Masakra:/ Wam nawet jawne szyderstwo trzeba objasniac w przypisach:/
Raindog, gdybym tak jak wspomniałem znał polska scenę muzyczną, to zapewne bym pojął :) A tak - musisz wybaczyć moją tępotę wynikającą z nieznajomości tematu :)
Nie bede sie rozdrabniac- wybaczam Ci ja cala.
:))
puk puk puk...( tu odchodzę od konfesjonału tłukąc się w swą pierś ) :)))
A szyderstwo pojawilo sie juz w drugim zdaniu- dla jasnosci.
No to już mogłaś w pierwszym. Jak szaleć, to na całego :)))
bartbas Dzisiaj, 08:33
"- co ma? A to, że pewne tradycje za wszelką cenę się kontynuuje. Z różnych powodów. Tak samo, jak Bruno Senna, który poszedł w ślady ojca i jeździ w F1. Tak samo, jak Maciej Stuhr poszedł w ślady ojca i jest aktorem. Tak samo jak Stanisław Witkiewicz poszedł w ślady ojca i został artystą malarzem oraz pisarzem. Wiele przykładów można przytoczyć.
Piszesz o Adolfie i doktorze Mengele. Uważasz, że to dobre porównanie? Czy Adolf i doktorek wnieśli jakieś wartości estetyczne? Duchowe? Przyczynili się do poszerzenia jakiegoś nurtu artystycznego? Do rozwoju sztuki przez duże "S"? Hitler w swoich początkach próbował sztuki, ale mu nie wyszło. Był zbyt toporny jak na malarstwo."
Piszę o nich z kilku powodów. Po pierwsze żeby wyraźnie zaznaczyć, że nie każdy powinien naśladować i kontynuować dzieło swoich przodków. Jeśli Twoja Żona poszła tą ścieżką to pięknie, ale to nie reguła. Po drugie to właśnie oni uwielbiali malarstwo historyczne i do bólu realistyczne jakie prezentował na przykład Matejko. Dlatego mi się skojarzyli.
"Matejko i Michałowski to byli rzemieślnicy? Zabawne...To, że miał pecha trafić na powstanie listopadowe i większość czasu poświęcał na bojówkę a malował w wolnych chwilach...zwykły pech. Ale to nie czyni z niego rzemieślnika."
Dla mnie czyni. W latach w których tworzyli nie wnieśli nic wzniosłego do techniki malarstwa olejnego. Korzystali z wiedzy renesansu. Jeśli ktoś ma dobry warsztat to podpierając się szkicami z natury i wiedzą znaną od kilkuset lat, będąc dobrym rzemieślnikiem (artystą) bez problemu stworzy obrazy realistyczne. Matejko malował dużo bardziej niechlujnie i dosyć dużą plamą, daleko mu do niderlandzkich mistrzów pędzla. Dla mnie to rzemiosło. Artystyczne ale rzemiosło. Co w niczym nie umniejsza jego talentowi, a przede wszystkim wartościom i wiedzy historycznej zawartej w jego dziełach.
"Tak samo jak Ty pomagając ojcu naprawiać samochód nie stajesz się mechanikiem. Zakładam, że masz swój zawód wyuczony."
Mam. Nawet kilka. Jednym z nich jest właśnie nieszczęsne malarstwo. Natomiast pracuję w zupełnie innym, prowadząc własna firmę. Nie widzę związku z moją wypowiedzią.
I w dalszym ciągu nie wiem jak to wszystko łączy się ze starzejącymi się słingerkami ?
Vorenus, dziękuję za obszerne wyjaśnienie. Teraz wypowiedziałeś się precyzyjniej i rozumiem, co miałeś na myśli.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.