wzięła zakupioną fujarkę i zaczęła cichutko grać. Gra i gra i gra i... nic! Sobie myśli:
- Może za cicho?
Zaczęła grać naprawdę głośno. Gra i gra i gra i.... kołdra zaczęła się podnosić. Pograła jeszcze dla pewności chwilę. Podnosi kołdrę, a tam... tasiemiec staremu z dupy wylazł!
Facet postanowił wybrać się z żółwiem do kina. Trzyma zwierzątko
pod pachą, podchodzi do kasjerki i prosi o bilet.
- Poproszę jeden normalny i jeden ulgowy, dla żółwia.
- Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie może pan wejść z żółwiem!
- Ależ to mały żółw, zachowuje się cichutko, przecież nikomu nie
będzie przeszkadzał.
- To porządne kino, proszę nie blokować kolejki!
- Ależ proszę pani, kupię dwa normalne...
- Nie i już. Następny!
Facet odszedł jak niepyszny, za zakrętem wsadził sobie żółwia w
spodnie i po chwili wrócił do kasy - pod pachą miał już tylko
pudełko z popcornem, w ręce kolę. Tym razem dostał normalny
bilet bez większych problemów. W środku seansu postanowił
pozwolić biednemu zwierzęciu pooddychać trochę świeżym
powietrzem - rozpiął więc rozporek, aby żółw mógł w końcu
wychylić szyję.Rozmowa w tym samym rzędzie - kilka siedzeń dalej:
- Stary - widziałeś?
- Co?
- Ten facet tam - ma fiuta na wierzchu...!
- No i co z tego? To erotyczny film - ty też prawie masz.
- No... ale mój nie wcina popcornu!
Babcia z dziadkiem ogląda telewizje i w pewnym momencie puścili reklamę pasty blend-a-med
-Jak posmarujesz jedną połowę jajka pastą blend-a-med a drugą nie,to ta posmarowama stwardnieje.
Babka popatrzyła na dziadka i mówi
-Ty stary idz do kiosku i kup pastę.Posmarujesz sobie małego to ci stwardnieje.
Dziadek poszedł kupił i w łazience wysmarował sobie interes.Wchodzi do sypialni patrzy a tam babka rozebrana patrzy na niego i mówi.
-choć kochanie
Dziadek popatrzył na nią i mówi
-żegnaj próchnico
Małżeństwo uprawiało dzień w dzień sex i pewnego dnia mąż do żony mówi.
- Kochanie może coś nowego zrobimy,mam taką propozycje.
Ty wejdziesz na szafe i skoczysz jak się nadziejesz to wieczna exstaza.Żona weszła skoczyła i nie trafiła tylko przykleiła się pipką do parkietu.Mąż ją pod pachy złapał i nie może odkleić.
Wkurzył się i zadzwonił po pogotowie i straż pożarną.Stażacy złapali ją pod pachy i też nie mogą odkleić.
Wreszcie odzywa się kapitan.
- Panowie trzeba będzie parkiet porąbać
Mąż na to
- Ale świeżo cyklinowany i się nie zgadzam!
Na to lekarz
-Panowie odsuncie się
Lekarz poślinił palec i łaskocze kobietę w intymne miejsce.
Mąż na to
-Co pan robisz z moją żoną
A lekarz
-Spokojnie,wydzieli trochę śluzu
przesunąć do kuchni,tam jest gumolit.
poszed chłop do sexuologa i mówi:
-panie!!! żona nie chce ze mną uprawiac sexu! co mam robic?
-niech pan ją tu przyśle .
---na nastepny dzień---
-dzien dobry . mąż mnie do pana przysłał.
-mhhhh.czego pani nie chce uprawiać z mężem sexu??
-ponieważ :mam prace. i zanim zrobie wszystkim śniadanie , wyprowadze psa i takie tam to musze wziąć taksówke.no a ja jak zresztom zwykle mam za mało pieniędzy i mi nie starcza na bilet więc taksówkaż mówi:
-Albo pani zapłaci ALBO WIE PANI CO!!!
-no i musze z nim pokręcić jeden numerek.no a i tak sie spóźniam do pracy no więc dyrektor mówi:
-albo panią wywale z pracy ALBO WIE PANI CO!!! no i uszem z nim wykręcić 4 numerki . no i potem musze zdążyć do domu zrobić wszystkim obiad no i sytuacja z taksówką się powtaża.
No i pan teraz wie dlaczego nie chcę się z mężem kochać.
-aaaahhhaaaa....albo powiem wszystko mężowi ALBO WIE PANI CO!!!
Mama wysłała córeczkę do sklepu ,aby kupiła jej nowy biustonosz
Córeczka biegnie, biegnie ,podskakuje, aby się nie przewrócić.
Wywróciła się. Myśli:
-Co ja miałam kupić "aaa listonosz"
Pobiegła do sklepu i mówi:
-Poproszę listonosza
Pani ekspedienta jej odpowiada:
-Dziecko listonosza to na poczcie znajdziesz
Pobiegła na pocztę i mówi do pani kasjerki ,siedzącej w okienku kasowym:
-Poproszę listonosza
Ona jej odpowiada:
-Dziecko my tu ich mamy ze dwudziestu
-To poproszę jednego, żeby dobrze na mamusi leżał
Po dlugiej upojnej nocy on widzi na jej szafce zdjecie faceta zaczyna sie niepokoic:
-Czy to twoj maz?
-Nie gluptasku!
-A moze to twoj ojciec?
-Nie,nie
-A wiec to twoj brat!
-Nie-odpowiada delikatnie gryzac go w ucho
-A wiec kto to jest?
_to ja... przed zabiegiem chirurgicznym
Czasami wychodzi lepiej niż planujesz - pomyślał mąż, gdy rzucił
młotkiem w kota, a trafił w żonę.
Żona do męża:
- wiesz, dzis jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuz za mną...
Mąż:
- Zawsze sie kurwa spóźniał.....
W pierwszej klasie szkoly podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci:
- Jakie dzwieki wydaje krowa?
Malgosia podnosi reke:
- Muuuu, prosze pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odglos wydaja koty?
Grzes podnosi reke:
- Miauuu, prosze pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dzwiek wydaja psy?
Jasio podnosi reke.
- No Jasiu powiedz - zacheca pani.
- Na ziemie skurwysynu, rece za glowe i szeroko nogi
Kowalski (kto chce może tu być) załamany idzie nad jezioro gdzie stało drzewo na którym chciał się powiesić. Podchodzi pod drzewo a tam na gałęzi siedzi facet a Kowalski się go pyta:
- Kim ty jesteś
- Świętym mikołajem - mówi facet
Mikołaj pyta się Kowalskiego co chce zrobić, na co kowalski odpowiada, że chce się powiesić, że życie nie ma sensu, żona odemnie odeszła bo dom w karty przegrałem więc życie nie ma sensu. Na co facet mówi mu, że zrobi mu prezent chociaż nie WIGILIA i mówi do niego:
- Dom już masz
- a żona????
- Czeka na ciebie w domu
On szczęśliwy pyta się mikołaja co może mu w zamian zrobić a mikołaj mu mówi aby mu LODA zrobił. Facet się zastanawia, rozgląda i myśli czemu nie na uboczu nikot go nie widzi więc zaczął robić tego LODA. Wtedy mikołaj głaszcze go po głowie i się pyta:
- Ile ty masz lat synku??
- 40
- I ty jeszcze w świętego mikołaja wierzysz??
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.