Hop! Hop! Hop szklankę piwa! Och uwielbiam geniusz Witkacego realizowany przez Pana Marka. Fascynacja matematyka jest mi równie bliska co i psychiatrią. Proszę wybaczyć, zdaje sie ze piątkowy gin przeze mnie jeszcze przemawia. Przejdźmy więc do pieśni
https://youtu.be/4CgnIbOIoJg
Całkiem niezłe. Nie znam twórczości Witkacego i tego utworu też wcześniej nie słyszałem, a jest dobry. I ta "nieskończoność unieskończoniona". Od razu mi się z Cantorem skojarzyło. Tak sobie myślę, że świat opisywany przez poetów czy tam filozofów może i jest piekny czy ciekawy, ale tylko świat opisywany przez matematykę jest jednocześnie piękny i prawdziwy. To ja też wrzucę coś Grechuty. Czuję do tego utworu duży sentyment. Ktoś mnie kiedyś spytał czy znam Grechutę? No te najbardziej popularne jego piosenki znam, takie jak "Wiosna", "Wolność", "Będziesz moją" czy "Nie dokazuj". A to? I wtedy pierwszy raz usłyszałem "Żyj tą nadzieją". I od tego czasu uwielbiam ten utwór... https://youtu.be/JGdD4C2aYe8
Bingo!
To ja może trochę szerzej nakreślę historię. Grechuta zaczerpną tekst z dramatu Witkacego "Tumor Mozgowicz" (jego debiut teatralny) traktujacy o matematyku o tymże imieniu. Skojarzenie z George Cantorem jak najbardziej trafne bo nawet pada nazwisko Cantora w samej sztuce. Jezeli dobrze pamiętam i nic nie pomieszałem to sam Witkacy często posiłkował się wiedzą swojego znajomego matematyka, jeśli chodzi o terminy i teorie, wlasnie nieskończoności czy alefow. Jako fizyk oczywiście przytaknę Twojej myśli. Wszak językiem Fizyki jest Matematyka ;)
Zacny wybór, drogi, pozwolę sobie, kolego. Mnie szalenie oczarowała Kantata Grechuty. Do tej pory miewam gęsią skórkę gdy słucham. Zapraszam do zapoznania sie: https://youtu.be/BPozYeG_HRw
Dziękuję. Dla mnie Grechuta to w ogóle osobna kategoria. Bo są te wszystkie Budki Suflera, Wilki, TLove czy Lady Pank. Ja bardzo lubię te zespoły i mogę ich słuchać w różnych okolicznościach. Jadąc samochodem, dłubiąc coś w piwnicy czy siedząc z puszką piwa na balkonie lub w ogrodzie. Ale są też tacy wykonawcy jak Kaczmarski, Sikorowski czy właśnie Grechuta. Ich odbiór wymaga jednak pewnego skupienia, bo tam ważne, kto wie czy nie najważniejsze, są słowa. I może skorzystam z okazji, że rozmawiam z fizykiem i o coś spytam. Jak się zapatrujesz na możliwość opracowania Teorii Wszystkiego? Wielki Hawking początkowo był jej entuzjastą, a pod koniec życia odniosłem wrażenie jakby nieco stracił nadzieję, że da się to osiągnąć. Jak Ty się na to zapatrujesz, ta teoria to taki rodzaj świętego Graala fizyki czy może jednak kiedyś w przyszłości uda się połączyć te wszystkie oddziaływania z grawitacją i powstanie taka teoria?
Muszę Cię najmocniej przeprosić że dopiero teraz odpowiadam. Przyznaję że długo zbierałem się do tego. W kwesti muzyki jak najbardziej się zgadzam. Ma ona wiele funkcji i nalezy rozrózniać te która jest czysto rozrywkowa, te która nieść ma większą treść, jak i wszelkie kombinacje pomiedzy. Podobnie z resztą ma się rzecz z kinematografią czy literaturą.
Co do tematu TW/ToE. To potężny temat. Mokry sen fizyków od czasów "ogólnej" Einsteina. Powstało wiele ciekawych modeli ktore utrzymywały się dlużej bądź krócej. Tak naprawdę w Teoretycznej, te wszystkie proponowane do tej pory teorie są wartosciowe bo proponują pewne zalożenie, pomysły i przyblizają do rozwiazania. Problemem zawsze tez bedzie sprawdzenie empiryczne. Ogranicznie technologia to jedna z najwiekszych chyba bolączek. 50 lat czekaliśmy na czastkę Higgsa. Osobiście stawiam wyrokowanie o możliwości dojścia do TW/ToE na równi z prognozowaniem maklerów na giełdzie. Uważam że to powinien być cel, pewien ideał do którego wciąż będziemy dążyć proponując coraz lepsze modele i układy. Nie jestem w stanie odpowiedzieć czy kiedyś uda się osiągnąć spójność między klasyczną a światem Plancka. Wiem napewno że dużo jeszcze czasu upłynie nim uporamy się z poznaniem natury i praw kwantów. To przecież wciąż młody dział. Zakładam że mam do czynienia z Matematykiem, zatem sam pewnie wiesz (zgodnie z obczyajem internetu pozwalam sobie na forme per Ty, mam nadzieje ze nie zostanie to odebrane za uraze) jak trudne są aspekty pewnych zagadnień, tu Problemy Milenijne. Żeby nie było, jestem optymistą i z takim nastawieniem na to patrze. Choć mam najzwyczajniej żal że nie będzie mi dane tego dożyć.
Jeszcze raz składam przeprosiny za porzucenie tematu na tak długo.
Muzycznie pozwolę sobię zostawić Kaczmarskiego, utwór który zawsze robił na mnie wrażenie ładunkiem emocji który niesie
https://youtu.be/r1vZATm6pRk
Daj spokój, tu odpowiadamy w miarę możliwości i ochoty. A jeśli chodzi o formę zwracania się do rozmówcy, to ogólnie przyjęta jest forma per "ty". Ja tak nawet do Miry się zwracam jeśli zdarzy mi się jej odpisać, bo przecież nie będę się wygłupiał z jakąś inną formą. Jedynym wyjątkiem jest tu Pelle. On lubi takie zwroty jak "głupia koza", "baran" czy "moher". Ale Pelle choć oryginał i dziwak, to w gruncie rzeczy jest spoko. A ja nie jestem ani matematykiem, ani fizykiem. Trochę tego liznąłem na studiach, ale to dawno było. Z tym, że mnie to interesuje, bo to są ciekawe zagadnienia. Tak, fizykę klasyczną ciężko pogodzić z mechaniką kwantową, bo ta ostatnia właściwie jest sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem. I z tym nawet Einstein, mimo tak otwartego umysłu, sobie nie poradził i chyba do końca nie zaakceptował tych reguł rządzących światem w skali atomu. Tak sobie myślę, że tacy jak Einstein rodzą się raz na kilka stuleci. Bo to co on zrobił z czasem było niesamowite. Bo na teorię względności mógł wpaść już taki Poincare. A z tych jego równań wynikało, ze coś dziwnego dzieje się z czasem, więc Poincare uznał, że musiał popełnić jakiś błąd, bo przecież czas ma charakter absolutny. I trzeba było dopiero Einsteina, który nie wahał się wyważać w tej fizyce drzwi na pozór nie do sforsowania...
I być może potrzebny jest kolejny taki umysł jak Einstein, którzy znowu bez uprzedzeń wynikających z aktualnego stanu wiedzy spojrzy na mechanikę kwantową i pogodzi ją z OTW. Zresztą tu jest jeszcze wiele do zrobienia, bo na przykład próba połączenia splątania kwantowego z STW też tak średnio mnie przekonuje. Dlatego wcale mnie nie dziwi sceptycyzm Einsteina w tej kwestii. Ale mniejsza z tym. Kaczmarski to był mistrz! Ja uwielbiam "Obławę", kiedyś znałem ją na pamięć, choć ta już szwankuje. Ale w jego przypadku, to nawet nie ma co wymieniać tytułów, bo właściwie każdy utwór to perełka. Na przykład taka "Historia lekcji klasycznej". Jest festiwal piosenki studenckiej, studenci śpiewają coś o miłości czy czymś takim i nagle na scenie pojawia się młody Jacek i zaczyna śpiewać: "Galia est omnis divisa in partes tres..." i widowni szczęki opadły. Nie, gość był niesamowity!
To jest właśnie piękno tego świata. Modele które matematycznie są spójne ale z fizycznego punktu nie mają racji bytu ;)
Kwantowa to chyba najciekawszy dział, przyprawiający o wypieki, każdego młodego studenta. Einstein może nie tyle co sobie nie radzil co wnioski do których dochodził go po prostu przerażały i myślę że nie ma w tym nic dziwnego. W koncu od tego się wzięła nazwa "spooky action at distance" ;) Nie sposób się nie zgodzić. Wydaje się że czasy świetności, lata 30, 40, 50 fizyka ma już za sobą. Zostaje nam faktycznie czekać na umysł rangi "dawnych mistrzów"
Och uwielbiam takie historie! To bezkompromisowo pokazuje charakter artysty. Muszę Ci podziękować za zajebiście miłą wymianę zdań. Brakuje mi czasem tak dobrych rozmówców
Dziękuję, mnie również miło się rozmawiało. Lubię sobie czasami pogadać o tym i owym, a nie zawsze mam z kim i dlatego jestem tutaj. Jeśli chodzi o Kaczmarskiego, to trafiłem tutaj nawet na parę, która nie wiem czy się przyjaźniła, ale w każdym razie dobrze znała się z Jackiem. I teraz dopiero widzę, że pokręciłem z tym tytułem. Chodzi nie o żadną "Historię lekcji klasycznej", a oczywiście o "Lekcję historii klasycznej". A wracając do fizyki, to zgadzam się, że kwantowa jest najciekawszym działem. Nie pamiętam już który z fizyków powiedział, że jeśli po zapoznaniu się z fizyką kwantową nie jesteś wstrząśnięty, to znaczy, że nic z niej nie zrozumiałeś. Ja akurat byłem wstrząśnięty, co wcale nie znaczy, że ją zrozumiałem. Bo ona przeczy intuicji czy nawykom myślowym, które sprawdzają się w rzeczywistości makroskopowej, ale zawodzą w świecie mikro. I ja się nie dziwię przerażeniu Einsteina. On uczył się i znał fizykę klasyczną, gdzie skutek jest poprzedzony przyczyną, gdzie można precyzyjnie przewidzieć dane zdarzenie. A w świecie atomowym trzeba było z tego zrezygnować, bo tu zamiast precyzyjnego przewidywania można wyliczyć jedynie prawdopodobieństwo. Przecież to samo było choćby z Planckiem. Na paradoks zakrawa fakt, że to on sam wymyślił termin "kwant", ale gdy zobaczył do czego prowadzi interpretacja kopenhaska, to uznał, że to zdrada jego ukochanej fizyki. Mnie się podoba to porównanie do ludzi. Bo potrafimy przewidzieć zachowanie wielomilionowej rzeszy ludzi, od tego są choćby sondaże, ale nie potrafimy przewidzieć jak zachowa się konkretny człowiek z tej wielomilionowej grupy...
I podobnie jest z atomem. Fizyka klasyczna świetnie potrafi opisać zachowanie ciał złożonych z miliardów czy bilionów atomów, ale wobec pojedyńczego atomu jest bezradna. O tym możemy się czasami przekonać w codziennym życiu, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Bo jak patrzymy przez sklepową szybę na wystawę na przykład z erotyczną bielizną, to na widok tych wszystkich stringów, koronkowych majtek i innych staników nakłada się niewyraźne, ledwie widoczne nasze własne oblicze. Dlaczego? Bo fotony światła odbijając się od naszej twarzy przechodzą przez szybę umożliwiając nam zobaczenie tego co za szybą. Ale niewielka część fotonów nie przechodzi przez szybę, tylko odbija się od niej i stąd to widoczne nasze odbicie. Równanie Schrodingera powie nam z jakim prawdopodobieństwem te fotony przejdą przez szybę, ale chociaż fotony są identyczne, to żadne równanie nie powie nam jak zachowa się konkretny foton. Można obliczyć jedynie prawdopodobieństwo. Jeśli wynosi 90%, to na sto fotonów 90 przejdzie przez szybę , ale który z tej setki jak się zachowa nie sposób tego przewidzieć. Taka nieokreśloność mogła przerażać Einsteina, Plancka czy Schrodingera, ale nam pozostaje się pogodzić z tym, że mechanika kwantowa rządzi się własnymi sprzecznymi z intuicją zasadami. Ale to też jest fascynujące...
kwestia samego pomiaru z punktu widzenia kwantowej jest arcyciekawa bo otwiera nowe spojrzenie na znane filozoficzne pytanie "jeśli drzewo upada w lesie i nikogo nie ma w pobliżu, to czy wydaje dźwięk?". Wykonanie pomiaru w kwantowej prowadzi do zapadniecia się funkcji falowej z superpozycji. Wnioskiem jest że sam pomiar/obserwator wpływa na końcowy wynik. tj. w ujeciu interpretacji kopenhaskiej i już wysokiej teoretyki fizycznej. są i kontratezy. again, uważam że nadal najmocniejszym ograniczeniem dla nas jest niestety technologia by zmierzyć i potwierdzić zjawiska empirycznie
Przyznam, że nie znam tego pytania o to upadające drzewo i nie widzę tu jakichś większych kontrowersji. Dźwięk to rozchodzenie się fali akustycznej i dźwięki słyszalne przez ludzi mieszczą się jedynie w pewnym zakresie częstotliwości. Poniżej tego zakresu mamy infradźwięki, powyżej tego zakresu są ultradźwięki. Mimo, że ich nie słyszymy, one nie przestają być dźwiękami. Dlatego wydaje mi się, że jeśli nie ma nikogo kto usłyszałby dźwięk upadającego drzewa wcale nie oznacza, że to drzewa w trakcie upadku nie wytwarza dźwięku. Ale to taka moja odpowiedź na szybko i możliwe, że po prostu nie zrozumiałem istoty problemu...
Chciałbym napisać o współczesnym kryzysie kobiecości. Kryzysie kobiecości ktory jest następstwem rewolucji kulturowej. Rewolucja potrzebuje zindyktrynowanych mas ludzkich a najbardziej podatne są niestety kobiety. Kobiety mają tendencje by przyjmować i afirmować różne szkodliwe ideologie. Działalność wielu sekt i organizacji terrorystycznych pokazuje że kobiety należą do najbardziej radykalnycj i wiernych akolitów. Kobiety potrafią łykać gładkie gadki i ładne słówka bez refleksji nawet gdy stoją za tym naprawdę niecne intencje. Lewicowo-liberalni inżynierowie społeczni by pozyskać kobiety(oraz ich simpów, betabankomatów orbiterów) musieli im coś zaproponować. Otóż zaproponowali im uprzyilejowanie prawne względem mężczyzn z jednoczesnym zachowaniem wszystkich przywilejów jakie do tej pory przysługiwały kobietom które były zakorzenione w baszej kulturze. Co sprowadza się do uczynienia z kobiety nadczłowieka i zepchnięcia mężczyzn do roli człowieka drugiej kategorii. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia to na tapetę weszły parytety które sprowadzają się do zagwarantowania dobrze płatnych posad bez względu na kompetencje. Więc jako mężczyzna musisz ciężko się uczyć i pracować a i tak będziesz mudiał ustąpić miejsca niekompetentej kobiecie ktora potrafi jedynie włączyć Netflixa. Oczywiście parytety mają dotyczyć dobrze płatnych lekkich zajęc z włączeniem prac ciężkich i brakiem parytetów w zawodach zdominowanych przez kobiety. Czyli klasycznie kobiety probują zjeść ciastko i mieć ciastko.Do tego dochodzą kwestie kultury i pop kultury. Z mediów masowych, społecznych i z pop kultury wylewa się wrzozec nowoczesnej kobiety, kobiety która ma słóżyc przeprowadzeniu rewolucji kulturowej. Inżynierowie społeczni poprzez środki przekazu przedstawiają kobietę jako oryginalny płatek śniegu, pozbawiony obowiązków który zasługuje na wszystko co najlepsze z tylko tego względu że urodziły się kobietami, przypomina to twierdzenia że Niemcy mają być władcami świata tylko dlatego że urodzili się Niemcami. W modelu tym kobieta ma być bezwzględną zimną suką wykorzystującą wszystko i wszystkich bez cienia skrupułów i sumienia, ma być rozkapryszoną księżniczką której mają słóżyć mężczyźni. Oczywiście taki wrzozec ma skutki w coraz większej ilości w kobiet z kolorowymi włosami i przebitą twarzą z całągamą chorób psychicznych i tonących w różnych nałogach i wręcz pladze samotnych matek kyóre robią sobie dzieci z przystojnymi bad boyami kyórzy ulatniają się niczym dym papierosa podczas wiatru. W następnym wpisie napiszę o moim doświadczeniu z produktem tej bitch culture gdzie kobieta nie ponosi odpowiedzialności za swoje czyny.
no nie powiem ciekawa opinia. ale czym ją podpierasz?
Zaobserwowałem to samo, już jakieś, nie chwaląc się, z dziesięć lat temu. Teraz idzie tylko ku gorszemu. Tylko komu? Nam, rozumnym facetom raczej nie. Ona nie mają nas na celowniku, tylko tych wszystkich mięśniaków, wydziaranych maczo. Więc niech przeżują tych wszystkich neandertalczyków, bo "co oni umiom, ci młodzi wilcy" ;-D A one potem skończą z kotem/kotami na kolanach sącząc wino, czy inne mohito, oglądając papryczki czili i halapenio, konstatując ciągle, że - przeciez po co się ograniczać ;-] Jednocześnie, dojdą do wieku, w którym, jak w tym memie - Szłam ciemną ulicą, zobaczyłam faceta, zaczęłam biec - nie dogoniłam.. ;-D :-]
Najśmieszniejsze jest to że niektore są tak bezrefleksyjne że nawet upływ czasu na nie nie działa. Znam osobiście sporo takich pań 30+ ktore zrobiły sobie dzieci z przystojniakami bad boyami (kryminalistami po prostu) i siedząc na tyłku, zapuszczone z dawno zwiędłą urodą, chodzące w wadze ciężkiej i najczęściej ze zrytymi beratami ciagle wymagają przystojnego kolesia tyle że z dodatkiem kasy by damę i jej dzieci utrzymywać. Damy te wręcz kipią frustracją że nie ma teraz prawdziwych mężczyzn jak dawniej.
No ...skończyło się ...wolność i swoboda.
Jak ja nienawidzę Warszawy! Miasto wszystkich niedorobów. Tych spragnionych "większego koryta".
Zrobiłem sobie wycieczkę po Polsce. Gdańsk, Hel, Szczecin, Opole, Częstochowa ...i powrót. Przyczepą. Sporą. Taką 6 metrową. Kamper kosztuje krocie i nigdy nie wiadomo czy nie zawiedzie w trasie. A wtedy....dobrze być wierzącym. Gówno pomoże ale...ma się nadzieję na powrót ;-).
Najdłużej byłem na Wybrzeżu. Głównie z daleka od zapchanych plaż. Wybierałem te bezludne. A łatwo nie było ;-)
Po tym co zobaczyłem straciłem złudzenia na spowolnienie pandemii. Ludkowie zachłystnęli się wolnością. Po paranoicznym strachu w marcu i kwietniu debilna beztroska obecnie. Będą efekty. NIEDŁUGO !
A szczepionka ogólnodostępna w przyszłym roku dopiero. Jak dobrze pójdzie ;-).
Umrze ze dwa miliony ludzi. W tym z 5 tysięcy u nas. To i tak mniej niż samobójców, ale ....jak dodać jednych do drugich zniknie małe miasteczko. Jeszcze w tym roku.
Dom ma jedną zaletę. W przyczepie klimatyzacja działała dopiero po podłączeniu jej do sieci. A ta...dostępna była nie zawsze.
Ale jestem niestety już w domu i zacząłem od zakupów w Sieci. Maseczek i przyłbic.
Nie zawadzi mieć zapas.
Witam grupę po powrocie. Życzę Wam ZDROWIA. Bo jak ono dopisuje to myśli się o jedzeniu, przyjemnościach ...a nawet o naszym kurwidołku.
Howgh !
Za wizytę w Opolu bez zostawienia mi gdzieś pod kamieniem jakiegoś liściku, masz u mnie przej....ne.:P. To jednak jeszcze nic w porównaniu z tym, że sobie pojechałeś ot tak sobie, bez najmniejszego słowa, że jedziesz balować na cały miesiąc. Sneer Ci jajka urwie a ja je usmażę. Chcesz jakoś złagodzić mój gniew to...na kolana i proś o przebaczenie. Jak Sneera udobruchasz to ja już nie wiem.
Howgh - powiedziałam!
Caryco!
Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek otrzymał zachętę do odwiedzin? Była? A nagłość wyjazdu to u mnie tradycja. Jak uda się domknąć możliwości wyjazdu na dwa tygodnie to robię wypad nagły i szybki. A potem tylko telefoniczna kontrola czy da się nieobecność przedłużyć. Takie są realia.
A Sneer? Trochę odpoczął od mojego atakowania pobożnych kiecowych. W każdym razie ja na jego miejscu (gdybym był wierzący) pomodliłbym się do Jana Pawła II dziękując mu za ten miesiąc spokoju ;-).
Zresztą miałem laptop i tablet. Zaglądałem ...choć z pewnych względów dyskretnie na grupę czasami.
Boss!
Na chęć odwiedzin mnie, musi współgrać kilka rzeczy.
1. Moja obecność w Opolu.
2. Wiedza, że wybierasz się w podróż dookoła kraju, lub co najmniej opolskiego.
Ja ani nie jestem w OP, ani też nie wiedziałam o Twojej wycieczce.
Dlatego też sugerowałam zostawienie liściku pod kamieniem. "Odebrałabym" po przyjeździe do OP, a to nastąpi wkrótce.:P
Rozumiem. Poprawię się. A ponieważ wycieczki poza Polskę nawet jeżeli są gdzieś możliwe to zakrawają da DUŻĄ!! niefrasobliwość.
Będę za miesiąc w Krakowie. Dobę lub dwie. Zostawię Ci więc liścik i drobny upominek w Przysieczy (dr.414) nad jeziorem przy figurce.
Wow, już nie mogę się doczekać.:)
Piekło to miejsce bez miłości.
Dotychczas sądziłem, że religia to brednie.
Punkt porozumienia cwanych klechów z bezwolnymi matołami bez charakteru.
Ci pierwsi modlą się o to, by bozia dała więcej tym drugim tego co z własnej woli oddają w zamian za modlitwę ;-). Pokręcone trochę...no nie?
Pierwsi mają sute stoły, a drudzy nie muszą się martwić niczym. Po prostu wola boska i nie trzeba wysilać własnego bezwolnego mózgu.
Ale to nieprawda !
Piekło istnieje naprawdę.
To miejsce bez uczyć wyższych...bez miłości.
Piekło to kraina ludzi pazernych. Dorobkiewiczów i dusigroszy.
Mieć więcej to cel i ich ideologia.
A gdy to się uda trzeba wydawać coraz więcej ...by zachować to co już się ma.
Bo "szakale" nie śpią. Oszukać, okraść i wydrzeć dusigroszom ile się da...to ich cel.
Te "szakale" mają różne oblicza. Włamywacze, bandyci, ....ale i ci "namaszczeni" na usługach wodzów stada.A więc urzędnicy skarbowi,adwokaci i cała tzw. administracja państwowa. I kiecowi właśnie .
Sami tworzymy sobie Królestwo Midasa. Krainę, gdzie wszystko co dotkniemy zmienia się w złoto. Nie ma w nim miejsca na współczucie, altruizm i miłość.
I to Piekło budujemy sobie sami. Teraz przejawem jego jest troska o wskaźniki ekonomiczne kosztem naszego zdrowia.
Więc to nie Bóg stworzył piekło...ale my sami !
Nie mieszajmy tylko religii z konsumpcjonizmem, materializmem i typową domeną życiową japiszonów. To pierwsze jest niejako usprawiedliwione bo mocno wiążę się z tym jak człowiek na przestrzeni wieków traktował bóstwa. Oddawał im hołd szczodrymi ofiarami. Przepych złota na ikonach czy chociażby kolorystyka osoby Maryi lazurytem, najdroższym barwnikiem. To wszystko miało swój cel, oddania najwyższego danym awatarom, ukazania mniejszości człowieka, uniżenie. Z całą resztą po części się zgadzam choć jest to duże uogólnienie bo na przestrzeni ostatnich lat obserwowaliśmy sinusoidy pokoleń które wręcz odrzucały style życia oparty na gromadzeniu dóbr który był wyznawany przez ich poprzedników. Nawet dziś jest dużo ruchów poniekąd cechujących się podobnym podejściem, chociażby freeganizm. Przy okazji bardzo spodobało mi się to określenie "Piekło to miejsce bez miłości" :) teologicznie podchodząc można by to tłumaczyć naturą szatana, upadłego anioła który zbuntował się przeciw Bogu własnie przez jego miłość bezwarunkową do człowieka; odmówił pokłonu istocie którą uważał za niedoskonałą i niegodną względów stwórcy, poprzysiągł być wrogiem ludzkości co można by lekko podginać pod to że na pewno celem szatana będzie skąpienie człowiekowi miłości. ale chyba już zamknę lepiej mordę bo się sam nakręcam w takich wywodach zawsze ;)
Nakręcasz? I dobrze ;-). Literatura i Sieć są pełne peanów na rzecz demiurga. Ale tylko gloryfikują jego moc. Bo już mózg i wygląd to mamy na jego "obraz i podobieństwo". Poza religiami antycznymi i animizmem.
Choć od pewnego czasu następuje nawrót do politeizmu. Szczególnie w katolicyzmie. Ta hierarchia niebieska na wzór ziemski budzi rozbawienie. Trzy osoby boskie, panteon istot niecielesnych, święci itp.
Ale diabły z rogami, kotły z wrzącą smoła to też trywialne. W sam raz dla średniowiecznych pańszczyźnianych ;-).
Ale na wzór Tartaru skorumpowany i pełen zła świat to już bardziej realistyczna wizja. Bez altruizmu i więzi duchowych. Bez uczuć wyższych. Ponury obraz błąkających się istot zimnych i złych. Tak ....taka wizja Piekła ma sens.
Nastało piękne lato i skłania do mniejszej aktywności na "Zb". Tylko ta pandemia ! Skądinąd ciekawostka ....choroby bakteryjne jakby zanikały a wirusowe narastają. Zupełnie jakby Natura podnosiła nam poziom trudności w utrzymaniu cywilizacji. Wręcz nakłaniała do powrotu w czasy ...gdy ekonomia znana była tylko w sensie wymiany bartelowej ;-).
Pewien prezydent o plebejskim nazwisku wypowiedział się publicznie:
cyt. "Powiem Państwu otwarcie, ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę, bo uważam, że nie. Uważam, że szczepienia na koronawirusa absolutnie nie powinny być obowiązkowe".
Ciekawe poglądy jak na w miarę wykształconą osobę. Bodaj prawnika?
Czy ta wypowiedź ma drugie dno?
Powiedzmy, że USA wyprodukuje szczepionkę na koronawirusa. I co? Mam się bezkrytycznie zaszczepić? Kto mi zagwarantuje, że nie będzie w niej jeszcze zjadliwszego świństwa w rodzaju Eboli, która uwoli się np. na sygnał z satelity jak jakaś uliczna kamera pomyli mnie ze znanym terrorystą?
Kiedyś istniała organizacja o nazwie ONZ. Wystarczająco silna, by zajmować się różnymi aspektami polityki czy prawa międzynarodowego. Obecnie to jedynie fasada o możliwościach niemal żadnych. Więc kto nadzoruje działania o zasięgu globalnym? WHO? Też działa tylko jako centrum informacji. Bez własnych laboratoriów i organów kontrolnych.
Pelle, coś Ci się w tej wypowiedzi Prezydenta nie podoba? Bo ja mógłbym się pod tą wypowiedzią podpisać. Również nigdy nie szczepiłem się przeciw grypie i również uważam, że szczepienia przeciw temu wirusowi nie powinny być obowiązkowe...
Też tak uważam. Lubię mieć wybór. Pewnie jak większość osób na zbiorniku, bo przecież do tego służy ten portal, prawda? Jeśli ktoś będzie chciał się zaszczepić jak już będzie szczepionka, nikt mu tego nie zabroni. Nawet chętnie zrefunduję mu to z moich podatków :) Byle mi nikt tego nie narzucał :)
Chodzi też o coś innego. Bo w normalnych warunkach wprowadzenie szczepionki zajmuje kilka lat i jest poprzedzone różnymi często czasochłonnymi badaniami. W przypadku tej szczepionki sytuacja jest nadzwyczajna, działa się pod presją czasu i nie ma pewności czy taka szczepionka będzie w pełni bezpieczna. Poza tym pojawiają się obawy, jak te wyrażone przez Pellego, że być może do tej szczepionki zostanie coś dodane. Dlatego nie powinna być ona obowiązkowa. Za 5, 10 czy 20 lat jak już te obawy zostaną rozwiane, to można pomyśleć o obowiązkowym szczepieniu przeciw temu wirusowi, ale obecnie to powinno być na zasadzie dobrowolności. Ktoś jest w podeszłym wieku czy ma choroby powodujące osłabienie organizmu, to pewnie się zaszczepi jak będzie taka możliwość i sam bym do tego namawiał. Ale mnie ta szczepionka niepotrzebna, tak jak i ta przeciw grypie...
Co to jest kulturowość ?
Moim zdaniem to pewien akceptowany przez większość zespół zachowań wytworzony na przestrzeni wieków. W różnych państwach, rasach ...a nawet plemionach. Na kulturowość składa się wszystko co w naszym zachowaniu jest akceptowalne przez ogół. W skład jej również wchodzi postęp techniczny, zdobycze nauki i sztuki
Nie wypada więc publicznie chodzić nago, sikać w miejscu publicznym. Wiele z tych nakazów czy zaleceń nie ma sensu ...ale są akceptowane i obowiązują. Wygodne jest używanie pieniądza choć logiczniejsza wymiana towarowa. Nasza kulturowość zmierza szybkimi krokami w kierunku komercji. Bo tak wygodniej i szybciej osiąga się postęp. Czyli coraz nowsze "zabawki" takie jak telefony, samochody, ubrania itp. Sprzyjają one gonitwie za "korytem" ...by mieć więcej niż inni i lepsze. Czyli droższe i funkcjonalniejsze.
Dzisiaj nie wypada już nie pracować. Chodzić jak mityczny Jezus po chałupach i nauczać. Albo żyć na własne potrzeby. Ktoś taki dzisiaj to ...nierób. Albo inaczej kloszard. Więc ludzie sami nakładają sobie chomąto i tyrają zgodnie ze zwyczajami stada.
Zagęszczenie ludności mamy już kilkakrotnie większe niż dopuszcza wiedza i rozsądek. Sprzyja to szerzeniu się epidemii. Bardzo łatwo byłoby je wyeliminować wprowadzając kontrolę urodzin, a zdrowotność i ochronę środowiska uczynić priorytetami. Niestety to już niemożliwe. Ekonomia (mieć więcej) jest najważniejsza.
Perspektywa?
Blokowiska, szerzące się choroby, ścisk i żywność z puszki (green soylent). I gdzieniegdzie olbrzymie wyspy naturalnej przyrody otoczone murem i policją. To siedziby oligarchów dla których ci z blokowisk produkują kije do golfa, samochody i markowe ciuchy za psie pieniądze, które w zamian otrzymają. Wystarczające, by przeżyć. Nie dla ich dzieci będą szkoły z basenami, nauką gry na fortepianie i wiedzą o rzeczach o których nawet nie mają pojęcia.
By to osiągnąć trzeba wprowadzać już teraz ciemnotę. Uczyć o płaskiej Ziemi, szkodliwości szczepień, ideologii LGBT i stosować zasadzę skłócania społeczeństwa.
Divide et impera to hasło KORPORACJONIZMU ...kultury nie pracy ...ale robienia pieniędzy przez pieniądze. Taka jest właśnie etyka elit na usługach której jest 98% społeczeństwa oraz 1,8 % ekonomów (policja, wojsko).
Ale pogoda !
Godzina 10.00, a już 30*C w cieniu. To chyba ostatni tak piękny i ciepły ranek w tym roku. Może piękna "złota polska jesień" zaszczyci nas swoją wizytą ....ale tak gorąco już nie będzie. I pewnie skończy się wieczorną ulewą ;-).
Mój piesek Kupa Futra zagustował w nocnych spacerach. Mam przesrane! O 24.00 zamiast spać zakładam Nike i wędrujemy uliczkami przedmieścia. Nie jest to dla mnie szczególne wyrzeczenie ...bo noce są cudne. W samym T-shircie nie jest chłodno. Czasami idziemy na stację paliw BB na espresso lub big hamburgera ....a czasami szwendamy się tylko podziwiając piękno podwarszawskich nocy.
Wiecie co ta pandemia zrobiła ze światem?
Nike model Nike HyperAdapt kosztują 3200 zł ! Przymierzyłem z ciekawości, bo za te pieniądze to mam 3 całonocne wizyty call--girl (ze zniżką) z aparycją +10. I takimiż zaletami innymi ;-). Ale wolę chińskie tenisówki, które onegdaj używała mandragora68 Sam używam Nike ...ale takich za niecałe 300 zł. Są i zalety pandemii. Ulice są puste, a uliczki sprawiają wrażenie wymarłego miasta. O ile to nie sobota. Bo w soboty w wielu ogrodach grill. Słychać pijackie porykiwania samców i popiskiwania rozbawionych pań. Ilość dobiegających głosów dowodzi, że pandemię mamy w dupie, a zalecenia higieny jeszcze głębiej. Oj będzie się działo późną jesienią! Oby tylko panie nie spanikowały i nie przyszło mi nawiązać bardziej uczuciowych relacji. Bo to byłaby już katastrofa.
Wkurza mnie że nie można znaleźć fajna dziewczynę do związku bdsm, ale może jeszcze za krótko tutaj jestem, bo gdzie szukać jak nie na takich miejscach? Chciałbym stworzyć, związek bdsm. W łóżku kręci mnie uległość kobiety, traktować jak seksualną zabawkę, ale między nami żeby był szacunek, szczerość, prawdomówność. Chcę aby partnerka realizowała się zawodowo i rodzinnie, ale wobec mnie zawsze posłuszna i uległa.
Problem? Każda kobieta marzy o tym żeby w łóżku mieć brutala, zwierzę nawet. Tylko żadna się do tego nie przyzna.
Polemizowałbym czy każda. Większość być może.
Każda! Natury nie oszukasz.
Ja się po przyznaję, ale to nie oznacza, że zawsze 🙂
A nie mówiłem, pisałem?
Ale ja nie jestem każda 😉
Ale każda jest taka jak ty.😉
Nie wiesz tego 🙂
Wiem.😁
To ogłoszenie brzmi trochę jakby szukał kogoś komu można wyciąć nerkę.
W końcu to BDSM, niczego wykluczyć nie można.
Jak najbardziej można znaleźć taką kobietę tutaj. Jest tylko jeden warunek, musisz być bardzo przystojny(około 10% męskiej populacji). Kobiety na tego typu portalach(jak i ogólnie w życiu) kierują się jedynie wyglądem. Wystarczy się porozglądać po serwisie do jakich mężczyzn kobiety piszą, z jakimi się spotykają. Blackpill działa.
Bluepill
Redpill
Blackpill
Jak uważacie ktory z tych pill'i jest najbliżej prawdy?
A co to są te pille? Z ciekawości wpisałem w google "bluepill" i pokazało mi namiary na jakiś sklep rowerowy w Łodzi. Chcesz nabyć jednoślad i szukasz porady?
Wiedza tajemna więc...
Pille są to zbiory poglądów na filozofię życia dotyczącą zwiazków.
Wpisz w google red pill and blue pill
Na coś trafiłem, ale szybko zaprzestałem lektury, bo dla mnie to był bełkot okraszony napuszonym językiem. I brzmi to trochę jak dorabianie ideologii do faktu, że faceci nie mogą zaruchać. Takie wygodne samousprawiedliwienie. Bo normalny facet jak ma problem ze znalezieniem partnerki do seksu, to raczej powodów takiego stanu rzeczy powinien doszukiwać się w sobie. A wystarczą jakieś pille i już można winę zrzucić na te wstrętne baby, bo są tak puste, że zwracają uwagę wyłącznie na wygląd. W sumie można i tak, chociaż z takim podejściem to nie wróżę Tobie sukcesów w kontaktach z kobietami. I do stworzenia związku trzeba znać odpowiednie prądy filozoficzne? Od kiedy? To nie wystarczy znajomość, a przede wszystkim umiejętność stosowania w codziennym życiu kilku podstawowych prawd i pojęć? Takich jak odpowiedzialność, sztuka kompromisu, akceptacja wad partnera, poczucie bliskości, wzajemne wspieranie się i jeszcze kilka innych. Moim zdaniem na tym polega związek dwojga ludzi, bo taki związek to partnerstwo, a nie rywalizacja i przeciąganie liny w udowadnianiu sobie kto jest ważniejszy czy lepszy. Do czego tu potrzebna jest filozofia to ja nie wiem. Chyba tylko do tego żeby w skomplikowany sposób uzasadnić tezę, że niemożność zaruchania lub stworzenia związku przez faceta, to wyłącznie wina tych paskudnych kobiet...
On nie mówi o doborze do związku tylko doborze do łóżka.
Decyzje o związku podejmuje facet tak samo jak decyzję o pójściu do łóżka podejmuje kobieta. - Jak Ty związku nie zechcesz to choćby się wały srały nie będziesz w tym związku.
To samo z kobietami. Jak kobieta nie chce kogoś do łóżka to żadna filozofia nie pomoże...Gwałty, narkotyki i przymus pod groźbą śmierci oczywiście pomijam w swoich "dywagacjach".
Ale on wspomniał o "filozofii życia w związku" i to mnie rozbawiło, bo jaka do tego jest potrzebna filozofia?
Widzę Sneer_ że reprezentujesz najczystszy nurt bluepilla rzucający cały problem na faceta i probujący zaprzeczyć doborowi naturalnemu warunkowanemu genetycznie. Ogólnie też starasz się zaprzeczyć zjawiskom socjologicznym warunkowanymi biologią, ciś co można zaobserwować w całym świecie zwierząt. I owszem jeśli facet ma problemy z kobietami to jest to wina jego ponieważ wylosował zestaw genów czyniących go niewidocznymi dla płci przeciwnej. Tylko że na to jaki zestaw genów trafili nie mają wpływu. Kobiety prowadzą selekcję po czynnikach na jakie mężczyzna nie ma wpływu. Fakt obserwowalny w calym świecie zwierząt. Nie istnieje coś takiego jak romantyczne uczucie, jest za to pociąg do jak najlpszych genów. Im mężczyzna ma lepsze geny tym będzie cieszył się lepszym powodzeniem. Natomiast jesli mężczyzna posiada duże zasoby to będzie w stanie przyciągnąć kobiety ale będzie to często związek słabej jakości z często martwą sypialnią i koniec końców wiążący się ze znacznym uszczupleniem zasobów. Z takim podejściem Sneer jakie reprezentujesz stajesz się łatwym celem do wykorzystania i zostawienia gdy w pobliżu znajdzie się lepsza gałąź na którą można przeskoczyć. Zauważmy że obecnie większość mężczyzn reprezentuje takie podejście jak ty i dla wielu mężczyzn takie podejście kończy się źle. Od wielu lat rosnie liczba rozwodów, samotnych mężczyzn, spada długość trwania związków. Wzrasta liczba samobójstw mężczyzn. Ale według komunałów PUA wszystko jest w porządku.
Ps polecam kanał Facet to Facet na youtube. Świetna odtrutka na szkodliwe poglądy cipkocentryków żyjących w świecie baśni romantyzmu i partnerstwa. I pierwszy taki pro tip, kobieta nigdy nie przywiązuje się do mężczyzny który nie pociąga jej seksualnie.
Czy zrzucam cały problem na facetów, to zależy od problemu. Jeśli problem dotyczy związku czy relacji damsko- męskich, to rzecz jasna nie ma reguły i raz winny jest facet, innym razem kobieta, a najczęściej pewnie po trosze obie strony. Ale jak problemem jest to, że facet nie potrafi znaleźć baby, to oczywiście winny jest facet. Bo niby kto inny? I nie każdy samotny facet musi szukać kobiety. Bo może się zraził, może chce odpocząć, może jest pochłonięty innymi sprawami i baba mu do szczęścia niepotrzebna. Ale jeśli facet chce kobiety, szuka jej i nic, to dupa z niego, a nie facet. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w dobie internetu i tych wszystkich udogodnień. A jeśli chodzi o dobór naturalny, to jak wspomniałem już wcześniej uważam to za wygodne usprawiedliwienie na zasadzie, że nie mogę zaruchać, bo wiadomo geny. Dobór naturalny dotyczy świata zwierząt i człowiek choć ma zwierzęce korzenie, to jest przypadkiem szczególnym i wyjątkowym, jest koroną stworzenia i w procesie socjalizacji ten zwierzęcy pierwiastek w naszej ludzkiej naturze został mocno ograniczony. Ten dobór naturalny próbowano stosować bezpośrednio do ludzi, ale wiadomo czym to się skończyło. Krótko mówiąc konsekwencją była eugenika i obozy zagłady. Dlatego moim zdaniem ten dobór naturalny tak średnio pasuje do ludzi. Geny mają swoje znaczenie, ale ja nie kupuję tłumaczenia, że z powodu genów facet nie może zdobyć kobiety, bo to dla mnie tylko wygodna wymówka. Geny są jedynie jednym z czynników wpływających na decyzję kobiety i mężczyźni mają całą paletę innych możliwości żeby na tę decyzję wpłynąć...
Dzisiaj porozmawiajmy o Simpach (Somebody who Idolizes Mediocre Pussy) czyli o mężczyznach idealizujących zwyczajne kobiety. Najczęściej mężczyzna zostaje simpem będąc wychowywanym wyłącznie przez matkę bez męskich wzorców. Zasady jakie wpaja matka(bądź spokojnym, grzecznym, uczynnym wobec kobiet) są dobre dla relacji syn-matka ale katastrofalne jeśli idzie o relacje kobieta-mężczyzna. Simp jest nauczony tego że uwaga kobiety jest dla niego gratyfikacją tak jak zdobyvie uwagi matki. Simp nie posiadający męskich wzorców zachowania nie potrafi postawić kobiecie granicy, simp nie potrafi się sprzeciwić kobiecie, simp będzie znosił najhorsze zachowania kobiet względem siebie, simp będzie na każde skinienie kobiety, bedzie gotów służyć kobiecie, simp nie będzie miał swojego życia ponieważ jeho życiem jest kobieta. Simp jest gotów całkowicie wyzbyć się godności. Dla wielu mężczyzn posiadanie partnerki jest wyznacznikiem statusu oraz prestiżu. Mężczyzna posiadający partnerkę bądź nie mający problemów z kobietami czuje się lepszy od tych którzy są samotni, w jego umyśle wytwarza się obraz mocy swojej osoby. Bycie samotnym lub posiadanie problemów z kobietami może powodować ostrcyzm. Taka presja społeczna na posiadanie partnerki powoduje że simp jest zdesperowany i gotów na wszystko by jedynie zwrócić uwagę kobiety na siebie. Obecność simpów dla kobiet jest bardzo wygodna ponieważ umożliwia lekkie, dostanie życie bez trosk i wysiłku. Dodatkowo feministyczna ideologia(obecna w feminiźmie ideaa kill all man) sącząca się z popkultury zaleca bycie zimną, wyrachowaną suką która bez cienia skrupułów. Kobiety często wykorzystują swoich simpów do przysług i by załatwiać porachunki, w Internecie jest zjawisko wykorzystywania simpów przez kobiety do zakrzyczenia uczestnika dyskusji którego zdanie jest inne niż kobiety. Simp jest w stanie pobić człowieka wskazanego mu przez kobietę. Taka sytuacja bardzo pasuje kobietom ponieważ fajnie jest mieć swojego niewolnika. Polecam obejrzeć film na kanale "nie wiem ale się dowiem" pt Dlaczego mężczyźni ubóstwiają kobiety", jest tam świetnie przedstawiony problem simpów. Na zakończenie taka świetna sentencja znaleziona w komentarzach. "Żaden seks nie jest warty utraty godności".
Tylko po co używać skomplikowanych nazw oraz opisów? Po polsku kogoś takiego określa się mianem pantoflarza i właściwie wystarczyłoby to jedno słowo...
No właśnie jest różnica. Pantoglarz to człowiek który dał się zdominować w związku kobiecie. Natomiast człowiek który usługuje obcej kobiecie i daje się wykorzystywać jest właśnie SIMPem. Miałem nawet okazję trafić na kogoś takiego. Mianowicie pewbego razu jedna kobieta była mi dłużna pieniądze za usługę. Zawsze bbrałem zapłatę po zakończeniu usługi. Powiedziała że nie ma pieniędzy ale jeszcze tego samego dnia odezwie się żeby się rozliczyć. Jakie było moje zdziwienie gdy po paru godzinach zadzwonił jakiś facet, powiedział że żadnych pieniędzy nie dostanę i mam si od niej odczepić bo mnie zabije. Rozmowa była nagrywana na szczęście, gdy o tym powiedziałem to się rozłączył. Co się okazało, był to jakiś znajomy tej kobiety który wokół niej orbitował i tym telefonem chciał ukraść się w jej łaski załatwiając jej żeby nie płaciła. Cwaniara sobie umyśliła że wykręci się od płacenia wykorzystując swojego przydupasa który jest na każde jej skinienie.
Znaczy się ten cały Simp to taki pantoflarz do kwadratu, dobrze zrozumiałem? Pantoflarz usługuje tylko swojej kobiecie, a Simpowi tak się to usługiwanie podoba, że po godzinach jeszcze innej babie daje się zdominować. Na dwa etaty jedzie. Od 7 do 15 jest posłuszny swojej kobiecie, a potem od 15 do 23 usługuje jeszcze obcej babie. Na tym to polega?
w życiu bym z czymś takim nie poszła do łóżka, czasu nie spędzała, nawet luźna znajomość odpada, przecież ktoś tak żałosny aż się prosi o naturalną selekcję...izolować od społeczeństwa, żeby się świństwo nie rozniosło po reszcie, bo inaczej marny los ludzkości :P
Oo a może ktoś by chciał skomentować moje zdjęcia?
Obejrzałem. I kompletnie nie w moim guście...
Nie, no dla mnie bomba. Nie ma piękniejszego widoku od zbitego damskiego tyłka.
Cześć z chęcią popisze z panią albo parą
Wieczory teraz takie długie, a na zbiorku też jakaś cisza i spokój. Ani Par, ani Pań na kawkę, lub gorętsze spotkanie :(
Musiałem na jakiś czas opuścić "Dziuplę".
Pandemia, sprawy rodzinne i kierunek jaki obrała "Dziupla" w poglądach polityczno-światopoglądowych to w sumie to ...co mnie przerosło.
Doszedłem jednak do wniosku, że w realu życie mamy jedno i jeżeli zabije mnie Covid-19 to już nie jako członka tej sympatycznej kultowej grupy. I gdzieś w zaświatach, które pojmuję inaczej niż katolacy będzie mi to poczytane za czynnik który przeważy szalę na wadze Temidy na moją niekorzyść.
Więc wróciłem, bo nie ma w żadnym z dwóch światów które poznałem miejsca z którym łączyło by mnie tak wiele przy całkowitej różnicy poglądów z otoczeniem.
Jestem neopanteistą mentalnie bliskim buddyzmowi. Chrześcijaństwo stanowiło tylko otoczenie w którym wyrosłem.
Jedak od 1989 roku zanikać on zaczął w Polsce.Obecnie mamy sektę zwaną katolstwem wyznającą moneizm. Katolstwo to sekta maryjna, która wstydzi się nauk Jezusa uważając go za komucha. Niewyobrażalne bowiem by komuś oddać "własną szatę". Po prostu nie ma darmowych obiadów !
Mamy więc rządy opasów kiecowych zwanych Episkopatem. A Dziaderi służą im tylko na klęczkach. Ustawa zakazująca aborcji przelała czarę goryczy.
Więc wracając oświadczam jednocześnie, że jestem antykatolem i wrogiem sekty sprawującej obecnie władzę w Polsce.
IL, to jakie masz zdanie, poglądy i jaki obrałeś kierunek, to Twój wybór. Nigdy jednak już nie zamykaj drzwi od Dziupli z zewnętrznej strony! Tylko moja wiara, a i Sneera, w to, że powrócisz, i by nie robić głupich ruchów, jesteśmy w tym miejscu, a i dobrnęliśmy do dnia, w którym Dziupla zacznie żyć normalnym, swoim życiem.
IL, brakowało Ciebie tutaj!
Uzupełnię by nie podpaść całkiem u Sweet -:)
Bo choć generalnie mam w dupie co ktoś sądzi o mnie ...Sweet należy do tych nielicznych których opinię cenię.
Tak więc jedynie premier Morawiecki ma u mnie plusa. Za inteligencję i kulturę języka dzięki której ulice nie spłynęły jeszcze krwią. Ale ...miękka faja to on jednak jest. Stać go było na więcej. Na początek wystarczyłoby aresztować oblechy episkopalne. Widzieliście abp. Nycza? Wół przy nim to chucherko ;-). Raczej nie należy do tych co ostatnią szatę biednym oddają?A już na pewno nie kieliszek.
Kaczyński zakiwał się na śmierć. Tak kręcił i lawirował, że siedzi w czarnej dupie.
Liczył, że będzie głaskał kota a Episkopat rządził?
No to mamy :
1. Wrzenie z powodu całkowitego zakazu aborcji.
2.Utratę jego poparcia w służbach, a nawet u małorolnych i samym PIS-ie
3. Groźbę utraty funduszy unijnych.
4. Utratę resztek szacunku w UE i traktowanie go jako "zdziecinniałego"
W sumie szkoda, bo moim zdaniem jest uczciwy. Po prostu przeliczył się z siłami.
Powrotu bowiem średniowiecza nikt sobie w Polsce nie życzy. I gdyby nie jego debilne moherstwo miał szansę nawet kolejne wybory wygrać.
Wygra je bez problemu, a Ty IL jesteś małej wiary w PiS.
Jedyny błąd jaki zrobił PiS, to, to, że nie wziął za ryj takich jak Budka i reszta szumowin. Godzina policyjna i twarde rozprawienie się ze strajkującymi w czasie pandemii. Tak powinien zrobić PiS.
Opozycja poczuła krew i napuściła tych biedaków na kościoły. Generalnie to młodzi ludzie, którzy nie to, że chcieli bronić praw kobiet, które mogłyby się skrobać, a tylko wyszkolone psy, które z hasłem - Jeb*ć PiS, wypuszczono na ulice.
Do tego co ostatnio ustalił TK z Przyłębską na czele, opozycyjne tuzy jak Zoll i Rzepliński, już dawno nie mieli wątpliwości i wypowiedzieli się za ochroną życia i nie ma zmiłuj się. Takie karykatury polityczne jak Budka mają bardzo błędne rozeznanie, bo myślą, że już, już przejmą władzę. Wałek(ten z Gdańska od Solidarności), sam dał znaka, że należy siłą odebrać władzę PiS.
W marcu chcieli stanu wyjątkowego, a dzisiaj przy kilkukrotnie wyższym zakażeniu już nie? Wiesz dlaczego? Bo nikt by nie mógł dupy ruszyć na te ich strajki. Już dzisiaj słychać co niektórych, którzy brali w nich udział, że zostali wmanewrowani i wykorzystani. Poczekaj, poczekaj..za chwilę znowu znajdą jakąś okazję, by próbować obalić rząd.
Co do budżetu UE, to super zagrali! Nikt, nikomu nie powinien dawać kasę pod jakimiś warunkami! Mielibyśmy siedzieć i czekać, aż jakiś dupek z UE mający zły dzień, powie, że wy to kasy nie dostaniecie, bo u was tam jest kilkudziesięciu sędziów, którym się nie podoba to, że chcecie reformy sądownictwa? Albo, że nie dostaniemy kasy, bo wymyślą sobie jakiś inny powód? A taki bolec. Weto i martwcie się wy. Rura im zmięknie, tylko poczekaj.
To właśnie Polski rząd, zaczyna zmieniać UE. UE to już nie tylko Niemcy, Francja, która z racji swojej mocy dyktują warunki i reszta ma siedzieć cicho. UE to także Polska, Węgry, Słowacja, Czechy i jeszcze kilka krajów, które ci mocarze nadal uważają za mało istotnych członków. No, ale mamy najlepszy rząd, a ten już zadba o to, by zmienić w niektórych łbach to pojęcie!
Widzisz Swet problem jest to co ktoś uważa za życie?
Czy trawa żyje? A wirus? Odcięta ręka? Bo jezeli odcięta ręka nie to płód także nie.
Ja, który sobie uchwaliłem nieomylność na wzór papieża oświadczam Ci, że Kaczyński następnych wyborów nie wygra, jeżeli umiejętnie nie wycofa się z zaostrzenia zakazu aborcji i nie odstawi od cyca nierobów ambonowych!
Howgh !
Jesteś Sweet lepsza jak Kaczyński ;-). Kasę uważasz należy nam dawać za darmo? Komunistką zostałaś?
Napiszę więcej. jak ta kacza dupa nie zmądrzeje to wybory będą szybciej niż za trzy lata.
Polski rząd zacznie zmieniać UE? Jaja sobie robisz? Pastersko-rolniczy kraik ...przeludniony i tak głupi, że nawet na niepodległość nie zasługuje?
Jak najbardziej masz prawo do swojego zdania. Powiem Tobie tylko tyle...Nie rób z Kaczyńskiego jakiegoś idiotę! Widzę natomiast, że dołączyłeś w całości do tych co to przed wyborami głośno huczą wszem i wobec, że Wygramy te wybory". Później okazuje się, że jeszcze nie te, a te za kilkanaście lat...
Jeden ostatnio był taki, który do dziennikarzy TVP już mówił - "spieszcie się zadawać pytania, bo niewiele czasu wam zostało". Niedługo potem okazało się, że to tylko dźwięk łamanej narty był, czyli Trzask-off-ski!
Sweet popierałem PIS i program reformy sądownictwa.
Kiedyś !
Dlaczego zmieniłem zdanie?
1. Nadal nie ma programu reprywatyzacji zapobiegającej rozkradaniu majątku narodowego.I nie będzie !
2.Polską nadal, a nawet jeszcze bardziej niż kiedyś rządzi Kościół.
3. Zaostrzono zamiast zliberalizować prawo w zakresie aborcji.
4.Zaostrza się konflikt z UE mający doprowadzić do polexitu.
5. Nie głosujemy w UE za naprawą bezprawia, a za łamaniem prawa i ogłasza nam to jawnie nasz premier. Ziobro pisze do premiera list, w którym popiera decyzję o zawetowaniu unijnego budżetu.
6.Polska dołączyła do trójki państw dyktatorskich obok Białorusi, Turcji i Węgier.
7. Afera pedofilska w Kościele sięga już kard. Dziwisza i nic z tym się nie robi.
Jak w tej sytuacji mam popierać PIS Sweet? A ja dokąd to zmierza wiedziałem trzy miesiące temu. Może jednak powinienem był pozostać poza "dziuplą" ? Nie mamy bowiem już rządu lecz rządzący Episkopat z "cywilnym ramieniem" Ordo Iuris.
Uzależniasz pobyt na Dziupli od sytuacji politycznej w kraju? No nie wierzę! A ja myślałam, że Dziupla to różne Tematy, w których można podyskutować, wyrazić swoje zdanie bez obawy, że ktoś się obrazi lub ją opuści. Jak bardzo się myliłam, właśnie mi uświadamiasz....
Nie Sweet nie uzależniam ;-). Nawet wręcz przeciwnie.
Dla mnie polityka nie ma związku z moim postępowaniem. I moi znajomi mogą być judaistami, katolakami, albo islamistami. Mogą też być komunistami, kapitalistami, a nawet ONR-owcami.
Po prostu wiem czym jest radykalizm polityczny. I z jego powodu nie mam zamiaru tracić przyjaciół. A nie każdy potrafi rozdzielić te dwie rzeczy.
Gdzie jest Sneer?
Ostatnio widziałem u niego administracyjny zakaz szerzenia szowinizmu religijnego.
Ktoś mu się przysłużył, bo żadnych kontrowersyjnych jego wypowiedzi na "Dziupli" nie znalazłem?
Przecież Sneer to stary "zbiornikowy wróbel" ...a raczej bocian ;-).
Takie drobiazgi to dla niebo żaden problem.
Poradziłem mu, by się wreszcie uwierzytelnił i skończył ten cyrk z podstawianiem mu nogi przez zawistników. Ale nawet nie raczył mi odpowiedzieć ;-)
Są też inne sposoby o czym świetnie wie.
Więc? W czym ma problem?
Skąd weźmiemy drugiego katolaka mohera? I co najważniejsze sympatycznego?
Sneer wróci. Bez Dziupli i ciebie il, długo nie wytrzyma.
Ostatnio się troszkę przejął sytuacją w naszym kraju, wyrzucił z siebie bolączki i to się pewnie jakiemuś życzliwemu nie spodobało.
Przykre. Widać świnie są wszędzie, nie tylko wśród moherów ;-).
Przykre rozczarowanie. Myślałem, że my antyklerykałowie i hedoniści jesteśmy ponad to? Ale świnie też maja jakąś pandemię ...może w tym problem? Najgorzej mają te dzikie świnie ...te co się na zakrętach nie wyrabiają ;-).
Mam nadzieję, ze się nie mylisz Bob.
A swoją drogą co go tak zestresowało?
Pedalstwo w kościele kryte przez kardynała Dziwisza? Mósiał o tym wiedzieć. Przecież to nie jaki przygłupiasty moher jak moja 90 letnia sąsiadka.
Rozszerzenie zakazu aborcji? To też każdy baran mógł przewidzieć jaki skutek wywrze ...poza Kościołem może. Ewentualnie ich to własnie najbardziej urządza.
Więc w czym ma ten Sneer ma problem? Istnieje coś czego nie dało się przewidzieć?
Sneer wyjaśnił u siebie w czym rzecz. Ma po prostu swoje zdanie i swój styl. Nie złamie się pod jakimkolwiek nakazem, zakazem lub coś za coś! O ile cokolwiek zrobi ze swoim profilem, by powrócić do "żywych", to będzie to raczej podyktowane chęcią bycia tutaj z nami, a nie dlatego, że ktoś mu coś nakazał. Jest gotowy poświęcić swój obecny profil, i to bezwarunkowo, i założyć nowy, by dołączyć do nas. Troszkę wymieniliśmy poglądy na ten temat, i sam musi podjąć jakąś decyzję. Myślę, że Twój powrót IL, przyspieszy jego ruch w tej sprawie, ale nie oczekujmy od niego działań natychmiastowych a już tym bardziej pochopnych. Mam nadzieję, że już wkrótce do nas dołączy, czego sobie i Dziupli bardzo życzę!
Ja też Sweet ...ja też ;-).
Ale powinniśmy sobie życzyć jak najszybciej przywrócenia aborcji do 15 tygodnia płodowego. I wyprowadzenia religii ze szkół. A także odstawienia pedałów kościelnych od polityki.
I wiesz Sweet co się wtedy stanie?
ZAPANUJE SPOKÓJ !!
Zajrzałem do Sneera, zobaczyłem, oceniłem.
Niech lepiej zakłada nowy profil. Nic nie da pisanie do admina, że został sprowokowany i pod wpływem emocji miotnął gównem.
Tego nikt nie kupi.
Brak tolerancji, słownictwo i katolackie zakapiorstwo.
A sprawiał wrażenie przyjaciela kobiet?
A tu co? Obrońca pedalstwa kościelnego i pedofilii?
Niestety "wyznawcy Hesusa" są zbyt zaślepieni wiarą by dojrzeć fakt, iż "ich" kapłani to zwykli pederaści, pedofile i "amatorzy cudzej własności".
Sneer był, czy raczej jest sympatycznym moherem i szczerze pisząc wydawało mi się, że swoim wpisem jaja sobie robił. Znaczy kij w mrowisko wkładał. Ale okazało się, że NIEEE.
No niestety Sneer chyba wraz z Kościołem katolskim ostro skręca w prawo. Cały czas sprawiał wrażenie katolika i ten zwrot w kierunku sekty maryjnej jest zaskakujący, Z obrońcy wiary przeszedł na aktywistę Ordo Iuris. Ale...to tylko poglądy. Bob. Każdy ma prawo do swoich ...o ile jest porządnym człowiekiem.
A kogo Wy tak tutaj obgadujecie? Kilka dni nie było mnie na Dziupli i już jestem obiektem plotek? No ładnie! W każdym razie mam do przekazania komunikat: Sneer żyje i ma się dobrze. I tyle o mnie. A Ty Pelle to się nie spieszyłeś z tym powrotem. Ale w sumie lepiej późno niż później czy jakoś tak. I opuściłeś Dziuplę z powodu pandemii? Niepotrzebnie! Nie panikuj Pelle, bo ten wirus przenosi się drogą kropelkową i światłowodem przez neta się nie zarazisz. Ale dobrze, że wróciłeś, bo Dziupla bez Ciebie to już nie było to co wcześniej. Bywasz upierdliwym i irytującym dziadygą, ale jednak jesteś legendą. Coś jak Bazyliszek, Lajkonik czy Smok Wawelski, tylko na kurwidołkową skalę. I dziękuję Waszej trójce czyli Sweet, Bobowi i Tobie Pelle za wiadomości. Z oczywistych powodów nie odpisywałem, no ale teraz to się zmieni...
Uf ...Sneer składam dzięki Charonowi, Hadesowi i Lete ...że wypuścili Ciebie ze swych objęć.
Od ponad 20 lat umiera się już dwukrotnie. Pierwszy raz wirtualnie. Obaj tego niedawno uniknęliśmy. Jesteś najlepszym katolakiem wśród "Dziuplaków" i najlepszym "Dziuplakiem" wśród nich. Ale to już wiesz ;-)
Witaj w "Chlewiku", który od pewnego czasu nazywamy "Dziuplą" a nawet naszym wirtualnym domem ;-). Potem wytłumaczę się zarzutów, a tymczasem pozwolisz, że odbiję szpunt w antałku?
Za Twoje zdrowie Sneer i na pohybel Covidowi-19. W obu wersjach ...biologicznej i cyfrowej :-)
Dzięki Pelle. To i ja sobie coś łyknę na Wasze zdrowie. I nie odpowiadał Tobie kierunek światopoglądowy Dziupli? Pelle, przecież Ty sam również masz wpływ na ten kierunek. I aż tak bardzo to Tobie przeszkadza? Moim zdaniem to jest właśnie wartość tej grupy, że tworzą ją ludzie tak różni jak choćby Ty czy ja i mimo tych wszystkich różnic jakoś się tu dogadujemy i chyba nawet lubimy. Raczej powinieneś się z tego cieszyć, a nie uciekać, bo to Cie przerasta. Ja bardzo sobie cenię takie znajomości. Ostatnio mówię znajomej tu poznanej, że na kurwidołku mam zablokowane konto. No to ona pyta co zmalowałem i żebym jej pokazał ten tekst. No to pokazałem. I usłyszałem, że czytając trochę się uśmiała, ale poza tym żebym się nie obrażał ale pieprzę jak potłuczony. To mówię jej, że na nią się nie obrażę, bo za bardzo ją lubię i przecież wiem jakie ona ma zdanie na takie sprawy. I po wszystkim nadal rozmawiamy jak dobrzy znajomi. Dla mnie to jest cenne i wartościowe, bo nie sztuką jest się lubić, gdy we wszystkim się zgadzamy czy spijamy sobie z dziubków...
Sztuką jest akceptować drugą osobę, gdy się z nią nie zgadzamy, różnimy się, może nawet nie rozumiemy jej. I coś takiego udało Ci się stworzyć na Dziupli. Ktoś by mi powiedział z pięć lat temu, że za najlepszego kumpla na kurwidołku będę uważał lewaka, antyklerykała, humanistę, antysemitę, antyamerykanistę, kryptokomucha i zwolennika ideologii LGBT, to chyba bym się popukał w głowę. A dzisiaj tak właśnie jest. Nie ogarniam tego jak w zasadzie inteligentny facet może mieć takie spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość, no ale ja nie wszystko muszę rozumieć. Popatrz sobie Pelle jaką mamy sytuację wokół. Dzięki podjudzaniu i mowie nienawiści w wykonaniu opozycyjnych politykierów bywa, że rodziny są podzielone, rodzeństwo ze sobą nie rozmawia czy dzieci gardzą rodzicami, bo dzieli ich przepaść. Znam takie sytuacje. A tu na Dziupli potrafimy stanąć ponad tym. Doceń to co sam stworzyłeś i więcej nie uciekaj stąd...
A jak już wspomniałem o rodzinnych relacjach, to coś Wam opowiem. Taka historia z życia Sneera wzięta. Rzecz miała miejsce kilka lat temu, krótko przed lub po jakichś wyborach, już dokładnie nie pamiętam. Akcja rozgrywała się w pewnej podkrakowskiej mieścinie, na tarasie pewnej posesji. Pracowałem tam z bratem, a potem po południu najpierw pojechaliśmy na Balice, bo ja lubię sobie popatrzeć na samoloty, a potem postanowiliśmy odprężyć się przy złocistym napoju bogów. Zabawne, bo mieszkamy w jednym mieście, kilka kilometrów od siebie, a ciężko nam się razem napić, bo albo on jest kierowcą, albo ja prowadzę, albo nie ma czasu czy okazji. A wtedy, prawie 300 km od domu się udało. I zamiast wziąć skrzynkę piwa i zanurzyć gdzieś w studni żeby się chłodziła, to jak te głupki co jakiś czas lecieliśmy do pobliskiego sklepu po kolejne czteropaki...
I pogadaliśmy sobie wtedy o kobietach, samochodach, sporcie, zdrowiu, kosmosie, muzyce, filmach, ogólnie o życiu, powspominaliśmy różne rodzinne historie i w końcu zeszło nam na politykę. Na kogo głosowałeś czy na kogo będziesz głosował? No ja od lat na PiS. Co ty masz z tym PiS-em, przecież to są oszołomi. E tam, pierdolisz brat, ja nie jestem taki wysublimowany jak Ty i ja tam oszołomów nie widzę, ja Kaczora uważam za geniusza, wzruszam się jak słyszę o Żołnierzach Niezłomnych i co tydzień klękam na oba kolana, to na kogo do chuja mam głosować, na jebanego Palikota czy może na tego rudego socjopatę z Brukseli, no zostaje tylko PiS. I tu już brat nie zdzierżył i stwierdził, że jest po drugiej w nocy i ja ma słuchać mojego pierdolenia to idziemy spać. Następnego dnia jak wstaliśmy to serdecznie się uściskaliśmy, bo w końcu jesteśmy rodzeństwem. I z Tobą Pelle gdyby mi przyszło kiedyś prowadzić nocne Polaków rozmowy to też myślę, że na koniec byśmy się wyściskali, bo w końcu jesteśmy Dziuplakami...
Hm ....z tego co piszesz Sneer wygląda, że nic ci nie jest. W każdym razie karetka z białym kaftanem i pasami po Ciebie może jeszcze zaczekać?
Wspominasz coś o napoju bogów? Informuję, że ambrozja jest przezroczysta. Pewnie tak nazywasz te końskie szczyny ...piwo?
Wiesz jak je robią? Wodą po umyciu konia zalewa się zielsko i spleśniałe ziarno jęczmienia. Podobno nawet koronawirus po tym ginie ;-).
Kaczyński faktycznie był błyskotliwy, uczciwy i miał jakąś wizję Polski. Niestety zdziadział i zdziecinniał ostatnio. Widziałeś jego wczorajsze wystąpienie w Sejmie? Debil ...normalnie. Zapluł się i chyba zmoczył.
Czas nikogo nie oszczędza ...niestety. Kurdupli szczególnie.
Odkąd wystąpił przeciw naszym kobietom uważam go za wartego zatrudnienia w stadninie koni ...przy produkcji piwa ;-).
Tak Sneer jak widzę kobietę 170 cm wzrostu, zbudowaną jak Concorde, albo pomyślę o dyskusji z Tobą o egzystencjalizmie to dochodzę do wniosku prze pies tańcował z tą upośledzoną kaczą dupą ...liczy się przyjaźń, wolność i dobra zabawa.
Dzień dobry...Jestem bo chcę...
Witaj Niesiu ;-). bardzo się cieszę. To w końcu Twoja macierzysta grupa. Jesteś moją sympatią i każdy kto Ciebie obrazi obrazi również mnie. Ale bez obaw. Jesteśmy koleżeńscy.
Wiem jacy jesteście. Jestem tu głównie ze względu na Ciebie. Czas pokaże co będzie.
Miło będzie. By dać dobry przykład sprawy kontrowersyjne (polityka) odtąd będę przedstawiał w postaci faktów obiektywnych. Bez osobistych komentarzy. Natomiast literatura, kino, muzyka i plotki rozbudujemy. To jest coś co w czasach pandemii powinno nam nieco uprzyjemnić życie wirtualne.
Nie wiem czy warto o polityce rozmawiać. To temat rzeka. Choć dzisiaj polityka ma już trochę inny wymiar. To raczej przekonanie o tym co dobre a co nie. Każdy może być politykiem ale nie każdy wie co jest dobre dla innych. Postaram się nie mówić co jest dobre dla mnie i tysięcy takich jak ja...Chociaż niczego nie obiecuję. Czasem człek musi bo się udusi...
Masz rację. Ale wiem po sobie ile potrafię dołożyć "lukru" do wypowiedzi, która jeży włos na głowie Sweet czy Sneerowi. A zrobiłem się złośliwy i antypisowski po zamachu na wolność kobiet. Nikt nie zmusza hierarchów kościelnych do rodzenia dzieci i byłoby miło gdyby oni również trzymali się z daleka od aborcji. I to nim ..zapłoną kościoły. Jeszcze nie jest na to za późno.
Kupowałaś coś Niesiu w Sieci na Wish.com czy Ali.com?
Nie kupuję w takich sieciach...
A jeśli chodzi o wpis polityczny...Coż, ja nigdy nie byłam za aborcją. Ważny jest jednak wybór. Odwroćmy sytuację. Gdyby kobieta wiedziała, że jej dziecko umrze lub,że będzie cierpieć, i do końca swych krótkich chwil życia będzie przeżywać męki...gdy ona jednak chce by to dziecko żyło i cierpiało...I ktoś by zabronil jej go urodzić...Przeciez ona chce by ta istotna umierała na jej oczach...A tu zonk.zabraniają jej tego masochizmu.
I pojdźmy dalej...Gdyby tej kobiecie ,która chce urodzić dziecko ,które pewnie będzie żyło ale nigdy nie będzie sprawne na tyle by żyć samodzielnie ...gdyby jej kazali usunąć płód. Gdyby nie miała wyboru?Gdyby takiej Pani Kaji np. zabronić urodzenia swego dziecka...Czy to nie byłoby naruszenie praw człowieka...Czy wolność wyboru jest tak trudnym pojęciem,że dzieli rodziny i przyjaciół.?
Owszem nikt nie zadba lepiej jak kobieta o ciążę. Jeżeli jednak nie chce urodzić to jej sprawa. Na pewno nie Kościoła. Jego rolą jest uświadamiać i nauczać tych którzy chcą tego słuchać. W kościele z ambony. Mieszanie się do tego prawnie czy tylko naciskami politycznymi jest nadużyciem i przekracza uprawnienia Kościoła.
-------------
Dostałem z wish.com paczkę wielkości lady chłodniczej z maseczkami i sprzętem ochronym. Od masek przypominających hełmy kosmonautów po jakieś fajne płyny pachnące ...upojnie ;-). Rozważam możliwość ich degustacji. Choć z drugiej strony Chińce są nieobliczalni i cholera ich wie czy to na etanolu czy np. na metanolu. Przykro byłoby chodzić z białą laską dla chwili przyjemności.
A zamawiałeś chociaż? 🤣
Ha,ha ...oczywiście. Sami nie wysyłają. Trzeba zapłacić kartą płatniczą i czekać około miesiąca. Ale zwykła maseczka chirurgiczna 3 warstwowa u nas kosztuje 1 zł. W Lidlu 60 gr. A na wish.com pudełko 100 szt. po promocjach 7 zł.Co daje 10 razy taniej !
A "kosmiczna" maska stosowana w Chinach przez ratowników medycznych 180 ał. wraz z dwoma butlami tlenu. Są malutkie jak krem do golenia i służą do utrzymania nadciśnienia w masce by nie mógł wniknąć wirus. Do tego rożny sprzęt pomocniczy i trochę elektroniki. Przykładowo termometr bezdotykowy u nas kosztuje około 250 zł (taki trochę lepszy) a od nich 45 zł. W sumie bardzo udane zakupy.
Okazuje się, że mój syn coś zamówił...Zestaw do Yerba mate...plus darmowe próbki. Już jakiś czas temu zastanawiałam się skąd u nich w pokoju 20 kilo herbat różnego rodzaju...Dwa zestawy do parzenia plus herbatki na pięć lat dla całej rodziny...Chyba za grosze bo mój synek skanera jest ...Czyli można...
Jeśli chodzi o maseczki. Cóż, nie przywiązuję do nich wielkiej wagi. Gdy widzę beztroskę i lekceważenie że strony grupy szczególnie narażonej to przestaje mi się chcieć myśleć za nich...
Taki Kraj. Nie jesteśmy Niemcami. Karnymi, zdyscyplinowanymi. Polska to kraj warchołów ....Rejtanów. Dlatego jesteśmy zadupiem Europy. Wielu uważa, że Zienia jest płaska ...bo przecież widać to gołym okiem ;-). Inni uważają szczepienia za zmowę żydów i masonów. Ja robię swoje. Nie mam zamiaru się tym przejmować. Dlatego zamówiłem również maseczki, które chronią używającego je, a nie tylko innych. Śmierć dla panteisty nie jest problemem, ale cierpienie tak. A ta choroba przeraża. Nie tylko straszne cierpienie, ale i brak płuc po infekcji.
Dbałość o własne zdrowie akurat popieram. Dlatego zdrowo się odżywiam,biegam codziennie i trzymam dystans społeczny...jeszcze zanim tzw rząd nam to zalecił. Uważam, że każdy zachowując swą prywatną przestrzeń wolną od intruzów jest zdrowszy i szczęśliwszy. Nie jest to wynalazek na potrzeby pandemii...
No proszę..widzę, że Dziupla zaczyna się odbudowywać, z czego jestem niezmiernie zadowolona!:) Chciałabym abyś już z nami tutaj została. Potrzebuję czasem wsparcia, by ujarzmić ILa, więc mam nadzieję, że pomożesz...czasem.:P:) Sneer jest łagodny jak baranek, więc z nim problemu nie ma, a z pewnością otworzy browarka, za Twój powrót tutaj.:) Tak więc napiszę krótko - Fajnie, że jesteś znowu na Dziupli..z nami! :)
Cieszę się,że się cieszysz...Szczerze mówiąc miałam mieszane uczucia i to nie dlatego ,że mamy często inne poglądy bo to jest mały problem. Nie jest jednak teraz istotne to czemu wróciłam. Chcę tu być bo tak naprawdę Was lubię choć czasem mam ochotę Was utopić we własnej wannie...😁
Uczucia to Ty Nieska zostaw dla jakiegoś gwiazdora.:)) Tutaj na Dziupli się po prostu jest! Czuj się więc jak za dawnych czasów, i o ile ktoś zasłuży to wrzucaj go do tej wanny.:) Oby tylko celowo zaraz nikt nie chciał Cię sprowokować, bo wiesz...na kąpiel w wannie z Tobą, to pewnie każdy się pisze. :))
Wolę kąpiel w samotności...I nie tak łatwo mnie sprowokować jakby się mogło wydawać. 🤣
Musiałem na trochę wyjechać z domu. Często mi się to zdarza i niestety to nie kobiety są tego przyczyną. A jeżeli już to zwykle seksu w nich tyle co w śniętej przed tygodniem rybie.
Stąd moje zainteresowanie światem wirtualnym -;). Tym większe im bardziej zgodne są kobiety, które cenię. A to z jakiś powodów nie zawsze jest w tym świecie proste. Uwielbiam bowiem być wirtualnie głaskany przez dwie sympatyczne panie. I marzy mi się by to trwało wiecznie. Spokój na własnym "podwórku" to nie tylko osobisty relaks psychiczny, ale i większa chęć przebywania w takim "wirtualnym domu".
W realu podobno jest podobnie. Ale nie sprawdzałem.
Na razie przy Niesi czuję czuję, że "Dziupla" stała się bardziej przytulna.
Ja bym nie liczyła na głaskanie na twym miejscu...🙂
Czemu nie jestem zdziwiony? Z drugiej strony nie przypominam sobie byś miała jakieś poważniejsze powody ...by gryźć i kopać -;).
Pamiętasz słowa tego bezdomnego co się szwendał po pustyni dawno temu ?
"Cóż bym miał ...gdyby miłości we mnie nie było" ? Aż tak wymagający jak on nie jestem , ale trochę głaskania, by nie zawadziło po paru latach napier...nek ;-)
https://zbiornik.com/il_pellegrino teraz jestes antypisowski. Przez lata sie tu nie wypowiadalam, bo to jak chwalies PIS mnie wkurwialo, a Ciel ubie. Ale czy to pisanie dzis cos da? Tu potrzebne sa czyny nie slowa,bo zaraz bedzie za pozno.
To właśnie jest piękne w demokracji, że możemy WKU.WIAĆ się nawzajem i lubić jednocześnie. ;)
Sakura w zasadzie jestem człowiekiem tak spokojnym i zgodnym, że nawet faszyzm ...by mi nie przeszkadzał. Ale bezczelność opasów episkopalnych w sprawach zakazu aborcji wkurw.ła by nawet św. Mikołaja ;-).
Stąd ten nagły zwrot w poglądach.
Kobiety nawet z powodu tak błachego jak zdrada męża potrafią żądać rozwodu. A mój powód jest znacznie poważniejszy.
Gdyby przyszedł do mnie kloszard po polsku zwany nurkiem śmietnikowym i zaczął mnie pouczać jaki krawat mam założyć mniej by mnie to wkurzyło. Ale pedofil kiecowy pierdzący o moralności i nie odróżniający dziecka od płodu ...nawet mnie potrafi zdenerwować.
Ja jestem juz od miesiaca oficjalnie luteranka. Starozakonną luteranką :)
O,! To tak jak ja, też jestem Lucyferaninem. ;-)
Serdeczne gratulacje ;-)
Koleżanka mojej córki zwierzyła mi się, że olewa tych szalbierzy ambonowych w ornatach, ale jak tu nie ochrzcić dziecka? Wybrałaś złoty środek zachowując wiarę, ale zmieniając jej celebrytów.
jak chcesz moge ci dac na privie link do jutrzejszej rozmowy na zoomie z naszym proboszczem, bedzie omawial, dlaczego ksieza sie zenia na podstawie nowego testamentu.
bedzie ciekawa dyskusja
on ma trojke dzieci i jego zona jest u nas diakonem
Ja osobiście uważam, że Boga ma się w sercu ...a nie w kamiennych sadybach miejsc kultu. Każdy powinien mieć takiego jaki stanowi jego ideał sacrum. Mój to samodoskonaląca się materia dążąca poprzez mozolne wspinanie się po szczeblach ewolucji do transcendencji.
W zasadzie nie ma już chrześcijan. Są tylko wyznawcy moneizmu indoktrynowani prze kiecowych tak intensywnie, że boją się nawet przemyśleć swój światopogląd.
A ja jestem świeżo upieczoną apostatką. I w pierś się biję, że w imię "żeby babcia nie krzyczała " chrzciłam swoje dzieci. Gdyby chciały same by się ochrzciły we właściwym czasie. Cóż to jest za religia, którą spędza normalnych ludzi w łapy psychiatrów i psychologów. Ja wiem...oni też muszą z czegoś żyć ale dlaczego z ofiar katolików?
No to gratuluję Niesiu. Wyzwolenie się religijnych okowów oplątujących umysł nie jest sprawą prostą. To tak jak walka narkomana czy alkoholika o wyzwolenie się z nałogu. Im wcześniej zaczyna się indoktrynacja religijna tym jest trudniej. Więc sami jesteśmy winni pozwalając na nauki przedkomunijne czy religię w szkole. Zawdzięczamy jednak to Kwaśniewskiemu i Millerowi....czyli komuchom. Kościół ogrywał ich jak idiotów ...krok po kroku likwidując państwo neutralne światopoglądowo.
Uff...A już myślałam, że to wina żyda...syna cieśli...Jak komuchów to ok...damy radę...
przepraszam, ale utozsamianie chorego kosciola katoliciego z religia jest troche nie fer. My tez od niego ucieklismy.Kosciol luteranski KEA jest zupelnie inny.
Dam przykład.
Obojgu nam sakuro "popsuł się samochód" ;-). Ty postanowiłaś zadzwonić po Ubera, a ja pójść na piechotę. Liczy się to gdzie się wybieramy, a nie to jakim "samochodem" tam dotrzemy ;-).
A to gdzie się wybieramy to kure.sko nieciekawe miejsce i żaden "samochód" tego nie zmieni.
Ciężko na tym zbiorniku teraz coś znaleźć, wszyscy chcą jebać PiS.... !!
Bo sam nie potrafi się jebać...oni tylko zdrowaśki na kolanach...To akt miłosierdzia jest...
Dołóż jeszcze jedno zdjęcie "faji" na profil i szukaj ...jak kwiatu paproci.
Sama widzisz Niesiu ...jak taki Kraj może być normalny, skoro gdzie nie spojrzeć to .... .;-)
Ktoś poleci miejsce żeby wyskoczyć na weekend
Pewnie ;-). Balkon na 32 piętrze Pałacu kultury. Tylko weź szalik, bo zanim dolecisz możesz się przeziębić ;-).
Ewentualnie jak nie wiesz co zrobić z kasą to Malediwy. Zaczyna się tam wiosna temperatura w cieniu nie przekracza +30 *C. Z jakiś powodów też nie mają Covida-19 i dupie zaświadczenia o wymazie.
Kto lubi sushi :D ?
Żółte kurduple ;-)
Od czasu do czasu..
Od czasu do czasu są desperacji,którzy udają, że lubią. To modne ostatnio. Osobiście nie trawię nawet zapachu...
Bez przesady. Potrawa z ryb jakich wiele. Czy ktoś to lubi to kwestia gustu (a nie desperacji). Tak samo reagowali do niedawna anglicy na nasze kiszone ogórki, że nibv jemy "zepsute ogóry", a teraz sami się nimi zajadają.
Najlepsze jest sushi a'la Mandragora. Znajdujemy w lipcu rybę na brzegu rzeki. Wskazana jest taka mętna...co już traci barwy. Dobry jest też śmietnik przy "Biedronce" Rąbiemy toto tasakiem na małe dzwonka i kładziemy na każdym zielony groszek. Zapijamy sake. Może też być wietnamska wódka z wężem w środku. Ta ostatnia pozwoli nam uniknąć pasożytów i zatrucia ;-).
Po wietnamskiej shéjiǔ można nawet zjadać covida-19 i bzykać zakażoną.
Pele...przywołuję Cię do porządku...Z szacunkiem proszę...
Znaczy się wobec kogo (czego) ...ten brak szacunku wykazuję?
Wobec ryb i pracowników marketu typu Biedronka?Nie wiem.Ty mi powiedz. Zbyt długo się znamy i czytam Ci między wierszami...🤣
??? Poważnie z tym szacunkiem wobec "Biedronki"? To jakaś świątynia?
Czasami tam wpadam ..po paczkowane pieczarki (0,5 kg).
I sam widzisz...Jakby nie Biedronka to po pieczarki musiałbyś w gumiakach do obórki chadzać...
No ...właśnie - nie mam warunków do hodowli pieczarek.
PIS ma ...choć nie wiem czy na krowim gównie też rosną ?
Na szlachetnym końskim tak, ale w u nas koni prawie nie ma. Świń za to zatrzęsienie ;-)
Ewentualnie osłów i baranów...Konin zrobili Majdanek z Janowa i zasadniczo więcej tam główna niż koni obecnie...
Przykre to. Wiele im zawdzięczamy. Więcej ich zapewne zginęło niż ludzi w naszych wojenkach. Mądre, szlachetne zwierzęta. Nawet ich gówno leczyło gruźlików. Wystarczyło tylko przespać w stajni kilkanaście dni. Woziły, ciągnęły ...pomagały ...małpim potomkom. I jak im podziękowaliśmy za te wieki wierności?
Dane o pandemii w Polsce?
Są tak samo od paru tygodni prawdziwe jak legenda o św. Jerzym walczącym ze smokiem. Jest takie (pomnik?) coś w Gdańsku we dworze jego bractwa.
Badań przesiewowych zamias 70 tś . jk obiecano by uspokoić ludków wykonuje się najwyżej 20 tyś. Dlaczego? By statystyki lepiej wyglądały.
Michał Rogalski (prowadzi bazę danych dot. epidemii) oświadczył:
"Począwszy od dnia 24.11 wszystkie PSSE zaprzestają publikowania na swoich stronach jakichkolwiek danych dotyczących SARS-CoV-2. Dane te będą upubliczniane w sposób scentralizowany."
Zapewne za kilka dni znów zabraknie worków na zwłoki choć rządowe komunikaty będą piać o ustępowaniu zarazy.
Przy okazji;
Diecezja opolska poinformowała, że w niedzielę zmarło trzech księży: 57-letni ks. Ryszard Michalik, 67-letni ks. Józef Wojtasek oraz 90-letni ks. dr Zygmunt Nabzdyk. W sumie ponoć było ich 8.
Może to dowodzić, że wkurzyli Maryję ...ewentualnie zapragnęła poznać ich osobiście u siebie. A ten jak mu tam ...zakonnik nie byłby milej widziany? Wraz z całym Episkopatem? Jakaż radość by zapanowała w Niebie po ich przybyciu w komplecie -;)
u nas tez zmarlo 2 m temu 3 zasluzonych starszych duchownych, bo pojechali razem na konferencje... Ludzie robia bledy.
Więc sama widzisz? Przeżywają mądrzy ...a nie pobożni ;-)
Chciałoby się rzec: stwórca nie rychliwy...
Spoko Niesia. Ja się boję tylko niektórych kobiet ;-).
Reszta mnie nie przeraża, by nie rzec więcej w tym temacie szanując paniczny lęk innych wobec ...wszystkiego ;-)
I słusznie...
Pomyśl o jakieś białej chuście dla mnie ...europejskim zwyczajem ;-).
By przywołać tylko za wzór Danusię Jurandównę i Dulcynea'ę z Toboso.
Czy ja Ci na Danusię wyglądam? Blade to i niemrawe...
W domowym taka jest najbezpieczniejsza. Te z sylwetką i charakterem rozdrażnionego niedźwiedzia nie sprawdzają się jako ulubienice don Zakichota ;-)
Wiecie czym różni się pisowiec od barana?
Baran nosi na szyi dzwonek, a moher krzyżyk
A żyd od barana?
Baran nosi dzwonek, a żyd tefillin.
To o pisowcu nazywa się szmonces czyli ...(dowcip, humor, dowcipna uwaga).
Ta o żydzie to już nie szmonces, ale ...antysemityzm.
Również za spalenie słomianej kukły (rzekomego) żyda P. Rybak dostał wyrok dwa lata wiezienia podczas, gdy za spalenie zdjęć europosłów (które wiadomo kogo przedstawiały) nawet nie wszczęto śledztwa.
Sądy w majestacie prawa przyznawały kamienice ( również Polaków) zmarłych bez spadkobierców ich "pełnomocnikom" z np. Izraela za rzekome długi wobec ich 120 letnich i nieżyjących już często od 40 lat. zleceniodawcom. Choć ów "pełnomocnik" urodził się czasami później niż zmarł zleceniodawca ;-)
Dlaczego? Bo polskie prawo to umożliwia. NADAL choć przyzwolenie społeczne na reformę sądownictwa PIS dostał po to, by je znowelizować ...jako ustawę reprywatyzacyjną. Zamiast tego jednak nowelizuje ustawę antyaborcyjną czyniąc ją niemal całkowitym zakazem usuwania ciąży. Wykorzystując pandemię do utrudnienia protestów.
Na to przyzwolenia nie było!
Czy przyczyną takiego skrętu w kierunku państwa wyznaniowego i brak nowelizacji ustawy prywatyzacyjnej jest prawdziwe nazwisko Kaczyńskiego, które brzmi ...Kalkstein? A może coś jeszcze ?
nosze krzyz tzw. roze lutra ze srebra i nie jestem ani moherem ani pisowcem , hmm?
A ta wypowiedz antyzydowska mnie uraza... wiesz dlaczego...
Nie wiem. Sporo o tym rozmawialiśmy ...wiec nie powinna !
Ludzie są równi, a krzywdy Holokaustu zatarł czas !
Znasz credo ... szanujmy madrych i szlachetnych ...śmiejmy się głupich choćby przewielebnych" .
Salve homo sapiens a nie homo judaleus !
....Non est Iudaeus, neque Graecus; non est servus neque liber !!!
Świat z poziomu wirtualnego wygląda jak nasza twarz w krzywym zwierciadle:
http://www.youtube.com/watch?v=q-Fu5Da7glk
W virtualu inaczej płynie czas ...a nawet dzwon inaczej dzwoni.
Tu żyje się nie raz, a wiele razy i również kochać wielu pań nikt nam nie zabroni.
Rozmyślania przy rakii.
Jeżeli masz głupiego syna i piękną żonę to gorzej trafić nie mogłeś.
Choć z mądrą córką i brakiem żony może być jeszcze gorzej ;-)
Świat alternatywny ...co by było gdyby Hitler wygrał wojnę ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=mnKyZHR7_mQ
Wygląda, że byłoby nawet lepiej niż gdy zwycięża chora kaczka ;-)
Takie sobie Pelle. Dla mnie najlepszy filmik to był ten jak Niemcy przegrali z Polską 0:2 w eliminacjach do Euro. I te teksty: Ja pierdolę, pierwszy raz w historii przegrać z tymi wąsatymi Januszami, za moich czasów to było nie do pomyślenia, sprawdźcie sobie na Wikipedii, III Rzesza- Polska 1:0, 5:2 i 4:1, a teraz, co za wstyd! Albo: Joachim, będę cie musiał jakoś pokazowo wypierdolić z tej roboty i już nigdzie nie będziesz trenerem chyba, że kurwa w Radomiaku!
No wiem ...rewelacja to nie jest.
Nikt zakonnika w dupę nie całuje, nie daje testamentu. Słowem - bezbożność . Ale starają się i ...coraz więcej jest takich.
W przyszłym roku film o Wojtyle. Jego synu i W. Połtawskiej.
Naoglądałeś się Pelle różnych świństw na tych homo- paradach i teraz brakuje Ci analnych igraszek, że tak wspominasz o tym całowaniu w dupę? I pewien jesteś z tym filmem? Bo ja słyszałem, że najpierw będzie film o synu Jarosława Kaczyńskiego, a dopiero później o innych synach...
Któryś z Sekielskich wywiadzie zapowiedział o tym filmie. Nacisk ma być nie na syna Wojtyły, ale na tuszowaniu pedofilii przez papieża i Dziwisza.
Sneer KONIECZNIE przeczytaj "Sodomę" Frederica Martela.
Tam dopiero poznasz niuanse analnej miłości w Watykanie ;-).
"Analny walc", "Zabawa w trzy dupale", "Pal Symeona" itp. 20 wieków doświadczeń w pedalstwie to nie w kij dmucha ...dokształcisz się ;-)
Mam pewnego znajomego pana,który był księdzem...No niestety...Tak wyszło. Pytałam go rodzaj powołania. Otóż wiedział on,że nie ciągnie go do kobiet więc myślał, iż to powołanie. W seminarium zorientował się do kogo go ciągnie. 15 lat był kapłanem pana...Dziś chadza na parady równości...
Masz czy znasz Niesiu?
Jeżeli znasz to interesująca znajomość z kimś kto przeszedł długą drogę światopoglądową i ...życiową. Jeżeli masz ...to współczuję.
Pelle, Sekielski dostał zlecenie na Dziwisza i innych hierarchów i zwyczajnie się sprzedał. Ale to nie ja, a choćby Korwin- Piotrowska czy bloger Kominek uważają, że dziennikarze to są szmaty. I uważam,że mają sporo racji, zwłaszcza gdy zajrzę na TVN24. Z tym, że nawet Sekielski ma jakiś dziennikarski warsztat i jeśli takowy posiada, to wątpię żeby w swoim filmie powielał te dawno wyśmiane, obalone i zdezaktualizowane esbeckie fałszywki o rzekomych dzieciach naszego papieża. I szczerze mówiąc moim zdaniem trzeba mieć inteligencję na poziomie orangutana żeby dawać wiarę takim bredniom. A Ty chociaż jesteś lewakiem, to zdecydowanie debilem nie jesteś. To po co powtarzasz ten stek bzdur?
A co do tych książek, które wymieniłeś, to na półce na przeczytanie czeka choćby "Era Supernowej" tego chińskiego pisarza, którego kiedyś mi poleciłeś oraz najnowszy Ziemkiewicz. I nie mam czasu, pewnie dopiero w okresie świątecznym po nie sięgnę. Jeśli chodzi o czytanie, to aktualnie żyję egzaminem ośmioklasisty. Ostatnio w "Gazecie Prawnej" były takie przykładowe arkusze egzaminacyjne z polskiego, matematyki i angielskiego. Każdy po 60 stron. I ja to muszę wszystko z Młodym przerobić. No oprócz angielskiego, bo nie znam tego języka i korepetytorka to zrobi za mnie. A jak znajdę chwilę na poczytanie to co jakiś czas Piaa pożycza mi ciekawe lektury. Tak, że Pelle dzięki za te interesujące, nawiązujące do analu tytuły, ale nieprędko znajdę i czas i ochotę na czytanie jakichś antyklerykalnych świrów...
Wiesz co Sneer? Mam to w dupie!
Na pewno nie zmyśla. Bo zboki w sutannach ze swoimi miliardami i rzesze prawników na ich usługach ...by go zjadły. Choćby te z Iuris Ordo. Ale gdybyś zadał sobie trud poczytania serwisów zagranicznych znałbyś prawdę i nie bredził o SB. Bo SB chroniło tych zboków. I nadal to robi tylko pod inną już nazwą -;)
Wiesz co Sneer ...za wolno czytasz ;-). Wszystkie egzaminy zostały uproszczone do poziomu debilów ....by z powodu pandemii nie utrącać uczniów. Więc się nie przejmuj.
Przeczytaj to koniecznie Sneer tę książkę "Sodoma" ...byś wiedział kogo wspierasz z tych dupodajców w sutannach ;-). Chyba, że nie to u Ciebie liczy, ale omerta sekty rzymskiej?
Pelle, dobra propaganda nie polega na kłamaniu czy zmyślaniu, ale na takim podawaniu informacji, by wyrobić u odbiorcy odpowiednie przekonanie, na ogół całkowicie sprzeczne z rzeczywistością. Mistrzami takiej propagandy byli sowieci w czasie wojny. Oni tę umiejętność opanowali do perfekcji, bo nie kłamiąc potrafili przedstawić zupełnie zafałszowany obraz sytuacji. Dlatego ja wcale nie twierdzę, że Sekielski zmyśla. Tylko widzisz Pelle, ten film Sekielskiego miał być szokującym dokumentem ujawniającym nie wiadomo jakie fakty z życia Kościoła. Dlatego ja wtedy otworzyłem sobie browara i na bezdechu zacząłem oglądać ten jego dokument czekając na ten szok. I chuja się doczekałem, a nie szoku. Liczyłem na jakieś liczby, statystyki, i skoro to rzekomo takie powszechne zjawisko, to na świeże sprawy z wczoraj, sprzed tygodnia, sprzed miesiąca. A zobaczyłem niestrawnego, odgrzewanego kotleta. Jakiegoś zasuszonego staruszka, chyba już po 80-tce, robiącego pod siebie i już nie bardzo kontaktującego. I to miał być ten hit? Sprawa sprzed 40 lat? I na tym zakończyłem oglądanie Sekielskiego, ale słyszałem, że dalej podobno były przedstawione jeszcze dwie takie historie z jakiejś zamierzchłej przeszłości, w które zamieszani byli księża będący na usługach bezpieki. Dlatego spodziewam się, że kolejne produkcje Sekielskiego będą takim samym gniotem jak tamten jego "dokument"...
I nie wspieram tych w sutannach, a jedynie czasami korzystam z ich usług pośrednictwa w kontakcie z Nim. Bo nie znam lepszych pośredników. Ale jeśli masz do Niego lepsze "dojście" to chętnie posłucham. Chociaż na tyle na ile Cie poznałem, to do Ciebie akurat mógłby się zwrócić ktoś szukający kontaktu z Marksem, Engelsem, Leninem i resztą tej menażerii lewackich świętych...
Sneer cyt. "I nie wspieram tych w sutannach" - już to daje odpowiedź jak załgana jest ta mafia kiecowych. Bez wnikania czy pełnisz rolę kibola ich sekty ...czy mohera. A oni sami są jeszcze gorsi. To osobniki wychowane już jako kłamcy i egoiści. Jak godzą pedalstwo i pedofilię z wiarą? I do tego idą w zaparte?
Uwaga na kobiety !
Szykuje się, że jak ktoś z nas ma u którejś przesrane to pójdzie dawać dupy współosadzonym za kratami ;-). Z powodu zaostrzenia prawa i szybkiej ścieżce aresztu za gwałt.
Najlepiej mieć umowę z dobrą kancelarią prawną na wypadek RWD.
Ja przygotowałem sobie skaner, druki oświadczeń o bzykanie i tablet natychmiastowego przesyłu podpisanego przez kobietę oświadczenia do kancelarii prawnej. Inaczej wystarczy świadek, że byliśmy u danej kobiety w określonym czasie i jej zgłoszenie gwałtu ...a pójdziemy siedzieć szybciej niż kot zdąży kichnąć.
A wiemy wszyscy jak nieobliczalne są kobiety. Wstanie taka lewą nogą, albo zamiast czerwonych róż przyniesiemy jej pąsowe i nieszczęście gotowe.
Tak więc panowie już nie tylko prezerwatywy, ale i druki zgody kobiety na bzykanie należy nosić przy sobie ...od dzisiaj ! o ile nie chcecie meić zapewnionego darmowego wiktu państwowego na 15 lat !
Pele, uspokój się...Panikujesz jakbyś, conajmniej raz dzień dokonywał aktu gwałtu i zniewolenia na jakiejś kobiecie...
Niesiu popytaj koleżanek ile z nich by mi coś takiego wykręciło? Choć żadnej nie zgwałciłem, a większości nawet nie znam.Z facetem można sobie dać po pysku a potem pójść na piwo. Z kobietami nigdy nic nie wiadomo. Są jak koty, które jak głaszczesz prężą grzbiet. Jak przestajesz potrafią podrapać.
Uwielbiam takie kobiety.
Może nie należy do PAN ...ale ci tam dziadersi są niewiele od niej mądrzejsi ;-).
Mądrzejsi są w USA b w tym postPGR kościoła nawet myszy z głodu zdychają.
Zwróćcie uwagę jakie ona ma płuca ! Ustami koła pompuje ...marzenie. Zapewne też potrafi myszką gwoździe z deskowej podłogi wyciągnąć?
http://www.youtube.com/watch?v=eDuekdH-Jdk
Jest problem !
Przeciw zmarginalizowaniu gotówki niemal do zera protestuje Kościół.
Bo co z moherowymi babciami przynoszącymi do kościoła wszystko co uciułają w gotówce ?
Glapiński (ten z PKO) chciałby aby każdy miał konto w banku i kartę płatniczą.
Rząd i służby też by chciały ...ale stoją w rozkroku.
Z jednej strony to pełna kontrola nad przepływem gotówki w Kraju ...ale niestety i ich zdefraudowanych pieniędzy. W tyn unijnych. A to już nie jest w porządku. Szara strefa oparta obecnie niemal w 80% na Kościele przeżyje wstrząs. Zbyt wiele osób będzie miało wgląd w pranie przez nich pieniędzy.
Gorzej ...to da się wtedy udokumentować !
I co mają robić w tej sytuacji służby?
Zrobi się sytuacja ...trzymają wszystkich za faję...ale sami też są za nią trzymani.
Jedynym rozwiązaniem są własne banki Kościoła, których w Polsce jeszcze nie ma. To nie Watykan i Bank Ambrosiano.
A kontrola szarej strefy (tej prawdziwej) to sprawa dla wielu życia lub śmierci.
Może dofinansowanie Iuris Ordo coś pomoże? Tak by powstały ich własne kościelne banki? Wtedy plebani mogliby przyjmować "wpłaty co łaska" kartami płatniczymi bez ryzyka, że ktoś im wsadzi ryja do kasy?
Coś czuję, że Glapiński który jest "niezatapialny" jak pancernik Potiomkin tym razem zostanie nie tylko zatopiony, ale i wykastrowany ...o ile szybko sam nie znajdzie złotego środka na chwałę Kościoła i służb specjalnych.
Dziadersi i PRL bis
Dawno o dziadach nie było? Czas przypomnieć mentalność ....popaprańca !
http://www.youtube.com/watch?v=B5fUWzFPZ7g
A czemu takie gówno mamy? To model szwedzki ...kto ma zdechnąć niech zdycha...a reszta wypier...ć
http://www.youtube.com/watch?v=2FAjEjk6qZE
Czy uświetnimy końcówkę roku 2020 tzw. "Liczbą Ocalenia"...czyli liczbą członków naszej grupy 3333 ?
Pełna mityczna liczba Szatana to nie 666 ...ale 6666. Jej skrócona wersja 666 to według Kodeksu Aleksandryjskiego liczba Bestii. Dlaczego? ...Czas zatarł ślad ;-).
Natomiast 6666 to symbol biblijnego Końca Świata. Czterej Jeźdźcy Apokalipsy w 6 dni "zaorają " świat ...a siódmego odpoczną .
3333 to Liczba Ocalenia. Cztery żywioły przeciwstawiające się końcowi świata.
Gdzieś w manuskrypcie greckim napisano - "Świat i Bóg są nieodwołalnie skazani na istnienie wobec siebie w sposób ontologicznie zewnętrzny".
Pytanie jednak brzmi - Czy ludzie to przypadkiem nie okruch świata? Coś jak ziarenko piasku na plaży? I Świat się bez nich obejdzie jak małolat bez pryszcza na japie?
Straszysz?
Praktykuję metodę kija i marchewki w celu napełnienia własnej kabzy metodą na kiecowego ;-)
Ale nie zaspokajasz swoich potrzeb seksualnych tak jak kiecowi? ,)
Gwałcąc dzieciaki? Nie Bob ...mam inne upodobania. Zresztą i wśród kiecowych trafiają się przyzwoici ludzie. Bawią się w swoim gronie we "wsadzanego" i ..."raz, dwa, trzy dajesz ty".Pedofli jest ponoć wśród nich tym więcej im wyższą grzędę zajmują.
Rany, co za bełkot! Ale tak to jest jak lewactwo bierze się za zrozumienie Biblii. Ale ja mam Pelle propozycję. Bo moim zdaniem prawdziwa super mega liczba mityczna szatana to powinna być nie jakaś niewielka i mało imponująca liczba 6666, ale 66666. A może nawet 666666. Chociaż co mi tam! To może być nawet liczba 6666 podniesiona do 6666 potęgi. Co Ty na to? Problem tylko w tym, że gdybym niczego innego już w życiu nie robił tylko próbował obliczyć tę potęgę, to zanim zdążyłbym policzyć, to prędzej ze starości kopnąłbym w kalendarz. To już może zostańmy przy 666666.
A tak szczerze mówiąc, to co różni domorośli interpretatorzy robią z tą liczbą szatana zasługuje w kategorii na najbardziej debilną rzecz, którą można zrobić z liczbami na zaszczytne drugie miejsce. Zaraz za tymi idiotami, którzy "badając" piramidę Cheopsa mnożą połowę długości jej podstawy przez 2/3 jej wysokości, wyciągają z tego pierwiastek, dzielą przez grubość swojego fiuta, odejmują od tego szerokość ściany piramidy mnożą to przez sinus kąta nachylenia piramidy, podnoszą to do n-tej potęgi, gdzie n równa się liczbie pustych komnat wewnątrz piramidy, to jeszcze w międzyczasie logarytmują i uzyskują np. jedną milionową średniej odległości Ziemi od Słońca lub 3/4 odległości posągu Sfinksa w Gizie od drugiej katarakty Nilu. Ale nie wątpię Pelle, ze jak jeszcze trochę popracujesz nad interpretacją różnych biblijnych liczb, to przebijesz nawet tych matołów od egipskich piramid...
Sneer przecież nie odróżniasz nawet pierdzenia od czkawki ...to co się mądrzysz?
Idź jutro 12.00 na spędowek do modlitewni ..to dopiero bredni posłuchasz u barchanowego barbapapy dupodajcy ;-).
Zresztą sam też nie lepszy jesteś. Gdzie widziałeś w piramidzie komnaty synu komucha? Może chodziło o komory? Różnica taka jak między salonem, a gawrą niedźwiedzia ;-).
Po co czytasz te wszystkie mądre książki jak ich treść zamiast do głowy ku dupie zmierza?
O gematrze pewnie nie słyszałeś ...bo niby skąd? Ale może o numerologii? To "nauka" podobna do biblistyki ...tylko dla nieco bardziej kumatych tonsurniarzy. Nie wymaga studiowania rozróżniania ilości skrzydeł u aniołów. Więc taka bardziej dla tych bez wyobraźni, ale za to skrupulatnych. Raczej nie dla dresiarstwa moherowego ;-) .
Ale wyrabiasz się muszę przyznać...jak dzika świnia w kartoflisku ;-)
Dziwią Cie Pelle komnaty w piramidzie Cheopsa? Ano tak, przecież jak o czymś nie napisali w Trybunie Ludu lub jej współczesnym odpowiedniku czyli Wyborczej, to dla lewaka tego nie ma. Dlatego mogłeś nie słyszeć choćby o Komnacie Króla czy Komnacie Królowej. Komory też tam pewnie są, ale komora to mi się bardziej niż z piramidą to kojarzy z komorą silnika, komorą celną, komorą dekompresyjną czy z książką Grishama o tym właśnie tytule, a poruszającą problematykę kary śmierci. Aha i jeszcze ze sprawą Antykomora. Bo obecnie demokracja jest podeptana, połamana i już właściwie demokracji nie ma i dlatego każdy może bezkarnie obrażać pana Prezydenta. A wcześniej demokracja była w takim rozkwicie, że uzbrojeni po zęby funkcjonariusze ABW wywlekali o 6 rano z łóżek tych, którzy odważyli się skrytykować Strażnika Żyrandola, jak to było właśnie w przypadku twórcy satyrycznej strony Antykomor. O gematrii nie słyszałem, za to słyszałem o geriatrii i nie wiem dlaczego, ale od razu mi się ona z Tobą Pelle kojarzy. A numerologię za naukę może uważać jedynie jakiś niekumaty lewacki tłumok. Bo numerologia to zwykły zabobon. I jak pisał Bocheński, to zabobon bardziej idiotyczny niż szkodliwy...
Lovable son of a donkey ...właściwie nic mnie nie dziwi z tego co wyskrobiesz. Trudno by "naukowcy" tacy jak Kaczyński czy ten jak mu tam ...Czarnek mieli jakieś pojęcie o znaczeniu terminu "The Queen chamber" ;-). Być może dla nich "The chamber" to komnata. W końcu dla krowy obora może być salonem ;-).
Obczaj kefirek wsiowy filozofie, bo posrywasz jak łoś na bagnach ;-).
Taka wiedza jaki nauczyciel, a jeżeli wykładnią prawa jest dwunożna betoniarka i miss sutereny to i komnaty w piramidzie u nich się znajdują ;-).
Ja nie twierdzę, że obecnie panuje bezprawie ;-).
Po prostu jest ono specyficzne. Bandyta w policyjnym mundurze w biały dzień na spokojnej manifestacji zgodnej z Konstytucj łamie nastolatce rękę w kilku miejscach, a pedofile w sutannach są przenoszeni z parafii do parafii za aprobatą prokuratury.
Tak w ogóle o o mało czym Sneer słyszałeś poza klękaniem przed zbokami i pierniczeniem farmazonów.
W kościelnym ciemnogrodzie słowo prawo, czy archeologia jest jak stękanie wypierdka hieny i osła ...niewyobrażalne ;-)
Rany Pelle, ale żeś się przyczepił tej komnaty. Ja nie jestem językoznawcą i nie wiem jakie powinno być właściwe tłumaczenie, ale w literaturze poświęconej piramidom można się spotkać z terminem "komnata". Być może oba określenia, czyli komora i komnata są używane zamiennie, a może ktoś niestarannie przetłumaczył, ale przecież tej pieprzonej komnaty sobie nie wymyśliłem, tylko musiałem gdzieś o niej przeczytać lub usłyszeć. I to raczej nie u Kaczyńskiego i Czarnka, bo oni mają ważniejsze sprawy na głowie niż deliberowanie nad tym co znajduje się wewnątrz piramid. I Pelle jeśli ktoś łamie prawo zakłócając porządek, popychając policjantów czy plując na nich lub im ubliżając, to policjanci powinni reagować, bo nie po to płacimy podatki żeby lewactwo terroryzowało ulice. A ta gówniara nie jest grzeczną dziewczynką, która sobie poszła na pokojowy protest, tylko jest zdemoralizowaną lewacką aktywistką, która brała udział już w niejednej zadymie. Mnie się podoba, że policja przestała się z nimi cackać i reaguje zarówno wtedy jak chuliganeria podłącza się do Marszu Niepodległości, jak i wtedy, gdy prawo łamie lewacka hołota, jak nazwał protestujących jeszcze niedawny pieszczoch mediów czyli prof. Rzepliński...
Sner - gdzie tam ... nie czepiam się zwykle takich pierdół ;-). Chyba, że ktoś zamiast przyznać rację, albo pominąć milczeniem upiera się jak osioł przy wiaderku sieczki ;-).
Wcale nie musiałeś tego gdzieś przeczytać. O tych "komnatach" Po prostu w pewnych kręgach taki Ziobro to ostoja demokracji i prawa, a w piramidach są komnaty ;-)
Każdy kto uważa inaczej i nie nosi obsranych dresów to 3 x NIE dla patrioty katolaka, którego charakteryzuje:
1.Dewocja
2. Upośledzenie umysłowe.
3. "Patriotyzm" ...czyli antypolskość.
Nie brnij dalej Sneer w tą antypolskość i kościelny szowinizm !
Policji w tłumie w ogóle być NIE POWINNO !
Ich zadanie to ochraniać takie zgromadzenia i nie dopuszczać do zamieszek. Gdyby ten Kraj był normalny.
Niestety około 8 społeczeństwa i 51% Parlamentu oraz 90% rządu to popaprańcy z kręgów kościelnych. Masz rację tylko w jednym. Rządy PRLu wychowały ten zbydlęcony kościelno-ONRowy światek. Pozwalając zamiast budować przemysł od nowa ...na rozwój kościelnej infrastruktury chroniące zboki kiecowo-ambonowe.
Komuchy są winne powstaniu 80 seminariów szkolących agenturę . W założeniu miała być antyrosyjska, a wyszła antynarodowa. Różne KULe i "uczelnie Rydzyka" dopełniają obrazu nędzy.
A Ty jak jakiś popaprany zółty pinpog krzywo kleisz wątek.
Ilu policjantów ucierpiało na marszach kobiet?
A o 30 ranionych na zadymie ONRu pamiętasz krzywonogi flecisto z kociej orkiestry?
Mamy dyktat mniejszości. Miała być reforma prawa, a nie zaostrzenie przepisów antyaborcyjnych przez dwa genetyczne odrzuty ewolucji + zdziecinniała Kaczka.
Posrani ziobryści z chorą Kaczką "wykopali sobie grób". Dojdzie do masowych strajków, które kulturowo i ekonomicznie zepchną ten Kraj do poziomu Zimbabwe.
Przyczyna?
KOŚCIÓŁ który jest ostoją zaprzaństwa i ciemnoty.
Pół miliona aktywistów kościelnych od kleru , katechetów po Iurirs Ordo i Opus dei wraz z ich rodzinami czyli intelektalne zera i nieroby spycha Polskę w gówno! W wojnę domową.
30% chodzących do kościoła, 8% wierzących w "świętość" krzyża, orz pół miliona opłacanych przez durni w kościelych organizacjach to rak na dupie tego chorego Kraju.
Pelle, napisałeś 28 zdań, ale ani jednego sensownego stwierdzenia, które nadawałoby się do skomentowania. Ten Twój wpis, to jest jakiś wyrzyg Twoich frustracji i to taki ciężkostrawny. Poczekam aż się uspokoisz, ochłoniesz i napiszesz coś z czym będzie można polemizować, bo z tym powyższym bełkotem nie da się tego zrobić. Może Pelle wyjdź na spacer, zaczerpnij świeżego powietrza, dotleń mózg? Wrócisz i pewnie Twój umysł będzie spokojniejszy, a ciało mniej napięte. I wtedy napisz, ale coś z sensem, co da się przeczytać. Miłej niedzieli Pelle...
Pele...Z kim Ty dyskutujesz?Przecież daltoniście nie wytłumaczysz kolorów.
Ja wzięłam kilka oddechów i nie próbuję zmusić czterolatka do zrozumienia upadku Rzeczpospolitej...
Na mój gust to już wszystko było...Powielamy historię...szkoda ,że akurat ten okres ,który nas zniszczył...
Z kim mam dyskutować Niesiu jak reszta tylko czyta (albo i nie) ...a pisze rzadziej niż zmienia pidżamę?
Poza tym pisanie z kimś z kim mamy identyczne poglądy to jak gadanie do lustra ;-). Sneer ma poglądy odkopanego nieboszczyka z kościelnej średniowiecznej krypty ...ale mnie podbudowuje ego. Dowodzi, że są jeszcze głupsi niż ja ;-))
Nie...ja jestem za...pisz...dyskutuj...Tylko to jak rzucanie pereł...pod PIS...🙂
Ogólnie myślę, że większość tu obecnych w ogóle nie kuma o czym i po co piszecie. Oni są tu po to by coś wyrwać. By poruchać w wolnej chwili. Ludzie dziś nie mają czasu na problemy egzystencjonalne...polityka ich nudzi...Nie wiedzą, że swoją postawą społeczną kopią małzoleum dla siebie i potomnych...Oby od dymania do dymania przetrwać.
Ci świadomi społecznie tu nie zajrzą bo przez długi czas czuli ,że im łamią ręcę...I to rozumiem...Czasem dymisja rządu to mało by zaspokoić ludzi...
Jutro albo niebawem grzebnę newsa o uzurpatorskiej roli sekty katolackiej i jakichś jej wydumanych korzeniach w Europie. Podczas gdy stolicą chrześcijaństwa jest Bizancjum. Sekta rzymska przyniosła nam tyko krzyżackie napaście i rozbiory Polski. Mam nadzieję, że To Niesiu będzie mniej nudne niż nasze przepychanki. Ale to z nudów ...pieprzonych "wrogów" nam po prostu brakuje ;-))
Wrogów Ci u nas dostatek...
Napisz.Chetnie poczytam. Co jak co ale historię znam i niezmiennie zachwyca mnie interpretacja FAKTÓW przez obecną władzę.
Najwyraźniej pisowskie bojówki mają nawet inne zdanie na temat komór,przepraszam...(komnat pałacu prezydenckiego)piramid faraonów sprzed kilku tysięcy lat...PiS wie lepiej...Ich nadal odwiedzają obcy...No i ich szczepią tymi ugotywanymi szczepionkami...A Orlen będzie wydawał gazetę regionalną rzetelnie filtrowaną...Houk!
Ale...ale... czym zajmują się "penisowcy" mam jakieś rozeznanie. I nawet mnie to nie dziwi. Mając 15 lat i "wagarując" na zdalnym nauczaniu trudno przejmować się tym ...jak katolacy z sekty maryjnej tworzą patriotyczną religię ponadchrześcijańską. Tylko czemu orzeł, a nie kaczka z piórami orła w dupie jako herb?
Jednak czym zajmują się tu kobiety mam blade pojęcie. Oświecisz mnie Niesiu. Poznane tu kobiety z Halą na czele zawsze kręciły gdy pytałem ;-)
Czym zajmują się tu kobiety?
Ale tak szczerze?
Myślę #ze kobiety szukają tu dokładnie tego czego nie mają w realnym życiu...
Zasadniczo każda szuka czego innego ale tak naprawdę wszystko tego samego :szacunku i podziwu...
I tu pytanie czego bardziej...Mnie na podziwie nie zależy A szacunku spotkałam tu tyle ile w realu...czyli 10% kontaktów międzyludzkich .
Do ładu nigdy nie dojdziemy gdy nie będziemy się szanować. I trzeba rozgraniczyć żartibliwe nazwanie się głupolami czy młotkami od protekcjonalnego traktowania kogoś odgórnie ze względu na płeć czy poglądy...
SzacunkuNiesiu brak kobietom w świecie wirtualnym?
Nie wydaje mi się, by w tym tkwiło sedno. Poza paroma "men'anami o orientacji ultraprawicowo szowinistycznej, wypowiedzi w większości nie są antyfeministyczne. Może jedynie słowne molestowanie seksualne zdarza się częściej ...niż w realu. Wielu tu nie kryje swoich natręctw seksualnych. Czasami dewiacji. Uważają, że anonimowość Sieci ukryje ich tożsamość i nie muszą zachowywać się kulturalnie. Przykładem nasze Forum. "Zb" jednak pozwala blokować osobniki nachalne, czy niegrzeczne.
Nie wydaje mi się również sprawiedliwa ocena pozytywna jedynie 10 % męskich profili w zakresie szacunku wobec kobiet.
Natomiast "podziw" to chyba kluczowe słowo ;-).
Kobiety oczekują tu posiadania własnego symbolu kobiecości w postaci błędnego rycerza . Takiego skrzyżowanego z don Juanem ;-).
Przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Supermena, który będzie świadczył o ich atrakcyjności i kobiecości.
I wydaje się to zrozumiałe, bo wiele z wirtualnego partnera się nie wykrzesze ;-). Kasa i bzykanie odpadają ...o ile nie wejdzie się na wyższy poziom ....realnego poznania. A to w właśnie w 90% przypadków jest niemożliwe.
Przyczyny ?
Stan cywilny, kompleksy własne, obawa wpadnięcia z "deszczu pod rynnę" i oczywiście duże prawdopodobieństwo rozczarowania poznanym partnerem.
Tak ja to Niesiu widzę w oparciu o to co napisałaś.
Choć pełna prawda wymaga zapewne zapoznania się z doktoratem psychologa społecznego ...a być może i psychiatry ;-)).
Czyli ... mamy tu do czynienia z wsiowymi jebakami i kobietami "księżniczkami" szukającymi dowartościowania.
Kupiłem "Seks przyszłości" Emily Witt ..specyficzne studium o kobietach szukających "pomostu" w marzeniach o idealnym seksie i kiełzaniu własnych demonów psycho-seksualnych.
Ciekawe. Z tym rycerzem najbardziej. Mnie wystarczy ktoś kto mi zrobi przegląd pieca centralnego. Wymieni żarówkę. Dobrze też jak umie oczyścić filtr pralki.
Generalnie wszystkie te czynności wykonuję sama. Nie ma tu znaczenia czy obok mnie jest rycerzczy też nie...
Psychologia nie jest mi obca...Tylko z psychologią to jest tak jak z seksem.:znasz teorię a w praktyce wszystko jest na opak...
Wiem czego szukają tu kobiety...I co dziwniejsze...wiem też czego szukają mężczyźni...I to nie jest coś innego...Inaczej to nazywamy....No i oczywiście każda strona chciałaby na własnych warunkach...
A wystarczy nie stawiać warunków...Wiem bo doznałam...
Tyle ,że to żadna ze stron nie powinna ich stawiać...
Sama? Przegląd gazowego pieca grzewczego?Tam jest więcej elektroniki niż w telewizorze. Podziwiam. Również za wiedzę o mężczyznach. Mnie irytują. Albo mają trochę klasy, ale śmierdzą. Albo to wymuskane bawidamki tak przydatne w domu jak jamnik. Wolę już czasami dać się gdzieś zaprosić. Tylko nie trzymać ich w domu. Nawet z tym ostatnio jest problem. Zaraza im sprzyja.
Która z Pań robi zakupy w zbiornikowym sklepie? Mam pytanie o rozmiarówki :)
Mam dosyć!
Pandemii, ..uja na kaczych łapach, nierobów konfesjonalnych, zboków ambonowych i...króliczej diety:
https://zbiornik.com/photo/4bsdR6OS
Świruję wyraźnie. Za mało ruchu i dieta godna zająca. Na dobitkę na zboku takie nudy, że zaczynam się bawić w kucharza. Chociaż "jarzyniarza" ...byłoby chyba właściwym określeniem ;-).
Porąbało się paskudnie. Chociaż to dopiero początki. Będzie sporo gorzej zanim zrobi się lepiej. Rządzącym oczywiście , bo "Kowalskim" się lepiej jak zaczną podziwić trawę od strony korzeni.
zakladamy sie ze to bedzie krwawa wigilia? Bo w wigile podpisza i bedzie bitwa z milicja na ulicach.
Już tak Pelle nie narzekaj, bo nie masz tak źle. Za chwilę Cie zaszczepią, apetyt Ci dopisuje, wiewiórka Cie lubi, a wstrętny Kaczor razem z Mateuszem dadzą Ci trzynastą emeryturę. To czego chcieć więcej? Ja mam o wiele gorzej. Nikt mi trzynastej pensji nie chce dać, wiewiórki wieją na mój widok i do tego muszę się tu z Tobą użerać. A tak przy okazji Pelle widziałeś koniunkcję Jowisza i Saturna czy Ciebie takie pierdoły nie interesują i do pełni szczęścia wystarczy Ci Rakija do chlania, obleśne cipy na kurwidołku do oglądania i kiecowi do napierdalania w nich? Ja to się dziwię jak Ty w ogóle możesz pić te wynalazki? Co Ty nie wiesz, że bałkańscy górale szczają do tych kadzi, a Ty się potem tym degustujesz? Humanista i światowiec, a takie coś w siebie wlewa!
Leję na emeryturę Sneer ;-). Owszem być może mnie zaszczepią ...ale pośpiechu nie ma. Na Maryję liczę ;-). W piekle musi być tłok niewyobrażalny, niebo mi nie odpowiada ...bo złe towarzystwo ...więc Maryja nie powinna mi na siłę zmieniać reality ;-). Na to liczę ;-).
Koniunkcji nie widziałem, bo ja takie widoki olewam.
Są na "Zb" całkiem atrakcyjne kobiety Snner. Wiem, że trudno w to uwierzyć, bo uznania w realu im nie brakuje ...ale one jak poczują coś co kojarzy się - "katolak, kiecowy, kaczkonogi" to na drzewa uciekają.
Tak Sneer ludek w oczach robi się bezbożny ...sra po prostu na katolactwo. Ale to raczej dobra nowina? Można będzie skończyć ten cyrk z celebrą i zająć się na korporacyjnym biznesem. Finanse Kościoła są już gigantyczne. Obejdzie się bez wiernych.
Kościołowi o to chyba chodziło zaostrzając ustawę antyaborcyjną?
Sakura ...byłbym przeoczył ;-).
Co mają podpisać w Wigilię i kto na ulicę wyjdzie?
Mokro, piździ i ulica to ostatnie miejsce gdzie chciałbym być. Może przesadziłem ...przedostatnie. Ostatnie to kościół ;-)
Jaka tu cisza...Przeruwam ją by życzyć Wam tego czego Wam brak...I nie Z okazji Świąt...Bez okazji ...Oby nam się chciało żyć...
Cisza? Pewnie nie spojrzałaś na 'aktywność', no chyba, że myślisz o tym Temacie, chociaż 3 dni to żadna przerwa. Proponuję zerknąć na "F. klimaty", gdzie od Twojego ostatniego tam wpisu, minęły 2 miesiące, a od w ogóle ostatniego miesiąc. To można nazwać ciszą, o ile nie agonią Grupy...
Cukiereczku z nieba mi spadasz z życzeniem, by mi się odnowiło to ...czego mi brak ;-). Miód na moje serce ;-))
Cisza jest cudowna. Bardziej wymowna niż ...długie gadanie. Jest złotem! Ale niestety ...z próżnego i Salomon nie naleje ;-).
A tak w ogóle Niesiu przepraszam. Coś obiecałem i przypomniało mi się dopiero jak sobaczyłem avatar. Szukam też dwóch dni z ostatniego tygodnia. Po mojemu jest Wigilia 24 grudnia! A ten mój złomiasty serwer pokazuje drugi dzień Świąt ...i północ niemal.
Ale żyć się chce i ...pić. Za zdrowie pań i na pohybel Covidowi !
Na pohybel...
Dużo mojej winy w zaklętej ciszy...Milcząc nie powinno się oczekiwać krzyku...Długo myślałam czy milczenie jest lepsze od prowokacji...I doszłam do wniosku,że cisza jest największą prowokacja...
Ależ Nisiu pomyśl nad problemem pustego antałka. To jest jedyna rzecz warta zastanowienia. Co zrobić by klasnąć w ręce i "stoliczku nakryj się" ...antałek jest znowu pełny.
Mieliśmy Święta. Inny płynął czas i inne były ...problemy.
Dla mnie "Dziupla" to barometr. Jeżeli chce mi się na nią zajrzeć jest dobrze ...nic mnie nie "udupia".
Wiesz co Niesiu ...zostawmy może ten temat sekty chrześcijaństwa rzymskiego?
Otóż katolaka (wyznawcę papizmu rzymskiego) cechuje stupor mózgowy. Nie czytał nigdy Biblii, nie zna historii chrześcijaństwa i nawet nie wie, że prawdziwym spadkobiercą chrześcijaństwa jest Kościół Wschodni. Po co miałby sobie tym łamać głowę? Podobnie jak ten terrorysta z pasem Szahida nad sensem spotkania w Raju z kilkudziesięcioma hurysami. W zamian za drobiazg ...detonację bomby pod własną dupą.
To się nazywa indoktrynacja mentalna ...od kołyski.
A skoro jest im z tym dobrze, czy to nie ich problem?
Prawdziwym problemem jest III zasada Misia Yogi! Brzmi ona ..."Raz opróżniony antałek sam nie napełni się nigdy".
Do tego trzeba cudu ! I dopiero wtedy stanę się wyznawcą jakiejś religii jak ten cud zobaczę ;-))
Podobno ktoś widział takowy cud...🤣
Czasem myślę, że właśnie ten moment ugruntował całą ideologiczną wiarę w Jezusa z Nazaretu...
No to jeszcze raz: Hapi Nju Jer!
Składam teraz bo o 23:59 na pewno będę spał.
Obserwując ten portal i inne podobne, konkurencyjne doszedłem do kilku wniosków.
1. W imprezach typu gang-bang, seks grupowy na kilka par/singli, jakieś swingerskie arty itp biorą udział głównie osoby już bardziej dojrzałe, najczęściej z przedziału wiekowego 40+. Wynika to z hermetyczności jakiegoś swingerskiego środowiska, czy młodych to całkowicie nie kręci?
2. Na tych portalach, a w szczególności na DZ liczba homoseksualistów, a konkretnie gejów jest olbrzymia w stosunku do tego ilu jest "hetero" użytkowników, mimo, że w ogólnym rozrachunku w społeczeństwie jest ich zledwie 2-3%(i to z lesbijkami). Osób trans jest również bardzo dużo. Osoby homoseksualne mają większe potrzeby?
3. Będąc hetero facetem znaleźć realną kobietę do spotkań i to w dużym mieście jest przeokrutnie ciężko. Nie tylko ze względu na to, że facetów tutaj jest w cholere więcej, ale też przez to, że mnóstwo kolesi ściemnia, że chce się spotkać, później sobie zwali konia i ochota przechodzi, a laski przestają ufać i się odzywać.
Szczepicie się dziuplacy? 🤔Ja się zastanawiam czy mi jakiegoś cipa nie wstrzykną 😲
Ja już szczęśliwie zaszczepiona, bo w moim hrabstwie łapię się na seniora … ot, i czy starość nie jest fajna? Jest! … trochę lewe ramię jednak bolało … no, nie żeby jakoś mocno - ale lekko ‘annoying’ – jak tu mówimy. Kolejna dawka 15-tego lutego. Zaraz po drugiej dawce otrzymam te potwierdzające kody QR. No, a następnego dnia po tym pierwszym szczepieniu to dzwonią mi z IRS ( taki wasz Skarbowy co rozlicza podatek dochodowy od fizoli _ u was PDOF) no i mi mówią, że jednak uznają moje poniesione wydatki na sprzęt foto i koszty ostatniego wyjazdu do Nepalu, jako uzasadniony i w pełni uprawdopodobniony koszt uzyskania przychodu z książki nad którą pracuję. No i powiedzcie – czy nie warto się zaszczepić ?!? Bardzo warto! Dlatego namawiam każdego . A ty mój Drogi Waligruszku - spox! Wkładałeś sobie w to umęczone prącie te różne druciane korkociągi, z tej nierdzewki czy innej walcówki – to i z tym cipem 5G w ramieniu nie dasz rady? No, proszę cię!
Ha ha ha no właśnie gdyby to w penisa szczepili to spoko ale w ramię to obawy uzasadnione są.
Nie rozumiem, to że się zaszczepilaś to miało swoje odbicie w skarbówce? 🤔
No i mam nadzieję, że to była szczepionka Pfizera
Jakie jest nastawienie zwykłych Amerykanów do szczepionki, pozytywne czy sceptyczne raczej?
Ja nie zamierzam. Być może kiedyś w przyszłości zmienię zdanie, ale na dzień dzisiejszy nie planuję, bo uważam, że do niczego mi ta szczepionka nie jest potrzebna. Za to gorąco namawiam osoby w starszym wieku czy z grup podwyższonego ryzyka o zaszczepienie się. Im to rzeczywiście może dużo dać. Dlatego rodziców czy teściów namawiałem do zaszczepienia, tylko oczywiście Unia po raz kolejny dała dupy i oni zamiast być już dawno po szczepieniach, to nadal czekają. Ale ta śmieszna Unia jest pierwsza jak trzeba nas pouczać jak mamy żyć we własnym kraju, a jak przychodzi załatwić tak prostą sprawę jak szczepionka, to sobie nie radzi, kompletnie zawodzi, a już Niemcy to zachowali się wręcz haniebnie. Ale Ty się Inv nie bój. Moja żona jest już zaszczepiona Pfizerem i ma się świetnie. Pierwszą dawkę przyjęła całkiem bezobjawowo, przy drugiej następnego dnia była osłabiona i miała stan podgorączkowy, ale po jednym dniu jej to przeszło i czuje się bardzo dobrze. Najlepsze, bo jak miała pierwszą dawkę to mówi mi, że ja też mogę być zaszczepiony i czy ma mnie wpisać na listę, bo to przysługuje też małżonkom czy rodzinom. Ale mówię jej, że mnie ta szczepionka do szczęścia nie jest potrzebna, zresztą jakby miało zabraknąć dla Jandy i innych celebrytów, to niech oni się trzeci raz zaszczepią, a ja poczekam. A po tygodniu żona mi oznajmia, że ustalenia czy przepisy się zmieniły i jednak małżonkom się nie należy. No i dobrze. Z tym, że Inv ta szczepionka chociaż teoretycznie jest dobrowolna, to w praktyce w wielu przypadkach jest czy będzie obowiązkowa...
Unia dała ciała ale tu wyszła pazerność koncernów farmaceutycznych, dla nas wstrzymała a podejrzewam, że poza UE sprzedaż idzie na całego po wyższych cenach no i otwiera się przed nimi nowa perspektywa, wirus mutuje, będą nowe szczepionki i tak bez końca.
W Chinach wykryto wirusa ponad rok temu, nie ma tam lockdownu, Australia bez maseczek, Europa się uwstecznia i zaczyna chodzić na smyczy Chińczyków a ci zalewają świat swoimi produktami, ich PKB rośnie w Europie spada.
Ja na chwilę obecną też nie zamierzam się szczepić, poczekam aż rząd się zaszczepi 🤔😁
No pewnie - a po co wam to szczepienie? ... nigdzie nie podróżujecie, nie latacie samolotem, to i po co wam ta szczepionka? Kilka linii lotniczych już zapowiedziało, że bez odpowiedniego kodu QR, który potwierdza zaszczepienie - no to drogi podróżny - zasadniczo spierdalaj. I jebie nas to czy ci się to podoba czy nie. To nasz samolot i my decydujemy. Albo kup sobie swój samolot albo jedź rowerem, kajakiem, motolotnią. I w moim odczuciu - bardzo dobrze! A w USA podejście zależy od tego czy ludzie rozumieją mechanizm dzialania tej szczepionki. Ten intelektualny motłoch, który uważa, że nie będzie sobie dawał wszczepiać tych żadnych 'wirusów i bakterii' i tych cipów 5G - to faktycznie odgraża się, ze jednak nie. Ci którzy rozumieją, że jest to forma wgrania specyficznego 'update' w nasz odpornościowy software, ktory mamy w mózgu - są jak najbardziej na tak. Z drugiej strony w zeszłym roku - ponad 500 tys rodzin w USA było zmuszone ogłosić bankructwo, upadłość konsumencką ... z uwagi na niemożność spłaty rachunków za leczenie, w przeważającej ilości powstałych za pomoc medyczną przy Covid. To powoduje, że ludzie jednak chcą się szczepić ... choć fakt, podejście do kwestii szczepienia zależy od poziomu inteligencji, poziomu życia, aspiracji i perspektyw. Ten cały ludzki motłoch, ktory nie ma nic co nadaje wartość jego smutnego życia - powszechnie wykorzystuje veto do szczepionek jako chyba ten ostatni argument, aby móc sobie udowodnić, że jeszcze nad czymkolwiek w swoim życiu decyduje ... Mega to smutne, ale cóż zrobić ...
No tak, w USA zmarło już prawie 500 tys osób. Pamiętam takie obrazy gdzie na jakiejś wysepce przy NYC, buldozer wykopał rów i tam wrzucono setki ludzkich zwłok, makabryczny widok, możliwy gdzieś w Afryce ale w USA to szok.
Mi się wydaje, że ludzie nie mają zdania co do szczepionki gdyż nie znają się na tym i słuchają specialistow, którzy zalecają a z drugiej strony widzą, że prominenci szczepią się przed kamerami szczykawkami bez igieł czy pustymi strzykawkami czy ta słynna pielęgniarka, która zasłabła i zmarła po zaszczepieniu.
To sprzeczne słowa, obrazy, piszesz, że Ci mądrzy się szczepią ale też przecież się na tym nie znają tylko opierają się na słowach innych.
To mega smutny fakt. To wypadkowa demokracji i mega głupka Trumpa który był, na nasze nieszczęście, wówczas u władzy.
No, ale z tymi afrykańskimi pochowkami to może jednak aż tak nie przesadzaj … opisujesz to prawie tak samo przejmująco, jak te sceny filmowe z wyzwolenia Dachau i Auschwitz, które pokazywano podczas procesu norymberskiego … gdy spychano zwłoki zamordowanych tymi buldożerami do rowów, albo te które pokazywano w tych Rwandyjskich komisjach prawdy i pojednania. No to jednak tak się nie odbywało, choć faktem jest, że na Hart Island chowano zmarłych masowo. Ale zawsze w trumnach, z detalicznym opisem i dokumentacją koronera. Fakt iż układano trumny przy pomocy dźwigów a groby zasypywano koparkami. Nie dokonywano kremacji – bo ta już dokumentnie wyklucza późniejsze badanie DNA. Tu odsyłam cię do doświadczeń tych pisowskich szmaciarzy grających tymi smoleńskimi trupami i nieustającymi badaniami DNA … aby tam znaleźć w końcu ten trotyl, ślady mgły helowej, bomby barycznej i chuj wie co jeszcze. A Hart Island to jest faktycznie cmentarz na którym już od wieków dokonuje się pochówków nowojorskich bezdomnych. Zawsze w trumnach a nie spychając tysięce zbezczeszczonych ciał do rowu, posypując wapnem z worka i ugniatając je spychaczem. A i te nowojorskie zdjęcia, które cię tak przejęły, dotyczyły zmarłych po których nie zgłosiły się rodziny. Obecnie dokonywane są tam liczne ekshumacje. Zwróć uwagę, ze po wielu zmarłych w Nowym Jorku rodziny nie mogły wówczas przyjechać bo np. same chorowały. A co do szczepionki ... Każdy wybiera sam. Niektórym, jak widać, te putinowskie fabryki trolii bardzo w tym pomagają. Tu odsyłam do książek Vincenta Severskiego, dawnego naszego agenta wywiadu, on to ciekawie objaśnia. Ja tam uważam, że to bardzo dobrze … bo to, że ktoś obecnie sam wyklucza się ze szczepień to taka swoista Nagroda Darwina.
Rozumiem.
Zastanawiam się dlaczego Amerykanie wybierają tak starych prezydentów, 80 lat?
Internet pełen jest filmów jak Biden tuli i całuje dzieci, może to ma związek z wiekiem aczkolwiek nie wygląda to dobrze.
Znów przesadzasz … mediana wynosi jakieś 55 lat. Obama miał 47, Clinton 46 a Joe miał dokładnie w dniu inauguracji 78 i 61 dni ... Duda miał 43 - no i warto było go wybierać?
Medialnie to i Trump miał 60 a jest chyba o rok młodszy od Bidena. Gdzie te czasy gdzie był JFK, Nixon, Ford, Carter czy Clinton, nie najmłodsi ale wyglądali dość dystyngowanie. Przy Bidenie to taka przykładowa Monika Levinsky może czuć się bezpiecznie.
My mamy prezydenta? Chyba coś przeoczyłem 🤭😁
Nie myl jednak mediany z medialnością ...
Wybacz, źle odczytałem 🤭
Wyczynowy onanizm drogi panie osłabia zatem nie tylko wzrok ... ale i utrudnia czytanie ...
Wpatrzony w te zdjęcia kobiet podczas onanizmu sprawiają, że brak mi podzielności uwagi.
Szukam inwestora który wyłoży gotówkę na pomysł oferuje w zamian wszystko czego pragnie
Ile
XDDD
Lep na Simpów betabankomatów, ludzi bez godności.
Ktoś na priv? Zabijmy nudę razem ;)
Napisz do Sweet, ona cię zabije.;)
Ach, czasem patrzę na kobiety i zastanawiam się jaka jest ich prawdziwa natura. Taka dojrzała blondynka o kobiecych kształtach pracująca na kasie w markecie. Albo ta 35- letnia brunetka w okularach którą czasem widujesz w pobliskim parku. Jakby to bylo z nimi sie kochać? Czy zgodziłyby sie na wszystko? Czy leżałyby jak kłoda, czy brałyby do samego konca? Hmm.. wyobraźnia nie zna granic :)
Wyobraź sobie, że Pan, na kasie w supermarkiecie, patrząc na ciebie ma takie same fantazje jak Twoje, tylko z tobą w roli głównej.
Czy warto fantazje realizować?
Pomóż Panu spełnić marzenia!
(No utas opada zanim stanie) :)
Bob, a ja zawsze wybieram kasę, którą obsługuje kobieta. Nie wiedziałem dlaczego, ale po Twoim wpisie mnie olśniło. Pewnie podświadomie chodzi o to żeby żaden dziad o mnie nie fantazjował! A kobieta kasjerka niech tam sobie fantazjuje jak ma ochotę. Z kolei ja o kasjerkach nie fantazjuję, bo nie mam na to czasu. Jak stoję przy kasie, to pilnuję żeby mnie na kasę nie orżnęli. Jakiś czas temu byliśmy na zakupach w Biedronce. Przychodzi do płacenia, kasjerka podała kwotę, żona chce płacić, a mnie zastanowiła ta podana kwota. Bo podczas zakupów staram się na bieżąco liczyć ile będzie do zapłaty. Wiadomo, że nie co do grosza, ale z grubsza się orientuję. A tu mi się nie zgadzało. To capnąłem paragon, a tam widzę 12 energetyków! W życiu żadnego energetyka nie wypiłem, a co dopiero 12 sztuk. Pokazuję to żonie, ona zwraca uwagę kasjerce, a ta nas przeprasza, bo niechcący coś tam źle nabiła. Po tym incydencie z jeszcze większą czujnością robię zakupy i nie mam czasu fantazjować o cyckach czy innych krągłościach kasjerek. Pofantazjować to mogę po zakupach. Najlepiej o jakiejś ślicznotce, czyli na przykład o Sweetheart...
Ale Bob byłem dzisiaj w Empiku. Przyszło mi na telefon powiadomienie, że mają tam jakąś promocję, a przejeżdżałem w pobliżu to postanowiłem wstąpić. Widzę, że przy regałach krząta się szczuplutka, fajna dziewczyna, to co ja sam będę szukał książki? Podchodzę do niej, widzę na plakietce imię, więc mówię do niej: Pani Moniko chodzi mi o takie i takie nazwisko, w tytule było coś o Skandynawii, ale dokładnie nie pamiętam. Pani Monika zaczęła szukać, ale nie znalazła, sprawdziła też w bazie komputerowej i również nic. Mówię jej, że to dziwne, bo parę dni wcześniej widziałem tę książkę w Empiku w Poznaniu, ale może pokręciłem nazwisko, w takim razie co by mi poleciła z Pilipiuka lub Piekary? Coś tam sobie wybrałem, idziemy do kasy i myślałem, że pani Monika mnie obsłuży. A ona mi mówi, że zaprasza do kasy obok. Ja patrzę, a tam stoi jakaś słonica, o gabarytach takich, że z powodzeniem mogłaby rywalizować z japońskimi sumitami. Nawet nie spojrzałem na plakietkę z imieniem słonicy, bo wzrokiem wodziłem za zgrabną Monisią zastanawiając się jaką też pod tym firmowym wdziankiem może mieć na sobie bieliznę...
Sneer, no wiesz? O to cię nie podejrzewałem. Mogłeś pani, o gabarytach niestandardowych, jakiś komplement powiedzieć, że ma ładny uśmiech, włosy jej ci, tobie się podobają. Mogłeś uszczęśliwić kobietę, a i Monia, być może, inaczej na ciebie spoglądała by.
Tak czy siak, strach do sklepu chodzić, gdyż niewiodomo kto i co o tobie fantazjuje.
Ps.
Do Empiku nie chodzę, bo łiski nie mają.
Bob, ja podobno jestem niezły we wkurwianiu kobiet i podnoszeniu im ciśnienia. Tak przynajmniej uważa moja ślubna. W ich uszczęśliwianiu nie jestem za dobry. I Ty pijasz łiski? A u mnie się dwie flaszki marnują. Bo dostałem z jakiejś okazji i stoją w barku, bo ja to tego trunku nie uważam. Wolę naszą swojską czystą....
Sneer! Przyjmuję zaproszenie!
Nie no Bob, dla takiego zasłużonego Dziuplaka jak Ty to u mnie zawsze flaszka czeka. Wiesz Bob, ja to raczej nie jestem wódkowy, ze mnie to jest piwosz, a do wódki to muszę mieć większą okazję, dlatego te flaszki stoją w barku i czekają właśnie na jakąś okazję. Ale mam nawet oryginalną łącką śliwowicę. Z oryginalną etykietą, z tym złotym sznurkiem, 70 volt. Jak byliśmy w Pieninach to ją kupiłem, też niezła konspiracja była żeby ją dostać. Ale wziąłem wtedy dwie flaszki, jedną dałem ojcu, a drugą trzymam na specjalną okazję. Może na Młodego osiemnastkę, a może wypijemy ją za naście lat jak Młody da mi wnuka, się zobaczy. Wczoraj już Ci Bob nie odpisywałem, bo byłem padnięty. Zrobiłem wczoraj 800 km i jak wróciliśmy do domu przed 23, to o żadnym seksie nie myślałem, nawet mi się umyć nie chciało, wypiłem tylko browara i w kimono. Tak że podziwiam tych zawodowych kierowców, oni codziennie robią setki km i nie wiem jak oni to wytrzymują. A jak Ty sobie Bob radzisz za kółkiem, nie jesteś wykończony po takim kilkuset kilometrowym maratonie?
Cześć! Może trochę niezgodnie z tematem, ale mam pytanie czy działają Wam kamerki na przeglądarce OPERA? Nawet, jeśli ktoś nie używa to prosiłbym o sprawdzenie, bo u mnie nagle zdechły.. Pozdro zbiornikowcy! :)
Witam jakie polecacie preparaty na zwiększenie libido u pań??
Zapraszam do nocnych pogaduch o wszystkim i o niczym (: panie/pary :)
Ktoś z bujną fantazja?
Ja mam bujną czuprynę, może być?
Ja się pytam; gdzie jest il? Gdzie on podział się. (tęsknię)
Kto pogada o naszych
il znikl, nikt tu nic nie pisze....
Nie ma kogo opierdzielać. ;)
Sakura..to bob ma rację. Faktem jest, że IL znikł, ale nawet jak był to jakoś zbytnio ostatnio się nie udzielał. Królewską parą wpisów jest tutaj Sneer i Mirka i chociaż Mirka wczoraj napisała, że ma lenia do pisania, bo o zadyszkę jej nie podejrzewam, to mam nadzieję, że to tylko chwilowy stan.:)
A IL, chociaż brakuje go, to dostanie porządne zjeby..nich no tylko się mi pokaże..
Dołączę się do zjebków dla il'a, jeśli pozwolisz.
Pewnie...we dwoje zawsze raźniej. xD
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.