Była świadoma każdego oddechu, kiedy pierwszy z mężczyzn zaczął rozpinać guziki jej bluzki. Czuła jego dłonie, które zatrzymywały się na chwilę przy każdym rozpięciu, muskając odsłanianą skórę.
Drugi z nich podszedł z tyłu, przylgnął do niej, a jego dłonie sunęły wzdłuż jej talii, aż do bioder, zrzucając spódnicę.
Kiedy trzeci mężczyzna podszedł i spojrzał jej w oczy, jego dłonie delikatnie sięgnęły do jej bielizny. Zsunął ją powoli, patrząc, jak jej ciało zostaje całkowicie odsłonięte. Czuła, jak ich obecność sprawia, że każdy centymetr jej ciała tętni, a jej mąż, siedzący z boku, był tylko milczącym świadkiem.