Przychodzi facet do domu a tam jego żona myje naczynia. Chwyta nóż i tnie patelnią.
-Czemu rżniesz po tefalu?
-Sam jesteś potefal.
Przychodzą niemieckie pływaczki po olimpiadzie w Sydney do swojego trenera i mowią:
P: Panie trenerze, my już nie chcemy brać wiecej tych sterydów i temu podobnych świństw.
T: Ale czemu, co się stało, czy macie jakieś konkretne powody??!!
P: Nie chcemy ich wiecej brać, bo nam po nich włosy rosną!!
T: Ale czy to jakiś poważny problem? Gdzie wam te włosy rosną, pod pachami, na nogach czy rękach??
P: Nie, na jajkach.
Dwaj faceci jadą w pociągu. Jeden z nich zagaja:
- A niedwiedia ty jebał ?
- A pacziemu sprasiwajesz ?
- A wot tak, dla padtrimania razgawora ...
Co to jest długie, śpiewa i sra po lasach?
Pielgrzymka do Częstochowy
1.
dlaczego jaroslaw k. nie ma zony?
bo mu brat najlepsza dupe wyhaczyl.
2.
czasem lech k. budzi sie ze strachem.
a czesem bez niej.
Przychodzi baba z urwanym uchem do straganu, krew się leje, pryska na około:
- Pani mi da jeszcze jedną siatkę, bo mi się ucho urwało...
text z basha:
-O czym marzysz podczas orgazmu?
-O tym zeby nie upierdolic klawiatury.
facet u okulisty.lekarz:
-musi pan ograniczyć masturbację
-Co?a jaki to ma związek z oczami?
-żaden ale wkurwia pan ludzi w poczekalni.
Trzech kolesi złapało złotą rybkę. Rybka, jak ma w zwyczaju mówi:
- Uwolnicie mnie, a spełnię każdemu z was po trzy życzenia.
Kolesie pogłówkowali, po chwili mówią - Okiej.
Pierwszy zapodaje:
- Ja to bym chciał mieć piękny dom w Bieszczadach, do tego konto z 10 milionami dolarów i piękną żonę. Rybka mówi:- Done.
Drugi mówi:
- A ja chcę mieć udziały w wielkim, międzynarodowym koncernie, ekskluzywną restaurację w centrum stolicy i 2 mulatki. Rybka odpowiada: - No to masz.
Trzeci facet zastanawia się przez chwilę i zaczyna wymieniać:
- A ja to bym chciał, żeby lewa ręka mi ciągle wirowała nad głową, prawa ręka żeby się gibała wzdłuż ciała a głowa żeby ciągle waliła w przód i w tył.
Rybka na to: Stary, mogę to zrobić, ale jesteś pewien? Wiesz, masz trzy życzenia i możesz prosić o wszystko.
Trzeci facet odpowiada:
- Taaak, jestem pewien: lewa ręka ciągle wiruje nad głową, prawa się giba wzdłuż ciała, a głowa napierdala ciągle w przód i w tył.
Rybka klasnęła płetwami i stało się.
Po roku spotykają się ci sami trzej faceci, by poopowiadać.
Pierwszy mówi:
-Paaaanowie, jest zajebiście! Cisza, spokój, dobra i piękna żona, i żyję z procentów.
Drugi opowiada:
- A ja mam wchuj kasy, jestem wiceprezesem zarządu i dzień w dzień rucham 2 mulatki.
A trzeci facet, stojąc i wymachując kończynami bełkocze:
- Kuuurwa, chyba źle wybrałem
Pewien facet postanowił zafundować sobie odmładzającą operację plastyczną. Po opuszczeniu kliniki zachwycony podbiegł do kiosku i zapytał sprzedawcę, na ile wygląda lat.
- Może 35...
- Ha! Doskonale! Mam 47 lat!
Potem poszedł do McDonaldsa i zapytał o to samo kasjerkę.
- Ma pan 32 lata?
- Nie! 47! - zakrzyknął uradowany.
Do domu wracał przez park. Na jednej z ławek siedziała staruszka.
- Babciu, jak myślisz, ile mam lat? - zapytał.
- Ja niedowidzę, synku. Ale mam taka metodę, że jak włożę ci rękę w rozporek, to poznam wiek.
- Dobrze - zgodził się mężczyzna.
Starowinka wsadziła mu rękę w rozporek, gmerała, gmerała, gmerała, aż po dziesięciu minutach wyciągnęła i powiedziała:
- 47.
- Skąd wiesz?! - zakrzyknął zdumiony mężczyzna.
- A... hihihi.... stałam za tobą w McDonaldsie.
Poseł Stanisław Łyżwiński zorganizował casting na kierowniczke swojego biura poselskiego. Przed jego drzwiami ustawiła pokaźna kolejka bezrobotnych niewiast. Wchodzą do biura pojedynczo i zdają tam egzamin kwalifikacyjny. Kiedy z pokoju wychodzi kolejna aplikująca białogłowa czekające jeszcze w kolejce kobiety zapytały ją:
- I co, zdałaś?
- Jasne, z palcem w dupie!
Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków...Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic...Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic...Z mroku słychać tylko cichy szept...
- Kurwa Stefan mamy tyle hajsu, na chuj ci jeszcze ta żarówka
Hrabia siedzi osowiały i Jan próbuje go jakoś rozruszać.
-a może pan hrabia pójdzie na spacer ?
-bez seeensu
-hmm ... a może na polowanko ?
-nieee ... bez sensu
-to może szachy ?
-bez seeeensu
-a może zadać hrabi zagadkę ?
-no ...
-co to jest ? owłosione i wchodzi do dziury
-chuj
-aaaa nie, bo mysz :)
- mysz ? w cipie ? bez sensu
przyjeżdża kuzynek do wujaszka na ferie.
-wujaszku nuuuudzi mi się
-a może pójdziesz na polowanie?
-oo super
kuzynek dostał dwa psy, strzelbe i poszedł do lasu, wraca za godzinę
-wujaszku...
-tak kuzynku
-psy mi sięskończyły masz jeszcze jakieś?
-Jaaaaaanie !
-tak panie hrabio ?
-zobacz (podaje Janowi do ręki kuleczkę)
-a cóż to ?
-no właśnie nie wiem ... to gówno czy plastelina ?
(Jan miętosi w palcach, wącha) i stwierdza z tryumfem:
-to gówno panie hrabio
-no też mi się tak wydawało ... no bo skąd w dupie plastelina ...
buuuuuhhahahaha a' :)))
W łaźni leży starsza pani, a nieco poniżej znajduje się młoda dziewczyna. Dziewczyna myje się, czule nacierając swoje piękne ciało mydłem w płynie. Starsza pani mówi:
- Ładna jesteś, laleczko.
- Tak, ładna jestem.
- Z pewnością chłopaki za tobą biegają.
- Tak, biegają.
- I nikomu nie dajesz?...
- Nie daję nikomu, oj nie daję.
- A potem tak będziesz żałować, oj będziesz żałować...
> Ten list jest w 100% autentyczny, został wysłany do producenta soków
> KUBUŚ.
>
> Drogi Kubusiu!
>
> Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe promocje,
> dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie etykietki z soków,
> w
> zamian za co otrzymują drobne upominki.
>
> I tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy Plecaczek.
> Wszystkie pieniążki, które dostawała, wydawała na te Twoje zagęszczane
> soczko-smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną ilość etykiet,
> otrzyma
> obiecany Plecaczek z Twoją sympatyczną mordką. Trzeba było zobaczyć jej
> zawiedzioną dziesięcioletnią minkę, kiedy zamiast plecaczka otrzymała w
> liście Przygodową Bandankę z rozbrajającym wyjaśnieniem, że Plecaczki się
> skończyły.
>
> Tak więc, puchaty skurwysynu, chciałem Ci napisać, że Jebaną Przygodową
> Bandankę możesz sobie z całym tym twoim posranym działem marketingu
> wsadzić w
> dupę, bo nie mam szacunku dla kogoś, kto oszukuje dzieci. Mam nadzieję, że
> spotkają cię wszelkie możliwe przykrości, a najlepiej, żeby przez tysiąc i
> jedną noc ciebie i tego chuja, co wymyślił tę promocję, rżnął Alibaba i
> czterdziestu nieogolonych rozbójników. Choć znając branżę reklamową
> obawiam
> się, że mogłoby to wam się spodobać. Powinieneś też zmienić imię - zamiast
> Kubuś - Kuba rozpruwacz (dziecięcych portfeli).
>
> Moja córka jest zbyt młoda żeby cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej
> sytuacji sposób...
>
> Pierdol się Kubusiu... idziemy do Pysia.
>
> Z poważaniem
>
> Były Klient
Siedzi dwoch gosci pod cela.
-Sluchaj stary siedzimy tu juz 5 lat a mamy jeszcze 20 moze bysmy tak wiesz razem
-Ale jak razem?
-No wiesz wypniesz sie a potem ja.Nikt nas nie zobaczy.
-No dobra w sumie tez mam ochote.
No i koles posuwa go juz tak 20 minut gdy ten mowi
-Dobra to teraz zmiana
Na to ten drugi
-Milcz cwelu
Szanowni Czytelnicy "kawłów" wybaczcie że korzystając z okazji również odpowiadamy Pewnej Osobie.
Za Takie podejście TY Piewszy w Lesie ugryziesz za pośladek natomiast My śmietniczką z plaży uderzymy po głowie;>
Zapomnieliśmy w końcu napisać "Kawał" (starsi zrozumieją słownictwo rosyjskie w polskim wydaniu)
Gienierał kriczit Pierwyj Tank w boj i Tank paszoł i pogib
Wtaroj Tank w boj, wtaroj Tan paszoł i pagib.
Trietij Tan w boj, Tan nie ruszat, trietij Tank w boj, Tan staoit, Trietyj Tank w boj,
wychadit Sakaszwili i gawarit eta nie możet byt czaposzka gawarit.
Idzie sobie niedzwiedzica polarna ze swoim synkiem a ten biega wokol niej.
-Mamo mamo a moze my sa te -misie koala?
-Nie synku jestesmy niedzwiedzie polarne.
-Mamo mamo a moze my sa te-grizli?
-nie synku juz ci mowilam.
-Mamo mamo a moze my sa te-brunatne?
-Nie jestesmy polarne.
-To czemu do cholery jest mi tak zimno?
Kontrola drogowa zatrzymuje blondynke:
- Ma pani gaśnice?
- Mam.
- A trójkącik?
- Wczoraj zgoliłam.
Kowalski poszedł z żoną na imprezę, a tam okazało się że jest to seks grupowy. Zgasło światło .... mija 10 ... 15 ... 20 minut. W końcu Kowalski zapala światło i mówi:
- Stop, kurwa, stop! Trzeba ustalić jakieś zasady, trzeci raz pod rząd robię loda!!!
Jasiek u spowiedzi:
- Proszę księdza, uprawiałem seks oralny.
- To ciężki grzech. A z kim?
- Nie mogę powiedzieć .
- Może z Kryśką od Zarębów?
- Nie.
- A może z Kaśką od Kowali?
- Nie.
- Powiedz, bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
- Naprawdę nie mogę, proszę księdza.
- To może z Zośką od Graboszy?
- Nie.
- Idź! Nie dam ci rozgrzeszenia.
Wychodzi chłopak z kościoła, czekają na niego kumple: - I co?
- Parę namiarów mam!
> >> Rozsypała się sól - będzie kłótnia.
> >> Rozsypał się cukier - na zgodę.
> >> Rozsypała się kokaina - będą wizje.
> >> Upadł widelec - ktoś przyjdzie.
> >> Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego.
> >> Jaskółki nisko latają - będzie deszcz.
> >> Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina.
> >> Pękło lustro - będzie nieszczęście.
> >> Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy...
> >> Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro.
> >> Swędzi nos - będzie pijaństwo.
> >> Swędzi dupa - mydło upadło.
błeehheheheh dobre dobre:D
to można dowolnie przestawiać
Upadło mydło -Swędzi dupa
Pękła prezerwatywa - oczekuj nieoczekiwanego
he he
pękło lustro-rozsypała się kokaina
swędzi nos- rozsypała sie kokaina
uderz w stół a nożyce....:P
rozsypała sie kokaina - ja pierdole, taki towar... najlepsza ścieżka:P
ups... wybaczcie słowo...ale świeżo po "Chłopaki nie płaczą" jestem :D
lustra nie znalazłem
e tam kokaina....:P
uderz w stół a nożyce się odezwą- rozsypała się kokaina:P
karlos> ja nie rozumiem czemu ci ludzie tak się naśmiewają ze studentów
karlos> przeciez to są normalni ludzie, jak ty czy ja
karlos> czasem są głodni czasem pijani, preferują wolny seks, mają zabawne pomysly
messyash> ...
messyash> siedzimy na akademiku, wpada do pokoju gosc w futrze patrzy po nas i ucieka
messyash> a za nim 4 chłopa i krzyczą "łapaj zwierza!" "Yeti! Yeti!"
messyash> elita narodu jesteśmy :)
echh dawno basha nie czytałam;)
ja teraz wchodzę co dzień... i co dzień nowy tekst wynoszę
dobrzy są;)
hehehehe genialne teksty:) jak sie tak z miesiąc nie czyta to nadrabianie zaległości jest samą przyjemnościa:D
to prawie tak miłe jak nie pić przez miesiąc, a potem nawalić się jednym browarem:)
po miesiącu niepicia?? troszki za szybko:P
no ... szybko ścina:D
szczęściarze
ja mam bana na piwko do grudnia:(
to Ty dobry jesteś....
to było to Czorta
a Ty Basior czemu masz banana??
basior... którego roku?:P
szczególnie jak ma wkładkę 100gram - do truski to było:P
następnym razem 100 gram....wody ;-)
hehehe tego nie wzięłam pod uwagę:P
zamiast:)
zamiast to lipa:P
ale wywar z lipy dobry na gardlo :P
hyhyhy a mi cały czas chodzi fisting po głowie.... proponuję herbatkę z kopru włoskiego:P
hm.. ktos ma tu na cos ochote..?:>:D
a o tym to już musisz pogadać z kim innym... bo ja się nie znam na wkładaniu w otworek butelek :P
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.