Pierwszy z mężczyzn podszedł do niej powoli. Jego dłonie spoczęły na jej ramionach, delikatnie zsunął cienkie ramiączka sukienki, odsłaniając skórę. Zanim materiał opadł na podłogę, palce przeczesały jej obojczyki, sprawiając, że jej ciało lekko zadrżało.
Drugi mężczyzna, z zaciekawieniem, dotknął jej pleców, prowadząc dłonie wzdłuż linii kręgosłupa, aż do bioder. Ostatni z nich stał przed nią, patrząc w oczy. Kiedy chwycił krawędź bielizny, zsunął ją powoli w dół jej nóg.
Stała naga, czuła palące spojrzenia – ich i swojego męża, który, choć milczał, zdawał się kontrolować każdy aspekt tej zmysłowej gry.
Poczuła napięcie, jakby po raz pierwszy odkryła siebie na nowo.