Narzeczony Kingi wyruszył na pobliską stacje jakieś 40min piechotą w obie strony na trzeźwo po pijaku slalomem mogło zejść dłużej ona sama udała się pod prysznic. Adam postanowił skorzystać z okazji wszedł na krzesło by zdemontować kratkę wentylacyjna łącząca salon z łazienką co pozwoliło mu idealnie dostrzec Kingę pod prysznicem w całej nagiej krasie myjąca się jej ręce dość długo zatrzymały na biuście. Tak ona ich nie myła lecz pieściła Adam bardzo pragnął by to jego ręce były na jej miejscu , jedną ręką powędrowała na łechtaczkę i zaczela wykonywać okrężne ruchy nie wytrzymał musiał wyjąć swoje pokaźnych rozmiarów prącie ze spodni, zaczął sobie walić teraz oboje się masturbowli lecz ona nie była świadoma że jest podglądana. Była już bliska końca lecz się poślizgnęła i wywróciła takim o to sposobem seans został przerwany lecz trzask "dochodzący z łazienki był idealna wymówka by do niej wejść szybko i bez pukania wszedł i zaczął podnosić Kingę nie czująca w tym momencie wstydu. Spojrzał jej w oczy i bez zastanowienia ją pocałował. Chciała się wyrwać krzyknęła nie ale on sobie nic z tym nie robił obrócił ja tyłem do siebie i zaczął penetrować palcami od przodu. Nie miała już siły krzyczeć ani się stawiać uległa to co teraz czuła było silniejsze niż moralność. Nie wytrzymała i wyszeptała proszę włóż mi go. Adam długo nie czekał spuścił spodnie i z całym impetem wszedł w nią. W łazience rozległ się jęk a po chwili gonitwa przyspieszone oddechy i pomrukiwania. Niestety wszystko skończyło się tak samo szybko jak się zaczęło, musieli przerwać ponieważ usłyszeli domofon.
Dalsza część imprezy potoczyła się zwyczajnie wypili kolejna flaszkę i przyszedł czas na sen, położyli się w jednym łóżku dwóch mężczyzn i Kinga w środku(poszli spać). Gdzieś w środku nocy nasza bohaterkę obudził dotyk , czuła jak coś twardego ociera się o wejście do jej norki nadal była napalona więc sama się na niego nabiła. Właśnie robiła to z Adamem na łyżeczkę tuż obok swojego narzeczonego ale to nie to teraz było ważne chciała tylko dojść. Nabijała się na jego wielkiego penisa a on ugniatał jej ponętny biust zaczęła jęczeć. Co obudziło do tej pory śpiącego chłopaka bohaterki , Kinga speszyła się i zatrzymała spojrzała na niego i ujrzała tylko uśmiech. Po chwili wstał wyjął penisa i włożył jej do ust ona obróciła się na pieska teraz była mocno rżnięta w oba otwory. Ciągnięta za włosy i klepania po tyłku nie wytrzymała , doszła a oni z nią jednocześnie w usta i cipkę. Kinga grzecznie połknęła cały ładunek przyszykowany przez narzeczonego chociaż nigdy wcześniej tego nie robiła. Padła na łóżko i zasnęła w uścisku dwóch mężczyzn by znów nad ranem obudzić się tym razem z penisami w obu dziurkach między nogami.
Fajne opowiadanie. Mogłabym być na jej miejscu 😈
Couple121 powiedz mężowi że maży Ci się trójkąt ,ja bym się zgodził
W bloku pojawiła się nowa sąsiadka. Starsza, może 60 lat, zadbana, szczupła, farbowana blondynka. Nieco wyniosła więc poza zdawkowym dzień dobry niewiele mówiła.
Na wiosnę postanowiłem wziąć się za siebie i zacząłem biegać. Ulubiona trasa wiodła przez pobliski park. Za którymś razem ze zdziwieniem zobaczyłem, że starsza sąsiadka też tam czasem biega.
Zwyczajowe dzień dobry przeszło w krótkie rozmowy dotyczące treningu, butów biegowych czy aplikacji. Lato było upalne, biegać dało się tylko po zmroku a wieczorem ona się bała sama w parku. Zatem umówiliśmy się pewnego piątku na wspólny trening o 21ej. Mimo późnej pory było gorąco i wróciliśmy totalnie mokrzy od potu. Rozeszliśmy się do swoich mieszkań. Ledwo wziąłem prysznic a zadzwonił dzwonek do drzwi. To była ona. Jeszcze w biegowych szortach, z pewnym zakłopotaniem powiedziała, że ma awarię w łazience i czy może wziąć szybkk prysznic u mnie. Jasne, odparłem a ona poszła do łazienki. Po chwili wyłączyła wodę i spytała czy mam ręcznik bo z tego wszystkiego zapomniała. Już nieco podniecony zaniosłem jej ręcznik odwracając głowę. Jednak w lustrze dosfrzegłem jej nieco obwisłe ale nadal kształtne piersi i niewygoloną cipkę. Ona śmiejąc się wzięła ręcznik ode mnie i zamknęła drzwi. Miałem mętlik w głowie i alarm bojowy w slipach. Wyszła "ubrana" w ten ręcznik i spytała czy mam coś do picia? Woda... a może wino? Szelmowsko spytałem. Wino z wodą, szelmowsko odpowiedziała. Wypiła szybko 3 duże kieliszki, jeden po drugim. Dzięki za prysznic powiedziała i spytała czy mam ochotę na masaż po treningu. Zgodziłem się udając, że to najnornalniejsza rzecz na świecie. Położyłem się w samych slipach na łóżku, plecami do góry, bo krępowała mnie nieco erekcja. Wówczas siadła na mnie okrakiem i zaczęła masować plecy. Czułem jak momentamj ociera się swoim zarośniętym kroczem o moje pośladki. Chciałem się odwrócić ale byłem przygwżdzony. Odrzuciła ręcznik na bok i zaczęła mi ściągać slipy. Nie było już pola na domysły. "Kochajmy się!" powiedziałem. "odwróć się, najpierw mnie musisz wylizać" rozkazała. Odwróciłem się a ona swoją mokrą, owłosioną cipą usiadła mi na twarzy. "tam się nie umyłam" szepnęła. Jej cipa pachniała potem i zwierzęcym seksem. Zanurzyłem w niej język a ona zaczęła mi powoli obciągać...
...cz2...
Sąsiadka okazała się wulkanem seksu. Wyniosła, zdystansowana postawa była tylko fasadą. Kamuflażem chroniącym podstarzałą rozwódkę przed światem, a nade wszystko przed natrętami czychającymi na łatwy łup. W tej grze to ona była myśliwym.
Nasze wieczorne biegania stały się małym, sprośnym rytułałem. W tygodniu zajęci byliśmy pracą. Dbaliśmy też by nie widywano nas zbyt często razem bo plotki nie były nam potrzebne.
Wyczekiwałem każdego piątku a ona podsycała moje zmysły wysyłając mi co kilka dni fotki w bieliźnie, albo i bez.
Pod koniec lata, pewnego piątkowego wieczoru gdy poszliśmy biegać zaczęło ostro padać. Schroniliśmy się pod drzewem w parku ale pomogło to tylko na kilka minut. Ulewa zaczęła się nasilać i byilśmy przemoczeni.
"Zróbmy to tutaj" powiedziała. A jak nas ktoś zobaczy? Spytałem. Pada, nikogo tu już nie ma, odparła i bezceremonialnie złapała mnie za krocze. Niie trzeba mi było dwa razy powtarzać. Był mrok. Rozebraliśmy się błyskawicznie od pasa w dół. Zostaliśmy w samych koszulkach. Zaczęliśmy całować się na stojąco w ulewnym deszczu. Najbliższa latarnia była może 20metrów dalej, ale zdradzić nas łatwo mogły biegowe koszulki z elementami odblaskowymi. Mieliśmy to gdzieś. Włożyła mi język w usta naprawdę głęboko i ręką masowała sterczącego kutasa. Ja z kolei ślizgałem się palcem po jej dobrze już naoliwionej cipce.
Zaczęło błyskać i gdzieś z oddali doszedł nas stłumiony grzmot. Na chwilę zamarła. Odwróć się, zrobimy to od tyłu, powiedziałem. Ona zaskakująco posłuszna odwróciła się i oparła o drzewo. Ponownie błysnęło i na krótką chwilę ujrzałem jej wypięte, totalnie mokre pośladki. Momentalnie w nią wszedłem i wtedy doleciał do nas łoskot uderzenia. Tym razem głośniejszy. O Boże... jęknęła, sam nie wiem czy ze strachu czy z podniecenia. Zacząłem ją powoli posuwać od tyłu. Deszcz nie ustawał a niebo zaczęły rozświetlać kolejne błyskawice. Dudniło raz po raz. Burza się zbliżała. Sąsiadka zaczęła krzyczeć: szybciej! szybciej! a ja dawałem z siebie wszystko. Słychać było tylko szum deszczu, odgłosy burzy i rytmicznie plaskanie jej mokrego tyłka. Dyszeliśmy oboje jak na jakiejś szalonej orgii jaskinowców. Zaraz dojdę, zaraz dojdę - jęknęła głośno...nie wychodź! W tym momencie piorun walnął w drzewo po drugiej stronie parku! O kurwa! krzyknąłem i jednocześnie doszliśmy. Wszystkie latarnie w parku zgasły. W uszach nam dzwoniło jeszcze milka minut.
Wracaliśmy oszołomieni, w kompletnej ciemności. W samych tylko koszulkach...
Kiedyś na zbiorniku była możliwość dodawania plików tekstowych z opowiadaniami. Można było mieć galerię zdjęć, filmów lub bazę opowiadań. Czy ktoś wie czemu to zniknęło i co można z tym zrobić? Chciałbym napisać opowiadanie erotyczne😉
Zdjęcie w wannie. Długie, zgrabne nogi zanurzone w gorącej wodzie. W tle jakieś przybory toaletowe. Tak naprawdę nic wielkiego, a paradoksalnie tak mocno działające na zmysły… Tak mocno pobudzające wyobraźnię…
Ciągle brakuje mi elementów żeby skompletować tę długonogą układankę. Część elementów jest na swoich miejscach, ramka już kompletna, kawałki pejzażu zaczynają pomału tworzyć dzieło. Ale wiele jeszcze jest pustych miejsc, wiele elementów tych puzzli czeka w pudełku aż je wyłowię, odkryję i umieszczę we właściwej lokacji.
W takiej sytuacji mogę posiłkować się wyobraźnią. To dobrze i źle. Źle, bo moje wyobrażenia mogą być nieco oderwane od rzeczywistości. Dobrze, bo moje wyobrażenia mogą być nieco oderwane od rzeczywistości. Mogę popłynąć w odmętach swych myśli, stworzyć obraz nie jakim jest, ale jakim mógłby być. Kropla fikcji literackiej, która dopełni całości.
Niech się zatem dzieje – skoro mam trochę miejsca na własne pomysły, to bezlitośnie z nich skorzystam. Jest dzień, dość późne popołudnie, ulice są pełne ludzi wracających z pracy. Gwar samochodów, tramwajów i autobusów wlewa się przez okno. Jest ciepło, lekki wiatr, ruch powietrza trochę chłodzi ciało ukryte w cieniu mieszkania na siódmym piętrze bloku. No właśnie – ciało. Czy raczej Ciało. Wydaje mi się, że zasługuje na dużą literę. Jest smukłe, delikatne i wyrzeźbione. Doskonale zna wysiłek, walkę o doskonałość, formowanie piękna przez nadanie mu kształtu ciężką pracą. Ktoś, kto rozpoznaje taki kształt, zwraca uwagę na lekkie łuki mięśni delikatnie prężące się pod skórą, wie jak przyjemne jest w dotyku. Jedwabiste, aksamitne… Można na tyle sposobów je określać – jest synonimem kobiecego piękna. Nie tylko dlatego, że jest ładne. Dlatego, że jest też silne. A może od siły należałoby zacząć? Ciężko powiedzieć czy piękno dopełnia siłę, czy może to właśnie siła dopełnia piękno. A może to dwie strony tej samej monety? Nie wiem.
Ciało leży na łóżku. Nagie, bez przykrycia. Jedynie poduszka pod głową i prześcieradło dotykają skóry. Jedna ręka pod głową, jedna noga lekko zgięta w kolanie. Leży na boku. Widzę tył głowy, ramiona, plecy, pośladki, nogi. Wiem, że czeka, nie śpi. Jest doskonale świadoma mojej obecności, ale pozostaje w bezruchu. Obraz, który rozpościera się przed moimi oczami jest tak kuszący, że aż przychodzi mi do głowy absurdalna myśl, że mój dotyk go popsuje. Tak, jakbym chciał dotknąć odbicie w tafli wody – jeżeli to zrobię to ono zniknie. Otrząsam się – to nie tafla wody. Nie zniknie.
Kładę się tuż obok, ale nie dotykam Ciała. Jeszcze nie. Chłonę przez chwilę jego zapach z zamkniętymi oczami. Chcę je mieć dla siebie, zdaję sobie sprawę, że na to czeka. Ale wiem też, że do przedstawienie to gra – Ciało chce być dotykane, chce mnie czuć. Prowokuje mnie i liczy, że się nie powstrzymam. Ma rację – nie powstrzymam się. Przynajmniej nie na długo. Ale zanim rozum utonie w odmętach pożądania, mogę zmienić nieco zasady tej gry…
Dłoń dotyka Ciała. Subtelnie wita się z nim. Palce lądują na barkach, ledwo dotykając ich opuszkami. Suną po nich w stronę szyi. Tam zaznaczają swoją obecność uszczypnięciem. Wędrują wzdłuż kręgosłupa, gładząc i lekko drapiąc skórę. Lekkie, nieśmiałe pieszczoty. Niżej. Docierają do pośladków. Palce rozszerzają się zaciskają na nich. Trzeba się skupić, bo zasady gry są nieubłagane. Spokój, głęboki oddech. Pośladki są cudowne w dotyku, delikatne, ale silne. Palce wsuwają się między uda, zaznaczając swoją obecność. Uciekają natychmiast w stronę uda. Czują jak pod wpływem ich dotyku napinają się mięśnie i Ciało zaczyna niemo domagać się uwagi. Dobrze. Gra się toczy, ale nie jest powiedziane jak będzie wyglądać. Jeszcze nie.
Mam chwilową przewagę. Wiem doskonale, że mogę ją stracić w mgnieniu oka, więc muszę ją wykorzystać. Stanowczy ruch ręką sprawia, że Ciało zmienia pozycję. Leży na brzuchu z wyprostowanymi przed siebie rękami. Wyciągnięte i bezbronne. Jest moje przez moment, nie zmarnuję tej chwili. Wykorzystuję uległość Ciała i siadam na nim. Swoimi udami trzymam jego uda razem. Rozpościera się przede mną malowniczy widok kształtów, które sprawiają, że każdy normalny mężczyzna będzie miał poważny problem żeby nad sobą panować. Muszę wytrzymać. Jeszcze kilka chwil. Wygrać choć jedną rundę tej gry. Dotyk. Teraz, natychmiast i bez wahania. Pokazać dotykiem, że kontroluję sytuację, jestem jej panem. Plecy są moim placem zabaw. Mogę je dotykać, głaskać, drapać, masować. Łapać za talię, przesuwać paznokciami wzdłuż kręgosłupa. Zmieniać siłę dotyku, szybkość i intensywność. Bawić się nim mieszając tempo i sprawiając, że każdy kolejny ruch jest inny od poprzedniego. Chaos, który tworzą dłonie.
Oddech jest moją wskazówką. Muszę się w niego wsłuchać, bo będzie moim przewodnikiem. Słyszę jak współgra z moim chaosem. Dłonie kontrolują oddech, nadają mu rytm. Lekki ruch pozwala oddychać swobodnie. Szybki i intensywny powoduje westchnięcie. Ciało reaguje, odczuwa przyjemność. Gramy dalej…
Pierwszy dotyk języka na karku powoduje ruch. Nie pozwalam na niego, mocno przytrzymuję Ciało, aby kontynuować dzieło. Usta, język, zęby – zasady ulegają zmianie, chaos dotyku ustępuję porządkowi. Pocałunek, muśnięcie językiem, delikatne kąsanie. Szyja, kark, ramiona. Oddech zaczynają przerywać delikatne jęknięcia połączone z ruchem. Ciało domaga się więcej, ale je kontroluję. Mogę dozować doznania. Chcę mu dać wszystko, ale nie od razu. Stopniować przyjemność na ile będę w stanie. Wiem, że każda chwila działa też na mnie. Każda sekunda tego czasu bezlitośnie pozbawia mnie ograniczeń i siły woli. Na końcu nie ma już miejsca na plan. Nie ma miejsca na opanowanie. Jest tylko bezbrzeżna przyjemność, rozkosz i brak jakichkolwiek hamulców przed jej osiąganiem. To nastąpi, nie ma przed tym ucieczki. Ale jeszcze moment…
Moje dłonie spoczywają na ramionach i próbują je utrzymać. Usta całują pośladki, zęby delikatnie je kąsają. Ciało niemym krzykiem domaga się więcej. Ręce puszczają ramiona, łapią talię. Uda. Pocałunek, muśnięcie językiem, kąsanie. W stronę kolana i z powrotem. W powietrzu unosi się zapach seksu, drażni zmysły, oszałamia umysł. Stop.
Odwracam Ciało na plecy. Przez chwilę wpatruję się w nie i podziwiam ten cud. Każda krągłość na swoim miejscu, każdy łuk i zagięcie tam, gdzie powinno być. Do tego ozdoby, które podkreślają piękno. Szał, dzikość i namiętność. Koniec zmysłów, koniec opamiętania, tylko instynkt. Nie ma przed tym ucieczki, zresztą nie zamierzam. Ale jeszcze chwila…
Usta wpijają się w rozchylone wargi. Ręce błądzą po dostępnych miejscach Ciała. Łapczywie i niecierpliwie je badają. Usta, szyja, uszy, usta, obojczyk, usta. Język, pocałunek, zapach, dotyk, smak. Mieszanka bodźców ze wszystkich zmysłów na raz oszałamia. Jest ich tak dużo, że zamykam oczy. Utrata kontroli jest nieunikniona.
Moje usta odrywają się od szyi i sięgają niżej. Piersi, które Ciało eksponuje bez odrobiny wstydu domagają się uwagi. Daję im wszystko co jestem w stanie im dać. Dotyk, mocny ucisk, delikatny ucisk, pocałunek, ssanie. Czuję jak bardzo twardnieją w moich ustach sutki. Kąsam je delikatnie, mieszanka przyjemności z odrobiną bólu, miraż dominacji. Nie wiem na kogo bardziej to działa. Brzuch. Zaczynam gubić się w namiętności. Chcę dotykać i smakować całe Ciało. Muszę wybierać miejsca, nie mogę smakować go całego. A jeszcze tyle przede mną…
Brzuch, język po nim sunie. Powinien poświęcić mu więcej uwagi. Usta powinny go zbadać. Nie potrafię, nie teraz. Ciało mnie pogania, wskazuje mi kierunek. Szeroko rozsunięte uda dają jasny sygnał czego chce Ciało. Ulegam. Usta i język stają się zakładnikami ud. Nie potrafią uciec od nich. Język delikatnie sunie po najczulszych miejscach Ciała. Wsuwa się w nie, delikatnie prześlizguje się po nich, jest wszędzie. Łączy delikatne ruchy z mocnymi. Ciało głośno jęczy, trzyma moją głowę żebym nie mógł przestać dozować przyjemność. Gra skończona. Pieprzyć ją. W tej chwili nic nie ma znaczenia. Tylko Ciało. Język, usta, dotyk. Dłonie pieszczą piersi, język wyzwala ekstazę między udami. Powietrze jest przepełnione seksem i podnieceniem. Gwar ulicy za oknem zagłusza jęki i krzyki spazmatycznej, nieokiełznanej i niemal zwierzęcej przyjemności. Nic nie ma znaczenia. Nic się nie liczy. Tylko tu i teraz.
Ciało łapie rytm z językiem. Poruszają się razem. Zgrany, równy rytm. Coraz szybszy. Coraz mocniejszy. Ciało przeżywa orgazm. Drga, głośno jęczy i traci nad sobą panowanie. Puszcza moją głowę. Teraz!
Otumaniony z podniecenia myślę tylko o jednym. Jestem tak podniecony, że ledwo mogę myśleć, ale wyłapuję moment, gdy mogę znowu stać się mistrzem gry. Ciało jest bezbronne. Jest moje. Podnoszę się i wsuwam się w nie. Ciało wciąż drży przeżywając fale zalewającego go orgazmu. Nie pozwalam mu odetchnąć. Wsuwam się w nie głęboko. Krzyczy. Krzyk bólu i rozkoszy. Wstrzymuję się na moment. Krótki. Kilka sekund, które trwają wieczność. Wsuwam się w nie jeszcze głębiej, do końca. Jesteśmy jednością. Ciało jest bezwolne, nie potrafi zrobić nic poza przeżywaniem rozkoszy. Poruszam się w nim mocnymi, głębokimi ruchami. Bez przerwy, bez wytchnienia, bez opamiętania. Rozum utonął w odmętach pożądania. Ciało jest moje, ja jestem Ciała. Zgodny rytm wspólnych oddechów, jęków rozkoszy i krzyków. Jeszcze chwila. Mocniej, głębiej, szybciej. Granice wytrzymałości. Granice świadomości. Koniec. Rozkosz wypełniająca całe ciało. Orgazm. Jęk nieopisanej przyjemności, która niemal pozbawia świadomości. Świat nie istnieje. Nic nie istnieje. Tylko my. Tu i teraz.
Cisza.
Głębokie, przerywane oddechy, zapach seksu.
Odpoczynek.
Jeszcze jest jasno.
Oddech.
Ta noc dopiero się zaczyna…
chętnie na priv
Hej Kasia, miło mi, chętnie napisze dla ciebie sex opowiadanie, chętni priv ^^
Spotkanie biznesowe c.d.
Wzbudzając u większości zebranych pewne zdziwienie,ale też nieukrywany zachwyt ,rozstawiłyśmy na stole przekąski..Zobaczyłam,że Gośka kuca..Pełznąc na czworaka,zniknęła pod jego blatem.Bez chwili namysłu poszłam jej śladem,nie wiedząc,czego mam się spodziewać..Jakiś czas pieściłyśmy się słysząc,jak panowie omawiają szczegóły kontraktu..No wreszcie któryś nie wytrzymał!!-zachichotała..Moje spojrzenie podążyło w kierunku,w którym utkwił jej wzrok..Zobaczyłam palce,majstrjące przy rozporku..Poczłapała..a ja za nią,w stronę sterczącego,żylastego kutasa,który nam się ukazał...
Spotkanie biznesowe c.d.
Nasze spragnione usta i zwinne języki zaczęły obrabiać pulsującą pałę..Nie waż się połykać!!Będziemy wspaniale wyglądać skąpane we spermie!!Z rozmazanym makijażem i świeżą śmietanką,ściekającą z twarzy na cycki!!-wysapała mi do ucha widząc,jak zachłannie przyssałam się do spragnionego pieszczot kutasa...Panowie nadal omawiali szczegóły transakcji,mimo tego,że pokój wypełniały głośne jęki któregoś z nich..Tego,którego właśnie obsługiwałyśmy..Jakby się wcześniej umówili..Domyślając się ,że kolega został już właściwie obsłużony,następny wyjmował z rozporka swojego chuja..O kurwa!!-wyjęczałam głośno na widok czekoladowej pały,która ukazała się moim oczom...Na to czekałaś kochanie!! Jest twoja!!...Pewnie już sobie wyobrażasz,jak pierdoli twoją cipę!!Jak,nie zważając na twoje błagalne prośby o litość,dociera tam,gdzie żaden kutas nie gościł..Jak mocnymi i szybkimi pchnięciami znajduje właściwą drogę i wdziera się wprost do macicy!!Jak się w niej zlewa obficie,mocnymi salwami!!!-szeptała Gośka do mojego ucha i popychała moją głowę ,zmuszając mnie,żebym go połykała po same jajka...Albo,że razem ze swoim drugim, hebanowym przyjacielem ,atakują twoją wypiętą dupę!!-kontynuowała..Posuwają ją w zgranym rytmie!!-szeptała,wkładając kolejne palce w mój wypięty tyłek..Rozchylają przy tym mocno twoje pośladki!!Gdy nagle wyjmują kutasy czujesz,że kwiat pragnie rozkwitnąć!!-usłyszałam,czując,że wepchała mi w dupsko rękę,chyba po łokieć...Zrozumiałam,co ma na myśli,przypominając sobie pewną scenę z oglądanego z mężem filmu..O tak!!Niech róża wreszcie rozkwitnie!!-wyjęczałam zalewana gorącym mleczkiem...
P.s.Szukam kobiety,która lubi puścić wodze fantazji i ma ochotę poświntuszyć z obcym facetem.Priv..
Spotkanie biznesowe c.d.
Teraz chciałbym wam przedstawić damy,które zadbały o miły przebieg obrad-usłyszałem głos Adama i zobaczyłem na ekranie,jak spod biurowego stołu wynurzają się obie kobiety..Moja żona Małgorzata!!..Gośka dygnęła w pokłonie...Jej uczennica i..mam nadzieję,że od dzisiaj najlepsza przyjaciółka..Brawa dla debiutantki Anny!!..Żony znajomego,który może zostać przyjacielem..Panie opuściły pokój obrad w asyście oklasków..Teraz dopiero zacznie się zabawa-powiedziała Gośka do Anki..Napełniły szampanem kieliszki i czekały na wezwanie..To naprawdę twoja żona?!Jak możesz?!..To raczej jakaś ściema!!-usłyszałem uwagi rzucane pod adresem Adama...Żona rozwieje wasze wątpliwości-powiedział,naciskając przycisk..Panie ociekające świeżo udojoną spermą weszły na salę,niosąc przed sobą napełnione kieliszki..Wznieśmy toast za korzystną dla wszystkich umowę-powiedziała Gośka,unosząc kieliszek...Tak,jestem żoną prezesa a właściwie to on jest moim mężem...Ukochanym,który pozwala spełniać żonie jej zachcianki!!..Pomyślałam,że będzie wam...i nie ukrywam,że nam także finalizować transakcję w takiej atmosferze...Za pomyślność!!..Jednym haustem opróżniła kieliszek...Będziecie tak stali,czy zajmiecie się rozpalonymi sukami tak,jak na to zasługują!!-dodała,opierając się o blat stołu i wypinając kształtną dupę..Nie każcie nam czekać!!-dodałam,idąc za jej przykładem.....Panowie zaczęli w pośpiechu zrzucać z siebie odzienie...Nie krępujcie się!!Są gotowe spełnić wasze najbardziej wyuzdane pragnienia!!-zachęcał ich Adam...
Spotkanie biznesowe c.d.
Na monitorze zobaczyłem,że za Anką staje ciemnoskóry facet...Przybliżyłem obraz z kamery..Koleś ujął sterczącego kutasa w dłoń..Nie dał rady objąć go całego...Napluł na okazałego,żylastego chuja(chociaż sądzę,że to było zbędne,gdyż pizda żonki ociekała sokami) i celnym,mocnym pchnięciem wsadził go po same jajka..Anka zawyła doznając upragnionego,rozkosznego bólu..Gośka namiętnym pocałunkiem wpiła się w jej usta..Ciesz się porządnym dymaniem,kochana-zdążyła wyjęczeć,za nim została porwana przez silnego kolesia i rzucona na kanapę(jak szmaciana lalka)-wylądowała obok siedzącego tam Adama...Zobaczyłem jak Adam gładzi czule żonę po głowie..W chwili,gdy napalony koleś pchał kutasa w jej spragnione pierdolenia piździsko,pochylił się i wyszeptał jej do ucha..Taką cię kocham!! Jebaną bezlitośnie przez inne kutasy i zalewane ich spermą,ale to twoje spojrzenie,którym mnie wtedy obdarzasz!!!..Pełne oddania i miłości....Pomyślałem,że podobne wyznanie chciałbym wyjęczeć do ucha żonce,która została rzucona na stół...
Spotkanie biznesowe c.d.
Gapiłem się w ekran,czując coraz większy ból powodowany przez klatkę,w której tkwił ptaszek..Żonką zajęło się trzech czarnych i dwóch białych jebaków..Biali ruchali jej kurewskie usta a czarni korzystali na zmianę z rozkosznych dziur..Najpierw pojedynczo a później (ośmieleni jej błagalnymi prośbami), we dwóch jednocześnie..Rozmiar ma jednak znaczenie-pomyślałem,gdy stojąc obok siebie pchali chuje w soczyste piździsko,rozciągając je mocno..O tak!!Cudownie!!Dupie też się należy!!-wyła dopraszając się jebania drugiej dziury...Moją uwagę przykuło znacznie głośniejsze wycie Gośki..Obróciłem kamerę i zobaczyłem kolesia klęczącego między jej udami..Dłonią,którą wsadził w jej dupsko sprawiał,że pulsująca pizda rozchylała się..Gośka zmuszana była do parcia,jak kobieta przy porodzie..Adam motywował ją..Właśnie tak!!Przyj mocniej!!Chcę tego kochanie a i ty też tego pragniesz-jęczał,masując kutasa..Dostrzegłem,że jej wysiłek przyniósł oczekiwany efekt..Czarny koleś mógł już lizać i ssać macicę Gośki...Rozciągać niewielką dziurkę swoimi paluchami...O tak!! Pchaj go!!Po same jajka!!Rżnij bezlitośnie i zlej się obficie!!-wyła,patrząc mężowi głęboko w oczy.....
Spotkanie biznesowe c.d.
Też tak chcę!!Wypierdolcie mnie tak,jak wasi kumple wyjebali Gośkę!!-wyła jak suka,gdy zobaczyła co spotkało jej koleżankę...Wylądowała obok niej w chwili,gdy Adam kończył ją pierdolić i dolał do pełna po kolegach....Kochanie,dostaniesz więcej niż ja-powiedziała Gośka,gdy doszła trochę do siebie po rozkoszy,której doznała...Kucnęła między rozchylonymi udami mojej leżącej na plecach żonki..Adam położył się na podłodze i i liżąc zachłannie jej wyruchane,zaspermione dziury,motywował ją do działania...Dłonie Gośki zaczęły posuwać dziury mojej ukochanej,jak tłoki maszyny..Robiła to z wielką wprawą,rozciągając je do granic możliwości...Co jakiś czas chętny kutas wskakiwał w odpowiednio przygotowaną dziurę...Ja pierdolę!!O kurwa,jak zajebiście!!Szkoda,że nie ma tu mężusia!!Szkoda,że nie widzi co potrafi jego kurewka!!-wyła ruchana w kakaową dziurę,która teraz dzięki zabiegom Gośki wyglądało,jak kwiat róży...
Spotkanie biznesowe c.d.
Gapiąc się w monitor,co pewien czas doznawałem nieznanej mi dotąd rozkoszy..Mimo bólu jaki sprawiała mi klatka.Ptaszek,którego nie mogłem pogłaskać,wyśpiewywał rozkoszną melodię.Zerknąłem na biedaka..Fotel ,na którym spoczywał oraz podłogę w pobliżu pokrywały mokre plamy...To będzie prezent dla twojego ukochanego-usłyszałem głos Gośki i ponownie wlepiłem wzrok w monitor...Żonka ułożyła się zgodnie z jej wskazówkami..Na podłodze..Na plecach , z dupą wypiętą ku górze i szeroko rozłożonymi nogami..Jej stopy dotykały podłogi za jej głową...Gośka zaczęła wkładać coś w jej wyeksponowane dziury..Zrobiłem zbliżenie.Zobaczyłem,że nie bacząc na jęki żonki,pcha w nie wzierniki ginekologiczne i rozciąga je tak,jak na to pozwalają Zadowolona z uzyskanego efektu..wyjęczała do ruchaczy-napełnijcie ją po brzegi..Pomogę a właściwie to pomożemy wam!!-zachichotała,całując namiętnie Adama..Gruby,żylasty,pokażnych rozmiarów murzyński kutas zaczął budzić się do życia,pieszczony ich ustami..Monitor pociemniał..Obraz z kamerek zanikł...
P.s.Szukam kobiety,która lubi puścić wodze fantazji i ma ochotę poświntuszyć z obcym facetem.priv
Witam poszukuje osoby do napisania opowiadania o mojej dziewczynie więcej szczegółów priv 😀
Spotkanie biznesowe c.d.
Położyłem się na łóżku,ale nie mogłem zasnąć.Pod przymkniętymi powiekami pojawiały się obrazy żonki..Ukochanej,która ślubowała mi wierność,mając pewnie na myśli to,że żaden inny kutas nie posmakuje jej dziur..Teraz nadstawiała dupy,jak suka w rui i używając wulgarnego słownictwa,zachęcała ruchaczy do działania..I to wszystko za moją zgodą...Telefon zawibrował,gdy za oknem zrobiło się widno..Kochanie,proszę wyjdź po mnie-odczytałem wiadomość..Na podjazd wjechała firmowa limuzyna..Wjele już widziałem,ale tak wykorzystaną ,zużytą szmatę wiozę pierwszy raz-usłyszałem od kierowcy...W pierwszym odruchu chciałem wyciągnąć go z za kierownicy i dać mu nauczkę,ale jego słowa sprawiły mi więcej przyjemności niż rozzłościły...To moja kochana żona,która właśnie odkrywa po co ma dziury i jak czerpać z nich przyjemność-usłyszał,gdy wziąłem ją na ręce..
Spotkanie biznesowe c.d.
Objęła mnie mocno za szyję i obdarzyła namiętnym pocałunkiem.Kutasy,które tak zapalczywie jebały jej mordę sprawiły,że wargi były miękkie i opuchnięte.Smakowała pysznie..Niosąc ją ,syciłem się zapachem potu i spermy ,od których lśniła jej skóra..Najdroższe i najlepsze perfumy nie działają tak podniecająco-pomyślałem czując,jak klatka boleśnie wpija się w pulsującego fiutka...Ach gdybyś widział,co ze mną wyprawiali..Na co im pozwalałam i do czego zachęcałam..W twojej obecności nie czułabym się jednak tak swobodnie-wyjęczała i popchnęła mnie na łóżko...Wszystko widziałem i słyszałem.. ty nienasycona suko!!-ale powiem ci to przy okazji-pomyślałem,gdy siadała na mojej twarzy...Odbierz prezent,który ci przywiozłam!!Rozpakuj go wreszcie!!-wyjęczała..Zobaczyłem,że jej dziury są zaklejone taśmą samoprzylepną....
Spotkanie biznesowe c.d.
Domyśliłem się czego mogę się spodziewać...Poczułem,że żonka uwalnia ptaszka z klatki bierze go całego do buzi.Obraca językiem,gdy ten rośnie i sztywnieje...Szybkim ruchem zerwałem plaster z gładko wygolonej pizdy..Moje usta wpiły się w przekrwione,opuchnięte wary..Starałem się jak mogłem,ale spermy było za dużo..Nie nadążyłem jej spijać..Pociekła kącikami ust..To samo miało miejsce,gdy odpieczętowałem jej dupę....Szczęśliwy i zadowolony z prezentu?-zapytała po tym,jak zlizała z moich policzków to,co pociekło...Jak nigdy wcześniej-odrzekłem zgodnie z prawdą..Chciałbym jeszcze...Wsadzić mi i wyruchać-dokończyła myśl chichocząc ...To nie najlepszy pomysł..Tak mnie rozjebali,że twój fiutek poczułby się jak wiadro wrzucone do studni...Z resztą przekonaj się-wyjęczała kładąc się na brzegu łóżka i zarzuciła mi nogi na ramiona,gdy klęknąłem...
Spotkanie biznesowe c.d.
Nie przestajesz mnie zaskakiwać!!-wyjęczała,gdy poczuła,że razem z fiutkiem pcham też dłoń w jej rozjebane piździsko...O tak!!Ulżyj sobie kochanie!!Zwal sobie w mojej kurewskiej piździe!!-wyła,gdy poczuła jak zaciskam palce na fiutku i coraz szybciej poruszam dłonią..To było niesamowite!!Zrób tak jeszcze w drugiej dziurze!!-wyjęczała błagalnie...O kurwa!!Ja pierdolę!!Jak cudownie!!-wyła,przeżywając mokry orgazm..Cipa tryskała jak fontanna,gdy waliłem fiutka w jej dupie...Zostaw już je..Nie sprzątaj..Chcę zasnąć w ramionach ukochanego..Czuć w sobie mleczko,którym nakarmił swoją suczkę!!-wyjęczała,przytulając się mocno....
Prawdziwa natura ukochanej?!
Umówiłem się z Adamem na spotkanie..Sącząc drinka,podał mi płytę ,na której nagrany był "występ" żonki..Jak Ci się podobało "przedstawienie"?..Tego oczekiwałeś?..Nie zawiodłem Cię?-dopytywał..Było znacznie lepiej,niż się spodziewałem!!-odparłem,chowając płytę do teczki..Pewnie ze względu na obecność murzynów z pokaźnymi kutasami?!-zachichotał..O tak..Ubarwili zabawę!!-odpowiedziałem,uśmiechając się szczerze...
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Żona wróciła późno z pracy..Wezmę kąpiel i..może uwolnię z klatki twojego ptaszka-zachichotała,dostrzegając moje podniecenie...Wrzuciłem płytę do odtwarzacza i specjalnie pogłośniłem telewizor tak,żeby usłyszała wydobywające się dźwięki...Co tam robisz mój kochany rogaczu?..Oglądasz pornosa?!-usłyszałem,gdy do jej uszu dobiegły jęki wydawane niewątpliwie przez porządnie ruchaną kobietę..Tak!!..Z moją ulubioną aktorką w roli głównej!!-wykrzyknąłem,żeby dosłyszała odpowiedź..
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Więc tak to ukartowaliście!!-krzyknęła oburzona ..ale i podniecona,gdy zobaczyła na ekranie siebie w akcji..Leżąc w wannie myślałam,że ślinisz się na widok jakiejś obcej pizdy,kochany rogaczu..i wymyślałam karę ,która cię za to spotka..Jednak myślę,że muszę cię jakoś nagrodzić-usłyszałem,gdy chwilowe zawstydzenie tym,co zobaczyła na ekranie,minęło..Poczułem ogromną ulgę i ..wdzięczność,gdy uwolniła mojego ptaszka..Usiadła w fotelu i zarzuciła nogi na jego oparcia..To na wypadek,gdybyśmy chcieli odświeżyć wspomnienia-odparłem wyjaśniająco i klęknąłem między jej szeroko rozchylonymi udami...
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
To moja ulubiona scenka-wyjęczałem,odrywając na sekundę usta od soczystej cipy..Na ekranie żonka uwiesiła się na szyi rosłego murzyna..Ten uniósł ją i nadział na sterczącego,żylastego kutasa..Zawyła z rozkosznego bólu,który sprawił olbrzymi chuj,wbijający się jak pal, w jej spragnione dymania piździsko..Trzymając swoje łapy na jej dupie,podrzucał ją jak szmacianą lalkę..Podszedł drugi murzyn i położył swoje czarne łapska na rozkołysanych pośladkach żonki.Rozchylił je mocno i zaczął pchać kutasa w kakaową dziurkę..Nie przestawaj!!Mocniej!!Wsadź po same jajka!!-wyła,dopominając się porządnego jebania....Szkoda,że tak długo odmawiałam sobie takiej przyjemności-wystękała,zerkając na ekran....Chociaż mnie namawiałeś-dodała,gdy zacząłem wpychać język zwinięty w trąbkę ,w jej dupę..
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Na ekranie murzyn rytmicznie wpychał i wyjmował kutasa z dupy wyjącej żonki..Rozciągał jednocześnie dziurę paluchami..Ach,jak cudownie wygląda!!Sprawił,że rozkwitła!!-wyjęczała żonka,zerkając na ekran..Chciałabym to znowu poczuć i ..zobaczyć..Pospiesznie przyniosłem z sypialni duże lustro..Nie przestajesz mnie zaskakiwać kochanie!!-wyjęczała..O tak!!Twoja dłoń przypomina rozmiarem tamtego kutasa!!-wystękała..Spraw,żebym ujrzała w lustrze tą "różę"!!...Jęcząc i stękając,parła przy tym,jak kobieta przy porodzie..Na ekranie telewizora ruchający ją jebaka przyłożył właśnie łeb kutasa w sam środek okazałego kwiatu i naparł zdecydowanie....Twój fiutek nie sprawi,że poczuję to co wtedy!!-wyjęczała,gdy w tym samym momencie wsadziłem kutaska w sam środek okazałe,czerwonejj róży..Nie przestawaj!!Pierdol dalej swoją kurewkę!!-błagała,gdy pewnie poczuła ciepło, wpompowanej w dupę,spermy..Po wielu dniach postu,nie miałem zamiaru na tym poprzestać...
P.s.Szukam kobiety,która lubi puścić wodze fantazji i ma ochotę poświntuszyć z obcym facetem.priv.
SPRZEDAM SEX OPOWIADANIA
Dostępne opowiadania:
1. Gwałt - na nastoletniej dziewicy...ostro i wulgarnie.. przez starszą Panią + mp3 + wideo
2. Gwałt - mamusia gwałci synka - ten synek ma 24 lata :D ...perwersyjnie acz momentami czule... + mp3 +wideo
3. Gwałt na ciężarnej przez Panią ginekolog .. perwersyjnie i ostro...ale bez bdsm --D + mp3 + wideo
4. Dwie niepełnoletnie dziewice zgwałcone w klubie tematyka gang bang , trójkąt...ostro i perwersyjnie + mp3 + wideo
5. Mamusia bawi się z 24 letnim synkiem + fetysz stóp + footjob + mp3 +wideo
6. Sprzedane dziewictwo uczennicy przez Panią dyrektor , wersja pisemna
7. Kaśka i spłata długu + gang bang + ostro i perwersyjnie +mp3 -- D + wideo
8. Iwona + cuckold + ostro mp3 + wideo
9. Mąż nakrywa przyjaciela z jego żoną ...i się w trakcie dołącza...cuckold ostro i wulgarnie + mp3 -- D +wideo
10. Patryś molestowany przez mamę...ostatnie starcie ( bardzo perwersyjne i ostre opisy) + mp3 --D+wideo
11. Zgwałcona Agnieszka w szkole + gang bang + ostre BDSM + bardzo wulgarnie + mp3-- D +wideo
12. Dojrzała sąsiadka zgadza się na sponsoring z 17 letnim sąsiadem - footjob, stopy i piss do jego ust -mp3 +wideo
13. Babcia Halinka 70 lat i jej 17 letni wnuczek + footjob + stopy + sex + mp3- D +wideo
14. Femdom cuckold ostre i drastyczne tortury, zmuszanie do sexu z innymi – D mp3+ wideo
15. Tomek zdradza żonę Izę, zostaje nakryty przez męża Karoliny – czyli podwójna zdrada...D – mp3
16. Pan - suka , extramalne BDSM, porwanie, trójkąt, hardcorowe praktyki, wulgaryzmy - wersja D + mp3+wideo
Po ile?
16. Pan - suka , extramalne BDSM, porwanie, trójkąt, hardcorowe praktyki, wulgaryzmy - wersja D + mp3+wideo
17. Anna - szkolna przemytniczka, tortury, przesłuchania, poniżanie, kolonia itd + mp3 ( 27 min)– BD+ wideo
18. Feminizacja - uległa Laura, wyjście, erotyczne zadania publiczne D + mp3
19. Ostre rżnięcie, gwałty, brudno, mega perwersyjnie i brutalne traktowanie 53 letniej Doroty + mp3 BD + wideo
20. Uległy Łukasz gwałcony, poniżany, dominowany przeze mnie, Magda gwałcona analnie przez jeszcze innego mężczyznę, ostre praktyki, extreme, perwersje, strapon, assworship itd. D + mp3 +wideo
21. Pani Dyrektor Helena 60 lat i jej młoda uczennica Renia 16 lat, gwałty, ostre tortury, kary, strapon, rozdziewiczanie, wulgaryzmy itd. BD + mp3 + wideo
22. Opowiadanie jak wyglądał masaż koleżanki + mp3
23. Pierwsza akcja Gosi w czworokącie na dwie pary, subtelnie delikatnie, stawianie pierwszych kroków – D + mp3
24. Emilka, Grzegorz i 40 rozbójników czyli akcja grupowa na weselu , wersja krótka + mp3
25. Niecodzienne szkolenie Emilka, szef i kilku kolegów czyli gang bang, wersja długa + mp3
26. Warsaw Bang – czyli gang bang z dwoma czarnoskórymi facetami, klimat bi dwóch kobiet , wersja długa + mp3
27. Laura i godziny zatracenia – Transka i jej pierwszy raz na Tinderze, zabawy z Panami i moja dominacja nad nią, wersja długa + mp3 D
28. Bądź grzeczna! - Bdsm, ona uległa, sponiewierana, ostro. Wulgaryzmy, porwanie i napad – wersja D + mp3
29. Dominująca kuzynka – trofalaksja, stopy, sex, rimm itd. Wersja D + mp3
30. Zet – uległy kundel w swojej przechowalni, ostre tortury, femdom, strapon, extreme + mp3 +wideo
31. Zet – cz.2 brudne zabawy, fetysz stóp, femdom, dominacja dwóch kobiet, poniżanie, extreme + mp3 wersja BD + wideo
32. Spa Imperial – dwóch masażystów i ona, podwójna penetracja, lodziki, a przede wszystkim masaż na 4 ręce wersja D + mp3 + wideo
33. W imię matki i córki, amen – lesbijskie rodzinne opowiadanie o dominacji córki nad matką BD + mp3 + wideo
34. Zabawy siostry z bratem + mp3 + wideo
35. Dożynki czyli jak kobieta z kobietą, klimat wsi , ostre bdsm i przekraczanie granic D + mp3 + wideo
36. Pierwsza wizyta w swingers klubie, dominacja, bdsm, trójkąt itp. D + mp3 + wideo
37. Opowiadanie co bym zrobiła Twojej dziewczynie, bardzo ostro, tortury, bdsm
38. Laura 48 h i jej nowe twarze – klimat TV – D + mp3 + wideo
39. Taki dzień nie zdarza się co dzień + mp3 + wideo
40. Tymczasowy lokator – zdrada, femdom, stópki, fetysz – D + mp3 + wideo ....
Moja żona chętna na trójkąt , często rozmawiamy i fantazjujemy w temacie jednak zawsze brakuje odwagi na ten ostatni krok. Nawet bym nie przypuszczał że to co się wydarzyło może się wydarzyć .....ale od początku. Mój kumpel który pracuje za granicą wpada do nas na kolację jak jest w Polsce i tak było tym razem . Kolacja wino jakiś mocniejszy alkohol. Rozmowa normalna jak zawsze , przesiedliśmy się na rogówkę i zauważyłem że rozmawiając kumpel gestykuluje i dotyka to łydi to uda Anki. Pomyślałem w tedy że może właśnie teraz można spróbować. Zacząłem dotykać jej udo wyżej , wyżej , wyżej aż dotarłem do cipki, ona nie protestowała. Spojrzałem na niego on się temu przyglądał , spojrzał na mnie uśmiechnąłem się i nawet nie wiem kiedy pieściliśmy ją wspólnie........
Pisz dalej
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Z upływem dni,żonka stawała się bardziej odważna i ..wyuzdana..Przestała nosić bieliznę..Spódniczki,które ubierała były co raz krótsze a bluzki miały bardziej głębokie dekolty..Doszedł mi nowy ,jakże miły ,"obowiązek"..Każdego ranka ,przed wyjściem do pracy ,pozwalała mi wsadzić sobie korek..Dodam ,że już dawno przestała używać tego niewielkiego..Teraz "nosiła" taki,który można było napompować do odpowiedniego rozmiaru...Wieczorami,gdy leżeliśmy wtuleni w siebie,opowiadała,jak kusiła w pracy..lub kawiarni ,albo parku-gdzie udawała się po ciężkim dniu na chwilę relaksu...
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Spóźnia się już dobrą godzinę!!Czyżby właśnie rozkładała szeroko nogi a jakiś napaleniec pocierał chujem jej soczystą cipę?!-pomyślałem,zerkając na zegarek...Minął może jeszcze kwadrans ,przy upływie którego zacząłem sobie wyobrażać wyjącą z rozkoszy..wijącą się w spazmach ,żonę...Odebrałem telefon od niej...Wybacz kochanie,że dopiero teraz dzwonię ,ale nie wiedziałam,czy coś z tego wyjdzie-zachichotała..Dałam się uwieść i porwać do..?-zawisło pytanie skierowane pewnie do kolesia z którym była...Do mojego akademika!!-usłyszałem jego speszony głos...Słyszałeś!!Coś nowego i mam nadzieję,że niezapomnianego mnie (nas-poprawiła się szybko),czeka..Jeżeli potrafi używać tego,czym obdarzyła go natura,to nie wrócę na noc!!-rzekła rozbawiona i rozłączyła się....Miłej zabawy moja kochana kurewko!!-wyjęczałem w myślach...
mam taką fantazję, w której Spotykamy się z tzw. bulem :) i w trójkę idziemy do galerii handlowej, w której bull kupuje żonie bieliznę, wchodzą razepm do przebieralni i razem dopasowuje elementy bielizny, ja podglądam cała sytuacje z rogu sklepu. Póżniej odwrotnie, to żona kupuje dla niego bieliznę i w przymierzalni razem zmieniają mu na nową.
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
To już drugi dzień jak jej nie ma...Co pewien czas dostaję tylko wiadomości ,że wszystko jest w porządku i żebym się nie martwił..Trzeciego dnia,wieczorem,przeczytałem na ekranie telefonu-kochany rogaczu przyjedź proszę po swoją zruchaną kurewkę....Zaparkowałem przed akademikiem..Czekam kochanie-wysłałem wiadomość..Siedząc w aucie zobaczyłem słaniającą się na nogach żonkę ,prowadzoną przez jakiegoś kolesia...Pomyliłem się myśląc,że wsiądzie do samochodu i odjedziemy...Oparła dłonie na masce auta i szeroko rozstawiła nogi,patrząc mi głęboko w oczy..Odprowadzający ją koleś stanął za nią i rozpiął rozporek..O tak!!Zajebiście!!Ulżyj sobie pierdoląc bezlitośnie kurewskie dziury!!-stękała oblizując usta i uśmiechając się do mnie...
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Kochanie ,mógłbyś przyjść tu ,do mnie?-usłyszałem jej prośbę dobiegającą z łazienki,gdzie brała kąpiel...Usiadłem na brzegu wanny ,w której wylegiwała się ,skąpana w pianie -zmywając z siebie brud przejebanego weekendu..Ujęła moją dłoń i ..ucałowała ją..Dzielnie to wszystko znosisz..kochany rogaczu.Kocham cię mężu-wyznała szczerze,przymykając powieki i pociągnęła moją rękę pod wodę..Położyła jej dłoń na swojej piździe,której ostatnio dogadzał obcy kutas...Należy ci się opowieść!!Relacja z tego,co się wydarzyło w akademiku!!-wyjęczała,gdy moje palce zaczęły delikatnie masować jej ,jeszcze opuchniętą ,cipę....Koleś,któremu dałam się poderwać,starał się mnie zadowolić..najlepiej jak umiał-zaczęła snuć opowieść...
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
To już!!Tylko tyle?!Po to mnie tu zwabiłeś?!-zachichotałam,gdy po kilku numerkach jego fiutek zbuntował się i nie chciał działać dalej..Dla ciebie jeden fiut to za mało!!-odrzekł..Jak miałeś się do mnie zwracać i komentować?!-powiedziałam,wymierzając mu siarczysty policzek...Takiej kurwie nie dogodzi jeden kutas!!Potrzebuje być pierdolona przez ich całe mnóstwo,żeby się nasycić!!-zrozumiał i poprawił się...Może twoi koledzy zechcą przyjść ci z pomocą??-zaproponowałam..i w tym momencie zaświtała mi podniecająca myśl..Ale nie za darmo..Będziesz moim alfonsem i będziesz brał od nich kasę za moje usługi-zachichotałam..Niech dają,na ile ich stać-dodałam rozbawiona,ale też mocno podniecona pomysłem...
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Początkowo wchodzili do pokoju pojedynczo ...ale szybko zorientowali się się,jak jestem wymagająca-wyjęczała,gdy coraz mocniej masowałem jej cipsko,lub tarmosiłem sterczące sutki...Zaczęli pojawiać się w grupach-po 3,4 lub większych i testować moją wytrzymałość a właściwie to zdolność dziur..Dopiero wtedy poczułam ,że jestem odpowiednio traktowana-wyjęczała...Domyślam się,jak czuje się teraz twój ptaszek uwięziony w klatce..Podniecają mnie własne słowa i wiem,jak działają na ciebie te wszystkie obrazy,malowane nimi...Przynieś proszę moją torebkę!!Uwolnię go..i zadowolę-wystękała...
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Podałem jej kluczyk..Otworzyła zamek i wypuściła ptaszka z klatki....Wzięła go do ust,ale nie obciągała..Zaczęła wprawnie obracać zwinnym językiem...Pojękując ,wyjąłem z jej torebki plik banknotów o niskich nominałach i przyłożyłem go do nosa..Głęboko wciągnąłem ich zapach...O tak!!Zapamiętaj go dobrze!!-wyjęczała,po tym,jak na chwilę wypluła pulsującego fiutka i domyślając się,o czym pomyślałem...Zatapiałem palce coraz głębiej w jej głębokiej piździe..Wyczułem nimi tkwiący w niej,metaliczny przedmiot..Udało mi się go wydobyć ..i zdziwiony zobaczyłem,że to jej ślubna obrączka...
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Kochanie,jak to wyjaśnisz?-zapytałem...Dziękuję,że ją znalazłeś..Tyle się działo,że zapomniałam o niespodziance-uroczo skłamała...Wyobraż to sobie..Leżę na podłodze z szeroko rozłożonymi nogami..Stopy znajdują się gdzieś za głową..Wspaniale wyeksponowane dziury są gotowe na atak kutasów podnieconych ruchaczy...Naprawdę masz męża?-pyta nagle któryś,zdejmując mi z palca obrączkę..Tak ..i niecierpliwie czeka,aż wrócę do niego porządnie wyruchana i..szczęśliwa-odrzekłam...Poczułam,że wpycha ją w pizdę,po czym wsadza kutasa i zaczyna bezlitośnie ruchać..Poświęcimy tą obrączkę na nowo!!-zawył zlewając się..Za jego przykładem poszli inni...Ruchali cię więc i zalewali spermą,gdy obrączka była w cipie?-zapytałem...wkładając ją na jej palec...Tak!!-wyjęczała...Podniecony,wplotłem palce w jej włosy i chwyciłem mocno głowę..Spojrzała mi głęboko w oczy i zrozumiała czego pragnę..Rozchyliła usta.....
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Kochanie,dzwoniła Gośka i zaprosiła nas do siebie..Zrobiłam się wilgotna po tym,co usłyszałam..Musnąłem palcami jej gładko wygoloną cipę..Musiała ci obiecać szczególne atrakcje,bo porządnie się "zaśliniłaś"-wyjęczałem i oblizałem palce..Musisz jednak odpowiednio się przygotować-powiedziała i poprowadziła mnie do łazienki..Zobaczyłem leżące na szafce akcesoria i zrozumiałem,co miała na myśli..
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Przywitaliśmy się z Gośką,która poprowadziła nas do salonu..Cierpliwości!!Objecałam niezapomniane wrażenia i dotrzymam słowa-rzekła,widząc pewnego rodzaju rozczarowanie w naszych oczach..Żona i ja spodziewaliśmy się,że przywita nas duża grupa napalonych samców...Długo,sącząc pyszne drinki,rozmawialśmy..Żonka opowiedziała o swojej przygodzie w akademiku a Gośka odwzajemniła się opowieścią o przygodzie na parkingu dla tirów...Długo kazaliście na siebie czekać,kochani-powiedziała,podnosząc się z fotela..Namiętnymi pocałunkami powitała Adama,który wrócił ze spaceru z psem-olbrzymim dogiem..Za tobą też tęskniłam-powiedziała kucając i wycałowała psi pysk...
P.s.Jeżeli jesteś kobietą z wyobraźnią,mającą niegrzeczne fantazje i podnieca Cię pisanie o nich (wspólne tworzenie historyjki) z obcym facetem-to zachęcam do kontaktu.Priv.
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Już chyba pora,żeby pokazać im nasz pokój rozkoszy-powiedział Adam,podnosząc się z kanapy...Gośka otworzyła masywne drewniane drzwi i puściła nas przodem..Weszliśmy do pomieszczenia,przypominającego średniowieczny loch..W migoczącym blasku świec,naszym oczom ukazały się dyby,wymyślne klatki i półki na ścianach-pełne różnych gadżetów..O kurwa!!Zajebiste!!-jednocześnie pochwaliliśmy z żoną to,co zobaczyliśmy..Gośka zaczęła pozbywać się wierzchniego odzienia..Moja żona błyskawicznie poszła za jej przykładem...Przez chwilę gapiliśmy się z Adamem na całujące i pieszczące się kobiety..Rozebraliśmy się do naga podziwiając nasze parterki,które pozostawiły na swych ciałach jedynie koronkowe gorsety,pończochy i szpilki na stopach...Gośka zaczęła coś szeptać do ucha mojej żonki..O tak!!Zasługuje na taką karę!!-wyjęczała podniecona i podeszła do mnie..Uwolniła mojego ptaszka z klatki i mocno go ściskając w dłoni,pociągnęła za sobą...
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Otworzyła wieko drewnianej skrzyni..Wskakuj kochanie do środka-wydała mi polecenie..Z trudem,jakoś się w niej zmieściłem czując,że moja goła dupa wciska się w wycięty w niej otwór..Za nim żona domknęła wieko zobaczyłem,że Gośka bierze z półki sztucznego fiuta z jakimiś paskami..Przy ich pomocy mocuje go do swoich bioder...Od bardzo dawna podniecają mnie takie kobiety..Szkoda tylko,że to co dynda między jej udami,to jedynie gumowa namiastka prawdziwego kutasa-pomyślałem,gdy żonka przekręcała klucz w kłódce..
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Uprzedzam,że w tej i kilku kolejnych częściach pojawią się elementy zoofilii..Nie czytaj jeżeli uważasz,że poczujesz się zniesmaczony i zbulwersowany ;-)
Kiedyś powiedziałam Ci,że mój kochany mąż nie musiał mnie namawiać ,żebym posmakowała innych kutasów-Gośka zaczęła snuć opowieść..Pamiętasz kochanie ten dzień,gdy mnie przyłapałeś i odkryłeś moją rozkoszną tajemnicę?..To co wtedy podziwiałem było w pierwszej chwili wstrząsające,ale i..niesamowicie podniecające-odparł....Był gorący,letni dzień.Skąpo ubrana zaczęłam sprzątać dom..Spociłam się mimo skromnego stroju,którego wnet się pozbyłam-kontynuowała opowieść.Jednocześnie zaczęła oklepywać sztucznym fiutem moje pośladki-wystawione poza skrzynię,lub rozchylając je,suwać nim i drażnić kakaową dziurkę..Mówiłam kochanie,że spotka cię kara,za spisek uknuty kiedyś z Adamem-usłyszałem głos żonki,która zaczęła pchać sztucznego fiuta (który pewnie "ubrała "tak jak Gośka) w otwór w skrzyni-przez który oddychałem...
Zapowiada się ciekawie
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Klęczałam na dywanie,starając się doprać plamę..Nie usłyszałam jego kroków..Pojawił się za mną znienacka i nie pytając o zgodę zaczął lizać zachłannie mój wypięty tyłek-Gośka snuła opowieść dalej,wciskając fiuta w moją ciasną,nawilżoną dupę..W pierwszej chwili miałam zamiar go zbesztać i przepędzić..ale ten jego cudowny jęzor -szorstki,gorący i wilgotny sprawił,że zmieniłam decyzję..Zastygłam w bezruchu i zaczęła pojękiwać..Co ja wyprawiam?..Przerwij to,bo za chwilę nie będzie odwrotu!!-krzyczał głos rozsądku w mojej głowie..Zignorowałam go,gdy szorstki jęzor przejechał kilka razy po rozbudzonej,nabrzmiałej łechtaczce a zimny nos pupila napierał na drugą,pulsującą dziurę....
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Stało się!!-głos Gośki dobiegł teraz z przodu skrzyni i zrozumiałem,że to ona gwałci moje usta a żona bezlitośnie rucha moją dupę...Wskoczył na mnie i wziął pod siebie jak sukę..Mocno objął przednimi łapami..Liżąc szyję i kark naparł zdecydowanie..Celnym mocnym pchnięciem wpakował kutasa w rozpaloną,soczystą pizdę...O nie!!Tylko nie to!!-pomyślałam,gdy się zlał i poczułam jak bardzo psi kutas pęcznieje i korkuje moją cipę rozciągając ją do granic możliwości..Możliwości,których dobrze nie poznałam-zachichotała..Psina przestała się poruszać i lizała mój kark,jakby mnie uspokajając..Nie martw się..Naczytałaś się pewnie głupot!!To za chwilę minie-zdawały się mówić jego lśniące ślepia....To było niesamowite-pomyślałam,gdy wreszcie wyjął fiuta z pizdy,ale nadal trzymał mnie w objęciach...Chcę więcej!!..Wypierdol porządnie drugą spragnioną dziurę-wyjęczałam chwytając jego pulsującą pytę i przytknęłam ją do niej..Nie musiałam go długo zachęcać...
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Dość długo udawało mi się utrzymywać w tajemnicy posiadanie "kochanka",który jest tuż obok..Niezmordowanego,niestrudzonego i w każdej chwili gotowego zająć się swoją panią..Wielokrotnie,gdy tylko za mężem zamknęły się drzwi,przywoływałam go do łóżka...Nadszedł w końcu ten dzień,gdy mężuś postanowił zrobić mi niespodziankę...-usłyszałem i poczułem,że wyjmuje fiuta z mojego rozruchanego tyłka...Postanowiłem wcześniej wrócić z delegacji-zaczął Adam ,pchając żylastego,okazałego chuja w moje dupsko...Wszedłem do domu po cichu..Skierowałem się w stronę sypialni..Było dość późno i tam właśnie spodziewałem się ją zastać..Stanąłem w drzwiach i..szybko się cofnąłem..To co ujrzałem było bulwersujące..ale też podniecające jednocześnie...Podniecenie wzięło górę nad oburzeniem..Z zapartym tchem patrzyłem co wyprawia ukochana...z naszym pupilem...
Kiedyś miałem taką sytuacje że na imprezie jedna dziewczyna poprosiła mnie żebym poszedł z nią na bok. Tam kazała mi najpierw ssać piersi, potem długi czas całowałem stopy. Kiedy zapytała czy chce jej zrobić minetke powiedziałem ze chce i wtedy kazała mi najpierw zdjąć spodnie i się wypiąć. Dała mi kilka klapsów i wtedy mogłem jej zrobić minetkę. Niestety to było jedyne takie doświadczenie w moim życiu, a teraz tylko o tym maże żeby tak służyć kobietom. Nie mogę tu znaleźć realnej Pani, więc jestem otwarty też na pary. Bardzo chce znowu przeżyć emocje związane z podporządkowaniem się.
Prawdziwa natura ukochanej?!..c.d.
Psiak leżał na plecach a ona go ujeżdżała..Masując i ściskając falujące cycki galopowała na nim,jak na rączym rumaku..O kurwa!!Zajebiście!!Dochodzę i będę lała!!-zawyła i zobaczyłem,jak obficie tryska nie żałując piździego soku...Cofnąłem się w głąb korytarza,gdy zmieniała pozycje...Pewnie wtedy zdjąłeś spodnie?!-zachichotała Gośka..Klęknij tutaj-zwróciła się po chwili do mojej żony..Usłyszałem ,że zapina jakieś pasy..Pewnie unieruchamia moją żonę,tylko po co?-pomyślałem...Długo czekałeś na swoją nową suczkę..Naciesz się nią!!-dotarł do mnie jej głos zmieszany z coraz głośniejszymi jękami żonki...Tak..i chwyciłem mocno pulsującego kutasa..Wyjrzałem z za framugi i zobaczyłem jak wypinasz dupsko i rozchylasz pośladki,zachęcając swojego kochanka...Jak wskakuje na ciebie i zaczyna pierdolić...Właśnie tak,jak robi to teraz z naszą przyjaciółką-jęczał Adam..Zlałem się gdy domyśliłem się,że twój kochanek czyni to samo...Napełnia spermą po brzegi zruchane piździsko..Wyjąca z rozkoszy przyjaciółka czuje pewnie to samo,co ty wtedy-wystękał ...i zlał się obficie...Czułem dobrze każdą mocną salwę,bo jego kutas tkwił nieruchomo i głęboko w mojej dupie...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.