Król chciał wydać księżniczkę za mąż, ale że księżniczka bardzo lubiła seks, król postanowił, że jej mąż musi być bezpłodny. Zebrał więc wszystkich kandydatów, rozdał im miseczki i kazał córce tańczyć przed nimi nago. Po jakimś czasie sprawdza, który ile ma w miseczce. Wszyscy coś mieli, tylko ostatni miał pusto.
- Ty będziesz mężem mojej córki.
Odbyło się wesele, po weselu księżniczka w ciąży, po roku drugi raz, po następnym trzeci.
Król woła zięcia i pyta:
- Jak to, tyle razy moja córka w ciąży, a ty nic nie miałeś w miseczce?
- Trzeba było popatrzeć na sufit.
Polak i Rusek złowili złotą rybkę.
Rybka mówi : spełnię wasze trzy życzenia.
Rusek : chcę być bogaty , piekny i podobać się wszystkim kobietom
Polak: chcę być piękny , zabrać wszystko Ruskowi i żeby był gejem
Szkolenie dla telemarketerów.
- Dziś nauczymy się, jak wydymać w dupala nieznajomą nam osobę bez fizycznego kontaktu... Nazywamy to także sprzedażą...
U spowiedzi.
- Mam ciężki grzech, ojcze...
- Pijesz...?
- A MASZ???
...długo zastanawiał się,z czego ją stworzyć. I rzekł:
- Nie stworzę jej z głowy, żeby nie zadzierała głowy. Ani z oka, żeby nie była zbyt ciekawa. Ani z ucha, żeby nie podsłuchiwała. Ani z serca, żeby nie była zazdrośnicą. Ani z ręki, żeby nie dotykała wszystkiego, ani z nogi, żeby nie była latawicą. Stworzę ją z żebra - siedziby męskiej skromności. Tak, to najlepszy pomysł...
W piaskownicy.
- Wies, podglądałem wcolaj w nocy mamę i tatę...
- No i co?
- Myślę, ze on kladnie moje mleko...
Jeśli Twój facet nie pyskuje, nie pije, nie rozrabia, nie łazi po knajpach, nie przesiaduje przed komputerem, nie ogląda się za innymi - weź no szturchnij go kijem pod żebro. Być może nie żyje...
W piątek po pracy Roman dopadł Krystynę. Wepchnął ją do swojego Porsche, zawiózł na lotnisko. Stamtąd polecieli samolotem do Paryża, gdzie Roman zamknął Krystynę w pokoju hotelowym, poił ją szampanem i rżnął cały weekend. Po powrocie Roman został bohaterem wszystkich kobiet.
W piątek po pracy Zdzichu dopadł Kaśkę. Wrzucił ją do Matiza, wyjechał za miasto. W środku lasu znalazł stary opuszczony dom, w którym zamknął Kaśkę, po czym spił ją wódą i rżnął przez cały weekend. Po powrocie zamknęli Zdzicha za gwałt.
Cholerka, ileż w tym życiu zależy od budżetu...
Kontrola drogowa.
- No, to ile się jechało?
- A co, radar się zepsuł?
Podchodzi chłopak do dziewczyny.
- Ale jesteś ładna!
- Niestety, o tobie nie można tego powiedzieć.
- To skłam, tak jak ja...
Zasłyszane w tramwaju.
Jedzie sobie tramwaju dwóch dresów(testosteron 200%), obok jakaś babcia, a niedaleko stoi młody chłopak o dość kobiecym typie urody. Dresy oczywiście nie wytrzymują.
- Hehe, ale ciotunia!
- Pedałek, kurwa!
- Pewnie się daje dymać za maseczki Olaya.
Chłopak ich ignoruje, za to do jednego dresa odzywa się starsza pani:
- A twój tatunio to nie był pedałek czasem?
Dresa zatkało.
- Cooooo, kurwa?! Pojebało???
- Jesteś taki męski, że jak nic, dwóch facetów musiało cię robić...
Babcia mistrz.
O czym myśli kobieta podczas seksu.
- "Czy na pewno ogoliłam nogi?"
- "Mogłam obrać lepszą bieliznę."
- "Wyglądam grubo w tej pozycji???"
- "Powinnam jęczeć, czy nie?"
- "KOT PATRZY!!!"
O czym myślą faceci podczas seksu.
- " CYCKI!!!!!!!!!!"
Hrabia po wstaniu z łóżka podchodzi do lokaja i mówi:
"Zasłałem łóżko"
Lokaj : "Dziękuję sir"
Hrabia : "Nie bałdzo"
Polska definicja NIC:
-pół litra na dwóch
- Proszę pani, jechała pani za szybko!
- Mógłby mi pan darować? Jestem nauczycielką!
- Nauczycielką? Długo na to czekałem... A teraz proszę napisać: "nie będę przekraczać dozwolonej prędkości" 1000 razy!!!
W niebie. Trzech facetów stoi przed Stwórcą.
- To, jakim samochodem będziecie jeździć po raju, zależy od tego, czy za życia byliście wierni swoim żonom. Pierwszy facet:
- O Panie, bądź łaskaw! Wiem, że zdradzałem żonę, ale na ziemi było tyle pięknych kobiet, a ja chciałem je mieć tylko dla siebie!
- Wstydź się, synu. Za karę dostaniesz dwudziestoletnią Nyskę.
Drugi facet:
- Panie, tylko raz zdradziłem i strasznie tego żałuję, nie bądź zbyt srogi.
- Wstydź się synu, ale dostaniesz BMW.
- Panie, będziesz ze mnie dumny. - mówi trzeci - Nigdy nie zdradziłem żony, kochałem ją ponad wszystko, robiłem dla niej wszystko, spełniałem wszystkie zachcianki...
- Wystarczy. Jestem z ciebie dumny. Dostaniesz każdy samochód, jaki zapragniesz.
Minęły dwa tygodnie. Pierwszy i drugi mężczyzna spotykają trzeciego. Stoi na środku skrzyżowania w nowiutkim Ferrari i płacze.
- Co jest, człowieku, dlaczego płaczesz? Przecież masz samochód marzeń!
- Właśnie widziałem moją żonę na rolkach...
Spotkało się trzech bogatych braci i rozmawiają, co by tu kupić starej już matce. Pierwszy mówi:
- ja kupię mamie wielki, dwupiętrowy dom.
Drugi mówi:
- Ja kupię mercedesa z szoferem, żeby mogła jeździć kiedy chce i gdzie chce.
Trzeci mówi:
- Mama zawsze lubiła czytać Biblię, a teraz już niedowidzi. Dlatego kupię jej gadającą papugę, która zna Biblię na pamięć. Wystarczy, że powie który rozdział i wers, a papuga go wyrecytuje.
Jak powiedzieli, tak zrobili. Po jakimś czasie każdy dostał list. Pierwszy czyta:
- Ten dom jest taki wielki. Mieszkam w jednym pokoju, a muszę sprzątać całość...
Drugi czyta:
- Jestem za stara, żeby podróżować. Rzadko jeżdżę, a na dodatek szofer to kawał chama.
Trzeci czyta:
- Synku, zawsze wiedziałeś, co mama lubi. Kurczak wprawdzie trochę pyskował, ale był przepyszny.
W raju.
- Adamie, nie mam się w co ubrać!
- No i zaczęło się...
Leży para w łóżku.
- Kochanie, może szybki numerek?
- Nie, czytam...
Po chwili.
- A może chociaż lodzika?
- Powiedziałam NIE!!!
- A co czytasz?
- Książkę.
- Ale jaki tytuł?
- "Jak uszczęśliwić swojego mężczyznę"...
Jestem pracownikiem infolinii dla klientów jednej sieci komórkowej.
Tego dnia w wyniku globalnej awarii, klienci, którzy ustawili granie na czekanie mieli pozamieniane utwory. Awaria wydawała się nawet zabawna, dzwonię do kumpla, a tam "Kocham Cię kochanie moje", u mnie melodia z "Titanica". Klienci dzwonili z pytaniami, my przepraszaliśmy, wyjaśnialiśmy, rozmowy były przyjemne, nikt się nie obrażał. Do czasu, aż jedna rozkrzyczana pani przedstawiła problem inaczej.
- Co się tam u was dzieje?! To jest skandal, absolutnie karygodne, co wy sobie myślicie??? Prowadzę zakład pogrzebowy, to jest poważna instytucja. Kiedy klienci do nas dzwonią, słyszą marsze żałobne. Za to zapłaciliśmy i tak ma być! A dzisiaj co??? Wie pan co?! Klienci dzwonią i słyszą "Będę brał cię w aucie"!!!
Czołowe służby specjalne na świecie dostały zadanie: pójść do lasu i złapać zająca.
CIA wraca po 24 godzinach.
- Rozmawialiśmy z informatorami, sprawdziliśmy każdy krzak i kamień. Po dokładnej analizie stwierdzamy, że zając nie istnieje.
FBI wraca po 2 godzinach.
- Zając zbiegł, ale nie może być daleko.
KGB wraca po 20 minutach i przyprowadza ze sobą niedźwiedzia. Misiek, cały posiniaczony i zakrwawiony, mówi:
- Jestem zającem!!! Moi rodzice też byli zającami!!!
Najlepsze w seksie są nauczycielki. Okres 2 razy w roku ,potrafią pieprzyc przez 45 minut,stawiają pałę w kilka sekund.
I do tego mają klasę. ;))))
Pewnego dnia pani zapytała pierwszaków, gdzie pracują ich tatusiowie.
Jak zwykle pojawiły się standardowe odpowiedzi - jeden był strażakiem, drugi mechanikiem, jeszcze inny biznesmenem, czy sprzedawcą.
Jeden mały Jaś był dziwnie cichy, więc nauczycielka zapytała go o pracę jego taty.
- Mój tata jest tancerzem egzotycznym w klubie dla gejów. Ściąga ubranie przed innymi panami, a oni wkładają mu pieniądze w bieliznę.
Nauczycielka - co oczywiste - była w szoku. Szybko zadała dzieciom inne ćwiczenie i wzięła Jasia na bok.
- Czy to prawda, co powiedziałeś o swoim tacie?
- Nieeee. Mój tata jest politykiem, ale to straszny wstyd powiedzieć o tym przy całej klasie...
Gdzieś na forum.
- Czy jak mam penisa o długości mniej więcej 9-10 cm, to przebiję błonę dziewiczą?
- Tak, ale musisz wziąć rozpęd.
https://m.youtube.com/watch?v=5rGk8RpyehI 😃
W moim małżeńskim łóżku jest jak w Playboyu
????
Wychodzi raz w miesiącu...
Dobrze być gąsienicą: żresz, żresz, żresz, kładziesz się, śpisz, spisz, śpisz, wstajesz - piekność
- Stary jak głęboka jest kobieca wagina ?
-Wystarczająco głęboka by stracić dom ,samochód i wszystkie oszczędności .
Budzi się kompletnie pijana blądynka leżąc centralnie pod krową na łące, przeciera oczy, patrzy i mówi: nie no chłopaki tylko pojedynczo i ostatni odwozi mnie do domu.
To na pewno była farbowana blądynka, naturalna blondynka nigdy by tak nie powiedziała😎
Co mówi tirówka po wyjściu z Tira?
- Baza wirusów została zaktualizowana.
A znacie to?
Co powstanie ze skrzyżowania psa husky i blądynki?
Są dwie możliwości:
- albo ździra odporna na mróz,
- albo husky co będzie ciągnął najlepiej z całego zaprzęgu. 😁
Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął Jasio.
- Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
W trakcie wyjazdu letniego nad morzem Jasio wpada nagle do pokoju rodziców zastaną co i CH tym samym w niedwuznacznej sytuacji.
A co wy tu robicie? - dopytuje malec.
Widzisz synku pompuje mamusię, żeby nam się w wodzie nie utopiła - odpowiada zmieszany ojciec.
Na co Jaś - no wczoraj to pan ratownik też napompował mamusię, a potem to jeszcze językiem wentyl sprawdzał czy aby powietrze nie uchodzi.
Kobieta wraca do domu od lekarza. Od progu woła męża i zaczyna mu tłumaczyć, że jest śmiertelnie chora i jedynym sposobem na przedłużenie życia jest wyeliminować seks.
Ale nie martw się - mówi do męża - ja rozumiem, że masz potrzeby, więc raz na jakiś czas będę dawać cię pieniądze, żebyś mógł wyskoczyć na miasto i się trochę odprężyć. Masz tu stówę, idź już ty tam wiesz gdzie...
Za 40 min. Mąż jest spowrotem. Żona patrzy na niego z niedowierzaniem i zaczyna dopytywać:
Ż:byłeś?
M: byłem.
Ż: słuchaj, bo jak nie byłeś to oddawaj stówę - to miałeś na seks i nie pozwolę, żebyś to przepił.
M: ale ja naprawdę byłem - broni się stary.
Ż: tak, to gdzie byłeś, że tak szybko jesteś spowrotem?
M: no u tej naszej Kowalskiej piętro niżej.
Ż: i dała ci?!
M: dała.
Ż: a kasę wzięła?!
M: no wzięła.
Ż: no zobacz jaka kurwa - ten jej to do mnie całą zimę zachodził i ja złotówki od niego nie wzięłam.
Kolega do kolegi:
- ty, jak bym zaliczył twoją żonę to prawie byśmy byli rodziną.
- nie, po prostu byli byśmy kwita.
W biurze zgwałcono sprzątaczkę. Na sali sądowej sędzia pyta:
- Proszę opowiedzieć, jak to się zdarzyło.
- No więc klęczę z wiadrem i szmatą i myję podłogę. A ten brutal mnie podszedł od tyłu, zawinął spódnicę i wykorzystał!
- A nie mogła pani uciekać do przodu?
- No jak… na umyte?
Starszy pan i starsza pani poznali się w domu starców. Najpierw spacery, potem zwierzenia i w ten sposób bardzo się do siebie zbliżyli.
Pewnego dnia pan zaproponował:
- Może moglibyśmy się dyskretnie umawiać na tej ławeczce w parku, ja bym cię trzymał za cycuszka, a ty mnie za fujarkę. Poczulibysmy się jak za dawnych lat.
- Oczywiście, z przyjemnością.
I tak codziennie o tej samej porze spotykali się na wspomnianej ławeczce.
Pewnego dnia pani przychodzi, a pana nie ma. Zaczęła go szukać po całym parku i w końcu znalazła go na innej ławeczce, trzymającego cycuszka innej kobiety, a jej ręka obejmowała jego fujarkę. Wściekła się okrutnie:
- Ty cholero jedna! Co ta zdzira ma, czego ja nie mam???
- Jak to co? Parkinsona!
Małżeństwo spaceruje po mieście i w pewnym momencie żona mówi.
- Patrz kochanie, to ten hotel, w którym się za młodu umówiliśmy, i w którym po raz pierwszy uprawialiśmy seks! Może znów wynajmiemy pokój i przypomnimy sobie tamte chwile?
- Dobrze kochanie. Tylko teraz ja będę krzyczał: O boże, jaka wielka!!!
Co blondynka robi na dachu wieżowca?
- Drze papę
Królik jest tak oddany swym małym, że wyrywa sobie kłaki sierści z brzucha, żeby wyścielić im gniazdko. Któryż ojciec rodziny zdobyłby się na to? ;)
W barze.
- ...no i wtedy ona do mnie mówi: "zwiąż mnie i rób co chcesz!"
- No i co? No i co?!
- No to ją związałem i jestem...
Wycieczka szkolna - młodzież pije w ukryciu przed nauczycielami, nauczyciele w ukryciu przed młodzieżą, a kierowca w ukryciu przed wszystkimi.
Moja żona nie odzywa się do mnie od sześciu dni. Co najlepsze, ona myśli, że to kara...
(Szczęściarz, co?)
- Adamie, to jest Ewa. Będziesz ją kochał i czcił, dopóki śmierć was nie rozłączy...
Adam taksuje Ewę wzrokiem.
- Panie, a jakiegoś browara nie dało by się...?
Etapy życia faceta
1. Wierzysz w Mikołaja.
2. Nie wierzysz w Mikołaja.
3. Jesteś Mikołajem.
4. Wyglądasz jak Mikołaj.
- Ile dajesz księdzu po kolędzie?
- 20 sekund. Potem spuszczam psa.
Kobiece dylematy
Kupiła buty - nie ma spódnicy
Kupiła spódnicę - nie ma bluzki
Kupiła bluzkę - nie ma płaszcza
Kupiła płaszcz - nie ma torebki
Kupiła torebkę - buty nie pasują
Spotyka Edyp Syzyfa w knajpie w Bronxie.
- Yo, rollin stone!
- Yo, motherfucker!
Wybrał się facet do kina z żółwiem. Podchodzi do kasy i prosi o bilet.
- Poproszę jeden normalny i jeden ulgowy, dla żółwia.
- Przykro mi, ale to nie zoo, nie może pan wejść z żółwiem.
- Ale to mały żółw, zachowuje się cichutko, nikomu nie będzie przeszkadzał.
- To porządne kino, proszę nie blokować kolejki!
- Ależ proszę pani, kupię dwa normalne!
- Nie i już! Następny!
Facet odszedł jak niepyszny, za rogiem wsadził sobie żółwia w spodnie i po chwili wrócił do kasy - tylko z popcornem i colą w rękach. Tym razem dostał bilet bez problemów.
W środku seansu postanowił dać zwierzątku pooddychać świeżym powietrzem, rozpiął więc rozporek, aby żółw mógł wychylić szyję...
W tym samym rzędzie, kilka siedzeń dalej:
- Ty, patrz!
- Co?
- Tamten facet ma fiuta na wierzchu!
- No to co? Ty też masz, to film erotyczny.
- No tak, ale mój nie wpierdala popcornu!!!
Stare małżeństwo przy obiedzie.
- Wiesz Stefan, jak na ciebie patrzę, to aż mi się ciepło na sercu robi...
- Nie przesadzaj. To tylko cycek znowu wpadł ci do zupy...