Mini Zbiornik
Zdjęcie profilowe
my2104
13 lat temu

Mówicie i macie
A zatem


Przychodzi 76 letni staruszek do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mój kolega ma 83 lata i ciągle może, niech mi pan coś doradzi - prosi staruszek
Lekarz na to:
- Proszę też się chwalić.

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Na dyskotece chłopak podchodzi do dziewczyny siedzącej w rogu i zadaje pytanie:
- Tańczysz?
Na co ona:
- Tańczę, śpiewam, gram na gitarze...
- Nieee, no co ty pleciesz??
- Plotę, wyszywam, lepię garnki...

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

O staruszkach...
Dziadek z babcią wieczorkiem chcieli się napić, więdz dziadek poszedł do piwniczki i przyniósł buteleczkę. Wypili i nagle coś w nich wstąpiło. Seks całą noc, wielokrotnie itd.
-Rano babcia wyczerpana:
-Dziadek, coś ty przyniósł do picia?
-Koniak.
-Chwytają butelke, przecierają resztki kurzu i czytają na butelce :
"Koń jak nie może- dwie łyżki na wiadro wody" ;)

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

więc ? coś mi pisownie w kompie poprawia :D

jacuzzi
jacuzzi VIP
Para () ·
13 lat temu

Zyrafa spotyka zajaczna, patrzy na niego z gory i zaczyna sie popisywac szyja.

... ehhh zajaczku ty nigdy nie bedziesz wiedzial jak to jest miec taka dluga piekna szyje.

... nigdy nie bedziesz wiedzial jak to jest zerwac sobie listka z samej gory drzewa i przelykac go przez taka dluga szyje.

... nigdy nie bedziesz wiedzial jak to jest napic sie zimnej wody ze strumyka i czuc jak ta woda przeplywa przez taka dluga szyje,


.... a zajaczek na to ..... a rzygałaś kiedyś.

Zdjęcie profilowe
my2104
13 lat temu

Balllantines Dzisiaj, 21:35
Żona zabawia się z kochankiem, gdy nagle słyszy zgrzyt klucza w zamku.
Przerażona zaczyna się modlić:
- Boże spraw, żeby czas się cofnął o godzinę!
Nagle słyszy głos z góry:
- Dobrze, ale kiedyś za to utoniesz - stroń od wody.
Wszystko się udało, mąż się nie dowiedział. Od tego dnia kobieta unika wszelkich akwenów wodnych.
Pewnego dnia jednak dostała wiadomość, że wygrała wycieczkę statkiem - żeński rejs po Karaibach.
Po chwili zastanowienia mówi sobie:
- Raz się żyje, popłynę, to już kilka lat minęło.... Same baby nie będzie żadnej pokusy
Rejs przebiega spokojnie, aż tu nagle nadciąga sztorm.
Kobieta znów się modli:
- Boże chyba mnie teraz nie ukarzesz? Nie zabijesz razem ze mną trzystu niewinnych kobiet.
- Niewinnych?
Ha. Ja was dziwki przez pięć lat zbierałem do kupy!

Zdjęcie profilowe
my2104
13 lat temu

Balllantines Dzisiaj, 21:33
No to zaczynamy :))

W zakonie siostra przełożona zbiera wszystkie zakonnice i mówi:
- Wczoraj stało sie coś strasznego - na naszym terenie znaleziono prezerwatywę!
Wszystkie:
- O mój Boże!
A jedna:
- Hihihi.
Przełożona:
- Ale to jeszcze nie wszystko - ta prezerwatywa była zużyta!
Wszystkie:
- O mój Boże!
A jedna:
- Hihihi.
Przełożona:
- Ale teraz najgorsze - ta prezerwatywa była pęknięta!
Wszystkie:
- Hihihi.
A jedna:
- O mój Boże!

Zdjęcie profilowe
Mikusie
13 lat temu

Po czym poznać aktora porno na stacji benzynowej?
Jak kończy tankować wyciąga końcówkę z baku i spryskuje maskę.....

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam wstydliwy i nieco dziwny problem. Otóż na wewnętrznej stronie ud pojawiły mi się ostatnio tajemnicze zielone koła.
Lekarz kazał jej się rozebrać, obejrzał dokładnie opisane miejsce, po czym pyta:
- Ma pani kochanka Cygana?
- Tak, skąd pan wie? - odparła zawstydzona nieco baba.
- Proszę mu powiedzieć, że te kolczyki nie są złote...

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skurwiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skurwiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skurwiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skurwiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- Kurwa, widzę, że tu sami swoi!

para39i32
Para () ·
13 lat temu

Przychodzi urzędnik skarbowy do rabina na kontrolę. Sprawdza księgi, notuje i w końcu pyta:
- Rabe a co robicie z tymi okruszkami co po macy zostają?
- a zbieram je do pudełka, odsyłam do producenta i przysyłają mi pudełko gratis
Kontroluje go dalej i w końcu znów pyta:
- Rabe a co robicie z resztkami świec, które się powypalają?
- a zbieram je do pudełka, odsyłam do producenta i przysyłają mi pudełko gratis
Kontrola trwa dalej i w końcu urzędnik pyta ponownie:
- Rabe a co robicie z tymi napletkami,. które Wam tu zostają?
na co Rabin:
- a zbieram je do pudełka i jak uzbieram całe to wysyłam do Urzędu Skarbowego i wtedy przysyłają mi takiego chuja jak Ty...

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

Oo tu jesteście :)))

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

Przychodzi hipochondryk do lekarza:
- Panie doktorze - mówi facet - żona ciągle mnie zdradza, a mi rogi nie rosną...
- Czyś pan zwariował?! - wrzeszczy lekarz - przecież to tylko przenośnia!
- Dzięki Bogu, bo już myślałem, że mam niedobór wapnia.

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

A tu crash-test niedawno w zajezdni R-1, motorniczy trochę przekozaczył :D

http://www.youtube.com/watch?v=Xf6q490eeLg

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

z tego ujęcia lepiej widać ;)

http://www.youtube.com/watch?v=g2wch0qDLp4

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

Ale się uśmialiśmy :))) To był dobry pomysł.. :))
My2104 - dzięki wielkie za przekierowanie :))

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

Przychodzi chłopak do spowiedzi:
- Proszę księdza uprawiałem sex oralny.
- O ciężki grzech. A z kim?
- Nie mogę księdzu powiedzieć .
- Może z Kryśką od Zarębów?
- Nie
- A może z Kaśką od Kowali?
- Nie
- Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
- No naprawdę nie mogę proszę księdza.
- To może z Zośką od Graboszy?
- Nie
- Idź nie dam Ci rozgrzeszenia.
Wychodzi chłopak z kościoła - czekają na niego kumple:
- I co? Dostałeś rozgrzeszenie?
- Nie. Ale namiarów parę mam.

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

Pewna panienka z tzw. prowincji namiętnie kochała kino. Cały ten filmowy świat kusił tak mocno, że postanowiła zostać aktorką. Nie była zbyt rozgarnięta, więc nie wiedziała jak się do tego zabrać. Ktoś znajomy poradził jej:
- Skontaktuj się z Polańskim, ten podobno lubi pomagać dziewczynom...
Któregoś dnia będąc w Warszawie udała się do Polsatu. Zagubiona wśród wielu ludzi w budynku, nie wiedziała gdzie iść. Korytarzem akurat przechodził jakiś młody facet z wielkim statywem na plecach. Wyglądał na ważnego, więc panna zagaduje:
- Przepraszam pana, bardzo zależy mi na rozmowie z Romanem Polańskim. Czy mógłby mi pan pomóc?
- Dziewczyno, Polański mieszka we Francji i załatwienie takiej rozmowy to co najmniej 300 złotych. Masz tyle!?
Panienka:
- Nie mam żadnych pieniędzy, ale zrobiłabym wszystko aby porozmawiać z panem Polańskim.
- Wszystko??
- Tak... Wszystko!!
Po takim oświadczeniu, facet każe dziewczynie iść za sobą.
Wchodzi do najbliższego pustego pokoju i mówi do niej:
- Zamknij drzwi i chodź tu.
Zrobiła to co powiedział. A on wtedy:
- Klękaj na kolana i otwórz ten zasuwak. Otworzyła.
- Wyjmij to co tam jest.
Wyjęła, trzymając rzecz w obu rekach. Wtedy facet powiedział:
- Dobra, zaczynaj.
Dziewczyna zbliża usta i cichutko:
- HALO... PAN ROMAN???

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy:
- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła:
- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.
Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła:
- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!
- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

chcecie zobaczyć prawdziwego świra ? http://www.youtube.com/watch?v=XihQeZpwqpE&feature=fvst

a żeby nie było off-a
Faceci w barze sączą piwo:
- Ostatniej nocy bzyka...łem moją żonę cztery razy i dzisiaj rano cały czas mi powtarzała jak bardzo mnie kocha.
- Ostatniej nocy ja kochałem się z moją sześć razy i rano wyznała mi, że nigdy nie pokochałaby innego.
Za to trzeci facet siedzi cicho i co rusz podnosi leniwie kufel, więc go pytają, jak to wygląda u niego.
- Ja w nocy tylko raz.
- Tylko raz? - goście patrzą na niego z niesmakiem. - A co powiedziała rano?
- Nie przestawaj!

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

Stare, ale jare: Jedzie ksiadz samochodem. Prostytutka stoi a ksiadz sie pyta: - Podwiezc Cie? A ona na to - Nie, po 250.

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

Na zamku króla żył pewien dworzanin. Od lat ogarnięty był obsesją popieszczenia języczkiem ślicznej cipki Królowej. Tylko świadomość kary śmierci połączonej z kastrowaniem powstrzymywała go przed zaspokojeniem swoich żądz. Pewnego razu dworzanin zdradził swoje rozterki nadwornemu medykowi. Medyk zaproponował pewne wyjście z sytuacji, więc panowie zawarli dżentelmeński układ. Medyk miał użyć swoich wpływów oraz magicznych ziół, aby umożliwić spełnienie marzeń dworzanina, za co ten zobowiązał się zapłacić tysiąc dukatów w złocie.
Następnego dnia, medyk jak zwykle przygotował leczniczą kąpiel dla Królowej. Korzystając z chwili królewskiej nieuwagi, wsypał do majteczek szczyptę białego proszku wywołującego uporczywe swędzenie. Kiedy tylko Królowa się ubrała, proszek natychmiast zaczął działać. Nie pomagały żadne maści, swędzenie wciąż narastało na sile. Doszło nawet do obrazy kilku posłów obcych mocarstw. Nieprzystojne drapanie się w intymnym miejscu odbierało Królowej cały majestat. Król w końcu posłał po medyka. Medyk rzecz obadał dokładnie, a jakże, po czym stwierdził, że tylko specjalny enzym występujący w ślinie, dozowany przez cztery godziny, może wyleczyć uczulenie. Na zamku jest pewien dworzanin, a testy wykazały, że jego ślina może być całkiem dobrym lekarstwem. Król natychmiast posłał po dworzanina... Zobowiązany kontraktem medyk, dał dworzaninowi garść antidotum, które ten szybko włożył do ust i udał się do apartamentów Królowej. Przez bite cztery godziny dworzanin używał sobie za wszystkie lata. Kiedy czas minął, dworzanin był kompletnie wyczerpany, a także wyleczony ze swojej obsesji.
Następnego dnia medyk spotkawszy dworzanina na zamkowym dziedzińcu, zgodnie z umową zażądał tysiąca złotych dukatów. Zaspokojony już dworzanin zaczął się wykręcać od zapłaty, wymawiając się niewielkim wysiłkiem ze strony medyka. Mocno zniesmaczony medyk udał się do swojej komnaty, gdzie przygotował następną porcję swędzącego proszku.
Rankiem medyk udał się do apartamentów Króla, gdzie wsypał proszek w świeżo wyprane królewskie gacie.
W południe...
Król posłał po dworzanina...

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

Dzwoni tato do córki bedacej na studiach zagranicznych:
- Cze córeczko, co slychac?
- Zostalam prostytutka
- Co???! Jak moglas? Ty szmato, Ty k...., Ty... taka
i owaka...
- Alez tato! Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia oplacone juz do konca. Jezdze jaguarem. Siostre zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mama wykupilam miesieczne wczasy na Majorce i kupilam na nie jacht - juz tam czeka na Was...
- Czekaj, czekaj... to mówisz, ze kim zostalas?
- Prostytutka
- Aaa, przepraszam. A ja zrozumialem, ze protestantka..

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

W samolocie w siedzeniach obok siebie siedzi dwóch gejów. Jeden mówi do drugiego:
-Ty wyrucham Cie w samolocie
-No coś ty ludzie będą patrzeć
- Nie bedą ,wstań zapytaj ludzi,czy ktoś nie ma przypadkiem długopisu. Odpowiedz o długopis nie pada więc pedały się dymają.
Po 2h samolot ląduje i wychodzi z niego zażygany mężczyzna. Stewardesa pyta:
-Co się Panu stało?
-źle sie czułem więc sie zżygałem
-Przecież mógł Pan poprosić o torebke do wymiotów pasażera obok.Napewno ktoś by Panu użyczył jednej.
-Co? Jakiej torebki. Pani,jeden taki spytał o głupi długopis i go w dupe zerżneli!!

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

Ojciec z synem sa w sklepie, a syn zobaczyl kondomy i pyta sie, co to jest. Ojciec na to:
- No, to sa kondomy i uzywa sie ich dla ochrony podczas seksu.
Syn podnosi jedno opakowanie i pyta, czemu w srodku sa trzy kondomy.
- To dla chlopców z liceum. Jeden na piatek, jeden na sobote, jeden na niedziele.
Syn podnosi paczke z 6 kondomami i pyta:
- Dlaczego tu jest szesc?
- To jest dla studentów, dwa na piatek, dwa na sobote i dwa na niedziele.
Syn spostrzega paczke z 12 kondomami i zadaje to samo pytanie. Ojciec na to:
- Synu, te sa dla zonatych. Jeden na styczen, drugi na luty, trzeci na marzec...

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

Był rok 1120, głębokie średniowiecze. Pewnego pięknego, słonecznego poranka, za bramami grodu stanęło na przeciw siebie dwóch rycerzy na koniach. Jeden Złoty, drugi Srebrny. Zbroje ich lśniły w słońcu. Obaj mierzyli się wzrokiem, ale żaden nie poruszał się, ani nie drgnął. Zgromadzony tłum oczekiwał na walkę, ale rycerze w napięciu tylko próbowali odgadnąć słabą stronę przeciwnika. Zrobiło się południe, słońce grzało okrutnie, ale oni dalej stali. Słońce zaszło i pojawiło się znowu następnego dnia. Okropny upał, ale rycerze dalej stali nieporuszeni. Wreszcie na trzeci dzień, słońce znów wstało i zalało ukropem polanę, na której stali. W samo południe Srebrny podniósł przyłbicę, buchnęła para i rzekł: - Złoty, ty ch*.*!
A na to Złoty, zlękniony:
- Dalizbóg, poznał mnie...

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

wilk chciał zjeśc czerwonego kapturka w chatce babci.
kapturek mówi - wilku nie jedz mnie dam Ci dupy.
wilk uradowany mówi dobra.
bzykają się całą noc,w różnych pozycjach,na stole,na podłodze,na łóżku.
nad ranem oboje leżą w łóżku i wilk przeciąga się dumny że zaliczył kapturka.
nagle kapturek mówi - wilku a ty masz w ogóle badania że nie masz aids??
wilk zadowolony mówi - a no mam.
a kapturek na to - TO MOŻESZ JE WYPIEPRZYĆ !!!;)

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

Student weterynarii pływał na egzaminie.
W końcu dostał Pytanie Ostatniej Szansy -
"Czy krowie można zrobić aborcję?" Niestety, nie wiedział, więc wyleciał z dwóją. Zmartwiony poszedł do baru, usiadł w kącie i powoli upija się na smutno rozmyślając o pytaniu. Barman co jakiś czas na niego zerka, w końcu podchodzi i zagaduje:
- Coś niewyraźnie Pan wygląda, jakieś kłopoty?
- Niech mi pan powie, czy krowie można zrobić aborcję?
- Nie mam pojęcia, ale coś mi się widzi, że nieźle sobie pan życie skomplikował...

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

Pewien biznesmen postanowił zafundować sobie odmładzająca operacje plastyczna. Po opuszczeniu kliniki zachwycony podbiegł do kiosku i zapytał sprzedawcę,
na ile wygląda lat.
- Może 35...
- Ha! Doskonale! Mam 47 lat!
Potem poszedł do McDonaldsa i zapytał o to samo kasjerkę.
- Ma pan 32 lata?
- Nie! 47! - zakrzyknął uradowany.
Do domu wracał przez park. Na jednej z ławek siedziała staruszka.
- Babciu, jak my?lisz, ile mam lat? - zapytał.
- Ja niedowidzę, synku. Ale mam taka metodę, ze jak włożę ci rękę w rozporek, to poznam wiek.
- Dobrze - zgodził się mężczyzna.
Starowinka wsadziła mu rękę w rozporek, gmerała, gmerała, gmerała, aż po dziesięciu minutach wyciągnęła i powiedziała:
- 47.
- Skąd wiesz?! - zakrzyknął zdumiony mężczyzna.
- A... hihihi.... stałam za tobą w McDonaldsie.

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "O kurcze! Ale wstyd przed Ryśkiem".

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "O kurcze! Ale wstyd przed Ryśkiem".

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

Na wiejskim przystanku, gdzie od dawna już autobusy nie kursują, siedzą trzy koleżanki, nuda na całego, lekko kaleczona rzadkim rechotem.
Niespodzianie zza zakrętu wyjeżdża stary brudny ciągnik, bez kabiny i podjeżdża pod przystanek.
Zza kierownicy wychyla się zarośnięta morda miejscowego, która przekrzykując warkot rzuca:
- Mirka! Mirka!
- Czego?
- Idziemy na ruchaczkę?
Mirka szturchając koleżanki, z uśmiechem i wyrazem błogości na twarzy.
- Wie, jak mnie podejść, nosz kurde, wymiękam przy nim....

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

Podchodzi facet do dziewczyny i pyta:
- Przepraszam bardzo, czy nie zrobiłabyś mi loda?
- No pan chyba zwariował!- odpowiada dziewczyna.
- Nie, nie. Momencik...Najpierw rzecz jasna pójdziemy na obiad do wytwornej restauracji. Potem do opery na przedstawienie. Następnie udamy się do mojego domu na kolację ze śniadaniem. Rano jak już się pani obudzi, zrobimy małe zakupy. Dom mam calkiem spory ale może się pani basen nie spodobać, więc może kupimy nowy. Później pójdziemy do salonu samochodowego po jakieś wspaniałe cztery kółka dla pani. Później jakieś kilka futerek z norek bądź szynszyli. A potem na przyklad do jubilera po powiedzmy...
- Pfierfcionek! - podpowiada kobieta klęcząc przed mężczyzną...

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

<diankess> Jezu, matura w przyszlym roku, a ja nie wiem co ze sobą zrobić :< na jakie studia iść, co? co sądzisz o europeistyce? jest to kierunek przyszłościowy???
<holyghost> moj kuzyn to skonczyl i karmi malpy w zoo
<diankess> a socjologia??
<holyghost> moj kumpel to skonczyl i jest listonoszem
<diankess> no a taka polonistyka?
<holyghost> moja siostra to skonczyla i do dzisiaj roznosi ulotki
<diankess> oj taa... a twoj ojciec to co robi? -.-
<holyghost> moj ojciec jest alfonsem i czeka az skonczysz pedagogike

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

Wypadek samochodowy.
Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybałuszonymi oczami, a
policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa:
- No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana kobita nie
zapięła i teraz się wala tam w krzakach z penisem w zębach...

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

INFORMACJA OGÓLNA

MĄŻ-zaobrączkowany osobnik plci męskiej przystosowany do zycia w niewoli.

CECHY CHARAKTERYSTYCZNE

-wybujała miłość własna

-skłonność do mataczenia

-niemoc sexualna na widok żony

POZYSKIWANIE

Pozyskanie męża i oddzielenie go od stada nie jest wcale trudne. Wystarczy skąpy strój i rozmowa o czymkolwiek (i tak nie będzie słuchał albo nie zrozumie). Prawdziwych umiejętności i talentu wymaga oswojenie i nauka życia w niewoli. Dobrze skołowany mąż przez długie lata będzie wierzył, że dokonał najlepszego wyboru i spotkało go prawdziwe szczęście. zycie na wolności wyda mu sie mglistym wspomnieniem do którego nie warto wracać.

CZĘŚĆ STERUJĄCA

Intelektu mężą nie należy mylić z centralną jednostką sterującą. Jednostka ta znajduje się w zupełnie innym miejscu i nie dorównuje rozmiarem mózgowi. Poprzez umiejętne manipulowanie częścią sterującą możemy oddziaływać na męża w dowolnym zakresie.

DODATKOWE WYPOSAŻENIE

Czasami do męża przyklejona jest mamusia. Pozostawienie mamusi w promieniu mniejszym niż 500 km. od męża zmniejsza nasze szanse na jego prawidłowe wytresowanie.

OPAKOWANIE

Powłoka męża która początkowo wydaje nam się atrakcyjna, z czasem może się nadąć i spuchnąć pod wpływem różnych używek i głupich zainteresowań.

UŻYCIE

Zasadniczo męża uzywamy do mnożenia. Dobrze wytresowany mąż mnoży nie tylko potomstwo, ale także środki na jego utrzymanie.

OBSŁUGA

Mężowi należy zapewnić:

-własny kąt (do którego nie zbliżamy się chyba, że zaczyna cuchnąć)

-karmienie (z całych sił staramy się gotować jak mamusia)

-opiekę medyczną (przy katarze, lekkim skaleczeniu, gorączce lub innej katastrofie zapewniamy rozhisteryzowanego, konającego męża, że nie umrze)

PIELĘGNACJA

UWAGA!!! Z pielęgnowaniem męża nie należy przesadzać. Zbyt wypielęgnowany mąż i tak nie doceni naszych starań, za to może docenić je jakaś flądra z sąsiedztwa.

ZUŻYCE

Zużycie następuje krótko po zaobraczkowaniu jeśli zaniedbamy tresurę.

Objawy zużycia:

MĄŻ NOWY MĄŻ ZUŻYTY

wyróżnia nie odróżnia

lampart misiek

budzi pożądanie budzi ból głowy

bawi rozmową bawi się autem

przynosi kwiaty "przynieś piwo kobieto"

zauważa ślepnie

przyłóż do rany trzeba mu przyłożyć

stara się stara się wyjść z domu

prawi komplementy prawi komplementy innym

SERWIS

Niestety raz zepsuty mąż ulega naprawie najczęściej w rekach flądry i nie możemy nadziwić się, że to ten sam facet, którego wykopałyśmy z wrzaskiem z domu.

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Były sobie 3 zaprzyjaźnione małżeństwa. Mężczyźni z tych małżeństw mieli wspólną pasję - kręgle. A kobiety...jak to kobiety - raz w tygodniu spotykały się na pogaduszki. Któregoś razu w końcu spotykają się te kobietki, nieziemsko zdenerwowane i rozmawiają ze sobą o swoich mężach:
- ja to swojemu staremu muszę zabronić wychodzenia na kręgle z waszymi starymi! Mój Antoni wrócił wczoraj o pierwszej w nocy z kręgli, otworzył drzwi od mieszkania, puścił pawia, przeszedł przez próg, wywrócił się i tak zasnął! - opowiada pierwsza.
- Ja swojemu Tadeuszowi też zabronię z waszymi chodzić na kręgle! Przyszedł wczoraj o pierwszej w nocy do domu, otworzył drzwi, puścił pawia, poszedł do łazienki, znowu puścił pawia, położył się w wannie i zasnął! - żali się druga żona.
- Ja mojemu definitywnie zabronię chodzić z waszymi na kręgle! - mówi trzecia żona z rumieńcami na policzkach.
- dlaczego?? - chóralnie zapytały pierwsza i druga żona.
A trzecia na to:
- Mój Stasiek wrócił do domu o drugiej w nocy. Otworzył drzwi wejściowe, wszedł, nawet się nie wywrócił, poszedł do łazienki, grzecznie się umył, ubrał w piżamkę, położył się obok mnie na łóżku i zasnął. Jakie było moje zdziwienie gdy po 3 w nocy nagle włożył mi dwa palce w tyłek, 3 palce w cipkę i wrzasnął: "Antek!! Dawaj nową kulę!! Ta się ślizga!!!"

Zdjęcie profilowe
Namietnyszatyn
13 lat temu

Trzech kumpli się przechwala jak jego kobiety są głośne w łóżku:
1: - Moja kobieta jest tak głośna, że pies przybiega i zaczyna szczekać bo ma za głośno.
2: - Moja kobieta jest tak głośna, że wszyscy sąsiedzi walą w ściany i w sufit bo jest za głośno.
3: - To jeszcze nic. Moja kobieta jest tak głośna w trakcie seksu, że ją razem z kumplami w knajpie słyszę.

Zdjęcie profilowe
Namietnyszatyn
13 lat temu

Trzech kolesi spotyka się w zaświatach i rozmawiają jak tu trafili.
1: - wyobraźcie sobie panowie. Leżę sobie na tarasie, opalam się, a tu nagle z okna wypada lodówka i spada wprost na mnie. Koszmar!
2: - słuchajcie, wracam do domu, przy drzwiach buty obcego faceta. No to szukam kolesia, szukam ale nigdzie nie mogę znaleźć. Ze złości złapałem za lodówkę i wyrzuciłem przez okno, a jak wypadała to mi żyłka pękła i trup.
3: - a gdybyś kolego otworzył lodówkę wszyscy byśmy żyli :)

Zdjęcie profilowe
508piotr508
13 lat temu

Z życia wzięte

Pewien Szkot zdradzał żonę z dziewczyną o imieniu Zuzana

Pewnej nocy śniąc o kochance krzyknął:
Zuzana! Zuzana!
Obudzona żona, szarpie go i mówi:
Co Ty mówisz? co ta za Zuzana?
On zaspany, ale przytomny:
Kochanie ! śniło mi się, że byłem na wyścigach konnych i postawiłem na konia Zuzana ...:)

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
13 lat temu

Kilka definicji:

Droga - pas terenu pokryty asfaltem i czasem płytami chodnikowymi, przeznaczony dla pań lekkich obyczajów jako miejsce prowadzenia działalności gospodarczej.

Autostrada - droga oznaczona znakiem: "Wilkommen in Bundesrepublik Deutschland!".

Skrzyżowanie - miejsce przeznaczone do przeprowadzania crash-testów na wybranych przypadkowo uczestnikach ruchu drogowego.

Pieszy - parias w hierarchii ruchu drogowego; jego najbardziej bezbronny uczestnik.

Chodnik - część drogi przeznaczona do jazdy rowerem lub do parkowania samochodów. Ewentualnie mogą po nim chodzić piesi, ale tylko pod warunkiem, że nie będą przeszkadzać rowerzystom ani parkującym kierowcom.

Ścieżka rowerowa - część drogi istniejąca wyłącznie na papierze.

Rowerzysta - osoba, która nie zna przepisów, bo jakby znała, zrobiłaby prawko i była kierowcą albo motocyklistą.

Motocyklista - potencjalny dawca organów do przeszczepu, który opanował zdolność pojawiania się znikąd i jest niewidoczny w lusterkach samochodowych.

Kierowca - osoba asystująca motocyklistom i pieszym w przechodzeniu do lepszego świata.

Autobusy - upierdasy, które spowalniają ruch nieustannie wyjeżdżając z zatoczek.

Tramwaje - XIX-wieczny zabytek terroryzujący kierowców, kursantów i pieszych na ulicach polskich miast.

Burak drogowy - każdy kierowca jadący wolniej od ciebie.

Skończony idiota - każdy kierowca jadący szybciej od ciebie.

Znaki poziome - białe lub żółte kreski namalowane na asfalcie, aby było widać, kiedy kierowca jadący drogą jest w stanie upojenia alkoholowego.

Znak drogowy pionowy - kolorowy obrazek na słupku mający na celu uprzyjemnienie jazdy kierowcom, zwłaszcza w szarym środowisku miejskim. Kierowcy zwracają uwagę głównie na tablice z zielonym tłem, gdyż każdy wie, iż zielony kolor uspokaja.

Sygnalizacja świetlna - lampion zawieszony nad skrzyżowaniem zapalający światełka w określonej kolejności. Wyróżniamy trzy kolory świateł:
- Zielone - masz prawo rozjechać każdą osobę która wbiegnie ci pod koła. Masz też prawo jechać i zachować milczenie.
- Pomarańczowe - możesz śmiało jechać. Konsekwencje rozjechania osoby nie są znane.
- Mocno pomarańczowe - dozwolone jest jechanie po uprzednim naciśnięciu na pedał gazu.

Skrzyżowanie o ruchu okrężnym (pierwszeństwo z lewej) - wymysł szatana, służący do powodowania kręćka u uczących się jeździć, spowalniania ruchu drogowego i utrudnianiu życia kierowcom ciężarówek i autobusów.

Skrzyżowanie o ruchu okrężnym (pierwszeństwo z prawej) - ciekawostka prawnicza, która nie ma rzeczywistego zastosowania w krajach o ruchu prawostronnym.

Droga Ekspresowa - zbudowana za Gierka na licencji kupionej od Władimira Iwanowicza Ekspresowa.

Droga gruntowa - taka droga, która nie jest drogą, mimo iż nią jest.

Przejście dla pieszych - specjalnie oznaczone miejsce na drodze, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków z udziałem pieszych.

Próg zwalniający - wypukłość drogi mająca na celu uszkodzenie zawieszenia przejeżdżającego pojazdu oraz spowolnienie ruchu.

Przejazd kolejowy - wypukłość na drodze, spełniająca podobne zadania, co próg zwalniający.

Wyprzedzanie - manewr polegający na przejechaniu z lewej strony buraka tarasującego drogę lub z prawej strony hiper-buraka tarasującego lewy pas ruchu.

Zawracanie - manewr następujący po uświadomieniu sobie, że zostawiłeś włączone żelazko, zawsze wykonywany w panice z pogwałceniem wszelkich środków ostrożności.

Światła mijania - lampki, które należy palić 24 godziny na dobę w celu zapewnienia bezpieczeństwa finansowego producentów żarówek.

Zdjęcie profilowe
508piotr508
13 lat temu

Kobieta u lekarza.

- panie doktorze, mąż mi chyba zwariował
- a co się dzieje droga pani?
- wydaje mu się, że jest koniem wyścigowym
doktor pomyślał...
- proszę pani to bardzo złożone i kosztowne leczenie
- z pieniędzmi nie będzie problemu, już trzy razy wygrał derby:)

Zdjęcie profilowe
agness31
13 lat temu

Dziękuję za przyjęcie do grupy:)

Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka, lecz żaden z kandydatów nie wytrwał dłużej niż 50 orgazmów. Katarzyna była niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedziała się ze w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka młody drwal, który może zaspokoić każda kobietę. Udała się Katarzyna do owego drwala i mówi:
- Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
Drwal się zgodził i wspólnie z Carycą odliczali kolejne orgazmy drwala:
- 1, 2, 3, ..50, ........,90, ..... Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100, i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
- 100!
- Nie, 99 mówi drwal.
- 100, według moich rachunków jest już setny raz.
- Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc zaczynamy od nowa!

Zdjęcie profilowe
Mikusie
13 lat temu

Co to jest apatia.
A wiec apatia to stosunek do stosunku po stosunku :-)

Zdjęcie profilowe
Mikusie
13 lat temu

A jak sie nazywa zagraniczny klient polskiej prostytutki?

Wkład dewizowy :-)

Zdjęcie profilowe
508piotr508
13 lat temu

Dwa stare ale opowiem:)

Czy może być stosunek miedzy kobietą a mężczyzną w biegu?

Nie może, bo kobieta z podniesioną spódnicą ucieka szybciej, niż facet z opuszczonymi spodniami :)

Czy może być stosunek na odległość ?

Może, jeżeli długość jest większa niż odległość :)

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Wchodzi żona wieczorem do domu i widzi, jak jej mąż uprawia seks z dmuchaną lalą. Kobieta w szoku pyta męża:
- Józek, co ty wyprawiasz???
A Józek na to:
- O ku*wa! Myślałem, że to twój avatar...!

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

Zona podczas klotni do męza :
- Juz lepiej bym zrobila, gdybym wyszla za diabla !!!
- Niestety - wzrusza ramionami mąz - malzenstwa między krewnymi są zabronione !

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

Facet dal ogloszenie do gazety "Szukam zony". Jeszcze tego samego dnia
otrzymal mnostwo odpowiedzi. Zdecydowana większosc zaczynala się
slowami "Wez pan moją".

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

Kobieta po smierci trafia do nieba i natychmiast rozpoczyna
poszukiwania swego męza.
Swięty Piotr sprawdza w kartotece ale w rubrykach: normalni,
blogoslawieni, swięci nie ma nazwiska poszukiwanego.
Podejrzewając najgorsze, czyli zsylkę do konkurencji, sw. Piotr pyta
ze wspolczuciem:
- A ile lat byliscie Panstwo malzenstwem?
- Ponad 50 lat! Odpowiada zona pochlipując.
- To trzeba bylo od razu tak mowic! - uradowany Piotr podrywa się do kartoteki.
- Z pewnoscią znajdziemy go w dziale "męczennicy"!

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem