Mini Zbiornik
Zdjęcie profilowe
fidok
10 lat temu

Wpada ojciec do domu i mówi: Tam w knajpie na rogu dali mi w mordę. Syn wściekły zerwał się z krzesła i woła: Idziemy tam.
Poszli razem, w knajpie syn pyta:
-Kto dał mojemu ojcu w mordę?
Wstaje straszny byk i mówi :Ja! Syn groźnie na to:
-Spróbuj to zrobić jeszcze raz !
Łup i ojciec dostał plombę. Syn krzyczy:
-Ty chamie, zrób to jeszcze raz! Bęc i kolejna plomba.
Syn odwraca się do ojca i mówi: Ojciec, chodźmy stąd bo cię tu zabiją.

Zdjęcie profilowe
fidok
10 lat temu

Pewien Pakistańczyk w Londynie był oskarżony o gwałt. Postanowiono zorganizować wizję lokalną. Wzięto innych 9 Pakistańczyków, przemieszali ich i ustawili w rzędzie. Wchodzi ofiara gwałtu, a nasz Pakistańczyk wrzeszczy:
-Poznaję, poznaję - to z pewnością ona!!!

Zdjęcie profilowe
fidok
10 lat temu

Policjant wrócił późno do domu i zastał żonę sama w łóżku, pościel roztentegowana, a żona jakoś dziwnie rozochocona.
Cholera. Twój kochanek tu był? Gdzie się schował? Pod łóżkiem? - I zagląda pod łóżko
Pod łóżkiem nie ma. W kuchni? - I zagląda do kuchni
W kuchni nie ma. W szafie? Z szafy wychyla się ręka z dwoma stówami. Policjant dyskretnym ruchem bierze. - W szafie tez go nie ma. To gdzie się schował?

Zdjęcie profilowe
troj_nik
10 lat temu

Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia.
- Hrabio, co się panu stało?! - pyta Jan.
- Dostałem w twarz od barona.
- Od barona? Przecież to chucherko! Musiał mieć coś w ręku!
- Miał. Łopatę.
- A pan, panie hrabio? Nie miał pan nic w ręku?
- Miałem. Lewą pierś żony barona. Piękna rzecz, nie przeczę, ale do walki zupełnie się nie nadaje.

7380podbeskidzie
Para () ·
10 lat temu

Gej wybral sie w gory idac do morskiego oka spotkal bace .
Baco napijemy sie wodki ?
A baca czemu nie :)
Wypili pol litra zytniej i baca usnol a gej wykorzystal sytuacje i poszedl dalej.
Nastepnego dnia gej wraca z morskiego oka i znowu spotyka bace .
Baco napijemy sie .
A baca czemu nie .
Gej wyciaga pol litra zytniej i leje do kieliszkow .
A baca na to
Oj panocku zytniej nie pije strasznie po niej dupsko piecze :)

Zdjęcie profilowe
viayo
10 lat temu

wchodzi Rzymianin do baru , pokazuje 2 palce i mowi : piec piw prosze

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Umiera mężczyzna.
W bramie do nieba wita go św. Piotr i stwierdza:
- Synu oszukiwałeś na podatku dochodowym od osób fizycznych, albo spędzisz 5 lat z brzydką i grubą kobietą na ziemi albo idziesz do piekła.
Mężczyzna szybko skalkulował, że bardziej opłaci się przemęczyć 5 lat na ziemi i zgodził się.
Pewnego dnia spaceruje z dziewczyną i spotyka starego kumpla którego dawno nie widział, a który spacerował z podobnej urody Panią.
Żeby porozmawiać usiedli przy kawie ku zaskoczeniu naszego pechowca kolega opowiada co u niego – umarło mi się a w bramie św. Piotr zaproponował mi układ w związku z tym, że oszukiwałem na podatku dochodowym od osób fizycznych.
I tak wybrałem 5 lat z grubaskiem na ziemi.
Siedzieli i pocieszali się gdy zauważyli 3 kumpla, który skromnie mówiąc nie grzeszył urodą a przechadzał się z prawie miss świata.
Zaprosili go do stolika i pytają:
- Karol ale masz super laskę, opowiedz jak Ci się z nią żyje
- Jest super, śniadanie do łóżka,, sex fantastyczny jednego tylko nie rozumiem..
- czego? – zapytali zafascynowani urodą dziewczyny koledzy
- za każdym razem po stosunku ona wali głową w ścianę i krzyczy:
„PIERDOLONY PODATEK DOCHODOWY OD OSÓB FIZYCZNYCH”

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Rynek dużego miasta.
Jakieś występy.
Gdzieś z tyłu pośród stojących widzów rozlega się nagle:
– Hej, kolego!
Nieco dalej ktoś odwraca głowę.
– Kto, ja?
– Tak, ty…
– Nie jesteśmy na „ty”!
– O, sorry, kolego.
– Nie jestem twoim kolegą!
– Słuchaj, przyjacielu.
– Ani przyjacielem!
– Posłuchaj mnie, gościu…
– Nie jestem żadnym „gościem”!
– No to jak mam…
– „Proszę pana”…
– OK, więc proszę…
– … „szanownego”.
– Dobra, k…, a więc proszę szanownego pana…
– Dobrze, dobrze…
– Czy szanowny pan widzi tamtego małego szczyla?
– Tego, który wsiada na motor?
– Tak, właśnie tego.
– Widzę.
– No więc chciałem powiedzieć, kiedy byliśmy jeszcze przy „kolego” on akurat opierdalał wielce szanownemu panu kieszenie i torbę. Nie ma za co!

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam.
Wleźli do domku myśliwego no i po ciemku macają co warto skroić.
Krecik ma większego czuja i znajduje sporo fantów, ale Jeżyk też daje radę.
W pewnym momencie Krecik wymacał lufę od fuzji i włożył do środka głowę.
Traf chciał, że w tym samym czasie Jeżyk wymacał kolbę.
Nie trzeba długo tłumaczyć, że Jeżyk nacisnął spust… …Huk, wystrzał….
Krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie się w konwulsjach.
Podsuwa się Jeżyk, wymacał trzęsące się ciało Krecika i mówi:
- kur**… chu*u, nie śmiej się, bo ja chyba ogłuchłem!

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Oczywiście
pierwsze uderzenie żony w piłeczkę i... okno stojącego obok pola
golfowego domku, zostaje rozbite. Mąż trochę się zdenerwował:
-Mówiłem żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść, przepraszać i może nawet
zapłacić.
Tak wiec golfiści idą do domku i pukają w jego drzwi. Momentalnie dochodzi ze środka miły glos mężczyzny:
-Proszę wejść.
Po wejściu zauważają w domku: zbite kawałki szyby, rozbita stara wazę i
siedzącego na kanapie kolesia. Koleś pyta:
-Czy to wy zbiliście szybę?
-Tak..., przepraszamy za to bardzo - odpowiadają golfiści.
-Hm, właściwie to nie ma, za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie
kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić trzy życzenia. Nie obrazicie się
jak spełnię wam po jednym, a sam zostawię sobie jedno na koniec?
-Nie, tak jest świetnie. - odpowiada uradowany mąż - Ja bym chciał dostawać milion dolarów co roku.
-Nie ma problemu. - mówi dżin - Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty, młoda kobieto, czego chcesz?
-Chciałabym mięć ogromny dom w każdym państwie, każdy z najlepszymi na
świecie służącymi.
-Mówisz i masz. - odpowiada dżin - Do tego obiecuję ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie.
-A jakie jest twoje życzenie, dżinie? - pyta małżeństwo.
-Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym jak o seksie z tobą - zwraca się do kobiety dżin.
-I co ty na to kochanie? - pyta mąż - Mamy tyle kasy i domy....
może się zgódź?
Tak więc żona kolesia z dżinem idzie na pięterko... Całe popołudnie kochają się. Dżin jest wręcz nienasycony. Po 4 godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:
-Ile właściwie macie lat, ty i twój mąż?
-Oboje mamy po 35.
-Pierdolisz?! 35 lat i wierzycie w dżina?!

Zdjęcie profilowe
poszukiwacze73
10 lat temu

Nocnym pociągiem w jednym przedziale jadą kobieta i mężczyzna. Zapoznali się, chwilę porozmawiali. Kobieta zaproponowała, że, aby droga się nie dłużyła, opowie mężczyźnie historię.
"Król, wybierając się na wielką bitwę, rzecze do swego zaufanego sługi:
- Jesteś jedyną osobą, której mogę powierzyć opiekę nad moją ukochaną córką. Troszcz się o nią i spełniaj jej wszystkie życzenia - tylko ona została mi na tym świecie. Pamiętaj, jeśli córka moja nie będzie zadowolona z opieki - zapłacisz za to głową!
Nastała noc. Królewna woła sługę do swojej sypialni. Sługa biegnie w te pędy. Królewna, leżąc nago na łóżku mówi:
- Zimno mi!
Sługa znalazł w szafie sypialni pierzynę i przykrył nią królewnę. Następnej nocy sytuacja się powtarza, z tym, że w sypialni sługa nie znajduje ani pierzyny, ani koca - nic, czym mógłby przykryć królewnę. W desperacji zrywa story z okien i nimi przykrywa nagą królewnę. Trzeciej nocy sługa nie znalazł ani stor, ani kilimów, niczego, absolutnie niczego, czym można by było okryć marznące, nagie ciało królewny. Rozebrał się więc i swoim ubraniem okrył królewnę.
Następnego dnia król wrócił ze zwycięskiej bitwy. Pyta swego sługi:
- Opowiadaj, jak spełniałeś swoje obowiązki?
- Panie mój, wypełniłem każde życzenie twej córki!
- A ty, córeczko, co powiesz?
- Tatku, nieprawda, ani jednego mego życzenia nie wypełnił!
- Szykuj się zatem, sługo, jutro rano na ścięcie!!!
Zrozpaczony sługa udał się do królewskiego mędrca, opowiedział mu historię, błagał o wyjaśnienie dlaczego królewna tak odpowiedziała swemu ojcu. Mędrzec podprowadził sługę do okna, wskazał mu stóg siana i powiedział:
- Widzisz ten stóg siana?
- Widzę - odrzekł sługa.
- Idź i zjedz go zatem!
- Dlaczego?
- Osłem jesteś! Dlatego właśnie!"
Pośmiali się razem z głupiego sługi. Po pewnym czasie podróż kobiety dobiega końca. Mężczyzna pomaga jej wynieść bagaże na peron. Tam kobieta wyciąga z portfela kilka banknotów. Widząc to, mężczyzna mówi:
- Ależ nie trzeba! Absolutnie nie wezmę od pani ani grosza za pomoc!
- Źle mnie pan zrozumiał - odpowiedziała kobieta - To dla pana na siano!

Zdjęcie profilowe
intymni
10 lat temu

Do sauny wchodzi facet...a w saunie siedzi kobieta w rozmiarze XXXXL siada i patrzy na nią kontem oka ..nie wytrzymuje i mówi jaką Pani ma wielką dupę...kobieta wali go z liścia facet leży na deskach...po chwili wchodzi drugi facet patrzy jedne leży ale siada koło kobiety i po chwili mówi...ale Pani ma wielką dupę ...kobieta wali drugiego z liścia facet pada....na to wchodzi trzeci facet ...patrzy dwóch leży na deskach ....patrzy na kobietę myśli...myśli ...wyciąga wnioski....i po chwili mówi ....proszę Panią jak dla mnie to Pani ma zbyt małe piersi ale mam sposób aby były większe ;-) na to kobieta...Tak a może Pan zdradzić jaki ...musi Pani papierem toaletowym ocierać między piersiami...na To kobieta a czy to na pewno pomorze ???? facet ....nie wiem ale Dupie pomogło ....;-))))))

alzb
alzb VIP VF
Para () ·
10 lat temu

Facet baraszkuje w łóżku z piękna blondynką. Nagle dziewczyna pyta:
-- Ale nie masz AIDS, co?
-- Oczywiście, że nie!
-- Dzięki Bogu! Nie chciałabym znowu tego złapać. ....

alzb
alzb VIP VF
Para () ·
10 lat temu

Baco ,wiecie co to AIDS
No pewno,ze wim !
A prezewatywy używacie ?
No pewno, ze uzywom
Ale czy zawsze baco ?
Zawsze panocku, zdejmuje ino do sikanio i ciupcianio

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf.
Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia.
W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków.
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty.
Jeżeli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość.
Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Następnie próbują Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć.
Niemcy próbują, światło się zapala - nic...
Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic.
Próbują po raz kolejny - nic.
Z mroku słychać tylko cichy szept:
- k**wa Stefan, mamy tyle szmalu... na ch*j ci jeszcze ta pieprzona żarówka?

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy:
- Nie ruszać się, to jest napad!
Jakiś pasażer z ulgą:
- Ku**a, aleś mnie pan wystraszył już myślałem, że to kanary.

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Pociągiem jadą: Polak Rusek i Niemiec.
Założyli się, kto będzie najlepszym złodziejem.
Pierwszy idzie Rusek.
Zgasili światło i po chwili zapalają.
Niemiec patrzy, że nie ma sznurówek i mówi:
- EEE tam słaby jesteś patrz teraz.
Zgasili światło i znów po chwili zapalają.
Polak patrzy, że nie ma zegarka i mówi:
- EEE tam słabi jesteście teraz patrzcie.
Zgasili światło.
Potem zapalają a tu stoi maszynista i mówi:
- Ewakuacja pociąg nam zaje*ali.

Zdjęcie profilowe
Rozkoszna__arnika
10 lat temu

Jest Jasiu w wodzie, ma wody po kolana.
Przypływa 1 łódka i pan mówi z tej łódki:
- Jasiu wchodź bo się utopisz.
- Nie ja wierzę w Boga on mnie uratuje.
Przypływa 2 łódka, Jasiu ma wody po pas i pan mówi:
- Wchodź bo się utopisz.
- Nie, ja wierzę w Boga on mnie uratuje.
W końcu Jasiu ma wody po szyję i przypływa 3 łódka i pan mówi:
- Wchodź Jasiu bo się utopisz.
- Nie ja wierzę w Boga on mnie uratuje.
No i Jasiu się utopił.
Jest już w niebie i mówi do Boga:
- Boże ja w ciebie tak wierzyłem, czemu ty mnie nie uratowałeś?
- Bo ty głupi jesteś, ja po Ciebie trzy łódki wysłałem.

Zdjęcie profilowe
Rozkoszna__arnika
10 lat temu

Młodszy spadochroniarz pyta się starszego:
- A co zrobić jak już się będzie spadało?
- Trzeba pociągnąć czerwoną rączkę.
- A jak nie zadziała?
- Pociągnij zapasową niebieską.
- A jeśli też nie zadziała
- Zajrzyj do instrukcji.
Młodszy spadochroniarz w końcu skacze.
Próbuje czerwonej rączki i nie działa.
Próbuje niebieskiej i też nie działa.
Zagląda do instrukcji:
1.Pociągnij za czerwoną sprzączkę
2.Jeśli nie zadziała pociągnij za niebieską
3.Jeśli nie zadziała niebieska: Ojcze nasz...

Zdjęcie profilowe
Rozkoszna__arnika
10 lat temu

Facet narąbany w knajpie postanowił kupić sobie jeszcze ćwiarteczkę do chatki.
Było późno, więc chciał cichaczem wejść do domu, żeby nie zbudzić żony.
Przed domem wsadził sobie ćwiarteczkę do tylnej kieszeni w spodniach, a że był tak nawalony, to przed samym mieszkaniem potknął się i wypieprzył.
Rozbił flaszkę i pokaleczył sobie tyłek, więc szybko cichutko do domu i prosto na palcach do łazienki zrobić opatrunek, żeby nie zakrwawić pościeli.
Ściągnął spodnie wypiął zakrwawiony tyłek w stronę lustra i robi opatrunek.
Zakłada plastry - jeden drugi itd.... i położył się cichutko do łóżka.
Rano żona z mordą budzi go:
- Ty chu** , pijaku pieprzony, nie dosyć, że przychodzisz nad ranem do domu pijany, to jeszcze cala kołdra we krwi! A już nie wiem do cholery, na co te plastry na tym lustrze poprzyklejałeś!

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Przychodzi facet do pracy. Morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia
fioletowe.
Kumple pytają:
- stary co ci się u stało ? Pod tramwaj wpadłeś ?
- eee, e, żona mnie tak uderzyła....
- żooonaa ? czym cię tak pizdnęła ?
- eee, kurczakiem...
- kuurczakiem ?!
- tak, zamarzniętym kurczakiem...
- człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem ?
- no bo wiecie... moja żonka to niezła laska. Jest zgrabna figurka, jędrna dupcia, nóżki długie więc wczoraj jak się nachyliła do lodówki po tego kurczaka, to się tak fajnie wypięła. Spódniczka mini co ją na sobie miała tak fajnie jej się zsuneła do góry, że koronkowe stringi to całe jej było widać... i jak ona tak szukała tego kurczaka to ja już nie mogłem wytrzymać i zacząłem ją ten tego... od tyłu... no i właśnie wtedy pierdolnęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem...
- ee! eeeeee, no stary ! zajebiście ! ale ta twoja żona to jakaś dziwna... ona nie lubi bzykania od tyłu
- lubi i to bardzo.......ale nie w TESCO...

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził. Chodzi więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tyłu w ramię. Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wkurwiony, piana z pyska mu leci.
- Co ty tu robisz?
- Zgubiłem się - odpowiada przestraszony facet
- Ale czego się tak drzesz? - pyta wściekły niedźwiedź
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże...
- No to, kurwa, ja usłyszałem. Pomogło ci?

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Zaproszenie na warsztaty dla mężczyzn, polecam wszystkim paniom, które chcą mieć wreszcie w domu swego idealnego mężczyznę...

Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:

DZIEŃ PIERWSZY
1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.
2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.
3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ.
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.
4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.
5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA
Linia pomocy i grupy wsparcia.
6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY
Otwarte forum tematyczne - strategia szukania we właściwych miejscach,
przewracanie domu do góry nogami, w takt rytmicznego pokrzykiwania.
7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.

DZIEŃ DRUGI
1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne.
2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA.
Prezentacja PowerPoint.
3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
Wspomnienia tych, którzy przeżyli.
4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI.
Gra na symulatorze.
5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ
Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.
6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH.
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.
7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE.
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.
8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY.
Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja.

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Egzamin wskazany...

Hodowla mężczyzn - pierwszy dzień w domu.

Nowy mężczyzna w domu to radość dla kobiety, ale i nowe obowiązki. Nie można zapominać o tym, że często nie znamy rodowodu, ani nawet poprzedniej właścicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak był traktowany i jakie ma nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów, lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się skulić, schować za szafę i trzeba będzie włączyć odkurzacz żeby go wypłoszyć. Dlatego już od progu przemawiamy do niego łagodnym, acz stanowczym głosem. Układamy na kanapie, głaszczemy po głowie (ostrożnie, bo może nieprzyzwyczajony) i pozwalamy mu zatrzymać paletko, by czuł zapach z poprzedniego domu. Pierwsza noc jest zazwyczaj najtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i piszczeć, ale musimy wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do swojego łóżka, żeby się nie przyzwyczaił.

Złe nawyki

Już po kilku dniach pobytu nowego mężczyzny w domu orientujemy się pobieżnie, jakie ma nawyki. Najczęściej przywiązuje się do miejsca, na którym spędził pierwszą noc, czyli kanapy i tam zalega w pozycji horyzontalnej. Często z pilotem od telewizora w dłoni. Czasem z gazetą, sporadycznie z książką. Ponieważ mało mówi, mogłoby się wydawać, że myśli, ale najczęściej okazuje się, że to tylko złudzenie. Gdy czuje głód, opuszcza legowisko i buszuje po kuchni. Wtedy najlepiej być w domu i szybko zrobić mu coś do jedzenia. W przeciwnym razie w kuchni zastaniemy wypiętrzone grzbiety brudnych naczyń, pod stopami lepkie substancje, a wszystko posypane zgrzytającym cukrem i okruszkami chleba. W lodówce natomiast puste kartony po mleku. W żadnym wypadku nie wolno wtedy bić mężczyzny. Bo ucieknie.

Karmienie

Karmienie mężczyzny zwykle nie jest zbyt skomplikowane i nawet średnio zdolna kulinarnie kobieta udźwignie ten ciężar, w niektórych przypadkach również i związane z tym koszty. Nie należy się też stresować opinią mężczyzny na temat smaku podawanych dań, bo i tak żadna z nas nie potrafi gotować tak, jak jego mamusia. Podajemy zatem cokolwiek, byle było ciepłe, ponieważ on i tak nie oderwie oczu od gazety lub telewizora. Podobno znane są przypadki, że udało się nauczyć mężczyznę, żeby kanapki jadł nad talerzem i nie w łóżku oraz nie podjadał z rondla, ani też nie gryzł całego pęta kiełbasy jak barbarzyńca, ale informacje te nie zostały potwierdzone naukowo. Jedno jest pewne - mężczyzna lubi dostawać jeść regularnie i szybciej się wtedy oswaja.

Pielęgnacja - ubieranie

Pielęgnacja mężczyzny wymaga wielu starań i nieustannego nadzoru. Nikt, kto jeszcze nie hodował w domu mężczyzny, nie zdaje sobie sprawy, jaki obowiązek bierze na swoje barki zarówno w dni robocze jak i w święta. Pierwszorzędną sprawą jest skompletowanie nowej garderoby. W przeciwnym wypadku mężczyzna nie porzuci rozciągniętego podkoszulka i wypchanego na kolanach dresu. No chyba, że się na nim rozpadną ze starości. Potem już tylko trzeba podsuwać mu rano gotowy zestaw do ubrania, prać, czyścić, prasować, przyszywać guziki, zestawiać kolory i chwalić, że świetnie wygląda. I bywa, że jedynym znakiem uznania za pielęgnacją mężczyzny jest odcisk obcej szminki na jego kołnierzyku.

Pielęgnacja - higiena

Są mężczyźni, którzy boją się wody jak ognia, ale takich na szczęście można wyczuć na odległość. Pozostali uwielbiają się chlapać w łazience godzinami. Co za tym idzie, musisz zaakceptować (bo jeszcze nikt nie wymyślił na to sposobu) permanentnie podniesioną deskę, brudną wannę, zachlapania w promieniu 5 metrów, niezakręconą pastę, wodę w mydelniczce i zdeptany na podłodze, twój osobisty biały ręczniczek. W skrajnych przypadkach, dzięki wieloletnim wysiłkom, można przyuczyć mężczyznę do obcinania paznokci u nóg. Co prawda zrobi to na podłogę, ale twoje łydki po spędzonej wspólnie nocy nie będą wyglądały jak po walce z bengalskim tygrysem.

Pielęgnacja - kosmetyki

Zazwyczaj mężczyźni niechętnie używają kosmetyków, ale piankę do golenia i dezodorant podbierają z twojej półki, a do tego bezczelnie pyskują, że ma za bardzo kwiatowy zapach. Często idą dalej i podłączają się również do szamponu i odżywki, pasty i płynu do płukania ust. To jest irytujące, ale jeszcze nie naganne. Niepokoić się trzeba, kiedy ubywa brokatowego pudru, szminki, a zwłaszcza kiedy zauważasz, że ktoś chodził w twojej koronkowej bieliźnie...

Zdrowie

W przypadku mężczyzny nawet najlżejsze przeziębienie lub katar mogą być niebezpieczne i brzemienne w skutki. Nie dla niego oczywiście, tylko dla nas. Wystarczy stan podgorączkowy albo lekkie skaleczenie i mamy w domu rozhisteryzowaną, konającą ofiarę, która wymaga od nas wysoko wyspecjalizowanej opieki medycznej i psychoterapii, oraz zapewnień, że na pewno nie umrze. Nadludzkim wysiłkiem woli i cierpliwości musimy jakoś przeżyć te erupcje hipochondrii i wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że gdy my będziemy umierać w malignie na zapalenie płuc, ktoś poda nam szklankę wody. W sytuacji naszej choroby on przyjdzie i zapyta "a co dzisiaj mamy na obiad?".

Ruch

Oprócz wąskiej grupy fascynatów czynnego wypoczynku, mężczyzna, tak jak kot, potrafi przyjemnie przeżyć życie, nie opuszczając zamkniętych pomieszczeń. Nie licząc krótkiego dystansu "do" i "z" samochodu. Będzie się wił jak diabeł pod kropidłem, gdy spróbujemy namówić go na spacer. Gotów jest wtedy nawet wziąć się za jakąś pracę domową i lepiej nie stawać mu w tym na przeszkodzie. Ostatnią deską ratunku, żeby utrzymać jego i siebie w kondycji, jest sprowokowanie aktywności seksualnej. To nam rozwiąże kwestie jogi, aerobiku, gimnastyki artystycznej, hiperwentylacji i drenażu limfatycznego. Sposób domowy - tani i zdrowy.

Mnożenie

Ukoronowaniem wzorowej hodowli jest uzyskanie zdrowego potomstwa. Tu nie można popełnić częstego błędu czekając, aż mężczyzna sam się rozmnoży, ani też żywić nadziei, że wzbogacenie hodowli o drugiego mężczyznę rozwiąże tę palącą kwestię. Otóż nie rozwiąże, najwyżej się pozagryzają. A zatem pamiętajmy, że w rozmnażaniu mężczyzny musimy mu pomóc i odegrać w tym kluczową rolę. Jedyne, co mężczyzna powinien samodzielnie mnożyć, to środki na wychowanie potomstwa.

Kontrola

Kiedy nacieszymy się już naszym mężczyzną, a on oswoi się z nami i zacznie ufnie jeść z ręki, możemy zacząć delikatnie wypuszczać go z domu. Najpierw tylko do pracy, potem do mamusi na obiad, a za dobre sprawowanie nawet na piwo z kolegami. Ale trzeba być czujnym. Wprawdzie nie można go przykuć do kaloryfera, ani wszędzie mu towarzyszyć, ale, od czego mamy komórki. Jak ma czyste sumienie i kocha, to sam się melduje średnio co godzinę, przynajmniej SMS-em. Martwić się należy, gdy za długo "abonent jest czasowo niedostępny". Wtedy trzeba przykrócić smycz, bo byłoby wielkim marnotrawstwem, gdyby naszego wypielęgnowanego ulubieńca używała jakaś flądra. I to za nasze pieniądze.

Tresura

Prędzej wielbłąda przeprowadzisz przez ucho igielne, niż nauczysz czegoś mężczyznę. Tresura powinna odbywać się w wieku szczenięcym i jeśli została zaniedbana w rodzinnym gnieździe, to nie mamy żadnych szans, żeby to zmienić. W wypadku braku elementarnych zasad dobrego wychowania, najlepiej po prostu zmienić egzemplarz na inny. Nie usypiać!!! Można przecież oddać w dobre ręce irytującej nas od dawna koleżanki, zostawić w schronisku wysokogórskim, bądź porzucić w lesie na parkingu.

Czas wolny

Mężczyznę nabywamy w przekonaniu, że wypełni nam przyjemnościami nasz czas wolny. I tu następuje duże rozczarowanie, gdyż okazuje się, że w związku z posiadaniem mężczyzny nie mamy już czasu wolnego. Raczej pozostaje nam zorganizować jego czas wolny, żeby nie zgnuśniał do reszty. Niektóre optymistki odnajdują się, oglądając transmisje sportowe, lepiąc samolociki, albo przekopując ogródek jego rodziców. Pesymistki biorą drugi etat, prace zlecone i robią błyskotliwe kariery.

Posłuszeństwo

Mężczyźni nigdy nie słuchają tego, co się do nich mówi. Mają co prawda dwoje uszu, ale jedno z nich służy do wpuszczania naszych słów, drugie natomiast do natychmiastowego ich wypuszczania. Jeśli czasem wydaje się nam, że słuchają naszych wywodów w skupieniu na twarzy, to niechybnie boli ich brzuch, albo muszą niezwłocznie udać się do toalety. Dlatego próby obarczenia ich nawet pozornie prostymi obowiązkami, takimi jak zrobienie podstawowych zakupów, wyrzucenie śmieci lub podlanie kwiatka podczas naszej nieobecności, nie mają najmniejszego sensu i powodują w nas samych niepotrzebną irytację.

Sztuczki

Jeżeli trafił nam się mężczyzna o wesołym i skorym do zabawy usposobieniu, mamy szansę nauczyć go paru sztuczek, które ułatwią nam nieco życie. Na przykład wracanie do domu na telefoniczne zawołanie, celność przy korzystaniu z toalety, umiejętność wrzucania brudnej bielizny do wnętrza pralki, aportowanie dóbr materialnych, oraz używanie ze zrozumieniem słów - "proszę", "przepraszam" i "dziękuję". Ot, taka edukacyjna zabawa. Na efekty trzeba długo czekać, ale nie zaszkodzi spróbować.

Własny kąt

Bardzo ważne, żeby mężczyzna miał w domu swoje miejsce, gdzie mógłby się schować i nie plątać się nam pod nogami. Najlepiej własny pokój z biurkiem pełnym nietykalnych świętości, ryczącym telewizorem nietykalnych legowiskiem, gdzie mógłby drzemać, udając, że ciężko pracuje. Pamiętajmy, że nie wolno nam tam wchodzić bez potrzeby i bez pukania. Zresztą byłby to duży szok dla naszego poczucia estetyki i porządku. Wkraczamy tam tylko w ostateczności, kiedy zaczyna brzydko pachnieć w mieszkaniu. Najlepiej w skafandrze do utylizacji radioaktywnych odpadów.

Mężczyzna w łóżku

Nieuniknione, że raczej prędzej niż później mężczyzna będzie się wpychał do naszego łóżka. Wślizgnie się od ściany, odepchnie łapami i zrzuci nas w nocy na podłogę, a wcześniej ściągnie z nas kołdrę. Jeśli jakimś cudem nie damy się zrzucić, uczepi się nas jak ośmiornica, przygniecie całym ciężarem i będzie chrapał prosto do ucha. Właściwie nie ma na to sposobu, ale pewnym pocieszeniem jest fakt, że mężczyzna wydziela bardzo dużo ciepła i można zaoszczędzić na ogrzewaniu w okresie jesienno - zimowym.

Zabawki

Mężczyzna najbardziej lubi bawić się "w doktora". Niestety, jak we wszystkim, nie zna umiaru, a my nie zawsze mamy ochotę mu w tym towarzyszyć, bo mamy swoją pracę i potrzebę przespania choćby sześciu godzin na dobę. Dlatego też, żeby się nie nudził, albo nie szukał innego towarzystwa, trzeba mu pozwolić bawić się jego ulubionymi zabawkami. Nowym samochodem, motorem, kinem domowym, albo monumentalnym sprzętem grającym, w najlepszym wypadku najnowszą komórką z internetem i wodotryskiem. Ważne, żeby się czymś zajął, a my w tym czasie bawimy się w naprawiacza kranów, elektryka, stolarza, kucharkę, zaopatrzeniowca... itd. itp.

Sam w domu

Zdarza się tak, że musimy pilnie wyjechać na parę dni i zostawić mężczyznę samego w domu. Wtedy zabezpieczamy, co tylko się da. Kwiatki wynosimy do sąsiadów, papugi do przyjaciółki, a oszczędności do banku. Zostawiamy pełną lodówkę i ogarnięte mieszkanie, żeby mu było przyjemnie. Wracając zastajemy kosmiczny bałagan i pustą lodówkę. Oddychamy z ulgą, bo jeśli byłoby posprzątane, to znak, że albo wcale nie spał w domu, albo ktoś mu pomógł zacierać ślady wiarołomstwa.

Zdjęcie profilowe
fidok
10 lat temu

Armia Polska postanowiła stworzyć w czasie wojny partyzantkę w kraju. Zgłosiło się paru kamikadze. Na przeszkoleniu generał tłumaczy im, co maja robić:
- Wsadzimy was do samolotu, polecicie nad kraj, 3 minuty od granicy wyskoczycie ze spadochronem. Pociągniecie za prawą rączkę. Jeśli spadochron zawiedzie, to za lewą. Wylądujecie koło rzeki, tam w krzakach będzie rower, pod siodełkiem pistolet i mapa. Tak dotrzecie do oddziału.
Stefan był odważnym chłopem, zgłosił się jak na prawdziwego patriotę przystało. Leci samolotem, skoczył 3 minuty od granicy jak pan generał przykazał. Spadając chwyta za prawa rączkę - nic, za lewa - dupa zbita, dalej nic. Skonsternowany mruczy pod nosem:
- Kurwa, jak i tego roweru w krzakach nie będzie, to ja pierdolę taka partyzantkę!!!

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Ha, ha, ha zajebisty :-)

Mis_i_Misia
Para () ·
10 lat temu

Biegnie myszka po lesie i spotyka łosia. Podbiega do niego od tyłu, patrzy i szepcze:
- Niesamowite!
Podbiega z przodu, patrzy i szepcze:
- Niepojęte!
Znowu obiega łosia, patrzy od tyłu i szepcze:
- Niesamowite!
I ponownie biegiem dookoła łosia. Patrzy od przodu i szepcze:
- Niepojęte!
I tak kilka razy. Łoś zdziwiony pyta myszkę:
- O co ci chodzi, myszko?
- Patrzę na ciebie, łosiu, i nijak nie mogę zrozumieć: z takimi jajcami, a takie rogi?! :)))

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Narzeczony przyprowadza swoją wybrankę do Kościoła.
Pyta się proboszcza, ile będzie kosztował ślub.
- Ile pan uzna za stosowne, mając na uwadze wartość osiągniętego szczęścia.
Pan młody popatrzył na narzeczoną, która nie była niestety piękna, westchnął i dał księdzu 50 zł.
Ksiądz przyjrzał się jej uważnie, poklepał pana młodego po ramieniu i wydał mu resztę.

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Narzeczeni przed ślubem.
Ona pyta: - Ale za co będziemy żyć?
On: - Kochanie, będziemy żyć miłością.
Kilka dni po ślubie. Mąż wraca do domu. A żona siedzi na piecu.
- Co robisz?
- Podgrzewam Ci obiad.

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Mówi ojciec do córki:
- znajdź sobie narzeczonego oszczędnego, głupiego i nie ruszanego.
- Ojcze. znalazłam sobie narzeczonego takiego jak sobie wymarzyłeś.
- A gdzie go poznałaś córeczko?
- No na autostradzie i zabrał mnie do hotelu
- No a oszczędny?
- Tak oszczędny bo były dwa łóżka zsunął je do kupy
- A głupi?
- Głupi bo na jednej poduszce spaliśmy a drugą dał mi pod dupę.
- A nie ruszany?
- No nie bo jeszcze miał folię na siusiaku.

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu


Egzamin na agenta specjalnego policji.
Przychodzi pierwszy zainteresowany na co słyszy od komisji:
- Obok w pokoju siedzi pańska dziewczyna. Tu ma pan pistolet i 3 min żeby ją zastrzelić.
Koleś wstał, wszedł do pokoju, po 3 min wychodzi zdenerwowany i spocony kładzie broń na biurku komisji i mówi:
- Nie mogę tego zrobić. - po czym wychodzi.
Wchodzi następny. Również dostaje broń i słyszy, że ma 3 min na zastrzelenie swojej narzeczonej, która siedzi obok w pokoju. Po 3 min wychodzi cały roztrzęsiony oddaje pistolet i mówi:
- Nie, nie dam rady panowie - po czym wychodzi
Ostatni kandydat dostał za zadanie zastrzelenie swojej żony. Wchodzi do pokoju obok. Chwila ciszy po czym komisja slyszy 3 strzały, ale drzwi sie nie otwierają, po chwili z pokoju słychać straszny huk.
Gdy kandydat w końcu wyszedł cały potargany i spocony , komisja z zainteresowaniem pyta sie co to był za hałas na co słyszą:
- Jakiś idiota mi broń ślepakami naładował i musiałem cholerę krzesłem zarąbac

Zdjęcie profilowe
Bella_e_giovane
10 lat temu

Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj? Jesteś nienormalny?
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia...
- Nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego kurewskiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!

jedynitacy1976
Para () ·
10 lat temu

Według najnowszych badań 70% mężczyzn regularnie płaci za sex...
Pozostałe 30% nie jest w stałych związkach.

jedynitacy1976
Para () ·
10 lat temu

Rano w kuchni zastaje mnie niezwykły widok: żona pochyla się nad kuchenką, wypina do mnie goły tyłek i rzuca rozkazująco:
- Weź mnie tu i teraz, szybko!
Zdębiałem na sekundę, ale zaraz potem korzystam z okazji. Jak skończyliśmy, żona się odwraca i mówi:
- Dziękuję!
Zdębiałem ponownie i pytam:
- Co jest grane?!
Żona odpowiada:
- Chciałam na śniadanie jajko na miękko, a zepsuł się minutnik...

jedynitacy1976
Para () ·
10 lat temu

Lekcja biologii. Nauczycielka tłumaczy:
- Pręciki i słupki w kwiatkach to ich organy reprodukcyjne.
Głos Jasia z tyłu klasy:
- K*rwa! A ja je wąchałem!

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu

Jasiek poprosił swoją Hanusię, żeby mu się oddała przed ślubem.
- Jasiu, nie oddam się bo chcę być do ślubu czysta jak lilija...
a poza tym to po dymanku zawsze mnie głowa boli.

Zdjęcie profilowe
mroczne_slodkosci
10 lat temu


Misiu - mówi mąż do żony - zaprosiłem kolegę na kolację.
- Co? Czyś ty zwariował?! W domu jest bałagan, nie poszłam na zakupy, naczynia są brudne i nie zamierzam gotować kolacji!
- Wiem.
- To po co zaprosiłeś kolegę na kolację?!
- Ponieważ biedaczek myśli o żeniaczce....

ramzes59
ramzes59 VIP
Para () ·
10 lat temu

Trafia facet do piekła. Diabeł wzywa go do siebie i pyta:
D: Witam drogiego kolegę, czy koledze zdarzyło się kiedykolwiek pić?
F: No kilka razy
D: No to kochany w poniedziałek chlejemy od samego rana .. do bólu .. whisky, wóda co tylko chcesz!
D: Czy kiedykolwiek paliłeś?
F: Ano paliłem
D: Ślicznie we wtorek palimy fajki, papierochy, cygara ... co tylko chcesz .. ćmimy na maxa!
D: A czy jakieś prochy ... może?
F: Ze dwa razy próbowałem
D: To w środę dajemy sobie w żyłę ... marycha, kompocik heroinka .. odlot że cho cho! A z chłopcami próbowałeś może ... no wiesz ...
F: Co to to nie !!!

D: Uuuuuuuuu , TO CZWARTEK MASZ PRZERYPANY !

ramzes59
ramzes59 VIP
Para () ·
10 lat temu

Dzwonek do drzwi... Kobieta otwiera, a tu tuż za progiem stoi żebrak.
- Dzień dobry Pani, czy poratowałaby Pani biednego człowieka kawałkiem suchego chleba?
Kobieta spojrzała na niego z litością i mówi:
- O widzi pan! Właśnie zrobiłam tort, to panu dam kawałek.
- Nie, nie! Proszę się nie fatygować, suchy chleb w zupełności wystarczy.
- Ale, proszę pana, jutro może się zdarzyć taka sytuacja mnie i wtedy może to pan mnie poratuje. Po dłuższym okresie sporu żebrak w końcu zgodził się przyjąć kawałek tortu. Idzie z nim przez ulicę i mruczy pod nosem:
- Torcik! K*rwa torcik...! A na ch*j mi torcik? Jak ja k*rwa przez niego denaturat przepuszczę?!

ramzes59
ramzes59 VIP
Para () ·
10 lat temu

Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy:
- Mój przyjaciel nie żyje. Co mam robić? – woła.
- Proszę się uspokoić - pana odpowiedź. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał.
- W porządku - woła do telefonu myśliwy. - I co dalej?

ramzes59
ramzes59 VIP
Para () ·
10 lat temu

- Tato, to jest Ewelina. Będzie z nami mieszkać.
- Ile czasu?
- Godzinę, maks półtorej

ramzes59
ramzes59 VIP
Para () ·
10 lat temu

Nowy manager zatrudnił się w dużej międzynarodowej firmie.
Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze się:
- Przynieś mi ku**a tej kawy szybko!
Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos:
- Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?!
- Nie!
- Z Dyrektorem Naczelnym, ty idioto!!
- A wiesz, z kim ty ku**a rozmawiasz?!
- Nie!
- No i dobrze!

Mis_i_Misia
Para () ·
10 lat temu

Poczułem koszmarny ból pleców dzisiaj, więc musiałem chwilę poleżeć na podłodze, bo po prostu nie dałem rady wstać.
"Czy mogę jakoś ci pomóc?" - spytała moja żona.
Wyszczerzyłem zęby i odpowiedziałem: "Nooo, podobno seks oralny pomaga ulżyć w takiej sytuacji".
"Okej" - odpowiedziała chichocząc i siadła mi na twarzy. :)))

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

Dwóch młodych ludzi rozmawia w okopach.
- Jak się tutaj znalazłeś?
- Jestem kawalerem, lubię wojnę, więc poszedłem na ochotnika. A ty?
- Jestem żonaty, lubię spokój, więc poszedłem na ochotnika...

Zdjęcie profilowe
dotyk690
10 lat temu

RANDKA ONLINE

(WYPOSAŻONY) Cześć GORĄCA. Jak wyglądasz ?
(GORĄCA) Mam na sobie czerwoną, jedwabną bluzeczkę, spódniczkę mini i buty na obcasie. Codziennie trenuję jogging. Jestem perfekcyjna, mam wymiary 90-60-90.A Ty jak wyglądasz?
(WYPOSAŻONY) Mam 190 cm wzrostu i ważę 110 kg. Mam na sobie bokserki z wyprzedaży w markecie. Mam również na sobie koszulkę z plamkami z sosu, które zostały po obiedzie. Śmiesznie pachnie ten sos...
(GORĄCA) Chcę Ciebie. Będziesz kochać się ze mną?
(WYPOSAŻONY) OK!!!
(GORĄCA) Jesteśmy w mojej sypialni. Łagodna muzyka sączy się z głośników, na mojej szafce i na stoliku stoją zapalone świeczki. Spogladam w Twoje oczy i uśmiecham się. Moje dłonie dotykają Twojego ciała, znajdując drogę do Twojego krocza i zaczynają masować Twojego olbrzyma.
(WYPOSAŻONY) Zaczynam się pocić, mam duszności.
(GORĄCA) Podnoszę Twoją koszulkę i zaczynam całować Twój tors
(WYPOSAŻONY) Teraz ja rozpinam Twoją bluzeczkę.
(GORĄCA)Mruczę delikatnie...
(WYPOSAŻONY) Chwytam Twoją bluzkę i zdejmuję ją z Ciebie powoli...
(GORĄCA) Odrzucam głowę do tyłu i bluzka rozkosznie ześlizguje się po mojej skórze. Ściskam Twojego olbrzyma mocniej...
(WYPOSAŻONY) Moją ręką szarpnęło niespodziewanie i rozrywam Twoją bluzkę! Przepraszam!
(GORĄCA) Nie szkodzi, nie była droga.
(WYPOSAŻONY) Zapłace Ci za nia.
(GORACA) Nie przejmuj sie. Mam zalozony czarny biustonosz. Moje piersi unosza sie i opadaja w tempie mojego coraz szybszego oddechu...
(WYPOSAZONY) Placze sie z zapieciem Twojego stanika. Mysle, ze sie zacial. Masz tu jakies nozyczki ?
(GORACA) Chwytam Twoja dlon i caluje ja delikatnie. Siegam do tylu i rozpinam zapiecie. Biustonosz zeslizguje sie po moim ciele. Powietrze oddzialuje na moje piersi, moje sutki twardnieja...
(WYPOSAZONY) Jak to zrobilas? Podnosze stanik i sprawdzam zapiecie.
(GORACA)Wyginam plecy w luk. Och kochanie!!! Chce czuc Twój jezyk na calym ciele...
(WYPOSAZONY) Zostawiam stanik. Lize Twoje piersi. One sa mile!
(GORACA) Bawie sie Twoimi wlosami i caluje Twoje ucho...
(WYPOSAZONY) Nagle kichnalem. Twoje piersi pokryte sa slina i flegma.
(GORACA) Co?
(WYPOSAZONY) Przepraszam, naprawde nie chcialem.
(GORACA) Ścieram to pozostalosciami mojej bluzki.
(WYPOSAZONY) Ok wiec ja zrzucam z Ciebie ta mokra bluzke.
(GORACA) Zdejmuje Twoje spocone bokserki i bawie sie Twoim twardym narzedziem.
(WYPOSAZONY) Piszcze jak kobieta! Masz lodowate rece!
(GORACA) Unosze moja spódniczke. Zdejmij moje majteczki.
(WYPOSAZONY) Zdejmuje Twoja bielizne. Mój jezyk piesci cale Twoje cialo i zbliza sie do Twojej... Czekaj chwilke...
(GORACA) Co sie stalo ?
(WYPOSAZONY) Polknalem Twój wlos lonowy i krztusze sie nim!
(GORACA) Wszystko w porzadku ?
(WYPOSAZONY) Mam problem z kaszlem, zaczynam sie dusic i czerwienic.
(GORACA) Jak Ci moge pomóc?
(WYPOSAZONY) Biegne do kuchni potykajac sie o meble, szukam szklanki. Gdzie trzymasz szklanki ?
<GOPRACA> W szafce z prawej strony zlewu.
(WYPOSAZONY) Wypijam kubek wody. Juz mi lepiej.
(GORACA) Wróc do mnie kochasiu...
(WYPOSAZONY) Juz tylko kubek umyje.
(GORACA) Czekam rozpalona w lózku...
(WYPOSAZONY) Osuszam kubek i chowam go do szafki. Wracam do sypialni. Tu jest ciemno, chyba zabladzilem, gdzie jest sypialnia?
(GORACA) Ostatnie drzwi z lewej strony korytarza.
(WYPOSAZONY) Znalazlem.
<GOARCA> Zrywam z Ciebie bokserki. Jecze z rozkoszy, pragne Cie strasznie...
(WYPOSAZONY) Ja Ciebie tez.
(GORACA) Zdjelam Twoje gatki. Caluje Cie namietnie - nasze rozpalone ciala naciskaja na siebie...
(WYPOSAZONY) Twoja twarz wciska moje okulary w moja twarz, to boli.
(GORACA) To czemu ich nie zdejmiesz ?
(WYPOSAZONY) Ok, zdejmuje okulary, ale zle bez nich widze. Klade je na nocnym stoliku.
(GORACA) Przewracam sie w lózku, zrób to wreszcie kotku!!!
(WYPOSAZONY) Dobrze, ale musze sie odlac. Na slepo ide do ubikacji.
(GORACA) Ale pospiesz sie mój kochanku...
(WYPOSAZONY) Znalazlem lazienke ale jest w niej ciemno. Wyszukuje dotykiem toalety. Unosze klape.
(GORACA) Kochasiu niecierpliwe sie...
(WYPOSAZONY) Daje rade, potrzebuje umyc rece ale nie moge znalezc umywalki. Ala !!!
(GORACA) Co znowu ?
(WYPOSAZONY) Wlasnie zdalem sobie sprawe z tego, ze nasikalem do Twojego kosza na pranie. Przepraszam jeszcze raz. Juz wracam na slepo do sypialni.
(GORACA) Tak, czekam.
(WYPOSAZONY) Teraz wloze mojego... no wiesz... sprzet... w Twój kobiecy... ten... sprzet.
(GORACA) Tak! Zrób to! Teraz!
(WYPOSAZONY) Pieszcze Twój tyleczek, to takie przyjemne. Caluje Twoja szyje. Oho, mam maly problem...
(GORACA) Poruszam tyleczkiem w tyl i naprzód jeczac! Nie wytrzymam dluzej! Wejdz we mnie! Przelec mnie teraz!!!
(WYPOSAZONY) Jestem flak.
(GORACA) Co?
(WYPOSAZONY) Jestem miekki. Nie mam erekcji.
(GORACA) Wstaje, odwracam sie i patrze z niedowierzaniem na Ciebie.
(WYPOSAZONY) Siadam ze smutkiem na twarzy. Mój penis jest miekki. Zaloze okulary, moze zobacze co jest nie tak.
(GORACA) Nie, niewazne. Ubieram sie. Zakladam bielizne i moja mokra bluzke.
(WYPOSAZONY) Nie, zaczekaj! Teraz ja w pospiechu staram sie znalezc nocny stolik. Dotykam stolika, a szukajac okularów przewracam puszki z perfumami, zdjecia i Twoje swieczki!
(GORACA) Zapinam bluzke. Ubieram buty.
(WYPOSAZONY) Czekaj! Znalazlem okulary! Zakladam je. O mój Boze! Jedna z Twoich swieczek poszla na firanke i teraz firanka sie pali! Zszokowany patrze na to!
(GORACA) Idz do diabla. Wyloguj sie frajerze!!!
(WYPOSAZONY) A teraz zajal sie dywan! O nieeeeeeeeee...

ramzes59
ramzes59 VIP
Para () ·
10 lat temu

hahahahahahahahahhaaaaaaaaaaaaaaaaa.......................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zdjęcie profilowe
TheFlyingToaster
10 lat temu

Mam pomysł na nowy reality show w którym kolesie ze zbiornika czytają wiadomości wysłane do kobiet swoim matkom. Ubaw po pachy.

ramzes59
ramzes59 VIP
Para () ·
10 lat temu

zachuiście

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem