Coś tak odmiennego, a jednocześnie, prawie to samo... Jedno bez drugiego nie istnieje, jedno zwiastuje świt, drugie zmierzch. Dwa całkiem odmienne spojrzenia na otaczający nas świat, które razem jako całość... Robią robotę 😈
Pozdrawiamy wszystkich, którzy jeszcze do tej pory są sobą. Nie dajcie się złamać, bo nie jesteście sami.
Jest nas więcej.