Poczytam kobiece zwierzenia na temat kochania się z drugą kobietą..

Parę lat temu będąc za granicą(miałem 26lat) szukałem pokoju do wynajęcia i trafiłem na ogłoszenie na Fejsie odnośnie wynajmu pokoju od starszej Pani (57 lat). Napisałem i umówiłem się na oglądnięcie pokoju. Pojechałem na miejsce. W drzwiach zastała mnie dojrzała kobieta 57 lat, ubrana w czarne legginsy i bluzkę na ramiączkach z dekoldem, była biała. (Wymiary kobiety: ~175cm, 85kg, biust E, masywne zgrabne dupsko, krótkie włosy, co uwielbiam.) Pani Zosia oprowadziła mnie po mieszkaniu, pokazała kuchnie, łazienkę itd, na końcu mnie zabrała do pokoju który chce wynająć. Od początku wyczuwałem że jest coś na rzeczy, była bardzo miła i się lasila. Weszliśmy do pokoju, zaprezentowała go po czym powiedziała że łóżko jest bardzo wygodne i się na nim położyła. Powiedziała żebym się położył obok niej o sprawdził jak wygodny jest materac. Zrobiłem to chociaż drżałem. Gdy już leżeliśmy na łóżku, zaczęliśmy z Zosia gadać o życiu, co nas spotkało itd. gdy leżała obok mnie, cały czas miałem ochotę ja dotknąć i cos zdziałać. Nic tej nocy się nie wydarzyło i wróciłem do domu. Powiedziałem że biorę pokój o dałem jej zaliczkę. Po dwóch dniach napisałem do niej że bardzo mi się spodobała i że miałem wielką ochotę na nią, ale byłem jakiś zblokowany. Napisała do mnie że mnie zaprasza na herbatkę. Ucieszyłem się i zgodziłem. Poleciałem po kwiaty do sklepu i znów zapukałem do jej drzwi, mieszkała z siostrą, była ona w pracy w tym czasie. Zosia zrobiła herbatkę, była ubrana tak samo. Porozmawialiśmy i jej oznajmiłem że od nastolatka bardziej podniecaja mnie dojrzałe kobiety +50. Atmosfera była super. W pewnym momencie zapytałem się jej czy mogę skorzystać z toalety. Oczywiście się zgodziła. Poszedłem na górę do łazienki, gdy wróciłem na dół do salonu. Zosia już była w białej bieliźnie koronkowej. Wyglądała niesamowicie, wielki biust, wysoka, masywne ogromne dupsko(uwielbiam!). Przytuliła się do mnie z uśmiechem i mnie pokierowała na łóżko. Wylądowaliśmy na nim liżąc się, i obmacując. Za moment doszło do pierwszego wejścia w nią. Zosia uwielbiała ostry seks i głęboka penetrację. Kochała anal. Później spotykaliśmy około 3 lata. Zosia była bardzo doświadczona, posiadała zabawki i stroje, żele itd. po około roku naszych spotkań, Zosia sprowadziła z Polski swoją siostrę(chyba 5 lat młodsza[52lata]. Bzykalismy się po cichu gdy siostra zamieszkała z nią w mieszkaniu. Próbowałem wciągnąć jej siostrę do łóżka na trójkąt ale Zosia mówiła że się nie zdobędzie na to, ze względu że to jej siostra. Wymyśliłem że będę głośno sapał przy seksie żeby siostra nas usłyszała, by jakoś ja wkręcić w trójkąt. Siostra później się jej zapytała z kim sypia, powiedziała Zosia że z dużo młodszym, ale nigdy do nas nie dołączyła. Pokoju ostatecznie nie wynająłem, znalazłem inny. Ale regularnie się spotykaliśmy. To mnie tylko utwierdziło w tym że dojrzałe są najlepsze w łóżku. Zazwyczaj kochaliśmy się analnie, nie zapomnę nigdy tej wypietej wielkiej masywnej dupy, z zarośniętym cipskiem( sam prosiłem o niegolenie). Była to moja najlepsza partnerka w łóżku, w życiu. Zawsze umyta, wyperfumowana w seksownej bieliźnie, gotowa na wszystko. Spotykaliśmy się w jej aucie na końcu jakiegoś parkingu lub u niej w mieszkaniu. Nasz kontakt się urwał bo poznałem kobietę w wieku 40 lat, Zosia parę miesięcy później poznała faceta ponad 20 lat młodszego, zakochali się w sobie i są po dzień dzisiejszy, a ja później wróciłem do Polski. Zosia ma teraz około 62/63 lata. Oboje byliśmy w związkach, ale pisaliśmy ze sobą i wysyłaliśmy sobie filmiki zboczone. To był wspaniały czas... Chętnie bym znowu w coś takiego poszedł. Byłem mega zaspokojony przez nią. Mega mi się podobała oraz nasze fetysze i perwersje w łóżku. PS. Nie zapomnę tego ruchania w buzię jej, przed którym mi powiedziała żebym wchodzil do końca, nawet do wymioty. I zwymiotowała z uśmiechem na twarzy. Życzę każdemu podobnej historii, każdy musi przeżyć coś takiego niespodziewanego w życiu. Dziękuję Zosiu, często wspominam przy masturbacji twoje wielkie wypięte dupsko.

Jakiś czas temu byłem w pewnym mieście w nie dużej odległości od Wawy w kawiarni . Nudziło misie pijąc kawę a zbliżała się godzina zamknięcia kawiarni było parę osób które po kolei wychodzili , ja wyszedłem na zbiornik i sprawdziłem osoby w pobliżu po mojej lokalizacji , napisałem że teraz w tej kawiarni jestem .Było kilka dziewczyn i par w promieniu jednego kilometra , ale jedna aktywna minutę temu , bez zdjęć i w podobnym wieku do mnie . Zostałem sam i chciałem już wychodzić ale zobaczyłem że drzwi są zamknięte , odkręciłem się i stała ona . Powiedziała że nie wypuści mnie bo jej się podobam i zaciągnęła mnie na zaplecze. Powiedziała że jesteśmy sami i zaczęła się do mnie dobierać nie była modelka ani też gruba taka normalna . Nie odmówiłem ....

No i się porobiło... Poszliśmy w ostatni weekend do jednego z lepiej ocenianych u nas pubów. Piwko, może dwa... trochę pogadać, złapać trochę nastroju na wieczór. Jako że był to piątek, tłumów nie było – ba, około 21:00 pub świecił jeszcze pustkami. W środku (piwnica w kamienicy blisko centrum) było tylko dwóch barmanów, jakaś dziewczyna siedząca przy barze (chyba znajoma jednego z barmanów) oraz jakiś gość. Raczej sam, bo najczęściej spoglądał w telefon, a z barmanami zamieniał tylko zdanie czy dwa, gdy zamawiał kolejnego drinka.

Mojej Ewie gość ewidentnie wpadł w oko, bo już po drugim piwie zaczęła go otwarcie komplementować. W pewnym momencie, trochę w żartach, trochę serio, gdy ona wymieniała kolejny komplement na temat jego wyglądu, rzuciłem trochę do niechcenia:

– No i pewnie ma też dużego.

Ewa na to:

– Ciekawe, czy większego od ciebie.

Ja się trochę uśmiechnąłem i skwitowałem krótko:

– Chcesz to sprawdź.

Ewa najpierw krótko się zaśmiała, a potem powiedziała:

– No chętnie bym sprawdziła, haha.

Na początku trochę mnie to zatkało, ale potem, znając jej preferencje i temperament oraz swoje upodobania, już całkiem serio powiedziałem:

– No, a jakbyś chciała to zrobić?

Wspólnie ustaliliśmy, że ja wezmę piwo i pójdę do drugiej sali, a ona podejdzie koło niego do baru i zagada. I tak zrobiliśmy. Ja poszedłem do sali obok, a Ewa w tym samym czasie wzięła swoje piwo i podeszła do baru. W momencie, kiedy podchodziła do stolika, straciłem ją już z oczu. Trwało to dłuższą chwilę, ja zdążyłem wypić kolejne dwa piwa, co już, nie da się ukryć, lekko poczułem. W środku pojawiało się coraz więcej ludzi, ale Ewa nie wracała.

W pewnym momencie kątem oka zobaczyłem, że siada z nim do stolika. Szybko rzuciła okiem, czy mnie widać, i jak upewniła się, że ja też będę miał dobrą widoczność, rozsiedli się na stoliku. On tyłem do mnie, Ewa bardziej bokiem, ale tak, że mogła rzucać na mnie okiem. Mi zaczęło robić się lekko ciepło, i tym razem nie z powodu procentów. Ale było to takie przyjemne ciepło, bo wiedziałem, że Ewa zrobi wszystko, aby dopiąć swego...

Gdy usiedli wygodnie, on przysunął się nieco do Ewy i bez oporu położył jej rękę na kolanie. Ewa miała ubrane czarne pończochy z podwiązkami i również czarną sukienkę. On powoli zaczynał przesuwać rękę coraz wyżej, coraz bliżej jej ud, aż w którymś momencie ręka całkowicie schowała się pod jej czarną sukienką. Ewa w odpowiedzi na to rozszerzyła nieco uda, ułatwiając dłoniom nowo poznanego kolegi kontynuowanie podróży coraz bliżej jej cipki.

Ja cały czas obserwowałem ich dyskretnie, ale uważnie, udając, że coś przewijam w telefonie. W pewnym momencie Ewa aż się wzdrygnęła, ale nie odsunęła ręki pana. Wręcz przeciwnie, jeszcze śmielej rozszerzyła uda i lekko się do niego przysunęła. W odpowiedzi na ten ruch on lekko się zbliżył do jej ust, czego Ewa nie zamierzała zignorować, i resztę drogi, aż do spotkania się ich ust, pokonała już ona.

Chwilę się tak całowali, a mi już spodnie wyraźnie się napełniły, solidnym wzwodem.

CDN

CD:
Minęły może dwie minuty, w tym czasie Ewa jedną ręką sprawdziła „reakcję” kolegi w kroczu, i upewniwszy się, że i on jest gotowy, szepnęła mu coś do ucha, po czym wysunęła rękę kolegi spod sukienki, wstała i poszła do toalety, po drodze zerkając na mnie. Nowy kolega Ewy, wziął jeszcze łyk piwa i wstał od stołu, zostawiając niedopitą szklankę złotego trunku. Od razu wiedziałem, co się będzie działo w toalecie. W głowie szumiało, a w spodniach brakowało miejsca.

Może po minucie, na WhatsApp dostałem pierwsze zdjęcie. Była na nim klęcząca Ewa z wielkim kutasem w ustach. Patrzyła prosto w obiektyw, a ssanie tego wielkiego kutasa zdecydowanie sprawiało jej frajdę. Nie ukrywam, że liczyłem na więcej, ale przez dłuższą chwilę nic więcej nie przyszło. Minęły może z kolejne 3, może 4 minuty, a wibracja potwierdziła kolejną wiadomość. Tym razem film. Niestety, kadr nie był wyraźny i widziałem tylko fragment jej cycka oraz penisa, penetrującego bez przeszkód muszelkę Ewy. Z głośnika było słychać lekkie pojękiwanie.

Ja nie skończyłem oglądać filmu drugi raz, starając się dojrzeć jak najwięcej szczegółów, a oni już razem wyszli z toalety. Kolega – jak się potem okazało Mateusz, podszedł do stolika, dopił resztę piwa i wyszedł z pubu. Ewa dokończyła też swoją porcję, ale jak tylko Mateusz zniknął w drzwiach piwnicy, podeszła do mnie. Dała mi buziaka i powiedziała do ucha:

– Mateusz faktycznie ma wielkiego kutasa i umie go używać.

Jak tylko usiadła, chwyciłem ją za udo, i jak wcześniej Mateusz, wsunąłem dłoń pod sukienkę, dotykając cały czas delikatnie jej gorącego uda, po którym dało się wyczuć charakterystyczną, lekko lepką ciecz.

Myślałem, że zaraz dojdę w spodnie, ale w momencie, kiedy dotarłem do gorącej cipki Ewy, aż mnie zamurowało!

– A gdzie masz majtki? – zapytałem.

– Mateusz zabrał na pamiątkę.

Z cipki Ewy zaczęło się wylewać coraz więcej spermy Mateusza. Ewa szybko wstała i powiedziała, że musi iść się ogarnąć do toalety, żeby nie pobrudzić czarnej sukienki. Po powrocie dodała tylko, że jak chcę, to Mateusz może być naszym nowym kolegą.

Moje zboczenie: gdy ona patrzy, jak doprowadzam jego do orgazmu

Miałem internetową, przyjacielską relację z młodszą kobietą, do której wysyłałem nagrania tuż po spotkaniach z facetami, którym robiłem dobrze. Opowiadałem jej każdy szczegół tego, co właśnie się wydarzyło — a ona absolutnie uwielbiała zarówno same filmy, jak i nasze późniejsze rozmowy o tych doświadczeniach.

To zawsze niesamowicie mnie ekscytowało i natychmiast pobudzało — widzieć jej reakcje, czytać jej słowa: jak bardzo jej się to podobało, jak dzieliła się swoimi pomysłami, sugestiami, czasem nawet fantazjami na temat tego, co chciałaby zobaczyć następnym razem. Czasem razem przeglądaliśmy ogłoszenia seksualne mężczyzn, szukając kolejnego potencjalnego kandydata.

Pewnego razu zadzwoniłem do niej na wideo, gdy była w drodze do pracy. Zrobiłem dla niej mały pokaz — dotykałem się, a gdy doszedłem zebrałem całą spermę z mojego ciała, włożyłem ją do ust i połknąłem. Widząc, jak się zarumieniła i uśmiechnęła z autentyczną przyjemnością, poczułem ogromną satysfakcję. To było prawdziwe połączenie — w najbardziej perwersyjny, a zarazem szczery sposób.

I właśnie wtedy zrozumiałem — to jest moje małe osobiste zboczenie. Sprawianie facetowi przyjemności było podniecające, ale widok jej podniecenia? To właśnie naprawdę rozpalało ogień.

P pierwszym spotkaniu z zbiornika , Adres zapisałem w telefonie pod neutralnym kontaktem „Serwis AGD – pilne”, bo wiedziałem, że wrócę. Musiałem wrócić.
Minęły dwa tygodnie. Siedziałem w swoim mieście, w delegacyjnej nudzie hotelowego pokoju, a w głowie tylko one. Kasia pisała czasem – krótkie, zadziorne wiadomości: „Mama pyta, kiedy znów serwis przyjedzie ;)”. Ania nigdy nie pisała sama, ale zawsze była na zdjęciach, które Kasia podsyłała – w tle, z tym swoim uśmiechem, jakby wiedziała, że patrzę właśnie na nią.
W końcu nie wytrzymałem. Napisałem: „Jadę w wasze strony w piątek. Serwis znów potrzebny?”
Odpowiedź przyszła błyskawicznie: „Drzwi będą otwarte od 20:00. I tym razem bez pośpiechu. Mamy całą noc.”
Przyjechałem o czasie. Dzwonek tym razem był zbędny – drzwi uchyliły się same. W środku paliły się tylko świece, zapach wanilii i czegoś cięższego, zmysłowego. Kasia stała w korytarzu w samej bieliźnie, ale to Ania wyszła pierwsza – w czerwonej, koronkowej koszuli nocnej, która nic nie zostawiała wyobraźni.
– Tym razem – powiedziała niskim głosem – to my cię weźmiemy.
Nie było już wstydu, wahania, zaskoczenia. Tylko chęć. Kasia pociągnęła mnie do sypialni, Ania szła za nami, powoli rozpinając guziki. Tym razem łóżko było większe – przygotowane, z nową pościelą w kolorze krwi.
Rozbierali mnie razem. Cztery ręce na moim ciele – młode, gładkie i dojrzałe, pewne. Kasia klęknęła pierwsza, biorąc mnie do ust, a Ania patrzyła, głaszcząc córkę po włosach, potem pochyliła się i dołączyła. Dwie pary ust, dwa języki – nie wiedziałem, gdzie patrzeć, gdzie się złapać. Moje ręce same powędrowały – jedna do piersi Ani, druga do włosów Kasi.
Potem było już tylko gorączkowo. Ania położyła się na plecach, rozchylając nogi szeroko.
– Najpierw ja – powiedziała. – Chcę cię poczuć całego, bez pośpiechu.
Kasia usiadła obok, obserwując, jak wchodzę w matkę powoli, centymetr po centymetrze. Ania zamknęła oczy, jęknęła głęboko – tym razem bez gumki, bo wcześniej ustaliliśmy, że jest bezpieczna, że bierze tabletki. Czułem ją całą – gorącą, mokrą, zaciskającą się wokół mnie jak imadło.
Kasia nie czekała długo. Wsiadła na twarz matki, twarzą do mnie – patrzyliśmy sobie w oczy, gdy Ania lizała córkę, a ja pieprzyłem Anię coraz mocniej. Rytm był idealny – każde pchnięcie w Anię sprawiało, że jęk Kasi stawał się głośniejszy.
Zmienialiśmy pozycje jak w transie. Kasia na czworakach, ja od tyłu, Ania pod nią – lizała ją, gdy ja wchodziłem głęboko. Potem ja na plecach, Kasia na mnie, Ania na mojej twarzy – smakowała inaczej niż córka, bardziej intensywnie, dojrzalej.
Dochodziłem dwa razy – pierwszy raz w Kasi, głęboko, gdy Ania trzymała mnie za biodra i pchała jeszcze mocniej. Drugi raz w ustach Ani, która wzięła mnie całego, po sam koniec, patrząc mi w oczy.
Gdy skończyliśmy, leżeliśmy we trójkę – ja pośrodku, one po bokach, głowy na moich ramionach. Ania gładziła mnie po brzuchu, Kasia rysowała palcem kółka na mojej piersi.
– Wiesz – szepnęła Ania – zawsze wiedziałam, że kiedyś cię będę miała. Nawet wtedy, w podstawówce, kiedy przychodziłeś do mnie po zeszyty.
Kasia się roześmiała cicho.
– A ja wiedziałam, że mama nigdy nie przegapi okazji.
Spojrzałem na nie obie i wiedziałem, że to nie koniec. Że ten adres w telefonie będzie używany często. Że niektóre spotkania z „Zbiornika” zmieniają życie na zawsze.
I że mój „bohater” tym razem dał radę na więcej niż jedną rundę.3,4sSzybki

Jak zostałem niewolnikiem swojej gospodyni.
Miałem wtedy 18 lat , wynajmowałem pokój u kobiety starszej ode mnie o jakieś 20 lat .
Pewnego piątku wróciłem do mieszkania i już w przedpokoju podeszła i zapytała czy nie mam ochoty porozmawiać ją pooglądać filmy może wypić drinka? Nie miałem żadnych planów wie się zgodziłem . Poszliśmy do salonu ona usiadła na kanapie ja w fotelu obok na stoliku stał nalane drink . Rozmawialiśmy na różne tematy po trzecim drinku trochę zakręciło mi się w głowie i zrobiłem się bardziej gadatliwy, tematy rozmowy zeszły na bardziej intymne sprawy . Ciągle mnie wypytywała o moje upodobania i inne dość intymne sprawy . Była bardzo zadbaną kobietą , wtedy była ubrana w krótką sukienkę z dużym dekoltem z którego było widać spore piersi i krawędzie koronkowego czarnego biustonosz, sukienka miała rozcięcia z boku z pod których było widać koronkę kończących se pończoch na nogach miała czarne klapki na niskiej szpilce .miala założoną nogę na nogę i nie winie ruszała stopą ze klapek się kołysał . W pewnym momencie klapek spadł na podłogę , cicho ale stanowczo powiedziała do mnie żebym założył jej na stopę but . Pochyliłem się wziąłem wcisnąłem jej na stopę , machnęła stopą i klapek znowu spadł na podłogę . Tym razem syknęła głośno i wyraźne domnie komendę uklęknie przed mojemu stopami w jedną rękę weź moją stopę w drugą klapek , ucałuj stopę i załóż but ! Myślałem że żartuje . Uśmiechnąłem się i zapytałem że co mam zrobić ? Ona wykrzyknęła kilka przekleństw w moje kierunku i dodała już . Zaskoczony i zawstydzony zrobiłem co kazała . Uśmiechnęła się i wymamrotała że grzeczny zemnie chłopczyk . Nadaje się na pieska . Potem wrzuciliśmy do filmu i rozmowy o upodobaniach . Nagle zadała mi pytanie czy podobają mi się jej stopy ? Ja mimo wypitej sporej ilości arkocholu leki zaczerwieniłem się na twarzy i cicho wymruczałem pod nosem że tak . Uśmiechnęła się i powiedziała że bardzo lubi jak pieści się jej stopy i ma teraz wielką ochotę na taką zabawę . Zaniemówiłem nie wiedziałem co mam robić ona to mówi na żarty czy na poważnie. Poczym palcem wskazała na stopy i powiedziała bież się do roboty , masz zadowolić swoją Panią .

Bardzo, bardzo dawno temu, w poprzednim związku posprzeczałem się rano z Kobietą. Nie lubiłem tego. W południe pod byle pretekstem urwałem się z pracy, kupiłem kwiaty i pognałem do niej. Sprzedawała w sklepie na odludziu. Było lato, ciepło, drzwi były otwarte na oścież, a ona w środku sama. Na widok mnie z kwiatami uśmiechnęła się szeroko i przyjęła przeprosiny.

W sklepie była antresola. Szedłem za nią na górę po schodach i patrzyłem na jej pięknie opiętą przez sukienkę pupę. Na górze dość szybko sprawy się potoczyły. Oparła się o barierkę i wypięła. Podniosłem sukienkę i wszedłem w nią od tyłu. Patrzyliśmy na drzwi otwarte i na to, czy nikt do sklepu nie wchodzi… Byliśmy tylko my połączeni w szybkim numerku… Jakże przyjemnie było wrócić wtedy do pracy ;)

Witam czy ktoś może się podzielić jakąś historia 😈😈

Jak chcecie możemy się podzielić dziwnymi historiami które nas spotkały w czasie lat swingowania. To pierwsza. Kilka lat temu zaprasza nas para z Mokotowa. Witają na fajni, elegancko ubrani ludzie, ona w sexi sukience, przynieśliśmy w prezencie alkohol, bo bez okazji nie pijemy i mamy go przez to dużo w domu ( ciągle ktoś przynosi .P). Pijemy trochę na zapoznanie, bo tak chcą, poznajemy się, jest fajnie. Chcą wymiany w osobnych pokojach, więc tak się bawimy. Jest super, wszyscy zadowoleni. Po godzinie czy dłużej on nagle zaczyna być dla swojej partnerki nieprzyjemny, widać że zaczyna między nimi być coś nie tak. Chyba się upił. Ubieramy się i ewakuujemy bo nie nie lubimy takich sytuacji. Nagle on bez powodu ją uderza z pięści w twarz z całej siły, robi się nieprzyjemnie. Szybko się zwijamy i ją zabieramy ze sobą, bo on do nas jest spokojny, widać że się boi. Ona nas zabiera do innego mieszkania obok, tam są chyba jej dzieci i resztę nocy spędzamy na rozmowach z nią. Jest fajną, zapraszany ja do nas. Następnego dnia nas blokuje i kontakt się zrywa. Widać że wróciła do niego… Jus się nie odezwali. Jak chcecie więcej podobnych historii, dajcie znać.

To damy jeszcze jedną. 10 lat temu poznajemy singla na Ochocie. Starszy z klasą. Poznajemy się w pubie, drinkujemy. Następnego dnia zaprasza nas do siebie. Elegancko, bogato urządzone mieszkanie, pijemy drinki, trochę się bawimy. On potem trochę zmęczony kładzie się odpocząć na łóżko. Nagle zaczyna się robić siny, zaczyna kaszleć. Nie wiemy co robić, dzwonimy po karetkę. Próbujemy go ratować metoda usta, usta, masaż klatki, karetka jest za 7 minut. Pół godziny akcji, nie dali rady. Umarł. Karetka wzywa policję, my lądujemy na kilka godzin na komisariacie, bo jesteśmy obcymi osobami, składany wyjaśnienia. No i na tym się skończyło. Nigdy nie dowiedzieliśmy się kim był…

Chętnie podzielę sie historią jak wydupczyłam pierwszych pluserów. To był mój życiowy gb. Tak ostro było? Że co niektórych do dzisiaj tylek boli 😈 (to żadna prowokacja, piszę jak było)

To teraz coś weselszego: Kiedyś młoda para narzeczonych chciała się z nami spotkać. Ona była niechętna, on bardzo chciał. W końcu się zgodziliśmy. Przyszli do nas, drinki, rozmowa, i zaczęło być fajnie. Tylko że okazało się, że marzenie a realność to dwie różne rzeczy, on nie mógł patrzeć, jak ona bawi siecz innym mężczyzną a jej się spodobało. Lekko się wkurzył, zostawił ją i wyszedł. A ona nie chciała. Została u nas i bawiła się do rana. Także uważajcie o czym marzycie, bo marzenia a real to dwie różne rzeczy.🙃😜

Nie mam tylu ciekawych historii sex, co wielu innych, ale jedną mam. Zostałem lekko bi nie do końca z własnej woli. Dwa dni temu wieczorem dałem do buzi mniej więcej dziesięciu facetom. Oni do dziś nie mogą się z tego otrząsnąć. Taki oto gang bang wyszedł.

jeszcze jedna : Kiedyś pojechaliśmy na 2 tygodnie do FKK Valalta. Po przyjeździe stwierdziliśmy że nikogo nie znamy, więc będziemy się nudzić. Powiesiliśmy więc w recepcji ośrodka kartkę, że szukamy pary po angielsku. No i napisała sms para z Wiednia. Spędzali tam 3 miesiące wakacji kamperem. My mieliśmy domek. Jedyny kłopot to ten, że znali tylko niemiecki, a my niemieckiego zero. Ale szybko przypadliśmy sobie do gustu i bawiliśmy się z nimi cały urlop często wymieniając się partnerami. Pływaliśmy na statkach, na jachcie, robiliśmy z nimi szalone rzeczy. I przez całe dwa tygodnie nie rozumielisny niczego co mówią😁😁. Cały czas wszystko na migi😜. Ale było super.

My mieliśmy fajna.Spotkalismy się z Panem w lesie i posuwalismy moja żonę we dwójkę.Nagle nadbiegła dziewczyna chyba biegała po lesie i stała i patrzyła jak moja żona robi mi Lioda a mój kolega posuwa ja od tyłu Oczywiście dołączyła to nas

Zazdrosny mąż/chlopak podczas spotkań z parą

Też się podzielę bo nie tak dawno z koleżanką spotkałem się na prakingu w lesie i szukaliśmy się w aucie gdy nagle podjechali auto i mimo że mało miejsca było obok nas gościu wcisnął się autem i patrzył na nas . My chwilę zamarliśmy ale widząc że on sam i byliśmy bardzo napaleni zaczelismy dalej się kochać w aucie ona skakała na mnie a on podzieliła jej falujące piersi . Widać było że też robi sobie dobrze . Niestety koleżanka nie chciała żeby dołączył więc ja skończyłem w niej a obserwator chyba sam na siebie

Chętnie poczytam pikantne historię

W sumie to jest chore... Zamiast pójść do aquaparku na sauny i spróbować sił w realnych kontaktach tkwię tutaj z browarem w jednej dłoni, fiutem w drugiej i fajką w zębach... I czekam na rozwój wydarzeń... Totalna paranoja 🤔🫣🤣

Kiedyś odwiedziła mnie w hotelu na 2h godzinki bardzo miła dziewczyna z Białorusi. Używaliśmy odrobinę ❄️. Okazało się że dziewczyna bardzo lubi fisting ale dopiero rozpoczyna z nim przygodę, zabawa podobała sie nam obojgu na tyle że dziewczyna co chwilę szczytowała, w dodatku przyznała się że jest uległa i z wdzięczności że te orgazmy pozwoliła mi na bardzo dużo - żałowaliśmy że nie mieliśmy ze sobą zabawek. - została ze mną na prawie 6 godzin. Dodam że ja wcześniej nie bawiłem się w bdsm - do mnie to też były początki. niestety straciłem do niej numer telefonu, wyjechałem z jej miasta i teraz nie mogę jej odnaleźć…

Po 15 latach przerwy przespałem się z byłą dziewczyną, ktoś miał podobnie? jak wrażenia?

Pierwszy weekend pod żaglami ze swingersami :)

Jacht, my + 3 pary i płyniemy z Sopotu do Helu. W piątek wieczorem były już figle. Bardzo miło spędziliśmy sobotę na śpiewaniu szant i w niedzielę rano się budzę i słyszę, że w mesie jest seks. Wpadam a tam para plus kolega z pary robią sobie dobrze przed śniadaniem… i ja zostałem przez koleżankę miło przywitany. Lody na początek, a po nich kiełbasa w bułeczce od tyłu ;)

Jak tu nie kochać żeglarstwa ze swingersami ;)

Była na mojej imprezie pierwszy raz. Drobna szatynka. Ona filigranowa, on solidny chłop. Kruszynka i Conan Barbarzyńca ;)

Jak większość ludzi nieśmiała na pierwszy raz. Kiedy jednak zobaczyła, jak się sprawy mają nie kazała na siebie długo czekać i rzuciła się w wir ciał i rozkoszy….

Na odchodnym powiedziała: „jak tu szłam, to trzęsły mi się ręce, ja wychodzę, to drżą mi nogi” ;)

Mam nagranie z bzykanko raczej BZYKANIA byłej, w ósma ostatnia rocznicę ślubu. Odsluchalem to po 3 latach i jestem pod wielkim wrażeniem jak jej dałem. Jedyny raz usłyszałem przestań już, mam dość. Miod

Moja najlepsza przygoda to z kochanką,byliśmy w Libertyn w clubie Bielsku Białej,ona robiła mi loda a w międzyczasie 5 innych facetów brało ja od tyłu,każdy z nich spuszczał się jej na tyłek,a co najlepsze to w okolo stało dużo innych par,przyglądali się na naszą orgię.

Impreza na 3 pary w basenie. Faceci rozmawiają, piją drinki, a dziewczyny robiły nam dobrze. Oczywiście na zmianę ;)

A to historia z wczoraj. Mieliśmy nietypowa wigilijną noc. Napisała do nas o 18 w wigilię singielka, atrakcyjna, młoda z Warszawy. Dwa szybkie telefony, I miała przyjechać. Ale potem jakoś się zaczęło rozjeżdżać. Zaczęła marudzić, że jeszcze ma wigilie, że to, że tamto, że późno, że boi się przyjechać w ciemno. W końcu sami po nią pojechaliśmy, bo w mieszkaniu miała remont i chciała u nas, ale bała się w ciemno jechać. Zaprosiła nas do siebie, postawiła nam drinki, i 10 minut potem sama zdjęła majtki Dorocie, i zaczęła jej robić minetkę, a że się fajnie przy tym wypięła, to zdjąłem jej szybko jeansy z resztą i wszedłem od nią od tyłu. i zostaliśmy u niej do rana przerabiając każdą możliwą konfigurację bez chwili odpoczynku. A żeby było pikantniej mieszka przy naszym kościele, wiec bawiąc się cały czas mimowolnie patrzyliśmy na jego ogromna podświetloną kopułę. To już chyba 10 singielka w tym roku, która blisko poznaliśmy, ale z tą było najgoręcej.

U mnie było tak najpierw żona zaproponowała wymiana partnerów kiedy zgodziłem się że ona nie przestała na tym często i gęsto siedząc na przystanku rozklawano mi nie miała majtek i kusiła facetów najczęściej zaciągała ich za przystanek wypinałaś pozwalała mnie patrzeć ale którego się razem mnie zaskoczyła zaprosiła do siebie trzy koleżanki jak zwykle siedliśmy przy piwku zaczęliśmy grać w karty w końcu żona proponowała żeby zaproponowała żebyśmy zagrali rozbieramy i po kolei po kolei jedna po drugiej podkładały się a ja wygrywałem cały czas kiedy wszystkie były już prawie nagie żona poprosiła żeby wstał wyciągnęła mojego fiuta i powiedziała do dziewczyn żeby robiły co chcą wtedy spełniły się moje marzenie miłej kobiety na twarzy na świecie na rękach paluszkami i pieściłem później postanowiliśmy z żoną że będziemy żyli w otwartym związku nigdy nie żałowałem żonie mówiłem jej pieprzę z kim chcesz i ile abyś miała tylko siłę dla mnie koniec
A najbardziej to mi się podobało jak jechaliśmy na stopa za każdym razem poprosiła kierowcę o to żeby zjechał do lasu bo musi się załatwić wychodziła z samochodu otwierała jego drzwi wyciągała mu pałę i obciągała

Po imprezie czekając na taksówkę zdjąłem mojej kobiecie stanik i bluzkę. Na tylnym siedzeniu taksówki bawiliśmy się pod jej płaszczem, z czasem zaczęła być odważniejsza i nie przeszkadzały jej odkryte piersi :) dojeżdżaliśmy do domu, zaproponowałem taksówkarzowi czy za dodatkową opłatą pojedziemy w bardziej ustronne miejsce, zjechaliśmy w bok 1-2km poza miejscem zamieszkania, kierowca poszedł sobie zapalić a nas zostawił w aucie na chwile. Po kilku minutach wrócił i dokończyliśmy kurs :)

Czy ma ktoś jakieś historie którymi się podzieli? Bardzo chętnie bym poczytał do walenia konia

Pojechaliśmy nad jezioro taka nasza osiedlowi szkolną paczką ja byłam już z swoim chłopakiem od roku było tam kilka par kilku singli i singielek ale ogólnie miało być ognisko piwko i tańce.
Cześć z nas miała tam spać w namiotach cześć wracała my mieliśmy wracać.
W pewnym momencie pada hasło kąpiemy się ale tylko czterech kolegów weszło do wody siedziałam lekko pijana na kolanach u chłopaka a on mnie tego wieczoru obficie obmacywał loko speszona za widoku żeby nikt nie widział ale jak się ściemniło to już pozwalałam miał rękę pod dłużniczka a jak pozwoliłam to odsunął majtki i musiał szparkę w pewnym momencie powiedziałam że już wystarczy a on mi powiedział że ma ochotę na loda i chętnie by polizał zapytałam gdzie powiedział że w namiocie kolegi ok więc idź pierwszy rozbiez się i czekaj w namiocie ja przyjdę
Umówiliśmy się że idziemy do ostatniego namiotu i tak było on poszedł do tego namiotu okazało się że był tam już kolega który skonczył się kąpać a że był pijany to go tam położyli spać z innym kolega moj myślał że się zorientuje ja nie świadomą wchodzę do namiotu rozbieram się cała podniecona jeszcze podkręcam się palcem szukam ręką po omacku reką znajduje mogę i rączka idę w stronę fiuta trochę zdziwiona że nie stoi ale myślę sobie może alkoholu za dużo więc zaczynam się bawić flaczkiem gdy był już sztywny zaczęłam ssać pieścić lizać jajka i postanowiłam zmienić pozycję na 69 siadam na twarz czuję dłonie na pośladkach język na szparce robi się miło więc bawimy się dalej było troszkę inaczej jakby delikatniej fiut bardzo pulsował w ustach ale myślałam że się chłop nakręcił i że tak ma być zdziwiło mnie wkładanie paluszka w tyłek ale kiedyś trzeba spróbować. Poczułam wytrysk spermy do ust jęknięcie połknęłam wylizałam ale czuję że on jeszcze mnie pieści językiem że ma język w wejściu z paluszkiem bujam bokserkami i nagle czyje czyjąś dłoń na ramieniu i obcy głos faceta pytający czy mu też wezmę zanim się zorientowałam miałam już fiuta przy ustach i wtedy do mnie dotarło że ktoś jeszcze był w namiocie czuję że fiut nie ogolony ale ze trzeźwa nie byłam wzięłam do ust i dopiero gdy miałam jednego w ustach siedzieć n twazy innego usłyszałam że muj chłopak mnie woła

Wizyta z sklepie ogrodniczym. Fajne małżeństwo,obsługują nas. Pani sexi. Widzi że przyglądam się jej. Na drugi dzień,jest sama..Trochę rozmowy,żarty ,brak jej męża w sklepie. Po kilku minutach klęczy między tujami ,z moim kutasem w ustach. Ustawia się na czworaka ,ściągając spodnie. Wchodzę bez zastanowienia. Zaczyna głośno jęczeć,coraz szybciej to robimy,jest coraz luźniejsza i bardzo mokra. Odwracam ja i kończę w ustach. Po wszystkim ,gdy płacę za zakupy,z jeszcze twardym kutasem w spodniach przyjeżdża jej mąż...pewnie o niczym się nie dowie.

Może ktoś podesłać fajną stronkę z opowiadaniami ?

Witam ja mam kilka świetnych przygód erotycznych. Ale dwie są najlepsze i niesamowite. Jedna to namówienie żony na sex z innym facetem. Niesamowicie podniecające uczucie wiedzieć i czekać w samochodzie na żonę która rucha się z innym w hotelu. A puzniej opowiedziała co robili.

Opowiadanie...
Poznali się przez internet. Oni para w średnim wieku, oboje puszyści ale pozytywnie zakręceni. Ona się nudzilaz szukała po prostu znajomych i jakoś na siebie trafili.
Pisali, rozmawiali, ot zwykła znajomość. Pomyślała że ze świata wirtualnego czas przejść do prawdziwego, zaprosiła ich do siebie na kawkę i ciasteczko. Chętnie się zgodzili.
Rozmowa od początku dobrze się kleiła, rozmawiali o wszystkim i o niczym aż w pewnym momencie nastała ta dziwna cisza gdy nikomu nic nie przychodziło do głowy.
Wtedy on nie stąd nie z owąd wstał z krzesła i stanął za nią. Była zaskoczona ale też rozbawiona. Zdziwiła się gry położył jej dłonie na ramiona i zaczął lekko masować. Podczas balon się jej, nie wiedziała co ma zrobić. Jego partnerka obserwowała w ciszy.
Jego dłonie powędrowały do jej szyi po czym zsunęły się niżej i zaczął pieścić jej piersi, sutki. Zastygła, tego się nie spodziewała ale nie potrafiła nic zrobić.
Pochylił się i zaczął całować jej szyję, zsunął jej ramiączko i całował coraz gwałtowniej.
Przekręcił ją twarzą w twarz i położył na stole. Jest to partnerka chwyciła jej dłonie i nie pozwalała się bronić a on zdjął z niej spodnie i głaskał uda od wewnątrz. Jego palce wędrowały coraz bliżej jej mokrej pulsującej muszelki, myślała że oszaleje. Przestał ją dotykać, zdjął majteczki i....włożył głowę między nogi. Polizał całe jej wilgotne krocze z dołu do góry, próbowała coś zrobić ale jego partnerka z fascynacją trzymała jej dłonie.
Końcówką języka pieścił jej łechtaczkę, sprawnymi ruchami w lewo i prawo doprowadzał ją do ekstazy.. Gdy jęczała coraz głośniej, docisnał język mocniej i mocniej, rozkosz osiągnęła kres i wpadła w konwulsje orgazmu, on nie przestawał lizać i dochodziła raz za razem.
Przestał gdy miała już dość. Łapała głębokie oddechy myśląc o tym co się właśnie stało a wtedy poczuła że jego palce wślizgują się mokrą, zaślinioną dziurkę. Ugiął dwa palce i ocierał nimino górna ściankę, gdy myślała że poprzednie orgazmy były niesamowite to teraz zbliżało się coś jeszcze mocniejszego. Wkładał palce coraz szybciej i szybciej ocierał ją coraz mocniej. Poczuła że coś się zbliża ale nie wiedziala co, próbowała to powstrzymać ale w końcu nie była w stanie. Krzyczała z rozkoszy i poczuła jak wystrzeliły się z niej ogromne pokłady lepkiej substancji, on zaczął ruszać palcami w górę i dół z coraz większą siłą, całe jej ciało doznawało spazmów rozkoszy jakich jeszcze nie znała, wtedy przerwał na chwilę żeby ochłonęła, a potem...

ek1971
3 godziny temu
Opiszesz ten chistorię?
17:23
2 godziny temu
Puzniej napisze
18:41
godzinę temu

Areczek1971
Ok
19:16
do godziny
Kiedyś namawiałem żonę na trójkącik. Nie chętnie ale się zgodziła. Znalazłem gościa w ogłoszeniach napisałem pokazałem zdjęcie żony on wysłał swoje pokazałem żonie i się zgodziła na spotkanie z nim. Najpierw ja sam pojechałem porozmawialiśmy a za jakiś czas pojechaliśmy razem. Chcieli porozmawiać sami bezemnie. Ja zostałem na mieście a oni pojechali gdzieś we dwoje. Nie było ich prawie 2godziny. Jak wracaliśmy żona mi opowiadała z grubsza co się działo. Rozmawiali zaczęli się całować zapytał się jej czy mubda ale że miała okres to nic z tego. Ale powiedziała mi że zrobiła jemu loda i że szybko doszedł trysnol jej w ustach. A drugie spotkanie było w hotelu sam na sam z nim. Żona nie chciała bym był z nimi wolała sama. Zawiozłem ich i weszli do hotelu a ja pojechałem na miasto . Po 3godzinach odebrałem ich. Na spotkanie założyła czarna bieliznę pończochy. Jak mi opowiadała że zaczęli się całować rozbierać zaczolbjejbssac cycki lizać cipkę wkładać palce i doszła. Puzniej ona mubssala położył się na nią wsadził i odrazu miała orgazm ruszył się dwa razy i znowu doszła po kilku ruszeniach wyjol 18cmnkutasa z niej i zlał się na cipkę brzuch i cycki. Mówiła że miał dużo spermy. Puzniej wypieka dupsko i na boku ją ruchał od tyłu jej wsadził znowu doszła i spuścił się na dupę. Puzniej siadala na niego przodem tyłem miała w sumie 9orgazmow. Na koniec dała mu w dupsko wsadzić. Położyła się na plecach uniusl nogi do góry i wsadzie w dupę całego kutasa poruszał się doszła i on spuścił się w niej w środku. Jak zajechaliśmy do domu miała opuchnięta cipe cała czerwona ja polizalem i na boku od tyłu jej wsadziłem i długo nie wytrzymałem spuściłem się na dupę.

Miałem bardzo śmieszne zdarzenie z obcą mi młodą kobietą. Było to na ulicy u wyjścia z podziemi na ulicę. Spieszyłem się bardzo do pracy w biurze gdyż w dniu poprzednim nie zdążyłem podpisać listy obecności o 8j. Wtedy jeździła tylko jedna linia metra i tyłu było chętnych na wcześniejszych stacjach, że musiałem nieraz czekać na kolejne pociągi i tak było wtedy. Mogłem straci premię nie mówiąc o wpisaniu nagany do oceny pracownika więc nie chciałem ponownie widzieć jak sprzed nosa zabierana jest lista obecności. Pędziłem więc po dwa a nawet trzy schodki patrząc na boki by nie zdeżyć się ze schodzącymi też spieszącymi się osobami. I byłoby wszystko w porządku gdyby nie to, że młoda kobieta stanąwszy na ostatnim schodku nagle nie pochylił się wypinając się w pałąk by poprawić sobie skarpetki. Ważąc około 100 kg ówcześnie w pełnym pędzie niezdążyłem wyhamować a właściwie wyhamowałem na niej. Najpierw na jej tyłku prasując pośladki moimi udami i genitaliami a następnie położyłem się na jej plecy i uderzyłem głową o jej głowę. Tego absolutnie się niespodziewałem i byłem w szoku zwłaszcza, że leżałem na obcej kobiecie w miejscu publicznym pod okiem kamer monitoringu. W końcu zerwałem się opamiętawszy i coś mówiąc o niestosowności wypinania tyłka. Ta zaś otrzepała się jak kura po spotkaniu z kogutem i poszła w siną dal. Wciąż niewierząc temu co się mi przytrafiło dodałem gazu i biegnąc nawet na czwarte piętro po schodach zdążyłem się podpisać w ostatniej chwili. Tylko żałowałem, że się nie umówiłem się z tą tajemniczą kobietą bo mi bardzo rozmiarami pasowała i z chęcią przytuliłbym się do niej tym razem sam na sam.

Będąc na targach żywności próbowałem szynki i kiełbas. Częstowała młoda hostessa bardzo atrakcyjna młoda kobieta. Podziękowałem bo mi smakowało.po kilku godzinach zwiedzania kilku hal przypomniałem sobie, że nie spróbowałem kaszanki. Poszedłem do tego stoiska trochę się go naszukałem. W końcu jest. Ale było puste. Jaka szkoda pomyślałem o tej hostessie i kaszance. Zjem dopiero w domu bo już do odjazdu autobusu mało zasu idąc z powrotem nagle widzę hostessa siedzącą niedbale. Pomyślałem ale się zmęczyć i bolą ją pewnie nogi od wielohodzinnego stania. Trzeba dodać, że miała króciutką spódniczkę i ładne zgrabne nogi. Co prawda żałowałem tej kaszanki. Tak siedziała, że było widać jej majtki. Widok dla mnie smakowity jak ta kaszanka. Hostessa zauważyła, że idę i się na nią patrzę, choć to trwało bardzo krótko to jednak. Poczułem się głupio że niby gapię się na jej majtki ale co tam dziewczyna uśmiechnęła się szeroko i jeszcze szerzej rozchyliła nogi pokazując mi więcej. Dopiero wtedy zorientowałem się że z miłośnika kaszanki stałem idę podglądaczem intymnych sfer obcej kobiety. Ale cóż widocznie jej się spodobałem i mnie tym widokiem nagrodziła. .

Będąc nad morzem jechałem z rodzicami samochodem. Stanęliśmy przy sklepie po świeże pieczywo. Po zakupach ojciec prowadzący samochód polecił mi - pilnuj z tyłu czy ktoś nie wejdzie za samochód podczas wyjazdu z parkingu podczas cofania. Akurat stała na końcu kobieta w średnim wieku. To nieistotne tylko jej i nasze bepieczeństwo by jej nie najechał i by nie weszła pod samochód. Patrzyłem prez tylne oko czy nadal stoi i czy nie rusza się. I nagle widzę jak ta kobieta odwraca się i obciążają spódnicę wypina gołe pośladki o resztę. Zaniemówiłem z wrażenia co tej kobiecie strzeliło do głowy. Ojciec widząc to ruszył z kopyta i tyle się naoglądałem.

Podczas pandemii wiadomo, że trzeba było jeść i obowiązek aprowizacji spadł na mnie. Wybierałem się do sklepów na zakupy w godzinach gdy było mniej ludzi bo wtedy wpusczano do sklepu tylko kilka osób. I tak unikając innych osób brałem pieczywo i pakowałem do torebek. Trochę się to przedłużanie bo plastykowe torby trudno było otworzyć i męczyłem się z nimi długo. W tym czasie dwie kobiety stały tuż obok rozmawiając. Jedna była ze sklepu. Nagle ta pochyliła się głową do podłogi tak, że jej kamizelka odchyliła i ukazała się jędrna pupa. W ubraniu ale wyglądało na streaptease. Na takie wypięcie zareagowała jej koleżanka pytaniem - dlaczego wypinasz się przed obcym facetem? Dodam, że byłem w kurtce i miałem maseczkę obowiązkową wtedy. Ta zaś jakby nic się nie stało odpowiedziała - bo to ogier. I tak awansowałem na ogiera. Następnym razem wchodząc do sklepu kasjerka która powiedziała gdzie jest M. bo jej ogier przyszedł. A M. zobaczyłem widząc jedynie znane mi jej pośladki jak umyka na zaplecze i tyle ją widziałem.

Kilka lat temu byłem na zakupach w sklepie samoobsługowym. Wiadomo, że pełno jest tam kamer o czym na wejściu informuje stosowną tabliczka. Mimo starań nie mogłem znaleźć towaru. Może nie było. Może nie zauważyłem. Obchodziłem półki kilka razy. W tym czasie ekspedientki coś robiły na zapleczu. W końcu doczekałem się jednej. Postanowiłem zapytać. Jak zwykle pozdrowiłem - Dzień dobry
Nic nie odpowiedziała choć pamiętam raz mnie obsługiwała przy kasie podczas płacenia za napoje. Pamiętam bo pozdrowiłem mnie a to nie zawsze się w sklepie zdażało. Teraz to jest częste. Mimo to próbowałem zapytać lecz ta spojrzała i gwałtownie pochyliła się wypinając tyłek. Oj nie ładnie. Może musiała bo jest w pracy. Ale przecież kamery pracują i rejestrują i co mam się ga pić na jej tyłek. Chciałem ale nie w tym miejscu wyszedłem ze sklepu szybko myśląc a może to nie przypadek i kobieta chce się ze mną umówić. Czemu nie. Czekam na rozwój sytuacji bo nie chcę świadków. I słyszę pisk hamulców. Z samochodu wyskakuje kobietą w średnim wieku i natychmiast pojawiają się ekspedientki i tu za rogiem słyszę reprymendę. - Jeśli jeszcze raz wypniesz się przed klientem to wrzucę cię na bruk. Przecież on ci zrobi bachora. To tylko fragment. O ja zrobię bachora, hm, to było ostro. W końcu to była rozmowa służbowa nie dla mnie ale może i dla mnie bym usłyszał. Co dobrze zrozumiałem by nie pytać kobiet młodych w sklepie samoobsługowym i zmieniłem go na sklep wielkopowierzchniowy gdzień kobiety wypinają się ale po to by coś podnieść a to już ma inny charakter. Tak więc system kamer pracował a ochrona natychmiast zadzwoniła. Mój błąd, że wyszedłem ze sklepu tak szybko. Po prostu musiałem ochłonąć bo mi się ten tyłek śnił po nocach i potencjalne konsekwencje, co przykuwa uwagę operatora kamery. No cóż brak doświdzenia.

O dłuższego czasu namawiałem żonę na sex z innym mężczyzną, że chciałbym, żeby to zrobiła, żeby mi opowiedziała później wszystko ze szczegółami, że mnie to bardzo kręci. Nie bardzo chciała się zgodzić, a jak już miałaby się zdecydować to z kimś kogo zna i komu ufa, a nie z nieznajomym. Pewnego wieczorka wpadł do nas z zapowiedzianą wizytą nasz wspólny znajomy. Luźna gadka, piweczko, drineczki i dużo śmiechu. Mi wpadł wtedy do głowy szatański pomysł i zacząłem trochę udawać, że już mam mocno w czubie. W pewnym momencie zakomunikowałem, że ja już mam dość i muszę się położyć bo przybiję gwoździa. Żona odprowadziła mnie do sypiali, pomogła się rozebrać, a ja udałem, że w jednej chwili odleciałem do krainy Morfeusza. Jak tylko drzwi się zamknęły oczywiście mój zmysł słuchu wyostrzył się do granic swoich możliwości i nasłuchiwałem co dziej się za ścianą. Żona oczywiście zrobiła jeszcze po drinku sobie i koledze, luźno rozmawiali co chwilę się śmiejąc. W pewnym momencie zrobiło się bardzo cicho. Rozmowy ucichły, a ja nie słyszałem kompletnie nic. Po takiej dłuższej ciszy żona przyszła upewnić się czy ja na pewno śpię. Udawałem chyba dobrze, bo szybko wyszła. Po pewnym czasie dało się słyszeć, że oboje zajęli się sobą. Słyszałem tylko sapanie i wzajemne uciszanie. Byłem podniecony do granic możliwości, chyba nigdy wcześniej nie miałem tak twardego kutasa. Cholernie chciałem dołączyć do nich, ale ni byłem pewny czy czy się nie speszą i zabawa się szybko skończy. Nasłuchiwałem tak i wyobrażałem sobie, co właśnie moja żona wyprawia z kolegą, a sam wariowałem z podniecenia. Jak już skończyli kolega grzecznie zamówił taksówkę i pojechał do siebie. Żona z grubsza ogarnęła po imprezce i przyszła do naszej sypialni. Wśliznęła się pod kołdrę i się do mnie przytuliła. Ja udawałem, że twardo śpię. Rano jak się obudziliśmy zapytałam czy długo jeszcze siedzieli, a ona zaczęła mi opowiadać ze szczegółami wszystko co robiła z kolegą. Oczywiście też zaczęliśmy się bzykać i to był jeden z lepszych numerków jakie razem mieliśmy.

Zanim wydarzyła się powyżej opisana historia, kilka lat wcześniej też namawiałem żonę na spróbowanie sexu z innym mężczyzną. Po wielokrotnych rozmowach i namowach w końcu stwierdziła, że ok, zrobi to. Na kandydata wybrała sobie kolegę z pracy. Na początku nie bardzo mi się ten pomysł podobał, bo się dobrze znamy, nawet się czasami widujemy. Pod naporem nie miałem wyjścia i zgodziłem się, żeby to był on. Był kawalerem, mieszkał sam no i podobał się mojej żonie. Organizowali sobie imprezkę firmową gdzieś w knajpie na mieście. Od samego rana widziałem, że żona jest jakaś taka bardziej pobudzona i podniecona tym co ma się wydarzyć. A jak już przyszło się szykować to w jej oczach wyraźnie widziałem ekscytację i podniecenie. Założyła na siebie sexi bieliznę, bluzeczkę z dużym dekoltem i oczywiście szpile. Przed wyjściem dałem jej prezerwatywy i żel na wszelki wypadek i nawet ją odwiozłem w pobliże knajpy, w której mieli się spotkać. Umówiliśmy się, że będzie mi pisać wiadomości gdzie się znajduje i jak się sprawy mają. Ja z wrażenia nie mogłem znaleźć sobie miejsca w domu. Z jednej strony czułem taki dziwny niepokój, z drugiej strony ogromne podniecenie. Nigdy wcześniej tak się nie czułem. Po pewnym czasie dostałem od niej wiadomość, że imprezka taka średnia, niektórzy wpadli tylko na chwilę i ogólnie szału nie ma. Po 22 została ich już tylko garstka no i przyszła północ. Około północy dostałem wiadomość, że wszyscy się ulotnili i została tylko ona i ten właśnie kolega. Akurat poszedł po następne kieliszki wina i co ona ma robić? Odpisałem, żeby przejęła inicjatywę i jeżeli tylko ma na to ochotę to niech się dobrze bawi. Nie minęło 15 min jak dostałem wiadomość, że nic z tego nie będzie. Zaproponowała mu, żeby się przenieśli do niego do domu bo tutaj już stypa, a on na to, że nawet bardzo by chciał, ale dobrze mnie zna, ma do mnie szacunek i nie może mi tego zrobić. Nie wiedział oczywiście, że ja też tego chcę. Dostałem jeszcze wiadomość, że nie ma opcji, że go nie namówi. Napisała, że sobie siedzą, popijają winko i rozmawiają, po czym wiadomości ucichły. Ja próbowałem pójść spać, ale też nie bardzo mi to wychodziło. Około 3 w nocy napisała, że nic z tego nie wyszło i już wraca taksówką do domu. Zapytałem, czy ma ochotę się ze mną kochać i dostałem odpowiedź, że ogromną. Po powrocie wskoczyła do ciepłego łóżeczka, opowiedziała jak to mniej więcej wyglądało i mieliśmy fajny sex. Kilka miesięcy później podczas naszych igraszek podkręcałem trochę temat, że bym chciał jednak i takie tam. W pewnym momencie żona mówi mi to: Przecież ja wtedy się z nim kochałam, czy Ty naprawdę myślałeś, że my przez 3 godziny siedzieliśmy i rozmawialiśmy? Był wtedy sex, ale to miała być nasza tajemnica. W pierwszej chwili mnie zamurowało, ale natychmiast pojawiło się ogromne podniecenie. Zaczęła mi opowiadać, że jak już zostali sami to zaproponowała mu przeniesienie się do niego, a on bez wahania się zgodził. Opowiadała i demonstrował mi jak to już w taksówce włożyła mu język aż po migdałki, jak go masowała przez spodnie po stojącym kutasie, a on masował jej piersi przez bluzkę. Ja byłem nabuzowany jak diabli, a ona opowiadała dalej jak to w widnie włożyła jego rękę sobie pod bluzkę, a sama włożyła rękę w jego spodnie i złapała za kutasa. Cały czas się kochając opowiadała jak zaraz po przekroczeniu progu zaczęli się rozbierać, całować masować i dotykać. Później była minetka, było obciąganie i był sex w różnych konfiguracjach. Najpierw w prezerwatywie, ale że żona nie bardzo to lubi to w pewnym momencie zdjęła mu gumkę i nadziała się na niego bez. Sex był udany i zakończony kilkoma orgazmami, a on skończył w jej buzi wyssany do samego końca. No i wszystko by się w tej historii zgadzało, ale rano żona zakomunikowała mi, że to wszystko nie prawda, że tylko to wymyśliła, żeby mnie podkręcić. Finał historii jest taki, że nie mam zielonego pojęcia co jest prawdą, a co fikcją i jak było naprawdę i pewnie się nigdy nie dowiem.

Żona nimfomanka ale ja sexocholik uwielbiam patrzeć jak inny rucha ją dlatego często jeździliśmy razem na stopa moja symulowała że chcę siusiu i brała się za kierowcę puziniej oboje namawialiśmy go żeby zrobił to na masce samochodu